Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Ozzbi

Uszkodzona Karta MSI R9 380 4g Gaminig po powrocie z serwisu

Rekomendowane odpowiedzi

Dodaję swoje dwa słowa jako nieprawnik za @Primoghost'em, więcej zachodu Cię to będzie kosztowało niż warte (pomijam kwestię podstawy prawnej). Niemniej firma / serwis wypalił(a) faila PR-owego, a takie sprawy niestety się później ciągną.. Na miejscu serwisu uczyniłbym wszystko co możliwe by klientowi sprawę "wyprostować" i przede wszystkim zadośćuczynić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@PrimoGhost

nic z tych rzeczy, po to karta ma blackplate żeby się nie odkształcała, a jak się ma odkształcać to nie od strony śledzia tylko od drugiej. Ponadto nawet jak by była luźna w śledziu to by się nie odgięła w tak krótkim czasie. Na tą kartę coś spadło lub komuś wypadła i teraz próbuje się zwalić to na klienta.

 

Mój link

Tym bardziej że chłodzenie 380 do mega ciężkich jeszcze nie należało.

 

karta autora to

https://www.msi.com/Graphics-card/R9-380-GAMING-4G.html#hero-specification 0,95kg

gtx1080

https://www.msi.com/Graphics-card/GeForce-GTX-1080-GAMING-Z-8G.html#hero-specification 1,11kg

nie mówiąc 390x

https://www.msi.com/Graphics-card/R9-390X-GAMING-8G.html#hero-specification 1,32kg

 

Skupiłbym się na tym w jaki sposób wygięcie nastąpiło między slotem pci-e a śledziem jak na tym zdjęciu

https://zapodaj.net/3c388ceb2ccff.jpg.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też mam backplate na Windforce 3x...Też miała być sztywna...Też była to karta z topowym chłodzeniem w momencie zakupu. Ale OK, nie jestem materiałoznawcą. Dla mnie to jest zjawisko (niestety) normalne. Podkreśliłem jednak, że nie zmienia to faktu, że kolega odesłał kartę w stanie idealnym i w idealnym świecie taką też powinien otrzymać z powrotem.

 

Nie moja sprawa, ale jeśli znalazłeś się na "czarnej liście" sklepu jako osoba, której w przeszłości wymieniono sprzęt na nowy/oddano gotówkę to szansa na dogadanie się ze sklepem drastycznie maleje. ABSOLUTNIE o nic Cię nie oskarżam i uważam Twoje roszczenie za zasadne. Jednak jest grom osób, które przesiadały się na nowy sprzęt krótko po wycofaniu go ze sklepu za sprawą wymuszanych reklamacji. Często rzeczywiście bezzasadnych. Niestety przez takie osoby cierpimy wszyscy, bo sklepy ( chociaż prawnie nie powinny ) to rejestrują sobie każdego jednego, kto dostanie wymianę/zwrot z gwarancji i potem bardziej pilnują tych klientów. Sam tak miałem podczas reklamacji Xperii. Domniemanie dobrej woli od dawna nie działa w sieciówkach. Każdy klient i każda reklamacja jest traktowana jako próba wymuszenia, naciągnięcia sklepu. Cioerpisz na tym Ty, ja i każdy inny, prócz tych naciągaczy.

Trzymam kciuki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może sprawdz bo Ty sie skupiasz na krzywym PCB, a nie wiesz nawet czy karta działa? Skoro jest uszkodzona mechanicznie to może być szmelcem i wtedy reklamował byś ją z innego powodu, bardziej oczywistego niż 1-3mm krzywizny....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może sprawdz bo Ty sie skupiasz na krzywym PCB, a nie wiesz nawet czy karta działa? Skoro jest uszkodzona mechanicznie to może być szmelcem i wtedy reklamował byś ją z innego powodu, bardziej oczywistego niż 1-3mm krzywizny....

 

Jak sam widzisz zostaje głupie poczucie tego kiedy karta przestanie działać, bardzo dbam o stan sprzętu i samo przed świadczenie o stanie daje do myślenia

 

Robili testy i pisali ze działa ( osobiście jej nie wkładałem do kompa bo stan w jakim przyszła nawet nie pozwalał na to ) więc odesłałem. Ja im pisałem o krzywiźnie i krzywych elementach a Oni ze sprzęt działa i jest zgodny w umową . I koło się zamyka ja o krzywiźnie a oni ze sprzęt OK. Nie widzą problemu ze krzywa - to jest u nich zjawisko normalne . Pytałem ich o udostępnienie zdjęć z przyjęcia na pierwsze RAM - i tu nastała cisza.

 

Wysłali jeszcze do serwisu producenta w sprawie sprawności karty ,czyli niezależnej opinii - jestem Ciekaw którego pewnie swojego w którym robią naprawy gwarancyjne bo do MSI na bielanach napewno nie trafi . Więc domyślam się jaka będzie odpowiedź . Działa, to działa OK a co z stanem faktycznym karty. Zastanawia mnie jedna rzecz to po co spisywałem protokół szkody z kurierem i na co to jest . Istotną rzeczą jest jak Im pisałem ze kurier nawet nie poprosił mnie o podpis podczas przyjmowania paczki , tylko jak rozmawiałem z nim na 2 dzień mówi ze tak się robi bo są zaganiani i podpisują za klienta. Po prostu wręczył paczkę jak zwykły list . Sam pracuje w logistyce i nigdy takie miejsce nie ma prawa mieć miejsca a reklamacje są załatwiane po przez ubezpieczyciela a nie jak widzi mi się sklep - skoro doszło do uszkodzenia .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poproś o kontakt do kierownika działu gwarancji/reklamacji

Jesli faktycznie uszkodzili karte to mogą próbować sie z Tobą boksować na niskim szczeblu aby zatuszowac sprawe/zniechęcić klienta.

Pisałeś o tym ze karty sie nie włożyć w slot??

Choć to jest dziwne bo na aż tak krzywą to ona nie wygląda

 

Robili testy i pisali ze działa ( osobiście jej nie wkładałem do kompa bo stan w jakim przyszła nawet nie pozwalał na to ) więc odesłałem. Ja im pisałem o krzywiźnie i krzywych elementach a Oni ze sprzęt działa i jest zgodny w umową . I koło się zamyka ja o krzywiźnie a oni ze sprzęt OK. Nie widzą problemu ze krzywa - to jest u nich zjawisko normalne . Pytałem ich o udostępnienie zdjęć z przyjęcia na pierwsze RAM - i tu nastała cisza.

 

Wysłali jeszcze do serwisu producenta w sprawie sprawności karty ,czyli niezależnej opinii - jestem Ciekaw którego pewnie swojego w którym robią naprawy gwarancyjne bo do MSI na bielanach napewno nie trafi . Więc domyślam się jaka będzie odpowiedź . Działa, to działa OK a co z stanem faktycznym karty. Zastanawia mnie jedna rzecz to po co spisywałem protokół szkody z kurierem i na co to jest . Istotną rzeczą jest jak Im pisałem ze kurier nawet nie poprosił mnie o podpis podczas przyjmowania paczki , tylko jak rozmawiałem z nim na 2 dzień mówi ze tak się robi bo są zaganiani i podpisują za klienta. Po prostu wręczył paczkę jak zwykły list . Sam pracuje w logistyce i nigdy takie miejsce nie ma prawa mieć miejsca a reklamacje są załatwiane po przez ubezpieczyciela a nie jak widzi mi się sklep - skoro doszło do uszkodzenia .

 

Skoro robiłeś protokół szkody u kuriera to temat w Xkom masz pozamiatany, odpuść sobie rzecznika i sąd bo w momencie spisania protokołu szkody wskazałeś ze winna jest firma spedycyjna.

Teraz Xkom bedzie czekał na spedycje, spedycja na ubezpieczyciela itd. Oni czekają na dychzje dlatego to tyle trwa. Moim zdaniem tym protokołem szkody zamknąłeś sobie droge do walki z Xkom :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może zamiast tego "waszego moim zdaniem zamknąłeś sobie drogę do", dajcie pracować rzecznikowi? Kolega wyżej bredzi - ma sobie odpuścić? Człowieku, w ten sposób każdy klient w każdej firmie może być potraktowany, bo po co walczyć o swoje skoro to "kosztuje zachodu"! Po uja firma robi dokumentację fotograficzną, skoro nie uznaje się tego samego w drugą stronę - od klienta?! Zastanowiłeś się nad tym? Ma wyraźnie wpisane - brak uszkodzeń mechanicznych na rewersie itd?

 

PS - autor, też mam kartę z backplate'm. Idealnie prosta, dodatkowo całość jest wzmacniana w ten sposób (karty MSI też to mają), że śledź jest łączony wspornikiem po całej długości, aby właśnie i na nim nie było naprężeń. Coś takiego miały Gaming'i od MSI oraz ich zielone 100ME.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To czemu sklep na siłe piszę do mnie czy wysłać panu Kartę do mnie. Oni nie widzą problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czekaj na rzecznika, skoro dla nich to nie problem. Zdjęcia masz, wpis w dokument masz, widać jak obecnie wygląda i skoro Ci się to nie podoba, atakuj wspomnianą instytucję. Więcej tracą na PR niż to warte.

 

 

Faktem i to bezsprzecznym jest to, że w momencie odsprzedaży będzie z tym problem. Osobiście nie kupiłbym czegoś takiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dajmy na razie chłopakowi spokój. Oddał sprawę do rzecznika. Na razie nic nowego nie wymyślimy. Drogi protokołem sobie nie zamknął, bo deformacje powstały w slocie i podczas przykręcania śrub. bardzo dobrze zrobił, bo nie powiedzą mu, że sam zepsuł jak montował.

 

 

 

Nie ogarniam tylko działania X kom... Wymieniliby to chłodzenie, albo nawet już wzięliby tą kartę... Wyprostowali, jak jest sprawna to wystawić w outlet i sprzedać trochę taniej. Przecież masę mają takich aukcji. Wilk syty, owca cała. Smutne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

patrzę, że niektórzy dalej wierzą w to, że backplate ma zapobiegać wyginaniu się karty :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

patrzę, że niektórzy dalej wierzą w to, że backplate ma zapobiegać wyginaniu się karty :E

Niektóre karty mają śledzia, który jest złączony z bacplate'm wewnętrznym. Moja ma coś takiego...więc nie ma mowy o jakimkolwiek wygięciu się laminatu...Coś takiego ma 2 producentów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świadczy o tym tylko jakość wykonania - czytaj: grubość laminatu oraz waga coolera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprzęt poobijany traci na wartości wszystko. Nikt nie kupi "w 100% sprawnej" elektroniki, która miała bliski kontakt z butem/podłogą i to widać, bo a) konkurencja takiego kontaktu nie miała; b) w pc są też inne części, których nikt nie chce rozwalić montażem nie wiadomo czego; c) kto wie, ile taka karta pochodzi.

 

A co do wyprostowania i outletu: panie, tu jest Polska. Tu pojęcie outletu nie istnieje. Produkt naprawiany, powystawowy i zwrócony sprzedaje się tak samo bez maskowania śladów użytkowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co do wyprostowania i outletu: panie, tu jest Polska. Tu pojęcie outletu nie istnieje. Produkt naprawiany, powystawowy i zwrócony sprzedaje się tak samo bez maskowania śladów użytkowania.

Wiesz, outlet ładniej brzmiało... masz rację oczywiście, ale wierzę, iż tą kartę można by było komuś godnie sprzedać po wymianie chłodzenia. Chodzi mi po prostu o to, że ta reklamacja nie kończy się dla sprzedawcy wywaleniem produktu do kosza, bo jakąś wartość reprezentuje.

 

Sprzęt poobijany traci na wartości... OK, ile? Ja nie mam najmniejszego pojęcia, a ta wartość jest potrzebna do wyrównania koledze szkody. Domyślam się natomiast, ile by kosztowała ewentualna opinia biegłego. Topowe sety chłodzenia kart kosztują około 300 zł. Na tyle spokojnie można wycenić stratę kolegi. Uważam, że tak byłoby prościej, jeśli już trzeba by było ciągnąć to w sąd. Kwalifikacja tej "naprawy" pod art. 556 jest teoretycznie możliwa, ale zapewne bardziej skomplikowana. Ja jestem zwolennikiem klarownych rozwiązań. Ciekawi mnie więc, co zrobi ten rzecznik. Miło by było, jakby chociaż ich karą postraszył. Wątpię aby w X kom przełożyli 500 zł nad np. 2 tysiące.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawa nie jest ewidentnie jasna, bo ja widze ze karta jest krzywa na zdjęciach przed wysyłką. Sąd sobie daruj, to jest polska a nie USA - nawet jak sprawe wygrasz to pokryjesz cześć kosztów procesu. Takie są w polsce przepisy. Ja sie x lat temu sądziłem z firma oponiarską, proces wygrałem i co z tego jak zapłaciłem 300pln kosztów sądowych ktorych sie nie dalo przeżucić na pozwanego, w dodatku sąd nie uznał wszystkich moich kosztów poniesionych w związku z materiałem dowodowym m.in. stwierdził ze jedna z ekspertyz które robiłem była zbędna... efekt - 4opony o wartości 3tys pln dostałem nowe, a 900pln kosztował mnie proces.

Wygrana mało satysfakcjonująca, nie wspomne o tym ze sprawatrwała ponad rok, a czas i nerwy jake straciłemnie nie był tego warte.

 

Straszenie ich sądem nie ma sensu, Ty jesteś sam, oni mają sztab prawników i dziennie 100 takich gróźb wiec uwierz mi - są uodpornieni. Natomiast spróbuj sie z nimi dogadać nawet jeśli ich rekompensata nie bedzie w 100% satysfakcjonująca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy co załatwię u rzecznika.... Tylko Qrde oni problemu nie widzą....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Sprzęt poobijany traci na wartości... OK, ile?
Jak pisałem, praktycznie wszystko. W dobie elektroniki robionej na cynie, której bliżej jest do elektrośmiecia niż do elektroniki, powyginana karta graficzna to nie tylko ryzyko samo w sobie, że zaraz padnie. To też kwestia tego, czy umierając nie zabierze ze sobą innego podzespołu, bo nie wiesz, co tam się po kopniaku zepsuło. Dodaj do tego zwykły brak możliwości montażu karty z krzywym śledziem, albo przynajmniej kłopot z nim. Kto by chciał, by mu pcie trzeszczało w szwach po dokręceniu karty do obudowy? Dodatkowo taka karta w przypadku awarii zostaje pozbawiona gwarancji, ponieważ uszkodzenia mechaniczne (a na to zostanie zrzucona usterka) nie podlega naprawie gwarancyjnej. Dodaj do tego, że karta jest uszkodzona (przyczyną wszczęcia reklamacji z tytułu rękojmi było wyświetlanie artefaktów graficznych pod obciążeniem, wcześniej był wrzucany link do nagrać) i nagle się okazuje, że autor tematu został z zepsutą kartą (naprawy nie wykonano) uszkodzoną mechanicznie (nikt jej nie kupi) bez możliwości naprawy (serwis najpewniej odrzuci kolejne żądania z uwagi na machnięty śledź). Ozzbi znajdzie się w patowej sytuacji jeżeli odpuści dochodzenie swoich praw, bo za sprawą x komu albo się przyzwyczai do pasków latających po ekranie, albo będzie ją musiał wyrzucić do kosza.

 

A tak btw, Xkom jest na przegranej pozycji, bo zaświadczył o braku usterek mechanicznych przy przyjęciu karty na gwarancję, a odesłał z usterką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam i czytam i zastanawiam sie - jak mozna takie bzdury o wyginaniu laminatu kart pisac. Do tych, ktorzy takie eseje pisza - widzieliscie w ogole zdjecia z miejscem uszkodzenia? Glowki przestaly pracowac, czy juz zycie na FB tak je zamulilo?

 

Chodzi mi o to, ze w miejscu, gdzie to uszkodzenie/uderzenie jest - NIE MA MOWY o wygieciu PCB w skutek "normalnego" uzytkowania, czy ciezaru chlodzenia. Fizycznie mamy tutaj za duzo punktow podparcia: sruba na koncu sledzia, wypustka w obudowie trzymajaca sledzia i slot PCI-E trzymajacy karte. No do jasnej cholery sprobujcie wygiac sami karte w tym miejscu... Nawet jak zamontujecie karte w obudowie i przycisniecie reka do dolu to karta sie wygnie - TAK - ale na lini dwoch punktow: od mocowania sruby sledzia (punkt A), do konca slotu PCI-E (punkt B). Teraz narysujcie sobie taka linie i wygnijcie karte. PCB sie wygnie na tej linii (tak +/- obrazowo) - ALE - ta czesc PCB miedzy sledziem a poczatkiem slotu PCI-E POZOSTANIE prosta (lub prawie prosta), reszta PCB bedzie zgieta w dol. No troche wyobrazni... Rece opadaja, jak czytam wypociny takich "znafcow"... Matematyka, 4 klasa podstawowki jakos i lekcje o trojkatach. TO zdjecie wlasnie obrazuje to, o czym pisze wyzej.

 

Poza tym, zjawisko wyginania PCB postepuje/postepowalo w tylnej czesci PCB, juz za slotem PCI-E (pomijam kwestie jakosciowe kart, przytaczam sam fakt) - wlasnie ze wzgledu na punkty podparcia karty, ktorych na koncu po prostu nie ma. Dlatego wlasnie karty tylem opadaja, a nie przodem, no ludzie...

 

Edit: Do tego zastanowcie sie, dlaczego niektorzy producenci obudow dodaja takie stelarze z podparciem dla kart graficznych, i ktore miejsca maja one podpierac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja odradzam wszystkim kupowanie w x-kom, ceny mają fajna i nic poza tym. Reklamacje to u nich olewanie klienta, gwarancja dor to dor, po wyjściu z placówki mają Cię w 4 literach.

Reklamowałem kiedyś u nich nie działający zasilacz, czekałem równe 30 dni, żeby stwierdzili, że nie działa thumbdown.gif Kontakt z serwisem na zasadzie, odczep się od nasthumbdown.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja reklamowałem u nich różne rzeczy, od wlasnie GPU po laptopy i nigdy nie było problemu. Zawsze rzeczowa dyskusja i profesjonalizm, wiec to chyba zależy jak kto trafi, albo jak z nimi rozmawia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze wiadomo, że w x-komie mówią skryptem. Naprawdę ciężko wycisnąć od pracownika odruch serca, ale jak zamówienie się nie zgadza to dopiero pojawia się pole do manewru ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dalszym ciągu czekam na stanowisko x-kom. Najlepiej nich udostępnia mi zdjęcia z pierwszej reklamacji ( z dnia dostarczenia do nich do serwisu)

 

 

He? zmieniło się coś w x-com? Jak oddawałam sprzęt przed 14 dniami czy reklamowałam, za każdym razem był komplet zdjęć od razu po rozpakowaniu grata... na www gdzie składa się reklamację/zwroty wszelkie zrobione zdjęcia dostępne.

 

 

 

 

To wygląda jak by leżało coś pod spodem i przywalił ktoś toną jakichś rupieci, wygiąć laminat ręką by zostało trzeba by użyć siły i to sporej w dodatku odkształcenie zanika więc musiało by być bardzo mocno wygięte. Tylko siła i czas albo ogromne łupnięcie.

 

 

Co do backplate, nic to nie zmienia karty się wyginają i to wszystkie niezależnie czy mają wspornik czy nie. Im cięższe chłodzenie tym bardziej :E

 

W moim asusie 580 karta po całej długości opadła o 3cm. Jest wygięta po środku na gpu i po całości, czyli kajak z muszlą klozetową. Jak dla mnie + backplate, równo ciepło się rozchodzi i tyle

Identycznie jak płyty główne przy mocowaniu procesora też wszystkie płyty mam pogięte

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...