Skocz do zawartości
Kaiketsu

Sklep Net-S - uwaga na antykonsumenckie praktyki

Rekomendowane odpowiedzi

Primo, szkoda czasu. Taki mamy kraj, że każdy janusz, który nawet sklepu internetowego nie prowadzi, wie więcej od prawnika o interpretacji prawa. :)

 

niektórzy nawet pracują w sklepach typu net-s i pouczają Rzecznika konsumentów o tym, jak interpretować prawo. Na podstawie jakiejś wklejki z netu :E

 

poza tym, myślę, że w temacie zostało powiedziane już wszystko. Jak Rzecznik przygotuje pozew, odbędzie się sprawa i dadzą wyrok, to po prostu go tutaj wkleję i wtedy będziemy mogli się pośmiać dopiero z tych wszystkich prawników kanapowych.

Edytowane przez Kaiketsu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, tak byłem ciekawy właśnie... Ale to właśnie ten typ człowieka. Nieomylny i zawsze-rację-mający. W prawie a nawet przy głupim pirometrze za 50 zł, gdzie nie ma zmiany spektrum emisyjności mówi, że można mierzyć Nikiel który ma 0.05 emisyjności a pirometr domyślnie leci na 0.95... Ale on zapewne umie wpływać na takie pierdoły.

 

Nawet w tym będzie się trzymał swojego... Nie przyzna się do błędu. Dobrze robił. Specjalnie o tym wspomniałem właśnie, bo byłem pewien, że będzie się bronił, że to dobrze lol2.gif

Jakbym sam tego błędu nie popełnił niedawno, to może bym uwierzył...

 

Stary, daj spokój. "TAK" CI NA WSZYSTKO.

Edytowane przez PrimoGhost

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj akurat nie trafiłeś... bigsmile.gifNie prowadzę działalności.

Aviator - Ja skończyłem dyskusję. Masz rację. UOKIK wpisuje sobie te wszystkie klauzule tak na jaja. Dla sportu. Bo nie ma w Polsce czegoś takiego jak linia orzecznicza, a przepisy stosuje się tak jak pasują, a jak nie to się dodaje parę zdań żeby pasowały.

 

Nie ma też takiego pojęcia, jak ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej i wszystko powinno być "na garbie konsumenta" Masz rację !! Szacun.

 

Carmamir wyżej też głupoty straszne gada... Jak w ogóle prawo do zwrotu może zachęcić klienta do kupna? Przecież to głupie i nielogiczne. Bo przecież dobrze, jak obroty rosną, ale jak klient chce skorzystać z prawa, dzięki któremu obroty rosną - to już jest Januszem, pasożytem i na jego garb ma iść każda ewentualna złotówka straty sprzedawcy. Bo wtedy to prawo jest Beeee...

 

Naprawę Carmamir - jak w ogóle możesz tak pisać i kłamać... No i ten rzecznik Kaikatsu - też widać, że chłop pewnie 1 dzień w pracy szczerbaty.gif.. Kaikatsu - zadzwoń do niego i powiedz, że jest gooopi. A do Net-S wyślij szybko hajs na te łzy jednorożca, którymi usunął ślady Twoich Januszowych palców wink.gif

 

Dyskutowac nie bede bo i nie ma z kim tutaj dyskutowac. To co mowie to fakty i wypowiadam sie jako wykwalifikowany specjalista.

 

Mozesz wierzyc lub myslec co chcesz.

 

A prawo jest prawem i nalezy je przestrzegac.

 

Jak sie komus nie podoba to niech zmieni branze, albo idzie kopac rowy.

 

Nikt nikomu nie kaze sprzedawac produktow online.

 

OP oczywiscie ma racje i nawet poczatkujacy adwokat dojedzie ten smieszny sklep w sadzie.

 

Ja preferuje sadzic sie bo tu gdzie sie sadze zazwyczaj wiaze sie to z powazna odpowiedzialnoscia finansowa.

 

W Polsce moze to wygladac inaczej, ale zawsze nalezy walczyc z buractwem i prostactwem. Cywilizacja ma sie rozwijac, a nie cofac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz. Cały post jaki zacytowałeś to ironia przeznaczona dla Aviatora. Myślałem, że po "łzach jednorożca" jest to aż nadto oczywiste. Jeżeli jednak nie jest, to informuję - to co napisałeś jest oczywistą oczywistością i prawdą, bo to że prawo zwrotu napędza rynek jest faktem z którym nie powinno się dyskutować, a powyższe to ironia, która jest negacją, tego co naprawdę myślę o tej sprawie i pisałem wcześniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz. Cały post jaki zacytowałeś to ironia przeznaczona dla Aviatora. Myślałem, że po "łzach jednorożca" jest to aż nadto oczywiste. Jeżeli jednak nie jest, to informuję - to co napisałeś jest oczywistą oczywistością i prawdą, bo to że prawo zwrotu napędza rynek jest faktem z którym nie powinno się dyskutować, a powyższe to ironia, która jest negacją, tego co naprawdę myślę o tej sprawie i pisałem wcześniej.

 

Faktycznie pachnialo ironia.

 

Mysle ze to swietne podsumowanie tematu. Przynajmniej do momentu jakiegos info od OP-a.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak sprawa? Jeszcze trochę i będzie rok od założenia tematu :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też jestem zszokowany szybkością działania Rzecznika... :lol2: Pół roku na napisanie pozwu. Khe khe.

 

Nie martwcie się, nie odpuszczam sprawy, po prostu nie widzi mi się bulenie kilkaset zł za przygotowanie sprawy, skoro Rzecznik się podjął. Tylko tempo, delikatnie mówiąc, nie powala. Tydzień temu dostałem info, że "już jest prawie przygotowany, że na dniach będzie". Potem już powinno być szybko.

Edytowane przez Kaiketsu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też jestem zszokowany szybkością działania Rzecznika... :lol2: Pół roku na napisanie pozwu. Khe khe.

 

Nie martwcie się, nie odpuszczam sprawy, po prostu nie widzi mi się bulenie kilkaset zł za przygotowanie sprawy, skoro Rzecznik się podjął. Tylko tempo, delikatnie mówiąc, nie powala. Tydzień temu dostałem info, że "już jest prawie przygotowany, że na dniach będzie". Potem już powinno być szybko.

Pewnie pizdnął sprawę w kąt, bo ma inne rzeczy do roboty i gra na zwłokę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym 25% to grubo przesadzili, ale jeżeli ślady użycia były widoczne (oczywiście zależy od stopnia) to z 10% powinieneś zapłacić - bo muszą przecież zrobić teraz na to rabat i sprzedać jako "po testach"...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie było żadnych śladów użycia. Chyba, że liczysz coś, co można wytrzeć rękawem, albo rozciętą naklejkę i worek, które do takowych zaliczyć nie można.

Edytowane przez Kaiketsu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi np. o ryski które powstają na tzw. plastikach fortepianowych - zmora elektroniki niestety i mogą się pojawić nawet po przetarciu mikrofibrą używaną więcej niż 1 raz. Choć zaznaczam - nie mam pojęcia czy tu o takie "zużycie" sklepowi chodziło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi np. o ryski które powstają na tzw. plastikach fortepianowych - zmora elektroniki niestety i mogą się pojawić nawet po przetarciu mikrofibrą używaną więcej niż 1 raz. Choć zaznaczam - nie mam pojęcia czy tu o takie "zużycie" sklepowi chodziło.

 

Nie wycieralem elementów obudowy. Nie miałem żadnych, absolutnie żadnych możliwości, by cokolwiek zarysować w jakikolwiek sposób. "sklep" po prostu chciał zarobić na zwrocie i nagiął rzeczywistość.

Edytowane przez Kaiketsu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam, co w sytuacji zwrotu dzieje się z fakturą (domyślam się że faktura wróciła do sklepu). Sklep skończył z produktem ale zwraca tylko część kasy więc kończy też z ekstra kasą. Jeżeli faktura jest anulowana to jak traktować tą nie zwróconą kasę, ekstra przychodem? (za którą prawdopodobnie nie zapłacił żadnego podatku bo przecież doszło do odstąpienia od umowy a w vacie chodzi o przerzucanie podatku na klienta końcowego którego tutaj niema).

 

 

Dodam że nie jestem żadnym ekspertem i chętnie usyszałbym jak to wygląda w świetle prawa.

Edytowane przez _EP_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam, co w sytuacji zwrotu dzieje się z fakturą (domyślam się że faktura wróciła do sklepu). Sklep skończył z produktem ale zwraca tylko część kasy więc kończy też z ekstra kasą. Jeżeli faktura jest anulowana to jak traktować tą nie zwróconą kasę, ekstra przychodem? (za którą prawdopodobnie nie zapłacił żadnego podatku bo przecież doszło do odstąpienia od umowy a w vacie chodzi o przerzucanie podatku na klienta końcowego którego tutaj niema).

 

Dodam że nie jestem żadnym ekspertem i chętnie usyszałbym jak to wygląda w świetle prawa.

Faktycznie. Twoje pytanie ciekawe.

Korekta faktury? Nie doszło do zawarcia umowy = 100% zwrot i korekta.

Co z lewą kasą? i gdzie się ona pojawia? Na jakimś dokumencie?

Czy na korekcie FV dokumentującej transakcję w efekcie której... nie doszło do zawarcia umowy? Jaki fiskalny fiś ;)

A potrącenie? Dla mnie żenada, bo ani nie mocowana orzeczeniem rzeczoznawcy (choć załatwić rzeczoznawcę, który stwierdzi, że przetarcie monitora, to 50 zł - też nie problem - ale nie ma takiej wyceny).

Do tego - chyba - sprzedawca może dochodzić swoich praw (zrekompensowanie "udokumentowanej" straty), ale nie samodzielnie orzekać / wyceniać i odciągać jednocześnie kasę, bo to IMO zabór mienia kupującego (póki nie ma orzeczenia sądowego)! ;)

 

Jaki finał?

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to ja dodam coś od siebie...

 

Chciałem zamówić dysk w net-s, a tam przy potwierdzeniu zamówienia:

Masz prawo do odstąpienia od umowy w terminie 14 dni (dotyczy tylko sprzedaży konsumenckiej). Koszt zwrotu zamówienia ponosi kupujący, jego wysokość szacowana jest na około: 20.99 zł

 

:E :E :E

Edytowane przez DyndaS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, to w ich stylu :) Tam pracuje taki irytujący człowieczek, który ma własną wizję tego, jak rozumieć prawo konsumenckie. Tego typu kwiatki to jego robota. Dodatkowo popełnia mnóstwo błędów gramatycznych.

 

Ja niestety nadal czekam. Tak, parę miesięcy czekania na przygotowanie pozwu - tak szybko działa rzecznik w Warszawie. Super, nie? Jedyne, czego się dowiedziałem dzwoniąc, to że jest "na ukończeniu". Ahaaa. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hajper

Co do tego sklepu - 01.03 kupiłem obudowę, zapłaciłem od razu przelewem. 09.03 telefon do mnie, że dostawca im nie dostarczył i że 5-6 dni roboczych i będzie (powiedziałem, że aż tak mnie się nie spieszy i kilka dni mogę poczekać). Dziś jest 20.03 - dodzwonić się ciężko, na GG nie odpisują - odpisali na mejla. Że to nie ich wina, tylko dostawca. Powodzenia im życzę w dalszych handlu, jeśli więcej takich opinii nałapią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Typowe dla nich. Bezczelność i brak szacunku dla klienta, a także duża doza chamstwa.

Edytowane przez Kaiketsu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hajper

Obudowa wysłana w piątek paczkomatem (rzadko mam możliwość odbioru od kuriera). Paczka w poniedziałek miala dotrzeć - nie dotarła. Nie zmieściła się w paczkomacie. Zrezygnowałem już z zakupu, bo to bez sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wolny rynek, wolna wola, Twoja kasa itd., ale kurka nawet w tej naszej zaściankowej technologicznie i handlowo Polsce jest chyba z 200 sklepów mogących Twoje zamówienie zrealizować. Po co się do tych łobuzów pchać? Że co, że na w porównywarkach często wyskakają piersi, bo sobie algorytm ustawili czy coś tam namieszali, żeby być 50 gr tańsi niż najtańsza obecnie oferta?

Edytowane przez kater

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hajper

Wyskakują piersi? Szacun. Potrzebowałem paczkomatu, więc tam kupiłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość RMS_84

Ja tak że nie polecam tego sklepu czyli Net-s.pl bo oni z lupą sprawdzają zwroty i jak znajdą choćby jedną ryskę to odrzucają zwrot i odsyłają towar do klienta.

Edytowane przez RMS_84

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też od nich kupiłem LG 34UC79G i przyszła tandeta z wypranymi kolorami. Szło prawie 3 tygodnia i cena była niższa od innych, także wydaje mi się, że mają gdzieś hurtownie z odpadami z różnych fabryk i sprzedają z "wymienionymi plombami".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tak że nie polecam tego sklepu czyli Net-s.pl bo oni z lupą sprawdzają zwroty i jak znajdą choćby jedną ryskę to odrzucają zwrot i odsyłają towar do klienta.

 

Od razu do sądu. Rzeczników olewają, szkoda czasu.

 

Zatrudnionego tam misia trzeba po prostu nauczyć szacunku do prawa.

Edytowane przez Kaiketsu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne aktualnie

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • https://www.eurogamer.pl/kingdom-come-deliverance-2-oficjalnie-zapowiedziane-zobaczcie-zwiastun-i-poznajcie-wszystkie-szczegoly Trzeba odpalić jedynkę, odpalę czeski dubbing, to się pośmieję, na pewno zrozumiem z 90%, nawet w Biedronce, Kauflandzie czy na basenie bywa pełno Czechów, najważniejsze to nie mówić do Czeszki "szukam" bo dostanie się po pysku
    • Każda sensowna aplikacja istnieje na Androida i iOS, a nawet jeśli nie, to będą inne, podobne. Może się natomiast zdarzyć tak, że te na iOS zmuszą Cię do zapłacenia za nie. Jak wyżej. Na iOS masz AdGuard, który świetnie działa zarówno w wersji płatnej, jak i darmowej. Elegancko się integruje z Safarmi. Z innymi przeglądarkami może być gorzej, ale i tak Safari na iOS zostawia w tyle Chrome i inne. Tak to już jest z Apple. Robisz po ichniemu, korzystasz z ich ekosystemu, który jest bardzo spójny w swojej ideologii, albo masz pod górkę. Obsługa gestami jest super, integracja z MacBookiem prima sort. Siri również miażdży asystenta Google. Jedyne, co w Apple mnie nie przekona, to ich bieda-chmura. Wciąż korzystam z Gmail i GDrive na iPhone i powiem szczerze, że googlowe apliakcje na iOS ssą. Podobnie jak jabłkowa aplkacja do kontaktów, dzwonienia oraz budzika. Nie ma ideałów.
    • Nie chodzi o niski fps, tylko zapchanie Vramu. Po takim chrupnięciu nie da się grać. Ale znowu zainstalowałem grę i bym zapomniał, że wyszły nowe sterowniki do Nvidii. Albo mam zwidy, albo sterownik poprawił działanie gry, za to CPU dostaje okropnie mocno po wątkach, czego wcześniej nie było. Vram pod korek, zdarzają się chrupnięcia, ale w moment całość wraca do normy i można grać dalej. Coś się zmieniło na lepsze dla grafiki kosztem ogromnego obciążenia CPU.
    • Ja sprawdzę jutro, bo właśnie zakończyłem na dziś.  Ogólnie nie wiem czy coś nie jest nie tak z czyszczeniem w standby. Według filmu Gigabyte o ochronie panelu, powinien po 60 minutach się odpalać. Ale się nie odpalił. Zobaczę jak będzie po nocy. Może moje 60 min i ich 60 min to jakieś inne minuty.  Ogólnie czekałem kilka lat na ogranie Cyberpunk bo chciałem to zrobić w najwyższej możliwej jakości. Dziś zacząłem. Oled 4k 32, patch tracing i to jest chyba jedno z najpiękniejszych doświadczeń wizualnych w życiu. Odpalałem Cyberka na Asus i to jak on wygląda tutaj, a jak na Asus to jakby 2 różne generacje ekranów. Nie wiem jak można dostać świetną matryce od Samsung i tak to spierdolić... Teraz świeci to cudownie w jasnych scenach. Ahhhh, no pierwszy raz od nie wiem kiedy jaram się tak ekranem i wyglądem gierki. Nawet na 77 calach w C1 nie robiła takiego wrażenia, bo tam ta jasność była w okolicach bodaj 700 nit i od razu widać różnicę.  Jak ktoś się zastanawia nad 4k 32 to zdecydowanie nie powinien brać pod uwagę nic innego. Niby 6500, ale no kurwa warto w uj. W monitorach to jest nowa jakość. 
    • Kurde on tez? To kogo wypada sluchac? I dlaczego klamca i mitoman?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...