Skocz do zawartości
adashi

Żulernia z OLX, Allegro oraz forum PC Laba

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, *** ChOpLaCz *** napisał:

Histeria i mania prześladowcza. ;)

Widząc wiadomości od użytkowników tych portali to raczej zdrowy rozsądek. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Killer85 napisał:

Sam też to uskuteczniasz jak jakiś purysta językowy??

Lepiej "elo" lub "siema"? ?

Zwracam na to uwagę, ale niestety jest to tak powszechne, że aż boli (częstsze, niż rzadsze). ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Allegro staje się coraz bardziej pazerne ?

image.png.6897ea02b58040fc36021743d5bb706b.png
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

9 godzin temu, *** ChOpLaCz *** napisał:

Histeria i mania prześladowcza. ;)

Sprzedawałem kiedyś gitarę akustyczną na Olku.

Pisze Pan że zainteresowany, ale chciałby zagrać czy mu "leży".
Myślę, w sumie OK, więc pytam się, kiedy i gdzie chce się ustawić na wizję lokalną. 
Po czym Pan zdziwiony, lekko ofensywnie, że dlaczego nie chcę go przyjąć w domu o.O?
A że ja otwarty i bez ściemy do ludzi, że nie znam typa, kij wie co ma w głowie i prędzej tą gitarę o ścianę rozpłatam niż mu podam adres.

Stwierdził że konto fake i naciągacz jestem. Że zgłosi to.
No i tak czekam, taki biedaczek, już z rok na tego bana :D 

  • Haha 5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, RON!O napisał:

Stwierdził że konto fake i naciągacz jestem. Że zgłosi to.

Miałem wczoraj to samo. Sprzedawałem wyrzynarkę na OLX. Facet odpisał, że już po nią jedzie, a ja do niego, że tylko przed pracą, bo nie zapraszam obcych i nie mam czasu jeździć specjalnie do kogoś. Odpisał, że jestem oszustem. Na nastepny dzień poszła na Allegro 10zł drożej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No w sumie tak...nie podajesz adresu, nie podajesz telefonu, wysyłasz wadliwy towar i bujaj się kliencie....czy taki scenariusz ma sens?

  • Confused 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, amp41 napisał:

No w sumie tak...nie podajesz adresu, nie podajesz telefonu, wysyłasz wadliwy towar i bujaj się kliencie....czy taki scenariusz ma sens?

Ochrona kupujących coś Ci mówi? Jak się tak boisz, to są sklepy w których można kupić nieco drożej nowy sprzęt ;) 

Sprzedałem już kilka CPU, GPU i RAM i nikt nigdy nie chciał przyjeżdżać, płacili i temat się kończył. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
52 minuty temu, galakty napisał:

 

Sprzedałem już kilka CPU, GPU i RAM i nikt nigdy nie chciał przyjeżdżać, płacili i temat się kończył. 

 

Rożni są ludzie i nie ma co generalizować
Tak samo z klasycznym "U mnie działa"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się użerać z ludźmi nie będę, jak się boisz to są sklepy i rękojmie. Wystawiam towar z paczkomatem, cena widoczna, akceptujesz to kupujesz, nie to żegnam. Mieszkania kupują bez tysiąca pytań, a tutaj nagle problem ?

  • Like 1
  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To do mnie czy koło mnie? :D
Widzę że u kolegi nie można już o nic zapytać... :D
Na pewno kupujesz w takim razie samochód prosto z salonu i o nic nie pytasz :D 
Powodzenia w kupowaniu mieszkania bez pytań...samochodu też ha ha ha :D

----

Sam też wolę wysyłać ale nie wzbraniam się przed odbiorem osobistym jak ktoś jest z bliska
Ostrzegam tylko że negocjacji ceny nie będzie
 

Edytowane przez Killer85
  • Haha 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, galakty napisał:

Ja się użerać z ludźmi nie będę, jak się boisz to są sklepy i rękojmie. Wystawiam towar z paczkomatem, cena widoczna, akceptujesz to kupujesz, nie to żegnam. Mieszkania kupują bez tysiąca pytań, a tutaj nagle problem ?

A następnie dostajesz informację, że ktoś kupił od Ciebie drogi telefon a w paczce odbiorca znalazł dużego ziemniaka. Wiesz jak ciężko się obronić przed takim zarzutem? Współpracownik prowadził niedawno sprawę mistrza, który w ten sposób próbował naciąć wiele osób na znanym portalu internetowym. Taki był wyćwiczony, że nawet masa złomu, jaka trafiała do paczki, była zbliżona do masy jaką miała paczka, która oryginalnie była odebrana z paczkomatu. Wszystko po to, żeby waga przesyłki w systemach przewoźnika była taka sama od samego odebrania paczki, do jej podjęcia z paczkomatu. Także teoretycznie winny był nadawca, no bo skoro masa się zgadzała, to ten duży ziemniak musiał tam być od samego początku. Więcej informacji nie mogę podać, bo jeszcze nie zapadł wyrok. 

Jak ktoś nie chce się spotkać z kupującym w domu, to jednak zalecam, aby sama transakcja odbywała się osobiście w jakimś ustalonym, bezpiecznym dla obu stron, miejscu. Ale osobiście.

  • Like 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Killer85 napisał:

Widzę że u kolegi nie można już o nic zapytać... :D

Pytać można, ale o konkrety a nie "sprzedaj pan za połowę ceny", czy "mogę przyjechać do domu i pooglądać mebelki?" ;) 

2 minuty temu, BladyPL napisał:

A następnie dostajesz informację, że ktoś kupił od Ciebie drogi telefon a w paczce odbiorca znalazł dużego ziemniaka. Wiesz jak ciężko się obronić przed takim zarzutem? Współpracownik prowadził niedawno sprawę mistrza, który w ten sposób próbował naciąć wiele osób na znanym portalu internetowym. Taki był wyćwiczony, że nawet masa złomu, jaka trafiała do paczki, była zbliżona do masy jaką miała paczka, która oryginalnie była odebrana z paczkomatu. Wszystko po to, żeby waga przesyłki w systemach przewoźnika była taka sama od samego odebrania paczki, do jej podjęcia z paczkomatu. Także teoretycznie winny był nadawca, no bo skoro masa się zgadzała, to ten duży ziemniak musiał tam być od samego początku. Więcej informacji nie mogę podać, bo jeszcze nie zapadł wyrok. 

No ja bym w życiu nie kupił drogiego telefonu z drugiej ręki :D To chyba jedna z łatwiejszych rzeczy do oszukania. 

Nagranie rozpakowania paczki tutaj nie pomoże? Ma to jakąś wartość?

Ja nie mówię że nikt nie oszukuje, ale po prostu jak już wystawiam towar z paczkomatem, to chyba daję znać że inaczej nie sprzedam. Albo to ktoś akceptuje, albo nie... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, galakty napisał:

Nagranie rozpakowania paczki tutaj nie pomoże? Ma to jakąś wartość?

Niewielką, największą ma świadek, który zezna pod przysięgą. Ale tutaj to nie Sprzedający, ale Kupujący, chciał być sprytnym misiem i mieć i towar i gotówkę, którą za niego zapłacił. Sprzedający był ofiarą ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, system ochrony kupującego, przynajmniej na Olku działa średnio. 

Możesz wysłać trupa, ważne że na zdjęciach które dostarczy kupujący jest ten sam produkt, a już po rybkach. Bo sprzedający wysłał co ma wysłać. 

Słynne sprawy jak sprzedawali iPhony z blokadami iChmurki. Sztuka się zgadza, działa, dla OLX wszystko OK. A takim telefonem możesz gwoździe wbijać. 

Idealnie nie ma, ale jak się chce taniej, trzeba lekko ze strefy komfortu wyjść. Działa to w drugą stronę, bo jako sprzedający też ma się czasem jazdy bez trzymanki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie. Bo ogólnie szukam iphone'a 14 pro max w dobrej cenie, no i jak tak patrzę to 95% ofert tych najtańszych to telefony brane na raty od operatora - jak ktoś przestanie płacić to blokują telefon i jest on nic nie warty. No i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że nawet oferty gdzie jasno jest napisane "telefon brany na raty" od jakiegoś zdzicha2137 sprzedają się w ciągu paru godzin ? Kupujący są głupi, czy może ja czegoś nie wiem i już tych telefonów nie blokują? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, lukibossss napisał:

iphone'a

 

1 minutę temu, lukibossss napisał:

Kupujący są głupi, czy może ja czegoś nie wiem i już tych telefonów nie blokują? 

Sam sobie odpowiedziałeś, Apple to bóstwo, nie myślą, byle taniej i byle posiadać, a potem płacz. 

  • Haha 2
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, BladyPL napisał:

A następnie dostajesz informację, że ktoś kupił od Ciebie drogi telefon a w paczce odbiorca znalazł dużego ziemniaka. Wiesz jak ciężko się obronić przed takim zarzutem?

Wierzę, że tak jest, tyle, że zupełnie to bez sensu, bo czym różni się sprzedaż (przesyłka / paczka) OLX, Allegro od... Amazona, albo innego X-koma?
ZAWSZE jako kupujący "gigant" mogę sobie stwierdzić, że w paczce były ziemniaki właśnie... choćby nawet od X-kom (a widocznie x-kom ma wśród pakowaczy złodzieja (!) = ja nic nie dostałem = szukaj sobie x-kom u siebie, a mi oddaj kasę!). Jak X-kom ma się obronić, przed takim głupim stwierdzeniem? Nagrywać pakowanie towaru? A nawet jeżeli, to co daje takie nagrywanie (jaki to dowód)? Nic nie daje.

 

Godzinę temu, galakty napisał:

Nagranie rozpakowania paczki tutaj nie pomoże? Ma to jakąś wartość?

Lepiej mieć, niż nie mieć (sam zawsze nagrywam), ale tak naprawdę - pewnie ma to wartość żadną.

Najpierw musiałbyś mieć foto wzorcowe paczki nadanej (a nie masz) dla porównania z rozpakowywaną. :).
W przeciwnym razie... odbierasz paczkę (wszystko jest super = jest towar 101% zadowolenia!).
Sam preparujesz fake paczkę podobnego gabarytu i wyglądu, pakujesz ziemnioki, nagrywasz cały proces rozpakowywania (fake paczki z ziemniakami w środku) i robisz dym, że ktoś Cię wydymał.
To jest absolutnie nie do udowodnienia.

 

Edytowane przez *** ChOpLaCz ***

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, *** ChOpLaCz *** napisał:

Wierzę, że tak jest, tyle, że zupełnie to bez sensu, bo czym różni się sprzedaż (przesyłka / paczka) OLX, Allegro od... Amazona, albo innego X-koma?

Odpowiadam : tym, że w przypadku zakupu ze znanych sieciówek, tam wszystko jest zazwyczaj tak okamerowane, że widać co kto wkłada ;) Zaś cały proces przygotowania do wysyłek i zaklejania paczki jest pod nadzorem wizyjnym. W firmie dla której obecnie pracuję są tak tak dobre kamery, że bez mała mógłbyś odczytać numer seryjny z opakowania tego, co trafia do paczek zbiorczych. Oni są w stanie udowodnić, że zapakowali to czy tamto. A te zaklejarki opakowań tekturowych są tak zrobione, że nie da się tego rozciąć i skleić bez śladu. 

Gość wpadł tylko dlatego, że za szybko chciał sprzedać pozyskane w ten sposób telefony ( poszkodowanych było więcej ) i trafił na gliniarza, któremu się chciało pracować. Kiedyś się ponownie zalogowały do sieci a potem było już łatwiej. No ale jakby to poszło na "eksport" na Ukrainę albo na Ruskich, to byłoby nie do wykrycia dla polskich służb. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, BladyPL napisał:

Odpowiadam : tym, że w przypadku zakupu ze znanych sieciówek, tam wszystko jest zazwyczaj tak okamerowane, że widać co kto wkłada ;) Zaś cały proces przygotowania do wysyłek i zaklejania paczki jest pod nadzorem wizyjnym. W firmie dla której obecnie pracuję są tak tak dobre kamery, że bez mała mógłbyś odczytać numer seryjny z opakowania tego, co trafia do paczek zbiorczych. Oni są w stanie udowodnić, że zapakowali to czy tamto. A te zaklejarki opakowań tekturowych są tak zrobione, że nie da się tego rozciąć i skleić bez śladu. 

I to rozwiązuje temat sieciówek, a co ma zrobić i jak się obronić zwykły domowy żuczek gównotoczek?

 

 

31 minut temu, BladyPL napisał:

Gość wpadł tylko dlatego, że za szybko chciał sprzedać pozyskane w ten sposób telefony ( poszkodowanych było więcej ) i trafił na gliniarza, któremu się chciało pracować. Kiedyś się ponownie zalogowały do sieci a potem było już łatwiej. No ale jakby to poszło na "eksport" na Ukrainę albo na Ruskich, to byłoby nie do wykrycia dla polskich służb. 

Czyli łapczywy jełop (na pohybel) ;) i trochę fart (poli).
Ale sprawa raczej trudna i bardziej fuks, niż sukces dochodzenia.

 

 

31 minut temu, BladyPL napisał:

Kiedyś się ponownie zalogowały do sieci a potem było już łatwiej. No ale jakby to poszło na "eksport" na Ukrainę albo na Ruskich, to byłoby nie do wykrycia dla polskich służb. 

Z tego, co wiem, to ekipy / szajki fonowe wymieniają się hurtowo PL - RU, itd. na ilości fonów zamieniając tylko kraje i operatorów / jurysdykcje policyjne. :)

Edytowane przez *** ChOpLaCz ***

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, *** ChOpLaCz *** napisał:

I to rozwiązuje temat sieciówek, a co ma zrobić i jak się obronić zwykły domowy żuczek gównotoczek?

No właśnie nie bardzo ma jak udowodnić swoją niewinność. Dlatego jak już JA coś sprzedaję z droższej elektroniki, to jednak wolę tradycyjną formę handlu, czyli ty odbierasz ode mnie sprzęt a ja od ciebie gotówkę. Jak nie w domu, to gdzieś na mieście w bezpiecznym miejscu.

10 minut temu, *** ChOpLaCz *** napisał:

Z tego, co wiem, to ekipy / szajki fonowe wymieniają się hurtowo PL - RU, itd. na ilości fonów zamieniając tylko kraje i operatorów / jurysdykcje policyjne. :)

Niestety, jak już minie wschodnią granicę to tamtejszym operatorom nie bardzo chce się blokować IMEI, które są oznaczone jako skradzione w EU czy USA.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, lukibossss napisał:

Mam pytanie. Bo ogólnie szukam iphone'a 14 pro max w dobrej cenie, no i jak tak patrzę to 95% ofert tych najtańszych to telefony brane na raty od operatora - jak ktoś przestanie płacić to blokują telefon i jest on nic nie warty. No i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że nawet oferty gdzie jasno jest napisane "telefon brany na raty" od jakiegoś zdzicha2137 sprzedają się w ciągu paru godzin ? Kupujący są głupi, czy może ja czegoś nie wiem i już tych telefonów nie blokują? 

Przestaną płacić raty i potem telefon ulega blokadzie :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, King Arthas napisał:

Przestaną płacić raty i potem telefon ulega blokadzie :) 

Znana i powszechna praktyka, ale chyba nie do końca zgodna z prawem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szukalem 12pro max rok temu - dałem chyba 3500 - ale dostalem z org paragonem ze zaplacono gotowką z numerem imei itp

najtansze oferty oscylowaly w okolicach 3000 - tylko wlasnie ze to było na raty - a w opisie obietnica spłaty rat z mozliwoscia umowy itp

wg mnie nie warto sie bawic w takie gowno, a dodatkowo jak kupujesz tel (jakikolwiek) to umowa albo allegro

PS

img_1462x9cht.jpeg

  • Haha 7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...