Skocz do zawartości
adashi

Żulernia z OLX, Allegro oraz forum PC Laba

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, offensive napisał:

To wlasnie o Tobie jest ten temat, 1:1

Trochę tak. A gdzie jest temat o wielkomiasteczkowych januszach wyprzedajacych korporacyjny sprzęt lub zasmiecajacych olx ofertami, ktorych nikt nie kupi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Licytacje allegro lokalnie to totalna porażka . Obserwuje pewną licytacje sprzedający już trzeci raz wystawia przedmiot bo idioci licytują jakieś absurdalne kwoty. Właśnie przed chwilą skończyła się aukcja i pewnie będzie wystawiona  po raz czwarty  bo znów jakieś dzieci mają ubaw . 

Edytowane przez allas
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, allas napisał:

Licytacje allegro lokalnie to totalna porażka . Obserwuje pewną licytacje sprzedający już trzeci raz wystawia przedmiot bo idioci licytują jakieś absurdalne kwoty. Właśnie przed chwilą skończyła się aukcja i pewnie będzie wystawiona  po raz czwarty  bo znów jakieś dzieci mają ubaw . 

Też to zauważyłem karta graficzna, którą licytowałem osiągnęła kuriozalną kwotę ale pomyślałem może akurat komuś z jakiegoś ważnego powodu zależy na tym konkretnym modelu tego producenta a tu cyk po 5 dniach aukcja wróciła. To nie tylko allegro lokalnie na zwykłym allegro też tak jest nie raz chciałem coś wylicytować "powystawowego" a tu ceny takie jak w sklepie za nowe lub zbliżone ?

Edytowane przez lokiju

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Licytacje to trochę rakowisko... Najlepsze jest to, że nie ma prawnego obowiązku kupna nawet jeśli wygrasz :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@allas To ja mam często w drugą stronę, licytuję, przegrywam i za kilka dni aukcja wraca, bo najwidoczniej była zbyt niska cena. Jak wystawione jest coś 3 raz to piszę, że dam tyle i tyle, niech wystawi KT. Domyślasz się jaką odpowiedź dostaję? :D "Za niska cena", a i tak 3x większa niż z poprzednich licytacji :rotfl:

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, EvilKillaruna napisał:

Niech zgadnę że uczestniczący w licytacji również wystawiają ten sam lub podobny produkt. Wierzą że w ten sposób "walczą z konkurencyjnymi ogłoszeniami" hehe. Widziałem takie rzeczy już.

Akurat w tym, przypadku nie licytowana rzecz jest uszkodzona. Możliwe , że  kupujący nie umieją czytać opisu i myślą że kupują w pełni sprawną. 

Edytowane przez allas
  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

allegro

witam
kupiłem u pana chlodnice 10 dni temu
a teraz pan obnizył cene (o 10zł), czy zwróci mi Pan róznice ?


odpowiedzialem ze to pomyłka, zaraz zwiększe cene o 50zł i prosze mi dopłacic :E 

  • Like 1
  • Haha 10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do licytacji na Allegro, mają jedną (i chyba tylko jedną) zaletę, która się sprawdza.

W momencie jak ktoś zalicytuje (choćby o 1 zł) kończą się durne pytania, czy sprzedaż za xxx mniej. 
Teoretycznie w tym momencie minimalna kwota za produkt to ta, którą ktoś zalicytował.
Zdaję sobie sprawę że to absolutnie nic nie oznacza, ale jakiś sort "byzmysmenów" odstrasza.

Łatwo nie jest. Uwielbiam gości, który chcą przyjechać z własnym sprzętem do Ciebie, by sprawdzić czy towar który sprzedaje działa... u niego w blaszaku XD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, RON!O napisał:

 

Łatwo nie jest. Uwielbiam gości, który chcą przyjechać z własnym sprzętem do Ciebie, by sprawdzić czy towar który sprzedaje działa... u niego w blaszaku XD

Łoo :D
Serio miałeś takich jegomościów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, RON!O napisał:

Co do licytacji na Allegro, mają jedną (i chyba tylko jedną) zaletę, która się sprawdza.

W momencie jak ktoś zalicytuje (choćby o 1 zł) kończą się durne pytania, czy sprzedaż za xxx mniej. 
Teoretycznie w tym momencie minimalna kwota za produkt to ta, którą ktoś zalicytował.
Zdaję sobie sprawę że to absolutnie nic nie oznacza, ale jakiś sort "byzmysmenów" odstrasza.

Łatwo nie jest. Uwielbiam gości, który chcą przyjechać z własnym sprzętem do Ciebie, by sprawdzić czy towar który sprzedaje działa... u niego w blaszaku XD

Licytacja też niestety nie jest idealna, bo ktoś sobie zalicytuje, wygra a potem nie płaci, nie odpisuje i uj, czas zmarnowany a allegro dopuszcza 30-dniowe opóźnienie płatności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Killer85 napisał:

Łoo :D
Serio miałeś takich jegomościów?

ziom.png

Oczywiście do skutku transakcja jednak nie doszła. Troszkę z mojej winy ;)

@SirHawk, dlatego wspomniałem że ma jedną zaletę :D 
Na szczęście na Lokalne, za płatność się czeka 5 dni. Ja już tyle przewaliłem koksu na aukcjach, że już nosem wyczuwam za co się płatność nie pojawi a za co nie...

Dobrzy ziomy są też Ci, którzy o tym, że muszą za coś zapłacić piszą 2-3 miesiące po czasie. I czy aktualne :D   

Edytowane przez RON!O

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, SirHawk napisał:

Licytacja też niestety nie jest idealna, bo ktoś sobie zalicytuje, wygra a potem nie płaci, nie odpisuje i uj, czas zmarnowany a allegro dopuszcza 30-dniowe opóźnienie płatności.

W Lokalnie 5 dni

Edytowane przez Killer85

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 4.02.2023 o 10:27, *** ChOpLaCz *** napisał:

Tak jak i ja. Na dupozawracaczy nie ma patentu. Czy allegro czy olx debil Cie zamęczy, a czy allegro czy olx konkret typ zrobi zakupy.
ZAWSZE daję telefon na OLX z dopiskiem - zapraszam do kontaktu fon, na sms i chaty nie odpowiadam z braku czasu. 
Jak ktos powazny - zadzwoni. Zamulaczy chat spuszczam.

Nie wszyscy mogą dzwonić i rozmawiać. Pomyśl o osobach głuchych albo niedosłyszących (jak ja). Jedyną najwygodniejszą dla mnie formą kontaktu jest pisanie.

I borykam się z takim problemem, że jak ktoś prosi o nr telefonu na OLX to piszę jasno, że jestem osobą niedosłyszącą i jedynie kontakt pisemny, ale mimo wszystko podaję nr telefonu. I co potem? Nikt się nie odzywa i olewają...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, Ig0r napisał:

Nie wszyscy mogą dzwonić i rozmawiać. Pomyśl o osobach głuchych albo niedosłyszących (jak ja). Jedyną najwygodniejszą dla mnie formą kontaktu jest pisanie.

I borykam się z takim problemem, że jak ktoś prosi o nr telefonu na OLX to piszę jasno, że jestem osobą niedosłyszącą i jedynie kontakt pisemny, ale mimo wszystko podaję nr telefonu. I co potem? Nikt się nie odzywa i olewają...

Ja z kolei wolę korespondencję niż rozmowy z uwagi iż mamy wszystko "czarno na białym" pomimo braku jakichkolwiek problemów
Często sprawdzam email także odpisuję na bieżąco
Czasem jednak zdarza mi się rozmawiać ale to już muszą być poważne sprawy np.omawianie sprzedaży(ja sprzedawałem)jakiegoś wzmacniacza z lat 80/90-dzwonił rzeczywiście gość obeznany w temacie
Gdy potrzebuję jakichś informacji o sprzęcie to szukam w necie a najczęściej pytam o gwarancję,faktura czy paragon i czy na os.prywatną czy firmę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To Panowie, taka przestroga w temacie podawania numeru telefonów i adresów zamieszkania.

Nigdy, tych danych nie podaję. Chyba że to oficjalna, dwustronna czynność.

Kolega z pracy kiedyś też bawił się w sprzedaż jakiś dupereli do motocykli. 
Odpisywał każdemu, dawał telefon na lewo i prawo. 
Coś jednak kiedyś się zadziało nie fajnego (może komuś podpadł), i zaczęli do niego wydzwaniać o dowolnej porze dnia i nocy panowie, z ofertami matrymonialnymi. Chłopak się poddał, i musiał zmienić numer.
A co do adresu. Odbiory osobiste, przez ludzi których nawet nie znamy z imienia, a oni wiedzą gdzie mieszkasz, i co fajnego możesz mieć w domu... daje do myślenia, prawda.

W internetech i na YT trąbią, jak chronić kupującego przed nabiciem w butelkę. Tylko że po drugiej stronie są też ludzie, którzy chcą uczciwie sprzedać produkty których już nie potrzebują. A nagonka jest tak srogo zakrojona, że niedługo będzie trzeba notariusza rezerwować przy odbiorach, lub pakowaniu paczki :/ 

Edytowane przez RON!O
  • Like 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Ig0r napisał:

Nie wszyscy mogą dzwonić i rozmawiać. Pomyśl o osobach głuchych albo niedosłyszących (jak ja). Jedyną najwygodniejszą dla mnie formą kontaktu jest pisanie.

I borykam się z takim problemem, że jak ktoś prosi o nr telefonu na OLX to piszę jasno, że jestem osobą niedosłyszącą i jedynie kontakt pisemny, ale mimo wszystko podaję nr telefonu. I co potem? Nikt się nie odzywa i olewają...

Napisz w tym tonie do mnie a zrozumiem i poczatuję. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, RON!O napisał:

To Panowie, taka przestroga w temacie podawania numeru telefonów i adresów zamieszkania.

Nigdy, tych danych nie podaję. Chyba że to oficjalna, dwustronna czynność.

Kolega z pracy kiedyś też bawił się w sprzedaż jakiś dupereli do motocykli. 
Odpisywał każdemu, dawał telefon na lewo i prawo. 
Coś jednak kiedyś się zadziało nie fajnego (może komuś podpadł), i zaczęli do niego wydzwaniać o dowolnej porze dnia i nocy panowie, z ofertami matrymonialnymi. Chłopak się poddał, i musiał zmienić numer.
A co do adresu. Odbiory osobiste, przez ludzi których nawet nie znamy z imienia, a oni wiedzą gdzie mieszkasz, i co fajnego możesz mieć w domu... daje do myślenia, prawda.

W internetech i na YT trąbią, jak chronić kupującego przed nabiciem w butelkę. Tylko że po drugiej stronie są też ludzie, którzy chcą uczciwie sprzedać produkty których już nie potrzebują. A nagonka jest tak srogo zakrojona, że niedługo będzie trzeba notariusza rezerwować przy odbiorach, lub pakowaniu paczki :/ 

Osobiście numer telefonu podaję tylko w przypadku gdy widzę kogoś konkretnie zdecydowanego i to po pewnej pisanej konwersacji. Numer z olx zdjąłem dawno temu.

Adresu nie rozdaję. Określam jedynie gdzie mniej więcej ma pojechać w razie coś, a jak jest już bliżej i wiem, że jedzie to dopiero podaję adres, aby do mnie trafił, bo przecież jakoś musi.

Ogólnie poziom przekazywanych danych jest proporcjonalny do poziomu wiarygodności danej osoby i etapu konwersacji w temacie dogrania dealu.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na olx to numer podaję dopiero po wstępnym czacie, jak osoba będzie zdecydowana. Kiedyś normalnie do ogłoszenia dodawałem numer to było to samo co na czacie, czyli: "proponuję 50% ceny i biorę za 10 minut", więc na co mi to. Szkoda po prostu czasu. 

A odbiory osobiste to patologia i nawet nie chce mi się wszystkich historii wymieniać, ale sprzedawałem zegarek za parę k, zmarnowałem parę godzin na odpowiadanie na milion pytań, a na koniec chłop mi napisał że ma do mnie 400km, więc spotkajmy się w połowie drogi, bo on musi pomacać przed zakupem... No qrwa serio chłop myślał że będę 200km jechał... Zegarek sprzedał się 2 dni później z wysyłką, bez żadnego marudzenia.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Ig0r napisał:

podaję nr telefonu. I co potem? Nikt się nie odzywa i olewają...

Wiele osób tworzy bazy reklamowe, a najłatwiej taki numer dostać z OLX :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najlepsze jest i tak

AKTUALNE?

3 dni ciszy

CENA OSTATECZNA ?

tak

4 dni ciszy

to ja proponuje xxx zł (60-70% ceny)


raz dla jaj napsialem 
OK

5 dni ciszy

to prosze wyslac za pobraniem na adres xxxx

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja uwielbiam takich
Nie czepiać się za zwroty grzecznościowe...mogłoby być "Dzień dobry" ale co by to zmieniło?
olx7uiwq.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, *** ChOpLaCz *** napisał:

Napisz w tym tonie do mnie a zrozumiem i poczatuję. 

A czemu mam Cię informować o tym fakcie? Nie tak powinno się rozpoczynać rozmowę. Ja informuję to tylko wtedy gdy jest coś ważnego, np. urząd skarbowy czy inne instytucje i zazwyczaj piszą maile.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, Ig0r napisał:

A czemu mam Cię informować o tym fakcie? Nie tak powinno się rozpoczynać rozmowę. Ja informuję to tylko wtedy gdy jest coś ważnego, np. urząd skarbowy czy inne instytucje i zazwyczaj piszą maile.

Po prostu jak ktoś prosi o telefon, a Ty odpiszesz że "nie, bo nie" no to kiepsko to wygląda. Ja np. kłamię, że w pracy nie mogę rozmawiać, więc jak ma jakieś pytanie to niech pisze i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W życiu bym nie podał adresu, czy numeru telefonu. Po to wystawiam na Allegro z dostawą paczkomatem, żeby w ten sposób sprzedać. Jak komuś nie pasuje to są inne aukcje.

I nigdy nikt mnie o takie rzeczy nie pytał. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Killer85 napisał:

A ja uwielbiam takich
Nie czepiać się za zwroty grzecznościowe...mogłoby być "Dzień dobry" ale co by to zmieniło?
 

https://www.facebook.com/reel/1226034214954031/


 

1 godzinę temu, Ig0r napisał:

A czemu mam Cię informować o tym fakcie? 

Nie musisz. To nie jest info przymusowe.
 

 

1 godzinę temu, Ig0r napisał:

 Ja informuję to tylko wtedy gdy jest coś ważnego, np. urząd skarbowy czy inne instytucje i zazwyczaj piszą maile.

Ale to jest Twój problem (i Ty powinieneś mu zaradzić), czy bogu ducha winnego usera po drugiej stronie?
Ty masz kłopot ze słuchem, ale czytam też w tym wątku, że jest i ktoś z dużym kłopotem ze wzrokiem (dokładna odwtorność) i większość tematów MUSI załatwiać telefonicznie, bo pisanie i czytanie jest dla niego kłopotliwe.
I skąd JA mam to teraz wiedzieć (?), z którym z Was mam do czynienia i któremu to lepiej czytać, a któremu lepiej pisać (?)... póki mi tego nie zakomunikujecie.
Nie masz ochoty sam sobie pomóc komunikując otwartym tekstem, dlaczego nie chcesz / nie możesz rozmawiać - nie musisz tego  robić - po prostu nie zrobimy deala na OLX.


 

22 minuty temu, galakty napisał:

W życiu bym nie podał adresu, czy numeru telefonu.

Histeria i mania prześladowcza. ;)

Edytowane przez *** ChOpLaCz ***

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Nie ma się czego bać. Jakoś tu na forum od roku użytkowania nikomu się nie spalił ani 4090, ani tym bardziej ciągnące mniej prądu 4080. To są w 99% przypadki ludzi niedopinających wtyczki albo zginających kabel zaraz za wtyczką. Fakt, wtyczka mogła by być bardziej idiotoodporna, ale nie jest. Ale to trochę tak jakby ktoś przykręcił w aucie koła dokręcając śruby palcami, a potem miał pretensje, że koła w czasie jazdy odpadły.
    • Lock na 60 fps jest standardowo, ale ja go kiedyś w plikach wyłączyłem To akurat wątpię aby bethesda za wiele z tym zrobiła. To jest archaiczny silnik, który po prostu nie lubi wysokiego FPS. Za czasów któregoś fallout większy fps przyśpieszał w ogóle całą grę
    • ja kupuje cale kompy i zwykle 3-4 gen to jest 50-60% ceny jako calosc  bo normalnie masz procka 350 plyte 250 i ram 300 (32gb) za tyle kupisz przeziez 12g to jaki jest sens skladac na starej podstawce, do tego jak ktos ma 2k+ na kompa to tylko 12 gen, wszytko co  starsze nie ma sensu (np myslisz -to zloze 10 gen zeby bylo taniej - lipa - i5 50zł tanszy a wydajnosc 30%mniejsza, plyty w podobnych cenach) poza tym allegro tak zrobilo ceny - ludzie sie boja uzywanych i chce miec protect i placa wiecej, do tego nie chce kupowac z chin taniej, bo maja poczucie ze jak kupia w PL to zrobią zwrot w razei czego ja wrocilem do handlu w listopadzie jakos kupilem pare kompow 4790k. 3770k na olxie 4790k ceny nawrt 200zł, na allegro u chinczyka 290, a ja dalem 330 i zeszlo w pare h, potem kazdy kolejny dawalem drozej a i tak schodzilo, jeden delidowany z oc 4,8ghz dalem 400, oczywiscie marudzili ze delid i polerka ze stracił na wartosci - no to odsylalem to chinczyka zeby tam se kupił to nie bo tam dlugo idzie   ale teraz to i tak jest słabo, pamietam jak 4790k bylo w miare swieze (1-2roczne procki bez OC 1000zł z dobrym OC sprzedalem nawt za 1500z (pamietam ze robił 4,5ghz na 1,05V w occt, a wyciagnalem z niego 4,9 przed delidem - 5,0 bootowal ale nie rzechodziło occt, z tym ze krecilem wtedy tylko mnoznikiem i nie tykalem szyny) wiec pewnie na 5g by polecial
    • W sensie, że sugerujesz dać małpie brzytwę? Konfederosja już tak błysnęła przy poprawianym trzy razy projekcie kwoty wolnej, że mogą się gonić. Swoją drogą, nie jesteś za Konfederosją ALEEEEE 
    • Próbowałem pograć ale ekrany ładowania są tragiczne. Długo trzeba czekać aż się załaduje a co chwila gdzieś wchodzisz. Czy to normalne czy z moim sprzętem coś nie tak. Gra na dysku nvme. Może przerzucić na zwykły ssd?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...