Skocz do zawartości
Oldman.

Anthem - nowa gra od Bioware w klimatach S-F/post-apo

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem, może najtrudniej jest zrobić porządnego singla, z dobrą fabułą i solidną SI jako przeciwnikiem, z ciekawą historią do przeżycia.

Nie najtrudniej, tylko najmniej opłacalnie. Wystarczy rzucić okiem na Steam Stats i oblukać, w co ludziska grają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie najtrudniej, tylko najmniej opłacalnie. Wystarczy rzucić okiem na Steam Stats i oblukać, w co ludziska grają.

W ilu kopiach rozszedł się Wiedźmin 3 i ile zarobił przypomnij mi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ile gier takich jak W3 się pojawia? Jak łatwo taką grę stworzyć?

Jaki jest koszt takiej gry w stosunku do takiego PUBG?

Edytowane przez crush

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ilu kopiach rozszedł się Wiedźmin 3 i ile zarobił przypomnij mi?

A ile takich Wieśków było i ile kosztowała ich produkcja? Z drugiej strony masz multiki o nieporównywalnie niższym budżecie, które sprzedają się nie gorzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może i będzie fajny singiel, nie wiem, raczej jednak wątpię.

Na razie Anthem zachwycił mnie grafiką, odrzucił co-opem.

I raczej to się nie zmieni, bo jakoś nie widzę tego żeby nagle BW postawiło na singla, nawet jako równoległy moduł w grze.

Może i fajnie grać z innymi, ale ja jestem tak bardzo wyposzczony jeśli chodzi o dobre fabuły s-f (singlowe rzecz jasna), że poszukam sobie czegoś innego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no niestety, juz widać mmo-like gameplay z Andromedy, a całą gra też będzie pewnie nastawiona, i to jeszcze mocniej, na mmo. A świat nawet ciekawy (posucha w s-f) - pograłbym w dobrego singla.

no nic, to juz nie w tym wszechświecie jak widać. trendy są jasne.

czas wrócić na dobre do książek :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drew Karpyshyn robi przy grze, czyli można się spodziewać solidnej fabuły minimum

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drew Karpyshyn robi przy grze, czyli można się spodziewać solidnej fabuły minimum

Miło, że wzięli kogoś z doświadczeniem, ale pamiętając o gatunku, nie wiem czy jego obecność odniesie pożądany efekt. W taką grę ciężej jest wpleść coś sensownego niż w singleplayerowego Mass Effecta. Jest to jakiś płomyk nadziei, wstrzymałbym się jednak z nadmiernym optymizmem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miło, że wzięli kogoś z doświadczeniem, ale pamiętając o gatunku, nie wiem czy jego obecność odniesie pożądany efekt. W taką grę ciężej jest wpleść coś sensownego niż w singleplayerowego Mass Effecta. Jest to jakiś płomyk nadziei, wstrzymałbym się jednak z nadmiernym optymizmem.

The Old Republic jest przykładem że można, właściwie to Karpyshyn sprawił że w te do bólu słabe i nudne gejmplejowo mmo chciało mi się grać, bo to on był odpowiedzialny za scenariusz.

Edytowane przez STALKERqwe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czekam aż przyjdą hejterzy Karpyshyna i powiedzą, że średni z niego pisarzyna i że bez niego zakończenie ME3 było o wiele lepsze. Jakby mi się chciało jak mi sie nie chce to bym przeszukał temat o ME3 gdzie pisałem, że bez niego ME3 wyszło do du** to mi mówiono, że nie jest w ogóle taki fajny i ma głupie pomysły. Teraz nagle Karpyshyn jest ostatnią nadzieją BioWare. Nie wiem, o której grupie osób źle to świadczy, może o wszystkich :hmm:

 

edit: Jako, że mi się bardzo nudzi:

 

 

Akurat te małe drobne bugi w scenariusz nic nie znaczą przy debilnym bossie (totalnie bez sensu przy całej grze ME1 i ME2) z części drugiej, zamiecionymi najważniejszymi wątkami całej serii po dywan. Można im wybaczyć ekonomię w czasie wojny galaktycznej opartą na kredytach, turian, itc. ale wybaczyć odarcia mistycznej siły i zredukowania jej do kosiarki sterowanej za pomocą pilota ? Ja osobiście jak pisałem już dwa dni po premierze, nie mogę, jedyne co mi się podoba w zakończeniu to zniszczenie przekaźników masy, bo to rodzin moją największą nadzieję że ta seria już zostanie tak skończona i nie wydadzą niczego pokroju Mass Effcet 4 w stylu Dragon Age 2. Swoją drogą jakbyście nie wiedzieli główny scenarzysta rzucił czapką i powiedział między słowami dla BioWare, pałujcie się, wole pisać dobre książki sam, niż dać się złapać na debila z zarządu, który z IQ psa na kiblu wymyślił zakończenie wielu wątków serii.

Ja od już dawna zostałem przyzwyczajony, że najlepsze gry mają świetną książkową fabułę, ale nie tym razem. BioWare stacza się po linii pochyłej i o dziwo wszystko to się dzieje niestety od czasu kiedy pod swoje skrzydła wzięło je EA

 

 

 

Pozdrawiam

Alek

 

 

Da się ich tarcze przebić ;) Wszystko jest w leksykonie fajnie opisane.

 

 

Co do tego dlaczego Ziemia, a nie inne planety? Bo największa część "sił" żniwiarzy uderzyła na Ziemię, oraz Ziemia była pierwsza zaatakowana. Zresztą Rada zadała to samo pytanie i Shepard na nie odpowiedział ;)

 

 

 

Karpyshyn powiedział, że fakt gracze mówią, że przez jego brak trójka była jaka była i Bioware zabiło zakończenie, ale jednocześnie stwierdził, że czytelnicy mieli mu za złe jak zakończył jedną z serii książek więc nie wiadomo czy nie zrobiłby czegoś podobnego ;)

 

 

Ale akurat to nie jest prawda :] bo ja uważam jego świat i jego książki za klasę, ostatni czyli Mass Effect : Deception - nie pisał on tylko William C. Dietz i to on wszystko zepsuł, a fani nakazali książkę spachować, bo była jednym wielkim bugiem i zostanie ponownie wydana. Nie zmienia to faktu, że mimo, że do opinii publicznej trafiło, że wszyscy rozstali sie w zgodzie, to jednak Mass Effect poza marką BioWare był nakreślony przez Drew Karpyshyna, trzeba też dodać, że to on stał za BG oraz za Kotorami, więc odchodząc od BioWare za to co zrobili z jego uniwersum, można spodziewać się jedynie kolejnych g... historii, bo widocznie BioWare i klasa tej firmy to było on, aczkolwiek mało kto o tym wie.

 

Pozdrawiam

Alek

 

 

Scenariusze do gier pisał świetne, ale jego książki są co najwyżej dobre, nic więcej. Oczywiście w porównaniu z Dietzem to mistrz pióra, jednak o to chyba niezbyt ciężko, patrząc na tego ostatniego. :E No i Karpyshyn wielokrotnie podkreślał, że nie był jedynym scenarzystą serii ME, stąd nie można mówić o "jego uniwersum". Gwoli ścisłości nie stał też za pierwszym BG, dołączył do ekipy dopiero przed premierą Shadows of Amn.

Edytowane przez Pulpit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po raz kolejny nie wiem co Ty tu próbujesz udowodnić ale chyba się już przyzwyczaiłem. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no chyba to, ze będzie zaj...y scenariusz i wciągający tryb single!

super wiadomość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po raz kolejny nie wiem co Ty tu próbujesz udowodnić ale chyba się już przyzwyczaiłem. :E

Przeczytałem to trzy razy, próbując znaleźć w tym jakiś sens, ale niestety bez skutku. :E

Czekam aż przyjdą hejterzy Karpyshyna i powiedzą, że średni z niego pisarzyna i że bez niego zakończenie ME3 było o wiele lepsze.

No i cytowana przez Ciebie moja wypowiedź o tym świadczy? Ty na pewno widzisz co zacytowałeś czy dłubiąc w temacie wyciąłeś nie to co trzeba? :E

Jakby mi się chciało jak mi sie nie chce to bym przeszukał temat o ME3 gdzie pisałem, że bez niego ME3 wyszło do du** to mi mówiono, że nie jest w ogóle taki fajny i ma głupie pomysły.

Ponownie, nie mam bladego pojęcia o czym Ty w ogóle mówisz, cytując mój post, gdzie potwierdzam że "scenariusze do gier pisał świetne". :hmm: Książki to chyba jednak trochę inna para kaloszy i tam zdecydowanie już tak nie bryluje, na tle innych autorów. Coś się nie zgadza?

Teraz nagle Karpyshyn jest ostatnią nadzieją BioWare. Nie wiem, o której grupie osób źle to świadczy, może o wszystkich :hmm:

A kto i gdzie napisał, ze jest ostatnią nadzieją BioWare, mógłbyś zacytować? :lol2: Bez obrazy, ale mam wrażenie, że ta wypowiedź powstała częściowo pod wpływem bąbelków, bo stworzyłeś sobie jakiś wyimaginowany problem i teraz z nim walczysz. ;)

Edytowane przez Vulc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Jeśli gra będzie nastawiona na kooperację czyli dostaniemy coś jak Destiny. Czyli fajowy klimatyczny świat, fajne wspólne przygody ale fabuła będzie tylko taka standardowa, powiedziałbym uprosczona do bólu - lecz może równie wciągać :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem to trzy razy, próbując znaleźć w tym jakiś sens, ale niestety bez skutku. :E

 

No i cytowana przez Ciebie moja wypowiedź o tym świadczy? Ty na pewno widzisz co zacytowałeś czy dłubiąc w temacie wyciąłeś nie to co trzeba? :E

 

Ponownie, nie mam bladego pojęcia o czym Ty w ogóle mówisz, cytując mój post, gdzie potwierdzam że "scenariusze do gier pisał świetne". :hmm: Książki to chyba jednak trochę inna para kaloszy i tam zdecydowanie już tak nie bryluje, na tle innych autorów. Coś się nie zgadza?

 

A kto i gdzie napisał, ze jest ostatnią nadzieją BioWare, mógłbyś zacytować? :lol2: Bez obrazy, ale mam wrażenie, że ta wypowiedź powstała częściowo pod wpływem bąbelków, bo stworzyłeś sobie jakiś wyimaginowany problem i teraz z nim walczysz. ;)

Nie chciało mi się całego tematu przeszukiwać więc wrzuciłem pierwsze lepsze posty z jego nazwiskiem :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowa marka BioWiare to dobry pomysł i mam nadzieje że gierka będzie dupsko urywała pod względem fabuły i grafiki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli kolejna gra z targów, która nie leciała w natywnym 4k na XoXie ;p.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie można będzie też zapomnieć o FullHD 1080p i 60 k/s w grach AAA multi-platformowych ;). Anthem na E3 był i tak pokazywany na szybszej wersji Developerskiej XBOX ONE X więc na cywilnej konsoli będą musieli przeciąć też grafikę żeby utrzymać te 30 k/s :E.

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie można będzie też zapomnieć o FullHD 1080p i 60 k/s w grach AAA multi-platformowych ;). Anthem na E3 był i tak pokazywany na szybszej wersji Developerskiej XBOX ONE X więc na cywilnej konsoli będą musieli przeciąć też grafikę żeby utrzymać te 30 k/s :E.

 

Albo zdegradują tak grafe by utrzymać 60fps :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do grafiki to mozemy byc tego pewni.

Ja rozumiem, że Battlefronty i BF1 wyglądają nieziemsko, ale to nie są gry open world więc nie oczekiwałbym, że grafika będzie taka jak na targach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest tylko Demo technologiczne podobnie jak nowe Metro: Exodus. To nie jest prezentacja gry tylko pokaz tego co można osiągnąć wyciskając max możliwości z XBX w 30 k/s - jest o tym artykuł na Eurogamer.

 

Zwróćcie uwagę że w momencie kiedy zostaje przejęta kontrola nad postacią to osoba sterująca nią wlatuje w wąski korytarz z odnogami + element nurkowania pod wodą.

 

https://www.youtube.com/watch?v=UlcXbLHATxI

 

Widoczek zaraz po wyjściu z bazy to tylko krajobraz ;).

 

Oświetlenie, cieniowanie, efekty cząsteczkowe itp. to zasługa nowej ulepszonej wersji silnika Frostbite 3.X tej samej jakości efekty macie w grywalnej wersji Star Wars: Battlefront II pisałem już o tym TUTAJ :D.

 

Dla mnie znacznie ważniejszą wiadomością jest info. o powrocie Drew Karpyshyn scenarzysty Mass Effect 1 i 2 który pracuje nad fabułą Anthem :thumbup:.

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BioWare zapowiada, że Anthem będzie przygodą ze wsparciem nawet przez 10 lat po premierze :E. To samo gadanie co Bungie przy okazji Destiny ;).

 

- [Anthem] to społecznościowa produkcja, w której razem ze znajomymi wykonujemy zadania i bierzemy udział w przygodach - wyjaśniał. - To tytuł, nad którym pracujemy już od niemal czterech lat. To także projekt, który po przyszłorocznej premierze może być dla nas początkiem nawet dziesięcioletniej podróży.

 

Wiceprezes wykonawczy - Patrick Söderlund poruszył także temat wydajności gry.

 

- Powiedziałem zespołowi deweloperów, że gry ze współdzielonymi, otwartymi światami często rezygnują z jakości oprawy, stanowiącej techniczny problem. Rzuciłem wyzwanie i powiedziałem, by znaleźć rozwiązanie, które pozwoli uzyskać w otwartym świecie jakość grafiki równą, jeśli nie lepszą, od zamkniętych lokacji.

 

- Trochę to zajęło, ale w końcu się udało, dzięki mądrym inwestycjom w technologie, sprytnym rozwiązaniom projektowym i wspaniałym grafikom w zespole. Mogę szczerze powiedzieć, że nigdy nie widziałem równie ładnej gry z otwartym światem. Tego właśnie chcieliśmy.

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Casey Hudson wraca i przejmuje stery nad BioWare.

No cóż, zobaczymy ale rozstanie z Flynn'em i powrót Hudsona ponownie wiele mówi o sytuacji w tym studiu.

 

Dla niezorientowanych, Hudson kierował projektami SW:KOTOR, ME1/2/3/DLC, gdzie Flynn szefował całemu temu burdlowi zwanemu BioWare (oraz BW Montreal) przy DA2, ME3, DA:I i ME:A.

Edytowane przez crush

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...