Skocz do zawartości
AvengerGT

Xenoblade Chronicles 2

Rekomendowane odpowiedzi

No to teraz gierka się rozkręci.

 

Orby nabijasz poprawnie wykonanym combo, czyli musisz zrobić wszystkie 3 kroki wg. podpowiedzi w prawym górnym rogu ekranu. Z tego co pamiętam to żywioł orba odpowiada żywiołowi z 3 kroku combosa. Orby zdejmuje się podczas chain attack. Każdy orb ma 3 punkty wytrzymałości, 2 punkty zbijasz poprzez użycie żywiołu przeciwnego do żywiołu orba (wtedy ten orb jest priorytetyzowany), 1 punkt zbijasz przy każdym innym ataku, wtedy chyba wybiera losowy orb, ale nie jestem pewien. Polecam w każdej turze zbić 1 orb, wtedy tura będzie się przedłużać, inaczej chain attack szybko się zakończy. Po każdym zakończeniu tury przygotuj się na QTE, czyli wciśnięcie B szczerbaty.gif. Wtedy powinny odnowić ci się ataki u Blade użytych w poprzedniej turze. Jest jeszcze pasek, który nabija się po zbijaniu orbów, po jego naładowaniu wszystkie pozostałe orby znikają, a chain attack kończy się widowiskowym combo z dużymi obrażeniami - dlatego warto wykonywać wszystkie kroki, według swojego wyczucia, tak żeby zrobić odpowiednie obrażenia. Brzmi to skomplikowanie, ale jak już załapiesz mechanikę to walka jest bardzo przyjemna i się nie nudzi.

 

Pamiętaj, żeby na trudniejszych bossach chain attack odpalać bardziej w drugiej połowie hp bossa, niż na początku walki. Łatwiej bossa dobić chain attackiem, niż zbić mu hp na początku i męczyć się z kolejnymi, trudniejszymi fazami.

 

 

Z taką drużyną nie powinieneś mieć problemu do końca gry, o ile dobrze ich rozwijasz. Tank + Healer + DPS to najłatwiejsze rozwiązanie. Jak chcesz coś naprawdę mocnego i łatwego to możesz grać Rexem z Mythrą i zrobić ją po krytyki i leczenie przy atakach krytycznych. Niestety nie pamiętam jakich dokładnie Aux Core się używało, na pewno jeden był specjalny pod Mythrę (będziesz wiedział po nazwie) i dawał większą szansę na kryta. Ale ten build naprawdę sporo leczy, a przy okazji z racji jej pasywki będziesz miał ogromną szansę na odnowienie umiejętności bez cooldownów, też dzięki krytykom. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

hmmm często mam tak że nie nadążam z użyciem kolejnego żywiołu ataku z drzewka aby zrobić dalszą kombinację, bo zamiast tego ładują mi się np jakieś inne ataki... nie wiem jakie żywioły (blady) współgrają ze sobą w combo, większość mi na pałę wchodzi bo brakuje czasu albo żywiołu aby kontynuować combo

 

a to Break + topple + Launch co daje prócz oszołomienia wroga ?

Edytowane przez Amphilyon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

hmmm często mam tak że nie nadążam z użyciem kolejnego żywiołu ataku z drzewka aby zrobić dalszą kombinację, bo zamiast tego ładują mi się np jakieś inne ataki... nie wiem jakie żywioły (blady) współgrają ze sobą w combo, większość mi na pałę wchodzi bo brakuje czasu albo żywiołu aby kontynuować combo

Combo najłatwiej robi się drużynowo, ale trzeba wziąć poprawkę na to że innym skille też się ładują, dlatego jeśli komuś się coś załaduje, to warto zachować to na dogodny moment. :)

 

Ve76CMs.png

 

1 oznaczyłem na drzewku pierwszy stopień combo. Jest to żywioł którego użyłeś jako pierwszy. Na początku combo jest obojętne jakiego poziomu umiejętności użyjesz (1-3). Na drugim poziomie combo musisz już wybrać któryś z żywiołów oznaczonych dwójką, dodatkowo żywioł ten musisz nałożyć skillem naładowanym do poziomu 2 lub 3. Na 3 poziomie combo tak samo, tylko że z dalszej części drzewka oznaczonej trójką i musisz mieć skill naładowany na poziom 3. Przy poprawnie wykonanym combo podczas nałożenia trzeciego efektu powinna pojawić się animacja z nazwą tego wykonanego combo. :)

 

Staraj się dobrać blade w drużynie tak, aby dało się jakoś sensownie łączyć te żywioły. Niestety tu niezbyt ci pomogę, ale najlepiej opierać się na doświadczeniu. Ja pod koniec gry miałem już drużynę z prawie każdym żywiołem do dyspozycji. Combo oczywiście możesz wykonywać samemu, ale nie jest to łatwe, bo po pierwsze musisz mieć odpowiednie blade, a po drugie dobrze rozłożyć to wszystko w czasie i szybko ładować kolejne poziomy skilli. Drużyna nie zawsze będzie robiła dokładnie to co chcesz, ale to też da się do pewnego stopnia kontrolować.

 

Na przykładzie powyższego drzewka, załóżmy że Morag użyła skill żywiołu ziemi i zaczęła od niego combo, potem ty Pyrą naładowałeś sobie skill na poziom 2 i uderzyłeś ogniem, a na koniec Nia uderzyła wiatrem poz. 3 i zakończyła combo nakładając na przeciwnika orb wiatru. Pamiętaj, że 4 poziom skilli nie nakłada efektów combo, albo przynajmniej z tego co pamiętam nie jest w stanie tych combo wykończyć.

 

Dobre zarządzanie combosami i orbami jest niezbędne do pokonania trudniejszych pobocznych bossów (tych na ponad 100 lvl), a i w głównym wątku potrafi sporo pomóc.

 

a to Break + topple + Launch co daje prócz oszołomienia wroga ?

To tylko kolejne combo, tylko że przynosi nieco inny efekt. Oprócz unieruchomienia przeciwnika, przy odpowiednim buildzie całe wykonane combo potrafi nieźle przywalić. :E Całe combo to: Break -> Topple -> Launch -> Smash.

 

16x użyłem słowa "combo" w tym poście. Teraz już 17. szczerbaty.gif

Edytowane przez Isharoth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

ok dzięki za wyczerpujące info :D musiałem sobie poprzypominać, potem to spróbuje :P

 

pomyślałem że do Xeno 2 siądę co by ewentualnie przed tym remasterem ograć jak bym miał któregoś razu sięgnąć :P

 

PS: kurde tak grałem i czasami ta grafika w Xeno 2 jest koszmarna, szczególnie w tym mieście

"kościelnym" tego księcia czy tej "Fan" masakra jak rozdzielczość, Cienie i detale spadają czasem do poziomu ps2...

 

ogólnie świat jest bogaty + te ruszające się tytany i fajny design, ale przez te ostre spadki graficzne i czasem naprawdę tła z czasów ps2 to ciężko się na to patrzy, i widać że gra (konsola) nie daje rady pokazać tego tak (detali) jak powinno to wyglądać

Edytowane przez Amphilyon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

XC2 wygląda słabo pod względem rozdzielczości nawet na małym ekraniku. Ja się do tego przyzwyczaiłem i przestałem zwracać uwagę podczas gry, ale udawać że wszystko jest ok nie ma co, bo nie jest.

 

Już jakiś czas w 2 nie grałem, ale mam wrażenie, że XC:DE w trybie handheld wygląda o wiele lepiej niż 2. Myślę że MonolithSoft próbuje trochę za dużo wycisnąć ze Switcha, powinni trochę odpuścić niektóre detale, a zamiast tego próbować utrzymać wyższą rozdzielczość.

 

Nie rozumiem też dlaczego Switch ma takie ograniczenia zegarów w docku. Być może powodem jest to, że V1 grzałby się zbyt mocno na wyższych zegarach, a Nintendo nie chce fragmentować rynku, więc V2 musi działać z tymi samymi ustawieniami.

 

Mi się najbardziej podobał Gormott i Leftheria. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem XC2 (jak dla mnie przesadzili z tym happy endem). Świetna gra, ale jedynka jest lepsza. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, slafec napisał:

Skończyłem XC2 (jak dla mnie przesadzili z tym happy endem). Świetna gra, ale jedynka jest lepsza. 

Mi się właśnie 2 bardziej podobała, więcej emocji przy niej odczuwałem. Ogółem obie części są dobre, ale przy 2 widać że nabrali trochę więcej doświadczenia i ogólnie gra się w nią przyjemniej. Oczywiście to moje odczucia.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Również wolę drugą część. Tak samo towarzyszyło mi w niej więcej emocji, poza tym postacie drugoplanowe bardziej przypadły mi do gustu. Czekamy na trzecią część ?

Edytowane przez henryk nowak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy będzie trzecia, ale ciekawe co z tą grą nad którą teraz pracuje Monolith Soft.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Isharoth napisał:

Ogółem obie części są dobre, ale przy 2 widać że nabrali trochę więcej doświadczenia i ogólnie gra się w nią przyjemniej.

Gra się przyjemnie do czasu, aż człowiek się zatnie w jakiejś lokacji, a mapa jest tak niepraktyczna, że trzeba sprawdzać yt. Wymóg levelowania konkretnych Field Skilli to też w moim odczuciu nie był najlepszy pomysł. Ale fakt, pomijając te drobnostki gra jest bardziej przystępna i system walki jest ciekawszy (po XC1 czuć delikatnie, że gra ma już swoje lata). 

4 godziny temu, Isharoth napisał:

Nie wiem czy będzie trzecia, ale ciekawe co z tą grą nad którą teraz pracuje Monolith Soft.

Może ta nowa gra to po prostu XC3? Było sporo plotek o kolejnej części, bo aktorka podkładająca głos pod Melię powiedziała o jedno słowo za dużo > https://www.videogameschronicle.com/news/xenoblade-chronicles-3/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te field skille to rzeczywiście jeden z najgorszych elementów XC2. Znaczy się takie rozwiązanie mogło być ciekawe, ale jego wykonanie ssie i jest upierdliwe, kiedy musisz co chwile żonglować postaciami w menu żeby np. gdzieś się wspiąć.

No jeśli naprawdę ma być XC3, to byłbym podjarany. Żadna inna gra na Switcha tak mi się nie spodobała. Po concept artach raczej nie przypominało mi to Xenoblade, bardziej wyglądało jak coś z Dark Souls, no i pisali też coś o action RPG. Albo mają 2 różne projekty, albo to były bardzo stare plany. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oby to było xc3, nic więcej nie potrzebuje na switchu, dla mnie to system seller jak mgs3 na PS2. Śmiało powiem, że nie grałem w nic lepszego od 2015 roku.

Edytowane przez henryk nowak
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nic, w końcu nadeszła pora na ubicie pomidora ;)

Jakiś miesiąc po ukończeniu XC1 DE wczoraj w końcu czułem się gotowy na odpalenie XC2; mam już za sobą cały prolog, bardzo fajne wprowadzenie muszą przyznać. Póki co błądzę po pierwszej lokacji i dostaję baty bo coś mi z leczeniem nie idzie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Historia w Xeno 2 rozwija sie dosc powoli, prawdziwy roller coaster dopiero przed Toba:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Xeno 2 bywa trudne, ale chyba nie jest jakoś sporo trudniejsze od 1. W głównym wątku pamiętam może 2-3 trudniejsze walki, a tak to większość jest już po skończeniu gry. Właśnie, po skończeniu fabuły nadal jest sporo do roboty, są trudni bossowie i mega ulepszenia. ;)

Ogólnie do wszystkiego są poradniki. Jak wchodzi nowa mechanika w walce to na pewno pojawia się poradnik. Poradniki widziałem nawet w drugiej połowie gry. :E Walka na początku bywa dość nudnawa, ale potem z czasem się rozpędza, dochodzą mechaniki i uczysz się odpowiednio combować żeby budować orby, a potem je rozwalać (teraz nie będziesz wiedział o co chodzi, ale tak tylko piszę :D).

Trzeba tylko uważać żeby nie pakować się w obszar z wysokolevelowymi mobami, bo tam trudno coś wywalczyć. Jedyny wyjątek kiedy bijesz się z wysokolevelowym mobkiem/bossem to właśnie koniec gry.

Questy poboczne są ciut lepsze od tych w Xeno 1 ale nadal szału nie robią. Za to cutscenki i główny wątek mi się podobały. Eksploracja też jest spoko, jest sporo do odkrycia i mapy są mniej puste niż w 1. Irytujące było tylko to że czasem trzeba żonglować różnymi Blade żeby przejść przez jakiś test i odblokować dalsze przejście. Niezbyt to wygodne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będę szczery Panowie - po 6h grania nie jestem zadowolony. Prawie wszystko to co podobało mi się w XC1 DE - tego tutaj po prostu nie ma. Tam historia była poważniejsza już od samego początku (dopóki nie napotkałem Noponów...), tutaj jest jakoś tak mało poważnie i po prologu gra się wlecze niesamowicie. Do tego system walki kompletnie mi się nie podoba - ogromny krok w tył podług XC1 DE -  w zasadzie nie stanowi on żadnego wyzwania (praktycznie każdą walkę jadę na automacie) oprócz bossów; teraz się dowiedziałem że nie ma wizualnej customizacji postaci i nie mogę nawet zmienić ich wyglądu, a interfejs/menu jest tak kompletnie do dupy że szkoda gadać.

Nadziwić się nie mogę jak bardzo część 2 jest uwsteczniona w stosunku do XC1 DE...

Edytowane przez Element Wojny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na chwilę obecną pasuję w temacie tej gry bo jestem bliski jej porzucenia a nie chcę tego robić zbyt pochopnie.

Jestem na 12levelu i kompletnie nie rozumiem mechanik w tej grze; od wczoraj wertowałem 2 poradniki i nadal nic; stanąłem kompletnie w queście głównym, nie mogę go przejść bo zwyczajnie dostaję wpierdziel od gościa którego muszę obić - zmiana trybu manual/auto i nawet przejście na easy nie pomaga; nie mogę się też ruszyć z pobocznymi by przylevelować bo nie mogę pokonać wrogów którzy są 3-4 levele niżej ode mnie, a jeszcze godzinę wcześniej kiedy nie byli w queście obijałem ich jak chciałem. W XC1 system walki miałem w małym paluszku a tutaj kompletnie nie wiem o co chodzi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, Element Wojny napisał:

Tak, rok temu. 

Dziwne... :E 

Ogólnie to nie przypominam sobie żeby było tam coś trudnego do ogarnięcia, szczególnie na początku gry. Większość rzeczy, o ile nie wszystkie, są tłumaczone w wyskakujących poradnikach w grze. Jeśli masz jakieś pytania to wal, ale musisz podawać konkrety, bo ostatnim razem grałem jakiś rok temu, więc muszę sobie co nie co poprzypominać. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grałem na normalu i przez całą gra miałem problem tylko z jednym bosem, nie ogarnąłem, że trzeba przeciąć kable zasilające żeby wyszedł z kabiny. Poza tym nie było trudno, może jakąś walkę raz powtarzałem. Mechaniki od razu zrozumiałem i nie miałem z niczym najmniejszego problemu. Czy xc2 to trudna gra? Zdecydowanie nie. Czy warto ją przejść? Tak. Jeśli ktoś lubi anime, to fabularnie będzie dużo lepsza od pierwszej części. 

Moim zdaniem powinieneś zacząć grę jeszcze raz, czytać wszystkie samouczki i na bieżąco dokładać itemy, chipy I uzupełniać drzewo. Wtedy nie powinieneś mieć z niczym problemu. Gry nie warto odpuszczać, bo jesteś na początku i czeka Ciebie masa grania w to cudo a potem jeszcze epicki dodatek. 

 

Moim zdaniem system walki w xc2 jest lepszy niż w pierwszej części, bo możliwość zmieniania blades w czasie walki pozwala w pełni rozwinąć potencjał postaci, czegoś tak rozbudowanego nie było w pierwszej części. Zmiana jednego blade'a na późniejszym etapie gry potrafi zupełnie zmienić praktycznie wszystko. Co do fabuły - jeśli nie lubisz anime, to możesz mieć trudno. Tak czy siak warto, to że zaciąłeś się na początku wynika z jakiegoś dużego błędu. 

Edytowane przez henryk nowak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Isharoth napisał:

Dziwne... :E 

1.jpg

Odpowiedziałem zgodnie z prawdą na zadane pytanie.

42 minuty temu, Isharoth napisał:

Ogólnie to nie przypominam sobie żeby było tam coś trudnego do ogarnięcia, szczególnie na początku gry. Większość rzeczy, o ile nie wszystkie, są tłumaczone w wyskakujących poradnikach w grze. Jeśli masz jakieś pytania to wal, ale musisz podawać konkrety, bo ostatnim razem grałem jakiś rok temu, więc muszę sobie co nie co poprzypominać. ;)

Wiesz, system walki to jedna z kilku rzeczy które mi tu kompletnie nie pasują. Brak customizacji postaci, jakieś dziwne levelowanie poprzez spanie, więcej expa z ubijania randomów niż robienia questów pobocznych, kompletnie zagmatwany interfejs i menu... XC1 DE po prostu uwielbiałem, ale tutaj mam wrażenie jakbym grał w zupełnie inną grę która poza tytułem niewiele ma wspólnego z XC. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Element Wojny napisał:

Odpowiedziałem zgodnie z prawdą na zadane pytanie.

Nic nie zarzucam, po prostu wydawało mi się że gdzieś pisałeś że w XC1 grałeś na emulatorze. Może mi się pomyliło z kimś innym, nie chce mi się odgrzebywać starych postów.

17 minut temu, Element Wojny napisał:

Wiesz, system walki to jedna z kilku rzeczy które mi tu kompletnie nie pasują. Brak customizacji postaci, jakieś dziwne levelowanie poprzez spanie, więcej expa z ubijania randomów niż robienia questów pobocznych, kompletnie zagmatwany interfejs i menu... XC1 DE po prostu uwielbiałem, ale tutaj mam wrażenie jakbym grał w zupełnie inną grę która poza tytułem niewiele ma wspólnego z XC. 

Ja mam wręcz odwrotne odczucia, mam wrażenie że po 1 mimo remastera, widać już że jest to gra z poprzedniej epoki.;) Chociaż ja grałem w XC2 jako pierwsze a potem XC:DE (bo jeszcze nie było tego remastera na Switchu). 2 ma swoje minusy, ale na ogół przyjemniej mi się w nią grało niż w 1.

System walki trudno ocenić, bo na początku gry nie liznąłeś większości możliwości. Jak chcesz to mogę ci wytłumaczyć mniej więcej o co chodzi.

Co do braku customizacji postaci. Hm, zgaduję że chodzi głównie o wygląd. W 2 niby są jakieś "skiny" ale są one dostępne w DLC po odblokowaniu areny. Odblokowuje się ją w którymś z pierwszych rozdziałów, ale nie jestem pewien czy na małym lvl dało się tam wszystko zrobić. A może było tam jakieś skalowanie? Nie pamiętam. Ale ogólnie 1 rzeczywiście dawała więcej możliwości jeśli chodzi o "ciuszki", choć potem można było zauważyć że modele ubrań często się powtarzały.

Z tym expem nie wiem zbytnio o co chodzi, ale to pewnie zależy od konkretnego przypadku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Isharoth napisał:

Nic nie zarzucam, po prostu wydawało mi się że gdzieś pisałeś że w XC1 grałeś na emulatorze. Może mi się pomyliło z kimś innym, nie chce mi się odgrzebywać starych postów.

Bo gram na emulatorze (na monitorze, mnóstwo ustawień, fpsy, AA), ale pytanie brzmiało czy kupiłem switcha :D 

12 minut temu, Isharoth napisał:

System walki trudno ocenić, bo na początku gry nie liznąłeś większości możliwości. Jak chcesz to mogę ci wytłumaczyć mniej więcej o co chodzi.

Podstawowe założenia tego systemu mam ogarnięte, ale jest on cholernie nieintuicyjny. Potworzyłem już sobie kilka Blade'ów, każdy z nich ma inny set oparty na innym żywiole, niektóre z nich udało mi się już z lekka zlevelować - ale w walce używanie tego wszystkiego doprowadza mnie do furii - nie dość że samej walki nie można w ogóle spauzować, to jeszcze trzeba je zmieniać w czasie bitwy w zależności od słabego punktu przeciwnika, do tego ucieczka z pola bitwy jest powolna jak cholera i kilka razy zginąłem bo po prostu nie dałem rady wystarczająco się oddalić i odpalić wymaganej kombinacji klawiszy, a leczenie tymi fiolkami które wypadają randomowo to jakaś abstrakcja. 

12 minut temu, Isharoth napisał:

Z tym expem nie wiem zbytnio o co chodzi, ale to pewnie zależy od konkretnego przypadku.

Za zrobienie jakiegoś tam questa przy którym muszę się nalatać dostaję 100-120 expa - za zabicie 5 randomów po drodze dostaję tyle samo. Seryjnie aż nie chce się ich robić.

12 minut temu, Isharoth napisał:

Ja mam wręcz odwrotne odczucia, mam wrażenie że po 1 mimo remastera, widać już że jest to gra z poprzedniej epoki.;) Chociaż ja grałem w XC2 jako pierwsze a potem XC:DE (bo jeszcze nie było tego remastera na Switchu). 2 ma swoje minusy, ale na ogół przyjemniej mi się w nią grało niż w 1.

XC1 zauroczyło mnie od samego początku, tutaj mam już na koncie prawie 10h i w ogóle nie czuję tej gry, a jak dochodzi do walki to seryjnie grać mi się odechciewa. Kompletnie mnie ten porypany system nie bawi. 

Edytowane przez Element Wojny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Element Wojny napisał:

Potworzyłem już sobie kilka Blade'ów, każdy z nich ma inny set oparty na innym żywiole, niektóre z nich udało mi się już z lekka zlevelować - ale w walce używanie tego wszystkiego doprowadza mnie do furii - nie dość że samej walki nie można w ogóle spauzować, to jeszcze trzeba je zmieniać w czasie bitwy w zależności od słabego punktu przeciwnika, do tego ucieczka z pola bitwy jest powolna jak cholera i kilka razy zginąłem bo po prostu nie dałem rady wystarczająco się oddalić i odpalić wymaganej kombinacji klawiszy

Generalnie na początku sama Pyra z Blade'ami innych członków drużyny powinna dawać radę. Oczywiście warto dodać sobie jakieś swoje Blade jeśli masz taką możliwość. Najlepiej w taki sposób abyś miał jak najwięcej combo. Combo w XC2 składają się na 3 poziomy. W zależności od tego jakiego żywiołu użyjesz na pierwszym poziomie, będziesz mógł użyć innych na drugim i trzecim. Na trzecim poziomie combo nabijasz orba z żywiołem jaki był użyty w 3 poziomie combo, ale myślę że jeszcze trochę za wcześnie żebym teraz ci to tłumaczył. Najpierw ogarnijmy podstawy. Warto tylko zaznaczyć że nakładanie na przeciwnika orbów różnych żywiołów będzie później decydować czy przeżyjesz walkę czy nie. Jak chcesz to tłumaczyłem to gdzieś w postach wyżej. To jest trzeci post od góry na tej stronie. ;)

Oprócz tego w kolejnej lokacji dojdą ci combo, które umożliwią powalanie i tymczasowe wyłączanie przeciwników z walki. Ale do tego będziesz miał stosowny samouczek.

11 minut temu, Element Wojny napisał:

a leczenie tymi fiolkami które wypadają randomowo to jakaś abstrakcja. 

Sęk w tym, że one nie wypadają randomowo. :E U Rexa potki wypadają przy użyciu Anchor Shot. Są skille, które leczą w taki sposób, są takie co po prostu leczą inaczej. Nie wiem jakie masz Blade's i nie jestem w tej chwili w stanie polecić ci nic sensownego, bo mało co już pamiętam, ale jak masz jakieś Blade z leczącymi skillami to możesz je sobie też dodać do party. Chociaż moim zdaniem Nia z Dromarchem powinna dawać radę póki co. Masz już tanka w drużynie?

11 minut temu, Element Wojny napisał:

Za zrobienie jakiegoś tam questa przy którym muszę się nalatać dostaję 100-120 expa - za zabicie 5 randomów po drodze dostaję tyle samo. Seryjnie aż nie chce się ich robić.

Nie polecam zabierać się teraz za wszystkie questy poboczne. Może są trochę lepsze niż w XC1, ale nadal tyłka nie urywają, a niektóre ciągną się niemiłosiernie. Już nie mówię nawet o tym, że czasem trafi ci się quest nie na twój poziom, albo taki który dopiero na pewnym etapie będzie wymagał od ciebie żebyś poczekał na dostęp do pewnej lokacji, albo po prostu aż będziesz silniejszy. Rób główny wątek póki co.

11 minut temu, Element Wojny napisał:

Bo gram na emulatorze (na monitorze, mnóstwo ustawień, fpsy, AA), ale pytanie brzmiało czy kupiłem switcha :D 

No właśnie coś tak kojarzyłem. :P

Edytowane przez Isharoth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...