Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

nirvan

System losowo "zamarza".

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć forumowa braci

 

Kilka tyg temu złożyłem sobie nowego PC i postanowiłem powrócić do używania Linuksa jako głównego systemu ponieważ w zasadzie ten windows mi nie był do niczego potrzebny. :)

Tak więc po złożeniu postawiłęm na chwilę Win10 aby tylko wykonać testy znanymi benchmarkami i katami obciążającymi aby sprawdzić czy wszystko działa w porządku - i tak też było, uptime 5 dni beż żadnych problemów, po tym czasie reboot i w kompie wylądował pendrive z Antergosem (uwielbiam Archa ale jestem niesamowicie leniwy więc nie chciało mi się go instalować od zera :P) i po kilku chwilach jako jedyny system siedział sobie Linuks i... zaczęły się problemy, a raczej jeden ale niesamowicie irytujący - system kompletnie losowo potrafi złapać freeza, nie ma tutaj żadnej reguły, potrafi działać 10 godzin kompilując coś po to aby 5 minut po zakończeniu złapać zwiechę - po prostu wszystko staje i pozostaje reset... Innym razem potrafi się tak zmrozić kilka razy pod rząd podczas przeglądania internietów a nawet jak kompletnie odpoczywa - komputer jest właczony ale nie robi kompletnie nic, wyłączam monitor i gdzieś idę i po powrocie mam zamrożony ekran logowania - i znowu reset...

 

Konfiguracja to:

Ryzen 7 1700 na stockowych ustawieniach

ASrock X370 Gaming X - wgrane UEFI 3.50 z końcówki stycznia tego roku.

16GB goodram idr 3000mhz

Radeon RX560 4GB - sterowniki opensource amdgpu z mesa 17.3.3 (nic lepszego mi nie potrzeba)

System działa na kernelu 4.14.15 z głównego repo, KDE5

 

Czytałem trochę o podobnych problemach z Ryzenami na linuksach i próbowałem chyba wszystkiego co znalazłem:

 

Wyłączałem i włączałem C6.

Wyłączałem i włączałem wirtualizację (ale akurat tutaj nie ma opcji abym ją miał wyłączona, bo potrzebuje. :P).

Ustawiałem różne taktowania pamięci od 2133 do 2933mhz (profil XMP) - na 2133 w ogóle komp nie rusza, na 2400 wiesza się na boocie, dopiero 2,6 i 2,9 działają dobrze ale no... freezy (na windowsie nie było problemów na 2933mhz z xmp).

Podbijałem napięcie SOC, ustawiałem ręcznie napięcie na pamięciach, podbijałem napięcie CPU - nic nie pomogło (na widnowsie działało na auto...).

 

Nic nie pomogło...

Jako iż windows działa bez problemowo musi być to jakiś problem programowy.

W journalctl nie znalazłem nic ciekawego co by mogło mnie na coś naprowadzić, ale na wszelki załączę tutaj loga, może ktoś mądrzejszy ode mnie coś znajdzie (powoli sobie przypominam jak się żyje z linuksem i mogę jeszcze wszystkiego nie zauważać): https://drive.google.com/open?id=1njpoBTPqVJmEGyzbiqm8sKl2VUKkwYsA - wrzucam cały log.

 

Jakieś pomysły? Inny kernel? Sterowniki? Może coś jeszcze sprawdzić, jakieś logi? Zaczyna mnie to powoli irytować. :/

 

Z góry dzięki za pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...