Pulpit, o 04 Kwiecień 2018 - 22:09, napisał(a):
Robienie konsoli z myślą o VR, ciekawe kto jest gotów zabulić dodatkowe 300$Niech konsole skupią się na uzyskaniu 60fps w JEDNEJ rozdzielczości, a później niech się skupią na renderowaniu wszystkiego dwa razy.
Imo nie ma bata by dawali tylko zestawy z goglami, albo żeby (nie)posiadanie gogli było jakimś dealbreakerem dla klienta. Zamysł technologiczny rewelacyjny, ale obecnie chociaż co druga osoba musiałaby chcieć grać też na vr (obok tv, po vr to bardziej dopełnienie przecież), by takie pomysły jak przymusowe gogle miały sens.
Pulpit, o 04 Kwiecień 2018 - 22:09, napisał(a):
Niech konsole skupią się na uzyskaniu 60fps w JEDNEJ rozdzielczości, a później niech się skupią na renderowaniu wszystkiego dwa razy.
Eee, to ja wolę to co się powoli rozwija i co już jest. Ludzie nie żyją wiecznie
Vulc, o 04 Kwiecień 2018 - 22:29, napisał(a):
Oby VR skończyło podobnie jak Kinect. Sprzęt ma nadal problemy z podstawowymi aspektami, a oni chcą się pchać w coś, co na chwilę obecną nie ma IMO racji bytu. Niestety tutaj pierwsze skrzypce zagra marketing.
Przecież nowa konsola = nowe, lepsze gogle i tracking. Przynajmniej ja tak to widzę. Rozumiem, że te ploteczki trochę sieją popłoch u tych, którym vr nie odpowiada w obecnej formie, albo w ogóle, dlatego też trzymam kciuki żeby Sony podeszło do tego z głową. Niech to będzie wyglądało tak jak teraz, tylko wszystko usprawnione i każdy powinien być zadowolony.
crush, o 05 Kwiecień 2018 - 22:19, napisał(a):
Nie, nie... Nie miałem na myśli tego co się da łatwiej osiągnąć tylko podejście przeciętnego, niedzielnego gracza.
Lepiej wziąć nowe, "wypasione gogle VR" - nową technologię, niż jakieś 60 klatek.
To fakt, ale tak jest przecież ze wszystkim. "Niedzielny gracz" wybierze wyższą, rozdzielczość, lepsze tekstury, lepszą grafę i inne światełka, a 60 fps będzie na końcu. Pomijam już fakt, czy vr można utożsamiać z tym przysłowiowym niedzielnym graczem, bo mam wrażenie, że dla niego to coś do obczajenia w markecie albo u znajomych.