Skocz do zawartości
Stjepan

Offtopic o grach

Rekomendowane odpowiedzi

Co by sie nie działo jak tylko Ubisfot zmieni swoja filozofie,podejscie do gracza,całą "myśl" i podejscie to tematu to jak najbardziej wróce do ich gier,na dzis temat zamkniety,w nic od nich nie gram.

 

Mieli tyle szans tak piekne tematy i światy a cały czas robia swoje gry tak wyprane z wszelkich emocji,wtykają teczowe szmaty jak te z WD2 i brak kreatwnego podejscia ze dziecko w przedszkolu w przerwie na mleko pisze lepsza fabułe niz ta w Origins/Odyseji/Far Cry 5.

Dzis ogrywam sobie Ac revelations po raz 4?5 i daje mi to duzo wiecej frajdy niz w/w gry razem wziete.

Pomijając wszelkie kwestie techniczne na premierę, to Unity było ostatnim AC który mi się podobał, Syndicate i Black Flag też nie było najgorsze, przynajmniej głowni bohaterowie jakoś tam wypadali. Ale ten Origins to już jest dno, pamiętam te męki żeby to ukończyć, a głupio mi było nie przejść samego głównego wątku, bo grałem we wszystkie części, te starsze to nawet po dwa razy. Szkoda, że byłem zmuszany do grindowania w tym ich pseudo RPG żeby móc ruszyć dalej z głównym wątkiem, robić te zadania poboczne i słuchać tych dialogów. Odysei nawet nie dotykam, bo to jest podobno to samo co Origins, tylko po drugiej stronie morza. Szkoda, bo mogło być tak pięknie, pod względem wizualnym bajka, ale cała reszta to masakra i po kilkunastu godzinach człowiek ma dość. Jedyny plus, że dzieci w niższych klasach gdy uczą się o starożytnym Egipcie, czy Grecji, można im odpalić taką grę i pokazać jak to mniej więcej wyglądało :E Ubisoft to taka Bethesda, idzie tyle hajsu na ich gry, a fabułę, dialogi, postaci, piszą tam jacyś średnio rozgarnięci gimnazjaliści :wymiotuje: Nie oczekuje też cudów, bo to ma się sprzedawać i nie mogą to być tylko gry dla koneserów dobrych książek, filmów i graczy starszego pokolenia, ale szanujmy się.

Edytowane przez skunRace

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fabuła AC kulała już od końcówki Brotherhooda, a została doszczętnie zniszczona w AC3. Wiele osób nie lubiło wątku współczesności z Desmondem, ale to właśnie on był fundamentem warstwy fabularnej gry. Desmond był asasynem, a Abstergo wielkim korpo - spadkobiercą templeriuszy z którymi walczyli asasyni. Każdy myślał, że w AC3 / AC4 będziemy walczyć z Abstergo, a tu klops i stworzono jakąś wydumaną starożytną rasę, zabito Lucy, a potem Desmonda, a wraz z nimi jakikolwiek sens i logikę tej gry.

 

Kiedyś byłem fanem AC. Mimo że jedynka była bardzo prosta i do bólu powtarzalna, to stanowiła podstawę dla dalszego rozwoju serii i w 2 wyszło to niesamowicie. Natomiast 3 nigdy nie przeszedłem do końca. Pierwotnie seria miała być trylogią, ale Ubi widząc popularność gry postanowiło zrobić z niej dojną krowę. Z perspektywy finansowej bardzo im się to opłaciło, ale seria bardzo mocno na tym straciła. Teraz robią jakieś dziwne wygibasy z Origins i Odyssey stawiając na nową formę rozgrywki, w której nic nie trzyma się kupy. I jeszcze to levelowanie postaci wciśnięte na siłę, a i dodatkowo nie mające sensu, bo przeciwnicy i tak się skalują.

 

Po AC3 kupiłem tylko Odyssey, z czystej ciekawości. O ile wizualnie gra mi się podoba, tym bardziej że nawet lubię klimaty starożytnej Grecji, o tyle fabularnie zupełnie mnie nie wciągnęła. Gdyby jeszcze chociaż rozgrywka była spoko to byłbym w stanie wiele wybaczyć jeśli chodzi o fabułę, ale nie - rozgrywka jest najsłabszą stroną tej gry. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fabuła AC kulała już od końcówki Brotherhooda, a została doszczętnie zniszczona w AC3. Wiele osób nie lubiło wątku współczesności z Desmondem, ale to właśnie on był fundamentem warstwy fabularnej gry. Desmond był asasynem, a Abstergo wielkim korpo - spadkobiercą templeriuszy z którymi walczyli asasyni. Każdy myślał, że w AC3 / AC4 będziemy walczyć z Abstergo, a tu klops i stworzono jakąś wydumaną starożytną rasę, zabito Lucy, a potem Desmonda, a wraz z nimi jakikolwiek sens i logikę tej gry.

 

Kiedyś byłem fanem AC. Mimo że jedynka była bardzo prosta i do bólu powtarzalna, to stanowiła podstawę dla dalszego rozwoju serii i w 2 wyszło to niesamowicie. Natomiast 3 nigdy nie przeszedłem do końca. Pierwotnie seria miała być trylogią, ale Ubi widząc popularność gry postanowiło zrobić z niej dojną krowę. Z perspektywy finansowej bardzo im się to opłaciło, ale seria bardzo mocno na tym straciła. Teraz robią jakieś dziwne wygibasy z Origins i Odyssey stawiając na nową formę rozgrywki, w której nic nie trzyma się kupy. I jeszcze to levelowanie postaci wciśnięte na siłę, a i dodatkowo nie mające sensu, bo przeciwnicy i tak się skalują.

 

Po AC3 kupiłem tylko Odyssey, z czystej ciekawości. O ile wizualnie gra mi się podoba, tym bardziej że nawet lubię klimaty starożytnej Grecji, o tyle fabularnie zupełnie mnie nie wciągnęła. Gdyby jeszcze chociaż rozgrywka była spoko to byłbym w stanie wiele wybaczyć jeśli chodzi o fabułę, ale nie - rozgrywka jest najsłabszą stroną tej gry. :E

W oddysey ogólnie czuć że postać się rozwija poprzez durne równanie przeciwników do postaci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W oddysey ogólnie czuć że postać się rozwija poprzez durne równanie przeciwników do postaci

Mnie to wkurza, czuję się jakby Ubisoft umniejszał mi inteligencji. Muszę farmić expa, żeby przejść do następnych lokacji, ale nie czuję żadnego rozwoju postaci, bo słabsi przeciwnicy skalują się razem ze mną. W ten sposób wszystkie te cyferki robią się strasznie sztuczne i wyglądają jak jakaś papka przygotowana dla naiwnego odbiorcy, żeby zaspokoić jego cyferkowy głód. No słabo to wygląda.

 

A najgorsze jest to, że nie trzeba włożyć wcale dużo pracy żeby poprawić tę grę. Zamiast levelowania, można było poświęcić czas na zaimplementowanie jakichś ciekawszych mechanik, pasujących do skradankowej gry z otwartym światem. Nawet bez leveli można w mądry sposób zrobić podział na słabszych i mocniejszych przeciwników. Ale to jest Ubisoft, u nich pojęcie game designu sprowadza się do badań aktualnych trendów na rynku przez analityków i zebrania do kupy wszystkich najpopularniejszych elementów gier, nawet jeśli do siebie nie pasują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

F

Po AC3 kupiłem tylko Odyssey, z czystej ciekawości. O ile wizualnie gra mi się podoba, tym bardziej że nawet lubię klimaty starożytnej Grecji, o tyle fabularnie zupełnie mnie nie wciągnęła. Gdyby jeszcze chociaż rozgrywka była spoko to byłbym w stanie wiele wybaczyć jeśli chodzi o fabułę, ale nie - rozgrywka jest najsłabszą stroną tej gry. :E

 

 

 

Dopóty był klimat bractwa ,zakonu i tajemnic ta seria była u mnie zawsze w top 3 ,razem z seria Mafia(1,2) i GTA.Taki mój top gier.

Było to tak dobrze zrobione,ze mam wszytskie te gry 1,2 ,Revelations,Brotherhood i cały czas sobie ogrywam

 

a tak aprops np mod do AC 1 https://www.ktmx.pro/2017/07/assassins-creed-ultra-graphics-mod-o.html polecam zobaczyc tez te mody do wszytskich innych czesci.

 

wszytsko własciwie zakonczyło sie kiedy w Revelations Ezio odkłada ostrza ,i seria sie konczy.Moze za szybko posłano Ezio na emeryturę?,kto wie.

Potem to juz reanimacja trupa,a Origins i Odyesja postacie Bayeka I Kasandry to juz nie pogrzeb a smutna stypa serii.

 

Pomijając wszelkie kwestie techniczne na premierę, to Unity było ostatnim AC który mi się podobał, Syndicate i Black Flag też nie było najgorsze, przynajmniej głowni bohaterowie jakoś tam wypadali. Ale ten Origins to już jest dno, pamiętam te męki żeby to ukończyć, a g

 

Black Flag nie był zły,fabuła trzymała sie jeszcze jako tako,nawet Unity pod tym wzgledem jeszcze nie było złe,dramat serii rozpoczeło Syndicate.

Edytowane przez Mr Kwolf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś wiadomo o remake System Shock? Miał być jakoś teraz. Ktoś coś wie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Fabuła AC kulała już od końcówki Brotherhooda, a została doszczętnie zniszczona w AC3. Wiele osób nie lubiło wątku współczesności z Desmondem, ale to właśnie on był fundamentem warstwy fabularnej gry. Desmond był asasynem, a Abstergo wielkim korpo - spadkobiercą templeriuszy z którymi walczyli asasyni. Każdy myślał, że w AC3 / AC4 będziemy walczyć z Abstergo, a tu klops i stworzono jakąś wydumaną starożytną rasę, zabito Lucy, a potem Desmonda, a wraz z nimi jakikolwiek sens i logikę tej gry.

 

Mnie się tam podobała trylogia Eizo i Desmonda.. I jeszcze bardzo fajne było Black Flag.. Czyli ogólnie AC 1, Trylogia Eizo + Black Flag = najlepsze czesci z serii.. AC3 to straszna nuda fabularna ale nawet fajny klimat... A Unity to już porażka na całej linii - straszna kaszana..Kolejne odsłony również dalekie do ideału.. Zawiodłem się na Egipicie - bardzo lubie takie klimaty a tu dupa... No moze dam jej znów kiedys szanse ale sam niewiem.... Odyseja jest ponoc ciekawa ale boje sie ją tykać ... Greckie mity mnie już tak nie rajcują.

 

Kiedys jak dadzą w Game Pass lub na PS+ za darmo to sobie ogram w AC Egipt ;p tak by sobie pozwiedzać bo świat był fajnie ukazany..

 

 

----

Boże... Dopiero dzisiaj zauważyłem że w swojej bibliotece na Epicu mam Mutant Year Zero i Subnautice.. Boże faktycznei kiedyś dawali je za darmo.. Tyle gier dodanych za free i jeszcze nawet nie instalowałem.. Nie ma kiedy w nie grac.. Dzisiaj jeszcze dodałem tą Farme 2019 ale sam nie wiem czy to też rusze.. No ale jak dają to brać..

Edytowane przez Azazell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś wiadomo o remake System Shock? Miał być jakoś teraz. Ktoś coś wie?

O ile pamiętam wiadomo tyle, że premiera ma mieć miejsce w tym roku, nie wiem czy pierwotny plan na Q1 wypali. Ostatni materiał z połowy miesiąca:

 

Edytowane przez Vulc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie się tam podobała trylogia Eizo i Desmonda.. I jeszcze bardzo fajne było Black Flag.. Czyli ogólnie AC 1, Trylogia Eizo + Black Flag = najlepsze czesci z serii.. AC3 to straszna nuda fabularna ale nawet fajny klimat... A Unity to już porażka na całej linii - straszna kaszana..Kolejne odsłony również dalekie do ideału.. Zawiodłem się na Egipicie - bardzo lubie takie klimaty a tu dupa... No moze dam jej znów kiedys szanse ale sam niewiem.... Odyseja jest ponoc ciekawa ale boje sie ją tykać ... Greckie mity mnie już tak nie rajcują.

A ja czekam na trylogie Iiyamy i NECa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja czekam na trylogie Iiyamy i NECa.

To jest takie głupie, ale parsknąłem śmiechem. :E

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

No ja kupie ale na steam :) I mam nadzieje ze wyjdzie na iOS :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie tego tytułu "Dlaczego najnowsze gry to crapy"

 

Oglądać specjalnie jakoś nie chciało mi się, ale na forum jest spora grupa graczy którzy grywali w latach 90tych i na przełomie tysiąclecia. To były czasy totalnego piractwa w Polsce. Gry na początku przynosiło się na dyskietkach, a później na nagrywanych CD, gdzie można było upakować nawet kilkadziesiąt gier na jednym krążku :E

 

I teraz jak sobie przypomnicie to czy wszystkie nowe gry was wciągały, bo ja jak pamiętam to nieraz siadałem do kompa pograłem w coś godzinę czy dwie i szło do kosza bo było po prostu słabe. Konkretnych tytułów już nie pamiętam, ale też było wiele słabych gier.

 

Oczywiście wtedy reklama gier w Polsce działała trochę inaczej, a i nawet na całym świecie była mocno ograniczona, nie było tak szeroko dostępnego internetu. Gracz, który zakupywał na zachodzie czy w Polsce oryginalne gry musiał się posiłkować recenzjami w czasopismach, które moim zdaniem w tamtych latach były na zdecydowanie wyższym poziomie niż dzisiaj to co mamy w mediach.

 

W tamtych czasach jak pamiętam gracz wybierał gry polecane przez znajomych, głównie przez znajomych z reala, czy polecane przez recenzje w ulubionych nielicznych czasopismach, wybierał gry do grania które mu pasowały i odpowiadały klimatem, dzisiaj w dobie mediów otaczających nas z każdej strony i wszechobecnych reklam tak jakby nastawiamy się, że każda duża i rozreklamowana gra powinna być dobra i trafić w nasze gusta, ale tak nie jest i chyba nigdy nie było. Nigdy nie było tak, że wszystkie gry były wyśmienite i trafiały w gusta każdego gracza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Zawsze były dobre i słabe gry.. na amidze miałem z 300 dyskietek z grami i tylko połowa nadawała się do grania.

 

Nie wyobrażam sobie by danym roku nie było jakiegoś crapu... zwariowalibyśmy ..

Edytowane przez Azazell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta tylko, że na Amidze to z połowa jak nie większość tych dyskietek to nie działała. :E Te nośniki by były mega nie trwałe. Modliłem się, aby w Xcopy zapaliły się wszystkie kwadraciki. :E

 

Polecane przez znajomych? Szło się na bazar i wybierało po okładce. :E

Edytowane przez Jaycob

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ehh zawsze były dobre gry i złe gry, ale wtedy w złe gry się nie grało oraz nie płaciło za nie 250~400zł po prostu w latach 90 się grało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Devvine

A ja ponarzekam na cos innego.

 

Malo na obecnej generacji gier do kooperacji, a te ktore sa sa zwyczajnie slabe.

 

W czasach NESa bylo mase prostych gierek na 2P i mase frajdy. Ale devy wola isc w multi i produkowac liniowo shity pokroju Fortnite, czy Apex z kolorowa grafika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Było rok temu The Way out.

Dobra giera, brzydka grafika, słaby voice-acting, ale ciekawie zrealizowana. Niestety opiera się głownie na QTE i synchronizacji tego samego kiedy to wymaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Ja tam czekam na nową produkcje od braci Trese Brothers. A mowa tu o Cyber Knights: Flashpoint. http://www.tresebrothers.com/cyberknights.html teraz ruszy akcja na kickstarterze. Wcześniej zrobili fenomenalnego indyka Star Trader Frontiers.

Edytowane przez Azazell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten Rustler może być spoko kto zna i pamięta czasy gdzie się grało w GTA 2D, a nie 3D, taka odskocznia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten Rustler może być spoko kto zna i pamięta czasy gdzie się grało w GTA 2D, a nie 3D, taka odskocznia.

Odrazu mi się GTA wspomniało, pamiętam jak przyszła paczka z grą jakoś koło świąt i mina rodziców jak zobaczyli mnie 10 letniego rozjeżdżającego wszystko co popadnie(tydzień grać nie mogłem haha) do teraz chyba gdzieś mam boxa i mapę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Odrazu mi się GTA wspomniało, pamiętam jak przyszła paczka z grą jakoś koło świąt i mina rodziców jak zobaczyli mnie 10 letniego rozjeżdżającego wszystko co popadnie(tydzień grać nie mogłem haha) do teraz chyba gdzieś mam boxa i mapę.

 

A ja jak byłem mały to grałem w Carmageddon i rodzice nic nie mówili :D .. Rozjezdzałem ludzi w grze itp hehe krew lała się po ekranie.. A oni nic.. W dodatku jedynie powiedzieli że bedę kiedyś dobrym kierowcą (oczywiście była to ironia).

 

I dziś jestem raczej normalny.. A mówią, że gry to zło.. :)

Edytowane przez Azazell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra giera, brzydka grafika, słaby voice-acting, ale ciekawie zrealizowana. Niestety opiera się głownie na QTE i synchronizacji tego samego kiedy to wymaga.

 

Grafika nie była taka zła nie przeszkadzała ale fakt nie było czym się zachwycać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   2 użytkowników

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Witam Może na wstępie podam specyfikacje kompa. Procesor: Intel Core i5-8400, 2.8 GHz RAM: GOODRAM 16GB (2x8GB) 3000MHz CL16 IRDM X Black Płyta główna: ASRock Z370 PRO4 (https://www.morele.net/plyta-glowna-asrock-z370-pro4-1533534/) Zasilacz: SilentiumPC Vero L2 500W Karta Graficzna: GeForce RTX 3060 Ti GAMING Z TRIO LHR 8GB GDDR6 Dysk SSD: SSD GOODRAM IRDM 240GB 2,5 SATA III   Dysk HDD: Toshiba P300 1TB 3.5" SATA III   Na dysku SSD zainstalowany jest system + utworzona druga partycja na gry. Z racji, że to mało miejsca, a dysk HDD już nie daje rady przy nowszych tytułach, chciałbym zastąpić go nowym SSD. W ciągu 1-2 lat planuję wymienić również procesor i w razie potrzeby płytę główną z zasilaczem. Na razie jednak jest kolej na nowy dysk i na nim teraz się skupiam. Nie jestem na czasie jeśli chodzi o obecny rynek dlatego potrzebuję pomocy. Czytałem trochę o dyska NVMe i przemawiają do mnie dużo bardziej. Myślę, że pojemność 2 TB będzie wystarczająca. Natrafiłem na model KC3000 firmy Kingston polecany przez wiele osób. Moje główne pytanie jest takie czy ten dysk pasowałby do mojego komputera? Wiem, że to PCIe 4.0, a w płycie głównej mam 3.0, ale podobno też pasuje, a skoro w przyszłości wymieniałbym płytę główną, to już z PCIe 4.0. Czy dokładając ten dysk nie obciąży mi się za bardzo zasilacz (o ile w ogóle będzie mieć na niego wpływ, bo znajduje informację, że pobór mocy to około 3W, ale nie wiem ile w tym prawdy)? Czy nie będzie żadnego problemu, żeby wszystkie dane ze starego HDD przenieść na nowy SSD?   Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie odpowiedzi.      
    • @leelooo Niestety, ponowne wyszukiwanie nie dostarczyło bezpośrednich informacji dotyczących ostatniego logowania użytkownika @koziakaka ani danych o zdjęciu blokady konta. Jeśli potrzebujesz konkretnych informacji o stanie konta tego użytkownika, najlepiej będzie skontaktować się bezpośrednio z administracją forum, ponieważ takie dane często obejmują prywatne informacje, które nie są publicznie dostępne na forum.
    • Czyli co 5090 będzie odpryskiem od B200. Ciekawe czy dadzą DP 2.1 i Neural Texture Compression.
    • Ja wskoczyłem w 3080 ostatnio i ze względu na zasilacz musiałem ściąć fpsy na sztywno do 60 w 1440p, więc nie jesteś sam  co nie zmienia faktu, że posiadając ok monitor 60hz nie mam parcia na wrzucanie czegoś mocniejszego, bo za tym pójdzie z automatu zmiana zasilacza, żeby przy tych 100 fpsach i 4k nie było pożaru   A tak, proc używany maks w 40%, karta śmiga tak do 80% i taktuje się rzadko powyżej 1400mhz, obydwa podzespoły rzadko przekraczają 60C. Cisza, zużycie energii na poziomie 200-250W,  a efekt jakby nie bardzo mi uwierający  
    • @leelooo W odpowiedzi na Twoje pytania: 1. **Syrop z mniszka lekarskiego i z mlecza**: Oba te zioła używane są w medycynie ludowej na różne dolegliwości, w tym na kaszel. Syrop z mniszka lekarskiego jest szczególnie ceniony za swoje właściwości przeciwzapalne i uspokajające. Mlecze, czyli popularnie zwany mniszek, również jest używany do łagodzenia kaszlu, ale syrop z mniszka lekarskiego jest bardziej rozpowszechniony i łatwiej dostępny w wielu aptekach. Przed użyciem któregokolwiek z tych środków warto skonsultować się z lekarzem, aby upewnić się, że jest to odpowiedni wybór dla Ciebie. 2. **Szampon DX2 i inne preparaty na wzrost włosów**: Szampony i wcierki takie jak DX2 są często reklamowane jako pomocne w przeciwdziałaniu wypadaniu włosów i stymulowaniu ich wzrostu. Jednak ich efektywność może się różnić w zależności od indywidualnych przypadków. Na rynku dostępnych jest wiele produktów, które mogą wspomagać wzrost włosów – warto jednak pamiętać, że skuteczność tych środków może być ograniczona i zależy od przyczyn problemu z włosami. 3. **Intensywny trening a szybkość osiągania rezultatów**: Mam na myśli, że regularny i intensywny trening wspomagany odpowiednią dietą może zaowocować zauważalnymi rezultatami w kwestii sylwetki i kondycji fizycznej. Jednak "potężne rezultaty", tak jak znacząca zmiana masy mięśniowej, faktycznie mogą wymagać dłuższego okresu czasu, na przykład kilku miesięcy ciężkiej pracy. 4. **Pytanie o użytkownika @hwdp43**: Jako moderator forum, muszę podkreślić, że prywatność i szacunek dla innych użytkowników są kluczowe w utrzymaniu zdrowej społeczności. Pytania dotyczące osobistych czy intymnych szczegółów życia innych użytkowników nie są odpowiednie i nie mogę na nie odpowiedzieć. Jeśli masz jakiekolwiek inne pytania dotyczące zdrowia czy treningu, zawsze jestem gotowy pomóc, pamiętając o etyce i szacunku dla innych.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...