Skocz do zawartości
Stjepan

Offtopic o grach

Rekomendowane odpowiedzi

Zgadza się. Imprezę uratowała gruba zapowiedź następnych gier w XGP, prezenterka...i Azjaci. :E

 

Survival z infantylną grafiką

Sporo prezentowanych tam gier była Fortnite style.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sporo prezentowanych tam gier była Fortnite style.

Wg devów wszyscy gracze mają 7 lat. :Elol2.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg devów wszyscy gracze mają 7 lat. :Elol2.gif

biorąc pod uwagę popularność Fortnite i Minecrafta nic dziwnego, że tak myślą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Deweloperzy chyba nie załapali jeszcze, że gracze dorastają i to nie jest tak, że gry są dla dzieci, a ludzie dorośli z gier rezygnują. To trochę tak jakby w kinie wyświetlali same filmy animowane - niby mogą być ciekawe, niektóre nawet dla dorosłych, ale kwintesencją kina są jednak filmy z udziałem prawdziwych aktorów.

Dlatego jestem zdania by gry dla najmłodszych miały właśnie kolorową szatę graficzną i postaci wyglądające jak z kreskówek, ale gdy dla nieco starszych graczy zdecydowanie lepiej prezentują się gdy skręcają w stronę fotorealizmu.

Wyobraźcie sobie np. taki Microsoft Flight Simulator z kreskówkową grafiką - przecież to by była parodia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tworzą to co się sprzedaje. Fortnite i Minecraft mają kreskówkowa szatę, a przyciągają miliony graczy (nie tylko tych najmłodszych). Ninja Theory poszli za trendem i też chcą mieć swojego Overwatcha, robiąc Bleeding Edge. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duzi developerzy idą w kierunku dużych pieniędzy. Duże pieniądze nie robi się na ryzyku. Duże pieniądze robi się na minimalizacji ryzyka, wykorzystywaniu za darmo pomysłów, które już ktoś kiedyś sprawdził, tworzeniu produktów MVP.

Duża (większość?) część dużych wydawców to firmy, które są...duże (a więc mają modele zarządzania i polityki dużych firm, patrz wyżej), które ustabilizowały się na Wall Street. To drugie oznacza jedno: model działania firmy ma być zgodny z modelem działania firm z giełdy. Czyli cel jest jeden: jak najmniej włożyć, jak najwięcej zarobić.

Jedyne, co się liczy, to pieniądze.

Tak więc Stjepanku, daruj sobie szyderę, no chyba że jesteś inwestorem VC, a więc masz inną, niż długofalową, politykę obróbki twoich miliardów dolców. Te firmy będą tłoczyć w rynek tak długo kopie kopii kolorowych gierek o niczym, aż wszyscy się tymi gierkami zadławią i porzygają. Wtedy jakiś mały startup zrobi następnego pomysła se, VC go pochwyci, rynek się zachwyci, reszta znowu zacznie klepać kopie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poszliście z nurtem argumentu jakoby szata graficzna była tu problemem, ale tak nie jest. Problemem jest bezrefleksyjne kopiowanie tego, co przez pewien czas było popularne. W ten sposób w dobie Fortnite i Overwatcha wychodzi wiele gierek z podobnym stylem graficznym. Każdy chce ukroić kawałek tortu dla siebie.

 

Swoją drogą nie rozumiem jak tego typu grafika może być infantylna i jak można chcieć, aby wszystko było robione na jedno kopyto z "cinematic experience".

Edytowane przez Isharoth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duzi developerzy idą w kierunku dużych pieniędzy. Duże pieniądze nie robi się na ryzyku. Duże pieniądze robi się na minimalizacji ryzyka, wykorzystywaniu za darmo pomysłów, które już ktoś kiedyś sprawdził, tworzeniu produktów MVP.

Duża (większość?) część dużych wydawców to firmy, które są...duże (a więc mają modele zarządzania i polityki dużych firm, patrz wyżej), które ustabilizowały się na Wall Street. To drugie oznacza jedno: model działania firmy ma być zgodny z modelem działania firm z giełdy. Czyli cel jest jeden: jak najmniej włożyć, jak najwięcej zarobić.

Jedyne, co się liczy, to pieniądze.

Tak więc Stjepanku, daruj sobie szyderę, no chyba że jesteś inwestorem VC, a więc masz inną, niż długofalową, politykę obróbki twoich miliardów dolców. Te firmy będą tłoczyć w rynek tak długo kopie kopii kolorowych gierek o niczym, aż wszyscy się tymi gierkami zadławią i porzygają. Wtedy jakiś mały startup zrobi następnego pomysła se, VC go pochwyci, rynek się zachwyci, reszta znowu zacznie klepać kopie.

Nie jestem inwestorem i szydery sobie nie podaruje, tak jak moje ulubione kapele sobie szydzą z dzisiejszych wykonawców tak jak sobie bedę szydził ile wlezie z gier, bo mogę i tyle, mogę każdemu pokazać f**** i kazać z**** bo tak mi się podoba, a przy tym pić dobre piwko, więc miłego weekendu i Ave Satan!! ;)

"...rozpętała się burza na szczycie

na Giewoncie pod krzyżem są ludzie

jeszcze nie mamy na nich pomysłu"

 

 

Edytowane przez Stjepan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli jednak. I to szybciej niż było mówione w przeciekach. Bo wedle tych, gra miała zostać pokazana dopiero na gali The Game Awards.

 

No nic. Ciekawe co tam wymyślili.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie masz gogli VR, to w sumie mało ważne co wymyślili xD Ale wydaje mi się, że może być dobrze i może jednak warto się będzie goglami zainteresować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do tej pory nie widziałem gry VR która nie była by w tonie "godzinka i mam dosyć".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 najgorsze gry wszeczasów wg PC Gamer. szczerbaty.gif

 

 

https://www.pcgamer.com/the-22-worst-pc-games-of-all-time/

 

Niezłe dzbany musiały to przygotowywać skoro wśród najgorszych gier znalazł się Trespasser :tse:

Pod względem fizyki ta gra niejako wyprzedzała swoją epokę, sama rozgrywka też ok, no ale dinozaury poruszały się jakby były pijane więc znawcy z PC Gamera przyczepili się do największego atutu tej gry uznając model fizyki za wadę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trespasser w dniu premiery został bardzo chłodno przyjęty, średnia ocen oscylowała koło 5/10, były redakcje, które dawały jedynki. Dopiero z czasem nabyła status gry kultowej.

Edytowane przez Lypton

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie masz gogli VR, to w sumie mało ważne co wymyślili xD Ale wydaje mi się, że może być dobrze i może jednak warto się będzie goglami zainteresować.

Bardziej mi chodzi o to co tam po prostu zaprezentują. Od czasu Episode Two nie dotykali tej marki praktycznie, czyli od bodaj 12 lat. Sam fakt, że wychodzi coś nowego z "Half-Life" w tytule to sprawa godna odnotowania.

 

Pytanie tylko co to będzie. Coś "poważnego", co zmusi do kupna ich gogli VR, bo jak mniemam taki jest zamysł. Czy będzie to zwykła pierdoła niczym technologiczne demo na godzinkę machania łapami.

Edytowane przez Kszyrztow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Valve jakiś czas temu mówiło, że ma 3 duże projekty VR. Jak duże, to raczej nie będzie to popierdółka, a do tego oni w VR są mega ogarnięci - tyle technik co zaprezentowali, tyle API, bibliotek i innych rzeczy, które dali, to naprawdę o czymś świadczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Valve może pokazać coś naprawdę innowacyjnego, coś co wskaże kierunek dalszego rozwoju gier, w szczególności gier VR. Nie nakręcam się jednak za bardzo. Half Life był spoko, ale w tym przypadku nie działa u mnie nostalgia, bo za serię zabrałem się dość późno. Taka długa przerwa od ostatniej części na pewno nie wpłynie na korzyść. Tak czy siak chętnie bym ograł... gdybym posiadał headset VR, a te niestety nadal mają chore ceny jak na to co oferują.

 

I tak obecnie najbardziej jestem nakręcony na CP2077. Im bliżej premiery, tym bardziej. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oni sobie nie strzelą w stopę na tyle żeby fabularnie tą grę związać mocno z poprzednimi, gdy są już rzesze które nie grały w poprzednie tytuły i raczej nie zagrają. To będzie rozkrok próbując zachęcić fanów i wciągnąć młodych.

 

Leje na to bo VR mi nie leży. Nie w dłuższej rozgrywce. Widziałem obrazek w którym ktoś żartował, że to będzie część HL do obejrzenia na YT. Próbowałem kilka gier VR oglądać na YT czy Twitchu i mnie to po 5 minutach do szału doprowadzało. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stadia chyba raczej nie da rady jak nie zmienią modelu biznesowego, tak mi się wydaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaiste szokująca wiadomość. Kto by się spodziewał. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...