Skocz do zawartości
KILLER289

Doom Eternal

Rekomendowane odpowiedzi

Ja dla DOOMa 3 kupiłem GF 6600 ;-):)

To było poźniej na premierę DOOM'a 3 najlepsze kraty NVIDIA to były FX i na tych GPU były jakieś specjalne obliczenia do cieni. GeForce 6800 to ja miałem dopiero po tym jak się ukazał HL2 i FX'y nie radziły sobie z shaderami w DX9 :E.

 

DOOM 3 w tamtych latach robił spore wrażenie nie tyle co grafiką ale właśnie niesamowitą atmosferą https://pclab.pl/art11257.html

 

Przyznać się kto jeszcze to pamięta?

 

https://www.youtube.com/watch?v=28mn_fJlmbo

 

Może i tak, ale problem jest w tym że wielu fanów w tym ja, przeszło tą grę ponad 20 razy i efekt jest taki że pamięta się wszystko, każdą sekundę rozgrywki, przez co praktycznie nic nie jest w stanie zaskoczyć.

Dlatego ja bym chętniej zobaczył np. kontynuację która toczyła by się po wydarzeniach z Doom Ressurection of Evil, na nowym silniku ze wszystkimi bajerami, ale w tym samym starym klimacie.

 

Ogólnie w tamtych latach ID miał fajne gry, pierwszy Prey czy też Quake 4 z kompletną kampanią single, to też gra którą przeszedłem wiele razy, pod względem rozgrywki to właściwie taki Doom 3 ale trochę bardziej na wesoło.

I w takiego nowego DOOM'a to ja bym zagrał i to z ogromną rozkoszą :D. Doom Eternal to już nie ta "bajka".

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś ci się chyba pomyliło z tymi FXami, ta seria do dzisiaj jest uznawana za najgorszą serie gpu od Nvidii.

 

Właśnie zainspirowany przeglądam kolejne testy z tamtych lat premiery Dooma 3 jest i FX :E

 

Wtedy to się trafiały przyrosty z generacji na generację.

https://www.tomshardware.com/reviews/matching-doom3-graphics-card,859-3.html

 

Tu poprawny link bo przecinek :E

 

DxKmZc8h2t6ygkvumu7CiS-970-80.gif

 

Ostatni prawdziwy DOOM :E

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak to była ich najgorsza karta graficzna ale w tamtym czasie nie było nic lepszego od NV. Na premierę DOOM'a 3 to były FX'y i Radeony 9700 i 9800 Pro które świetnie sobie radziły w HL2 z DX9. GeForce 6600 i 6800 były poźniej jako rehabilitacja za fatalne FX'y. W DOOM 3 jednak dawały sobie radę problemy były w Far Cry. W tamtym czasie karty ATi były lepsze od NVIDII.

 

Dzisiaj jak miłbym kupić RTX'a to tylko dla takich gier jak DOOM 3 czy pierwsza część F.E.A.R i tam te efekty RT byłby świetnie ukazane. Oczywiście chodzi mi o nowe gry z takim klimatem i rozgrywką a nie dodanie efektów do staroci.

 

Doom Eternal nie "rajcuje" mnie w takim stopniu.

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś ci się pomieszało. Na premierę dooma 3 FXy to była już przeszłość.

 

Sam już dokładnie nie pamiętałem co wtedy było na rynku i dla tego sobie z ciekawości sprawdziłem premierowe testy i jak wyżej wkleiłem na premierę dooma 3 wtedy było już od ATi x800 i od nvidii 6800.

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem przekonany że DOOM'a 3 ogrywałem w całości jeszcze na FX5900XT a 6800 to miałem dopiero trochę po premierze Half-Life 2 który na FX'ach działał dobrze tylko w DX8.1 i wtedy były też Radeony X800. To był dobry okres dla gier - Far Cry, DOOM, HL2 :D.

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doom 3 to nie był Doom.

I nie wiem gdzie wy tu zmiane klimatu w stosunku do 2016 widzicie.

A gość od LGBT to chyba w szafie siedzi skoro takie rzeczy tu widzi. :rotfl::E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Up Domm3 to był hmm? inny doom :E, ale ostatni :E, dzisiejsze to już nie to co kiedyś.

 

@Azgan

No grać to mogłeś, ale na premierę były już mocniejsze nowej generacji GPU, ja też miałem to badziewie FX'a, ale ta przygoda nie trwała zbyt długo :E

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klimat w stosunku do DOOM 2016 się nie zmienił to jest praktycznie to samo zmieniło się za to trochę elementów np. wywalwnie kucania i te drążki z skakaniem. 3 która nie jest rasowym DOOM podobała mi się właśnie najbardziej zarówno klimatem, stylem rozgrywki jak i otoczką fabularną. DOOM 2016 i ten nowy 2020 to typowa mucka jak Painkiller.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

FXy miały skopane shadery 2.0 jak dobrze pamiętam (taka wersja "Alfa"), a shadery 2.0 wprowadzono w 2003? W tym roku to chyba miałem Radka 9600 Pro i jakoś modowało się go na XT,więc spokojnie się śmiałem z kolegów mających FXy 5500 czy 5600, które miały być konkurentami a wyszło co najgorsze, plus drogo.

 

doom3-1024.png

 

:E

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatni prawdziwy DOOM :E

 

@Up Domm3 to był hmm? inny doom :E, ale ostatni :E, dzisiejsze to już nie to co kiedyś.

 

Za ostatniego uznaje Resurrection of Evil gdzie wprowadzili gravity guna z HL2 :P. DOOM 2016 to była fajna odskocznia ale po tym co zobaczyłem nie ciągnie mnie dalej w kierunku Eternala.

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Up Domm3 to był hmm? inny doom :E, ale ostatni :E, dzisiejsze to już nie to co kiedyś.

 

 

Klimat w stosunku do DOOM 2016 się nie zmienił to jest praktycznie to samo zmieniło się za to trochę elementów np. wywalwnie kucania i te drążki z skakaniem. 3 która nie jest rasowym DOOM podobała mi się właśnie najbardziej zarówno klimatem, stylem rozgrywki jak i otoczką fabularną. DOOM 2016 i ten nowy 2020 to typowa mucka jak Painkiller.

A czym były oryginalne Doomy? 2016 i Eternal to właśnie ta pierwotna rzeźnia w nowożytnej oprawie i z wyłączeniem części archaizmów.

 

To są prawilne kontynuacje gdy 3 to była jakaś aberracja która się nie powinna zwać Doomem.

Co zabawne niewykluczone, że gdyby się odcięli od tej marki to by im się to lepiej sprzedało.

Edytowane przez crush

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma tego klimatu.

 

Aż sobie właśnie musiałem odpaliłem dooma 2 i sobie teraz gram :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 to była jakaś aberracja która się nie powinna zwać Doomem.

Co zabawne niewykluczone, że gdyby to odcięli od tej marki to by im się to lepiej sprzedało.

Która miała najlepszy klimat i rozgrywka trzymała się kupy był ten lęk przed demonami i zjawiskami z piekła rodem. 3 była tak "zła" że nawet powstała jej filmowa kopia z Dwayne Johnson, Rosamund Pike i Karl Urban w 2005. Trzecia część to było coś innego i świeżego i jak najbardziej pasowało do DOOM'a - mars, artefakty, demony, okultyzm, technologia to wszystko miało sens w tej mrocznej atmosferze.

 

Eternal to właśnie ta pierwotna rzeźnia w nowożytnej oprawie i z wyłączeniem części archaizmów.

No zwłaszcza z "neonowymi landrynkami" wypadającymi z demonów. Lucek w piekle rozdaje wszystkim kolorowe lizaki żeby przy zabijaniu się mogli ładować baterie :E .

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jaki lęk? W 1 i 2 nie było żadnego lęku i być go tam nie miało. To było kopanie dup demonom, a nie jakiś pseudo-horror. Do których to korzeni wrócili w 2016

 

To było coś innego i było okej, przy tym robiąc wrażenie grafiką ale to nie był Doom i tyle.

A filmy to sobie naprawdę daruj jako argument, bo doskonale wiesz ile i jakich gier miało filmowe adaptacje. Doskonale też wiesz, że te adaptacje mieszczą się w skali od przeciętny po niesamowite gówno. :E

 

Quake 3 ma dobry klimat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

FXy miały skopane shadery 2.0 jak dobrze pamiętam (taka wersja "Alfa"), a shadery 2.0 wprowadzono w 2003? W tym roku to chyba miałem Radka 9600 Pro i jakoś modowało się go na XT,więc spokojnie się śmiałem z kolegów mających FXy 5500 czy 5600, które miały być konkurentami a wyszło co najgorsze, plus drogo.https://pclab.pl/zdjecia/artykuly/pila/fx5700_vs_9600xt/doom3-1024.png:E

 

FX'y były tak szybkie że gra nie nadarzała ze zliczaniem klatek, stąd taki wykres :E :E

D3 na Ultra to ja chyba dopiero na GF 7600GT 256 MB odpaliłem w 1280x1024

Wcześniej mordowałem Radeona 9250 i 9550, ta pierwsza to był dramat wydajnościowy :D

 

Za ostatniego uznaje Resurrection of Evil gdzie wprowadzili gravity guna z HL2 :P. DOOM 2016 to była fajna odskocznia ale po tym co zobaczyłem nie ciągnie mnie dalej w kierunku Eternala.

Halo, halo, w 2012 roku wyszła edycja BFG z pakietem 7 utraconych misji z podstawki, rozgrywka zatem toczyła się równolegle do wydarzeń trójki z alternatywnej perspektywy innej postaci, Doom RoE toczył się chyba 10 lat później? :)

Gameplay'owo bardzo podobnie było właściwie po za trochę lepszą grafiką i poprawkami można było powiedzieć że dali więcej tego samego tylko rozgrywka miała większe tempo od samego początku.

 

Nowe Doomy nie są złe w 2016 grało mi się bardzo przyjemnie to też Eternala też ogram z przyjemnością, klimat trójki jednak bardziej do mnie przemawia i chciałbym kiedyś doczekać kontynuacji :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To tak jak z Need For Speedem dla jednego tym prawdziwym jest Underground dla innego Most Wanted wszystko zależy od tego kto kiedy dostał swojego pierwszego kompa na komunie :D

Ja Dooma 3 przechodziłem raz, w okolicy premiery i bardzo mi się podobał, nawet bardziej niż half-life 2 którego ogrywałem w tym samym czasie, niemniej nie chciał bym żeby do tego wracali.

Nie bardzo wiem o co chodzi tym wszystkim zachwyconym fabułą z 3, którą można streścić w jednym zdaniu, w Doomie nie trzeba fabuły żeby dobrze się bawić, trzeba tylko dobry pretekst, otwarcie portalu do innego wymiaru, przez który do bazy przedostały się hordy demonów to dobry pretekst (oj sorry, przypadkiem zespojlerowałem całą fabułe).

A klimat? chodzi chyba o skrypty typu wyskakujący demon z toalety, kiedyś może to robiło robotę, teraz wole sobie po prostu postrzelać bez zbędnego udawania że ta jest czymś więcej niż jest i czym zawsze była.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

To było coś innego i było okej, przy tym robiąc wrażenie grafiką ale to nie był Doom i tyle.

 

To był DOOM tylko że z bardziej nowoczesnym nastawieniem a nie kopia archaicznej rozgrywki ubrana w ładniejszą grafikę.

 

 

Quake 3 ma dobry klimat?

No jako gra sieciowa a nie singlowa. Ile osób rzuciło się na nowego Quake Champions mimo lepszej grafy? I nie pomogła "stara szkoła" po liftingu.

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To był DOOM tylko że z bardziej nowoczesnym nastawieniem a nie kopia archaicznej rozgrywki ubrana w ładniejszą grafikę.

Tylko rzecz w tym, że gracze zagłosowali jednak za oryginalną formułą, a nie dziwnym spin-off'em.

I tutaj się zarzucić sentymentu raczej nie da.

 

Ja to doceniam bo znaleźli sposób na uszanowanie korzeni przy tym odświeżając formułę. Po co robić z filmu akcji horror?

 

 

No jako gra sieciowa a nie singlowa. Ile osób rzuciło się na nowego Quake Champions mimo lepszej grafy? I nie pomogła "stara szkoła" po liftingu.

Ja nie mówię o grze sieciowej jako takiej bo wiadomo, że arena shootery są od dawna martwe. Mnie chodzi o wygląd i klimat. Nie raziło Cię zbieranie świecącej amunicji i pancerza z podłogi?

W oryginalnym Doomie bezsens amunicji rozrzuconej po całych etapach i poukrywanych w nierealistycznych miejscach Ci nie przeszkadzał?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie lubię Dooma 3, mówię to ja fan Doom, Doom 2 i Doom 2016, tutaj poczekam aż wyjdzie, stanieje i kupie, bo to ma być rozpierducha, a nie jakiś horror sci-fi jak Doom 3.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie czym był Doom 3 dla tej serii, był po prostu ewolucją. To chyba ostatni nad którym czuwał jeszcze John Carmack i to on poprowadził go w klimaty grozy, co akurat mi się podobało, bo to miało sens, walczyliśmy w końcu z siłami piekła.

 

Mamy teraz rok 2020, minęło 27 lat od wydania pierwszego Dooma i nagle okazuje się, że zatoczyliśmy koło i gameplay z oryginału to coś wspaniałego. Zaraz dyskietki będą znów w modzie ;)

 

Doom był prostą strzelanką, jeżeli chodzi o mechanikę, bo tylko na to pozwalała wtedy technologia. Ale dzisiaj, ...naprawdę, coś tak prostego traktowane jest jako objawienie, tylko dlatego, że ubrano to w nowsze technologie i "udziecinniono" rozgrywkę.

Teraz piekło wysyła na nas jakieś piniaty wypełnione kolorowymi cukierkami do których strzelasz "tęczą" z broni energetycznych. Mrugają na niebiesko, żebyś po naciśnięciu guziczka mógł zobaczyć jakąś scenkę gore.

Wiesz, że jak przejdziesz przez drzwi, bramę, czy co tam, zamknie się hub i zaczną spamować się te piniaty od najmniejszych do największych. Wytrzepiesz z wszystkich cukierki to drzwi się otworzą i będziesz mógł iść dalej. I tak w kółko, z 50 razy. W przerwach jakiś boss. Po tylu latach, ...niesamowicie wciągające.

 

Ja już za długo gram w gry. Miałem w ręku dyskietki z pierwszym Doomem, i pamiętam 386DX na którym ledwo dało się grać w dwójkę.

Wersja 2016 była w miarę o.k. Mimo tęczowej rewolucji. Ze zbyt nudną i powtarzalną rozgrywką. Trochę jak cofnięcie się w czasie, ale dla mnie to raczej regres niż ewolucja, mimo całego sentymentu jaki mam dla tej serii.

 

Wersja 2020 zapowiada się na powtórkę tej z 2016, plus bezsensowne elementy zręcznościowe, plus design z Gears of War. Nie przebieram nóżkami w oczekiwaniu na premierę, ale kiedyś na pewno zagram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję się pod postem Ryszawego.

 

Kiedyś pewnie zagram, ale coraz więcej kolorków, piniat, brak przeładowywania pukawek, bo tempo (w Seriuos Sam też było tempo) oraz kiczowate gotyckie s-f coraz mniej mi się podobają.

 

W dodatku gracze to nieźli hipokryci, bo taki RAGE 2 został zjechany od góry do dołu za skupienie na czystej rozwałce i feelingu strzelania, powtarzalne czyszczenie baz bez fabuły i kolory, gdy tymczasem Doom, w którym demony srają i rzygają kolorowymi cukierkami, broń ma więcej tęczowych efektów niz zaklęcia w rasowym fantasy RPG, a rozgrywka sprowadza się do czyszczenia kolejnych komnat z fal wrogów - jest super! Panie, toż rewolucja, nowa jakość, twórczy powrót do korzeni! :lol2:

 

W oryginalnym Doomie bezsens amunicji rozrzuconej po całych etapach i poukrywanych w nierealistycznych miejscach Ci nie przeszkadzał?

A to w tamtych czasach były jakieś shootery z autoregeneracją i inną strukturą rozgrywki?

Edytowane przez Zas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To był DOOM tylko że z bardziej nowoczesnym nastawieniem a nie kopia archaicznej rozgrywki ubrana w ładniejszą grafikę.

A to Doom 3 oferuje jakiś rozbudowany gameplay, w porównaniu do edycji 2016? Tam przecież nie ma nic nowoczesnego, po prostu stonowano akcję na rzecz budowania atmosfery i z radosnej rzezi zrobił się miejscami tani screamer (typu Imp materializujący się metr za nami). Bardzo dobrze ten tytuł wspominam, bo zmiana konwencji mi akurat nie przeszkadzała, a cała otoczka fabularna i lokacje robiły robotę. Nie rozumiem jednak jak można Dooma 2016 nazywać odskocznią, jeśli to właśnie D3 wypada traktować jako spin-off oderwany od głównego nurtu. Równocześnie to nie było nic nowego i świeżego, chyba że w obrębie serii. Z czego i tak żaden argument.

 

Powyższa dyskusja doskonale pokazuje jak ciężko jest graczom dogodzić. Ludzie mówią "kiedyś to było", po czym dostają coś zbliżonego do "kiedyś to było" i nagle się okazuje, że "zbyt archaicznie". :E Zgodzić się częściowo mogę z paletą kolorów, ale tutaj też bym aż tak nie przesadzał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ryszawy już to wytłumaczył w swoim poście więc nie będę powtarzać za nim. Podzielam jego opinie. W 2020 mogliby pokusić się już o coś nowego bo "wygibasy" na drążkach mnie nie przekonały do "piekielnej wizji".

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ryszawy już to wytłumaczył w swoim poście więc nie będę powtarzać za nim. Podzielam jego opinię.

Jego wypowiedź nie stanowi odpowiedzi na kwestie dotyczące D3, które Ty poruszałeś, a do których ja się odniosłem. Co więc wytłumaczył w tym kontekście, że nie chce Ci się powtarzać? Dodatkowo kto traktuje Dooma z 2016 jako objawienie, z czym tak ochoczo się zgadzasz? Doom 3 był taką ewolucją, że schemat "chwila spokoju po czym jump scare", maglowano przez całą rozgrywkę. W nowym Doomie wrócono po prostu do starszej konwencji, poszerzonej choćby o rozwój postaci i kilka innych "nowoczesnych" rozwiązań. Nikt nie traktował go w kategorii "objawienia" jak wspomina Ryszawy, doceniono po prostu powrót do korzeni, na tyle na ile był on możliwy w przypadku obecnej sytuacji na rynku i oczekiwań dzisiejszego gracza.

Edytowane przez Vulc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...