Pierwszy kontakt z PC i od razu grą to 98 w szkole i Duke Nukem. Sterowania człowiekowi nikt nie objaśnił więc odruchowo założył, że gra się strzałkami. Później u kumpla pierwszy PC na dzielnicy i to samo, wszyscy strzałki. I tak latami, już na Swoim sprzęcie. Dopiero po latach w dobie internetu człowiek dowiedział się, że jest coś takiego jak WSAD i w zasadzie "wszyscy" tak grają.
Pierwsze starcie z padem to PS3 u brata i Uncharted - k*wa, przecież tym się nie da grać. Pada dopiero ogarnąłem prawie dwa lata później jak kupiłem X360 i Dead Island.
A WSADEM od biedy nauczyłem się grać przy pierwszym laptopie. Ale wtedy też nauczyłem się, że laptop to żaden sprzęt do grania. a przynajmniej te, które ja miałem.
Głupi Grolsch prawie 10zł teraz kosztuje, widziałem ostatnio Becksa 0.33ml w cenie 0.5, masa piw z 7 zł na 12 zł. W supermarketach te ich bieda produkty dobijają cenami do markowych Cydry z litra na 750ml i dwa ziko w górę. Wszędzie nas rąbią jak się tylko da.