Skocz do zawartości
Pentium D

? Laguna 1 Pentiuma | Pożegnanie najlepszego gruza

Rekomendowane odpowiedzi

Kupiona 17 sierpnia za 2000 pln, teraz jakoś wygląda więc można ją pokazać.

 

Renault Laguna I 1.6 16V 107KM 2000 rok, modelowo 2001.

 

Z wyposażenia ma:

- wszystkie szyby w prądzie

- klima automatyczna

- poduchy przednie i boczne

- elektryczne lusterka, od strony kierowcy asferyczne

- radio niefabryczne

- podgrzewana szyba przód i tył

- ABS

- wspomaganie kierownicy

- światła przeciwmgielne

 

Instalacja LPG 4-letnia. Kupiona z drugim kompletem opon letnich na stalówkach.

 

 

W chwili zakupu wyglądała tak

 

 

 

 

vSNAc5n.jpg

 

YyYwB98.jpg

 

qXaQ1OC.jpg

 

asKB5Ypl.jpg

 

Y4jNDhfl.jpg

 

Hubtsp7l.jpg

 

RSWzOVfl.jpg

 

bmTfP1Hl.jpg

 

asoyPdBl.jpg

 

 

 

 

a po naprawie (takiej 5,5/10) wygląda tak

 

9h0paGF.jpg

 

I9inf15.jpg

 

2P7unap.jpg

 

BlAYVgV.jpg

 

bzWuMWg.jpg

 

TPZ5QFY.jpg

 

 

Teraz do zrobienia: wymiana oleju, naprawa klaksonu, dopompowanie kół bo na każdym jest w okolicach 1,8 bara oraz odkurzenie wnętrza :-P

 

 

 

Wiem, te polakierowane opony wyglądają ujowo

 

Edytowane przez Pentium D
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak na auto za 1 wypłatę 80% społeczeństwa nawet ujdzie w tłumie ;) Ściągnij te plastikowe alumy i zajmij się felgami przed zimą, bo sądząc po zaciekach na kołpakach to fele są w opłakanym stanie. Styknie czyszczenie szczotką ręczną lub lepiej na szlifierce, trochę papieru i czarny sprej.

Edytowane przez katystopej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem taki zamiar, ale gdzieś mi szczotka zaginęła.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za 2000 tysiące to stan całkiem ok. Bezawaryjnej! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za 2000 tysiące to stan całkiem ok. Bezawaryjnej! :)

 

Za tyle to bym kupił ze dwa Ferrari :E Dzięki.

 

Czym mogę usunąć ten odkurz z lamp i reszty po lakierowaniu? Dzisiaj próbowałem to usunąć mokrymi chusteczkami do czyszczenia, ale nie zeszło. Później wziąłem kawałek papieru 2200 i delikatnie pocierając zaczęło schodzić. Mam jeszcze papiery 2500 i 3000, załatwić to do końca papierami czy jest coś lepszego?

Edytowane przez Pentium D
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z lamp papierkiem na mokro tak jak już zacząłeś, dojedź jeszcze 2500 i 3000 i na koniec pasta polerska żeby wyciągnąć na czysto. Z pozostałych elementów bym nie ruszał, bo wysokie ryzyko że zrobisz gorzej niż jest teraz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szpachla kiepsko dotarta, ale i tak niebo a ziemia :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój kumpel taka ma. Rozwalił miskę olejową, zgubił cały olej, zatarł panewki. Po wymianie samych panewek nadal śmiga. Nieśmiertelny chyba ten motor :D

 

Tylko u niego 1.8

Edytowane przez patrick1989

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój kumpel taka ma. Rozwalił miskę olejową, zgubił cały olej, zatarł panewki. Po wymianie samych panewek nadal śmiga. Nieśmiertelny chyba ten motor :D

 

Tylko u niego 1.8

 

To nieźle. U niego jest 8V czy 16V?

 

 

Jak dzisiaj odkurzałem w samochodzie mój kot mi pomagał, właził do samochodu, na maskę i na dach :E Później położył się obok na ziemi i czekał aż pójdziemy do domu :D

 

Jeszcze teraz o 3 w nocy wyszedłem sprawdzić do kiedy apteczka i gaśnica ma ważność, apteczka prawie 3 lata po terminie a gaśnica 10 :E

Edytowane przez Pentium D
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ten silnik do tej budy nie za słaby?

 

Miałem okazję karnąć się taką ale coś z nią chyba było nie tak, bo do 4k kręciła się w miarę a później było tylko gorzej, co mocno mnie zdziwiło jak na 16 zaworowca bo powinien ładnie i z ochotą się dokręcać do końca. Ta którą jechałem tak nie miała więc podejrzewam że coś z nią było nie tak. I bez gazu była.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ten silnik do tej budy nie za słaby?

 

Miałem okazję karnąć się taką ale coś z nią chyba było nie tak, bo do 4k kręciła się w miarę a później było tylko gorzej, co mocno mnie zdziwiło jak na 16 zaworowca bo powinien ładnie i z ochotą się dokręcać do końca. Ta którą jechałem tak nie miała więc podejrzewam że coś z nią było nie tak. I bez gazu była.

 

Nie ma okazji jej gdzieś depnąć bo jeżdżę po mieście. Od kiedy ją mam nigdy 5 biegu nie wrzuciłem a 4 sporadycznie. Nie ma co oczekiwać, że te trochę ponad 100 kucy będzie cuda robić przy masie budy wynoszącej 1250 kg + kierowca 100kg i trochę paliwa PB+LPG.

 

Dzisiaj odbierałem dowód rejestracyjny, miękki skończył mi się 11 dni temu. Gościu mnie pyta czemu dopiero dzisiaj odbieram i czy jeździłem przez ostatnie kilka dni. Odpowiedziałem, że nie bo byłem chory i grałem w Wiedźmina 3 a ten mi na to -z dodatkami czy bez?

 

Byłem też na orlę dopompować koła, po wczorajszej próbie pompowania pompką dzisiaj ściągało mnie mocno w lewo. Ten manometr z biedry to shit totalny. Na dobrej pompce z manometrem dobiłem do 2.3 bara a ten mi pokazywał 1.9 bara i nie wiedziałem któremu wierzyć więc skończyłem na prawym przednim kole. Na orlę dobiłem wszystkie koła do 2.1 i już prosto jedzie.

Edytowane przez Pentium D
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj odbierałem dowód rejestracyjny, miękki skończył mi się 11 dni temu. Gościu mnie pyta czemu dopiero dzisiaj odbieram i czy jeździłem przez ostatnie kilka dni. Odpowiedziałem, że nie bo byłem chory i grałem w Wiedźmina 3 a ten mi na to -z dodatkami czy bez?

:lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udało się dzisiaj naprawić klakson tak trochę byle jak, ale działa. Oryginalny chyba musiał jakoś wodą dostać bo umarty na śmierć, nie było jak dojść do śruby aby go odkręcić (trzeba by zderzak zdjąć) więc nadal sobie wisi.

 

Nie udało mi się wymienić oleju bo nie wiedziałem jak te kobyłki ustawić. Jakbym miał podnośnik hydrauliczny to bym go podstawił pod jakiś mocniejszy element głębiej pod samochodem a kobyłkę pod wzmocnienie w progu, a że mam ten oryginalny podnośnik i da się nim tylko na tym wzmocnieniu w progu podstawić to już brak jest miejsca na kobyłkę. Jak próbowałem podstawić kobyłkę w innym miejscu niż wzmocnienie progu przy opuszczaniu aż metal kwiczał.

 

Co najlepiej dać pomiędzy kobyłkę a samochód: metalową płytkę, taką gumę czy jakąś deskę?

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak masz gdzie trzymać to kup sobie żabę najmniejszą nawet z marketu i będziesz mieć do wszystkiego ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolocek, kobyłka etc. od zawsze podstawiam pod mocowanie wachacza, nie ma prawa nic się stać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podłożyłem 2,5mm aluminiową płytkę i jakoś poszło.

 

Wymieniłem olej z płukanką, nowego oleju nalałem z górką i jest ciut ponad maks. Świadomie tak zrobiłem bo co ja bym z tą niepełną szklanką oleju zrobił a zużyty trzeba było w coś zlać. Ten zużyty nie wyglądał źle, w misce zostały jakieś śladowe ilości opiłków lub innego brudu. Poprzedni filtr oleju miał logo Renault z datą produkcji maj 2015. Wkrętarką z druciakiem 75mm trochę rdzy zdrapałem z osłony pod silnikiem i pod podłogą następnie psiknąłem barankiem na podłogę.

 

Największy zonk i wkurw pojawił się jak chciałem barankiem zabezpieczyć nadkole w miejscu gdzie spawana była dziura. Zaglądam a tam takie coś...

 

4kzPwzTl.jpg

 

oWnPjU8l.jpg

 

Gdybym miał R-stop i JB Welda i wiedział o tym że coś takiego te "mechanyki" odstawiły to bym to jakoś ogarnął a że wzięto mnie z zaskoczenia to

 

COYUWu0l.jpg

 

cNLR3Jnl.jpg

 

i na to baranek

 

cCr6engl.jpg

 

Zimę musi wytrzymać no chyba, że na przeglądzie ktoś to wyczai i się przyczepi.

 

Jest jeszcze jedna rzecz, jakaś osłona mi luźno lata nad tylną belką. W czasie jazdy nie słychać aby coś brzęczało i raczej nie wypadnie mi nagle spod samochodu. Podejrzewam, że to słona wydechu ale że nie mogłem odkręcić koła (śruby tak dojebane, że aż koło mi się obracało mimo że ręczny zaciągnięty i stało lekko na ziemi) to nie dało się lepiej podejrzeć.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nowego oleju nalałem z górką i jest ciut ponad maks. Świadomie tak zrobiłem bo co ja bym z tą niepełną szklanką oleju zrobił...

 

Nie no, jesteś miszcz :lol2: ponad maks i minimum jest tak samo groźne dla silnika, trzeba było do tłumika dolać, pewnie w tłumiku nie wymieniałeś :Up_to_s:

 

A te dziursko i profi spaw a później twoja naprawa :thumbup::lol2: Normalnie Cytryn & Gumiak :lol2:

 

Matkoboskaczenstochoska jakie szroty po drogach jeżdżą :mad2:

Edytowane przez katystopej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no, jesteś miszcz :lol2: ponad maks i minimum jest tak samo groźne dla silnika, trzeba było do tłumika dolać, pewnie w tłumiku nie wymieniałeś :Up_to_s:

 

A te dziursko i profi spaw a później twoja naprawa :thumbup::lol2: Normalnie Cytryn & Gumiak :lol2:

 

Matkoboskaczenstochoska jakie szroty po drogach jeżdżą :mad2:

 

No bez przesady, do układu wchodzi 4,9L a ja wlałem 5L.

 

Lepsza taka "naprawa" niż później płacz po zimie.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znaczy silnik wybuchnie czy wszystkie uszczelki rozsadzi?

 

No bez przesady, do układu wchodzi 4,9L a ja wlałem 5L.

 

Lepsza taka "naprawa" niż później płacz po zimie.

Z olejem wszystko git. Ale ruda szybko Ci wyjdzie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4.9L wchodzi na "sucho", a nie po spuszczeniu jako takim przez korek, wtedy wchodzi jakieś 4.5.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4.9L wchodzi na "sucho", a nie po spuszczeniu jako takim przez korek, wtedy wchodzi jakieś 4.5.

 

Do kanistra wlazło mi ponad 5 litrów starego oleju z płukanką 300ml, przed wymianą oleju było na 2mm poniżej maksimum. Czekałem ze 20 minut aż wszystko zleci poza tym łysy robił kiedyś test ile faktycznie wchodzi do miski i przeważnie jest zapas miejsca na wypadek przelania o pół litra lub litr więc szkoda klawiatury i czasu na sprzeczanie się o 100ml. Te 4,9L z instrukcji jest liczone razem z filtrem.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Największy zonk i wkurw pojawił się jak chciałem barankiem zabezpieczyć nadkole w miejscu gdzie spawana była dziura. Zaglądam a tam takie coś...

 

still better than galant :cool:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no, jesteś miszcz :lol2: ponad maks i minimum jest tak samo groźne dla silnika, trzeba było do tłumika dolać, pewnie w tłumiku nie wymieniałeś :Up_to_s:

 

A te dziursko i profi spaw a później twoja naprawa :thumbup::lol2: Normalnie Cytryn & Gumiak :lol2:

 

Matkoboskaczenstochoska jakie szroty po drogach jeżdżą :mad2:

naprawdę robiłbyś profesjonalny remont blacharski nadkoli w aucie wartym z 1,5 minimalnej krajowej? Jeszcze jakby to była podłoga, podłużnica albo kielich to można mieć bulwersa, ale to jest tylko nadkole. Jak zgnije tak, że będzie zagrażać konstrukcji to auto na złom. To co zrobił pentium i tak jest nieco lepsze niż zostawienie na samopas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne że bym nie robił, nikt o zdrowych zmysłach by nie robił, ale taki jest stan dużej części aut na naszych drogach, później w razie kolizji silniki wypadają bo trzymają się na rdzy albo auta w pół się łamią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że to słona wydechu ale że nie mogłem odkręcić koła (śruby tak dojebane, że aż koło mi się obracało mimo że ręczny zaciągnięty i stało lekko na ziemi) to nie dało się lepiej podejrzeć.

Po pierwsze przy pierwszym odkręcaniu auto musi stać na ziemi bez lewarka, po drugie jak śruba nie chce sie ruszyć to zostawiasz nasadkę i walisz młotem ze dwa - trzy razy i wtedy powinno odpuścić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...