Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

DisconnedT 599 grają zupełnie inaczej niż 598, jak pasowały do 598 to nie podpisują ci 599. 599 grają dość agresywnie i jak audio jest słabo nagrane to słuchawki bardzo boleśnie dadzą ci o tym znać. Domim u mnie te nuty nie trzeszczą na hd599.

 

Na moich HD 461 też nie trzeszczą. Nie powinny na żadnych. Moje HD 599 są ewidentnie z wadą fabryczną i problem byłby rozwiązany już 2 miesiące temu gdyby Aplauz nie miał w d**** klientów. No i sklep też zawinił bo pomimo że szczegółowo opisałem problem, pewnie połowy informacji serwisowi nie przekazali. W serwisie pewnie odsłuchali jeden utwór, stwierdzili że ok i tyle, tylko że to są raczej specjaliści i powinni wiedzieć że problemu czasem nie da się wykryć po 5 minutach odsłuchu. Dla mnie to olanie problemu, bo skoro klient reklamuje słuchawki z wyższej półki cenowej to coś jest na rzeczy. Mi też nie widzi się ich nosić do sklepu i reklamować a potem czekać na rozpatrzenie reklamacji. Co im szkodziło chociaż rozkręcić i zobaczyć czy wszystko ok?

 

Jeśli tak to cóż, wygląda na to że to był mój ostatni zakup w tym lokalnym sklepie.

 

Poza tym na polskiej stronie Sennheisera można przeczytać:

 

''Reklamacja produktu Sennheiser to niezwykła rzadkość. Dlatego z przekonaniem udzielamy 24-miesięcznej gwarancji od daty zakupu na każdy nasz produkt.''.

 

No tak, sprzęt który jest masowo składany w jakiejś podrzędnej chińskiej fabryce nie może być wadliwy. Martwa logika... ech. Brak mi słów. Jak odbierałem zareklamowane słuchawki to właśnie tak się czułem jakby chcieli powiedzieć ''co Ty gadasz gościu, Sennheiserowi nie zdarzają się wadliwe egzemplarze''

 

Dlatego nie chcę majstrować przy tej feralnej słuchawce bo na 100% powiedzą że to ja ją uszkodziłem. Bo to logiczne przecież że nie mam co robić tylko psuć dość drogie słuchawki i potem je reklamować ;)

 

Poczekam jeszcze trochę, na razie będę ich używał, w miarę użytkowania defekt się powiększa, więc niedługo pewnie zaczną charczeć i trzeszczeć na każdym dźwięku, wtedy je zareklamuję by mieć pewność że już problem zauważą. No chyba że Sennheiser tak podchodzi do gwarancji - rozpatrzy ją pozytywnie tylko wtedy gdy słuchawka nie chodzi albo ma bardzo zniekształcony dźwięk czy coś w tym stylu. A jak tylko charczy i brzęczy na basie? Nie ma problemu, mówi się trudno. Dźwięk przecież jest ''Refined and Sophisticated'' tak jak pisze na opakowaniu. Nigdzie nie pisze że ma nie charczeć :D

 

Masakra :D

 

Pamiętam jak bardzo dawno temu w moim pierwszym komputerze padła mi integra na płycie głównej Asusa. Płyta normalnie działała, ale nie było dźwięku. Wtedy nie miałem pojęcia o dedykowanych kartach :D Oczywiście reklamacja, wymienili bez problemu. Też mogli powiedzieć że u nich wszystko ok albo żebym sobie kupił kartę dźwiękową, ale nie było problemów z wymianą, mimo że płyta główna działała.

 

Cóż, Asus to Asus... na Sennheiserze się mocno zawiodłem.

 

DisconnecT, będziesz potrzebował około 100-150 godzin wygrzewania. W moim wypadku HD 599 z pudełka a HD 599 po 100+ godzinach to totalnie inne słuchawki. Oczywiście pomijając defekt i brzęczenie i skupiając się tylko na dźwięku. Po wyjęciu z pudełka oceniałem ja na 3/10, teraz daje im 9/10, nie będzie 10 bo jednak średnica nie jest do końca taka jaką bym chciał ;)

Edytowane przez Domim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego właśnie zbyt szybko oceniłeś książkę po okładce. Trzeba słuchawki wygrzac i dopiero ocenić.

Do tego dochodzi niezbyt wyrafinowane źródło z pewnością Sennki dostały by kopa na wyższej klasie źródle lecz to znowu wydatki.

Z 1 strony nie dziwi mnie jak serwisy olewaja klientów bo to nie od dziś się dzieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Już odebrałem swoje HD 599 muszę przyznać że jak na pierwsze podejście jestem miło zaskoczony, naprawdę miękki przyjemny bas, bardzo przyzwoita średnica, wokal mi się zdecydowanie bardziej podoba jak w HD 558, choć ciężko mi porównać z uwagi na wiek HD 558.

 

Delikatnie czuć wycofane wysokie tony, ale to raczej jest kwestia wygrzania przetworników.

 

Na żywo słuchawki robią naprawdę dobre wrażenie z początku obawiałem się połączenia śmietankowej bieli z czekoladowym brązem, ale wszelkie obawy zniknęły przy pierwszym kontakcie ze słuchawkami, zmiana tonacji barwy z kremu na śmietankę w moim odczuciu zdecydowanie sprawiła że te słuchawki prezentują się lepiej względem HD 598.

 

Obawiałem się z początku że HD 599 nie polubią się z X-FI HD w wersji DAC, ale jak widać obawy były mocno przegięte :)

 

To na razie tyle, zobaczymy jak będzie dalej.

Edytowane przez DisconnecT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DisconnecT To dziwne bo jak dla mnie średnie tony są wycofane, dominują wysokie i fajny miękki basik (pomimo charczenia). Może to różnica źródła bo SBZ ma właśnie nieco przesterowaną górę. Dlatego ta karta świetnie się komponowała z HD 461, bo HD 461 ma wycofaną górę więc był balans razem z kartą z podbitą górą.

 

Z HD 419 oraz HD 461 nie miałem tak, słuchawki lśniły po wyjęciu z pudełka. Wygrzewanie niewiele poprawiło. Z HD 599 było totalnie inaczej. Prosto z pudełka brzmiały dla mnie jak Tracery za 30zł ;> Teraz faktycznie brzmią jak wyższa półka... tylko muszę jeszcze ogarnąć gwarancję i dogadać się z serwisem, ale tak jak pisałem - poczekam jeszcze dopóki wada nie będzie mega widoczna, bo lewa słuchawka i tak jest na równi pochyłej i pewnie za 2-3 tygodnie zacznie totalnie ''pierdzieć''. Wtedy już nie ma bata i muszą to naprawić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Czuć jeszcze że odrobinę brakuje tego wyrównania w zależności od utworu i momentu, potrafią przyatakować konkretnymi partami pasma, jednak HD 558 to też trapiło na samym początku, po 7 dniach zdecydowanie balans częstotliwości dojrzał, więc o to się kompletnie nie obawiam.

 

Soundblaster Z to generalnie dość dziwna karta, teoretycznie na poziomie elektroniki to poprawiony X-Fi Titanium, jednak w praktyce ta karta z nie każdym odbiornikiem brzmi dobrze, testowałem już kiedyś tą kartę z paroma parami słuchawek i kinem domowym, wyniki były dość nierówne zdecydowanie karta faworyzowała sprzęt z wycofaną górą co świadczy o tym że właściwie określiłeś brzmienie SBZ w którym góra jest mocno wysunięta do przodu. SB X-FI wydaje się o wiele bardziej neutralna, co powinno się dobrze łączyć z HD 599 które lubią zabrzmieć wedle wielu recenzji nieco analitycznie.\

 

Najważniejsze że na razie nie czuje żadnych problemów z dźwiękiem więc raczej uszkodzenie można wykluczyć.

Edytowane przez DisconnecT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak, karta średnia ale i tak lepsza niż integra. Kupiłem ją 2 lata temu do HD 461 bo na realteku 892 nie chciałem ich marnować. Do HD 461 nadawała się dobrze, sądziłem że też ogarnie HD 599 no i fakt, dźwięk jest bardzo dobry po wygrzaniu, więc karta jakoś daje rade ;) Wiadomo że z lepszym źródłem grałyby lepiej.

 

Co do uszkodzeń to wiesz... pewnie jedna sztuka na 1000. Ja miałem ''szczęście'' i na taką trafiłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy o której ingrze mówisz, te ALC z serii 800 i 600 to były złomy, ale ALC 1150 czy 1220 już zauważalnie są lepsze od swoich poprzedników, ja jednak dalej zostaje przy klasycznym rozwiązaniu czyli karta dedykowana, w zasadzie to dwie karty :E

Mam Asusa Xonara D2X na PCIe do napędzania kina domowego oraz tego Creative SB X-Fi HD do słuchawek, rozwiązanie dość wygodne bo mogę puszczać dwa niezależne źródła na osobnym sprzęcie w tym samym momencie, np. na kino domowe idzie muzyka, a słuchawki w tym czasie używane są do rozmowy na TS'ie itd.

 

Próbowałeś się bawić equalizerem w tym SB-Z? Może po prostu wystarczy lekko wycofać pasmo które atakuje zbyt mocno, za to w jego miejsce wysunąć średnicę której Ci brakuje. :thumbup:

 

Na uszkodzenia nie ma zbyt dużej rady wszędzie się to zdarza, myślę że jak drugi raz je wyślesz i zmusisz sprzedawcę do konkretnego opisania usterki to Aplauz w końcu zrobi to co do niego należy, brak postępu przy pierwszej reklamacji to nie przypadek wiele producentów robi takie numery i trzeba dwa razy słać.

Dlatego ja głównie korzystam teraz z rękojmi odpowiedzialność spada na sprzedawcę w 98% przypadków wystarczą dwa tygodnie i mam zwrot gotówki na koncie, dzięki czemu mogę zakupić coś nowego nie rzadko lepszego w tej samej cenie. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ja pisałem o realteku 892, bo taki mam na płycie głównej. Słuchałem i kaszana, zamulony bas, zapiaszczona góra, kiepska separacja instrumentów, więc zostałem zmuszony do zakupu dedykowanej karty. SBZ pod względem sceny i basu wypada bardzo dobrze, bas może nie jest mocny, ale głęboki i miękki, miły dla ucha. Górę też można polubić nawet na HD 599 bo mimo że jest podbita to również bardzo szczegółowa, słychać każde muśnięcie talerza, struny. Scena w grach jest genialna, zwłaszcza na HD 599 z racji otwartej budowy.

 

Na creative zdecydowałem się bo miałem kiedyś Audigy SE z modowanymi sterownikami i grała bardzo dobrze. Stara, tania karta a zjadała średniej klasy realteki na śniadanie. Używałem jej razem z HD 419 i świetnie się bawiłem. Szkoda że nie poszła mi na win 10.

 

Polowałem również na Asusa Xonar AE ale nie mogłem jej nigdzie dostać.

 

Co do EQ, pewnie że próbowałem, ktoś wcześniej mi tutaj polecił dedykowany EQ ale również nie pomogło, gdy podbiję średnicę to robi się skrzecząca i jeszcze bardziej sucha, a gdy dam na płasko to jest wycofana.. Już jednak wolę drugą opcję, bo tragedii nie ma. Po wygrzaniu wokal słychać, nie tak dobrze jak na HD 461 ale może być. Zresztą to też zależy od utworu i jego realizacji. Jedne są ok, inne mają schowane wokale.

Edytowane przez Domim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daj słuchawki na fulla i odpal jakis bas test. To może szybciej słuchawki wyślesz na gwarancje niz myslisz ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Bez przesady, nie chce ich uszkodzić całkowicie. Oni pewnie spróbują membranę naprawić, nie będą wymieniać całych słuchawek. Taki test może spowodować uszkodzenie które nie będzie podlegać gwarancji. Dawno temu miałem tak ze słuchawkami Manty które używałem jako głośniki :D Głośność na fulla, słuchawki kładzione na monitorze (wtedy jeszcze miałem CRT) i jazda. Po kilku dniach takiego użytkowania bas zamulał, słychać było że słuchawki nie wyrabiały na niektórych dźwiękach. Wiem że Sennheiser to inna klasa, ale jednak...

 

Poza tym SBZ naprawdę mocno daje. Ogólnie słucham muzyki na 20-30% głośności a gry mam na 15% a i tak jest całkiem głośno. 100% głośności mogłoby spalić słuchawki doszczętnie. Wolę normalnie używać i odczekać ;)

Edytowane przez Domim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry. Kupiłem te same słuchawki w sobotę i dziś odesłałem je do sprzedawcy. Znalazłem też opinię kolegi Domina na jakiejś tam stronce, nie wiem czy nie na ceneo...Myślałem że jedna negatywna na tle kilkudziesięciu pozytywnych, do tego jakieś złote medale i wyróżnienia dla tych słuchawek, myślałem że faktycznie może kolega trafił na felerną sztukę...a tu niespodzianka: znaczy się lipa... Domin miał rację. Te słuchawki to jakieś nieporozumienie. Chciałem przesiąść się na coś nowego z Superluxów HD 681 którym swoją drogą niczego nie brakuje i dziękuję Bogu że je zachowałem. Krótko mówiąc...przestrzegam przed tym i podpisuję się pod tym co napisał Domin. Te słuchawki to ładnie zapakowany gniot. Trzeszczący gniot. Wpierw odpaliłem je na Sound blasterze AE...później na zetce i w kolejności na Xonarze ST. Wszędzie efekt podobny. W sumie to tyle. Pozdrawiam:)

Nauczka...czasem jedna negatywna opinia jest więcej warta niż 100 na plus.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się. Gusta gustami ale trzaski raczej ciężko podciągnąć pod kwestię gustu. Nawet na pasku głośności w windows gdy klikałem było je słychać.

Nie wiem, może to jakaś wadliwa seria, nie mam pojęcia co jest z nimi nie tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Miło że temat nadal żyje.

 

rtype to mamy ten sam problem i na pewno coś jest nie tak z serią. Mało prawdopodobne byśmy przypadkowo mieli ten sam problem. U Ciebie też trzeszczy lewa słuchawka? Ja swoich nie oddałem na gwarancję bo już dawno zauważyłem że czasem trzaski występują i to bardzo, ale gdy wezmę słuchawki i nimi potrząsnę to znikają i pojawiają się jedynie po dużym podbiciu basu, ale normalne słuchanie muzyki jest w porządku. Mam wrażenie jakby coś było w środku i naciskało na membranę, a gdy membrana drga to to coś w środku wydaje właśnie taki trzeszczący dźwięk.

 

Co do trzasków w dźwiękach windowsa to też mam, ale potrząsnę nimi kilka razy i trzaski znikają. Wygląda na to że Sennheiser to zwykła, niskiej jakości chińszczyzna, takich problemów to ja nawet nie miałem jak jeszcze używałem Esperanzy i innych za 20zł ;) Śmiech na sali.

 

EvilKillaruna Testowałem jeszcze na HD 461 oraz Sony MDR XD150 i trzaski występują tylko i wyłącznie na HD 599, więc można wykluczyć źródło dźwięku (w moim wypadku SBZ). Oczywiście mówię o trzaskach przy dźwięku zmieniania głośności w win 10 i innych, w których przeważają dźwięki 100-300hz.

 

Na wysokich dźwiękach słuchawki nie trzeszczą, jedynie na basie i niskich midach.

 

Ostatnio coś kminiłem w Fl Studio i Addictive Drums 2 i ewidentnie lewa słuchawka trzeszczy np na kicku Tamy Straclassic 22x18, gdy lekko podbije się 50-100hz w EQ.

 

Już dawno oddałbym je znów na gwarancje ale właśnie przez losowość trzasków boję się że znów będę czekał miesiąc, aż w końcu wrócą i ''specjaliści'' z Aplauz powiedzą że nic nie słyszą.

 

Jeśli chodzi o dźwięk, to po przyzwyczajeniu się do HD 599 i wygrzaniu to brzmią bardzo dobrze, próbowałem wrócić do HD 461 ale teraz HD 461 sprawiają wrażenie przykrytych kocem z zamulonym dźwiękiem ;)

Edytowane przez Domim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym skłaniał się ku śmieciom bo mam wrażenie że coś w środku terkocze jak czasem potrząsam. Oczywiście mowa cały czas jedynie o lewej słuchawce tam gdzie jest kabel, prawa działa bez zarzutu.

 

Ogólnie jestem w kropce bo jak dla mnie 600zł na słuchawki to duży wydatek, kupiłem je z myślą o wieloletnim użytkowaniu i że to będą moje słuchawki na wiele lat.

 

Nie będę robił Ci kłopotu. W sumie bym je rozkręcił i zobaczył co jest w środku nie tak ale wtedy znów tracę gwarancję... błędne koło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem cały wątek i muszę powiedzieć że ja osobiście nie polecam Sennheisera, też kiedyś trafiłem na feralną sztukę HD 201 (prawa słuchawka syczała na sopranach, bardzo nieprzyjemnie, pewnie uszkodzona membrana), wysłałem na gwarancję i również wróciły, powiedzieli że u nich wszystko ok i wady żadnej nie ma. Testowałem je na komputerze, smartfonie i laptopie i wszędzie prawa słuchawka miała syczące soprany więc to ewidentnie wina słuchawek.

 

Gwarancja u Sennheisera w tym wypadku nie istnieje. Dostaniesz fabrycznie uszkodzone słuchawki - trudno, bywa, nie ich problem. Szacunek do klienta jest tej firmie nieznany. Współczuję Ci Domim bo z tego co widzę HD 599 kosztują 600zł więc to sporo kasy, którą wydałeś na zwykły bubel.

Edytowane przez Banan92

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem HD 800 są produkowane ręcznie w Niemczech, a niższe modele to masówki z chin bez żadnej kontroli jakości, więc nie ma się co dziwić że Ci dobrze chodzi. Ja na Sennheiserze się kiedyś zawiodłem, ludzie w tym temacie też więc to raczej nie jest przypadek. Nie mam zamiaru nigdy nic kupić od Sennheisera. Teraz mam Beyerdynamic DT 990 Pro i zero problemów, dźwięk to poezja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Wróciłem po długiej przerwie, nadal mam HD 599 i reklamowałem je drugi raz - drugi raz wróciły i Aplauz stwierdził że nie ma żadnej wady. Wcześniej nie mogłem uchwycić trzeszczenia i terkotania telefonem, ale znalazłem sound demo basowych DT 770 na youtubie i tam trzeszczenie lewej słuchawki HD 599 udało się uchwycić na nagraniu.

 

Nagrywane telefonem więc i tak słabo słychać, po prostu wsadziłem telefon w słuchawkę. Na żywo gdy mam słuchawki na uszach, terkotanie jest dużo bardziej słyszalne i upierdliwe.

 

Tutaj video, polecam słuchać na słuchawkach: https://drive.google.com/file/d/1CIJB7wlOLvDRDBnqqJSJfTC8EHUpWFAK/view

 

Co mam zrobić z tym fantem? Pisać do niemieckiego Sennheisera o tym jak Aplauz postępuje z klientami? Ręce opadają... jedyne co mi chyba pozostaje to oddać je do jakiegoś lombardu i chociaż odzyskać parę złotych... i nigdy więcej Sennheisera.

Edytowane przez Domim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niższe modele to masówki z chin bez żadnej kontroli jakości

Nie wierzę, że jakakolwiek rozpoznawalna na rynku marka pozwoliłaby sobie pominąć kontrolę jakości wyrobów importowanych z chin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak dawno temu dostałem uszkodzoną kartę Gigabyte 7800 GT, jakoś 2006 rok. Karta po 15min bardzo się nagrzewała i restartował się komputer. Wiatraki działały, ale po 15minutach grania albo oglądania filmu karta osiągała 80C i więcej. Wysłałem na gwarancję, wymienili bez problemu. Przecież też mogli włączyć ją na 5minut, przetestować, odesłać i powiedzieć ''przecież karta działa, nie ma żadnych problemów'' tak jak zrobił to Aplauz ze słuchawkami... tylko że Gigabyte ma chyba trochę więcej honoru i poszanowania dla klienta od niemieckiego koncernu (i polskiego dystrybutora).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę, że jakakolwiek rozpoznawalna na rynku marka pozwoliłaby sobie pominąć kontrolę jakości wyrobów importowanych z chin.

 

Gdyby była jakaś sensowna kontrola jakości to by nie było takich kaczek, bo jakoś nie chce mi się wierzyć w to że Domim jak i rtype trafili przypadkowo na tę samą wadę. Sztuk z tą wadą musi być sporo, a gdyby była kontrola jakości to by to wykryli.

 

Sennheiser (oprócz HD 800 i 700) to zwykła badziewna chińszczyzna, kiedyś się o tym przekonałem a takie tematy jak ten jeszcze utwierdzają mnie w tym przekonaniu. Do tego ta nieistniejąca gwarancja...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawie wszystkie słuchawki to badziewna chińszczyzna. Mam Beyerdynamici Amiron Wireless za ~700 euro z któych po 4 miesiącach wylazła pianka spod pałąka (rozłazi się, błąd konstrukcyjny - inni też się skarżą). Beyer twierdzi że elementy stykające się ze skórą nie podlegają gwarancji :E :E :E Samej pianki nie da się wymienić bez rozwalania słuchawek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś nie mamy szczęścia do niemieckich marek od słuchawek, chociaż ja mam Beyerdynamic DT 990 i póki co bez problemów, dźwięk żyleta, nic nie charczy, budowa się trzyma, ale mam je dopiero półtora miesiąca, zobaczymy za jakiś czas jak to będzie wyglądać.

 

Co do Sennheisera to jak już pisałem, miałem od nich tylko HD 201 które bardzo nieprzyjemnie syczały na sopranach, jakby uszkodzona membrana, wysłałem je na gwarancję prosto do dystrybutora Sennheisera i powiedzieli mi że wszystko jest ok i wady nie ma... ciekawe co by powiedzieli jakby nagle jedna słuchawka przestała działać i znów bym wysłał na gwarę... pewnie by wymyślili że to z winy użytkownika i również odmówili wymiany, jak na oszustów przystało.

 

Teraz ta sytuacja z Domimem i to że jemu również odmówili wymiany fabrycznie uszkodzonego produktu tylko utwierdziła mnie w przekonaniu jaką firmą kogucik jest Sennheiser. Ja już te 600zł wolałbym dać bezdomnemu niż płacić Sennheiserowi za chiński bubel.

Edytowane przez Banan92

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co mam zrobić z tym fantem? Pisać do niemieckiego Sennheisera o tym jak Aplauz postępuje z klientami? Ręce opadają... jedyne co mi chyba pozostaje to oddać je do jakiegoś lombardu i chociaż odzyskać parę złotych... i nigdy więcej Sennheisera.

 

Napisz do niemieckiego odziału i tyle, to nic nie kosztuje. Masz przecież też filmik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...