O mniejszej obudowie zacząłem myśleć w 2016 roku kiedy złożyłem swój pierwszy PC.
Z czasem obserwowania nowości zwracałem uwagę na coraz bardziej estetyczne części w formacie itx, których wcześniejszy wygląd zdecydowanie do mnie nie przemawiał.
Miesiącami planowałem i doskonaliłem wizję swojego wymarzonego "blaszaka". W 2016 zacząłem również studiować, a z czasem zdobyłem wiedzę i narzędzia aby wykonać swój pierwszy projekt obudowy.
Głównym założeniem było zmniejszenie obudowy przy zachowaniu wysokiej wydajności jak i również kultury pracy.
Komputer używam głównie do gier competitive no i oczywiście codzienny użytek + studia.
Niestety fotograf ze mnie żaden, moim jedynym sprzętem do zdjęć jest prawie 3 letni telefon komórkowy. Także na zdjęciach raczej szału nie ma ale starałem się z całych sił!
Podzespoły:
INTEL CORE i5-8600K
ASUS ROG STRIX Z370-I GAMING
G.SKILL TRIDENT Z RGB DDR4, 2x8GB, 3200MHz
SAMSUNG 960 EVO 250GB
EVGA GTX 1060 3GB SC
KRAKEN X42 140MM / KRAKEN X52 240MM
CORSAIR SFX 450W
Pierwszym pomysłem było użycie 240mm krakena x42 na froncie obudowy aby zapewniał przepływ powietrza w obudowie. Niestety kosztem tego ucierpiała karta graficzna której długość musiała zamykać się w 18 cm.
Wybór padł na EVGA GTX 1060 3GB SC. Wymiary obudowy: 25 cm długości, 31 cm wysokości, 16cm szerokości.





Niestety rzeczywistość zweryfikowała dokładność moich obliczeń. Wiele części było niedopasowanych jednak udało mi się to wszystko złożyć w całość. Niestety kosztem tylniego panelu, który delikatnie pękł pod wpływem siły.
Gwoździem do trumny okazało się chłodzenie za ponad 600zł czyli Kraken x52 240mm. Głośność pompki nie do zniesienia. Wcześniej używany be quiet dark rock 3 był praktycznie niesłyszalny.
Pompka wydawała z siebie dźwięk pomiędzy wiertarką a odkurzaczem. Przeczytałem wszystkie możliwe tematy i zdecydowałem się na wymianę. Nową sztukę dostałem od ręki. Niestety po zamontowaniu okazało się, że jest jeszcze gorzej.
W tamtym momencie straciłem całą motywację oraz pomysł na kontynuację projektu gdyż kraken był nieodłączną częścią wymarzonego wyglądu. Z pomocą przyszedł mi współlokator, dzięki któremu wypróbowałem mniejszą wersję czyli Krakena x42. To był strzał w dziesiątkę, niższe obroty na pompce spowodowały, że jest ono zupełnie bezgłośne. Przez dłuższy czas mój komputer wyglądał tak:

Brakowało mi czasu aby dokończyć projekt. Wtedy też zdecydowałem się zrekompensować zmniejszenie chłodnicy i zrobić delidding procesora.



W tym miejscu powiem tak: nie bójcie się żyletki. Koszt maszynki to około 150zł a odkąd delidding stał się biznesem raczej nikt wam jej nie pożyczy. Była to moja pierwsza próba w życiu, zachowałem dużą ostrożność i wszystko się udało. Wcześniej zapytałem się tu na forum o to czy spadek temperatur po delidzie pozwoli na lepsze możliwości podkręcania, jednak otrzymałem jedną prześmiewczą i bezużyteczną odpowiedz. Tak więc rozwiewając wątpliwości po zabiegu udało mi się osiągnać 5.0GHz przy 1.36 v, kiedy wcześniej 4.8 GHz nie było do końca stabilne przy tym napięciu. Najbardziej jednak jestem dumny z różnicy temperatur na rdzeniach która wynosi 1 stopień. Taktowanie obniżyłem do 4.5 GHz przy napięciu 1.14v gdyż więcej nie jest mi do niczego potrzebne.

Po ponad miesiącu byłem gotowy do następnej próby. Wymiary obudowy 25 cm długości, 30 cm wysokości, 15,5 cm szerokości. Materiał akryl 3mm.

W tym momencie pora napisać o oryginalnym okablowaniu zasilacza corsair sf450. To najdroższy zasilacz jaki miałem do tej pory, jednak tak sztywnych i twardych kabli nie miał żaden z dużo tańszych poprzedników. Operowanie tymi kablami to był istny dramat. Końcówki są zupełnie niedopasowane, żyłem w ciągłym strachu że coś się połamię jeśli będę z taką siłą wciskać kable. O jakimkolwiek uporządkowaniu kabli mogłem zapomnieć, wszystko jest wpięte na styk bo długość kabli nie pozwalała na nic więcej. Okablowanie psuje cały efekt końcowy.


A teraz zdjęcie z fleszem ukazujące dokładnie jak wygląda nieszczęsny cable management.

Oraz zdjęcie obrazujące skalę zmian czyli moja wcześniejsza oraz jedna z mniejszych obudów ATX czyli NZXT S340.

Na koniec dwie fotki całego stanowiska.


Tak wygląda obudowa na dzień dzisiejszy. Zdecydowanie nie jest to koniec. Przede wszystkim zaczynam rozglądać się za customowym okablowaniem, które godnie zwieńczy projekt. Zapomniałem również wspomnieć, że mniejsza chłodnica pozwala mi teraz na montaż karty graficznej o długości max 25cm. Jestem zauroczony wyglądem nowego Founders Edition od NVIDII jednak ich cena zdecydowanie odrzuca.
Jeśli kogoś to zainteresowało i chciałby zobaczyć więcej niż zdjęcia, nagrałem również amatorski film z montażu obudowy. Jakość również nie jest powalająca gdyż to ten sam telefon.
Mój link
Ten post był edytowany przez pulst dnia: 29 Listopad 2018 - 22:21