Siemanko, miałem taką dziwną sytuację z komputerem już kilka razy.
Gram sobie w Forza Horizon 5 i nagle PC robi *puf* czarny ekran i zachowuje się tak jakbym go wyłączył ale z taką różnicą, że się nie wyłącza. Myszka i klawiatura nie świecą, monitor przechodzi w tryb czuwania a sam komputer pracuje bo widać po obudowie, że świeci się dioda power.
Dopiero jak wcisnę reset to komputer wstaje tak jakby nic nigdy się nie wydarzyło i działa normalnie dalej.
Nie dzieje się to zawsze ale już miałem kilka takich przypadków i zastanawiam się co może być tego przyczyną.
Specyfikacja:
Procesor: Intel i5-4670K
Chłodzenie Procesora: Thermalright Macho 120 Rev.A
Płyta Główna: ASRock Fatal1ty Z87 Killer
Karta Graficzna: Nvidia GeForce GTX 1060 6 GB (Palit Super JetStream)
Ram: GeIL Evo Leggera 2x4GB, G.Skill RipjawsX 2x4GB 2133 MHz (CL10, DDR3, 16 GB łącznie)
Zasilacz: SilentiumPC Deus M1 650 W
Może pierwsza myśl to zasilacz ale chciałbym się was zapytać.
To już inna sprawa, ale wyłączenie RGB daje sporo, ciekawe czy model bez RGB nie ma lepszego radiatora.
Nie chcę się bujać z paczkami z US bo to zajmie dłużej niż mam czas na zwrot plus w razie jakiejś kaszany kolejne czekanie.
Chłodzenie zawsze można ogarnąć, ten "radiator" od strony kostek jest na zwykłą taśmę dwustronną przewodzącą wrzucony, więc idzie to przywrócić do stanu fabrycznego.
ale radiator tam to dno.
30*C na 1.6V z własnymi na air. Triendz sie zagotują na widok takich rzeczy Rozbierasz takie i tracisz gware. Nie rozbierasz i masz kaszane.