U mnie zawiodły już wszelkie metody.
Budzik w telefonie na biurku - zazwyczaj mnie obudzi, ale nie mam siły wstać z łóżka i dzwoni tak przez godzinę (alarm powtarza się co 5 minut). Bywa, że go nie usłyszę i obudzi mnie dopiero po godzinie (zwykle po treningu lub po krótkim śnie). Czasami pomaga zmiana melodii na inną.
Problem nasila się po treningu. Wtedy nazajutrz konkretnie wgniata w łóżko.
Zainstalowałem aplikację Nightly. Polega na tym, że przed snem oglądam krótki filmik, a następnie kładę telefon na łóżku. Przez pewien czas aplikacja odtwarza dźwięk z wybranego motywu. Jeśli w nocy wykryje ruch, to też emituje dźwięk (podobno aby zapobiec koszmarom sennym). Wybudza w fazie REM (podobno też na podstawie akcelerometru) stopniowo zwiększając głośność. Skuteczność jest jednak mocno wątpliwa. Początkowo aplikacja świetnie się spisywała - budziłem się, wciskałem STOP, wstawałem z łóżka i czułem się wypoczęty. Niestety po kilku dniach aplikacja mnie nie obudziła (możliwe, że wcisnąłem STOP i zasnąłem). Wróciłem do niej miesiąc później i to samo. Tym razem obudził mnie dopiero systemowy budzik (ustawiony 5 minut po Nightly). Jednak najczęściej wcisnę STOP, przestawię systemowy budzik i idę spać dalej, bo nie dam rady wstać.
Jest coraz gorzej. Dziś sobota, więc nie nastawiałem budzika. Mimo 8h snu czuję się zmęczony, więc kładę się ponownie. Budzę się po 3h - dalej bez siły, ale dłużej już nie da się spać, więc wstaję. Siły odzyskuję dopiero na wieczór. Efekt - dużo niezrealizowanych planów. Nawet nie miałem siły ani motywacji pójść na trening.
Dawniej występowała senność i przysypianie w ciągu dnia (szczególnie przy siedzeniu bez ruchu). Z tym problemem mniej lub więcej sobie poradziłem - chyba poprzez suplementację, używki i więcej ruchu. Chociaż czasami dalej dopada mnie senność po posiłku i wtedy trzeba się trochę rozruszać i wypić kawę / mocną herbatę.
Objawy wskazują na CSF (chronic fatigue syndrome) - choroba o nieznanym podłożu.
Czy ktoś z Was ma ten problem i znalazł rozwiązanie? Tak dłużej nie da się funkcjonować.
Do pracy przychodzę coraz później (tak więc coraz później wychodzę), zaniedbuję trening, nie mam siły już kompletnie na nic. Rzeczy do zrobienia odkładam w nieskończoność.
Ten post był edytowany przez WebCM dnia: 27 Styczeń 2019 - 01:01