Skocz do zawartości
sowekel

Szukam roweru uniwersalnego

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, szukam roweru dla siebie, rama 21(182cm) i 26 koła. Ma to być rower uniwersalny, zarówno na dojazdy do pracy(kilka km) jak i na weekendowe wycieczki po okolicy(do 100km) i sporadyczną jazdę po górach. Ile za taki rower musiałbym dać? nie mam ściśle określonego budżetu. Zależy mi na solidnej ramie abym mógł później bez problemów modyfikować, osprzęt minimum Shimano Acera. Tylnego amortyzatora nie potrzebują, tylko przedni z blokadą. Co możecie mi polecić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dojazdy do pracy regularne przez cały rok, czy sporadyczne przy dobrej pogodzie? Gdzie będzie trzymany rower w pracy?

 

Jazda po górach, to jakiś konkretny łomot, czy bez przesady?

 

Dlaczego koła 26"? To trochę umierający standard nie licząc najbardziej grawitacyjnych odmian mtb.

Rozmiar ramy nie wiem czy nie za duży jak chcesz jeździć w terenie. Mam 21" (lub 21,5") przy wzroście 195cm, na wysokość rama ciut za niska ale przynajmniej w terenie mniejsza szansa na przywalenie klejnotami ;) Jesteś z 13cm niższy, szukałbym raczej czegoś w przedziale 19-20" ale najlepiej i tak przymierzyć się, bo oprócz wysokości jest jeszcze długość ramy (np. w mój mtb jest ciut niższy i dłuższy niż cross/mieszczuch).

 

Wstępnie cena 2500-3000zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie cały rok. Sezon wiosenno jesienny czyli jakieś 6-9mc w ciagu roku.

Co do ramy to może 21" będzie za duża, ale obecnie mam 19" i jest za mała. Optymalna byłaby może 20". Rower będę trzymał w mieszkaniu, pod pracą pod gołym niebem.

 

Co do jazdy po górach, to nie miałem na myśli ekstremalnych zjazdów po kamieniach tylko raczej jazda w górach po asfalcie, leśne drogi. Na pewno dobre hamulce. W tej cenie co podałeś to lepiej brać hamulce tarczowe czy V-break?

 

Jakie modele/marki możesz polecić?, czego na pewno unikać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tej cenie to raczej już nie uświadczysz v-ek i według mnie nie ma też sensu brać takich. Tarcze to obecnie standard czy się to komuś podoba czy nie.

 

Pod tą pracą, to macie jakieś zabezpieczone miejsce, czy stoi w ogólnodostępnym miejscu? Może zachować stary na jazdę użytkową po mieście, a nowy na wycieczki. Trochę strach zostawiać nowy rower, no i trzeba by dodatkowo wydać na jakieś solidniejsze zabezpieczenia.

Jak w starym siodełko masz za nisko, to można wymienić sztycę na dłuższą.

 

Marki mogę polecić znane, bo osprzęt praktycznie taki sam mają z drobnymi różnicami. Najlepiej przejść się po okolicznych sklepach, przymierzyć do kilku modeli i wtedy porównać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie dwa modele wstępnie wybrałem.

 

https://allegro.pl/oferta/rower-gorski-mtb-merida-big-seven-20-d-27-5-blk-gr-7453468633

https://allegro.pl/oferta/rower-gorski-merida-tfs-500-d-shimano-deore-xt-7453379293

 

Co o nich sądzicie?, Warto dopłacić do drugiego?

Edytowane przez sowekel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten droższy zdecydowanie ciekawszy, jednak jest duże ale.

Z tego co widzę jest to model z 2013 może 2014, czyli przeleżał w magazynach ponad 5 lat. Jeżeli nikt przez ten czas regularnie nie serwisował, to nie wiadomo w jakim stanie są uszczelki w hamulcach, amortyzatorze, opony i dętki.

 

Jakby nie przeszkadzało ci koło 29" to Romet Mustang M3 wydaje mi się w miarę ok.

Można też popatrzeć na Decathlonowego Rockridera 560.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym też stawiał na bt`wina. Nie dlatego, że jest najnajszy, ale dlatego, że Decathlon ma dobre opinie w dziedzinie serwisu i obsługi klienta. To jest ważne dla laika.

A propos tego drugiego roweru:

W internetach znalazłem jakieś informacje o tym, że Shimano M590 jest z 2011 roku. Rower na kołach 26". Ten rower to relikt przeszłości, jak Bono pisze, może przestał w magazynie przez lata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, szukam roweru dla siebie, rama 21(182cm)

Rozmiar ramy nie dobieramy do wsrostu tylko na podstawie pomiaru wysokości krocza - można to robić przy pomocy poziomnicy i miarki (https://www.bike-magazin.de/uploads/tx_saltnews/84/8448fca4f55a64289c4f8d4218b5b5a5a783d04a.jpeg) albo ściany, twardej dużej książki i miarki.

 

 

Ma to być rower uniwersalny, zarówno na dojazdy do pracy(kilka km) jak i na weekendowe wycieczki po okolicy(do 100km) i sporadyczną jazdę po górach.

Na pewno nie cały rok. Sezon wiosenno jesienny czyli jakieś 6-9mc w ciagu roku.

Co do jazdy po górach, to nie miałem na myśli ekstremalnych zjazdów po kamieniach tylko raczej jazda w górach po asfalcie, leśne drogi.

Przy takich założeniach lepszym wyborem będzie rower trekingowy - mniejsze opory toczenia, wygodniejsza pozycja, możliwość zabrania bagażu czy jazdy po deszczu.

 

przykłady:

- KTM LIFE FUN 27 - https://www.ktm-bikes.at/ktm-bike/life-fun-27.html

- KTM LIFE LITE - https://www.ktm-bikes.at/ktm-bike/life-lite.html

Edytowane przez armt

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trekking sprawdzi się jeżeli faktycznie większość robi się po asfalcie lub betonie i do tego w miarę równym.

 

Różnice w oporach toczenia pomijalne jeżeli się nie ścigasz. Dodatkowo ta wygodna (?) pozycja, to zapewne bardziej wyprostowana, czyli zwiększenie oporów powietrza, które są wielokrotnie większe niż opory toczenia dla większych prędkości.

 

Jeżdżąc wiele lat na crossie z oponami 35-38mm co i raz przeklinałem kaszubskie piachy, dziurawe gruntowe drogi i bruki. Dopiero jak wsadziłem opony 1,75" to piasek przestał być takim dużym problemem, a później przesiadka na typowego górala 29" z oponami 2,25-2,3" to i po brukach czy kamieniach w górach nie ma problemu, a po mieście na pewno nie wolniej niż na tym crossie zrobionego na mieszczucha (piasta 8 biegowa, dynamo w piaście, pełne błotniki, bagażnik), gdzie masa robi swoje. Obecnie ma opony 42mm co jest w tej chwili dla mnie absolutnym minimum jeżeli chodzi o komfort jazdy w mieście i od czasu do czasu po lesie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
' date='13 Kwiecień 2019 - 21:50' timestamp='1555188609' post='15472704']

Trekking sprawdzi się jeżeli faktycznie większość robi się po asfalcie lub betonie i do tego w miarę równym.

Autor wątku pisał o dojazdach do pracy i wycieczkach po okolicy (po asfalcie i drogach leśnych), w takich warunkach sprawdzi się rower trekingowy. Poradzi sobie na drodze w przełomie Dunajca (https://www.google.pl/maps/@49.4151482,20.4372435,3a,43.2y,340.09h,87.9t/data=!3m8!1e1!3m6!1sAF1QipOIn79-HxsLZzpgK2p0f5z8021cKbXsIm6wdpo0!2e10!3e11!6shttps:%2F%2Flh5.googleusercontent.com%2Fp%2FAF1QipOIn79-HxsLZzpgK2p0f5z8021cKbXsIm6wdpo0%3Dw203-h100-k-no-pi0-ya284.31787-ro-0-fo100!7i7000!8i3500?hl=pl) czy na drodze w Dolinie Chochołowskiej (https://www.google.pl/maps/@49.2373157,19.7966052,3a,75y,207.65h,88.31t/data=!3m8!1e1!3m6!1sAF1QipM9tiAl3aA5dsrQk02VqC4MTKSWCPASRP2MSVe5!2e10!3e11!6shttps:%2F%2Flh5.googleusercontent.com%2Fp%2FAF1QipM9tiAl3aA5dsrQk02VqC4MTKSWCPASRP2MSVe5%3Dw203-h100-k-no-pi-0-ya67.48827-ro-0-fo100!7i7000!8i3500!5m1!1e4), ale oczywiście na górskich ścieżkach i szlakach potrzeba już innego typu roweru.

 

 

' date='13 Kwiecień 2019 - 21:50' timestamp='1555188609' post='15472704']

Różnice w oporach toczenia pomijalne jeżeli się nie ścigasz.

Opory toczenia mają zawsze znaczenie (większe opory = szybsza utrata prędkości = większe zmęczenie rowerzysty).

 

 

' date='13 Kwiecień 2019 - 21:50' timestamp='1555188609' post='15472704']

Dodatkowo ta wygodna (?) pozycja, to zapewne bardziej wyprostowana, czyli zwiększenie oporów powietrza, które są wielokrotnie większe niż opory toczenia dla większych prędkości.

Większe prędkości podczas jazdy w mieście rzadko występują, opór aerodynamiczny nie będzie miał tu tak wielkiego znaczenia. Pozycja na rowerze trekingowym jest pośrednia pomiędzy niewygodną sportową na rowerze górskim a wygodną wyprostowaną na rowerze miejskim.

 

 

' date='13 Kwiecień 2019 - 21:50' timestamp='1555188609' post='15472704']

dynamo w piaście, pełne błotniki, bagażnik), gdzie masa robi swoje

Wyposażenie to tylko dodatkowe 1,6kg (dynamo +330g, oświetlenie +130g, dzwonek +20g, błotniki +460g, bagażnik +670g), czyli ułamek (~1,8%) tego co waży rower z rowerzystą.

Edytowane przez armt

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cross/trekking poradzi sobie i w gorszych warunkach, co przez wiele lat uskuteczniałem (a nawet dzisiaj z powodu niedyspozycji drugiego roweru). Tylko nie każdy ma takie zacięcie, a przez te lata tak jak pisałem, to co i raz przeklinałem jak mnie telepie na wertepach. Miasta to niestety nie są same równiutkie asfalty, są dziury, krawężniki i inne atrakcje.

 

Opory powietrza zaczynają mieć decydujący wpływ >20km/h, a to nie jest duża prędkość jak na miasto, to w zasadzie spacerek. No i mowa o bezwietrznej pogodzie.

Sportowa pozycja niewygodna? Kwestia przyzwyczajenia i przede wszystkim prawidłowego ustawienia. Wyprostowana nie wiem w jakim aspekcie jest wygodna, większe opory powietrza, mniejsza stabilność roweru (wyżej środek ciężkości), większe siły działające na kręgosłup.

 

1,6kg to mniej więcej waga mojego u-locka. Jak go zdejmuję z roweru, to to wyraźnie czuję.

Po prostu pewnie tej masy na co dzień nie czujesz, tak samo jak ja jej nie czuję i dodatkowych oporów z dynama i piasty wielobiegowej. Wystarczy jednak przesiąść się na inny rower, a potem wrócić i różnica robi się wyraźna. Kilka lat temu pojechałem na testy rowerów Treka i między innymi pojeździłem sobie na leciutkich szosówkach, jak siadłem z powrotem na swój, to jakbym na zaciśniętym hamulcu jechał.

 

Jeżeli wyliczasz, że masa dodatkowego szpeju to tylko 1,8% różnicy (i można to pominąć), to taka sama różnica dzieli koło 28" i 27,5" na korzyść większego.

 

 

Nie wiem ile jeździsz, od kiedy i w jakim wieku jesteś. Moje doświadczenia z jazdy miejskiej są takie, że te detale na oporach wynikających ze średnicy koła, czy masy nie mają znaczenia, bo większość czasu tracisz na skrzyżowaniach lub ze względu na warunki pogodowe (wiatr, deszcz, temperatura).

Na moje codzienne 10km robione w +/- pół godziny, 5-7 minut przypada na czekanie na zielone światło. Więcej mnie hamuje wiatr w twarz, niż terenowe opony w drugim rowerze.

Nie ma co się spinać o ułamki i postawić na wygodę, a tutaj szersze opony dadzą wyraźnie większy komfort zarówno w mieście jak i w lesie czy szutrach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...