Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

ANDRZEJ 71

Asus P5Q- odmłodzenie kompa z 2009

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę z sentymentu, trochę z nudów odpaliłem swojego starego kompa i postanowiłem dać mu drugie życie. Sam go 10 lat temu złożyłem z poniższych komponentów : Procesor core 2 duo E 8400, RAM 4x 2GB OCZ 8500, Grafika Saphire Radeon HD 4970; 1 GB, dysk systemowy GOODRAM CX100 120 GB (dołożony 5 lat temu). Do tego są dwa inne dyski HDD do archiwizacji. Teraz w pierwszej kolejności zamieniłem WIN XP na WIN 7 PRO.64 bit. Dołożyłem kartę PCI express z USB 3.0 - co podniosło rzeczywisty transfer USB z 30 do 100 MB/sek. Trochę komputer pomierzyłem i wyszło, że najsłabszym ogniwem jest dysk twardy a później procesor. Test dysku pobadałem dodatkowo AS SSD - w załączeniu. Nie wiem czy dobrą kolejność zabawy sobie ustawiłem. Chcę zacząć od dysku i myślałem, żeby wykorzystać drugie wolne PCX express i wsadzić tam albo kartę rozszerzeń na SATA 3 lub od razu dysk z łączem pcx express jeżeli to pójdzie. Znając ograniczenia generacji PCX express w jaką wyposażona jest moja płyta główna, nie wiem czy coś tym ugram, jeżeli w ogóle nie stracę w stosunku do istniejącego transferu gwarantowanego przez SATA (II ?). A może sam dysk nie wymienić na szybszy tylko jaki? Drugą rzecz, jaką biorę pod uwagę to przesiadka na zmodyfikowany pod podstawkę 775 procesor XEON 5450. I dopiero na końcu chciałbym skorzystać z potencjału OC jaki daje ta płyta główna. Komputer oczywiście nie będzie wykorzystywany do współczesnych aplikacji i gier (do tego mam inną zabawkę), pewnie spróbuję z ciekawości postawić na nim WIN 10.Dodam, że na procku mam solidny miedziany 4 biegowy heat-pipe, pamięć też ma radiatorki. Zasilacz 550 W - nowy, bo w poprzednim padł mi wentylator. Prośba o radę czy taka kolejność odmładzania ma sens?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam posiadam podobny komputer, a mianowicie C2D E8200, P5QL i HD4850.

 

Z autopsji, co sprawdziłem - Windows 10 na SSD działa najlepiej spośród wszystkich systemów na jakie mam MS Imagine/DreamSparka (7, 8, 8.1 i 10), na HDD za to najgorzej.

 

Zainstalowany sterownik od kontrolera SATA?

 

I pytanie typowo elektrodowe... jakiej marki zasilacz? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak masz jeden port SATA biały to może być 6Gbps , sprawdź w dokumentacji to trochę poprawi osiągi .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

taniej by Ci było kupić mobo + athlon 200ge + ram (wydajniejszy od c2d kilka razy i tak)

na bank wyjdziesz na tym lepiej a potem uzbierasz parę groszy i wrzucisz ryzen 1600 za grosze ;) i masz 6 rdzeni 12 wątków.

 

I jak Ci się zachce to wymiana GPU bedzie miała sens.

Każda złotówka prócz SSD wpakowana w to co masz to strata pieniędzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Trochę z sentymentu, trochę z nudów odpaliłem swojego starego kompa i postanowiłem dać mu drugie życie. Sam go 10 lat temu złożyłem z poniższych komponentów : Procesor core 2 duo E 8400, RAM 4x 2GB OCZ 8500, Grafika Saphire Radeon HD 4970; 1 GB, dysk systemowy GOODRAM CX100 120 GB (dołożony 5 lat temu). Do tego są dwa inne dyski HDD do archiwizacji. Teraz w pierwszej kolejności zamieniłem WIN XP na WIN 7 PRO.64 bit. Dołożyłem kartę PCI express z USB 3.0 - co podniosło rzeczywisty transfer USB z 30 do 100 MB/sek. Trochę komputer pomierzyłem i wyszło, że najsłabszym ogniwem jest dysk twardy a później procesor. Test dysku pobadałem dodatkowo AS SSD - w załączeniu. Nie wiem czy dobrą kolejność zabawy sobie ustawiłem. Chcę zacząć od dysku i myślałem, żeby wykorzystać drugie wolne PCX express i wsadzić tam albo kartę rozszerzeń na SATA 3 lub od razu dysk z łączem pcx express jeżeli to pójdzie. Znając ograniczenia generacji PCX express w jaką wyposażona jest moja płyta główna, nie wiem czy coś tym ugram, jeżeli w ogóle nie stracę w stosunku do istniejącego transferu gwarantowanego przez SATA (II ?). A może sam dysk nie wymienić na szybszy tylko jaki? Drugą rzecz, jaką biorę pod uwagę to przesiadka na zmodyfikowany pod podstawkę 775 procesor XEON 5450. I dopiero na końcu chciałbym skorzystać z potencjału OC jaki daje ta płyta główna. Komputer oczywiście nie będzie wykorzystywany do współczesnych aplikacji i gier (do tego mam inną zabawkę), pewnie spróbuję z ciekawości postawić na nim WIN 10.Dodam, że na procku mam solidny miedziany 4 biegowy heat-pipe, pamięć też ma radiatorki. Zasilacz 550 W - nowy, bo w poprzednim padł mi wentylator. Prośba o radę czy taka kolejność odmładzania ma sens?

U Ciebie najsłabszym ogniwem są dyski HDD, CPU i GPU, w takiej kolejności. Nie ma takiego GPU jak HD 4970 1GB, więc pewnie chodzi o HD 4870. Poza tym do windows 10 przydałyby się 4 rdzenie, np. jakiś xeon.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma płyt 775 z sata3

 

wiec tylko kontroler pozostaje pci-e @ sata3

 

z tym ze akurat to niewiele da wg mnie ja uzywalem jeszcze 2-3 lata temu dysku na sata2 i nie widze roznicy pomiedzy nvme 2000mb/s przy moim uzytkowaniu

 

 

jesli chodzi o upgrade to xeon + lepsze gpu i to ci da najwiecej

 

jesli memki to reapery to za 8gb idzie 250-300 wyciagnac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kontroler SATA3 na Core2 nie ma sensu. Ta platforma obsługiwała tylko PCI-Express 2.0 (i to tylko na gniadach x16 do grafiki!), więc każdy kontroler włożony w PCI-E będzie ograniczony do 480 MB/s, a nie widziałem jeszcze ogólnie żandego kontrolera, czy to ASMedia, czy JMicron, czy Realtek, który by w ogóle wyciągał więcej niż 400 MB/s. Między 300 a 400 MB/s nie ma różnicy, ważnt jest czas dostępu, a ten pozostaje taki sam. Po włożeniu kontrolera w PCI-e 1.0 zwolni do 230-240 MB/s, czyli wolniej, niż SATA2.

 

Za psie pieniądze można dokupić Xeona + naklejkę do konwersji 771 na 775.

Można jak najbardziej na tym pograć, ale mulić będzie okrutnie, zwłaszcza nowsze gry.

Na Core2 nie da się uruchomić gier Ubisoftu, typu Far Cry i Assassin's Creed Odyssey, ponieważ wymagają SSE 4.2, a Core2 (i Phenomy II, bo sam się na to nadziałem ostatnio) obsługują tylko SSE 4.1.

Drugi problem tej platformy, to RAM. Nie przypominam sobie, czy w ogóle były kości DDR2 4GB, co właściwie ogranicza RAM do 8GB. Ja mam Core2 z 32GB RAM, ale to serwerówka

 

Jeśli naprawdę chcesz używać tej platformy, choćby z sentymentu, to proponuję, w kolejności:

- zmienić pastę pod CPU

- SSD na SATA + ustawienie AHCI w BIOSie.

- uzupełnić RAM do 8GB

- wymienić grafikę na coś nowszego, nawet GeForce GT710/1030, żeby zdjąć jak najwięcej zadań z CPU typu dekodowanie wideo, które zabije Core2.

- wymienić CPU na Xeona 4 rdzeniowego, np Harpertown Xeon E5472 + najlejka.

 

Jeśli chodzi o wydajność, to Core2 E8400 jest porównywalny do Atoma, np Celerona N3150.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

e8400 jest z połowe szybszy od n3150..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

e8400 jest z połowe szybszy od n3150..

We FLOPS tak, bo zegar i czasem sobie lepiej radzi, bo 1MB cache'u więcej.

Szybsza reakcja na zmianę zegara, nowe instrukcje, akceleracja sprzętowa wszystkiego co się da (na N3150 odtworzysz 4k, na Core2 nie), niższy proces, 10 lat ewolucji i tuningowania krzemu - to wszystko razem się zbiera.

W normalnym codziennym użytkowaniu Celeron N3150, czy Pentium N3250 będzie bardziej responsywny.

Dodam, że mam Celerona J1900 (w desktopie!), poprzednika N3150 i ten jest nieco wolniejszy od E8300 (którego mam), ale znowu między Bay Trailem a Braswellem jest kolosalna różnica.

 

Żadnych celeronów .....

 

Nie sugeruję wkładania Celerona, tylko porównuję do konkretnego modelu. Z tego segmentu Intel zdecydował się na ponazywanie różnych Atomów Celeron lub Pentium, rezerwując Atom dla zarówno najsłabszych jednostek, jak i dla najmocniejszych (Atom X7), zostawiając Celka i Pentiuma po środku. W segmencie Big Core, Celeron i Pentium stoi na samym dole pod Core. Nazewnictwo Intela to taki burdel, że przykro na to patrzeć. A, i jeszcze jest Core M, przecież.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam posiadam podobny komputer, a mianowicie C2D E8200, P5QL i HD4850.

 

Z autopsji, co sprawdziłem - Windows 10 na SSD działa najlepiej spośród wszystkich systemów na jakie mam MS Imagine/DreamSparka (7, 8, 8.1 i 10), na HDD za to najgorzej.

 

Zainstalowany sterownik od kontrolera SATA?

 

I pytanie typowo elektrodowe... jakiej marki zasilacz? :D

 

 

Thermaltake Litepower II Black 550W PS-LTP-0550NPCNEU-2 ATX

 

Kontroler SATA3 na Core2 nie ma sensu. Ta platforma obsługiwała tylko PCI-Express 2.0 (i to tylko na gniadach x16 do grafiki!), więc każdy kontroler włożony w PCI-E będzie ograniczony do 480 MB/s, a nie widziałem jeszcze ogólnie żandego kontrolera, czy to ASMedia, czy JMicron, czy Realtek, który by w ogóle wyciągał więcej niż 400 MB/s. Między 300 a 400 MB/s nie ma różnicy, ważnt jest czas dostępu, a ten pozostaje taki sam. Po włożeniu kontrolera w PCI-e 1.0 zwolni do 230-240 MB/s, czyli wolniej, niż SATA2.

 

Za psie pieniądze można dokupić Xeona + naklejkę do konwersji 771 na 775.

Można jak najbardziej na tym pograć, ale mulić będzie okrutnie, zwłaszcza nowsze gry.

Na Core2 nie da się uruchomić gier Ubisoftu, typu Far Cry i Assassin's Creed Odyssey, ponieważ wymagają SSE 4.2, a Core2 (i Phenomy II, bo sam się na to nadziałem ostatnio) obsługują tylko SSE 4.1.

Drugi problem tej platformy, to RAM. Nie przypominam sobie, czy w ogóle były kości DDR2 4GB, co właściwie ogranicza RAM do 8GB. Ja mam Core2 z 32GB RAM, ale to serwerówka

 

Jeśli naprawdę chcesz używać tej platformy, choćby z sentymentu, to proponuję, w kolejności:

- zmienić pastę pod CPU

- SSD na SATA + ustawienie AHCI w BIOSie.

- uzupełnić RAM do 8GB

- wymienić grafikę na coś nowszego, nawet GeForce GT710/1030, żeby zdjąć jak najwięcej zadań z CPU typu dekodowanie wideo, które zabije Core2.

- wymienić CPU na Xeona 4 rdzeniowego, np Harpertown Xeon E5472 + najlejka.

 

Jeśli chodzi o wydajność, to Core2 E8400 jest porównywalny do Atoma, np Celerona N3150.

 

jeżeli z pci express wydoli teoretycznie transfer na poziomi 400 to i tak lepiej niż to co mam w tej chwili bo as ssd pokazuje mi zapis/odczyt na poziomie 220-240 m

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U Ciebie najsłabszym ogniwem są dyski HDD, CPU i GPU, w takiej kolejności. Nie ma takiego GPU jak HD 4970 1GB, więc pewnie chodzi o HD 4870. Poza tym do windows 10 przydałyby się 4 rdzenie, np. jakiś xeon.

system chodzi na ssd ale i tak uważam, że coś jest nie tak, bo jak na SATA II zapis/odczyt na poziomie 220-240 to za mało- stąd też pomysł, żeby skorzystać z transferu pci expres- teoretycznie 400. Wsadzenie do innego portu pci express karty na usb 3.0 podniosło mi transfer rzeczywisty z 30 do ponad 100 mega/sek - 300% było o co walczyć - i wiem , że i tak daleko do pełnego USB 3.0. Ale o to mi właśnie chodzi spróbować wyrzeźbić na tej platformie co się da - tak dla zabawy przy założeniu , że płyta asusa, RAM i grafika pozostają. model grafiki to literówka

 

Kontroler SATA3 na Core2 nie ma sensu. Ta platforma obsługiwała tylko PCI-Express 2.0 (i to tylko na gniadach x16 do grafiki!), więc każdy kontroler włożony w PCI-E będzie ograniczony do 480 MB/s, a nie widziałem jeszcze ogólnie żandego kontrolera, czy to ASMedia, czy JMicron, czy Realtek, który by w ogóle wyciągał więcej niż 400 MB/s. Między 300 a 400 MB/s nie ma różnicy, ważnt jest czas dostępu, a ten pozostaje taki sam. Po włożeniu kontrolera w PCI-e 1.0 zwolni do 230-240 MB/s, czyli wolniej, niż SATA2.

 

Za psie pieniądze można dokupić Xeona + naklejkę do konwersji 771 na 775.

Można jak najbardziej na tym pograć, ale mulić będzie okrutnie, zwłaszcza nowsze gry.

Na Core2 nie da się uruchomić gier Ubisoftu, typu Far Cry i Assassin's Creed Odyssey, ponieważ wymagają SSE 4.2, a Core2 (i Phenomy II, bo sam się na to nadziałem ostatnio) obsługują tylko SSE 4.1.

Drugi problem tej platformy, to RAM. Nie przypominam sobie, czy w ogóle były kości DDR2 4GB, co właściwie ogranicza RAM do 8GB. Ja mam Core2 z 32GB RAM, ale to serwerówka

 

Jeśli naprawdę chcesz używać tej platformy, choćby z sentymentu, to proponuję, w kolejności:

- zmienić pastę pod CPU

- SSD na SATA + ustawienie AHCI w BIOSie.

- uzupełnić RAM do 8GB

- wymienić grafikę na coś nowszego, nawet GeForce GT710/1030, żeby zdjąć jak najwięcej zadań z CPU typu dekodowanie wideo, które zabije Core2.

- wymienić CPU na Xeona 4 rdzeniowego, np Harpertown Xeon E5472 + najlejka.

 

Jeśli chodzi o wydajność, to Core2 E8400 jest porównywalny do Atoma, np Celerona N3150.

czy na mojej płycie da rady ten xeon? Chodzi mi o TPD i inne parametry gwarantujące stabilną pracę procesora. Płyta ponoć bogata jest w system zasilania. Zasilacz mam thermalteka 550 W. Czy jest to najwydajniejszy z procesorów na 775 lub przerabianych na 775?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy na mojej płycie da rady ten xeon? Chodzi mi o TPD i inne parametry gwarantujące stabilną pracę procesora. Płyta ponoć bogata jest w system zasilania. Zasilacz mam thermalteka 550 W. Czy jest to najwydajniejszy z procesorów na 775 lub przerabianych na 775?

To jest płyta z górnej półki, zupełnie spokojnie możesz wsadzić tam najmocniejszy procesor:

 

Core2 Extreme QX9775 - który ma 150W TDP (LGA771 - procesor dedykowany to Skulltraila i odblokowany mnożnik),

Core2 Extreme QX9770 (LGA775) - 135 W TDP,

Xeon E5492 - też 150W - absolutnie najszybszy, tylko niepodkręcalny.

 

Jedyny problem jest taki, że nie sposób kupić tych procesorów, bo po prostu było ich okrutnie mało. Natomiast Xeonów oscylujących wokół 3 GHz, a dodatkowo mających więcej cache (12 vs 4 i 6 MB), niż odpowiedniki Core jest zatrzęsienie za psie pieniądze.

Na Allegro widzę teraz jednego QX6850 za 250zł.

 

Tutaj masz listę CPU:

https://ark.intel.com/content/www/us/en/ark/products/codename/26553/yorkfield.html

https://ark.intel.com/content/www/us/en/ark/products/codename/26555/harpertown.html

 

Na Allegro w przedziale 130-200zł jest ich sporo, na eBay za połowę ceny jeszcze więcej, ale trzeba poczekać na przesyłkę.

 

E8400 świetnie się kręcił, ale niestety żaden overclock nie zastąpi dwóch rdzeni.

 

dodam jeszcze, że wiele płyt rozpoznaje procesory z LGA771 poprawione naklejką jako "GenuineIntel CPU 0000", albo podobne i jest to normalne, gdyż po prostu w BIOSie nie ma zapisane nazwy CPU.

 

Tutaj masz raport, że naklejki i procesory z LGA771 działają:

https://www.delidded.com/lga-771-to-775-adapter/3/#asus

 

Niemniej jednak, zacznij od SSD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Jeśli już mają być 4 rdzenie do P5Q, to nie żadne drogie i rzadkie rodzynki z serii QX ani xeony E5472 czy X5492, do których linkował @Kowaliks (pracujące na magistrali 1600 MHz FSB czy prądożerne). Wybrać jakiś tani E5450 E0 czy nawet X5460 E0, którego można spokojnie poniżej 100zł dostać na allegro razem z adapterem i pastą i przy takich xeonach (szukać rewizji E0 czyli z oznaczeniem SLBBA lub SLBBM na IHS-ie) osiągnięcie taktowania 4GHz nie jest żadną sztuką na tej płycie jeśli się nie trafi kompletnej padaki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już mają być 4 rdzenie do P5Q, to nie żadne drogie i rzadkie rodzynki z serii QX ani xeony E5472 czy X5492, do których linkował @Kowaliks (pracujące na magistrali 1600 MHz FSB czy prądożerne). Wybrać jakiś tani E5450 E0 czy nawet X5460 E0, którego można spokojnie poniżej 100zł dostać na allegro razem z adapterem i pastą i przy takich xeonach (szukać rewizji E0 czyli z oznaczeniem SLBBA lub SLBBM na IHS-ie) osiągnięcie taktowania 4GHz nie jest żadną sztuką na tej płycie jeśli się nie trafi kompletnej padaki.

 

Po to wstawiłem listę i dlatego pisałem, że te konkretnie modele są strasznie rzadkie.

 

Słuszna uwaga co do steppingu - starsze rewizje nie mają jakiejś instrukcji i jeśli mnie pamięc nie myli, to Windows 10 na nich nie chce, bądź słabo działa?

Pamiętam, że się trząsłem nad moimi Harpertownami.

 

Natomiast bardzo polecam jednak wybrać CPU z 12MB cache, bo to dużo daje.

 

A w sumie ważniejszy SSD, potem dołożyć do maksimum RAMu, być może grafikę i wtedy CPU.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sa 4 gb kosci ddr2 ale robił to tylko goodram/patriot i chyba adata - bylo ich bardzo malo - swego czasu jak jeszcze 2x2gb stały po 150zł to jedna 4gb szla lekko za 250zł gdzie ddr3 kosztowaly uzywane 100zł/4gb :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sa 4 gb kosci ddr2 ale robił to tylko goodram/patriot i chyba adata - bylo ich bardzo malo - swego czasu jak jeszcze 2x2gb stały po 150zł to jedna 4gb szla lekko za 250zł gdzie ddr3 kosztowaly uzywane 100zł/4gb :E

Jeśli chodzi o DDR2 to były kości 4 GB,lecz najczęściej miały kiepskie parametry(m.in wysokie CL).

Również aspekt ekonomiczny odgrywał dużą rolę,gdyż 250 zł za kość 4 GB(tak napisałeś) było dużą ceną.

10 lat temu 4 GB Ramu(DDR2 lub DDR3) wystarczało nawet z zapasem,nie to co teraz 8 GB Ramu w niektórych zastosowaniach to zbyt mało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne aktualnie

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • To nie kwestia sztuki, zależy od tego jak dany zasilacz ma ustawioną krzywą jak jest agresywna od niskiego obciążenia to nic z tym nie zrobisz bez rozbierania i modyfikacji/wymiany wentylatora focus z 2017r w idle kręcił poniżej 450rpm jak się wyłączyło tryb pasywny  a pod obciążeniem reszta kompa go zagłuszała jak osiągnął tam okolice 900-1000 a jak ci w idle kręci dany model 700-800rpm to co innego  
    • Ale zdajesz sobie sprawę, że złamanie kości udowej, a złamanie kości w stopie, to kompletnie różne przypadki? Udowa jest prosta i duża, to się zupełnie inaczej goi niż jak masz układ wielu drobnych kości powiązanych ze sobą. Jeżeli oprócz złamania doszło też do naruszania stawów, wiązadeł itp. miękkich części, to potrafi się długo goić. Dodatkowo z twojego opisu wygląda jakbyś miał wstawioną szynę/płytkę, a nie tradycyjne unieruchomienie gipsem, gdzie pewnie byłbyś zapakowany od łydki po miednicę i nie byłoby szans na swobodne chodzenie. Niekoniecznie ktoś miał tutaj taki przypadek. Mógł nie złamać, mógł nie jeździć rowerem. Jeżeli nie masz problemów z chodzeniem, to pewnie z jazdą po równym i bez przeginania powinno być ok. No ale to zawsze jakieś ciut większe ryzyko, zwłaszcza jak to noga, którą się zwykle podpierasz. Wiem, że ciężko czasami już usiedzieć, ale szkoda z pośpiechu sobie przedłużyć sprawę. Ja mogę jedynie o zupełnie innych przypadkach. Złamanie przedramienia - 3 miesiące w gipsie, około 1,5-2 miesięcy po zdjęciu pierwsza przejażdżka na rowerze. Nabranie pełnej pewności co do wytrzymałości ręki - ponad pół roku. Pozbycie się zacinania ręki w łokciu - ponad rok. Pełny zakres skrętu nadgarstka - nigdy. Kontuzja barku - raczej bez złamania (nie było jednoznacznej diagnozy, rtg nic nie wykazało, na usg czegoś tam się dopatrzyli, fizjo stwierdził że mogło to być tylko zbicie mięśni), nie licząc powrotu po upadku (jakoś trzeba było się pozbierać do domu), to po 3-4 tygodniach, kiedy zupełnie przestałem czuć dolegliwości nie pamiętam ale trochę to jeszcze trwało. Jakby się nie poprawiało, to bym się solidnie martwił Jeżeli się zrosło, zagoiło, to jak najbardziej ruch będzie sprzyjał regeneracji. Stopa zaczyna prawidłowo się ruszać w pełnym zakresie, poprawia się ukrwienie. Grunt żeby wiedzieć z czym się jeszcze wstrzymać, a co będzie pomagać, ale to już specjalista wie najlepiej, zwłaszcza że każdy przypadek inny.
    • Jeżeli będąc poza Unią można mieć lepsze warunki handlu, niż w Unii, to robi się z tego zagadnienie metafizyczno-psychiatryczne: dlaczego Unia istnieje? Co te dyjabły wcielone, np. Niemcy, w ogóle robio? Przecież można by wyjść z Unii i wygrywać jeszcze lepiej! Wszyscy debile! Poza Polakami oczywiście, szczególnie na jednym takim forum...
    • Nie wiem skąd bierzesz te informacje, ale to bajki dla naprawdę naiwnych. Mobilizacja była od samego początku właściwie, szła źle więc wymieniono oficerów za to odpowiedzialnych i od tego roku ruszyła ostrzej, w tym łapanki, tak indywidualne jak masówki. W jednostkach zmechanizowanych brakuje "wkładki" mięsnej. Bo strzelcy piechoty giną lub zostają ciężko ranni w walkach. Odziały strzelców zmotoryzowanych też mocno oberwały w okopach.   Bardzo mocno obrywają od artylerii dużego kalibru cały czas. A od kilku miesięcy doszło masowe użycie bomb szybujących przez Rosję, w tym 1500 kg. Niesamowicie tym masakrują piechotę, czy to na stanowiskach w budynkach czy okopach.   Przynajmniej kilka poważnych źródeł zachodnich alarmuje że od ok miesiąca sytuacja jest tragiczna dla jednostek frontowych. Dochodzi do porzucania pozycji jeszcze przed ruskim szturmem, tak boja się ataków bombami. Jest duże zagrożenie załamaniem frontu. Stąd pakiet od USA. Nie kryli tego, że takie były scenariusze jak pomoc nie ruszy dosłownie już.
    • Ten za 40k był bez klimy. Chciałem go kupić, ale realnie z wyposażeniem to pod 50k było. Ostatecznie od kolegi Octavie III wziąłem bo akurat sprzedawał.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...