Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jaki jest pobór prądu przez te folie miesięczny w kWh?

 

Jedna folia grzewcza metrowa 400W zakładając, ze będzie grzała 6h dziennie przez 30 dni w miesiącu zużyje 72kWh. Zakładając, ze mamy w domu na przykład 24m takiej foli no to 24x72kWh= 1728kWh miesięcznie. Jeśli dobrze liczę, bo nie jestem pewien czy to tak. Ale generalnie rozważam jeszcze panele grzewcze na podczerwień i chyba jednak na to się zdecyduje bo wychodzą o polowe taniej a są nawet bardziej wydajne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak chcesz za 250k pod klucz to chyba tylko domy z bali w tym budżecie da się postawić. domy z drewna to generalnie bdb technologia ale u nas wciąż mur w podświadomości wiecznie żywy, jak nie cegła to bee i crap :E

Edytowane przez ghs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież to jest jakieś 950 zł / msc :o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i sprawa się rypła

ja mam dużo większy dom niz ten "planowany" (koło 200m2 powierzchni mieszkalnej) i pompę ciepła. największy rachunek za prąd który zapłaciłem to 650zł (rok temu, jak cały miesiąc były mocno ujemne temperatury nawet do -30 z nocy)

na prąd mam wszystko (płyta ceramiczna, grzanie domu, podgrzewanie wody). W lecie płacę prawie 200zł.

Wychodzi z tego, że ogrzewanie mnie kosztowało MAX 450zł/miesiąc (to jest połowa tych paneli ... )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież to jest jakieś 950 zł / msc :o

 

Nawet jak bym tyle grzał i tak by wystarczyło przy instalacji 15kW. Co jest oczywiście abstrakcyjna sytuacją. Nikt grzać 6h dziennie przez 30 dni we wszystkich pomieszczeniach wszystkimi foliami nie będzie. Nawet przy -20 przez miesiąc nie będzie takiej potrzeby. Napisałem Ci ile pożrą wszystkie maty na raz (przy założeniu , ze masz ich 25m) przez 6h dziennie 30 dni w miesiącu.. Generalnie jeśli masz nowy energooszczędny dom, straty ciepła są bardzo niskie, ogrzewanie działa na podczerwień, załącza się automatycznie by podtrzymać żądaną tem. w mieszkaniu. Odpal sobie gaz na 6h dziennie 30 dni w miesiącu to zobaczysz ile zabulisz. :E Poza tym jak już wspominałem w przypadku gazu płacimy kasę za zużycie. Mnie nie obchodzi ile prądu co pobiera, bo i tak nie jestem wstanie zużyć tego co w dzień wyprodukuje, na tym polega myk ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę że temat ogrzewania jest bardzo burzliwy. Coz zostanę przy eko groszku. Mamy w domu rodzinnym i nikt nie narzeka i nie marudzi że musi iść i dosypac worek raz w tygodniu. Ale jak widać po waszych komentarzach najlepiej jest iść na całość byle się nie przemeczac.

A i pompa ciepła bardzo fajny pomysł jednak mnie na to nie stać.

Nie jestem lekarzem i nie zarabiam 10tys miesięcznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Liczycie jakieś bzdety Panowie...

 

Ogarnijcie sobie ile ogólnie potrzeba energii cieplnej dla domu rocznie(nie zależnie od źródła ciepła) --> weźcie koszt kWh dla jakiego chcecie źródła i macie policzone.

 

Ogarniacie temat od dupy strony. Coś w stylu ile paliwa mi zje moje BWM z silnikiem 5L (nie patrząc jak jedziecie, czy cały czas but, czy pod górę itp).

 

W miarę nowe domy to 70-80 kWh/m2*rok na CO + CWU. Czyli 100m2 do to 8000 kWh rocznie. I teraz sobie możecie liczyć ile to będzie pinionszków w przypadku grzania czystym prądem, ile pompą ciepła (tutaj trzeba przyjąć jakiś średnioroczny COP = 3 dla dobrej pompy), ile gazem.

 

Widzę że temat ogrzewania jest bardzo burzliwy. Coz zostanę przy eko groszku. Mamy w domu rodzinnym i nikt nie narzeka i nie marudzi że musi iść i dosypac worek raz w tygodniu. Ale jak widać po waszych komentarzach najlepiej jest iść na całość byle się nie przemeczac.

A i pompa ciepła bardzo fajny pomysł jednak mnie na to nie stać.

Nie jestem lekarzem i nie zarabiam 10tys miesięcznie.

 

Jak budujesz mały domek ~100m2 to na prawdę ekogroch to debilizm...

 

Weź już lepiej ogarnij sobie podwójną taryfę -> kocioł elektryczny i ładuj w nocy i w tanim okienku bufor, który rozładowujesz później w ciągu dnia.

Od biedy 100m2 domek dobrze zaizolowany to i niektórzy lecą po prostu matami grzejnymi, bo obciążenie cieplnego takiego domku dla temp. obliczeniowych -20°C, to nie będzie więcej niż 5kW.

 

 

Chcesz na siłe się budować z gównianymi rozwiązaniami a później będziesz marudził i pół pensji wypieprzał na grzanie. i Najgorsze w małym domu jeszcze tracisz powierzchnie na kocioł z podajnikiem, w którym nie będzie chciał trzymać rzeczy bo będą uwalone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę że temat ogrzewania jest bardzo burzliwy. Coz zostanę przy eko groszku. Mamy w domu rodzinnym i nikt nie narzeka i nie marudzi że musi iść i dosypac worek raz w tygodniu. Ale jak widać po waszych komentarzach najlepiej jest iść na całość byle się nie przemeczac.

A i pompa ciepła bardzo fajny pomysł jednak mnie na to nie stać.

Nie jestem lekarzem i nie zarabiam 10tys miesięcznie.

worek raz na tydzień, to ci nie wystarczy. Może najwyżej w lato na podgrzewanie wody, ale tez nie jestem pewien czy 25kg starczy na podtrzymanie przez tydzień.

Ja mam ekogroszek i teraz żałuje ze nie wybrałem kotła na pellet.

Przez ten ekogroszek wszędzie jest brud i pył. A najgorsze w tym wszystkich nie jest dorzucanie do pieca i wyciąganie popiołu, ale czyszczenie pieca z sadzy. Po takim czymś wychodzisz jak górnik. Maska przeciwpyłowa jest obowiązkowa, bo inaczej się nawdychasz tego tyle, że nawet smogiem w mieście nie musisz się martwić.

 

Na szczęście mam już podpisaną umowę z gazownią i w ciągu dwóch lat mają położyć gazociąg w mojej ulicy. Nigdy więcej tego węglowego syfu.

Edytowane przez bartoleq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Widzę że temat ogrzewania jest bardzo burzliwy. Coz zostanę przy eko groszku. Mamy w domu rodzinnym i nikt nie narzeka i nie marudzi że musi iść i dosypac worek raz w tygodniu. Ale jak widać po waszych komentarzach najlepiej jest iść na całość byle się nie przemeczac.

A i pompa ciepła bardzo fajny pomysł jednak mnie na to nie stać.

Policz sobie ile Cię wyniesie dodatkowe dedykowane pomieszczenie na kotłownie. Masz w projekcie pokoje po 10-11m to jak liczysz koszty wypada też stratę pokoju uwzględnić przy takim małym domku to jest niemały koszt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na muratorze to generalnie panuje niezły meksyk. Śmieją się z elektordy ale tam jest jeszcze gorzej. Wątek i konkretnie pytanie, 5 odpowiedzi i 10 różnych opinii. Każdy się kłóci z każdym, racja każdego jest najmojsza. Nieraz tam zaglądałem mając dylemat (ocieplać fundament czy nie, ceramika czy solbet, dachówka czy blacha itp itp) i można osiwieć od ich kłótni.

Bo takie wątki trzeba analizować z głową. Tam na pewno padają różnego rodzaju argumenty za i przeciw każdej opcji, a że ktoś będzie zwolennikiem jednego, ktoś inny czegoś innego, to już po prostu życie.

 

ceramika vs beton komórkowy - w sumie to i tak Ci mury nie utrzymują ciepła a styropian, więc mała różnica jeżeli chodzi o przenikalność. Ceramina natomiast jest gorsze do budowy (więcej odpadów) i gorsza w codziennym mieszkaniu (chcesz powiesić coś na ścianie i jak źle trafisz to masz problem). Dla mnie tylko beton komórkowy (ja mam Ytong) na klej

Jeszcze są bloczki silikatowe. Pustaków keramzytowych wymieniać nie będę, bo to raczej już dosyć dawno wyszło z mody.

 

styropian vs wełna mineralna na ocieplenie - styropian nie oddycha, ale ... jak dasz standardowy tynk lateksowy to ... jego przepuszczalność powietrza jest poniżej 1% to co za różnica co jest pod nim ....

Generalnie od "oddychania" budynku jest wentylacja, a nie ściany.

 

Poza tym, nie montujemy ich w podłodze, tylko na suficie (działają na podczerwień). Ogrzewanie podłogowe to hydrauliczny przeżytek, do tego na dłuższa metę jest nie zdrowe dla stawów.

Ogrzewanie sufitowe? To nie będzie ogrzewać pomieszczenia poprzez konwekcję, jedynie poprzez promieniowanie... Mieszkanie w czymś takim będzie mocno niekomfortowe. Mieszkałem jakiś czas w pokoju z grzejnikiem panelowym "na podczerwień" – nigdy więcej.

 

Widzę że temat ogrzewania jest bardzo burzliwy. Coz zostanę przy eko groszku. Mamy w domu rodzinnym i nikt nie narzeka i nie marudzi że musi iść i dosypac worek raz w tygodniu.

Jak już koniecznie paliwo stałe, to rozważyłbym chociaż pellet.

 

Kocioł na ekogroszek (zresztą jak i na inne paliwo stałe) w takim małym i dobrze docieplonym domu będzie pracować z małą sprawnością – więc nie będzie to żadna oszczędność.

 

Choć niby ostatnio widziałem w jakimś markecie budowlanym taki mały kociołek 7 kW... Pytanie, jakie ten dom faktycznie będzie miał zapotrzebowanie na ciepło. Biorąc pod uwagę że w piętrowym i nieocieplonym domu z lat 70. (tzw. sito) mam 15 kW i to daje radę nawet przy dużych mrozach – to w małym i nowym domu pewnie nawet najmniejszy kocioł na ekogroszek, jaki znajdziesz na rynku, będzie przewymiarowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ile osób z was ma te pompy ciepła i jak długo?

Bo pompy ciepła trzeba co roku serwisować co tanie nie jest a jak się spierdzieli to już w ogóle dramat płacz i kieszeń na drugą stronę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w pompach nie masz prawie co serwisowac

toż to praktycznie lodówka .... jedyna część mogąca się zużyć to sprężarka

ja mam od 3-ch lat, rodzice od 10-ciu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serwisować to trzeba, ale kocioł gazowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w pompach nie masz prawie co serwisowac

toż to praktycznie lodówka .... jedyna część mogąca się zużyć to sprężarka

ja mam od 3-ch lat, rodzice od 10-ciu

 

Jaki metraż domu jak można wiedzieć i jakie wydatki na prąd rocznie?

Jak z podgrzewaniem wody?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pompa Ciepła to wydatek kilkudziesięciu tysięcy złotych..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pompa Ciepła to wydatek kilkudziesięciu tysięcy złotych..

 

ok 40 dokładnie ale jak miałbym mieć czysto i taniej niż na węgiel/koks/pelet to pierdzielę wolę pompę

tylko z tego co czytam to tak chwalą i hejtują bo jak się skopie to jest kino.

Wiem że można założyć panele żeby na energii oszczędzić ale w naszej Polsce to słońce jest przez 3-4 miesiące co z resztą miesięcy :S

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ok 40 dokładnie ale jak miałbym mieć czysto i taniej niż na węgiel/koks/pelet to pierdzielę wolę pompę

tylko z tego co czytam to tak chwalą i hejtują bo jak się skopie to jest kino.

Wiem że można założyć panele żeby na energii oszczędzić ale w naszej Polsce to słońce jest przez 3-4 miesiące co z resztą miesięcy :S

 

Bzdury Pan opowiadasz. Przyzwoita pompa z montażem to już 25-30.

 

Słońce jest bardziej 4-6 mscy. Może nie wypowiadaj się jak nie masz bladego pojęcia o temacie.

 

Co do autora, to tak jak pisałem wcześniej. Jak ogarniesz dobrą izolacje to i zwykłym prądem (tania inwestycja) jesteś w stanie fajnie grzać. Np. kocioł elektryczny bufor i grzanie bufora w taniej nocnej taryfie. Dla 100m2 to może i nawet głupie maty elektryczne byłyby ok.

Aczkolwiek patrząc za Twoim tokiem rozumowania, że zesram się a wybuduje, to ja szczerze w ogóle CI odradzam budowę domu. Bo już widać, że wszystko chcesz robić najmniejszym kosztem. A później będzie gówniana izolacja, pełno mostków i grzanie węglem. Będziesz wkurzony, że tyle kupa węgla idzie => kasy. Pełno syfu. Dom jak klitka, bo przecież kilka dobrych m2 oddasz na kotłownie. Na prawdę poelcam CI przemyśleć sprawę i poczytać co nieco.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bzdury Pan opowiadasz. Przyzwoita pompa z montażem to już 25-30.

 

Słońce jest bardziej 4-6 mscy. Może nie wypowiadaj się jak nie masz bladego pojęcia o temacie.

 

 

Ty masz problemy z głową czy o co chodzi gdzie napisałem że pracuję przy tym albo że się znam?

 

Do tego przyzwoita pompa 30 a dobra 40 idę o zakład że i droższe znajdę

 

Słońce napisałem 3-4 miesiące ty 4-6 różnica faktycznie po uju

Tu raczej chodzi o koszt założenia takiego bajeru i za ile się zwróci przy domu 120m2

Bo obecnie w starym budownictwie palone węglem(1800zł rocznie) a za prąd i tak przychodzi +/- 280zł miesięcznie to przy ogrzewaniu elektrycznym czuję że trzeba by kredyt na zimę brać

Edytowane przez fiszek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma co lubi. ja wole raz wydać 40k i mieć z głowy rachunki. niż bulić co roku 5 klocków za gaz do tego prąd, który jest coraz droższy...

 

5k nigdy mi nie wyszło, coś okolice 3600-4000, bo ogrzewam jeszcze kominkiem ;) W dodatku ja mam prawie 200m do ogrzania, a nie 100... Inwestycja zwróciłaby się po 8-10 latach, jeśli nic nie pójdzie nie tak. Twoja opcja byłaby spoko gdybyśmy mieli elektrownie atomową i prąd byłby -50% tańszy, ale niestety nie mamy. A w niektórych rejonach Polski, słońce grzeje pod takim kątem że skuteczność paneli mocno spada więc nie nadaje się wszędzie.

300 rocznie a nie 3600 rocznie

W dalszym ciągu, w ciągu roku ~3600 to zwrot inwestycji po 8-10 latach :E A kto wie co będziesz robił po 5 latach? Może budynek pójdzie na sprzedaż? Już lepiej te 15-20k zachować w portfelu i spłacać prąd i gaz na "raty".

Edytowane przez TheMr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty masz problemy z głową czy o co chodzi gdzie napisałem że pracuję przy tym albo że się znam?

 

Do tego przyzwoita pompa 30 a dobra 40 idę o zakład że i droższe znajdę

 

Słońce napisałem 3-4 miesiące ty 4-6 różnica faktycznie po uju

Tu raczej chodzi o koszt założenia takiego bajeru i za ile się zwróci przy domu 120m2

 

Znajdziesz i za 100 tys. ale chyba nie o to tu chodzi heh. I skoro sam to przyznajesz, że nie znasz się czy pracujesz przy tym, to dalej wypowiadasz się tonem znawcy. Albo się znasz i wiesz o czym mówisz (mówiąc dobra a przyzwoita), albo nie...

 

Zważywszy, że rok ma 12 mcy, to jest różnica znaczna.

Edytowane przez different

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kto zrobi pompę ciepła za 25 tys. Nie spotkałem się jeszcze z taką wyceną. Zwrot inwestycji po 10 latach do mnie nie przemawia, może się okazać tak, że za 10 lat będzie znacznie bardziej opłacalny sposób ogrzewania domu albo sprzedam dom i wyjadę gdzieś indziej albo nie dożyję :E Wolę różnicę w cenie piec gazowy - pompa ciepła zainwestować w coś innego i mieć korzyść tu i teraz a nie za 10 lat i to tylko być może.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kto zrobi pompę ciepła za 25 tys.

 

Pompa powietrzna (6kW) z montażem to około 30k zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kto zrobi pompę ciepła za 25 tys. Nie spotkałem się jeszcze z taką wyceną. Zwrot inwestycji po 10 latach do mnie nie przemawia, może się okazać tak, że za 10 lat będzie znacznie bardziej opłacalny sposób ogrzewania domu albo sprzedam dom i wyjadę gdzieś indziej albo nie dożyję :E Wolę różnicę w cenie piec gazowy - pompa ciepła zainwestować w coś innego i mieć korzyść tu i teraz a nie za 10 lat i to tylko być może.

Dlatego ludzie bogaci są bogaci, a biedni są biedni i pięknie to widać po twojej wypowiedzi. Planowanie długoterminowe patrzysz przez pryzmat dziś-teraz co już jest głupie jeśli mówimy o budowie domu, nikt nie buduje domu żeby mieszkać 10 lat w nim czy krócej. Iść dzisiaj w paliwa kopalniane to głupota wystarczy zobaczyć jakie klimaty są przy tym coraz wyższe opłaty CO2 etc. etc. Unia i te sprawy. Więc chyba lepiej sie wykosztować raz, a potem mieć taniej w dłuższej perspektywie. Tak jak z ekogroszkiem/węglem argument "ale za ta cene będę mieć węgla na 10/20/30 lat" jest raczej kiepskim argumentem jeśli:

-Nie zamierzasz go kupić teraz i trzymać te 30 lat (chociaż składowanie też kosztuje :P)

-Zakładasz że cena będzie taka sama, bo na przestrzeni 10/20/30 lat może to koszotać więcej o 100/200/500% obecnej ceny i co wtedy?

Podstawą przy budowie domu jest nie oszczędzanie wszędzie i za wszelką cene tylko mądre planowanie.

Edytowane przez Kłaczkov

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak aczkolwiek nie. Ludzie bogaci nie zamrażają pieniędzy na 10 lat w źródło o bardzo niepewnej stopie zwrotu. Wykładając w tym momencie na pompę 25-30 tys. więcej muszę to 25-30 zabrać z czegoś innego, nie ma innej możliwości, budżet nie jest z gumy. Koszt zwrotu pompy: ~10 lat. Za ~10 lat moje zarobki mogą być na tyle dobre (+ do tego czasu będę miał oszczędności) że modernizacja ogrzewania nie będzie dla mnie stanowić żadnego problemu, aktualnie znalezienie dodatkowych 25-30 tys stanowi. Dodatkowo technologia pójdzie do przodu i aktualnie pompa powietrzna kupiona po taniości będzie przeżytkiem za 10 lat. Ponadto zakładasz drożenie węgla/gazu ale jak na razie zapowiadają się horrendalne podwyżki ale prądu.

Edytowane przez Ard'aenye

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ogrzewanie paliwem stałym ile wyjdzie?:

 

- Kocioł z podajnikiem klasy 5 to min 7000-8000zł

 

- Trzeba wybudować dobry komin

 

- Pomieszczenie na kocioł też to koszt około 5000-6000zł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...