Skocz do zawartości
Jaycob

W co obecnie grasz?

Rekomendowane odpowiedzi

Obecnie ogrywam ME Andromeda i muszę przyznać, że nie jest taka zła jak to ludzie piszą. Oczywiście do trylogii się nie umywa ale jako osobna gierka jest spoko, wystarczy odpuścić sobie te wszystkie fetch questy i robić tylko te ciekawsze a będzie się grało całkiem przyjemnie. Po mega nudnym i męczącym AC Origins to powiem nawet przekornie, że Androbieda jawi mi się jako powiew świeżości :E

Edytowane przez MisterMaster

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobny poziom jeżeli chodzi o historię i postacie. Powiedzmy, że z postaciami Origins jeszcze oczko niżej czyli już pod ziemią. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obecnie Fallen Order i końcówka Outer Worlds. Od czasu do czasu zapuszczam także Halo Wars 2 w ramach Game Passa. Dobra strategia z jak zawsze pierwszorzędnymi cinematicsami i dialogami lepszymi niż we wspomnianym Fallen Order. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. CoD MW 2019 - mam ekipę

2. PUBG - jak ktoś chce pograć razem, czasem, wieczorem i bez większej spiny to PW ;)

Edytowane przez Raiven

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pogrywam obecnie w trzy gry:

 

1. Liga Legend - Aramy i flexy

2. Killing Floor 2

3. Dying Light

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SW Jedi Upadły Zakon, ale coś czuje, że szubko to poleci więc równolegle zacząłem The Outer Worlds

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Obecnie Fallen Order i końcówka Outer Worlds. Od czasu do czasu zapuszczam także Halo Wars 2 w ramach Game Passa. Dobra strategia z jak zawsze pierwszorzędnymi cinematicsami i dialogami lepszymi niż we wspomnianym Fallen Order. :E

 

Halo wars 2? Eh rtsy to gatunek już dawno wymarły.. Niestety.

 

Obecnie ogrywam ME Andromeda i muszę przyznać, że nie jest taka zła jak to ludzie piszą. Oczywiście do trylogii się nie umywa ale jako osobna gierka jest spoko, wystarczy odpuścić sobie te wszystkie fetch questy i robić tylko te ciekawsze a będzie się grało całkiem przyjemnie. Po mega nudnym i męczącym AC Origins to powiem nawet przekornie, że Androbieda jawi mi się jako powiew świeżości :E

 

Bo zrobili z tej gry pośmiewisko. Przykre to jest że wielu graczy patrzy tylko na oprawę techniczną (np krytyka animacji twarzy) niż to co jest najważniejsze czyli walka itp. A strzelanie w andromedzie to czysta przyjemność. Wiadomo nie jest to już tak dobry jak trylogia Sheparda ale jako spin-off to daje radę.

 

Andromeda to niezła gra, ale tylko niezła. Jasne AC Origins to jest dopiero koszmarek i przy tej grze Andromeda stoi duużo wyżej :)

 

SW Jedi Upadły Zakon, ale coś czuje, że szubko to poleci więc równolegle zacząłem The Outer Worlds

 

Mój kumpel skończył Jedi w 45h :) A jest fanem Dark Souls i lizał każde ściany.

Edytowane przez Azazell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo zrobili z tej gry pośmiewisko. Przykre to jest że wielu graczy patrzy tylko na oprawę techniczną (np krytyka animacji twarzy) niż to co jest najważniejsze czyli walka itp. A strzelanie w andromedzie to czysta przyjemność. Wiadomo nie jest to już tak dobry jak trylogia Sheparda ale jako spin-off to daje radę.

 

Andromeda to niezła gra, ale tylko niezła. Jasne AC Origins to jest dopiero koszmarek i przy tej grze Andromeda stoi duużo wyżej :)

Powtórz teraz o hejterach to po raz kolejny będzie można się z Ciebie pośmiać.

Po wstępnej krytyce animacji, wymieniano wiele problemów. Bo chyba ciężko po kilku godzinach oceniać fabułę i postacie? Ty jako osoba której wyjście z pierwszych lokacji zajmuje dziesiątki godzin powinieneś sobie doskonale zdawać z tego sprawę. Ale Ty sobie złożyłeś klapki na oczy jak przy każdym tytule który jest kontrowersyjny, a Tobie się podoba.

Kłamstwo powtórzone tysiąc razy nie stanie się prawdą.

 

Ta gra to jest dokładnie taki sam przeciętniak jak Origins. Zabawne przy tym jest to, że mając podobny zarys rozgrywki - przynieś, podaj, pozamiataj bez przyzwoitego kontekstu fabularnego, to nie AC mianuje się RPGiem. :lol2:

Edytowane przez crush

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Powtórz teraz o hejterach to po raz kolejny będzie można się z Ciebie pośmiać.

Po wstępnej krytyce animacji, wymieniano wiele problemów. Bo chyba ciężko po kilku godzinach oceniać fabułę i postacie? Ty jako osoba której wyjście z pierwszych lokacji zajmuje dziesiątki godzin powinieneś sobie doskonale zdawać z tego sprawę. Ale Ty sobie złożyłeś klapki na oczy jak przy każdym tytule który jest kontrowersyjny, a Tobie się podoba.

Kłamstwo powtórzone tysiąc razy nie stanie się prawdą.

 

Chyba spałeś po premierze andromedy. Doskonale pamietam, jaką szajbę dostali gracze "wyłącznie" na aspekty techniczne gry - tuż po jej premierze. Śmiano się z mimiki twarzy itp. Było to wtedy jak ludzie masowo brali te 10h za darmo z EA Access. I tak przez pierwsze tygodnie krytykowano wyłącznie mimiki i inne błędy.. Robiono durne Memy i tworzono na YT materiały z tych gliczy i innych błędów.

 

A krytyka samej gry to już zupełnie co innego. Natomiast gdyby nie ta szajba na aspekty techniczne to gra by się lepiej sprzedała. A tak ludzie naczytali się pierdół o animacji i ograli tylko 10h w EA Access. Przykre jest gdy niektórzy gracze na pierwszym miejscu stawiają elementy wizualne niż to co najważniejsze.

 

I dziwie się, że tego nie pamiętasz bo wtedy własnie sie dużo udzielałeś tutaj na forum w dodatku również dołączyłeś do grona osób, które sie niaśmiewali z gry.

 

Mimika twarzy momentami okrutna, błędy w animacjach okrutne - ale żeby zaraz robić z tego taki hajp? Do dnia dzisiejszego tego nie rozumiem. Jak można być takim pustym człowiekiem. No ale tacy są juz ludzie... Dla mnie andromeda była niezła takie 6/10 - dalbym 7/10 ale jednak pod koniec gry rozczarowałem się powtarzalnością na planetach i nie dokońca wykorzystanym potencjałem u wrogiej frakcji (tych maszyn).

 

 

Ta gra to jest dokładnie taki sam przeciętniak jak Origins.

 

Nie jest. Przykład. Andromeda ma fabułę a Origins jej nie ma. Drugi przykład. W Andromedzie można trafić na fajne misje poboczne.. w AC wszystkie poboczne są na marnym poziomie. Trzeci przykład - walka w ME jest znacznie przyjemniejsza niż z durnym SI od Ubisoftu.

Edytowane przez Azazell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykre to jest że wielu graczy patrzy tylko na oprawę techniczną (np krytyka animacji twarzy) niż to co jest najważniejsze czyli walka itp. A strzelanie w andromedzie to czysta przyjemność. Wiadomo nie jest to już tak dobry jak trylogia Sheparda ale jako spin-off to daje radę.

 

Zgadzam się całkowicie. Kiedyś po odpaleniu Alpha Protocol aż złapałem się za głowę jakie to archaiczne drewno w kwestii technicznej. Ale ponieważ zaczynałem od atari 2600 i technikalia mi niestraszne a w grach poza gameplayem najbardziej cenię fabułę, postacie, dialogi, wolność wyboru i ogólnie pojęty klimat to gra po kilku chwilach wciągnęła mnie na maksa. A że Andromeda gameplayowo jest po prostu dobra a w reszcie wspomnianych wyżej elementów prezentuje się nawet nieźle to te pokraczne animacje i reszta technicznych wtop nie psują mi jakoś znacząco zabawy i szczerze mówiąc gdybym nie wiedzaił jaki hejt spotkał ją za nie to nawet bym pewnie o tym nie pomyślał. Cieszy mnie, że pośród "prawdziwych graczy" z pokolenia Z ostali się jeszcze ci, którzy myślą podobnie jak ja a to, jak Fallen Order został przyjęty przez graczy daje nadzieję, że nie wszystko jeszcze stracone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W piątek dojdzie jeszcze nowy Sniper :E

Będzie snajper nowy ale dla bezpieczeństwa bym radził zaczekać na recenzje :E .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się całkowicie. Kiedyś po odpaleniu Alpha Protocol aż złapałem się za głowę jakie to archaiczne drewno w kwestii technicznej. Ale ponieważ zaczynałem od atari 2600 i technikalia mi niestraszne a w grach poza gameplayem najbardziej cenię fabułę, postacie, dialogi, wolność wyboru i ogólnie pojęty klimat to gra po kilku chwilach wciągnęła mnie na maksa. A że Andromeda gameplayowo jest po prostu dobra a w reszcie wspomnianych wyżej elementów prezentuje się nawet nieźle to te pokraczne animacje i reszta technicznych wtop nie psują mi jakoś znacząco zabawy i szczerze mówiąc gdybym nie wiedzaił jaki hejt spotkał ją za nie to nawet bym pewnie o tym nie pomyślał. Cieszy mnie, że pośród "prawdziwych graczy" z pokolenia Z ostali się jeszcze ci, którzy myślą podobnie jak ja a to, jak Fallen Order został przyjęty przez graczy daje nadzieję, że nie wszystko jeszcze stracone.

No to zgadzasz się z głupotą.

W każdej, W KAŻDEJ grze pierwsze co zostanie ocenione to grafika bo to pierwsze z czym mamy do czynienia i coś co łatwo jest ocenić. Zarówno pod kątem technikaliów jak i stylistyki.

Im gra potencjalnie bardziej złożona - rozgrywkowo czy fabularnie, tym wolniej wypływają opinie o tych aspektach.

TAK. Po pierwszych kilku godzinach razem z innymi komentowałem kuriozalne problemy z animacjami i bugi bo nie dało na tym etapie ocenić reszty. Im więcej czasu z grą upływało tym więcej pojawiało się informacji i samemu zaczynałem widzieć jak przeciętny jest to tytuł i jak bardzo słaby Mass Effect. Rozgrywkę w znaczeniu poruszanie i strzelanie/używanie skilli od początku chwalono.

 

I Twój przykład z AP jest doskonały. Bo przy AP zaczęło się podobnie tylko skończyło generalnym uznaniem. Część przebrnęła przez wierzchnią warstwę i zobaczyła, że pod spodem jest fajna drewniana komoda. Adrobieda tego nie zaoferowała.

 

Oni dzisiaj piszą o problemach z silnikiem, blablabla. Nie. Jakby ta gra miała dobry scenariusz, postacie, ciekawe zadania to w połączeniu z przyzwoitą walką zostałoby to docenione pomimo błędów.

 

Jak wyglądał i działał New Vegas? A jakie zbierał oceny?

 

 

 

Prawdziwi gracze, co by to nie oznaczało, to się powinni za głowę łapać jak firma może się w kilka lat aż tak sp*******ć.

Edytowane przez crush

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Zgadzam się całkowicie. Kiedyś po odpaleniu Alpha Protocol aż złapałem się za głowę jakie to archaiczne drewno w kwestii technicznej. Ale ponieważ zaczynałem od atari 2600 i technikalia mi niestraszne a w grach poza gameplayem najbardziej cenię fabułę, postacie, dialogi, wolność wyboru i ogólnie pojęty klimat to gra po kilku chwilach wciągnęła mnie na maksa. A że Andromeda gameplayowo jest po prostu dobra a w reszcie wspomnianych wyżej elementów prezentuje się nawet nieźle to te pokraczne animacje i reszta technicznych wtop nie psują mi jakoś znacząco zabawy i szczerze mówiąc gdybym nie wiedzaił jaki hejt spotkał ją za nie to nawet bym pewnie o tym nie pomyślał. Cieszy mnie, że pośród "prawdziwych graczy" z pokolenia Z ostali się jeszcze ci, którzy myślą podobnie jak ja a to, jak Fallen Order został przyjęty przez graczy daje nadzieję, że nie wszystko jeszcze stracone.

 

W końcu na tym forum można trafić na prawdziwego gracza, z krwi i kości i rozumu ?..ja zaczynałem od atari 800 a później ukochana amiga..

 

Widzisz ja jestem takim graczem, który oczywiscie patrzy na technikalia bo sa istotne ALE ważniejszy jest sam gameplay, fabuła a nawet muzyka.. Dlatego pokochałem gothica, który jak wiemy mial ogromne problemy od strony technicznej ale w środku to perełka..i śmieją się że to drewno .. przykre.. bardzo przykre..

 

Co do andromedy jestem na 100% przekonany, że gdyby nie te problemy z animacją to gra by zyskała popularność na poziomie greedfall czy kingdom come.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poklep się jeszcze po pleckach trochę. Niesamowita dziecinada.

 

No. Zainteresowanie na poziomie Greedfall czy KDC to rarytas dla duetu pokroju Bio/EA. :rotfl:

Marka to akurat im zbudowała wstępny hajp, a sprzedaż z pewnością była wyższa niż przypadku KDC czy GF więc jak zwykle wniosek wprost z dupy. :E

 

 

Potrafisz mi mój Ty matuzalemie gier odpowiedzieć na pytanie - dlaczego Fallout New Vegas nie spotkał los Andromedy?

Gra która wychodząc wyglądała naprawdę słabo i trapiona była błędami które wręcz potrafiły zablokować rozgrywkę nie została zjedzona przez hejterów? Gra która stanowi kanon memów o zabugowanych grach, a jednocześnie stawiana jest zaraz za F1 i F2?

Edytowane przez crush

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo zrobili z tej gry pośmiewisko. Przykre to jest że wielu graczy patrzy tylko na oprawę techniczną (np krytyka animacji twarzy) niż to co jest najważniejsze czyli walka itp.

Here we go again. :E Nie gracze zrobili, a BioWare zrobiło. Przykre jest to, że do niektórych to nie dociera. Gracze patrzą tylko na warstwę techniczną, a nie na to co jest najważniejsze? Wolne żarty, technikalia to tylko czubek góry problemów, z jakimi boryka się ten tytuł. Walka jest istotnym elementem serii, ale te kluczowe dla jej sukcesu spaprano w Andromedzie od góry do dołu.

Cieszy mnie, że pośród "prawdziwych graczy" z pokolenia Z ostali się jeszcze ci, którzy myślą podobnie jak ja a to, jak Fallen Order został przyjęty przez graczy daje nadzieję, że nie wszystko jeszcze stracone.

"Prawdziwi gracze", czyli osoby lubujące się w drętwych dialogach i postaciach, oraz miałkiej fabule? :E Co ma z tym wspólnego Fallen Order? W kontekście Andromedy jest kompletnie bezsensownym przykładem, będąc dobrze zrealizowaną produkcją (mimo kilku niedociągnięć). Czego w żadnym wypadku nie można powiedzieć o Andromedzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czas wrócić do gry, więc biorę się za Gears 5 i The Outer Worlds, sporo osób też chwali Star Wars Jedi: Fallen Order, więc może też dam szansę, bo nie nastawiałem się na nic specjalnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Potrafisz mi mój Ty matuzalemie gier odpowiedzieć na pytanie - dlaczego Fallout New Vegas nie spotkał los Andromedy?

 

 

Bo grą interesowali sie normalni gracze. Nie było trollów ani pustogłowców, którzy nawet po 10 minutach grania w Andromedzie zaczęli ją krytykować publicznie za mimikę twarzy. Po drugie Fallout NY nie miał takiej reklamy jak Andromeda. To też wpłynęło na brak zainteresowania ze strony gimbusów.

 

Nawet tutaj na forum pamiętam wypowiedzi niektórych.. Zagrali 10-30min i już zrobili gry popelinę.

 

Wolne żarty, technikalia to tylko czubek góry problemów, z jakimi boryka się ten tytuł. Walka jest istotnym elementem serii, ale te kluczowe dla jej sukcesu spaprano w Andromedzie od góry do dołu.

 

Nie przypominam sobie by w tym całym hajpie odnośnie Andromedy była krytyka samej mechaniki gry.. Sorry albo udajesz, że tego nie pamiętasz (chociaż to dziwne bo wtedy akurat sie "odziwo" bardzo interesowałeś tym całym hajpem odnośnie tej gry). Ludzie krytykowali wtórność swiata, fedexy, mało ciekawą fabułe itp ale Na 999% nie miała ona wpływu na tej cały hajp. Serio i Ty to powinienieś wiedzieć. I naprawdę mnie to zdziwilo ...

Edytowane przez Azazell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozmowa jak ze ścianą. Tak. Po godzinie wyśmiewano grafikę bo jak w pierwszych kilkunastu minutach postać wykrzywia twarz jakby była niedorozwinięta to to dziwi. Co ludzie mieli oceniać po 30 minutach? Postacie których nie spotkali? Czy 0 dialogów na krzyż?

 

I zgadza się część ludzi już w pierwszych godzinach się odbiła. TAK SAMO JAK PRZY NV. Tyle, że ta część co przy NV została stwierdziła, że reszta elementów jednak trzyma poziom. Przy Andromedzie tych osób było zdecydowanie mniej bo niestety ale im dalej w las tym gorzej.

 

Nie było ludzi szydzących z błędów i grafiki? Nie rozmieszaj mnie. Nie dość, że byli to do dzisiaj są. Może to kwestia tego, że trzeba wyjść poza polski internet?

 

Błagam. Fallout to marka równie silna jak Mass Effect. Przy tym starsza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poklep się jeszcze po pleckach trochę. Niesamowita dziecinada.

Niesamowitą dziecinadą jest to, że Ty kiedy się z kimś nie zgadzasz to praktycznie za każdym razem ciskasz się jakby Ci ktoś matkę obraził. Dodatkowo to używanie wycieczek osobistych i docinki oraz przytyki ad porsonam każą sądzić, że to Ty jesteś niedojrzały. Więc serio - bastuj trochę z tym ocenianiem innych bo sam jakąś alfą i omegą nie jesteś a taką formą rozmowy wzbudzasz we mnie tylko uśmiech politowania. "Potrafisz mi mój Ty matuzalemie gier odpowiedzieć na pytanie" - no litości chłopie, musisz być zabawny na imprezach i w ogóle cool and jazzy. Ech.

 

 

Here we go again. :E Nie gracze zrobili, a BioWare zrobiło. Przykre jest to, że do niektórych to nie dociera. Gracze patrzą tylko na warstwę techniczną, a nie na to co jest najważniejsze? Wolne żarty, technikalia to tylko czubek góry problemów, z jakimi boryka się ten tytuł. Walka jest istotnym elementem serii, ale te kluczowe dla jej sukcesu spaprano w Andromedzie od góry do dołu."Prawdziwi gracze", czyli osoby lubujące się w drętwych dialogach i postaciach, oraz miałkiej fabule? :E Co ma z tym wspólnego Fallen Order? W kontekście Andromedy jest kompletnie bezsensownym przykładem, będąc dobrze zrealizowaną produkcją (mimo kilku niedociągnięć). Czego w żadnym wypadku nie można powiedzieć o Andromedzie.

Nie, poza gameplayem który jest zwyczajnie dobry elementy które wymieniłeś nie są jak to ująłes "spaprane od góry do dołu" a po prostu średnie-niezłe. Brzmisz jakby trylogia ME była taaaka wybitna (dobra była ale do uwielbienia mi daleko) że Andromeda przy niej to najgorszy syf, abominacja i obraza majestatu oraz plugawienie wieeelkiej trylogii. A tak po prostu nie jest - jest to przyzwoita gra z dobrym gameplayem a jeśli kogoś boli, że nazwali to Mass Effect to ja już nic na to nie poradzę. Jasne, do trylogii jej daleko ale po co popadać w skrajności? Ja tam nabyłem ją za zawrotne 35zł i może gdybym jak wielu z Was wybulił 200zł to by i mną zawładnęły takie emocje ale za tą sumę to jak dla mnie spoko deal, no nieźle się bawię po prostu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak mówisz prawdziwy graczu?

:rotfl:

 

Spadek z gry na 8/10 do czegoś pokroju 6/10 to jest abominacja. Uwalenie podstaw na których stoi seria czyli właśnie postaci i opowieści, przy tym wpychając nowy świat i kompletnie nie wykorzystując jego potencjału, jednocześnie marnując to co już zbudowano to jest plugawienie i syf.

Edytowane przez crush

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, poza gameplayem który jest zwyczajnie dobry elementy które wymieniłeś nie są jak to ująłes "spaprane od góry do dołu" a po prostu średnie-niezłe. Brzmisz jakby trylogia ME była taaaka wybitna (dobra była ale do uwielbienia mi daleko) że Andromeda przy niej to najgorszy syf, abominacja i obraza majestatu oraz plugawienie wieeelkiej trylogii.

Nie są niezłe, w porywach może średnie. Trylogia nie była mega wybitna, ale i tak oferowała poziom, do którego Andromedzie daleko praktycznie pod każdym względem.

A tak po prostu nie jest - jest to przyzwoita gra z dobrym gameplayem a jeśli kogoś boli, że nazwali to Mass Effect to ja już nic na to nie poradzę. Jasne, do trylogii jej daleko ale po co popadać w skrajności?

Większość opinii twierdzi jednak, że to nie jest przyzwoita gra, więc kogo i co dokładnie boli? To słaby Mass Effect i bardzo przeciętna, miejscami zwyczajnie nieudana produkcja. To, że ktoś przy niej się dobrze bawi, nie stoi z niczym w sprzeczności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Niesamowitą dziecinadą jest to, że Ty kiedy się z kimś nie zgadzasz to praktycznie za każdym razem ciskasz się jakby Ci ktoś matkę obraził. Dodatkowo to używanie wycieczek osobistych i docinki oraz przytyki ad porsonam każą sądzić, że to Ty jesteś niedojrzały. Więc serio - bastuj trochę z tym ocenianiem innych bo sam jakąś alfą i omegą nie jesteś a taką formą rozmowy wzbudzasz we mnie tylko uśmiech politowania. "Potrafisz mi mój Ty matuzalemie gier odpowiedzieć na pytanie" - no litości chłopie, musisz być zabawny na imprezach i w ogóle cool and jazzy. Ech.

 

Nie, poza gameplayem który jest zwyczajnie dobry elementy które wymieniłeś nie są jak to ująłes "spaprane od góry do dołu" a po prostu średnie-niezłe. Brzmisz jakby trylogia ME była taaaka wybitna (dobra była ale do uwielbienia mi daleko) że Andromeda przy niej to najgorszy syf, abominacja i obraza majestatu oraz plugawienie wieeelkiej trylogii. A tak po prostu nie jest - jest to przyzwoita gra z dobrym gameplayem a jeśli kogoś boli, że nazwali to Mass Effect to ja już nic na to nie poradzę. Jasne, do trylogii jej daleko ale po co popadać w skrajności? Ja tam nabyłem ją za zawrotne 35zł i może gdybym jak wielu z Was wybulił 200zł to by i mną zawładnęły takie emocje ale za tą sumę to jak dla mnie spoko deal, no nieźle się bawię po prostu.

 

Dam ci dobrą radę. Zignoruj ich wypowiedzi :). To tak dla twojego dobra.. W dodatku nie potrzebnie tylko będziesz tracił czas.. To tak jakbyś walił głową w mur. Ja już tu z nimi wielokrotnie próbowałem dyskutować ale z nimi sie po prostu nie da. Spróbuj tylko skrytykować ich ukochane produkcje. To juz nie będzie tak wesoło ;p.

 

Co do Andromedy to jest sporo fanów i graczy, którzy do dnia dzisiejszego pogrywają i bawią się dobrze a nawet bardzo dobrze. Ja się nie dziwie bo gra naprawdę jest "dobra". I tak jak mówisz gdyby na starcie kosztowała te 30zl do 50zł to może wtedy byłoby o wiele lepiej. Dla mnie Andromeda to poziom GreedFall czyli jest "dobrze". No ale nie można mówić, że gra jest porażką bo nie jest. Może twórcy nie zarobili tyle ile by chcieli..

 

Większość opinii twierdzi jednak, że to nie jest przyzwoita gra,

 

Buehehe. Śmiech na sali. Oj robi się naprawdę ciekawie. Czyli spytałeś osobiście każdego kupca Andromedy? I sam przeprowadziłeś sondę? Czy jednak na szybkiego przejrzałeś przykładowo metacritic? Chociaż tam statystyki podaja i tak zupełnie co innego niż to co napisałeś.

 

Jestem na 100% pewny, że to akurat zmyśliłeś. Oj nieładnie kłamać ;>

Edytowane przez Azazell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dam ci dobrą radę. Zignoruj ich wypowiedzi :). To tak dla twojego dobra.. W dodatku nie potrzebnie tylko będziesz tracił czas.. To tak jakbyś walił głową w mur. Ja już tu z nimi wielokrotnie próbowałem dyskutować ale z nimi sie po prostu nie da.

To akurat dotyczy całego forum, bo praktycznie nikt nie jest w stanie z Tobą dyskutować. Gdybyś potrafił spojrzeć poza czubek własnego nosa, wyciągnąłbyś z tego wnioski. Niestety pamiętając o arogancji wypełniającej regularnie Twoje wypowiedzi, próżno na to liczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem SW:JFO, teraz Devil May Cry 5 i Darksiders III - skoro już wykupiłem EA Access dla SW to sprawdzę resztę gier w tym abo.

 

 

Heh, ostatnio same "slashery" pogrywam. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...