Skocz do zawartości
WebCM

Zakup mieszkania od dewelopera

Rekomendowane odpowiedzi

W artykule była mowa, że obecnie powstaje 200k mieszkań rocznie. Nawet zakładając wzrost liczby gospodarstw domowych, to wyszło mu, że przy obecnym tempie za 9 lat mieszkań będzie więcej niż gospodarstw domowych. Fakt, że ludzie migrują do miast sam w sobie nic nie mówi, bo na cenę ma wpływ jeszcze podaż mieszkań. Szczerze mówiąc, te 200k trochę mnie zaskoczyło biorąc pod uwagę rozmiar naszego kraju.

Mówicie, że w Europie są wyższe ceny nieruchomości, ale są też pustostany. Myślicie, że puste mieszkania to tylko na wsi stoją? W Paryżu ponoć 15℅ mieszkań pustych.

https://www.thelocal.fr/20170818/paris-26-percent-of-city-centre-homes-empty/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, ZJK1 napisał:

W artykule była mowa, że obecnie powstaje 200k mieszkań rocznie. Nawet zakładając wzrost liczby gospodarstw domowych, to wyszło mu, że przy obecnym tempie za 9 lat mieszkań będzie więcej niż gospodarstw domowych. Fakt, że ludzie migrują do miast sam w sobie nic nie mówi, bo na cenę ma wpływ jeszcze podaż mieszkań. Szczerze mówiąc, te 200k trochę mnie zaskoczyło biorąc pod uwagę rozmiar naszego kraju.

Mówicie, że w Europie są wyższe ceny nieruchomości, ale są też pustostany. Myślicie, że puste mieszkania to tylko na wsi stoją? W Paryżu ponoć 15℅ mieszkań pustych.

https://www.thelocal.fr/20170818/paris-26-percent-of-city-centre-homes-empty/

Pustostany to nie jest problem finansowy, to tylko i wyłącznie problem prawno administracyjny. A co do ilości, od tych 200k wolałbym 100k ale budowane z rozsądkiem. Nie chodzi o jakość, układy mieszkań, ale o urbanistykę i plany zagospodarowania. Najbardziej na nowych łosiedlach wkurza mnie jedno, że można sobie podać cześć z sąsiadem z bloku naprzeciwko, przez okno. Dlatego siedzę w wielkiej płycie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, ZJK1 napisał:

W Paryżu ponoć 15℅ mieszkań pustych.

no ale zobacz z jakiego powodu...

Cytat
 
The Town Hall has already started taking measures to stop the phenomenon by introducing a tax on second homes.
Cytat

“It's the only leverage we have in terms of encouraging owners to rent their properties,” says Ian Brossart, who works for the housing department of the Paris Town Hall. 

Wprowadzają kataster, żeby przymusić do wynajmu, bo bogaci kupili mieszkania i trzymają jako lokatę majątku.

To nie dlatego, że nie ma popytu, wręcz przeciwnie... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Minciu napisał:

No ciekawe, jak można zbierać dane dwa tygodnie i nic nie wspomnieć o kosztach zakupu ziemi oraz materiałów budowlanych.

Dobrze, że chociaż zauważył wzrost wynagrodzeń roboli ;)

 

 

Ale warto też zerknąć na starsze artykuły, i co ? Gdzie te spadki między 15-25%? Pęknięcie Bańki?  Ceny z lat 2016-2018? Trochę jak zeszłoroczne porady z zakupem RTXów :D  2300zl za RTXa 3070TI Złodziejstwo, tyle kosztuje 3070. A 3070 za 2900-3100zl? Toż to rozbój w biały dzień, bo RTX3080 można za tyle kupić! 

 

Rok temu:

https://inwestomat.eu/kiedy-ceny-mieszkan-w-polsce-zaczna-spadac/

Nie dajmy się zwariować. W kraju, w którym ubywa ludności, 84% obywateli mieszka we własnych mieszkaniach (wliczając tych, którzy opłacają hipotekę), a turystyka rośnie dosyć powoli nie widzę powodów, by inwestorzy mieli akceptować stopy zwrotu z wynajmu poniżej 5% brutto w skali roku. Z tego powodu jestem przekonany, że ceny nieruchomości znów zbliżą się do „osi naturalnego wzrostu liczonego wzrostem średniego wynagrodzenia”, czyli do tych z lat 2017-2018, czyli niewiele niższych od obecnych.

 

Rok temu:

https://inwestomat.eu/jak-koronawirus-wplynie-na-polski-rynek-nieruchomosci/

Jeżeli natomiast epidemia wyrwie się spod kontroli, a rząd RP zareaguje panicznie, przedłużając obowiązkowe kwarantanny do kilku miesięcy, ceny na rynku mieszkaniowym mogą się cofnąć o kilka lat. Jeśli gospodarka będzie zamknięta do 1 lipca lub 1 sierpnia wpływ koronawirusa na polski rynek mieszkaniowy może być o wiele większy. Jak duży? Na rynku pojawiłoby się pomiędzy 200 000, a 500 000 dodatkowych mieszkań, co zupełnie zalałoby stronę podażową rynku i doprowadziło do wysokiego spadku średniej ceny ofertowej mieszkania i domu w Polsce. Taki spadek mógłby wynosić nawet między 15%, a 25% oraz wywołać odwrócenie trendu zmian cen nieruchomości, które potrwałoby nawet kilka lat.

2008 rok pokazuje, że jest coś takiego jak bańka cenowa na nieruchomościach. Kilka lat trwał powrót cen nieruchomości do poziomu szczytów bańki. Jak bańka rosła, to materiałów budowlanych też brakowało, ponoć cegły z Niemiec sprowadzano. I co z tego? Tak działa rynek, że jak ceny rosną w jednym miejscu, to gdzieś też urosną. Obecnie mnóstwo ludzi bierze kredyt hipoteczny. Co się stanie, jeśli stopy procentowe będą podniesione?

Nie zamierzam bawić się w analizy, bo nie jestem kompetentny. Możliwe, że nieruchomości będą jeszcze rosły w tym tempie, może nie będą. Ale strasznie szybko formułujecie opinie na podstawie "ceny materiałów rosną". No teraz rosną, bo ludzie kupują mieszkania. Jak przestaną kupować, to też mogą rosnąć, bo będzie inflacja. Jak to wpłynie na ceny mieszkań, to nie takie oczywiste. Z bardzo krótkiego horyzontu czasowego na to patrzycie.

 

Chcecie powiedzieć, że puste mieszkania to nie problem właścicieli? Myślicie, że właściciele mieszkań nie chcą ich wynajmować? Ciekawie ilu jest takich bogatych, którzy gdzieś mają zyski z najmu, tak chętnie płacą podatki i koszty utrzymania mieszkania, gdy stoi puste...

Edytowane przez ZJK1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, T.m.p1 napisał:

Mam nadzieje, że stanie się to standardem bo mam serdecznie dość dzieciarni drącej się od rana do nocy. Zero placów zabaw, piaskownic pod oknami i święty spokój.

Nie sprawdzi się. Kobiety nawet jeśli "nie chcą" dziecka - to zachcą. Tak w, no nie wiem, 95%. I są szalenie skuteczne w doprowadzaniu do ciąży - z udziałem partnera lub bez.

A single też nie są singlami do końca życia ;)

2 minuty temu, ZJK1 napisał:

2008 rok pokazuje, że jest coś takiego jak bańka cenowa na nieruchomościach.

Ale wtedy nastąpił rozjazd zarobków i cen nieruchomości, teraz tego nie ma.

9E9k9kpTURBXy83YjBlZWQwNTM3NjM1NTZlYTIzM

3 minuty temu, ZJK1 napisał:

Co się stanie, jeśli stopy procentowe będą podniesione?

Zapłacisz 300 zł raty więcej. ;)

4 minuty temu, ZJK1 napisał:

Z bardzo krótkiego horyzontu czasowego na to patrzycie.

Wręcz przeciwnie. Gospodarki idą drogą coraz większego dodruku - czy to jebnie? może. Ale na razie należy oczekiwać rosnącej inflacji. A działki budowlane (i w konsekwencji mieszkania) są skończone i nie da się ich rozciągać w nieskończoność. W takiej Warszawie możesz budować setki tysiecy mieszkań rocznie, ale kto będzie leciał na lokale w pustym polu z 50min dojazdu samochodem? A te lepiej skomunikowane są ograniczone przestrzennie i nie przybędzie ich, ergo muszą drożeć. Teraz sparuj to z przyrostem liczby mieszkańców w niektórych gminach (ten rysunek który wklejałem wcześniej) i wniosek jest jeden: bez katastrofy gospodarczej albo wojny będą nadal drożeć, chociaż może nie tak szybko, jak w 2019.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, T.m.p1 napisał:

https://www.money.pl/gospodarka/osiedle-dla-lokatorow-bez-dzieci-to-taki-eksperymet-6628943679740864a.html

Mam nadzieje, że stanie się to standardem bo mam serdecznie dość dzieciarni drącej się od rana do nocy. Zero placów zabaw, piaskownic pod oknami i święty spokój. 

Super pomysł. Chętnie wybrałbym się tam na rozmowę i pisemną odmowę. Która następnie przslalbym do UOKiK.

  • Like 1
  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Kaiketsu napisał:

Nie sprawdzi się. Kobiety nawet jeśli "nie chcą" dziecka - to zachcą. Tak w, no nie wiem, 95%. I są szalenie skuteczne w doprowadzaniu do ciąży - z udziałem partnera lub bez.

No nie wiem. Nie przesadzałbyn. Nie żyjemy już w czasach "baby boomu", ba, dzieciarni rodzi się coraz mniej. Poza tym z tego co się orientuje są kraje gdzie taki system już działa. I się sprawdza.

Cytat

A single też nie są singlami do końca życia ;)

No nie, ale to są mieszkania / domy pod wynajem. 

Edytowane przez T.m.p1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, T.m.p1 napisał:

No nie wiem. Nie przesadzałbyn. Nie żyjemy już w czasach "baby boomu", ba, dzieciarni rodzi się coraz mniej. 

Baby boomu nie, ale ile znasz bezdzietnych par po 30? Ja mam 33 więc akurat to przegląd moich znajomych. Praktycznie każdy ma dziecko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, ile z obecnie biorących kredyt zdają sobie sprawę, o ile może im wzrosnąć ratka kredytu, gdy stopy procentowe wrócą choćby do poziomu z 2008 roku. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, T.m.p1 napisał:

https://www.money.pl/gospodarka/osiedle-dla-lokatorow-bez-dzieci-to-taki-eksperymet-6628943679740864a.html

Mam nadzieje, że stanie się to standardem bo mam serdecznie dość dzieciarni drącej się od rana do nocy. Zero placów zabaw, piaskownic pod oknami i święty spokój. 

Zapomnij o spokoju. Sąsiad z piskiem z prawej, amator muzyki z lewej i tyle z Twojego spokoju. To jest wstęp do czegoś sensownego. Dodałbym zakaz psów, studentów. Może by coś z tego wyszło. Chcesz mieć ciszę - postaw domek na uboczu jakiejś małej mieściny. Choć i to nie gwarantuje, że 100m dalej nie będzie wył jakiś pies.

9 minut temu, Minciu napisał:

Super pomysł. Chętnie wybrałbym się tam na rozmowę i pisemną odmowę. Która następnie przslalbym do UOKiK.

No super. Zwykłych osiedli, gdzie uświadczysz 100dB za dnia jest multum. To jest produkt niszowy i jak się nie podoba - wypad. Na pewno deweloper nie rozeznał sytuacji prawnej i każdy będzie mógł iść z powodzeniem do UOKiK. Restauracje z zakazem dla dzieci też istnieją i mają się dobrze. Ciekawi mnie, co jak ktoś wpadnie. :D Eksmisja?

Edytowane przez Karister

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Kaiketsu napisał:

Ale wtedy nastąpił rozjazd zarobków i cen nieruchomości, teraz tego nie ma.

Czyżby? Z artykułu, który  linkowałem:

https://inwestomat.eu/ceny-mieszkan-w-2021-roku/#inflacja-wynagrodzenia-a-ceny-mieszkan

Ceny-mieszkan-w-2021-roku-Inflacja-i-wyn

 

Cytat

Wręcz przeciwnie. Gospodarki idą drogą coraz większego dodruku

Ale co z tego? Nieruchomości nie drożeją w tempie inflacji, tylko znacznie szybciej. Drożeją, bo jest boom na rynku, na co wpływają niskie stopy procentowe, a więc tanie kredyty i pewnie też dodruk pieniądza. Skąd wiesz co się stanie, jak nastąpi delewarowanie i popyt na nowe inwestycje się skończy?

Edytowane przez ZJK1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Kaiketsu napisał:

Baby boomu nie, ale ile znasz bezdzietnych par po 30? Ja mam 33 więc akurat to przegląd moich znajomych. Praktycznie każdy ma dziecko.

Całkiem sporo. Serio. Ale może wynika to z tego, że nie ciągnie mnie za bardzo do utrzymywania bliższego kontaktu z tymi co mają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Kaiketsu napisał:

 I są szalenie skuteczne w doprowadzaniu do ciąży - z udziałem partnera lub bez.

A potem cyk,dzieciak nie podobny do ciebie,robisz testy na ojcostwo i niekiedy wychodzi,że nie jest biologicznym ojcem "swojego" dzieciaka.Nie zdarza się to często,ale się zdarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Minciu napisał:

Super pomysł. Chętnie wybrałbym się tam na rozmowę i pisemną odmowę. Która następnie przslalbym do UOKiK.

I co miałby zrobić ten UOKiK? To są mieszkania / domy pod wynajem. Właścicel decyduje kto zamieszka a kto nie i ma pełne prawo odmawiać komu zechce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, speed3r napisał:

Ciekawe, ile z obecnie biorących kredyt zdają sobie sprawę, o ile może im wzrosnąć ratka kredytu, gdy stopy procentowe wrócą choćby do poziomu z 2008 roku.

Chyba tylko w Turcji wróciły, tendencja jest do obniżania ;)

Zresztą jaką masz alternatywę? czekać aż wzrosną i doiero brać? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Karister napisał:

No super. Zwykłych osiedli, gdzie uświadczysz 100dB za dnia jest multum. To jest produkt niszowy i jak się nie podoba - wypad. Na pewno deweloper nie rozeznał sytuacji prawnej i każdy będzie mógł iść z powodzeniem do UOKiK. Restauracje z zakazem dla dzieci też istnieją i mają się dobrze. Ciekawi mnie, co jak ktoś wpadnie. :D Eksmisja?

Można odmówić sprzedaży chleba w sklepie bo klient jest czarny ?

Można odmówić sprzedaży czegokolwiek bo klient jest homoseksualny ?

Można nie zatrudnić albo zwolnić osobę z dzieckiem z pracy tylko dla tego bo ma dziecko ? 

Można pytać o stan dzieci na rozmowie kwalifikacyjnej albo o planowane potomstwo ?

 

Ja rozumiem, że są równi i równiejsi. Że bogaci mogą sobie pozwalać jeździć 250km/h przez Warszawę i się tym chwalić. Mogą też dyskryminować jawnie inne osoby. A może nie mogą.. zobaczymy co na to UOKiK. Ja już się domyślam jak to się skończy. Albo typ się z tego pomysłu szybko wymixuje, albo sporo czasu będzie i pieniędzy straci na swoim pomyśle XD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale masz na to jakiś argument merytoryczny typu podstawa prawna, bo porównanie do bicia piany o kolor skóry do mnie nie przemawia. Tak, mogę odmówić najmu mojego mieszkania, jak ktoś mi się nie podoba.

Edytowane przez Karister

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, T.m.p1 napisał:

I co miałby zrobić ten UOKiK? To są mieszkania / domy pod wynajem. Właściciel decyduje kto zamieszka a kto nie i ma pełne prawo odmawiać komu zechce.

tak tak, ma też pełne prawo do pytania o dzieci ;-D Na pewno :P 

Teraz, Karister napisał:

ALe masz na to jakiś argument merytoryczny typu podstawa prawna, bo porównanie do bicia piany o kolor skóry do mnie nie przemawia. Tak, mogę odmówić najmu mojego mieszkania, jak ktoś mi się nie podoba.

Załóż firmę i odmawiaj ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Kaiketsu napisał:

Zapłacisz 300 zł raty więcej. ;)

Jeśli stopy procentowe wrócą do poziomu sprzed pandemii.

Przy zmiennym oprocentowaniu trzeba być przygotowanym, że rata może być nawet 2-3 razy wyższa niż podczas podpisywania umowy kredytowej.
Czarny scenariusz, ale ja szczerze wątpię, aby stopy wróciły do poziomu sprzed pandemii.
Jak już wystrzelą to porządnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, Minciu napisał:

tak tak, ma też pełne prawo do pytania o dzieci ;-D Na pewno :P 

Owszem, ma. Bo spisując umowę najmu podajesz informacje ile i jakie osoby będą lokal zamieszkiwać. A właściciel ma prawo Ci odmówić bo tak i koniec, to jego święte prawo i z przyczyny tłumaczyć Ci się nie będzie.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, ZJK1 napisał:

Czyżby? Z artykułu, który  linkowałem:

Ale to jest z grubsza to samo, tylko rozbite na RP i RW. Jak Ci Rynek wtórny odjedzie na 2x wynagrodzeń to wtedy wiesz, że jest absurdalnie. Na razie nijak nie mamy sytuacji jak w 2008.

 

11 minut temu, ZJK1 napisał:

Skąd wiesz co się stanie, jak nastąpi delewarowanie i popyt na nowe inwestycje się skończy?

Jak będą mniej budować, to istniejące będą drożeć jeszcze szybciej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Minciu napisał:

Załóż firmę i odmawiaj ;) 

Ok, po solidnych argumentach widzę, że jesteś ekspertem w temacie. ;) Przekonałeś mnie. Daj znać, jak coś już ugrasz.

23 minuty temu, Kaiketsu napisał:

Ale wtedy nastąpił rozjazd zarobków i cen nieruchomości, teraz tego nie ma.

A jak liczysz ten rozjazd? Bo procentowo to sensu nie widzę. Przez ostatnie trzy lata moje zarobki rosły średnio o jakieś 13k netto rocznie. Zaryzykowałbym, że to ponad standard jest, a jakoś nie czuję, że ułatwiło mi to kupno mieszkania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może inaczej: skoro będą mniej budować, to znaczy, że im się nie opłaca, bo mieszkania są za tanie :)

Oczywiście, mogą też nie budować, bo nie ma miejsca, bo materiały i wynagrodzenia są drogie. Nie wiadomo. Ale znowu, to nie takie proste.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  

1 minutę temu, Karister napisał:

A jak liczysz ten rozjazd? Bo procentowo to sensu nie widzę. Przez ostatnie trzy lata moje zarobki rosły średnio o jakieś 13k netto rocznie. Zaryzykowałbym, że to ponad standard jest, a jakoś nie czuję, że ułatwiło mi to kupno mieszkania.

Wkleiłem wykresik przecież :)żeby było jak w 2008 to względem obecnych zarobków metr na rynku wtórnym powinien latać w takiej W-wie za 20k, a nie za 10k.

Teraz, ZJK1 napisał:

A może inaczej: skoro będą mniej budować, to znaczy, że im się nie opłaca, bo mieszkania są za tanie

Przy absurdalnej marży dewelopera mają z czego schodzić :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...