Skocz do zawartości
WebCM

Zakup mieszkania od dewelopera

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, LJ19 napisał:

Zainwestowałbym w dział HR, bo opis jak z bajki, a ludzie i tak się nie kwapią, żeby trafić do tego waszego raju...

Opis jak z nadgodzin a nie z życia :D

i najlepiej stawki z nienormowanym czasem pracy :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Kaiketsu napisał:

Ale skąd supozycja w ogóle, że ma wydumane ego? Generalizujesz, szanowny kolego.

Zakładanie przez kogoś z instytutu, elektroniki, komunikacji, whatever, że jest lepszy od Pani kwiaciarki tylko dlatego, że ta Pani jest kwiaciarką, to jest właśnie wydumane ego. Twój sposób wypowiadania się o Pani kwiaciarce był bardzo lekceważący.

16 minut temu, Kaiketsu napisał:

Nie chcecie korzystać, no to strata, w sumie obu stron. Bo i pracownik by się ucieszył w lepszej robocie, i Wy byście konkretnych ludzi mieli.

Kręcimy się w kółko. Masz rację z tym, co piszesz. Ale nie każdy kumaty koleś z innej branży będzie dobrym programistą. Dodatkowo to jest jednak sporo wiedzy do pochłonięcia. Niestety nie ma czasu, aby kogoś pół roku uczyć w czasie pracy. Weź też pod uwagę, że systemy, które się robiło dekadę temu były znacznie prostsze od obecnych i dlatego też firmy pozwalały sobie na takie zachowania. Tak więc, kolejny raz nie dowiedziałem się, jak będziesz decydował, komu tą pomocną dłoń podasz. Jakie będzie kryterium wyboru stu szczęśliwców z miliona umęczonych?

16 minut temu, Kaiketsu napisał:

Nie mam nic do Twojego doświadczenia, ale przecież to są rozwiązania sprawdzone w innych dziedzinach. Sport, nauka, wojna :> Czemu mają się nie sprawdzić u Was?

Gdzie i co konkretnie się sprawdziło? Nie znam się na sporcie i wojnie. Znam się na programowaniu. Ja wiem, że u nas jest robota do zrobienia i potrafię ocenić, kto za miesiąc będzie mi w stanie w niej pomóc, a kto nie. Pani kwiaciarka ma porfolio z Bootcampa i coś mi to mówi. Na rozmowie fajnie uargumentowała co i jak, więc mam pewien obraz jest umiejętności i wiedzy. Pan z instytutu wciąż nic mi nie powiedział o sobie.

6 minut temu, Minciu napisał:

Opis jak z nadgodzin a nie z życia

Czasem chętnie bym wziął, ale jest zakaz. Przez sześć lat zrobiłem dokładnie 0. :( 

Edytowane przez Karister

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brakuje jakiś lasek opłaconych z góry abyś nawet o rodzinie nie myślał :D 

Teraz, Karister napisał:

 

Czasem chętnie bym wziął, ale jest zakaz. Przez sześć lat zrobiłem dokładnie 0. :( 

To i tak nie moja bajka, nie mój świat ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślisz, że fajne biuro zmienia cokolwiek w myśleniu o codzenności? Praca jest w określonym czasie i tyle. Etat, pół, 3/4. Kto ile uważa za słuszne. Fajnie, jak mija on w dobrych warunkach. Chyba nie sądzisz, że ktoś pracuje dłużej za friko, bo ma wypasione miejsce pracy? Jak ktoś zostaje dłużej, to żeby pyknąć w bilarda z piwkiem do wieczora, a nie pracować. Ponownie - fajnie, że mam to pod nosem bez opłat. Poza tym i tak będzie możliwość zdalnie. To jest tylko udogodnienie dla tych, co przyjdą do tego biura. Także bez obaw - jak komuś zbytnio się praca spodoba, to menadżer podczas obchodu zapyta, czy to aby nie za długo i każe się zawijać do domciu. Ewentualnie do stołu bilardowego, ale bez laptopa.

Edytowane przez Karister

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  

1 minutę temu, Karister napisał:

Twój sposób wypowiadania się o Pani kwiaciarce był bardzo lekceważący.

A gdzie anegdota o tym, że znasz debila-doktora i budowlańca, co zagina profesorów swoim oczytaniem i wiedzą? ;)

Myślałem, ze na pewnym poziomie możemy już rozmawiać bez dopisywania pod każdą odpowiedzią "nie generalizuję, nie wrzucam do jednego worka, nie oceniam po okładce, nie... (tutaj kolejne zapewnienia mające pokazać otwartość umysłu)", ale najwyraźniej brak tego dopisku sprawia, że zostaję i tak wrzucony do worka z bigotami... czasem już nie chce mi się niemniej tego pisać. Nie możemy tego przyjmować domyślnie?

A co do tematu - statystyki są natomiast nieubłagane. Na sto kwiaciarek, znajdzie się na pewno kilka z potencjałem, ale na stu "instytutowiczów" pewnie kilkudziesięciu. Która grupa powinna interesować nas tu bardziej w ujęciu zimnym (statystycznym) ? :>

 

4 minuty temu, Karister napisał:

Jakie będzie kryterium wyboru stu szczęśliwców z miliona umęczonych?

Ja bym to widział tak:

1. w ogóle należy dopuścić taki program. Staż, nauka w trakcie pracy, z gwarancją zatrudnienia ALE zabezpieczając wasze interesy, tj. jeżeli kursant się zmyje, to płaci za kurs, który w końcu jest czasem Waszych seniorów. Płaca przynajmniej na poziomie grup, w które celujecie, np. 3-4 k netto w trakcie stażu i juniorstwa.

2.  zrobić normalną rekrutację, w której jednak nie oceniamy umiejętności kodowania i doświadczenie w korpo, a np. osiągnięcia w podobnych branżach, umiejętności miękkie, można zrobić test pokazujący potencjał techniczny czy matematyczny (tu trzeba by wymyślić jakąś metodę, nie myślałem konkretnie jaką).

3. zatrudniamy, uczymy, myślę, że byłby z takich programów większy pożytek, niż strata. Bo wiemy, że źle na tym firmy nie wyszły w 2010, no nie? Jesteście Wy. Tylko Wy wiecie, ilu z Was zatrudniono gdy umieliście "hello world" napisać :>  Ja wtedy studia kończyłem, miałem ziomów przecież z informatyki. Wielu z nich potrafiło niewiele, do czego otwarcie się przyznawali. Dziś w większości seniorzy IT. Wyszło? wyszło! :>

Oczywiście zależy od efektu skali. Jak za dużo czasu seniorów na to pójdzie, to faktycznie będzie więcej szkody niż pożytku.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niby zakaz a po nocach układasz kolejne linijki kodu w głowie :)  Też tak można :P

i nie mów że nie, bo wiem jak jest jak programuję swojego CMM na kolejne projekty proto :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

btw o co chodzi z tą kwiaciarką? Nie znam historii a mam wrażenie że to jakieś elaboraty żeby ukryć oczywistość dla każdego z IT - kobiety mają tu dużo łatwiej  :D

2 godziny temu, Kaiketsu napisał:

ale jak ją masz na koncie to "zżera" ją inflacja, a jak spłacisz nią kredyt, to będziesz miał szybciej te środki z powrotem i zysk.

Jak spłacisz kredyt to nie masz kapitału, a że pieniądze najlepiej robić z innych pieniędzy to wszyscy wiemy, większość z nas raczej jakoś inwestuje i trudno mi sobie wyobrazić większy finalny zysk z braku kredytu 2% a przez inflację tym bardziej wolę wszystko inne niż oddawać kasę kiedy jest warta najwięcej 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, Kaiketsu napisał:

Bo wiemy, że źle na tym firmy nie wyszły w 2010, no nie?

No nie. Ponownie nie bierzesz pod uwagę, że przez dziesięć lat programowanie się zmieniło. Zwłaszcza w Polsce. Stronka www na własnym kompie, a kobyła bankowa w chmurze znacząco się od siebie różnią. Przez te kilkanaście ostatnich lat zawitały do naszego kraju wielkie zachodnie firmy, które robią jednak "nieco" bardziej skomplikowane rzeczy od tego, co było u nas kilkanaście lat temu. Do tego pojawiły się wirtualziacja, mikroserwisy, CI i masa ekosystemu. Dlatego kiedyś dało się wdrożyć panią z kwiaciarni w miesiąc w firmie, a dzisiaj już się nie da. Jest tego za dużo i ta Pani musi jednak nieco nadrobić. Możesz to nazywać końcem złotej ery juniorów, ale ja jednak wolę nieco się przyłożyć i mieć szansę na konkretną robotę niż utknąć do końca życia ze stronkami www w jakimś CMSie. Bo wiesz - w nich nie ma tych wykopowych 15k i nigdy nie było. Kumpel z zespołu pracuje we Wrocku jako programista od 20 lat i El Dorado nie było. To wystrzeliło właśnie kilkanaście lat temu. Pojawiły się duże firmy, skomplikowane systemy, wzrosły pensje, a wraz z nimi wymagania. Osiem lat temu Credit Suisse dawał 12k brutto seniorom. Pamiętam, jak wtedy rozgrzewało to wyobraźnię. Dzisiaj 12k brutto to przeciętna stawka dla mida. To nie jest koniec złotej ery tylko perspektywa na jeszcze lepszy rozwój branży. I oczywiście - wiedzy będzie jeszcze więcej do ogarnięcia. Jakby dalej miało być łatwo i za 5k, to dom bym zbudował co najwyżej z klocków Lego. To by była złota era IT? :D Czyli wg mnie - era łatwizny minęła, z złota era trwa. Bo jest możliwość wypracowania sobie dobrego bytu. Trzeba tylko się nieco wykazać i zainwestować na początku swój czas w naukę. Tak, Ci co zaczynali dekadę temu dobrze trafili, co nie znaczy, że teraz do branży nie da się wejść. Lojalki odpadają - pisałem już, że to zero stylu. Tylko Capgemini chyba jeszcze je tylko daje za ich kurs języka niemieckiego. Koszmar. Czasem wspominasz, że zarząd w państwówce zatrzymał się na przedpotopowych metodach zarządzania. Lojalki to też taki przedpotopowy twór.

35 minut temu, Kaiketsu napisał:

Na sto kwiaciarek, znajdzie się na pewno kilka z potencjałem, ale na stu "instytutowiczów" pewnie kilkudziesięciu.

Ponownie poczynasz założenia w oparciu o własną ocenę. Jest wykształcenie, jest techniczna robota, to musi być lepszy. Może i tak. A może nie.Mnie interesują obiektywne fakty, kto co potrafi. Póki co 1:0 dla Pani kwiaciarki. Pan z instytutu może i ma rację, że drzemie w nim większy potencjał. Niech więc ruszy tyłek, uwolni go i wyprzedzi tą Panią z kwiaciarni. Nie interesuje mnie też sto kwiaciarek. Interesuje mnie ta jedna, co pokazała swoje umiejętności. Może być jedna Pani kwiaciarka i trzydziestu Panów z komunikacji. Niech tylko dobrze zaprezentują swoje umiejętności, bo od Hello World ich nie będziemy uczyć z powodów opisanych powyżej. Po prostu się nie da.

35 minut temu, Minciu napisał:

niby zakaz a po nocach układasz kolejne linijki kodu w głowie :)  Też tak można :P

Widzę, że wiecie lepiej ode mnie, co robię po nocach. Po nocach zazwyczaj myślę, których płyt audio brakuje mi jeszcze w mojej kolekcji i czasem faktycznie myślę o skryptach, które pozwolą mi tę kolekcję lepiej ogarniać.

Edytowane przez Karister

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zazwyczaj? :) A jek nie jest zazwyczaj :P nvm :P reszta firmy wiadomo co robi po nocach i czemu pracodawcy nadgodziny nie na rękę bo i po co :P W nocy ułożą kod a w robocie go tylko przyklepią.

Ty jesteś wyjątkowym audiofilem:) 

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobranoc i szybko rosnących domków. ;) 

Edytowane przez Karister

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mój już dawno wyrósł :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Wu70 napisał:

pieniądze najlepiej robić z innych pieniędzy to wszyscy wiemy, większość z nas raczej jakoś inwestuje

Zgadza się, ale mówimy tutaj o kilku kołach miesięcznie. Czyli nie zainwestujesz w coś stabilnego typu nieruch, firmę, etc. bo to za małe środki :) możesz wrzucić na giełdę, albo forexa, albo binance, tu się oczywiście zgadzam, ale to już są giełdy. Jak Karister słusznie zauważył - można mieć nerwówkę i to konkretną, gdy zacznie bujać, a nigdy nie wiadomo, jaki okres się trafi. Co, jeśli akurat będzie kilka lat recesji i bessa? ;)

Spłacanie kredytu wcześniej uwalnia Cię od zobowiązania, to też jest większy komfort psychiczny ;)

Edytowane przez Kaiketsu
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  

W dniu 16.07.2021 o 18:30, Minciu napisał:

Za okno wymiennik zewnętrzny. Do środka jednostkę wewnętrzna i wyrąbane. 

Możesz zapytać zarządcy jakie są przeciwwskazania. Bo będziesz montować klimę. Nawet się go nie pytaj czy chce żebyś montował klimę tylko mów że ty chcesz i masz ich w dupie. Jak inni też chcą to niech sobie montują. 

Administrator powie mi jedno - zgoda wspólnoty.

Druga przeszkoda, to parter, czyli bezproblemowy dostęp do agregatu dla postronnych osób.

W dniu 18.07.2021 o 10:52, misiutychy napisał:

Nadpłaty w ramach zmniejszenia raty są na szczęście darmowe i przy odrobinie samozaparcia da się zrobić tak aby płacić sobie tak jak przy skracaniu okresu. Czyli np. mając ratę stałą 2000zł/msc -> po nadpłacie przelicza się np. na 1980 zł, to przy następnej spłacie raty świadomie płacisz dalej "swoje" 2000zł plus założoną na nadpłaty wcześniej kwotę. Stosując się do tej "mechaniki" wychodzą dokładnie takie same odsetki jak przy skracaniu okresu. Wiadomo że jest trochę więcej zachodu, ale coś za coś. 

W jaki sposób chcesz wpłacać raty jakie ci się podobają? Bezpośrednie przelewy na konto kredytu jest możliwe?

Nie wiem jak w innych bankach ale w PKO bank sam ściąga odpowiednią sumę ze wskazanego konta, nie masz kontroli nad tym ile w danym miesiącu spłacisz.

W dniu 18.07.2021 o 12:05, Minciu napisał:

Co do tego co się bardziej opłaca a co nie opłaca, to nie opłaca się nic nadplacac XD. Najlepiej jak kredyt wpierdzieli z kopytami inflacja.

Robiłem w tym roku nadpłatę. Oszczędności ze zmniejszenia raty kapitałowej i odsetek są takie, jakbym tą kwotę nadpłaty miał na 9% lokacie w skali roku.
Inflacja chyba jednak nadal jest niższa.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Bono[UG] napisał:

Administrator powie mi jedno - zgoda wspólnoty.

Druga przeszkoda, to parter, czyli bezproblemowy dostęp do agregatu dla postronnych osób.

Będzie łatwiej z montażem bo podnośnik nie potrzebny. Jak nie masz balkonu ani tarasu to najlepiej byłoby postawić jednostkę zewnętrzną na ziemi zamiast na ścianie. Ale ziemia nie Twoja więc nie mam pojęcia jak to nawet się ogarnia w takiej sytuacji.

Tak może Ci ją ktoś skopać.

Pytałeś o klimę co je mało papu. Moja chłodzi 140m2 za jakieś 50zl miesięcznie ( 5kW Kaisai inwerterowy ).

Na weekend byłem u teściowej, to bez klimy była tragedia. Niby "chłodno", deszcza padał cały dzień wietrzenia i mieszkaniu 80-90% wilgotności i nieustanne tropiki. Drugą noc juz spałem pod wiatrakiem. Po powrocie do domu ubrania po wyjęciu z walizek były wilgotne. 

Ja już wiem, że do końca życia jestem skazany na klimę, a jak się nie da, to nie kupię tak samo jak nie kupię lokalu bez internetu.

25 minut temu, Bono[UG] napisał:

 Robiłem w tym roku nadpłatę. Oszczędności ze zmniejszenia raty kapitałowej i odsetek są takie, jakbym tą kwotę nadpłaty miał na 9% lokacie w skali roku.
Inflacja chyba jednak nadal jest niższa.

W takim razie w PKO masz hipotekę na ~11% ?

Jak Ci to wyszło?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Minciu napisał:

W takim razie w PKO masz hipotekę na ~11% ?

Jak Ci to wyszło?

 

Obstawiam, że @Bono[UG] ma na myśli tutaj procent składany po X latach. Np jak spłacisz teraz 50k, to na przestrzeni 30-letniego kredytu oszczędzisz ładną sumę (pełna kwota zmniejszy się o te 50k plus wszystkie odsetki od tych 50k do końca okresu spłaty czyli nierzadko kilkadziesiąt procent od tej kwoty zostanie w kieszeni).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak, w sumie wyjdzie dużo % jak np mamy do końca 25lat ;) Ale rocznie to na pewno nie 9%. 

A jak te 50k leżałoby przez 30 lat w kredycie, to inflacja co roku będzie to podjadać.

Mogłem kupić sobie mieszkanie w kredyt 20 lat temu za 70tys zl  (60m2 w miesie wojewódzkim). Wciąż miałbym do spłaty kredyt przez kolejne 5-10 lat.. I to jest właśnie to o czym piszę, inflacja wpierdzieliłaby wszystko. Dzisiaj rata byłaby gdzieś w okolicy 400zl.

Edytowane przez Minciu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Bono[UG] napisał:

  W jaki sposób chcesz wpłacać raty jakie ci się podobają? Bezpośrednie przelewy na konto kredytu jest możliwe?

Nie wiem jak w innych bankach ale w PKO bank sam ściąga odpowiednią sumę ze wskazanego konta, nie masz kontroli nad tym ile w danym miesiącu spłacisz.

Bardzo prosto - w IPKO z poziomu strony WWW robi się dyspozycję nadpłaty. Jest ona całkowicie darmowa ( wiadomo że minusem jest te nieszczęsne zmniejszenie raty ), tam sobie deklaruję np. że oprócz np. 1960zł chcę nadpłacić 600zł. Tę kwotę jak i normalną ratę kredytu przelewam na odpowiedni rachunek. I tyle - bank sobie ją skonsumuje zgodnie z moją dyspozycją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Minciu napisał:

W takim razie w PKO masz hipotekę na ~11% ?

Jak Ci to wyszło?

Obecnie niecałe 10x mniej.

Mam raty malejące, czyli stałą ratę kapitałową. Jeżeli spłacę część kapitału, a okres kredytowania się nie zmieni, to ta część raty się zmniejszy.
Dodatkowo część odsetkowa jest liczona od mniejszego kapitału.
Potem proste przeliczenie o ile mniejsza rata x12 miesięcy i dzielone przez sumę nadpłaty.

14 godzin temu, misiutychy napisał:

Bardzo prosto - w IPKO z poziomu strony WWW robi się dyspozycję nadpłaty. Jest ona całkowicie darmowa ( wiadomo że minusem jest te nieszczęsne zmniejszenie raty ), tam sobie deklaruję np. że oprócz np. 1960zł chcę nadpłacić 600zł. Tę kwotę jak i normalną ratę kredytu przelewam na odpowiedni rachunek. I tyle - bank sobie ją skonsumuje zgodnie z moją dyspozycją.

Z tego co widzę u siebie, to za dużo zabawy w takie comiesięczne dyspozycje.

Przede wszystkim nie robisz żadnego przelewu. Spłaty idą automatem, bank ściąga odpowiednią sumę ze wskazanego w umowie rachunku.
Po drugie, procedura nadpłaty trwa. Składasz dyspozycję i jak dobrze pójdzie, to przy następnym ściągnięciu raty, uwzględnią nadpłatę. U mnie zajęło to około miesiąca ale dyspozycję składałem kilka dni po spłacie raty, być może jakbym w połowie miesiąca złożył, to bym czekał tylko 2 tygodnie. Dowiem się pewnie w przyszłym roku jak będę się decydował na kolejną nadpłatę (zależy ile "zbędnej" gotówki się nazbiera).

W innych bankach może to inaczej wyglądać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Bono[UG] napisał:

Obecnie niecałe 10x mniej.

Mam raty malejące, czyli stałą ratę kapitałową. Jeżeli spłacę część kapitału, a okres kredytowania się nie zmieni, to ta część raty się zmniejszy.
Dodatkowo część odsetkowa jest liczona od mniejszego kapitału.
Potem proste przeliczenie o ile mniejsza rata x12 miesięcy i dzielone przez sumę nadpłaty.

Dalej nie rozumiem jak to wyliczyłeś, że 9% rocznie oszczędzasz? :P 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spłaciłem X kapitału, więc zmniejszyły mi się raty o "a" na kapitale i "b" na odsetkach od kapitału. a+b=C o tyle mniej miesięcznie płacę rat.
(C*12)/X = 0,09

Musiałbym mieć X na 9% lokacie, żeby w ciągu roku uzyskać odsetki w wysokości C.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z twojego wzoru to C nie sa odsetkami a kapitałem + odsetkami. 

Mniejsza, ważne że jesteś zarobiony a ja dalej uważam że i tak nie ma sensu walczyć o nadpłatę :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli kasa ma leżeć odłogiem i być zżerana przez inflację, to chyba lepiej nadpłacić.
Prostych mechanizmów sensownego oszczędzania obecnie brak, a na bardziej zaawansowane średnio mam głowę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne że lepiej wtedy nadplacic. Jeśli masz już wszystko czego w życiu pragnąłeś. 

Przykładowo PC bez czekania. Sensowny samochód, który nie dobija do pełnoletności. Czy TV dobrej jakości dający przyjemność z oglądania filmów. Albo jakieś audio. No i wczasy nie na Rodos XD 

Bo jeśli przychodzi weekend a ja mam liczyć ile odsetek przyjdzie mi zapłacić za to, że wypiję wino a nie nadpłacę kredyt, to pieprzyć takie nadpłacanie jak i oszczędzanie :D 

 

Na weekend kupiłem walizki za 600zl.. teraz nie wiem czy liczyć im do ceny procenty czy nie? A jeszcze kapitał jak na 3 raty odsetkowe możliwe że rozwalę, w związku z tymi walizkami ;) 

Edytowane przez Minciu
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, Minciu napisał:

 

Pytałeś o klimę co je mało papu. Moja chłodzi 140m2 za jakieś 50zl miesięcznie ( 5kW Kaisai inwerterowy ).

Fotowoltaika czy 2h pracy dziennie?

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Przede wszystkim to przynajmniej moim zdaniem zmiana bez sensu. Co do OC to jest to poblokowany CPU (coś jak non k u intela), więc tylko UV  
    • Fajnie że podałeś typ tego extendera bo z samego zdjęcia tak niskiej jakości trudno wywnioskować. Po zdjęciu wnioskuje, że to ten typ:  https://rbline.pl/extender-poe-pft1320-36882.html    Ogólnie standardowe extendery jakie stosowałem tylko regenerują sygnał nie są switchami czyli nie rozdzielają sygnału. W tym przypadku mają w sobie switcha. Różnica jest taka, że takie urządzenie różni się od typowego switcha tym, że zasilanie bierze z "głównego" switcha POE i nie ma w sobie zasilacza (taka jest idea extenderów). Na stronie którą podlinkowałem jest informacja  Więc można łączyć kaskadowo. Jednak pod 1 wyjście nie podłączysz kolejnych 2 extenderów (pewnie sam z siebie pobiera na własne działanie ze 2 W) oraz 3 kamer (każda np. po 6W). Czyli nie możesz podłączyć urządzeń które w sumie biorą więcej niż 15W.            
    • Zamierzam przesiąść się z 13700kf na 7800x3d i chciałbym go posadzić na dobrej płycie x670e w rozsądnej cenie, używki też wchodzą w grę, co byście polecili powiedzmy do kwoty 1500 zł im mniej tym lepiej. Nie śledziłem wątku więc nie wiem jak z oc wyżej wymienionego procka, mocno wyżyłowany czy mozna go jeszcze podkręcić czy lepiej iść w UV? 
    • Pograłem trochę dłużej: VRR i flickering - testowałem Squad gdzie FPS potrafi spaść ze 120 do 80 FPS, zero mignięć. Zablokowałem FPSy w grze na 45 i też zero mignięć. Może są różne wersje softu albo nie wiem, u mnie nie miga. Smużenie - jak się przypatrzy to jest przy ciemnych kolorach, ale na pewno nie taka skala jak kiedyś to było na VA. Na tyle małe że podczas normalnej rozgrywki tego nie widać i można pominąć (pewnie subiektywne, ale mi nie przeszkadza).  Skalibrowałem HDR w apce do kalibracji W11, wyszło że max jasnosć to jakieś 1150-1200 nitów. Wieczorem w grach robi serio robotę, pierwszy raz musiałem oczy zmrużyć patrząc na płomienie  Jakieś tam VA/IPS z podświetleniem krawędziowym to w ogóle nie ma jak porównać... Oby więcej takich Miniled powstawało, pakować więcej stref, walczyć ze smużeniem i super sprzęt za nieduże pieniądze.  Dziwi mnie trochę polityka cenowa, kupiłem go za 1600 zł, a na drugi dzień kosztował 2000 zł, potem 1800 zł i znowu 2000 zł. Chyba malutko ich produkują że ceny tak skaczą. Za 2k to nie warto zdecydowanie, 1600 adekwatna cena.
    • Też tak myślę, jeśli te przecieki są prawdziwe i jeśli dalej pogłębią dysproporcję między serią 90 a 80 to nie zdziwię się jak 5080 będzie miało wydajność ledwie 4090 i 16GB, to by oznaczało, że ten ostatni w ogóle nie stanieje i pozostałby na pułapie 6-7k PLN. To byłoby bardzo w stylu NV
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...