Skocz do zawartości
WebCM

Zakup mieszkania od dewelopera

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, kanon7 napisał:

Ile klientów kupujących we Wrocławiu mieszkanie to programiści? 1%? poniżej 1%?

Przestrzeliłeś o rząd wielkości w dół. We wrocławskim IT jest zatrudnione ponad 35 tys osób. Do tego w tym IT 10% to stanowiska lepiej płatne od programisty, bo tenże to zwykły robol na dole drabinki.

Edytowane przez Karister
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Karister napisał:

Przestrzeliłeś o rząd wielkości w dół. We wrocławskim IT jest zatrudnione ponad 35 tys osób.

Tylko ile procent z tej grupy faktycznie kupiło, chce kupić mieszkanie we Wrocławiu?
Bo Kaiketsu sugeruje że wzrost cen mieszkań jest związany z "bogatą" grupą pracowników IT, którzy to zarabiając "15k" wykupują drogie mieszkania, przez to windując (popyt -> podaż) ceny mieszkań we Wrocławiu (sic!).
Pytałem, dlatego że jestem daleki od taki hipotez że jedna grupa IT poprzez swoje procesy zakupowe mieszkań we Wrocławiu, ma wpływ na podniesienie cen nieruchomości.
Wg mnie znajdzie się dużo innych zmiennych, które znacznie i szybciej windują ceny mieszkań, aniżeli grupa pracowników IT.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki procent? Jeśli zsumujemy tych, co chcą kupić mieszkanie, bądź zbudować dom w okolicy, to 99%. U mnie w firmie na 250 osób jedna pracuje zdalnie z innego województwa. Reszta już osiadła bądź osiada na miejscu i zakłada tu rodziny. Na pewno większy odsetek IT kupuje mieszkania niż w przypadku ludzi zarabiających średnią krajową. Zatem te 5% populacji znacznie utrudnia życie pozostałym w takim miejscu jak Wrocław. W innych miejscach (np. Opolu, Lublinie, małych miejscowościach) odsetek lekarzy czy prawników (czy innych dobrze zarabiających zawodów) jest wszędzie podobny, a IT skupia się w raptem kilku ośrodkach na cały kraj. Także @Kaiketsu IMO dobrze trafił w realia.

Edytowane przez Karister
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Karister napisał:

Jaki procent? Jeśli zsumujemy tych, co chcą kupić mieszkanie, bądź zbudować dom w okolicy, to 99%.

99% we Wrocławiu czy pod Wrocławiem? 

Bo jeżeli dom, to zakładam że 90% buduję pod Wrocławiem. 

A dane dotycząc cen i zmian we Wroclawiu. 

Edytowane przez kanon7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dom buduje się pod Wrocławiem, bo we Wrocławiu nie ma za wiele działek, a jak są to w cenie drugiego domu. Patrząc po kolegach z pracy, jakieś 25-30% buduje domy pod Wrocławiem, a reszta wybiera mieszkania we Wrocławiu. Nie ma jakiegoś magicznego rozdzielenia cen dla mieszkań we Wrocławiu i pod Wrocławiem. Czynniki, które dyktują cenę to bliskość do centrum oraz obecność połączenia kolejowego. W promieniu do 15km od centrum Wrocławia w miejscach z koleją ceny są w zasadzie tak samo wysokie jak w samym Wrocku zarówno przy kupnie jak i wynajmie. Do tego ziemi nie przybywa, więc nowe osiedla powstają coraz bardziej na uboczu bez dobrej infrastruktury. Tym samym zyskują sypialnie. Im bliżej, tym szybciej, bo zostaje wybór mieszkania na uboczu Wrocka i dojazd godzinę samochodem albo mieszkanie pod Wrocławiem i dojazd pociągiem 10min. Dwa lata temu kupiłem działkę w pierwszej miejscowości z koleją pod Wrocławiem za 230k. Dzisiaj są od 400k wzwyż. Dla dewelopera ta ziemia również będzie droższa, więc i mieszkania będzie mieć wyższą cenę. W kontekście cen nieruchomości Wrocław należy rozumieć jako całą okolicę - miasto z jego sypialniami. Obecnie najpopularniejszy jest kierunek płn-zach ze względu na obecność głównej magistrali kolejowej. Aczkolwiek przez ciągle rosnące ceny, ludzie zaczynają wybierać płd-zach i płd-wsch. Nietrudno zgadnąć, co się stało z cenami tamtejszych działek, gdy ogłoszono plany wybudowania tam dworca kolejowego. W ten sposób metropolia puchnie i puchnie. Być może poluźni to z czasem sytuację na rynku wtórnym.

Edytowane przez Karister
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Warszawie jest dość podobnie, przy czym tutaj niestety zachodzi pewna prawidłowość - mianowicie za "Warszawa" w adresie jest dopłata. Działka dosłownie 500m od granicy potrafi mieć 20-30% niższą cenę.

Ja to rozumiem, bo "sprzedam dom w Warszawie" brzmi lepiej niż "Sprzedam dom w Zakręcie". W pierwszym przypadku od razu wiadomo, o co chodzi. W drugim - trochę gorzej i mniej osób będzie szukać. Ale - tak, jest to czasem dość kretyńska dysproporcja. Skrajne części Białołęki od strony Wisły (osiedle Buchnik) są droższe, niż wieś Jabłonna która graniczy z Białołęką, chociaż na dobrą sprawę Buchnik jest gorzej skomunikowany od Jabłonny i mniej atrakcyjny infrastrukturalnie (mniej/dalej do sklepów, etc.).

Niestety, poza Warszawą ceny obecnie na dobrą sprawę zaczynają się w okolicach 350 zł/m2 w przypadku działek blisko stacji kolejowej. W samej Warszawie - takie minimum to 450 zł/m^2, realnie 500-1000 PLN/m^2. Jedyną szansą (i tak zamierzam zrobić jeśli dostanę tę nową pracę) jest kupno terenu leśnego, na którym rozpoczęło się bądź wkrótce rozpocznie się studium pod MPZP. Poleży sobie kilka lat, wykonają studium, wejdzie MPZP, cyk +300% do wartości + działka w miejscu, które niebawem stanie się snobistycznym osiedlem willowym. Niestety, nie jest łatwo o taką działkę i zawsze jest ryzyko, że tego MPZP jednak nie będzie albo akurat ten kawałek trafi do planu jako "Ls" - i leżymy.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Kaiketsu napisał:

Jedyną szansą (i tak zamierzam zrobić jeśli dostanę tę nową pracę) jest kupno terenu leśnego, na którym rozpoczęło się bądź wkrótce rozpocznie się studium pod MPZP.

Jest jeszcze szansa, że parku zaufanych kolesi odkupi tę ziemię za ułamek wartości rynkowej za plecami zwykłych śmiertelników. Najlepiej od kościoła. Fuj!

Edytowane przez Karister
  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba podnieść wyżej ale glapcio nie ma jaj do tego. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Camis napisał:

Trzeba podnieść wyżej ale glapcio nie ma jaj do tego. 

Nie, żeby obniżyć inflację trzeba by wycofać dodrukowane pieniądze, bo to one zmniejszyły siłę nabywczą. Podnoszenie stóp im niewiele da, oprócz dożynania gospodarki, co na końcu jeszcze bardziej zwiększy inflacje. Oni są w piź**ie, bo nie da się nic zrobić. Musieli by przeprogramować gospodarkę, a to co się dzieje to są skutki polityki od lat 90. AWS,SLD,PO,PIS I CALA RESZTA Z ELEKTRYKIEM NA CZELE ZA TO ODPOWIADA.

Edytowane przez Pepers
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby zatrzymać inflację należy zakończyć dodruk i rozdawnictwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Kaiketsu napisał:

Żeby zatrzymać inflację należy zakończyć dodruk i rozdawnictwo.

dokladnie wychodzi 500 plus i inne 13 i 14 zaduz pieniadza bezpokrycia jest w rynku i mamy efekt 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, gruzin don Leonides napisał:

dokladnie wychodzi 500 plus i inne 13 i 14 zaduz pieniadza bezpokrycia jest w rynku i mamy efekt 

To nie jest takie proste, bo podejrzewam, ze 500plus jak i inne rozdawnictwa sa częściowo kredytowane zewnętrznie, ale to juz dluższy temat. Ten argument dla mnie jest lipny, bo u statystycznego obywatela daje przekonanie, ze to pis jest głupi i źle zarządza. W rzeczywistości to wszystkie rządy robiły do tej pory to samo, jedni tu drudzy tam. Jedni ruch$li służbę zdrowia, drugi szkolnictwo, jeszcze inni zabrali się mundurowych, sport, kolejni za lasy, inna ekipa "sprywatyzowała" cukrownie i tak można w kółko. Ten Głapiński też teraz troche dla mnie kozioł ofiarny, ale na takiego też pasuje, jego aparycja, elokwencja, no zgadza się, dobry człowiek do tej roli. Ale gdyby to był kto inny to co miałby zrobić? Takiej sytuacji nie drukuje się w półtorej roku. Koniec offtopu ode mnie.

Edytowane przez Pepers

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Camis napisał:

Trzeba podnieść wyżej ale glapcio nie ma jaj do tego. 

Ale skoro przed podniesieniem stopy była ona niższe. Stopa była niższa a złoty mocniejszy.. to... Ile byś chciał teraz dowalić żeby wzmocnić złotego i zatrzymać inflację ? XD ciekawe czy jest w inflacji współczynnik opłaty za mieszkanie Najem/Kredyt ?

N ieżeby ten złoty wzmocnił się na dłużej niż 12 godzin bo jakoś ja w tym sensu nie widzę XD będą podnosić stopy. Inflacja będzie rosnąć a złoty słabnąć. Tak obstawiam XD

Jeszcze więcej lok dałnów a pewno będzie lepiej XD

Edytowane przez Minciu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

same economiszty w temacie :E  ale brakuje economiszty kierownika... eee, kononowicza tzn. :E  WebCM. On to ma złote rady :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WebCM podpisuje umowe kredytową pod korek ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znam osobiście ludzi (ok. 4k na rękę on, 4k ona, jeden bombelek, kredyt na 500k), którzy już są na styk finansowo i dalsze podwyżki stóp procentowych ich udupią. Tak więc pojawiają się pierwsze ofiary "systemu" :>

Oczywiście,wbrew fantazjom dzieciaków z wykopu, wcale nie będzie ich tak dużo (chyba, że polecimy do 10%+) - wzrost raty boleśnie odczuwają głównie ci, którzy kupowali podczas szału cenowego w trakcie pandemii. Reszta kupiła tanio i brała kiedy wibor był jak teraz, więc im to ryba. Byli w stanie spłacić w 2015, to są i teraz.

 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś brał kredyt przy stopach 0.1% i opierał się na założeniu, że rata nie wzrośnie przez lata, to nie powinien zarządzać świnką skarbonką, nie mówiąc o budżecie domowym.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ps. bierze tu ktoś pod uwagę, że po wzrostach stóp procentowych i stabilizacji sytuacji RPP może zacząć na powrót je obniżać? :> 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Kaiketsu napisał:

Znam osobiście ludzi (ok. 4k na rękę on, 4k ona, jeden bombelek, kredyt na 500k), którzy już są na styk finansowo i dalsze podwyżki stóp procentowych ich udupią. Tak więc pojawiają się pierwsze ofiary "systemu" :>

Oczywiście,wbrew fantazjom dzieciaków z wykopu, wcale nie będzie ich tak dużo (chyba, że polecimy do 10%+) - wzrost raty boleśnie odczuwają głównie ci, którzy kupowali podczas szału cenowego w trakcie pandemii. Reszta kupiła tanio i brała kiedy wibor był jak teraz, więc im to ryba. Byli w stanie spłacić w 2015, to są i teraz.

 

Rata przy 500k to jakieś 2.5/2.8, jakim cudem nie spinają tego przy 8k na czysto? Wynajem wyniósł by to samo, albo i więcej zależnie od tego gdzie mieszkają? Nie ma co wierzyć w bajki wykopu, bo a) mieszkanie nie jest łatwo szybko sprzedać, b) jak już będzie bardzo źle to będzie źle wszędzie, patrz a).

Po co ja to piszę w ogóle, bo wniosek z tego wyciągam taki, że niestety ceny mieszkań pójdą jeszcze w góre :(

Edytowane przez Pepers

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też nie wiem jak może im się to nie spinać, ale może lubią żyć wygodnie i bez oszczędzania albo wzięli kredyt z wyjątkowo kiepskimi warunkami, że mają ratę sporo ponad 3k ale nie wiem czy to jest możliwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2.5k+ kredyt na chatę. 2 auta na utrzymaniu, jedno w kredycie za kolejne 2k czy 1.5k, przedszkole dla bombelka kolejny 1k i mało co zostaje, opłaty, paliwo, żarcie i życie od pierwszego do pierwszego.

Taki przykład, można dowolnie zmodyfikować. 

Edytowane przez lukadd
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, lukadd napisał:

2.5k+ kredyt na chatę. 2 auta na utrzymaniu, jedno w kredycie za kolejne 2k czy 1.5k, przedszkole dla bombelka kolejny 1k i mało co zostaje, opłaty, paliwo, żarcie i życie od pierwszego do pierwszego.

Taki przykład, można dowolnie zmodyfikować. 

Ja znałem odpowiedź, tylko wedle wykopowców lepiej oczywiście sprzedać mieszkanie, które ciąży z 2.5k ratą niż ogarnąć te 2 samochody, które wychodzą tak samo? Później oczywiście pod most.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kaiketsu napisał:

ps. bierze tu ktoś pod uwagę, że po wzrostach stóp procentowych i stabilizacji sytuacji RPP może zacząć na powrót je obniżać? :> 

Jest to możliwe, ale nie biorę tego pod uwagę. Będzie to po prostu bonus. Ja swoje plany oparłem na finansowaniu raty kredytu zmianą z UoP na B2B plus nadpłacanie kapitału własnymi środkami. Obecnie na bok odłożyłem plan z przestojem ok trzy lata w budowie na ciułanie kasy. Skredytuję to, a potem jak najszybciej spłacę. Ratę liczę na wypadek stopy 3.5%.

Edytowane przez Karister

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie inflacja na kredytach - spłacam od 2014 i miałem ciągła deflację.

Robią taki szum w mediach,że  nawet rodzice dzwonili w stresie jak sobie poradzę i że mi kase dadzą z oszczędności, a ja mam do spłaty 40 tysi już tylko :rotfl:

Realnie co roku podwyżki pensji itp i jak ktoś pod korek nie brał to serio nie wiem jak takie wzrosty rat mogą rujnować kogoś ?
Zresztą ralnie na razie chyba o 0,25% przebiliśmy dopiero stan stóp przed covidem ?
Po co to panika? 

Edytowane przez Tomcat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...