Skocz do zawartości
WebCM

Zakup mieszkania od dewelopera

Rekomendowane odpowiedzi

No wlasnie tego nie rozumiem brzeczy od XXX czasu ze jak najtaniej a meble na zamowienie pod wymiar.

Przy obecnych cenach materialow to 3x to minimum drozsze

7 godzin temu, pulse_ napisał:

Prawilnie przypominam, że przy tych kosmicznych odczytach inflacji rząd na pełnej pycie startuje z programem Gołodupiec + i chce udzielać kredytów bez wkładu ludziom, którzy nie potrafią zebrać nawet tych 10%.

Kurs obrany, cała naprzód. XD
 

To Cie zaszokuje jak kupowalem dom wplacilem najmniejsza minimalna jaka byla mozliwosc 4%, a czego nie 20%. Bo te 16% zarobilo duzo wiecej przez ten okres, niz wieksze splaty ale na tym samym procencie. 100K 5 lat temu to nie 100K dzisiaj a roznica taka ze mam wieksza splate bo mniejszy wklad i to tylko tyle.

15 godzin temu, Minciu napisał:

2.5 roku spokoju a później sky is the limit  XD bo na 5lat stałego dawali wtedy? Czy na 3 lata?

U mnie nie ma okresowego stalego. Jak zrobilem przefinansowanie jest do konca kredytu chyba ze sam bede chcial przefinansowac. Wiec do koca kredytu w chwili obecnej jest 2.8%.

To co wlasnie nie rozumiem u was ze stale macie na pewien okes czasu i wiekszosc wybiera ruchomy,to jest to stale czy nie bo jak kredyt biory staly na 15lat to powinien byc staly na 15 lat a nie okresowo . W US wiekszosc wybiera staly i jak spadnie to robi przefinansowanie tak jak ja zrobilem z 4.2% na 2.8% i nie bede ruszal tego do konca.

Edytowane przez MaxForces

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Wu70 napisał:

To USA, ledwo do 1% tam podnieśli ale całe szczęście zdążył zmienić!!!11 :D 

5.5% obecnie na stalym srednia. I tym sposobem czekam z kupnem nastepnej chaty

9 godzin temu, Kaiketsu napisał:

Idzie recesja, więc raczej dalsze podnoszenie będzie zbędne, bo Polacy zaczną biednieć.

https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-santander-hamowanie-pkb-moze-w-ii-polroczu-doprowadzic-do-te,nId,6062001

To też wpłynie na mieszkania, stanieją. ;)

 

Brutalna prawda jest taka, że biednienie społeczeństwa ("schładzanie gospodarki") jest skutecznym lekiem na inflację. Tylko nikt o tym nie chce mówić wprost.

Z mila checia jej wyczekuje  w 2007 i idelanie bylo w 2012

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, lukadd napisał:

Da, bo dopóki ludzie będą mieli hajsy to będą kupować napędzając inflację. Jak zaorzą totalnie kredyty, to hajsy się skończą i ludzie przestaną kupować, firmy przestaną inwestować, a jak przestaną się rozwijać to i nici z podwyżek w firmach co spowoduję obniżanie inflacji i spadek cen :E Ogólnie kryzys, no, ale on jest już nie do ominięcia.

No i oczywiście wraz z wzrostem stóp, rząd powinien ciąć wydatki budżetu, szczególnie na socjale, aby nie dolewać oliwy do ognia.

Kredyciarze hajsu już nie mają. A Ci co hajs mają to hipotek nie potrzebują.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdziwiłem się ochłapami jakie mi w aliorze wyszły na koncie oszczędnościowym, patrzę a tam oprocentowanie w maju obniżyli do 0,43%. Dobre sobie, wyższe było jak stopy były minimalne. Wiadomo, to i tak było nic, ale jak kasa ma leżeć na jakimś koncie to lepiej tak niż na zwykłym ROR. Chociaż teraz już niekoniecznie. Plus opłata za kartę się pojawiła 6 zł. Och te biedne banki...

Edytowane przez ketyow
  • Sad 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, pulse_ napisał:

Chwalisz się czy żalisz?

Nie widzę związku pomiędzy nie posiadaniem oszczędności i otrzymaniem od rządu wkładu własnego a posiadaniem oszczędności większych niż minimalny wymagany wkład własny.

Nie tylko nie kazdy chce dawac 10% wkladu, a to nie znaczy ze ich nie ma

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, ketyow napisał:

Zdziwiłem się ochłapami jakie mi w aliorze wyszły na koncie oszczędnościowym, patrzę a tam oprocentowanie w maju obniżyli do 0,43%.

No Santander też szaleje. Na koncie oszczędnościowym Select mam całe 2% :/  Dlatego oszczędności w PLN tylko hobbystyczne, żeby było na miesiąc, czy dwa a całą resztę trzymam w walucie.

  • Sad 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Godzinę temu, BladyPL napisał:

No Santander też szaleje. Na koncie oszczędnościowym Select mam całe 2% :/  Dlatego oszczędności w PLN tylko hobbystyczne, żeby było na miesiąc, czy dwa a całą resztę trzymam w walucie.

U nich też mam konta, ale tylko RORy, jakieś kruczki z tym select? W aliorze jedna wypłata w mies. a kolejne (były) po 5 zł, a tak bez żadnych dodatkowych opłat czy wymogów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam to konto od lat, kiedyś się nazywało VIP, teraz Select, ale nawet tu, przy dość sporych wpływach, oferują magiczne 2% na oszczędnościowym. Fakt, że mam u nich dużo usług komplementarnych za free, w tym w zasadzie bezkosztowe przelewy, wypłaty, także jak kogoś nie razi liche oprocentowanie, to samo konto polecam, jak najbardziej. Od lipca zmienili zasady prowadzenia i trzeba zapewnić minimum 10k PLN miesięcznych wpływów z tytułu wynagrodzenia albo będzie opłata 35PLN/miesięcznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to lipa, pracuję kontraktowo i nie w każdym miesiącu mam wpływy (przez co 3/4 tych wszystkich głupich bankowych wymogów nie spełniam, jak też np. płatność kartą w każdym mies.). Ale dzięki za info.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, ketyow napisał:

A to lipa, pracuję kontraktowo i nie w każdym miesiącu mam wpływy (przez co 3/4 tych wszystkich głupich bankowych wymogów nie spełniam, jak też np. płatność kartą w każdym mies.). Ale dzięki za info.

No to średnioroczne saldo na poziomie 170k o ile dobrze pamiętam wystarczy, aby mieć to konto za free. Ale jestem pewien, że jak poszukasz, to bez problemu trafisz w jakimś banku na ofertę lepszą od tej, którą masz obecnie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Minciu napisał:

Kredyciarze hajsu już nie mają. A Ci co hajs mają to hipotek nie potrzebują.

Kredyty to przecież nie tylko hipoteki dla osób prywatnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ile obstawiacie stópki za tydzień?, ekonomiści obstawiają minimum 75pb, a do końca roku 8-9%.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Analitycy mówią o 75, ale jak wiadomo Glapa nie robi jak obstawiają analitycy. Mniej raczej niż 75 to już się nie da, więc da 100-125pb :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, lukadd napisał:

Kredyty to przecież nie tylko hipoteki dla osób prywatnych.

To Ci na zwykły kredyt skupują mleko i jajka? Nie bardzo rozumiem.. kredyty zdrożały dla hipotek. Konsumpcyjne wcześniej zaciągnięte na TV a nawet Dom jak już wspominałem nie mają zmienionych odsetek. Hipotekowcy dostali po kielni i walczą z wiatrakami. 

Jak chcemy zaciągnąć wszystkich do walki to VAT na 40-50% trzeba rzucić z 23%, albo zwiększyć podatek dochodowy i orżnąć wszystkich proporcjonalnie z siana dodatkowo zasilając kasę państwa a nie tylko banki mają eldorado z hipotek.

13 minut temu, Camis napisał:

Ile obstawiacie stópki za tydzień?, ekonomiści obstawiają minimum 75pb, a do końca roku 8-9%.

 

 

50-75punktów. NBP zwalnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do końca roku to 8% będzie spokojnie.  

Wczoraj podawali dane za ostatni kwartał i banki udzieliły o 1/4 kredytów mniej niż w analogicznym okresie w zeszłym roku. Ponad 10% nie udzielonych kredytów wiązało się ze zdolnością kredytową, która drastycznie spada.

Pogarszająca się zdolność kredytowa = brak kredytu = brak zakupu mieszkania = spadek popytu na mieszkania = spadek cen mieszkań. 

Taki scenariusz wieszczy mój sąsiady, który jest developerem, budującym po kilkaset mieszkań rocznie. 

Oczywiście mieszkania i tak będą droższe niż przed rokiem bo ceny surowców skoczyły mocno w górę. 

Sąsiad mówił mi że na początku marca dostał fakturę za stal na 148tyś zł. Po 3 tygodniach dostał drugą fakturę za taką samą ilość stali już na kwotę 280tyś zł. W 3 tygodnie cena tak skoczyła w kosmos :E

 

 

 

 

 

Edytowane przez DjXbeat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Minciu napisał:

To Ci na zwykły kredyt skupują mleko i jajka? Nie bardzo rozumiem.. kredyty zdrożały dla hipotek. Konsumpcyjne wcześniej zaciągnięte na TV a nawet Dom jak już wspominałem nie mają zmienionych odsetek. Hipotekowcy dostali po kielni i walczą z wiatrakami. 

Wszystkie kredyty drożeją. Jak miałeś wcześniej wzięte na stałe na niezależnie jaki kredyt to wiadomo, że nie wzrośnie. Ale nowe kredyty czy na samochód czy na inwestycje firmowe są coraz droższe.

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, DjXbeat napisał:

Pogarszająca się zdolność kredytowa = brak kredytu = brak zakupu mieszkania = spadek popytu na mieszkania = spadek cen mieszkań. 

Spadek cen kupowanych mieszkań będzie z klitek poniżej 40m2 czy somsiad dopłaci kupującym i zejdzie z ceny za m2 ? XD

U mnie największy deweloper nowe inwestycje celuje w klitki. 

Było tak: https://opaladeweloper.pl/oferta/zary-nowowiejskiego/

Jest tak: https://opaladeweloper.pl/oferta/zary-apartamenty-muzykow/

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, lukadd napisał:

Wszystkie kredyty drożeją. Jak miałeś wcześniej wzięte na stałe na niezależnie jaki kredyt to wiadomo, że nie wzrośnie. Ale nowe kredyty czy na samochód czy na inwestycje firmowe są coraz droższe.

Kredyty gotówkowe potrafią być indeksowana WIBORem, szczególnie jak ktoś ma konsolidacyjne :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, lukadd napisał:

Wszystkie kredyty drożeją. Jak miałeś wcześniej wzięte na stałe na niezależnie jaki kredyt to wiadomo, że nie wzrośnie. Ale nowe kredyty czy na samochód czy na inwestycje firmowe są coraz droższe.

Nowe kredyty na auto czy firmowe na inwestycje w jakim stopniu pozytywnie wpływają na inflację?

Albo inaczej, w jaki czarodziejski sposób wpływają pozytywnie na inflację? Ja tu raczej widzę kierunek stagnacji rynku w bonusie. Żeby był dwupak. 

Furmanki i tak zdrożały prawie 2x  w rok-dwa, wiec bez obaw, Kowalski nawet dacie nie kupi. 

Edytowane przez Minciu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Minciu napisał:

Spadek cen kupowanych mieszkań będzie z klitek poniżej 40m2 czy somsiad dopłaci kupującym i zejdzie z ceny za m2 ? XD

Łatwiej dostać kredyt na mieszkanie 40m2 niż na mieszkanie 65m2 więc na pewno będzie celował w mieszkania które łatwiej sprzedać. 

Jak sam mówi największy boom na mieszkania był zaraz po tym jak Rosja wjechała na Ukrainę pod koniec lutego. Dzisiaj jest spory zastój względem tego co było. Dzisiaj ludzie nie dostają kredytów ze względu na zdolność kredytową i ta sytuacja będzie się jeszcze pogłębiać więc sprzedaż mieszkań już spadła i spadnie jeszcze bardziej do będzie miało przełożenie na ceny.

 

Edytowane przez DjXbeat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Minciu napisał:

Nowe kredyty na auto czy firmowe na inwestycje w jakim stopniu pozytywnie wpływają na inflację?

Albo inaczej, w jaki czarodziejski sposób wpływają pozytywnie na inflację?

Furmanki i tak zdrożały prawie 2x  w rok-dwa, wiec bez obaw, Kowalski nawet dacie nie kupi. 

"Pozytywnie" to masz na myśli, że inflacja rośnie :E

No przecież chodzi o to, aby nie dokładać paliwa do ognia. Zmniejszyć ilość pieniądza w obiegu. Drogie kredyty to mniej inwestycji, mniej zakupów wszelakiego rodzaju. Spowolnienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, lukadd napisał:

"Pozytywnie" to masz na myśli, że inflacja rośnie :E

No przecież chodzi o to, aby nie dokładać paliwa do ognia. Zmniejszyć ilość pieniądza w obiegu. Drogie kredyty to mniej inwestycji, mniej zakupów wszelakiego rodzaju. Spowolnienie.

A którą część koszyka inflacyjnego poprawią mniejsze firmowe inwestycje?

Poprawa inflacji dzisiaj to jej zmniejszenie. Jak będziemy koło zera albo na minusie, to można będzie chyba odwrócić znaczenie poprawy z punktu widzenia ekonomistów.

Ostatnio schabowy podbijał wskaźnik. Ograniczenie delegacji i brak cateringu dla audytorów?

Edytowane przez Minciu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i drogie kredyty, mniej pustego i taniego hajsu które dawały banki spowolni wzrost inflacji.

Firma przy tanich kredytach będzie je brała, wybuduję nową halę, zakupi np. materiały budowlane, zakupi maszyny, nowe samochody zatrudni ludzi,  itd. Pociąg będzie pędził.

Drogie kredyty to firma odpuści i nie zrobi zakupów, będzie oszczędzać i mniej wydawać na produkty, podwyżki dla pracowników etc. Zbierze się tysiące czy dziesiątki tysięcy takich firm, które ograniczą zakupy, zbierze się dziesiątki tysięcy kowalskich co nie zakupią nowego mieszkania, samochodu, przemyślą 5 razy zanim zakupią kolejną zabawkę czy ich faktycznie na to stać itd. W dzisiejszych czasach drogi kredyt to ograniczone możliwości zakupowe dla wielu firm i wielu Kowalskich.

Gdyby był dalej tani to dalej ludzie braliby kredyty, pchali konsumpcję i zakupy do przodu i inflacja by zapierdzielała jeszcze z większą mocą.

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, DjXbeat napisał:

sprzedaż mieszkań już spadła i spadnie jeszcze bardziej do będzie miało przełożenie na ceny.

Do momentu, w którym przestaną być dolewane mieszkania z okresu bańki i ustabilizuje się relacja popyt/podaż. Czyli do końcówki 2024 roku powinny być spadki, ale że rynek nieruchów szybki nie jest, to pewnie spadki zobaczymy dopiero pod koniec roku i przeciągną się do 2025.

Potem stopy procentowe pewnie znów spadną do względnie niskich, jak nie będzie wojny z sowietami to znów się zacznie skupowanie bo w międzyczasie Polacy znów zaczną lepiej zarabiać po recesji 2023.

Czyt. będzie dobry moment na kupno - koniec 2024, może początek 2025.

Edytowane przez Kaiketsu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apropo golodupiec+

Coś przebąkuja o 30% zamiast 50% po odjęciu kosztów kredytu. 

Wtedy nawet jak ktoś zarabia dychę netto, to wystarczy kredyt na 350k~ aby się załapać na darowiznę XD

2 godziny temu, Kaiketsu napisał:

Do momentu, w którym przestaną być dolewane mieszkania z okresu bańki i ustabilizuje się relacja popyt/podaż. Czyli do końcówki 2024 roku powinny być spadki, ale że rynek nieruchów szybki nie jest, to pewnie spadki zobaczymy dopiero pod koniec roku i przeciągną się do 2025.

Potem stopy procentowe pewnie znów spadną do względnie niskich, jak nie będzie wojny z sowietami to znów się zacznie skupowanie bo w międzyczasie Polacy znów zaczną lepiej zarabiać po recesji 2023.

Czyt. będzie dobry moment na kupno - koniec 2024, może początek 2025.

Mniej inwestycji. W dużych miastach apartamenty 15-19m2 i będzie się ciągnęło. Żeby mówić o spadkach musisz zgarnąć tania siłę roboczą i kupić materiały po cenach sprzed kilku lat. Do tego ziemia musiała by stanieć. 

Jak ktoś przespał moment, to może podpytać starszych jak było w latach 80`. 90` na głowie rodziców. Czy to prawda, że nie każdy musi mieć chatę na własność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...