Zakup mieszkania od dewelopera

[Adi777 92]

1 minutę temu, Keken napisał:

łazienka wiadomo jakieś kafle.

Czemu wiadomo? Mało jest innych materiałów? Dla mnie kafle są już dawno nudne. Oczywiście mogą być ładne, ale po prostu mi się zbrzydły.

[Keken 1225]

Mogą być inne materiały ale nie drewno na podłogę. Mogą być jakieś kafle imitujące drewno jak kto chce.

[Adi777 92]

Oczywiście, bo przecież każdy rodzaj drewna jest taki sam. 

 

[MaxForces 632]

17 godzin temu, Keken napisał:

Mi się w ogóle nie podoba. Zbyt dużo skaz i na całości dziwnie to wygląda. Trochę jak w starej stodole ale każdy ma inny gust.

Ja tak jak Max dąb albo orzech i mi się podoba półmat bo mat to chyba za mocny.
Drewniane podłogi są super tylko ja robiłbym na całej chacie jeden rodzaj. łazienka wiadomo jakieś kafle.

Dla mnie coś takiego może być jak na screenach wyżej z projektu nr 2.

mam jakies 5 miesiecy do konca. Orzech w calum domu poza lazienkami. Jedynie nie podjolem jeszcze dcyzji jaki polysk. Dla tych co nie wiedza orzech jest bardziej brazowy niz dab

[galakty 4986]

Deweloper gdzie miałem brać mieszkanie się chyba obudził, cena była 580k, ostatnio dzwoni że jest SUPER PROMOCJA na 550k xD Nikt przez miesiąc nie kupił tamtego mieszkania. 

I wszystko byłoby super, tylko nie chcę czekać roku na odbiór.

[Wu70 3638]

Rok to nie jest jakoś super długo na nowe mieszkanie, nie ma co marudzić, chyba że chcesz rozpocząć nową sagę mieszkaniową po @WebCM 

Jak w międzyczasie znajdziesz coś lepszego to zrobisz cesję a może ktoś jeszcze dopłaci 

[offensive 317]

Czym jest rok czekania w perspektywie 30 lat splacania kredytu? 

[galakty 4986]

Znaczy sęk w tym że chcę jak najszybciej przejść na B2B, a przed odbiorem kluczy i zameldowaniem się nie mogę, bo na wynajmowanym właściciel sobie zastrzegł. Oszczędności na tym miałbym spore i praktycznie rata kredytu sama się spłaca. 

No i wciąż te miejsca parkingowe mnie bolą, bo jest wymóg kupna dwóch, a sprzedać tego nie można później. Wynajmowanie to mi spłaci za X lat, a też nie wiadomo czy znajdę chętnego. Ogólnie ten deweloper ma średnie opinie i ich zagrywki są niezbyt konsumenckie, bardziej jako ciekawostkę wrzucam że odjechali z cenami i nikt tego nie chce  

[Wu70 3638]

20 minut temu, galakty napisał:

a przed odbiorem kluczy i zameldowaniem się nie mogę, bo na wynajmowanym właściciel sobie zastrzegł.

lol, a co to ma do rzeczy?  Podpisujesz umowę o kredyt i przechodzisz na b2b, tyle

Edytowane 25 Września przez Wu70

[galakty 4986]

4 minuty temu, Wu70 napisał:

lol, a co to ma do rzeczy?  Podpisujesz umowę o kredyt i przechodzisz na b2b, tyle

Hmmm, ale jakiś adres prowadzenia działalności muszę podać nie? 

[Wu70 3638]

Nie musisz 

[Adi777 92]

W dniu 23.09.2023 o 14:13, Keken napisał:

Mi się w ogóle nie podoba. Zbyt dużo skaz i na całości dziwnie to wygląda. Trochę jak w starej stodole ale każdy ma inny gust.

U mnie powinno pasować do tynku glinianego. 

PS Starą podłogę to masz tu:

Edytowane 25 Września przez Adi777

[michasm 75]

3 godziny temu, galakty napisał:

No i wciąż te miejsca parkingowe mnie bolą, bo jest wymóg kupna dwóch, a sprzedać tego nie można później. Wynajmowanie to mi spłaci za X lat, a też nie wiadomo czy znajdę chętnego. Ogólnie ten deweloper ma średnie opinie i ich zagrywki są niezbyt konsumenckie, bardziej jako ciekawostkę wrzucam że odjechali z cenami i nikt tego nie chce  

O kurcze. Ten deweloper ma naprawdę zdrowe podejście. Ciekaw jestem ile tam będzie miejsc parkingowych na mieszkanie. Jakby było 1,5 miejsca na mieszkanie (zakładam, że szukasz czegoś dużego, a do kawalerki dają jedno) to może nawet nie zabraknie.

Miejsca parkingowe zyskują na wartości jak ludzie wprowadzają się na osiedle. U mnie jest aktualnie problem ze znalezieniem miejsca do wynajęcia. Patrząc na oferty aktualnie sprzedający liczą sobie dodatkowe 85k za miejsce w hali garażowej... Za ile u Ciebie te miejsca sprzedają? W nowej inwestycji bym brał tyle miejsc ile popadnie, bo one z reguły zyskują wartość znacznie szybciej niż mieszkania. U mnie za 5k sprzedawali, a budynek oddany w 2014

Te miejsca możesz zapewne sprzedać, ale w porozumieniu ze wspólnotą u notariusza. U mnie w księdze matce (księga, z której wydzielone zostały mieszkania) jest wpis, że właściciel danego mieszkania ma wszechczesne, wyłączne prawo do korzystania z danego miejsca parkingowego. U notariusza można dokonać zmian w księdze wieczystej i przepisać miejsce na właściciela innego mieszkania, ale jest to trochę misja.

Uważam jednak, że warto jest mieć 2 miejsca, bo nigdy nie wiesz kiedy Ci będzie potrzebne. Jedno będziesz wynajmować, a z drugiego korzystać. Póki wszyscy się nie wprowadzą to będziesz miał miejsce dla gości.

[galakty 4986]

6 minut temu, michasm napisał:

O kurcze. Ten deweloper ma naprawdę zdrowe podejście. Ciekaw jestem ile tam będzie miejsc parkingowych na mieszkanie. Jakby było 1,5 miejsca na mieszkanie (zakładam, że szukasz czegoś dużego, a do kawalerki dają jedno) to może nawet nie zabraknie.

Miejsca parkingowe zyskują na wartości jak ludzie wprowadzają się na osiedle. U mnie jest aktualnie problem ze znalezieniem miejsca do wynajęcia. Patrząc na oferty aktualnie sprzedający liczą sobie dodatkowe 85k za miejsce w hali garażowej... Za ile u Ciebie te miejsca sprzedają? W nowej inwestycji bym brał tyle miejsc ile popadnie, bo one z reguły zyskują wartość znacznie szybciej niż mieszkania. U mnie za 5k sprzedawali, a budynek oddany w 2014

Te miejsca możesz zapewne sprzedać, ale w porozumieniu ze wspólnotą u notariusza. U mnie w księdze matce (księga, z której wydzielone zostały mieszkania) jest wpis, że właściciel danego mieszkania ma wszechczesne, wyłączne prawo do korzystania z danego miejsca parkingowego. U notariusza można dokonać zmian w księdze wieczystej i przepisać miejsce na właściciela innego mieszkania, ale jest to trochę misja.

Uważam jednak, że warto jest mieć 2 miejsca, bo nigdy nie wiesz kiedy Ci będzie potrzebne. Jedno będziesz wynajmować, a z drugiego korzystać. Póki wszyscy się nie wprowadzą to będziesz miał miejsce dla gości.

W tej chwili nie wiem jaka cena bo już wlicza jako całość i się nie rozdrabnia. Czy zdrowe podejście to bym nie powiedział, bo na początku sprzedawali mieszkania bez miejsc postojowych, a teraz musisz mieć 2 i koniec bo inaczej by wolne zostały. To nie jest centrum miasta, tylko totalne ubocze i wcale te parkingi nie muszą być popularne  

I czy się sprzedać będzie dało to też nie wiem, bo pytałem dewelopera i powiedział że takiej opcji nie będzie, bo by wymagało zgody mieszkańców czy coś i zmiany umów. Może coś się zmieniło ostatnim czasem, nie wiem, taką informację otrzymałem. 

Nie chcę być w gorącej wodzie kąpany, bo już bym kilka złych decyzji z mieszkaniem podjął (piętro, plan zagospodarowania, bliskość sklepów czy komunikacji). 

[offensive 317]

To przeczytaj dokladnie co Ty tam chcesz kupic. Zgody mieszkancow zeby miejsce postojowe w garazu sprzedac?  Szalenstwo

[michasm 75]

Miejsca parkingowe nie mają osobnych ksiąg wieczystych, więc wpis o tym kto może z nich korzystać znajduje się w księdze części wspólnych.

Częściami wspólnymi nie możesz dowolnie zarządzać, więc nie możesz ich sprzedać. Masz prawo sprzedawać jedynie to na co masz osobną księgę wieczystą, gdzie jest napisane, że jesteś jedynym właścicielem.

Tak samo jest z balkonami. To są części wspólne, więc jak coś chcesz zamontować/pomalować to potrzebujesz zgody wspólnoty.

Nie wiem jak jest z wpisami do księgi matki. Nie wiem czy może je zmieniać wspólnota w imieniu mieszkańców czy potrzebuje zgody wszystkich współwłaścicieli. Jeśli wystarczy zgoda większości to nie ma problemu. Jeśli zgoda wszystkich to w praktyce jest to niewykonalne, bo właściciele mieszkań oddanych na wynajem często są nieosiągalni.

Jak miejsca nie były obowiązkowe to pewnie nikt nie brał. Zakładali, że te niesprzedane będą ogólnodostępne. Tak to już jest, a potem auta parkowane po krzakach, na przejściach dla pieszych, zastawione drogi tak, że nie da się przejechać. Skoro początkowo sprzedawali mieszkania bez miejsc parkingowych to pewnie tych miejsc będzie brakować. Zwłaszcza jeśli będzie jakiś szlaban lub miejsca są w hali garażowej. Wtedy ludzie żeby zjechać będą musieli czekać, aż ktoś inny będzie wjeżdżał lub wyjeżdżał, aby tam się dostać. 

Edytowane 25 Września przez michasm

[galakty 4986]

11 minut temu, offensive napisał:

To przeczytaj dokladnie co Ty tam chcesz kupic. Zgody mieszkancow zeby miejsce postojowe w garazu sprzedac?  Szalenstwo

Dlatego się zagłębiam w opinie o nich, bo już tyle razy mi krwi napsuli że nie ufam za grosz. Nie bez powodu te mieszkania nie schodzą, nie może chodzić tylko o cenę. 

19 minut temu, michasm napisał:

Miejsca parkingowe nie mają osobnych ksiąg wieczystych, więc wpis o tym kto może z nich korzystać znajduje się w księdze części wspólnych.

Tam są miejsca postojowe na jednej księdze z mieszkaniem. I to podobno robi problem.

[Boldwyn 196]

Godzinę temu, galakty napisał:

Tam są miejsca postojowe na jednej księdze z mieszkaniem. I to podobno robi problem.

To ma plusy i minusy - służebność do mieszkania w części wspólnej oznacza dużo mniejszy podatek od nieruchomości. Tam, gdzie są np. miejsca parkingowe w garażu podziemnym który jest osobną nieruchomością ma swoją KW, płaci się zwykle wg. stawki dla "innego typu" nieruchomości który samorząd najczęściej ustala na maksymalną dozwoloną wartość - np. u nas za metr mieszkania to było 0.75zł a za metr miejsca postojowego 6zł.

Minus jak pisał wyżej @michasm - nie można normalnie sprzedać samego miejsca bez mieszkania.

[Mark97 34]

5 godzin temu, Wu70 napisał:

Nie musisz 

No to akurat bzdura, musi mieć adres prowadzenia działaności  Ale to się da w prosty sposób ogarnąć, chociażby adres działaności u rodziny.

[galakty 4986]

Stałego adresu nie trzeba mieć, ale wtedy się podaje zamieszkania i tam leci cała korespondencja, czyli będzie widniało jako adres firmowy. Wirtualne biuro do czasu odebrania kluczy jedynie zostaje, u rodziny to też nie tak prosto jak ma się beton w rodzinie 

Edytowane 25 Września przez galakty

[Wu70 3638]

2 godziny temu, Mark97 napisał:

No to akurat bzdura, musi mieć adres prowadzenia działaności  Ale to się da w prosty sposób ogarnąć, chociażby adres działaności u rodziny.

Użyj google zanim zaczniesz pisać o bzdurach to zaoszczędzisz sobie pisania bzdur 

 

2 godziny temu, galakty napisał:

Wirtualne biuro do czasu odebrania kluczy jedynie zostaje

po prostu się podaje adres gdzie się mieszka i tyle, nie potrzebujesz zgody Janusza żeby podać adres korespondencyjny  To nie jest adres firmowy

[galakty 4986]

1 minutę temu, Wu70 napisał:

po prostu się podaje adres gdzie się mieszka i tyle, nie potrzebujesz zgody Janusza żeby podać adres korespondencyjny  To nie jest adres firmowy

I na jaki adres wystawiasz faktury? Zamieszkania nie? To nie będzie traktowane jako firmowy w CEIDG? 

Jak nie to trochę dziwne, pierwsze słyszę bo każdy rejestruje na mieszkanie ze znajomych xD 

[Wu70 3638]

Faktur nie wystawia się na adres. Zakładając jdg masz do wyboru brak stałego miejsca zamieszkania. To co istotne z tego wynika to to że możesz założyć jdg bez zgody Janusza jeśli gdziekolwiek mieszkasz bo nie prowadzisz u niego jdg 

Jeśli to będzie jedyny adres to będzie widoczny w ceidg, Janusz nic na to nie poradzi bo masz prawo używać tego adresu jako korespondencyjny.

[galakty 4986]

16 godzin temu, Wu70 napisał:

Faktur nie wystawia się na adres. Zakładając jdg masz do wyboru brak stałego miejsca zamieszkania. To co istotne z tego wynika to to że możesz założyć jdg bez zgody Janusza jeśli gdziekolwiek mieszkasz bo nie prowadzisz u niego jdg 

Jeśli to będzie jedyny adres to będzie widoczny w ceidg, Janusz nic na to nie poradzi bo masz prawo używać tego adresu jako korespondencyjny.

Pytałem w biurze rachunkowym i teoretycznie się tak da, ale powiedzieli że ryzykowne. Chyba że chcą wcisnąć przy okazji wirtualne biuro, ale ogólnie rzecz biorąc wszyscy u mnie rejestrują na adres więc może coś w tym jest. 

[Mark97 34]

Owszem, poszukałem, przyznaję rację, że według prawa nie musisz mieć adresu firmy ale... Rejestracja w VAT może być lekko problematyczna, popytaj w innych biurach rachunkowych, może ktoś przechodził już przez podobny scenariusz i ma jakieś doświadczenia, Najlepiej żeby ktoś się poprowadził za rączkę w takim przypadku. Albo... Nie masz kogoś z rodziny? Ojciec, matka etc tam możesz zarejestrować firmę i będzie raczej szybko i prosto.