Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Nie. Po prostu ze względu na część wpłacana przez pracodawcę bardzo trudno będzie na PPK stracić.

W każdym razie to dużo pewniejsza inwestycja niż klasyczne fundusze inwestycyjne.

 

U nas w spółce wiadomo że wypisali się praktycznie wszyscy fizyczni("bo by im zabrali z wypłaty"), została za to część specjalistów i kadry.

Ja tutaj widzę inną opcję - tutaj się nie da zyskać.

Państwo przez 40 lat da Ci te ~ 9600 zł na PPK - niech se w tyłek wsadzą tą kwotę.

Z wypłaty masz ciągle odtrącane te 2 do 4% - czyli od 100 do 300 zł - zależy, kto ile zarabia.

Przedsiębiorca który musi dorzucić kolejne 2-4% czyli od 100 do 300 zł, chyba nie wierzysz że przy podwyżce, premii itd. nie weźmie tego pod uwagę i o tyle lub więcej mniej dostaniesz podwyżki / nowej premii?

 

Z wypłaty na rękę tracisz, pracodawca co Ci wypłaci w PPK, na pewno sobie odliczy Tobie od przyszłych podwyżek / nowych zasad premii. Co zyskujesz? Tylko 9600 zł za 40 lat.... od państwa.

Co ryzykujesz? Brak waloryzacji te kwoty, a najważniejsze ta kasa będzie tak długo "twoja" (jak OFE), dopóki kolejny rząd nie ze chce jej wziąć; ustawą itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kanon7, pracodawca nie ma jak sobie "odliczyć" przy premiach czy podwyżkach. Mamy regulamin wynagradzania oraz związki w razie jakichś krzywych akcji. Choć nic nie wskazuje by mogły mieć miejsce, mój pracodawca zawsze stosuje się do prawa pracy.

 

Na upartego to stracą nie będący w PPK bo łączne środki na wynagrodzenia będą niezależne od PPK. A podwyżki systemowe mamy procentowe od aktualnego wynagrodzenia.

 

Przyznam że nie che mi się tego kolejny raz omawiać. Jak pisałem w pierwszym wpisie w tym temacie, PPK wyglądają bardzo sensownie.

 

Tyle że pokazują też dlaczego w naszym społeczeństwie potrzebny jest pokoleniowy system emerytalny - ludzie w większości, z własnej woli nie są zainteresowani systematycznym odkładaniem i inwestowaniem na swoja emeryturę. Nawet tak niewielkiej kwoty jak 2% wynagrodzenia i to przy dopłatach od pracodawcy i jakichś szczątkowych od państwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak pisałem w pierwszym wpisie w tym temacie, PPK wyglądają bardzo sensownie.

Brak waloryzacji i potrącane procentowe prowizje wyglądają dla Ciebie bardzo sensownie?

Jeszcze gdybyśmy byli w Eurozonie można by to przełknąć, ale złotówka jest walutą dość słabą i podatną na spekulacje. Zapytaj swoich rodziców jak zarąbiście wychodzili 30 lat temu ludzie na różnorakich państwowych i niepaństwowych opcjach oszczędnościowych.

 

kanon7, pracodawca nie ma jak sobie "odliczyć" przy premiach czy podwyżkach. Mamy regulamin wynagradzania oraz związki w razie jakichś krzywych akcji. Choć nic nie wskazuje by mogły mieć miejsce, mój pracodawca zawsze stosuje się do prawa pracy.

Oczywiście, że ma - mniej kasy przeznaczy na podwyżki. To że nie może jawnie dyskryminować tych co są w PPK wiele tu nie zmienia. Nagłego wzrostu kosztów po stronie wynagrodzeń przecież nie pokryje z pensji prezesa :)

 

 

Na upartego to stracą nie będący w PPK bo łączne środki na wynagrodzenia będą niezależne od PPK. A podwyżki systemowe mamy procentowe od aktualnego wynagrodzenia.

Macie procentowe podwyżki zależne od wynagrodzenia netto? Raczej nie. A nie będący w PPK oczywiście na tym też stracą.

 

Tyle że pokazują też dlaczego w naszym społeczeństwie potrzebny jest pokoleniowy system emerytalny - ludzie w większości, z własnej woli nie są zainteresowani systematycznym odkładaniem i inwestowaniem na swoja emeryturę. Nawet tak niewielkiej kwoty jak 2% wynagrodzenia i to przy dopłatach od pracodawcy i jakichś szczątkowych od państwa.

To takie gadanie, że ludzie którzy nie chcą wysokich podatków nie chcą zwiększania jakości życia. Tak da się argumentować za każdym podatkiem.

Ja wolę kasę odkładać samemu i inwestować samemu dywersyfikując zabezpieczenia finansowe nie ryzykując, że kiedyś jedną ustawą te środki zostaną skonsumowane na jakieś populistyczne cele.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zostałem. Patrząc jak PPK obecnie wyglądają to po prostu się opłaca.

Jak byś do tego nie podchodził ,jak byś nie liczył ... to to się nie opłaca :lol2::E

 

Całe to PPK zwiną rządzący z dniem w którym stracą władzę .. .

 

 

Jak będę chciał oszczędzać na emeryturę to będę to robił po swojemu nawet jeśli ma to być upychanie pieniędzy w skarpetki :cool: .

 

A co do emerytury ... to sorry ale nie sądzę abym za wiele z niej skorzystał o ile w ogóle skorzystam ... przy obecnym tempie życia ,stresie ,jakości powietrza ,jedzenia .... a może jakiemuś wariatowi drgnie palec i odpali swoją atomówke ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest prosta. Załóżmy, że obecnie mój pracodawca ma na mnie budżet x, a za rok planuje podwyżkę o 10%. Jeśli wejdę w PPK, to 1.5% wezmę z tych 10% i za rok podwyżka będzie o nie pomniejszona. Zwykłe mydlenie oczu, że jest jakaś dopłata pracodawcy. To pójdzie z moich pieniędzy, tylko będzie się nazywać "dopłata" a nie "podwyżka". A faktyczna dopłata od państwa w postaci 240PLN rocznie, to ujmę to tak: buahaha! Biorąc pod uwagę skuteczność finansową naszego rządu i realne stopy zwrotu, jedyną gorszą opcją od PPK jest trzymanie kasy na koncie. Ale jak ktoś ma oszczędności, to jest świadom tego, że istnieją miliony lepszych pomysłów na ich zainwestowanie. Powie to każda ogarnięta finansowo osoba. A jeśli z kolei ktoś potrzebuje bata na oszczędzanie w postaci potrącenia z wypłaty, bo bez tego całą przeżera, to i tak dobrobytu nie zbuduje. Zresztą zapowiedź kontroli w firmach, gdzie dużo osób się wypisało w programu jest chyba jasną wskazówką, czy program powstał po to, aby ludzie budowali oszczędności, czy żeby było co ukraść za kilka lat jakąś magiczną opłatą transferową.

 

Ale każdy ma swój rozum i świadomie podejmuje decyzje. Jak ktoś się nie boi przeżarcia jego kasy przez PiS na social, to zazdro optymizmu. ;)

Edytowane przez Karister

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że pracodawca sobie odbije na tym całym PPK. Dobre jest to, że administracja publiczna ma dołączyć dopiero w 2021. To chyba administracja rządowa powinna w pierwszej kolejności "promować" ten program :D Ciekawe czy będą jakieś naciski, jak taki przeciętny urzędnik np. ministerstwa finansów nie będzie chciał przystąpić do programu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brak waloryzacji i potrącane procentowe prowizje wyglądają dla Ciebie bardzo sensownie?

Gwarantowaną waloryzację masz tylko w ZUS :E Przynajmniej do czasu zmiany ustawy. Nie wiem, co wy wszyscy tutaj z tą waloryzacją. Gdzie wy odkładacie na emeryturę, że się tak na niej zafiksowaliście? przecież ani skarpeta, ani lokata, ani sztabki złota w piwnicy, ani obligacje, ani fundusz inwestycyjny nie dadzą ci waloryzacji.

 

Macie procentowe podwyżki zależne od wynagrodzenia netto? Raczej nie. A nie będący w PPK oczywiście na tym też stracą.

Wystarczy, że podwyżki są od brutto, te procenty pracodawcy się do brutto nie wliczają, tak jak jego cześć składki na ZUS.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gwarantowaną waloryzację masz tylko w ZUS :E Przynajmniej do czasu zmiany ustawy. Nie wiem, co wy wszyscy tutaj z tą waloryzacją. Gdzie wy odkładacie na emeryturę, że się tak na niej zafiksowaliście? przecież ani skarpeta, ani lokata, ani sztabki złota w piwnicy, ani obligacje, ani fundusz inwestycyjny nie dadzą ci waloryzacji.

Lokata - 6 miesięcy do 5 lat - 3% w skali roku (Nest Bank, BOŚ Bank, Toyota Bank itd.)

Złoto - 1 grudzień 2015; 35 500 $ za 1 kg -> 5 grudnia 2019r. 47 000 $ za 1 kg.

Obligacje Skarbu Państwa - 10 letnie 2.7% w skali roku

PPK - 0% przez cały okres.

 

Weź przestań pisać farmazony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ekhem, i teraz jeszcze zapłać podatki od wzbogacenia/belki etc, i z tych super 2-3 procent wyjdzie Ci 0,5 albo i -0.5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gdzie wy odkładacie na emeryturę, że się tak na niej zafiksowaliście? przecież ani skarpeta, ani lokata, ani sztabki złota w piwnicy, ani obligacje, ani fundusz inwestycyjny nie dadzą ci waloryzacji.

Ja odkładam głównie w nieruchomościach, akcjach, ciut w walutach obcych itp.

Dla zabawy gdzieś się jakiś Bitcoin sprzed lat wala (ale tego nie traktuję poważnie)

 

Jasne, że nie dają waloryzacji, ale patrząc co się działo z wartością naszego pieniądza (i nie tylko naszego) na przestrzeni lat to pokazuje to bezsens mrożenia pieniędzy na dekady jeszcze do tego w ujemnie oprocentowane instrumenty pieniężne na które nie mamy większego wpływu. Te nasze dzisiejsze lokaty z oprocentowaniem 2-2.5% są równie bez sensu.

 

Pomyśl sobie co mogłeś kupić za 10k PLN 20 lat temu a ile możesz kupić dzisiaj. W wymiarze 30 lat to już w ogóle. A w kontekście planów emerytalnych to popatrz na doświadczenie pokolenia naszych rodziców. Ci którzy zainwestowali właściwie w cokolwiek wyszli na tym dobrze, Ci co trzymali kapitał w instrumentach stricte pieniężnych (książeczki mieszkaniowe, oszczędnościowe itp) stracili większość kasy.

 

PPK - 0% przez cały okres.

To nie do końca tak, bo PPK podobnie jak OFE mogą inwestować i zarabiać, tylko zrobiono ten sam błąd - zamiast zmotywować je do pomnażania kapitału i umożliwić zarobek wyłącznie od wypracowanego zysku uznano, że mogą sobie pobierać prowizję od kapitału.

I żeby jeszcze było weselej nie bardzo można je zmienić bez zmiany pracodawcy - więc to czy ktoś do nich kasę wpłaca zależy głównie od tego jak duże dany PPK da prezenty dla działu finansów w firmie :)

 

ekhem, i teraz jeszcze zapłać podatki od wzbogacenia/belki etc, i z tych super 2-3 procent wyjdzie Ci 0,5 albo i -0.5

? Przecież PPK też są opodatkowane - nawet od składki pracodawcy musisz zapłacić dochodowy. I jeszcze raz jeśli będziesz chciał kasę wypłacić wcześniej.

Edytowane przez iwanme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lokata - 6 miesięcy do 5 lat - 3% w skali roku (Nest Bank, BOŚ Bank, Toyota Bank itd.)

Złoto - 1 grudzień 2015; 35 500 $ za 1 kg -> 5 grudnia 2019r. 47 000 $ za 1 kg.

Obligacje Skarbu Państwa - 10 letnie 2.7% w skali roku

PPK - 0% przez cały okres.

 

Weź przestań pisać farmazony.

Na lokacie masz odsetki, nie waloryzację. (Inna sprawa, że w Nest Banku widzę co najwyżej na 2,2%, a ekologiczna w BOŚ daje efektywne 2,8% rocznie.

Złoto po prostu tanieje albo drożeje, z resztą to spora loteria. Teraz miałeś farta bo wyszło +27%, ale jak przesuniesz okienko o rok to już będzie +2,2% (na pięć lat, a więc efektywnie 0,4% rocznie), a jeszcze o rok znowu 27%, ale na minusie :D

Obligacji się nie waloryzuje, jest tylko oprocentowanie jak na lokacie.

Chyba, że przez waloryzację masz na myśli po prostu zysk. No to oczywiście kasa z PPK będzie inwestowana, ile wyjdzie w praktyce się zobaczy. Pewnie kokosów nie będzie, ale równe 0 raczej też nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Bono[UG] napisał:

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/pracownicze-plany-kapitalowe-70-proc-polakow-wycofalo-sie-z-programu/jn5smkj,79cfc278

Chyba coś nie pykło ;)
Ciekawe co z tym fantem zrobią, czy będą jakieś "zachęty", żeby jednak ludzie nie rezygnowali.

Przyznam, że serce mi się raduję jak czytam takie news'y :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rząd już pracuje nad PPK 2.0  w wersji bardziej "koniecznej" niż "dobrowolnej"  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra pytanie, u mnie złożyłem wniosek o rezygnacji z ppk. Jak teraz odzyskać ten ułamek kasy który  mogę wyciągnąć bez podania przyczyny ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 22.12.2020 o 15:17, raiders napisał:

Rząd już pracuje nad PPK 2.0  w wersji bardziej "koniecznej" niż "dobrowolnej"  :)

Ciekawe jak to będzie wyglądało w przypadku administracji publicznej, a dokładnie rządowej. PPK staruje tam w tym roku, ciekawe czy przymuszą urzędników do uczestnictwa w tym szambie. Trochę śmiesznie będzie wyglądało jak 70% pracowników urzędów lub ministerstw się wypisze z projektu rządowego ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ile już było podobnych pomysłów? Któryś przetrwał? Ktoś z wpłacających na tym zyskał? Bo jakoś nie przypominam sobie. Ten cały PPK to kolejny wałek rządzących. Za kilka lat wymyśla jakiś podatek lub prowizję gdy pracownik będzie chciał wypłacić kasę i wyjdzie na zero, jak zawsze.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 23.01.2021 o 14:16, ghostdog napisał:

Ciekawe jak to będzie wyglądało w przypadku administracji publicznej, a dokładnie rządowej. PPK staruje tam w tym roku, ciekawe czy przymuszą urzędników do uczestnictwa w tym szambie. Trochę śmiesznie będzie wyglądało jak 70% pracowników urzędów lub ministerstw się wypisze z projektu rządowego ?

Na razie to nasze posły uchwaliły sobie, że pracowników biur poselskich PPK nie obowiązują :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 23.01.2021 o 14:21, B@nita napisał:

Ile już było podobnych pomysłów? Któryś przetrwał? Ktoś z wpłacających na tym zyskał? Bo jakoś nie przypominam sobie. Ten cały PPK to kolejny wałek rządzących. Za kilka lat wymyśla jakiś podatek lub prowizję gdy pracownik będzie chciał wypłacić kasę i wyjdzie na zero, jak zawsze.

Zgadzam się. Mój mąż ma firmę i zatrudnia kilku pracowników. Wszyscy wypisali się z ppk. Zresztą wszyscy obecnie sa na umowach b2b, bo nie opłaca im sie pracować na etat. 

Wola dostawać więcej na ręke i samodzielnie dysponować pieniędzmi. Mąż oczywiscie daje wybór , etat czy b2b i do tej pory nikt nie wybrał etatu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kosikosi napisał:

Zgadzam się. Mój mąż ma firmę i zatrudnia kilku pracowników. Wszyscy wypisali się z ppk. Zresztą wszyscy obecnie sa na umowach b2b, bo nie opłaca im sie pracować na etat. 

Wola dostawać więcej na ręke i samodzielnie dysponować pieniędzmi. Mąż oczywiscie daje wybór , etat czy b2b i do tej pory nikt nie wybrał etatu. 

A za 30 lat przyjdą i będą krzyczeć. Jeb!@#$%^c rząd i ZUS bo niska emerytura 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Eclipse napisał:

A za 30 lat przyjdą i będą krzyczeć. Jeb!@#$%^c rząd i ZUS bo niska emerytura 

Za 30- lat to nie będzie śladu po tym całym ppk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, Eclipse napisał:

A za 30 lat przyjdą i będą krzyczeć. Jeb!@#$%^c rząd i ZUS bo niska emerytura 

Myślisz, że za 30 lat emerytura osoby, która odkladała co miesiąc wysokie kwoty, będzie duzo wyższa od emerytury osoby, która nic nie odkładała albo odkładała grosze?

Wprowadzą pewnie emeryturę obywatelską i kase dostanie każdy, bez znaczenia czy płacił na zus czy nie. Moja mama długo pracowała, po przejściu na emeryturę dostawała 800 zł więcej niż najniższa. Aktualnie dostaje tyle co najniższa pensja, bo waloryzacja emerytur to jakieś grosze.

Każdy ogarnięty człowiek stara się jak najmniej kasy oddać państwu. I oszczędzać w inny sposób. Sama staram się jak najbardziej dywersyfikować swoje oszczedności, a i tak nie mam pewności czy działania władz mi tego nie odbiorrą :(

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież ZUS wylicza emeryturę z 10 lat pracy z ostatnich 20 przed przejściem na emeryturę. "Odkładanie" na emeryturę w wieku 25-40 lat nie ma sensu, nie wspominając o tym, że wieku emerytalnego w postaci 60 lat nie da się utrzymać przy stale starzejącym się społeczeństwie.

Jeśli ktoś myśli, że w wieku 30-40 lat odkłada sobie na emeryturę za 35-25 lat to gratuluję optymizmu.

  • Like 1
  • Confused 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Czy ktoś mógłby mi powiedzieć jak wyliczyć jaką kwotę będę mógł wypłacić co miesiąc zakładając że moje wynagrodzenie brutto to 5000zł, moja składka na PPK 2% a pracodawcy 1,5% ?

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 30.01.2021 o 14:38, bleidd napisał:

Przecież ZUS wylicza emeryturę z 10 lat pracy z ostatnich 20 przed przejściem na emeryturę. "Odkładanie" na emeryturę w wieku 25-40 lat nie ma sensu, nie wspominając o tym, że wieku emerytalnego w postaci 60 lat nie da się utrzymać przy stale starzejącym się społeczeństwie.

Jeśli ktoś myśli, że w wieku 30-40 lat odkłada sobie na emeryturę za 35-25 lat to gratuluję optymizmu.

A to co piszesz obowiązywało dla ludzi ze starego systemu. Teraz o wysokości decyduje zwaloryzowany kapitał i oczekiwana pozostała długość życia. oczywiście w ciągu najbliższych 20-30 lat może się coś pozmieniać, ale to wiadomo.

W dniu 30.01.2021 o 14:17, Kosikosi napisał:

Każdy ogarnięty człowiek stara się jak najmniej kasy oddać państwu. I oszczędzać w inny sposób. Sama staram się jak najbardziej dywersyfikować swoje oszczedności, a i tak nie mam pewności czy działania władz mi tego nie odbiorrą :(

Ale serio, ilu znasz takich ogarniętych ludzi? Tzn. takich co mają jakiś realistyczny plan odkładania na starość, a nie tylko przeżarcia tej "oszczędzonej" kasy na bieżące wydatki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...