Skocz do zawartości
Malibu Shop

Perfumy męskie

Rekomendowane odpowiedzi

hey,

 

Ja osobiscie lubię te w zależności od okazji: 

Yves Saint Laurent L'Homme Parfum Intense (świetne na zime z uwagi,że są intensywne)Yves Saint Laurent L'Homme Parfum Intense 60 ml

 

Hugo Boss Infinite Hugo Boss Bottled Night Eau de Toilette for him - 100ml

 

Guerlain L'Homme Ideal Eau de Parfum (cudeńko!!!) Guerlain L'Homme Ideal Eau de Parfum

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od dłuższego czasu używam 1 Million Lucky, o którym wspominałem wcześniej. Jeśli ktoś lubi słodkie nuty zapachowe, to zdecydowanie polecam. Zapach utrzymuje się dość długo i jeszcze zdecydowanie bardziej wyczuwalny z daleka niż np. mój poprzedni Lacoste Pour Homme.

Edytowane przez Isharoth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy miał ktoś do czynienia z zapachami bentley the collection? To chyba jakaś niszowa wersja prawda? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Większość marek ma takie serie gdzie trafiają zapachy mniej znane i za większą kasę np. Armani ma serię Prive. Nie wiem czy jakość w tym przypadku jest większa. Jak już ktoś chce coś mniej popularnego i ma kasę, to chyba lepiej uderzyć w niszę. Pamiętam jak kilka lat temu Bentley ogłosił, że ich zapach będzie sprzedawany w Harrods, byłem na niego napalony bo to koln Gucci Pour Homme I ale cena była dość wysoka. Teraz go można kupić w każdej perfumerii internetowej za 100zł (Absolute) ? Widzę, że Notino ma promocję z 820 na 466, raczej te zapachy nie zejdą do cen standardowych zapachów, choć wszystko jest możliwe Bentley to nie Dior czy Chanel. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukałem dzisiaj jakiegoś świeżaka na lato, ale odpuszczam. Biere jednak Terre D'Hermes na którego czaję się już dłuższy czas. Czyli w kolekcji nadal braki w typowych świeżakach, bo na ultra upały mam tylko tego chrome sport:E. Na kolejny sezon coś ogarnę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klasyczny Terre czy może wersja Vetiver? Ja ją mam i jestem bardzo zadowolony ale też prędzej czy później podstawowa wersja zostanie kupiona. U mnie na upały od jakiego czasu numerem jeden jest Dior Cologne. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klasyczny edt. Kupiłem w wersji limitowanej 2021 (co rok inne naklejki dają na flakon), więc przynajmniej przywiozą świeży sok. Na gruby upał co prawda nie planuję go używać, ale męczący dla mnie nie jest nigdy. Próbkę 5ml aplikowałem w każdej porze roku i mimo pewnej suchości i szorstkości tego zapachu, to jest całkiem uniwersalny. Czy zima czy deszcz - klasa, ale jednak mam wrażenie, że najlepiej właśnie w słoneczny dzień, nawet wieczór 20-25 stopni. Przynajmniej na mój nos wtedy genialnie pachnie. Byle koszula chociaż była. Nawet z jeansami. Nie kojarzy mi się już z garniturowcami na szczęście:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sry za post pod postem.

Przybył dziś terre. Jestem po pierwszych testach vs próbka sprzed dwóch lat (z jakiej partii nie wiem, pewnie 2015-18). Testy na skórze przy użyciu asystentek w postaci mojej lubej i siorki :P.

 W nowej flaszce (po kodzie niby produkcja 2020) jest wyczuwalnie delikatniejsze otwarcie. Mniej intensywne z kapkę oddaloną pomarańczą. Stara próbka, to bardziej słodko-gorzka & ziemista pomarańcza, no i mocniejsza na start. Nowy sok ma ciut mniej tej fajnej mineralności, ale nadal ją czuć ofc. Wetyweria też jakby bardziej widoczna w próbce. W skrócie - nowy pachnie jak wersja light. Nie lepiej, nie gorzej, ale nieco inaczej. Są plusy i minusy tego stanu rzeczy i to zależy od podejścia. Opiszę jak ja to widzę. Z plusów dwie rzeczy. Po pierwsze, to po jakiś 2h było czuć na mój nos, że nowa partia soku jest umiarkowana i lekka. To sprawia, że wydaje się bezpieczniejszy do noszenia na zaawansowane lato imo, może nawet upał. Druga rzecz, to ta pomarańcza. Niektórzy opisują ją jako lekko zgniłą (mi tak się nie kojarzy, raczej jako mocno dojrzała), a w nowym jest to ewidentnie zniwelowane, czy jak kto woli - ugrzecznione. W sumie nie do końca to jest plus, ale jak pisałem - zależy jak kto na to patrzy. Z nieoczywistych minusów, to co wcześniej - jest to jednak wersja light i nie ma tej mocy i odpowiedniej dla niektórych ciężkości - zwłaszcza imo w fazie serca. Projekcja niewiele, ale jednak również wydaje mi się słabsza w porównaniu do próbki.

Co do trwałości, to w edycie machnę wieczorem, bo póki co minęło 4.5h od aplikacji. No i skrobnę jak tam z bazą.

e:

Sytuacja na 20.40 jest taka, że nowy wypust powoli zaczyna gasnąć, tymczasem stary trzyma się dzielnie. Baza identyczna. Troszkę jestem zawiedziony, ale bez tragedii. Flacha będzie w użyciu jak najbardziej :thumbup:.

Edytowane przez Kelam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj powtórzyłem test. Niuanse zapachowe bez zmian, ale trwałość prawie się wyrównała i tym samym wyraźnie poprawiła w nowym soku. Czyli jak widać nie tylko skóra ogólnie danego człowieka, ale i nawet konkretny dzień aplikacji potrafi czasem wykazać różnice w perfumach jeśli chodzi o np. ich trwałość. Czasem też gdzieś czytałem, że świeżo pryśnięta nowa butla może kuleć zapachowo w porównaniu do tej samej bulti po kilku miesiącach i już przynajmniej kilkukrotnym użyciu. W moim przypadku, to za mało czasu upłynęło. Mam w starej próbce terre na jeszcze jeden test, więc z ciekawości zrobię porównanie za kilka miesięcy. Może coś się zmieni. 

Edytowane przez Kelam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o.96965.jpg

Ja może się na niego skuszę, jak będę miał szansę na zrobienie testów. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio widziałem go do kupienia w perfumerii internetowej, ale jej nie znałem więc sobie odpuściłem. Prędzej czy później pojawi się w znanych perfumeriach, jak cena będzie dobra to kupię go w ciemno. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem w ciemno Missoni Wave. Dość ryzykownie może być zapachowo, bo niby stoi pomiędzy chas a vph, ale są głosy, że jednak bardziej idzie w stronę allure - na co liczę. Chanel z pseudo papierowo-listowej próbki taki sobie, ale jak niuchałem potem z testera, to bardzo fajny, natomiast o versace ph już pisałem, że śmierdzi jak dla mnie agresywną chemią. Więc jeśli będzie znaczne podobieństwo do vph, to lipa sroga:E.

 Zastanawiałem się nad chas flaszką, ale takie płacze są na temat nowych wypustów na perfu, że odpuściłem. 

We wtorek będzie. Dam wtedy znać wieczorem vs vph, bo mam tego śmierdziela gdzieś jeszcze w próbce.

e:

@ghostdog

Zainteresowałeś mnie tym bentleyem. Jak już u nas będzie w cenach typowo bentleyowych, to też łyknę flaszkę. Znów inspiracja, ale mam deficyt letniaków, więc chętnie trochę nadbuduję tę część mojego skromnego zbioru:P

Edytowane przez Kelam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie jak się pojawi to będzie doliczony podatek od nowości, ale z czasem zejdzie do 100zł za 100ml tak jak to w przypadku świetnych zapachów jak Bentley for Men / Intense / Absolute

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurier z Missoni nawiedził mnie dzisiaj. Dzień wcześniej niż zakładałem. 

Opiszę jak to wygląda głównie w konfrontacji z vph, bo niestety chanel nie mam, żeby porównać ręką w rękę. Co najwyżej na pamięć. Ale jako, że versace i tak małpował chanel, to wiadomo, że +- jest to do siebie i tak zbliżone, jeśli chodzi o sam typ zapachu. 

Wave vs versace ph. Otwarcie jest niestety (dla mnie) podobne tak w 3/4. Kierunek jest prawie ten sam, ale jest dużo mniej proszkowe (versace imo wali proszkierm lub środkami do czyszczenia), a bardziej cytrusowe i gęste. Jednak są to cytrusy dość sztuczne, zdecydowanie niesmaczne. Też jakby z jakiegoś płynu do mycia:E. Jest tam w tle również nuta słodyczy już na start, której w vph nie czuję. Skoro nie lubię tego klimatu w vph, to w missioni, chociaż idzie to nieco lepiej, to nadal mi się nie podoba. Całe szczęście, że to tylko otwarcie, bo im dalej w las, tym zapach odchodzi od versace, a idzie w stronę cahs, ale nie w linii prostej. Cytrusy (głownie cytryna mi tam świta, ale coś jakby mandarynka, która narasta z czasem kosztem imo cytrynki) z czasem się wygładzają i nabierają smaku i powolutku - naturalności.  Sam zapach robi się już po 20-30+ minutach jeszcze gęstszy, dochodzą wyraźniejsze klimaty morskie, a nuta syfiastego proszkowego odświeżenia gaśnie, albo nawet transformuje w coś przyjemniejszego dla mojego nosa. Nie ma tego chamskiego chemicznego wiercenia w nosie, który mnie męczy w versace. Po jakiejś 1.5h morskie akcenty stopniowo schodzą na drugi plan (cytusy też, ale w mniejszym stopniu) i wychodzi z ukrycia miękka aromatyczna słodycz. Dam sobie paznokcia uciąć, że od tego momentu będzie się podobał dla 90% kobit. Robi się nawet kapkę zmysłowo, no bo jest to na tym etapie lekko seksowny zapach. Nie w stylu typowych randkowców, ale ma swój klimat. Idealny na letnią randkę nad morzem. Po dłuższym czasie mam wrażenie, że robi się najbliższy allure - okolice 3, 4, 5 godziny czuję w nim bliskiego kuzyna kompozycji chanel. Nie brata bliźniaka zaznaczam. Ale ostateczny werdykt musiałby wydać ktoś, kto ma fizycznie u siebie chanel allure homme sport.

Także chociaż początek to 75% versace, to już po godzince imo góra 40%, a po trzech nawet 20%. Nie powiem, że pozostałe 80% to chanel, ale jakiś większy procent z tego tak, a reszta, to już kwestia tego co nos Missoni sobie obmyślił, chociaż czuję w tym coś z linii bulgari aqua. Na pewno nie jest to bezczelna podj*bka 1:1 żadnego z tych zapachów.  Ogólnie powiedziałbym tak - bez podziału na fazy, to jest w tym missioni wave: 25% versace, 50% chanel, 10% bulgari i ostatnie 15% przypada na różnice między tymi kompozycjami. Parametry średnie. Projekcja wyraźna w pierwszych 2h, potem da się wyczuć jeszcze godzinę z hakiem na w miarę przyzwoitym poziomie. Trwałość jak na letniaka w porządku, bo jakieś 7h na mojej skórze. Zapach spoko na wiosnę, lato, ale nie na uber upały 30+. Flaszka elegancka - grube, dobrze obrobione szkło, magnetyczny korek i atomizer jak w lalique w którym można sobie regulować dawkę soku. Brakuje takiego rozwiązania u większości marek. Jestem w stanie nawet uwierzyć, że ktoś tam w butiku czy na stronie producenta buli po 125 dolków za flakon. W sumie przy ich cenach za śmieszne kolorowe koszulki, to nawet tanio wychodzi :E. Polecam jednak (jeśli ktoś się zdecyduje) nabyć kosztem smutku księgowych missioni 4 razy taniej w necie 8:E.

Ogólnie zapach mi się podoba (mimo otwarcia) i zdecydowanie będzie u mnie w użyciu w tym i kolejnych sezonach. 

Edytowane przez Kelam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hermes_h24_1616579862_daf4daa7.jpg

Tego Hermesa muszę przetestować, podobno lekki, zielony zapach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem sobie polecanego w sieci letniaka - Banana Republic 78 Vintage Green. Zapaszek przybywa w bardzo eleganckim, wysuwanym kartoniku. Jest to pierwszy uniseks jaki kupiłem, ale na szczęście nie czuć tutaj specjalnie babskimi klimatami. Zapach delikatny, herbaciano-cytrusowy, klimaty zielone. Lekko kwiatowy w dalszej fazie. Projekcja taka sobie, trwałość też dość niewielka - 4-5h. Ale nawet mi to pasuje, bo kupiłem ten zapach w konkretnym celu - żeby wspomógł w walce z upałami mojego azzaro chrome sport, który również nadaje się na parówę 30 stopni+. I w takiej sytuacji Vintage Green sprawdza się bardzo dobrze. Niemiłosiernie grzeje dziś przebrzydłe słoneczko, duża wilgotność, a zapach w ogóle mnie nie męczy. 

Edytowane przez Kelam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj jest 599,00 + 124,49 zł wysyłka. Co to za dziwna strona ? To chyba taka sama oferta jak garnki dla seniorów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba tak. Kupiłem na notino za 125, ale widziałem, że zwykła cena za ten zapach u nas to jakieś 100zł+-. Poziom cen bentleyów. Tylko w ostatnim czasie słabo było z dostępnością tego Vintage Green. Kompozycja fajna, ale 7 baniek jednak bym nie dał :E.

e: Notino jakieś kpiny robi. Aktualnie stoi u nich za 165:hmm:.

Edytowane przez Kelam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeci z rzędu blind buy, ale i tutaj opinie również porządne, więc liczę że farcik zadziała i będzie gut jak w przypadku missoni i banana republic. Mianowicie chodzi o Adolfo Dominguez Agua Fresca Citrus Cedro. Ponoć bardziej męski DHC pogłębiony akcentami drzewnymi. We wtorek, środę max dam znać co i jak.

e:

Potestowałem od rana i wnioski mam. W skrócie - ten adolfo to rozcieńczona, nieco słodsza i mniej sucha wersja bentleya infinite rush. Nie klon, ale takie 75%. Czuję też jakieś elementy z Lalique White. Projekcja taka sobie. Karton fatalny - naderwał się zaraz przy otwieraniu. W dodatku jest o wiele za duży jak na rozmiar flakonu. I tam sobie lata w środku na boki. Rysuje się i zdziera ta warstwa faktury od samego patrzenia. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem, jprdl:E. Ogólnie zapaszek na lato, wiosnę może być, ale te recki i oceny z fragry grubo przesadzone. 

Edytowane przez Kelam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Używaliście Bentleya absolut? Rzeczywiście taki fajny? For Men Imtense przy obecnej cenie to dla mnie zdecydowanie jeden z najlepszych wyborów wśród zapachów komercyjnych, chociaż bentley wśród nich bardziej jednak zbliża się do niszy. 

 

Absolute kosztuje 140 zł za 100ml EDP. Chyba fajna oferta? GPH znam i bardzo lubię. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro znasz gucciego i lubisz, to i tego polubisz. Dla mnie jednak za bardzo drzewny. For Men Intense fajny, ale kompletnie nie pasował do mnie. Robiłem jego krótki opis kilka lat temu. Gdzieś jest w topicu. Teraz czaję się skuszony przez @ghostdogna silverlake edp. Pisałem do notino i ponoć mają go zamówionego, ale jeszcze nie wiedzą dokładnie kiedy będzie dostępny. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Absolute to idealna kopia wycofanego Gucci Pour Homme. Pamiętam, że jak się pojawił to kupiłem 100ml za 199zł, teraz chodzi po stówce. Świetny zapach na jesień/zima. Cała trójka ma najlepszy stosunek jakości do ceny. For Men / Intense i Absolute można nabyć za 300zł i mieć 300ml w cenie małej butli od Chanel / Dior. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

For Men Imtense to dla mnie najlepszy stosunek ceny do jakości jaki jest na rynku, nawet flakony są piękne jak dla mnie :)

Te następne zapachy nie wyszły im moim zdaniem, nie pachnie to dobrze :/

To Absolute sobie zafunduje. Piszą że bardziej trwały nic GPH, to już mi się podoba. 

A Silver Lake to ma być jakaś świeża odmiana czy coś innego? 

Edytowane przez ThePunisher

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobno inspiracja nieprodukowanego już acqua di gio essenza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, ciekawe, acqua di gio fajny zapach ale oklepany, za 300 zł nie kupiłbym go nigdy, wolałbym coś od Montale. 

 

Jeśli ten bentley rzeczywiście będzie zbliżony do acqua di gio, ale w bentleyowej cenie to inaczej na to spojrzę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne aktualnie

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • BLIK jest swietny a najlepsze karty do placenia online to karty jednorazowe z revoluta
    • Tmobile nie ma wcale obsługi na wysokim poziomie. Jestem w tej sieci około roku i próbowałem kilka razy załatwić sprawy z ich obsługa. Dla mnie są zacofani i nieprofesjonalni i to znacznie jak na dzisiejsze standardy. Przede wszystkim konsultanci dzwonią z przypadku z domu i rozmowy są tragicznego poziomu (jakbym rozmawiał z kolega od piwa). Mam wrażenie ze konsultanci pracują tam za karę. W tle różne wrzaski i piski jakby to było jakieś call center ale ewidentne odgłosy pochodzą z domu (to chyba praca zdalna?). Konsultanci są niedoedukowani i każdy mówi co innego. Nawet przy przechodzeniu do tej sieci w przy spisywaniu umowy zrobili u mnie 3 błędy bo to załatwiałem telefonicznie i do dzisiaj tych błędów nie skorygowali mimo ze o to prosiłem (błędy w danych zamieszkania i np kodzie pocztowym). Ponadto sprawy elektroniczne załatwiane są na niskim poziomie i o niskim profilu bezpieczeństwa. Przykładowo ostatnia sytacji dzwoni jakis człowiek z domu anonimowo bo sie nie przedstawia i mówi tylko ze jest konsultantem Tmobile i prosi mnie o podanie danych wrażliwych w celach weryfikacyjnych typu nr dowodu osobistego lub pesel. Dopiero w trakcie rozmowy przypomina mu się ze zapomniał mnie poinformować ze rozmowa jest nagrywana xd cyrk. Następnie wysyła jakieś umowy na mejla, gdzie wystarczy kliknąć w linka żeby ja aktywować. To nie wyglada w żaden sposób profesjonalnie i nigdy z czymś takim się nie spotkałem.  Dostaje SMS od Tmobile ze maja korzystne oferty dla mnie, jakieś promocje i wystarczy ze aktywuje to i kliknę w link, a gdy wchodzę w to to po prostu to nie działa… bo wyskakuje informacja ze nie odnaleziono strony. No dla mnie poziom obsługi za taka cenę DNO. W nju za 39zl miałem lepsze warunki No limit na wszystko prawie a tu płace 55zl i mam limity na neta 30gb. Jestem zirytowany ta siecią ale jest lepszy zasieg i internet na pewno niż w nju wiec mam dylemat czy przedłużać to 24 miesiące z limitem prędkości neta 30mb/s czy zmienić sieć na plusa.
    • Nic. U jednych i drugich był twardy elektorat. Jak pytam po znajomych, którzy nie wiedza na kogo jeszcze zagłosują ale na pewno nie na PO czy PIS. To dla nich ten marsz jak i przemówienia w spodku to żenada. No z tym wychodzeniem Tuska do ludzi to bez przesady. Przecież on tez unika jakiekolwiek konfrontacji z innymi politykami jak ognia. On jest świetny jak ma przemawiać i wtedy opowiada banały godzinami ale jak już trzeba odpowiadać na pytania to czar pryska
    • LG jako producent tych paneli raczej nie chowa głowy w piasek jak się wypali, nie daje na to gwrancji ale raczej matryce wymieniają. PPI ma takie same jak 27 1080p wiec niektórym może to przeszkadzać, za to matowe wykończenie może być na plus jak dla monitora. Mnie odrzuca ze to zakrzywiony UW.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...