Skocz do zawartości
VAMET

Wybory parlamentarne 2019 - 13.10.2019

Wybory parlamentarne 2019  

256 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Na kogo oddasz swój głos w wyborach parlamentarnych 13.10.2019?

    • 1. KW Polskie Stronnictwo Ludowe
      7
    • 2. KW Prawo i Sprawiedliwość
      40
    • 3. KW Sojusz Lewicy Demokratycznej
      38
    • 4. KW Konfederacja Wolność i Niepodległość
      71
    • 5. KKW Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni
      47
    • 6 .KW Prawica
      0
    • 7. KW Akcja Zawiedzionych Emerytów Rencistów
      2
    • 8. KWW Koalicji Bezpartyjni i Samorządowcy
      1
    • 9. KW Skuteczni Piotra Liroya-Marca
      4
    • 10. Jeszcze nie wiem, jak będę głosować...
      24
    • 11. Nie pójdę zagłosować!
      22


Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio ktoś pomazał swastyki na Brytyjskim cmentarzu wojennym w Holandii...wygląda na to że każdy idiota któremu nie pasuje coś w obecnej polityce zrzuca wszystko na nazizm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zagłosowałbym za PO,ale oni w tej platformie nie znają swojego programu :E

 

Niestety wszystkie znaki wskazują że wygra obecna partia rządząco-rozdająca.Reszta to niestety marionetki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio ktoś pomazał swastyki na Brytyjskim cmentarzu wojennym w Holandii...wygląda na to że każdy idiota któremu nie pasuje coś w obecnej polityce zrzuca wszystko na nazizm.

Ano nikt nie wchodzi w nieistotne szczegóły typu, czym był nazizm i jak się ma do obecnych polityków. Generalnie ludzie za bardzo nie wchodzą w szczegóły.

 

A w serialu sensacyjnym Brexit kolejny odcinek: Johnson zapowiada, że nie będzie respektować ustawy zmuszającej go do proszenia o przełożenie terminu wyjścia z UE. Mam ogólne wrażenie, że postawił się w takiej sytuacji, że wyleci z hukiem z polityki niezależnie od tego, czy WB opuści UE czy nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Obywatele oddali już głos

A to jest akurat dziecinada i nie wygląda to wcale lepiej niż przypisywani prawicy Sebusie i Karyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi który rząd lub polityk po 89 roku próbował:

-uprościć podatki

-obniżyć, bez wprowadzenia 50 innych

-poprawić system edukacji i NFZ

-ostrzegał przez ZUSem i chciał go zmienić

-zmniejszył ogólną biurokrację i administrację publiczną

-starał się rozwijać przemysł

-rozliczył znane afery

-zabezpieczył wybory przed oszustwami (obecnie można min. oddać podwójny głos na paszport i dowód lub przerabiać głosy na nieważne, a od niedawna kombinować z mTożsamością)

-nie rozsprzedawał majątku Polskiego za % wartości

 

Akurat z 3 lata temu miałem okazję spotkać się kilka raz z ludźmi działającymi w RN, w tym raz na swojskim "afterparty". To co widać w TV nijak nie przedstawia obrazu tych osób.

Z natury jestem myślicielem i już chciałem użyczyć im swojej logiki, ale doszedłem do wniosku że nie chcę taplać się w błocie zwanym polityką, więc kontakt urwałem. Podobne historie za PRL miał mój dziadek, ale do rezygnacji musieli go przekonać panowie w garniturach :E .

 

Mogę poręczyć przynajmniej za część kadr Konfederacji, że to normalni, ideowi ludzie, którzy nie dadzą się przerzuć przez system. Może niektóre plany na Polskę maja utopijne, ale szczerze chcą wprowadzić dobre rozwiązania, a nie tylko obietnice.

Taki Korwin może i wygląda na wariata, ale to dlatego, bo nie umie dostosować języka do sytuacji. Jego główny cel to gospodarka i na tym się zna. Poza tym zgłosił projekt uchwały lustracyjnej w 1992 roku, więc jak już był w sejmie to konkretnie działał. Tak bardzo konkretnie że chyba był powodem wprowadzenia progu wyborczego :lol2: .

Jeśli nie podoba wam się ktoś z mniej znanych ludzi na listach Konfederacji to nie przejmujcie się, to zapychacze miejsc. Jak będą mieli 5-10% to i tak mało ich wejdzie.

Edytowane przez musichunter1x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po czym pojechał do znienawidzonej Unii, w nikomu nieznany sposób niszczyć ją od środka bełkotem za całkiem konkretną kasę. :thumbup::E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po czym pojechał do znienawidzonej Unii, w nikomu nieznany sposób niszczyć ją od środka bełkotem za całkiem konkretną kasę. :thumbup::E

 

Obrał złą taktykę, czyli zdobycie rozgłosu przez robienie show, a środki przydały się do tuby propagandowej :E. W Unii i tak nie mógł czegokolwiek zmienić, a że stary dziad z niego to nie miał tyle energii i pomysłów co D. Sośnierz. Powinien po roku się z nim zamienić, a nie na sam koniec.

Edytowane przez musichunter1x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ano nikt nie wchodzi w nieistotne szczegóły typu, czym był nazizm i jak się ma do obecnych polityków. Generalnie ludzie za bardzo nie wchodzą w szczegóły.

 

A w serialu sensacyjnym Brexit kolejny odcinek: Johnson zapowiada, że nie będzie respektować ustawy zmuszającej go do proszenia o przełożenie terminu wyjścia z UE. Mam ogólne wrażenie, że postawił się w takiej sytuacji, że wyleci z hukiem z polityki niezależnie od tego, czy WB opuści UE czy nie.

Szczerze powiedziawszy to mam wrażenie, że jak twardogłowi brytole, którzy stoją murem za brexitem bez jakiegokolwiek porozumienia z UE się nie przejadą na tych swoich "sami sobie wyhodujemy i zasiejemy swoje" to się nie nauczą. Partnerzy Tesco i Sainsbury's już narzekają na małe lub całkowity brak dostaw owoców oraz warzyw z Hiszpani, Francji, Holandi oraz Maroko. Niech Brytyjczycy powierd*lają trochę samych "100% brytyjskich" ziemniaków z "100% brytyjskim mlekiem", jako zagryzę szpinak - to może coś do nich dojdzie. Był dobrobyt to było źle, jak im trochę d*pę przyciśnie to zmiękną. Z lekami też może być problem, ale mi to szczerze wisi - Levothyroxine, które muszę brać regularnie pochodzą z Kanady oraz też są produkowane na miejscu w UK. Nie wiem co z resztą i mi to zaczyna powiewać.

 

A Borys pewnie beknie za próbę wstrzymania parlamentu oraz kłamanie w żywe oczy Królowej.

 

Mam wrażenie, że to samo musi stać się w Polsce, bo te rozdawnictwo PiSu dobrze skończyć się nie może chyba, że Prezes planuję podnieść podatki osobą zamożnym lub dalej skubać UE na dotacje żeby spełnić swoje postulaty i obietnice wyborcze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi który rząd lub polityk po 89 roku próbował:

-uprościć podatki

-obniżyć, bez wprowadzenia 50 innych

-poprawić system edukacji i NFZ

-ostrzegał przez ZUSem i chciał go zmienić

-zmniejszył ogólną biurokrację i administrację publiczną

-starał się rozwijać przemysł

-rozliczył znane afery

-zabezpieczył wybory przed oszustwami (obecnie można min. oddać podwójny głos na paszport i dowód lub przerabiać głosy na nieważne, a od niedawna kombinować z mTożsamością)

-nie rozsprzedawał majątku Polskiego za % wartości

Coś tam różni próbowali a obiecywali praktycznie wszyscy. Choćby OFE miało być reformą systemu emerytalnego w stronę kapitałowego, ale z powodu silnych ograniczeń możliwości inwestycyjnych i innych restrykcji nieszczególnie to wychodziło. Ile było mieszania przy edukacji i służbie zdrowia, to już nie policzę. Tyle że z pustego i Salomon nie naleje, a te dziedziny między innymi wymagają zwiększenia nakładów na nie - bez tego żadne inne działania niewiele dadzą.

 

Akurat z 3 lata temu miałem okazję spotkać się kilka raz z ludźmi działającymi w RN, w tym raz na swojskim "afterparty". To co widać w TV nijak nie przedstawia obrazu tych osób.

Z natury jestem myślicielem i już chciałem użyczyć im swojej logiki, ale doszedłem do wniosku że nie chcę taplać się w błocie zwanym polityką, więc kontakt urwałem. Podobne historie za PRL miał mój dziadek, ale do rezygnacji musieli go przekonać panowie w garniturach :E .

 

Mogę poręczyć przynajmniej za część kadr Konfederacji, że to normalni, ideowi ludzie, którzy nie dadzą się przerzuć przez system. Może niektóre plany na Polskę maja utopijne, ale szczerze chcą wprowadzić dobre rozwiązania, a nie tylko obietnice.

To i dobrze, że są tacy ludzie i zakładam, że w młodych kadrach innych partii też się takich znajdzie. Tym niemniej na szczycie są ludzie jacy są w RN i wystarczy prześledzić, co mówili i robili na przestrzeni lat.

 

Taki Korwin może i wygląda na wariata, ale to dlatego, bo nie umie dostosować języka do sytuacji. Jego główny cel to gospodarka i na tym się zna. Poza tym zgłosił projekt uchwały lustracyjnej w 1992 roku, więc jak już był w sejmie to konkretnie działał. Tak bardzo konkretnie że chyba był powodem wprowadzenia progu wyborczego :lol2: .

Nie, Korwin nie zna się na gospodarce - nie bez powodu poparcie ma głównie wśród osób, które się nie zetknęły z rynkiem pracy. Optuje on za dzikim kapitalizmem z XIX wieku, co jest po prostu głupie. Powszechne szkolnictwo i służba zdrowia są podstawą gospodarki państw rozwiniętych. U podstaw jego wizji gospodarki leży też błędne założenie, że przy negocjowaniu umów zawsze obie strony mają równe siły. O dążeniu wolnego rynku do monopoli bądź karteli też nie mówi a bez kontroli państwa tak się to zawsze kończy. Maksymalizacja konkurencji w gospodarce wymaga regulacji prawnych i aktywnych instytucji państwowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś tam różni próbowali a obiecywali praktycznie wszyscy. Choćby OFE miało być reformą systemu emerytalnego w stronę kapitałowego, ale z powodu silnych ograniczeń możliwości inwestycyjnych i innych restrykcji nieszczególnie to wychodziło. Ile było mieszania przy edukacji i służbie zdrowia, to już nie policzę. Tyle że z pustego i Salomon nie naleje, a te dziedziny między innymi wymagają zwiększenia nakładów na nie - bez tego żadne inne działania niewiele dadzą.

 

 

To i dobrze, że są tacy ludzie i zakładam, że w młodych kadrach innych partii też się takich znajdzie. Tym niemniej na szczycie są ludzie jacy są w RN i wystarczy prześledzić, co mówili i robili na przestrzeni lat.

 

 

Nie, Korwin nie zna się na gospodarce - nie bez powodu poparcie ma głównie wśród osób, które się nie zetknęły z rynkiem pracy. Optuje on za dzikim kapitalizmem z XIX wieku, co jest po prostu głupie. Powszechne szkolnictwo i służba zdrowia są podstawą gospodarki państw rozwiniętych. U podstaw jego wizji gospodarki leży też błędne założenie, że przy negocjowaniu umów zawsze obie strony mają równe siły. O dążeniu wolnego rynku do monopoli bądź karteli też nie mówi a bez kontroli państwa tak się to zawsze kończy. Maksymalizacja konkurencji w gospodarce wymaga regulacji prawnych i aktywnych instytucji państwowych.

 

 

OFE równie dobrze mogło być tylko sposobem na wyciągniecie 19 miliardów przy przyniesieniu.

 

Nie mam na myśli tylko kadr na dole, mam na myśli min. W. Tumanowicza, K. Bosaka, R. Winnickiego itd. oraz innych ~20 co akurat zjechali się do Warszawy. Ta siedziba w starej Kamienicy w mieszkaniu odziedziczonym po kimś wygląda "biednie", ale schludnie i z konkretnymi potrzebnymi rzeczami.

Ludzi którzy okazują kierować się w stronę szowinizmu lub zaczynają gadać "głupoty" wydalają z miejsca, przykład obecnego kandydata na senatora lub kogoś z 2-3 lata temu, który wpadł w typową ksenofobię i zalążki szowinizmu. Pewnie też nie jeden człowiek trafi się podstawiony, ale kto tam wie co się dzieje w polityce za kulisami.

 

 

Korwin pewnie chce zrealizować po prostu prostsze i niższe podatki, ale utopia lepiej brzmi.

Edytowane przez musichunter1x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale remis na forum :lol2: Chciałbym żeby wybory sie tak skonczyly: 4 partie po równo 23% egzekwo, i dla pozostałych po 1% xD W koncu byłoby ciekawie.

Edytowane przez iziDeV

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakikolwiek układ będzie po wyborach i tak będzie źle. Było przerabiane i dalej będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OFE równie dobrze mogło być tylko sposobem na wyciągniecie 19 miliardów przy przyniesieniu..

Między wprowadzaniem OFE a ich likwidacją minęło wiele kadencji i partii rządzących, więc raczej wątpię.

 

Nie mam na myśli tylko kadr na dole, mam na myśli min. W. Tumanowicza, K. Bosaka, R. Winnickiego itd. oraz innych ~20 co akurat zjechali się do Warszawy. Ta siedziba w starej Kamienicy w mieszkaniu odziedziczonym po kimś wygląda "biednie", ale schludnie i z konkretnymi potrzebnymi rzeczami.

Ludzi którzy okazują kierować się w stronę szowinizmu lub zaczynają gadać "głupoty" wydalają z miejsca, przykład obecnego kandydata na senatora lub kogoś z 2-3 lata temu, który wpadł w typową ksenofobię i zalążki szowinizmu. Pewnie też nie jeden człowiek trafi się podstawiony, ale kto tam wie co się dzieje w polityce za kulisami.

To musieliby wywalić samych siebie. Bosak i Winnicki wywodzą się z Młodzieży Wszechpolskiej i byli we władzach tej organizacji. Nigdy nie słyszałem, żeby się faktycznie odcięli od przeszłości, gdzie hajlowanie było na porządku dziennym; raczej na ten temat milczą. Już w samym Ruchu Narodowym przez lata tolerowano ludzi pokroju Rybaka- - to był szef lokalnych struktur tej organizacji!

 

Odpowiadają też za Marsz Niepodległości, gdzie na przykład

. A TV Republika sprzyja narodowcom.

 

Owszem, w ostatnich latach nabrali pewnej ogłady i są ostrożniejsi w wypowiedziach, ale czy faktycznie nastąpiła zmiana poglądów? Osobiście wątpię. Inna sprawa, że nie potrafią poważnie traktować nikogo, kto zupełnie poważnie używa określeń lewak czy prawak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

To musieliby wywalić samych siebie. Bosak i Winnicki wywodzą się z Młodzieży Wszechpolskiej i byli we władzach tej organizacji. Nigdy nie słyszałem, żeby się faktycznie odcięli od przeszłości, gdzie hajlowanie było na porządku dziennym; raczej na ten temat milczą. Już w samym Ruchu Narodowym przez lata tolerowano ludzi pokroju Rybaka- - to był szef lokalnych struktur tej organizacji!

 

Odpowiadają też za Marsz Niepodległości, gdzie na przykład

. A TV Republika sprzyja narodowcom.

 

Owszem, w ostatnich latach nabrali pewnej ogłady i są ostrożniejsi w wypowiedziach, ale czy faktycznie nastąpiła zmiana poglądów? Osobiście wątpię. Inna sprawa, że nie potrafią poważnie traktować nikogo, kto zupełnie poważnie używa określeń lewak czy prawak.

 

Przed Hitlerem był salut rzymski, który pewnie był stosowany i w Polsce, ale zgaduję. Nie raz "hailowanie" było zrobione dla jaj do kamery, pewnie swoich nagrywających, w stylu patrz jacy z nas naziści. Część nagrań może być spreparowana jak wafelki w lesie, lub grupa z Ameryki i słowiańskie odłamy, które wychodzą w środek marszu z banerem "biała siła" itp. Wiem, że byli z Ameryki, bo spotkałem tego gościa w barze pod przejściem w Wawie i pogadałem.

Pamiętam jak w podstawówce wszyscy "hailowaliśmy" do sztandaru szkoły, żeby złożyć przysięgę ucznia :lol2: . Normalnie strach się bać.

 

Tych pojazdów zapodających okrzyki jest bardzo mało, przez co sporo ludzi sami z siebie zaczynają, niektóre bez ładu i składu. Z dwa lata temu jakaś kobieta pod narodowym zaczęła jakąś pieś / wiersz i refren już powtarzaliśmy małą grupą. Nie ma co ukrywać, część o tylko minimalnym zabarwieniu patriotycznym jedzie tam dla rozrywki... Wiem to, bo 3-4 lata temu akurat pojechałem zwykłym autobusem i z 15 takich osób jechało z takim nastawieniem. Tacy co wpierdol spuszczą, ale tylko złym ludziom i nie bez powodu :lol2: .

Gdy marsz jeszcze nie miał być połączony z państwowym to miało być lepsze nagłośnienie i więcej wozów z okrzykami i muzyką, sterowaną przez organizatorów, ale "niewidzialna ręka rządu" to wszystko uniemożliwiła i nagłośnienie było gorsze niż rok wcześniej. Do tego rząd zwinął się przed lub za mostem, a przemówienie prezydenta mógłbym usłyszeć tylko z telewizji.

Edytowane przez musichunter1x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi który rząd lub polityk po 89 roku próbował:

-uprościć podatki

-obniżyć, bez wprowadzenia 50 innych

-poprawić system edukacji i NFZ

-ostrzegał przez ZUSem i chciał go zmienić

-zmniejszył ogólną biurokrację i administrację publiczną

-starał się rozwijać przemysł

-rozliczył znane afery

-zabezpieczył wybory przed oszustwami (obecnie można min. oddać podwójny głos na paszport i dowód lub przerabiać głosy na nieważne, a od niedawna kombinować z mTożsamością)

-nie rozsprzedawał majątku Polskiego za % wartości

W skrócie - jednostki przebąkiwały o każdym z wymienionych, ale konkretnych czynności chyba nikt nie podjął. Kropka po kropce:

  • uproszczenie podatków - o ustawie Wilczka chyba każdy już słyszał, w ostatnim czasie głównie z ust ludzi powiązanych mniej lub bardziej z prawicą. Oczywiście nikt się nie zajmie upraszczaniem całego systemu - "za dużo zachodu", "będzie nieszczelny" itp., a przy okazji zlikwidują sobie pole do interpretacji. A u nas przecież zawsze liczy się nie sam w sobie przepis, tylko jego interpretacja.
  • obniżenie podatków - nie będą sobie zabierać pieniędzy z budżetu. Niby mocne przycięcie podatków mogłoby podnieść wpływy do budżetu (nie pamiętam w którym kraju to zrobili i rzeczywiście wpływy wzrosły), ale nikt z naszych rządzących nie zaryzykuje. Łatwiej wmawiać ludziom, że jak się podniesie minimalną, to będą bogatsi. A że przy okazji pompuje się inflację i podnosi wpływy do ZUSu, lepiej przemilczeć.
  • NFZ i system edukacji potrzebuje ogromnych nakładów pieniędzy, żeby to jakkolwiek sensownie wyglądało. W wielu szkołach brakuje pieniędzy nawet na papier toaletowy i kredę/pisaki do tablic - a co dopiero mówić o zmniejszaniu klas z 25-30 do 15-16 uczniów - w tak małych klasach pracuje się znacznie łatwiej i dzieci lepiej przyswajają wiedzę. O podwyżkach dla nauczycieli, pielęgniarek czy lekarzy w szpitalach można zapomnieć na długie lata, a zależność między zarobkami i jakością pracy jest prosta.
  • problemem ZUSu jest to, że pieniądze, które wpłaca każdy z pracujących, nie leżą na jego indywidualnym koncie, tylko są na bieżąco wydawane na pokrycie świadczeń. W ten sposób zawsze będzie trzeba do tego przybytku dopłacać. Chwilowo sytuację ratują Ukraińcy, którzy pracują legalnie i odprowadzają składki, ale za kilkanaście lat zasypywanie tej dziury będzie pochłaniało znacznie większą część budżetu niż teraz. Perspektyw na zmianę systemu brak, sensownych i sprawiedliwych dla wszystkich - jeszcze mniej.
  • zmniejszenie biurokracji i administracji publicznej to natychmiastowa utrata kilkuset tysięcy głosów na wyborach. Już mniejszą stratą byłaby obietnica likwidacji naszego górnictwa.
  • z rozwijaniem przemysłu to tak pół na pół - z jednej strony państwo powinno sypać kasą dla wszelkich nowych technologii i badań nad nimi (według szkolnych tabelek sprzed kilku lat, jakaś forma przemysłu to jest), z drugiej - powinno się ograniczać do stwarzania przyjaznych warunków do jego samoistnego rozwoju (i nie mam tu na myśli ulg podatkowych na kilka lat, po których przeniesie się produkcję do innego, tańszego kraju) i budowy infrastruktury pod nią.
  • z aferami jest tak, że zamieszani są w nie politycy z wielu ugrupowań, a nikt nie chce sobie samemu w kolano strzelać. Przed Trybunał Stanu też nikogo się nie postawi - kiedyś słyszałem od pewnego mądrego człowieka stwierdzenie, że stawianie polityka przed Trybunałem bardzo źle świadczy o stanie państwa i może sparaliżować pracę kolejnych rządów w obawie przed realnymi konsekwencjami ich działań. Chociaż z drugiej strony - niby chcemy od nich odpowiedzialności za ich czyny.
  • z zabezpieczaniem prawidłowego przebiegu wyborów to jest różnie. Mój zmarły 10 lat temu dziadek, w zależności od wyborów, raz jest, a raz nie jest na liście wyborczej. Z czego to wynika - nie mam pojęcia.
  • rozsprzedawanie majątku za bezcen (a później jego wykup) jest na rękę wszystkim rządom - wyprzedający zgarną kasę i zarobią trochę na zlecaniu przeprowadzenia całej procedury (+ dorzucą kilka groszy do budżetu), wykupujący zyskują kolejne stołki do obsadzenia (i zyskają poparcie wszelkich "patryjotów"). Wszystkim na górze jest to na rękę i będą się tak bawić.

A teraz, mając na uwagę powyższe, powiedz mi - który polityk zajmujący się polityką, a nie poprawianiem warunków bytowych obywateli, zajmie się tymi problemami i rozwiąże je "raz na zawsze"? Ja nie potrafię przywołać absolutnie żadnego nazwiska. Do polityki na szczeblu krajowym idzie się po wpływy i pieniądze, a nie po realizację swoich przekonań i idei. W te można się "bawić" w samorządach.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To musieliby wywalić samych siebie. Bosak i Winnicki wywodzą się z Młodzieży Wszechpolskiej i byli we władzach tej organizacji. Nigdy nie słyszałem, żeby się faktycznie odcięli od przeszłości, gdzie hajlowanie było na porządku dziennym; raczej na ten temat milczą. Już w samym Ruchu Narodowym przez lata tolerowano ludzi pokroju Rybaka- - to był szef lokalnych struktur tej organizacji!

 

 

Poza tym Piotr Rybak nie ma nic wspólnego z Ruchem Narodowym, jeśli się orientuję. On ma związek z "Endencją" czy jak się tam nazwali w tej grupie.

 

W skrócie - jednostki przebąkiwały o każdym z wymienionych, ale konkretnych czynności chyba nikt nie podjął. Kropka po kropce:

  • [*]uproszczenie podatków - o ustawie Wilczka chyba każdy już słyszał, w ostatnim czasie głównie z ust ludzi powiązanych mniej lub bardziej z prawicą. Oczywiście nikt się nie zajmie upraszczaniem całego systemu - "za dużo zachodu", "będzie nieszczelny" itp., a przy okazji zlikwidują sobie pole do interpretacji. A u nas przecież zawsze liczy się nie sam w sobie przepis, tylko jego interpretacja.[*]obniżenie podatków - nie będą sobie zabierać pieniędzy z budżetu. Niby mocne przycięcie podatków mogłoby podnieść wpływy do budżetu (nie pamiętam w którym kraju to zrobili i rzeczywiście wpływy wzrosły), ale nikt z naszych rządzących nie zaryzykuje. Łatwiej wmawiać ludziom, że jak się podniesie minimalną, to będą bogatsi. A że przy okazji pompuje się inflację i podnosi wpływy do ZUSu, lepiej przemilczeć.

 

Co ciekawe ustawa wilczka była w 88, więc od okrągłego stołu jest coraz gorzej w tych kwestiach, bo coraz bardziej ją komplikują.

 

Wpływy z podatków wzrosły w chyba Irlandii, gdy je zmniejszono, jeśli dobrze pamiętam. W którymś ze słowiańskich krajów uprościli mocno podatki i przepisy, ale zapomniałem w którym. Węgry ostatnio chyba dążą do tego.

Zjawisko to opisuje słynna "krzywa Laffera", wspominana często przez Korwina.

 

A teraz, mając na uwagę powyższe, powiedz mi - który polityk zajmujący się polityką, a nie poprawianiem warunków bytowych obywateli, zajmie się tymi problemami i rozwiąże je "raz na zawsze"? Ja nie potrafię przywołać absolutnie żadnego nazwiska. Do polityki na szczeblu krajowym idzie się po wpływy i pieniądze, a nie po realizację swoich przekonań i idei. W te można się "bawić" w samorządach.

 

Dlatego potrzebujemy ludzi ideowych w polityce, tym czym powinna być elita, aby chęć zdobycia wpływów i pieniędzy nie przysłoniła im zmian Polski na lepsze. Gdzie są tacy ludzie? Pewnie najbliżej można zleźć ich w Konfederacji, szczególnie w RN, a najdalej w "systemie".

 

[*]problemem ZUSu jest to, że pieniądze, które wpłaca każdy z pracujących, nie leżą na jego indywidualnym koncie, tylko są na bieżąco wydawane na pokrycie świadczeń. W ten sposób zawsze będzie trzeba do tego przybytku dopłacać. Chwilowo sytuację ratują Ukraińcy, którzy pracują legalnie i odprowadzają składki, ale za kilkanaście lat zasypywanie tej dziury będzie pochłaniało znacznie większą część budżetu niż teraz. Perspektyw na zmianę systemu brak, sensownych i sprawiedliwych dla wszystkich - jeszcze mniej.[*]zmniejszenie biurokracji i administracji publicznej to natychmiastowa utrata kilkuset tysięcy głosów na wyborach. Już mniejszą stratą byłaby obietnica likwidacji naszego górnictwa.

 

Ukraincy nie zatkają tej dziury, bo rząd zobowiązał się uznać ich lata pracy na Ukrainie przy liczeniu emerytury i to bez transferu środków.

Oczywiście Ci którzy nie dostaną u nas emerytury trochę tą dziurę zasypią, ale wąwozu łopatą nie zakopiesz.

Dobrowolny ZUS i stopniowe przechodzenie na model świadczeń pozapaństwowych powinien kiedyś rozwiązać problem.

Edytowane przez musichunter1x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przed Hitlerem był salut rzymski, który pewnie był stosowany i w Polsce, ale zgaduję. Nie raz "hailowanie" było zrobione dla jaj do kamery, pewnie swoich nagrywających, w stylu patrz jacy z nas naziści. Część nagrań może być spreparowana jak wafelki w lesie, lub grupa z Ameryki i słowiańskie odłamy, które wychodzą w środek marszu z banerem "biała siła" itp. Wiem, że byli z Ameryki, bo spotkałem tego gościa w barze pod przejściem w Wawie i pogadałem.

Pamiętam jak w podstawówce wszyscy "hailowaliśmy" do sztandaru szkoły, żeby złożyć przysięgę ucznia :lol2: . Normalnie strach się bać.

Jakoś dziwnym trafem nikt inny nie nie musiał się nigdy tłumaczyć z "zamawiania pięciu piw". Czy też będziesz umniejszał bliskie relacje z włoskim Forza Nuova?

 

Tych pojazdów zapodających okrzyki jest bardzo mało, przez co sporo ludzi sami z siebie zaczynają, niektóre bez ładu i składu. Z dwa lata temu jakaś kobieta pod narodowym zaczęła jakąś pieś / wiersz i refren już powtarzaliśmy małą grupą. Nie ma co ukrywać, część o tylko minimalnym zabarwieniu patriotycznym jedzie tam dla rozrywki... Wiem to, bo 3-4 lata temu akurat pojechałem zwykłym autobusem i z 15 takich osób jechało z takim nastawieniem. Tacy co wpierdol spuszczą, ale tylko złym ludziom i nie bez powodu :lol2: .

Gdy marsz jeszcze nie miał być połączony z państwowym to miało być lepsze nagłośnienie i więcej wozów z okrzykami i muzyką, sterowaną przez organizatorów, ale "niewidzialna ręka rządu" to wszystko uniemożliwiła i nagłośnienie było gorsze niż rok wcześniej. Do tego rząd zwinął się przed lub za mostem, a przemówienie prezydenta mógłbym usłyszeć tylko z telewizji.

A teraz warto sobie zadać pytanie, czemu tylu uczestników Marszu Niepodległości jechało tam dla wątpliwej rozrywki i czemu organizatorzy udawali, że przecież nic takiego się nie działo. Z podlinkowanej relacji TV Republika wynika, że wulgaryzmy podarte butelkami i kamieniami nie były jednostkowym przypadkiem, tylko tak to się ciągnęło przez dłuższy czas. Z jakiegoś powodu właśnie narodowcy takich ludzi przyciągają i coś słabo im wychodzi odcinanie się od nich.

 

Tu warto też wspomnieć, że narodowcy zazwyczaj słabo się orientują w historii własnego kraju, bo w czasach największej świetności to była oficjalnie Rzeczpospolita Obojga Narodów a w praktyce wielonarodowy, wielokulturowy i wieloreligijny tygiel. Szeroka tolerancja religijna nie była wynikiem oświecenia królów Rzeczpospolitej - była koniecznym elementem utrzymania ładu wewnątrz kraju. Przyczyniła się też do jego rozwoju, bo uniknęliśmy wewnętrznych wojen religijnych jakie trawiły zachodnią Europę. Także w czasach zaborów czy później w II RP Polakami byli zarówno różni Słowianie, Niemcy (przez setki lat sprowadzani do nas masowo jako osadnicy), Żydzi czy Tatarzy.

 

Poza tym Piotr Rybak nie ma nic wspólnego z Ruchem Narodowym, jeśli się orientuję. On ma związek z "Endencją" czy jak się tam nazwali w tej grupie.

Tu się pomyliłem i przepraszam. Tym niemniej np. Braun ma na koncie sporo konkretnie antysemickich wypowiedzi i jakoś to narodowcom ani trochę nie przeszkadza. Inna sprawa, że Braun w ogóle gada od rzeczy i ma umysł wypełniony teoriami spiskowymi.

 

Dlatego potrzebujemy ludzi ideowych w polityce, tym czym powinna być elita, aby chęć zdobycia wpływów i pieniędzy nie przysłoniła im zmian Polski na lepsze. Gdzie są tacy ludzie? Pewnie najbliżej można zleźć ich w Konfederacji, szczególnie w RN, a najdalej w "systemie".

Ważne jeszcze, żeby to były zdrowe idee.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Która z partii chce ograniczyć socjal, bo nie wiem na kogo głosować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znacie się na podatkach jak świnia na gwiazdach. Oczywiście, że od czasu do czasu podatki obniżano, zwykle tym bogatszym. Np rząd SLD-PSL (ten wcześniejszy) zmniejszył stawkę w pierwszym progu od 21 do 19%, potem rząd Jerzego Buzka zlikwidował trzeci próg. A potem, znowu SLD-PSL zrównał CIT z pierwszą stawką PIT, czyli też do 19% (z ponad 30%).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś dziwnym trafem nikt inny nie nie musiał się nigdy tłumaczyć z "zamawiania pięciu piw". Czy też będziesz umniejszał bliskie relacje z włoskim Forza Nuova?

 

Forza Nuova również jest demonizowana przez różne media np. często z wieców upamiętniających ludzi walczących z komuną robią zlot faszystów. Kiedyś już zgłębiałem historię i poczynania tego ruchu i nie chce mi się znowu szukać szczątkowych informacji, bo ktoś posiłkuje się tylko łatwo dostępnymi i zmanipulowanymi.

Salut rzymski to jeszcze nie nazizm, a całego ruchu nie można oceniać przez pryzmat jakiejś kobiety z koszulką, od której się odcięli. W pewnym sensie jest to ruch neofaszystowki, chociaż wolałbym określenie nacjonalizm włoski. Skupiają się na upamiętnieniu ofiar "antyfaszystów" i skrajnej lewicy np.:

"Sergio Ramelli – działacz Fronte della Gioventù (młodzieżowej organizacji Włoskiego Ruchu Społecznego) – 13 marca 1975 roku w drodze do domu został napadnięty przez grupę „antyfaszystów”, którzy skatowali go do nieprzytomności. Pomimo wysiłków lekarzy młody chłopak zmarł 29 kwietnia po 48 dniach agonii.

 

Carlo Borsani – żołnierz, zwolennik Włoskiej Republiki Społecznej, zamordowany przez komunistycznych partyzantów 29 kwietnia 1945 roku.

 

Enrico Pedenovi – zabity przez bojówkę skrajnej lewicy 29 kwietnia 1976 roku po manifestacji upamiętniającej Sergio Rammelliego."

 

Kto tu jest bardziej niebezpieczny, ci niby faszyści czy "antyfaszyści"?

Forza Nuova skupia się na:

-sprzeciwie wobec niektórym elitom i UE

-protestom przeciwko agresji antyfaszystów, którzy np. podpalają ich lokale

-hasłach typu "Mieszkania dla włochów, a nie cyganów"

-upamiętnieniu swoich poległych

-sprzeciw wobec banków zagranicznych

Do tego chcą reform społeczno-gospodarczych na miarę Mussoliniego. Czasy mamy inne, wiec wątpię by poszli w stronę mobilizacji wojska i zbrojenia się na wojnę :E .

Protestują przeciwko syjonizmu głównie przez konflikt w Palestynie itd. Poczytaj sobie o zbrodniach na Palestyńczykach, o tym jak dawni ludobójcy stają się premierami w Izraleu, a cały syjonizm tworzy nową rasę panów. Tam to dopiero jest nazizm i faszyzm.

 

 

Proponuję przenieść dyskusję na priv lub po prostu dłuższe wywody, odbiegające od tematu będę dawał w spoiler.

 

Tym niemniej np. Braun ma na koncie sporo konkretnie antysemickich wypowiedzi i jakoś to narodowcom ani trochę nie przeszkadza. Inna sprawa, że Braun w ogóle gada od rzeczy i ma umysł wypełniony teoriami spiskowymi.

 

Przeczytaj sobie chociaż "Spotwarzona przeszłość", pdf dostępny w internecie. Niechęć do nich wynika z różnych rzeczy ;) . Antysemityzm wyciska się wszędzie, nawet gdy krytykuje się konkretnie działania i zamiary. Moim zdaniem antysemityzm występuje, gdy chce się ich wyeliminować lub po prostu czuje się nienawiść bez przyczyny albo przez stereotypy. Ostatnio Amnesty international czy inną organizację nazwali antysemicką, bo zwróciła uwagę na mordy na Palestyńczykach.

Edytowane przez musichunter1x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Dobrowolny ZUS i stopniowe przechodzenie na model świadczeń pozapaństwowych powinien kiedyś rozwiązać problem.

O ile znajdziesz chętnego na finansowanie świadczeń obecnych emerytów i rencistów plus tych przyszłych, którzy już sporo składek zapłacili to może coś rozwiążesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znacie się na podatkach jak świnia na gwiazdach. Oczywiście, że od czasu do czasu podatki obniżano, zwykle tym bogatszym. Np rząd SLD-PSL (ten wcześniejszy) zmniejszył stawkę w pierwszym progu od 21 do 19%, potem rząd Jerzego Buzka zlikwidował trzeci próg. A potem, znowu SLD-PSL zrównał CIT z pierwszą stawką PIT, czyli też do 19% (z ponad 30%).

 

A ile w tym czasie wprowadzono nowych, a pozostałe rozwinięto? Myślę że ogólny bilans, w czasie 4 lat rządu zazwyczaj wychodzi na ogólne ich zwiększenie. Przyznam szczerze że nie zagłębiałem się w tamte lata.

 

Która z partii chce ograniczyć socjal, bo nie wiem na kogo głosować?

 

Konfederacja będzie dążyła do zastąpienia socjali mniejszymi podatkami.

Lewica chce dawać 600 zł z budżetu państwa dla pracujących... Tak ciężko po prostu daniny zmniejszyć? :E

PO lub czym tam teraz jest nie wierzyłbym na słowo.

PIS część rzeczy zrobi, część wyrzuci do kosza, a drugie tyle dorzuci za kulisami. Likwidacja zwolnienia z VAT-u do 200 tys obrotu w elektronice bardzo mnie boli, ale to taka wisienka na torcie.

PSL jest jak kameleon, do kogo się przyczepi tym będzie.

Edytowane przez musichunter1x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • 3,5" będą wymagać dodatkowego zasilania (jeżeli ci to nie przeszkadza) z samego usb nie zasilisz takiego dysku w kieszeni, mam dwa telewizory które mają ponad 10 lat i dyski przenośne 500/1000/2000gb normalnie działają więc raczej w tym przypadku pojemność nie ma znaczenia.
    • ja mam płytę za 400zł od kilku lat i nic złego się z nią nie dzieje. Nie zmieniam sprzętu właśnie dlatego, że działa bezproblemowo. Mam inne podejście. Jako, że mam jakąś tam wiedzę komputerową to kupuje to co potrzebuje. Nie potrzebuje super karty dźwiękowej, sieciowej,  2 kart sieciowych, 2 dźwiękowych, 20 portów USB z tyłu i sata, najlepszej sekcji zasilania. To wszystko mocno podnosi koszta i nagle robi się 2k zł za płytę lub więcej a tych dodatków nigdy nie wykorzystam wręcz będą przeszkadzać bo to dodatkowe coś co może się popsuć i coś co będzie się ładowało przy starcie systemu więc sam system będzie startował dłużej. Wydajnościowo nic się nie zmieni czy to płyta za 500zł czy za 3000zł. Ta płyta za 500zł jest dobra a jak trzeba będzie wymienić płytę bo  to nie będzie szkoda bo dużo nie kosztowała. Przydałoby się wbudowane wifi i 4 banki pamięci ale w przyszłości pamięć pewnie pójdzie do zmiany na jakąś 8000-10000Mhz z większą pojemnością więc obecna pójdzie na sprzedaż.  
    • Szczerze to wydawało mi się że kilka plików, bardziej tak z pamięci napisałem. Jak będę miał chwilę to zassam jakiś film i sprawdzę.
    • Ale tak bylo od wiekow to na prawde zejdz na ziemie i nie skladaj klockow. Wyplata opodatkowana a podatek od nieruchomopsci to calkowicie odmienne tematy. No masz racje na 2024 co wychodzi na duzy + bo drugi spada na 12% do 85K
    • @kola01Ok, dzięki za ogólne wyjaśnienie jak działają chłodzenia i stwierdzenie czy moje chłodzenie, którego nigdy w życiu na własne uszy nie słyszałeś jest ciche lub głośne😆 Bardzo wiele to zmienia w moim życiu, dobra robota👏  Jak "głośny" jest Fortis 5 dual przy swoim maksymalnym RPM 1400 w porównaniu z różnymi aio możesz przeczytać tutaj:  https://www.purepc.pl/test-silentiumpc-fortis-5-i-fortis-5-dual-fan-coolery-dla-procesorow-z-dobrym-stosunkiem-ceny-do-wydajnosci-i-cichymi-wentylator?page=0,7 Może uwierzysz 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...