Skocz do zawartości
Krauziak

Diesel ...2008 rok w gore

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jako,że zbliża się termin porodu kolejnego potomka musze sobie kupic auto do dojazdów do pracy ,Scenica zostawiam żonce ..Budżet będzie dosć ciasny. Zależy mi na kosztach utrzymania,dwa auta w domu już swoje kosztują. Interesują mnie tylko sedany bądz kombi ,pojemność 2.0-2.4.Chcę mieć trochę pod nogą ;) .

 

Auta które mnie interesuja wymienię poniżej,chciałbym dowiedzieć sie ktore z nich będzie najbardziej optymalne dla portfela.

 

Accord 2.2 CTDI ,tutaj interesuje mnie buda do 2008 roku ,jak i ta od 2008 z początkowych rocznikow (swoją drogą auto wygląda obłednie)

Mazda 6 2gen 2.0 diesel

Mondeo mk4 2.0 diesel (ich jest najwięcej w moim budżecie)

Laguna Mk3 2.0 diesel (o tym wiem najwięcej,silnik na łańcuchu)

Citroen C5\ Peugeot 407 2.0hdi chyba te same silniki

Volvo s40 2.4 d5 silnik do mnie mówi ,jak i jego brzmienie,byłoby to chyba najszybsze auto z tego zestawienia.

Passat B6 2.0 TDI 140/170 ...kompletnie nie wiem który silnik był tym dobrym ,pozatym boje sie aut VW z tego rocznika.

Insignia 2.0 cdti...cudowne auto z wyglądu,wiem o uszczelce na pompie oleju ,tutaj znajomy móglby mi ogarnąc silnik tak ze nie byloby problemow z zacieraniem sie

 

Ciekaw jestem waszych opinii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Laguna lub Mondeo/C5 te same silniki. D5 z Volva jak już coś jebnie to przygniecie Cię kosztami, do tego pali jak smok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Laguny w gnoju nie polecam są dużo lepiej poskładane auta od renówki w tej cenie z fajnymi silnikami Diesla. Choćby 508 czy C5.

Edytowane przez gret

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, ten sam co w c5, 407, s40/v50.

W takim razie silnikowo nie ma sie co martwic :). Silniki PSA to dobre jednostki z tego co slysze od ludzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mazda 6 2gen 2.0 diesel

Odradzam. Sam mam Mazdę GH 2010r 2.2 Diesel

Ogólnie Diesle 2.0 miały i mają takie sobie opinie, 2.2 solidniejsze.

 

Samo auto ma wady i zalety, mam wersję Sport. Rdzy - zero, poza siłownikami klapy które wymienili w ramach akcji serwisowej za friko.

 

Zalety:

- Nie psuje się, zrobiłem nią 130 kkm (kupowałem 4 lata temu jak miał samochód 90kkm) poza eksploatacją tylko trzeba było przeczyścić elektrozawór od turbo.

- Fajnie wygląda

- Wnętrze jest dość solidnie wykończone, choć design jak to w Japończykach

- Mimo 10 lat na karku system obsługuje Spotify z kierownicy i w iPhone i w Androdzie,

- bardzo przyjemnie zestrojony układ kierowniczy

- fajna manualna skrzynia biegów.

- Dla mnie bardzo wygodne fotele - mam półskóry bez elektryki.

 

 

Wady

- Kiepsko wyciszone. Silnik ok, gorzej hałas z zewnątrz. Powyżej 120 kph jest znaczny spadek komfortu.

- Mało miejsca w środku (ale głównie jeździłem Mondeo i Superbem, tak to nie jest źle)

- Niedowymiarowane hamulce (mam 180 KM i trochę za szybko mi się zużywają mimo tarcz i klocków albo ATE albo TRW)

- Podobno wrażliwe na olej, ja leję albo Mazdowski OEM lub Motul X-Clean

- Bardzo wysokie stawki AC - mimo zniżek kwoty w sensowniejszych ubezpieczalniach to jakiś żart.

- Brak koła zapasowego (zamiast tego tam siedzi subwoofer od Bose)

 

 

Ogólnie ja kupiłem Mazdę bo akurat znalazłem bardzo fajny egzemplarz od Salonu w nie morderczej cenie. Tak rozważałem chyba wszystko poza Avensisem (który się kiepsko prowadzi) i Insignią którą mi odradzała każda jedna osoba :P .

 

Zależy od kasy. Accordy są fajne, ale drogie. 407 jest też dość ciasnawe.

Ogólnie to moim numerem jeden był Citroen C5, ale nie znalazłem wersji która by mi odpowiadała w okresie w którym szukałem. Mondeo Mk4 ma Szwagier, fajne autko też, ja miałem uraz po moim poprzednim MK3, ale tak to godne polecenia.

 

 

Nie ma co przy tak starych autach się skupiać na marce. Bardziej na egzemplarzu. I przy dzieciach radzę koniecznie skóry, zdarzy się pawik to przy materiałowej tapicerce jest kijowo.

Edytowane przez iwanme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli interesuje Cię Accord to nie myślałeś o zagazowaniu benzyny? 2.0 jest idealne pod gaz, a potem koszt kilometra wychodzi super oszczędnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LPG w Irlandii nie jest jakieś problematyczne przy tankowaniu??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LPG jest,ale po pierwsze stacji jest jak na lekarstwo,najblizsza to 50km od domu na ktorej mógłbym tankować jadąc do pracy. Drugi problem to taki,że koszt instalacjii to jakieś 900euro,w moim budżecie totalnie nie opłacalne.

Edytowane przez Krauziak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ilość stacji dyskwalifikuje gaz.

Tak z ciekawości, o jakim budżecie mówimy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do 2 tys euro. W irlandii za taka kwote mozna kupic porzadne auto z tych rocznikow. Wiadomo, ze o BMW mercy czy Audi zapominamy na starcie, ale tych samochodow ktore wymienilem jest masa, szczegolnie z mniejszymi dieslami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli interesuje Cię Accord to nie myślałeś o zagazowaniu benzyny? 2.0 jest idealne pod gaz, a potem koszt kilometra wychodzi super oszczędnie.

 

2.4 jeszcze lepszy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Honda Accord, Citroen C5, Peugeot 407, Volvo - z tych Twoich wymienionych bym szukał tego, zwłaszcza Hondy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

diesel i tanie koszty utrzymania...zapomnij:)

Jezdze klekotami od 5lat,w zadnego jeszcze nie pompowalem kasy .Moje stare b5.5 z 2005 roku mialo 376tys kiedy oryginalne sprzegło i dwumasa zakonczyła swój żywot.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość P_M_

Mazda jest spoko. Jest obszerniejsza od mondeo. Wyciszenie takie se.

Silnik diesla jest niezły, jeśli ktoś pamięta o jego bolączkach i nie czeka aż padnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mazda jest spoko. Jest obszerniejsza od mondeo. Wyciszenie takie se.

Silnik diesla jest niezły, jeśli ktoś pamięta o jego bolączkach i nie czeka aż padnie.

Mazda jest ciasna w porównaniu z Mondeo. No chyba, że to lifting ją jakoś strasznie zmniejszył, bo mam wersje po.

W środku jest trochę ciaśniej, a bagażnik to już jest zauważalnie mniejszy. Sam się przesiadałem do Mazdy z Mondeo MK3, a MK4 ma szwagier i zdarzało mi się pożyczać od niego auto w Wawie.

Wiele można o porównaniu tych aut powiedzieć, ale Mazda zdecydowanie obszerniejsza nie jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość P_M_

Może i tak. Jednak zawsze polecam posadzić dupkę do fury i przymierzyć.

Ja mam gy, ale kiedy kupowałem, miałem do wyboru też gh 2,5 (ten sam handlarz). Wydawało mi się, że jest wielka. Mondeo 4 ma kolega z pracy.

Ten ostatni jest średnio zadowolony z niezawodności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Laguny w gnoju nie polecam są dużo lepiej poskładane auta od renówki w tej cenie z fajnymi silnikami Diesla. Choćby 508 czy C5.

W cenie Laguny z pierwszych roczników nie da się kupić 508. C5 też raczej ciężko(jak szukałem to były w tej cenie wyeksploatowane bieda wersje lub wersje z awaryjnymi silnikami). Przez to mimo, że jest słabo poskładana nie ma za bardzo alternatywy :E

 

Jezdze klekotami od 5lat,w zadnego jeszcze nie pompowalem kasy .Moje stare b5.5 z 2005 roku mialo 376tys kiedy oryginalne sprzegło i dwumasa zakonczyła swój żywot.

 

2.0 Dci 178KM, 250 tyś - sprzęgło, dwumasa, DPF, wtryski - oryginały. W moim posiadaniu od 55 tyś.

Edytowane przez Switch

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że się da. Diesle dostaja w dupe najbardziej wtedy kiedy jezdzi się o kropelce. Wystarczy nie bać sie obrotomierza i nie cisnąć z niskich obrotów na wysokim biegu,redukcja i ogień. Do tego delikatne rozgrzanie przed i schłodzenie po jezdzie i nie ma prawa sie nic dziać z klekotem. Sceniciem nabiłem juz 44tys,dorabiam sobie na rozwożeniu pizzy...chodzi jak zegareczek,olej nie znika,auto nie kopci,no ale diesla trzeba kupić swiadomie i zgodnie z jego przeznaczeniem. Mój tygodniowy przelot to srednio 860kilometrów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...