Skocz do zawartości
zizumel

MiniLed vs OLED

Rekomendowane odpowiedzi

OLED nadal lepszy.

 

https://www.youtube.com/watch?v=3ADEzhj6StM

 

Fizycznie ilości stref nie da się przeskoczyć wystarczy że jasno zaświeci ekran w trybie HDR i masz dalej mleko. MiniLED\MicroLED musiałby mieć taką samą lub podobną ilość stref co OLED czyli przypadającą na każdy pixel (odpowiednik diod z OLED) żeby skutecznie wygaszać ciemne obszary przy dużych skokach jasności oraz zminimalizować efekty Halo widoczne w SDR i HDR przy jednoczesnym nieucinaniu detali w czerniach i bielach. Ceny OLED już spadają do ludzkiego poziomu podczas gdy nowe odmiany LCD będą drogie.

 

MiniLED to rozwinięcie pomysłu z FALD (Full Array Local Dimming) czyli większa ilość stref z 500 zrobi się np. 1000 ale to nadal malutko w porównaniu do OLED.

 

Kąty widzenia nadal będą gorsze od OLED to następny minus a wystarczy zobaczyć ile kosztuje takie VA (Q90R) z powłoką poprawiająca jej zakres żeby już przy 20 stopniach odchylenia obraz nie tracił swoich właściwości.

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że biele na Oledach są niebieskawe.

Kwestia kalibracji. To samo niegdyś mówili "plazmowcy" o LCD (np. że czerń była niebieska, zimne kolory itp.) - a to wszystko kwestia odpowiednich ustawień/kalibracji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OLED nadal lepszy.

]

[/media]

 

Fizycznie ilości stref nie da się przeskoczyć wystarczy że jasno zaświeci ekran w trybie HDR i masz dalej mleko. MiniLED\MicroLED musiałby mieć taką samą lub podobną ilość stref co OLED czyli przypadającą na każdy pixel (odpowiednik diod z OLED) żeby skutecznie wygaszać ciemne obszary przy dużych skokach jasności oraz zminimalizować efekty Halo widoczne w SDR i HDR przy jednoczesnym nieucinaniu detali w czerniach i bielach. Ceny OLED już spadają do ludzkiego poziomu podczas gdy nowe odmiany LCD będą drogie.

 

MiniLED to rozwinięcie pomysłu z FALD (Full Array Local Dimming) czyli większa ilość stref z 500 zrobi się np. 1000 ale to nadal malutko w porównaniu do OLED.

 

Kąty widzenia nadal będą gorsze od OLED to następny minus a wystarczy zobaczyć ile kosztuje takie VA (Q90R) z powłoką poprawiająca jej zakres żeby już przy 20 stopniach odchylenia obraz nie tracił swoich właściwości.

Bym tego miniLEDem nie nazwał, wciąż zbyt mało stref to są dopiero pierwsze koty za płoty.

Zaawansowany miniLED oraz microLED spowoduje zniknięcie z rynku zarówno OLED jak i VA, ponieważ będzie wreszcie można robić IPS z oledową czernią i znacznie lepszymi kolorami niż VA. Będą wszystkie zalety OLED bez wad OLED, a nawet lepiej, bo kolory IPS są lepiej kalibrowalne, bardziej naturalne.

 

Super kąty widzenia OLED to mit. Jeszcze nie widziałem oleda, który pod kątem nie zmieniałby barw, nie łapał poświaty i nie zmniejszałaby się jasność. Lepszy odbiór kątów OLED wynika z tego, że to piksele same świecą, natomiast w szczegółach występują podobne wady co patrzenie pod kątem na matryce LCD. Trzeba raz na zawsze skończyć z mitem idealnych kątów OLED, bo czegoś takiego po prostu nie ma i nie wiadomo, czy kiedykolwiek będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
OLED nadal lepszy.

Ale co ma do rzeczy QLed?

 

QLed to po prostu bardziej precyzyjne sterowanie podświetleniem matrycy. Qled jest nawet niezależne od typu matrycy można mieć warstwę QD zarówno przy TNce jak i IPSie, pewnie na upartego w OLEDzie także też (tylko to już nie ma specjalnego sensu).

Podobnie można mieć QLED z podświetleniem krawędziowym (chyba większość monitorów QLED obecnie) jak i z podświetleniem microLED

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OLED nadal lepszy.

 

]

[/media]

 

Fizycznie ilości stref nie da się przeskoczyć wystarczy że jasno zaświeci ekran w trybie HDR i masz dalej mleko. MiniLED\MicroLED musiałby mieć taką samą lub podobną ilość stref co OLED czyli przypadającą na każdy pixel (odpowiednik diod z OLED) żeby skutecznie wygaszać ciemne obszary przy dużych skokach jasności oraz zminimalizować efekty Halo widoczne w SDR i HDR przy jednoczesnym nieucinaniu detali w czerniach i bielach. Ceny OLED już spadają do ludzkiego poziomu podczas gdy nowe odmiany LCD będą drogie.

 

MiniLED to rozwinięcie pomysłu z FALD (Full Array Local Dimming) czyli większa ilość stref z 500 zrobi się np. 1000 ale to nadal malutko w porównaniu do OLED.

 

Kąty widzenia nadal będą gorsze od OLED to następny minus a wystarczy zobaczyć ile kosztuje takie VA (Q90R) z powłoką poprawiająca jej zakres żeby już przy 20 stopniach odchylenia obraz nie tracił swoich właściwości.

https://www.youtube.com/watch?v=fakRw0_WtME

Tu masz MiniLed, które nie ma nic wspólnego z QLED.

 

Za to QLED za niedługo(trololo 2+ lat...) wyewoluuje do tego Samsung to Invest $11 Billion in QD-OLED Panel Production

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale co ma do rzeczy QLed?

 

To że tam masz FALD z 480 strefami.

 

Pisałem gdzie jest problem - ilość stref i kąty widzenia.

 

Za to QLED za niedługo(trololo 2+ lat...) wyewoluuje do tego Samsung to Invest $11 Billion in QD-OLED Panel Production

Tylko że to będzie OLED z kropkami kwantowymi a nie LCD zwany QLED'm i MicroLED :E.

 

Samsung inwestuje w własną produkcję OLED'ów i tym ma być QD-OLED.

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bym tego miniLEDem nie nazwał, wciąż zbyt mało stref to są dopiero pierwsze koty za płoty.

Zaawansowany miniLED oraz microLED spowoduje zniknięcie z rynku zarówno OLED jak i VA, ponieważ będzie wreszcie można robić IPS z oledową czernią i znacznie lepszymi kolorami niż VA. Będą wszystkie zalety OLED bez wad OLED, a nawet lepiej, bo kolory IPS są lepiej kalibrowalne, bardziej naturalne.

 

Super kąty widzenia OLED to mit. Jeszcze nie widziałem oleda, który pod kątem nie zmieniałby barw, nie łapał poświaty i nie zmniejszałaby się jasność. Lepszy odbiór kątów OLED wynika z tego, że to piksele same świecą, natomiast w szczegółach występują podobne wady co patrzenie pod kątem na matryce LCD. Trzeba raz na zawsze skończyć z mitem idealnych kątów OLED, bo czegoś takiego po prostu nie ma i nie wiadomo, czy kiedykolwiek będzie.

 

Panasonic już ma takie IPS'y i to są dwuwarstwowe LCD bez MicroLED'ów

 

https://www.youtube.com/watch?v=BCjMLU5v9bs

 

więc MiniLED'y nie są do tego potrzebne

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale co ma do rzeczy QLed?

 

QLed to po prostu bardziej precyzyjne sterowanie podświetleniem matrycy. Qled jest nawet niezależne od typu matrycy można mieć warstwę QD zarówno przy TNce jak i IPSie, pewnie na upartego w OLEDzie także też (tylko to już nie ma specjalnego sensu).

Podobnie można mieć QLED z podświetleniem krawędziowym (chyba większość monitorów QLED obecnie) jak i z podświetleniem microLED

Poczytaj sobie co to jest QLED. To jest wyświetlacz LCD z warstwą kropek kwantowych. Taką warstwę można wstawić do dowolnego wyświetlacza.

Podświetlenie microLED pomyliłeś z miniLED :D microLED to inna technologia.

 

Kropki kwantowe trafią za jakiś czas do OLEDów żeby ominąć patenty firmy LG na produkcję OLED.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bym tego miniLEDem nie nazwał, wciąż zbyt mało stref to są dopiero pierwsze koty za płoty.

Zaawansowany miniLED oraz microLED spowoduje zniknięcie z rynku zarówno OLED jak i VA, ponieważ będzie wreszcie można robić IPS z oledową czernią i znacznie lepszymi kolorami niż VA. Będą wszystkie zalety OLED bez wad OLED, a nawet lepiej, bo kolory IPS są lepiej kalibrowalne, bardziej naturalne.

Stref będzie tyle, co pikseli, jak ma to miejsce w OLED? Jeśli nie, to nie ma mowy o dorównaniu OLED-om, bo niby jak? W jaki sposób uzyskasz idealną czerń? Wystarczy, że w danej strefie jakakolwiek część obrazu będzie miała inny kolor, niż czarny i już nie będzie można jej całkowicie wygasić. Chyba, że pojawią się również poważne zmiany w konstrukcji samych matryc, aby jak najmniej podświetlenia "uciekało".

 

Super kąty widzenia OLED to mit. Jeszcze nie widziałem oleda, który pod kątem nie zmieniałby barw, nie łapał poświaty i nie zmniejszałaby się jasność. Lepszy odbiór kątów OLED wynika z tego, że to piksele same świecą, natomiast w szczegółach występują podobne wady co patrzenie pod kątem na matryce LCD. Trzeba raz na zawsze skończyć z mitem idealnych kątów OLED, bo czegoś takiego po prostu nie ma i nie wiadomo, czy kiedykolwiek będzie.

Zgadza się, delikatne przekłamania występują, ale nieporównanie mniejsze, niż na LCD i pewnie Mini LED, w końcu to taka sama budowa matryc, tylko więcej diod podświetlających. Chyba, że jednak nie, wtedy proszę o oświecenie w tej kwestii, bo w internetach ciężko się aż takich szczegółów doszukać.

Edytowane przez kriszoo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, delikatne przekłamania występują, ale nieporównanie mniejsze, niż na LCD

Może jak porównujesz do TN i VA.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może jak porównujesz do TN i VA.

 

Fakt IPS'y są coraz mocniejsze zwłaszcza jak zaczęli stosować powłoki retardacji optycznej problemem jest tylko wysoka cena.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To przez te zafajdane patenty zapewne cena jest wysoka. Na OCF patent trwać jeszcze będzie długo, ale patent na stare A+TW (trochę mniej doskonałe od OCF, ale też dobrze eliminuje srebrzenie czerni) powinien niebawem wygasać.

Edytowane przez Kyle_PL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • No i to jest smutne, bo rozłożenie na lata pozwala myśleć, że pewnie pojawi się jakaś technologia, tanie magazyny ttd, Bo przy obecnych ja tego "net zero" nie bardzo widzę. Te jebnie, a jedyna dobra rzecz w tym, że pewnie nie dożyję najgorszego. Np. peerelowskie budownictwo (choć to z lat 90 nie lepsze). Wiadomo, można dokładać styropianu na ściany i lepsze okna, ale z wentylacją grawitacyjną czy układem pewnych rzeczy nie przeskoczysz bez wyburzenia i zbudowania na nowo. A tak mieszkają miliony ludzi. I nawet jak im pomontujesz pompy ciepła i sieć elektryczna tu uciągnie, to one będą ciągnąć gigawaty i z czegoś trzeba te gigawaty wygenerować, najwięcej w chłodnie i długie zimowe noce.
    • Przy tak wysokiej temperaturze ten radiator powinien parzyć w palce. Jak jest letni, to pasta do wymiany lub radiator jest źle zamontowany albo czujnik, jak wspomniał Pentium.
    • Dla mnie te chipletowe proce są słabe bo wystarczy byle jakie, nawet minimalne obciążenie wywołać na procu i już pobór energii leci na 20+ Watów a przy apu tego nie ma. Ryże do serwerów są genialne bo duża wydajność na Wat, ale jak oni tego nie polepszą to się pójdzie w intela. Ten nowy intel w laptopach jest z chipletów a nie ma takiej przypadłości. 
    • Ja się posiłkuję napisami, bo nie jestem wstanie wszystkiego zrozumieć zważywszy na mój problem ze słuchem i jak miewam problem z polskim, gdy mowa jest czasem zagłuszana, ściszana- ktoś mówi pod nosem, a tu nawet napisy po angielsku sporo mi pomagają zrozumieć. Wszelkie wybuchy, muzyka w tle, to wszystko nachodzi na siebie i zakłóca rozumienie obcego języka, a czasem polskiego, dlatego w grach ustawiam efekty, muzykę ciszej aniżeli głosy, dialogi, ale nie zawsze pomaga. Na yt tak samo korzystam z napisów ang. Zdarzyło mi się czasem pogadać po angielsku ale "face to face" gdy zazwyczaj ktoś w miarę głośno mówi, stoję blisko przy osobie to co innego niż kino czy gra, u mnie niestety jest przerąbane, aparaty słuchowe pomagają, ale tutaj akurat oprócz braku osłuchu, bo ang mam kontakt tylko w grach czy filmy= komp, bywa, że wydaje mi się, że usłyszałem B, a powiedziano C albo A. Gry Sony na konsoli gdzie mają dubbing to grywam z dubbingiem, TLOU1 jak i 2 ogrywałem z dubbingiem, bo jest w porządku. Każdy gra jak mu pasuje, ważne, żeby sprawiało mu to frajdę.✌️
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...