Zakup iPad-a do zastosowań muzycznych

[Caroozo 58]

Witam serdecznie,

 

od dawna unikam rozwiązań z jabłuszkiem w tle, ale ostatnio naszła mnie chęć na WYBRÓBOWANIE możliwości iPad-a - w szczególności w dość wąskich zastosowaniach audio. Soft pokroju Korg Gadget (w/g informacji producenta działający już na iPad 2) czy inne syntezatory wirtualne są dużo ciekawszą alternatywą dla Androida. Z racji tego, iż posiadam profesjonalny interfejs audio/MIDI który bez problemu obsługuje iOS/MAC-a i Windows, rozważam zakup takiego tableta i przetestowanie, czy jest to sprzęt dla mnie.

 

Zastanawiam się, czy warto brać pod uwagę zbrickowane software'owo lub zablokowane egzemplarze, których sporo pojawia się w sieci. W zasadzie zależy mi tylko na możliwości instalacji aplikacji muzycznych i tylko pod tym kątem ten sprzęt jest mi potrzebny. Moje pytanie bierze się stąd, iż z tego co czytałem jest Checkm8 który potrafi zhackować każdą generację urządzeń do A12/A13 i jest to rozwiązanie, którego nie da się spatchować. Pewnie do starszych urządzeń są inne "wytrychy", mi osobiście nie zależy na hackowaniu sprzętu - rozważam jednak, czy opłaca się popolować na egzemplarz z problemami software'owymi i dzięki w/w narzędziom da się przywrócić taki tablet do takiego stanu, że możliwe będzie z niego korzystanie?

 

Sorry za noobowe pytanie, ale nigdy nie korzystałem ze sprzętu z jabłuszkiem i pisząc wprost chcę tani entry-point który pozwoli mi zapoznać się z tym systemem i zdecydować czy potrzebuję takiego narzędzia czy też nie, a możliwość kupienia za grosze i postawienia na nogi tańszego egzemplarza wydaje mi się interesująca .