Skocz do zawartości

  

13 użytkowników zagłosowało

  1. 1. KTÓRY:

    • Seagate Barracuda
      1
    • WD Blue
      5
    • Toshiba X300
      7


Rekomendowane odpowiedzi

1.Seagate Barracuda

2. WD Blue

3. Toshiba X300

Toshiba najszybsza ale i najgłośniejszy, nastawiony jestem na trwałość ale to chyba loteria.

Przeznaczenie na magazyn.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WD RED

 

Mam 2:2 i 4TB

 

Robią za magazyn

 

6 lat 2TB i rok wersję 4TB

Edytowane przez Killer85

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, RED miałem na oku ale on jest do NAS i czytałem, że jak sektory padną to nie realokuje tylko dezaktywuje dysk żeby chronić dane (do odzyskania).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WD Black :E

 

2x droższy od Blue, dziękuję postoje ;)

Jak cena/wydajność to x300 raczej.

Seagate kusi 256MB pamięci podręcznej.

WD Blue, mam Green a (bo to w sumie Green) działa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym wybrał najtańszy, ale dwie sztuki, dla zabezpieczenia danych (na obu trzymane te same dane).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2x droższy od Blue, dziękuję postoje ;)

Jak cena/wydajność to x300 raczej.

Seagate kusi 256MB pamięci podręcznej.

WD Blue, mam Green a (bo to w sumie Green) działa

Sam sobie już odpowiedziałeś co kupić i czego oczekujesz :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, RED miałem na oku ale on jest do NAS i czytałem, że jak sektory padną to nie realokuje tylko dezaktywuje dysk żeby chronić dane (do odzyskania).

 

Tak wygląda SMART WDRed na którym jest 11 bad bloków (11x4KB=44KB). Zorientowałem się po tym, że skopiowane z niego pliki były uszkodzone.

post-216985-15735542723167_thumb.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Toshiba X300, używam od 2 lat i dysk bezproblemowy, pod względem wibracji dysk nie słyszalny, głowica trochę momentami może być głośna, ale rekompensuje to dość niski czas dostępu do danych jak na tak duży HDD wynoszący ~10-11 ms.

Transfery liniowe standardowe dla dzisiejszych dysków, czyli maksymalne na poziomie ~200 MB/s.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak wygląda SMART WDRed na którym jest 11 bad bloków (11x4KB=44KB). Zorientowałem się po tym, że skopiowane z niego pliki były uszkodzone.

 

Czyli raczej słabo się nadaje do PC ta, jak pliki są uszkodzone.Tylko raczej do NAS w RAID?

Chyba się zdecyduje na Blue lub x300, aje na razie dolar dolar zyskuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako, że priorytetem dla mnie jest cisza, następcą WD Red chyba zostanie Seagate IronWolf (5900 obr/min, 3 lata gwarancji) lub WD Blue (5400 obr/min). Choć nie ukrywam, że bardzo zaciekawiło mnie to co pisze DisconnecT o Toshibie X300: "pod względem wibracji dysk nie słyszalny".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako, że priorytetem dla mnie jest cisza, następcą WD Red chyba zostanie Seagate IronWolf (5900 obr/min, 3 lata gwarancji) lub WD Blue (5400 obr/min). Choć nie ukrywam, że bardzo zaciekawiło mnie to co pisze DisconnecT o Toshibie X300: "pod względem wibracji dysk nie słyszalny".

 

Dobrze wyważony silniczek jest razem z wałkiem i nie słychać wirowania talerzy, dopiero jak się głowica odezwie to można ten dysk usłyszeć.

Przestrzegam oczywiście że dyski to loteria i można trafić na pachruścia który będzie wył jak stare łożysko w kole ;)

 

U mnie taki nędzny trafił się Seagate 2TB, wyje jak wściekły, ale pracuje tak od 5 lat i ani myśli paść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dyski to loteria

Niestety. Jako ciekawostkę dodam, że swego czasu miałem dysk zewnętrzny 3,5" Samsung Story 1,5 TB. Było to w czasach, gdy Samsung był na topie. Dysk przechowywany był cały czas w szufladzie w idealnych warunkach. Podłączany był raz na miesiąc lub dwa na szybki backup. Po 6 latach miał tyle błędów, że ledwo odzyskałem połowę danych. Dysk miał przepracowane 40 godzin! Od razu poszedł do kosza, w obudowę po nim włożyłem jeszcze starszego Samsunga 2 TB, który chodzi do dziś (to już chyba 15 lat).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...