Nietypowy problem z linuxem

[Gość]

Cześć

 

Jestem zafascynowany możliwościami linuxa. Niestety nie moge go używać, a przynajmniej tych dystrybucji z którymi miałem styczność. Chodzi o mój wzrok, bo mam bardzo dużą wade wzroku -6 i -6,5. Bez okularów jestem ślepy jak kret. A jaki to ma związek z linuxem? No bo pod windzgrozą oczy mi się męczą ale nie aż tak szybko jak po linuxem. Bo się pod linuxem mi męczą, łzawią, itd. Pod tą cholerną windzgrozą jest to mniej. Ale dlaczego? Niewiem. Chciałbym używać linuxa a na tą chwile nie moge. Próbowałem minta, ubuntu, debiana. Na wszystkich ten problem jest ten sam. Może to chodzi o wygładzanie czcionek? Prosze o pomoc.

[witek_w11 0]

Cześć, Ty tak na poważnie?

 

Najpierw powiedz czy jesteś pod kontrolą lekarską bo jeżeli tak wówczas zaprezentuj problem swojej lekarce i niech ona powie w czym rzecz. Chyba że się sam leczysz unikając kontaktu ze służbą zdrowia (witaj w klubie).

.

Generalnie Linuksy lepiej wyglądają niż Windows i wygładzają czcionki. Załaduj dodatkowy zestaw czcionek i pobierz jakieś coś do eliminacji niebieskiego światła na przykład Redshiftgui.

[Gość]

No na poważnie, przecież nie robie sobie jaj. Nie wiem o co ci chodzi z tą kontrolą lekarską. Owszem mam problemy zdrowotne, mam uszkodzone nerki no i tą wade wzroku + mam niewielkiego zeza rozbierznego. I nie ma co się śmiać. Z tymi linuxami jest też może tak że się rozmywa, jest nieostry obraz. Sam już nie wiem. Denerwuje mnie to bo chce korzystać z linuxa.

[witek_w11 0]

Chodzi o to że jak masz taką chorobę to lepiej zacząć od wizyty na przykład przy okazji jakiejś kontroli żeby zaprezentować swojej lekarce że masz taki problem przy siedzeniu przed kompem i dlaczego tak jest. Jak spędzasz dużo czasu przed kompem i oczy bolą to chyba sam powinieneś o tym powiedzieć. No bo my sobie tutaj możemy pozgadywać tymczasem specjalistka powinna trafnie zdiagnozować przyczyną i nawet zasugerować kierunek zmian.

[rzymo 186]

"Chodzi o mój wzrok, bo mam bardzo dużą wade wzroku -6 i -6,5. Bez okularów jestem ślepy jak kret." -nie masz bardzo dużej wady, bo ja mam 2x tyle...

Dobrane okulary i mogę siedzieć godzinami na Win i Lin (dwa monitory flicker-free, na matrycach AMVA+). Nie widzę żadnej różnicy między tymi systemami - kolory te same, wygładzanie czcionek także.

 

Może jakiś problem z kolorami i HDMI? Ustawione limited (16-235) zamiast normalnych 0-255.

Edytowane 10 Listopada 2019 przez rzymo

[Gość]

Może to pomoże - klik.

 

PS.

Też kiedyś byłem zafascynowany Linuksem, a używam już tylko Windowsa 10 Pro.

Edytowane 10 Listopada 2019 przez Gość

[JohnCassidy 0]

Cześć!

Linuxa jako głównego systemu operacyjnego używam już od kilku lat i spotkałem się (nie osobiście) z podobnym problemem.

Wydaje mi się że powinieneś użyć środowiska graficznego KDE. Jest ono dość wymagające sprzętowo ale ma najlepsze narzędzia dostępu (inwersja kolorów, czcionki itd).

 

Poza tym tu łap link może pomoże.

[Jenot 262]

Zacząłbym od najprostszych rzeczy - czy rozdzielczość i częstotliwość odświeżania jest natywna dla monitora, często pomaga kalibracja kolorów, ustawienie gammy, czy kontrastu/jasności na samym monitorze. No i nie zaszkodzi sprawdzić czy poprawnie zainstalowały się sterowniki do karty graficznej.

[Gość]

Już jest lepiej tzn. lepiej bo zmieniłem laptopa, na lenovo mam rozdzielczość natywną 1920x1080 i męczył mi się wtedy wzrok(ten lapek ma 15,6 cala ekran). Mam drugiego lapka starą toshibe c660 z rozdzielczościa 1366x768 (też 15,6 cala ekran) i musze przyznać że jest o niebo lepiej. Oczy mi się nie męczą. Zaznaczam też na tej toshibie to ta rozdzielczość jest natywna.

[Jenot 262]

OK,to wiele wyjaśnia. Problemem są zapewne zbyt małe czcionki, ikony i inne elementy interfejsu. Polecam lekturę tego: https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://winaero.com/blog/find-change-screen-dpi-linux/amp/&ved=2ahUKEwjrx7DV7-HlAhUr-yoKHSnnA84QFjADegQIARAB&usg=AOvVaw3fA5Bt_bg3O2LQ8hDsmvxV&ampcf=1