Skocz do zawartości
maxwell94

Lęk

Rekomendowane odpowiedzi

Jaki lęk masz na myśli? Fobię wywołaną traumą czy może lęk przed rozmową o pracę? Oba to normalne zjawiska.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki lęk masz na myśli? Fobię wywołaną traumą czy może lęk przed rozmową o pracę? Oba to normalne zjawiska.

 

nieuzasadniony lek, który "złymi myslami" się nasila w moim przypadku. Czasami myślę, że za bardzo sie tymi stanami przejmuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieuzasadniony lek, który "złymi myslami" się nasila w moim przypadku. Czasami myślę, że za bardzo sie tymi stanami przejmuje.

Masło maślane albo kolejny trolowy temat...

Edytowane przez Killer85

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieuzasadniony lek, który "złymi myslami" się nasila w moim przypadku. Czasami myślę, że za bardzo sie tymi stanami przejmuje.

Sugerowałbym wizytę u specjalisty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lęki egzystencjonalne?

Nie przejmuj się, wszyscy i tak kiedyś umrzemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam tak od 10 lat, i dobrze, w miare.... mi sie z tym zyje, tylko szukam jakiegoś sposobu którym oleje te myśli, zrobić coś na ich przekór... Najbardziej boli mnie zło na świecie i krzywda którą ludzie wyrządzają sobie nawzajem. Nie lubie ludzi. To sie leczy taką wrażliwość?

Edytowane przez maxwell94

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

leki i dziwki - moja recepta na sukces

Pod hasłem leki miałeś pewnie na myśli koks.

 

Pewnie będzie miał leki że nie "stanie" na wysokości zadania :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam tak od 10 lat, i dobrze, w miare.... mi sie z tym zyje, tylko szukam jakiegoś sposobu którym oleje te myśli, zrobić coś na ich przekór... Najbardziej boli mnie zło na świecie i krzywda którą ludzie wyrządzają sobie nawzajem. Nie lubie ludzi. To sie leczy taką wrażliwość?

 

Znajdź jakąś pasje w której będziesz się samorealizował. Nie ma lepszego remedium niż interakcja społeczna i dążenie do jakiegoś celu.

Możesz nawet zapisać się na siłownie / crossfit by nabrać pewności, rozładować stres i napompować się endorfinami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
:thumbup:;) Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy kobiete znalezc i wtedy bedzie o niej myslec zamiast o lekach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za sugestie. Dzisiaj dzień bez takich myśli, ciekawe jak jutro :):thumbup: lubię sport, dzisiaj siłka i basen był. Nie chodziło mi o lekarzy w tym wątku. Myślałem nad jakimiś "myczkami" ktore pozwolą mi zapomnieć o tych przykrych sprawach. Chyba najlepiej nie analizować.... Weszło 1 uchem, wyszło drugim. A zdarza mi się że często 1 temat rozpamiętuje cały dzień i mam zepsuty przez to dzień. Samemu sobie robię krzywdę bo ciągle rozpamiętuje, nie potrafię zaoonbiec. Ciągle się przejmuje, maktos na to sposób ?

Siłka jest dobra na początek, potem warto się przerzucić na crossfit by drużynowo coś robić z ludźmi.

Zastanów się może nad wolontariatem.

 

Nie bawił bym się w 5 sportów na raz i rozpraszał swojej uwagi. Skup się na 1 by robić w nim progres, by mieć cel a nie łazić dla samego zabijania czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam literaturę: Kempiński "Lęk"...

Zapoznanie z własnym "diabolo".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy kobiete znalezc i wtedy bedzie o niej myslec zamiast o lekach

Taa...jak trafi na materialistkę to deprecha murowana :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem w zwiazku 4 lata z nie materialistką. dzieki za wszystkie serio traktowane odpowiedzi, a co do reszty zeby wam nigdy usmiech nie znikał z twarzy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam tak od 10 lat, i dobrze, w miare.... mi sie z tym zyje, tylko szukam jakiegoś sposobu którym oleje te myśli, zrobić coś na ich przekór... Najbardziej boli mnie zło na świecie i krzywda którą ludzie wyrządzają sobie nawzajem. Nie lubie ludzi. To sie leczy taką wrażliwość?

To jest tylko wyobraźnia zasilana negatywnymi myślami, po prostu nie zaprzątaj sobie głowy niczym, co Cię osobiście nie dotyka.

Zło Cię osobiście nie dotyka, przede wszystkim dlatego, że nie istnieje, a pojęcie zła istnieje tylko w Twoim umyśle i też jest zasilane myślami.

Rozumienie, bądź współczucie krzywdzie, którą ludzie wyrządzają sobie, to trochę inna kwestia, ale w dalszym ciągu wygląda to tak: myślisz, że ludzie wyrządzają sobie krzywdę, bo nie masz czym zająć umysłu i wyłapujesz to gdzie się da, a w efekcie ta krzywda istnieje... głównie w środku Twojej głowy.

Edytowane przez Ender.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taa...jak trafi na materialistkę to deprecha murowana :E

Coś w tym jest. W piątek mam jedną sprawę sądową a dwie kolejne 20 stycznia.

Najbardziej się cieszę że nie dalem się namówić na ślub. Wykręcałem się kosztami wesela i sami chcieli pokryć całość.

Na szczęście się nie dałem :)

Ja mam o tyle wesoło że niestety będę musiał się w tej sprawie udać do prokuratury tylko muszę przekopać się przez dowody.

5 latek dostanie to przynajmniej na ten okres będę miał spokój :)

 

Chciałem tylko święty spokój. Już olałem nawet przywłaszczenie ponad 6000zl.

Ostrzegałem że jak zobaczę jakieś pismo z sądu to będzie ostro.

Edytowane przez Szczota

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym jest. W piątek mam jedną sprawę sądową a dwie kolejne 20 stycznia.

Najbardziej się cieszę że nie dalem się namówić na ślub. Wykręcałem się kosztami wesela i sami chcieli pokryć całość.

Na szczęście się nie dałem :)

Ja mam o tyle wesoło że niestety będę musiał się w tej sprawie udać do prokuratury tylko muszę przekopać się przez dowody.

5 latek dostanie to przynajmniej na ten okres będę miał spokój :)

 

Chciałem tylko święty spokój. Już olałem nawet przywłaszczenie ponad 6000zl.

Ostrzegałem że jak zobaczę jakieś pismo z sądu to będzie ostro.

Znaczy Twoja ex :Up_to_s:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...