Skocz do zawartości
Kasspee

Wydajny laptop do 4500

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim,

 

Tak jak w tytule - poszukuję uniwersalnego (gry, programowanie, sporadycznie jakieś obliczenia na uczelnię) i wydajnego laptopa do około 4500 złotych. Nie musi być lekki.

Korzystam z Linuxa, więc interesują mnie propozycje bez systemu operacyjnego.

 

Na razie moim faworytem jest ten produkt:

Lenovo Legion Y540-17 i7-9750H/8GB/256 GTX1660Ti - 4499 zł

 

Poza tym mam następujące pytania:

1) Czy lepiej mieć gwarancję producenta niż gwarancję od x-komu? Chęć posiadania gwarancji producenta powstrzymuje mnie przed dorzuceniem 8GB RAM w konfiguratorze i wolę sobie samodzielnie w niedalekiej przyszłości dołożyć RAM i jakiś SSD na SATA, nie wiem czy to uzasadnione.

2) Z uwagi że czasem coś liczę, to ważna jest dla mnie wydajność procesora. Warto zaczekać na mobilne Zeny 2, czy różnica w wydajności względem i7-9750H będzie waszym zdaniem nieznacząca?

 

Z góry dzięki za pomoc :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • To zobacz która karta jest najchętniej kupowana i nie patrz na forum gdzie masz jednak miłośników sprzętu z zasobnym portfelem  
    • nieprawda - także, i w późniejszym okresie nawet głównie, żeby mieć rynki zbytu - np GB w 19 wieku produkowała już tyle tkanin, głównie bawełnianych, że rynek europejski i amerykański był dla nich zbyt ciasny, i głównym rynkiem zbytu stały się Indie - i w zasadzie zniszczyły głównie chałupniczy przemysł tekstylny w Indiach, za pomocą ceł, ale i samych cen, bo ręczni tkacze w Indiach nie byli w stanie konkurować z  fabrycznym przemysłem w GB - jest o tym mnóstwo materiałów, a niejaki Marks napisał np że równiny Bengalu pokryły się kośćmi zmarłych z głodu tkaczy indyjskich (o ile pamiętam w artykule z 1857) - raczej przesada, ale w zasadzie zgodne z rozwojem historycznym; dodam, że bawełna na tkaniny z GB pochodziła z USA, choć Indie same były wielkim producentem bawełny, i że Indie już wtedy liczyły ponad  200 mln ludności, gdy np USA ok 50 - więc nie rabowanie z bogactw, których Indie zresztą dużo nie miały (głównym importem z Indii do GB była herbata), było decydującym bodźcem rozwoju krajów przemysłowych, tylko pozyskiwanie dużych rynków zbytu i wykorzystywanie przewagi produkcji maszynowej nad ręczną; czyli potęgi gospodarcze dorobiły się na postępie technicznym, tzn produkcji maszynowej, nie ręcznej, a rabowanie tzw bogactw, które wtedy z reguły były produktami rolniczymi, odgrywało drugorzędną rolę; jeśli już rabowanie, to przede wszystkim niewolników z Afryki do produkcji bawełny w USA i cukru w Brazylii i na Karaibach, bo oba te produkty stały się podstawą masowej konsumpcji w Europie, która napędzała wzrost i umaszynowienie produkcji, itd
    • Właśnie jestem w tym kotle Skończę go i zapoluję na alfę. Dz.
    • Ostre dymy w internecie. Mam nadzieję, że strimery i reszta ludzi wymusi na nich jakieś zmiany bo to jest bicie poniżej pasa ludzi, którzy kupili EOD.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...