Skocz do zawartości
GuardOfNothingness

problem z nowym laptopem

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, trafiłem na to forum gdyż nigdzie nie mogę znaleźć rozwiązania problemów, które trapią mnie od dwóch tygodni.

 

Do rzeczy; właśnie dwa tygodnie temu kupiłem źródło tych problemów, czyli laptopa Acer Aspire 5 o poniższej specyfikacji;

Win 10 x64

IntelCore i7 7500U (2,7-3,2Ghz, 2 rdzenie, 4 wątki)

Geforce MX130 2GB

8 GB RAMu

 

Poza normalnym wykorzystywaniem do pracy i oglądania filmów (laptop działa wtedy bez zarzutów) chciałem pograć sobie w parę starszych tytułów (Fallout 4, Mafia III czy BF4). Tu muszę zaznaczyć, że na moim poprzednim laptopie (Intel Pentium 1,7Ghz, Radeon R5 M230 2GB i 4GB RAMu) tytuły te co prawda odpalały się, ale w szybkości 10-15fps-ów. Teraz, na tymże nowym Acer-ze różnica jest kosmetyczna. Maksymalnie (przy najniższych możliwych ustawieniach) gry te osiągają w porywach do około 25fps-ów. Z losowymi, znacznymi spadkami, z całkowitym zawieszeniem się włącznie.

 

W dodatku laptop grzeje się. Potwornie. Po kwadransie grania obudowa po prostu parzy w palce, choć wentylator wyje z głośnością startującego odrzutowca. Program CoreTemp pokazuje mi wtedy 70-80 stopni. Kupiłem podstawkę chłodzącą, zmniejsza to temperaturę do... 70-75 stopni.

 

Zainstalowałem wszystkie najnowsze sterowniki. Wentylator wydaje się działać w porządku, nic nie zatyka wylotów. Wiem, że nie jest to sprzęt do grania na maksymalnych ustawieniach, ale nawet leciwy Battlefield 3 zamienia go w toster do pokazów slajdów. Nie wiem, co jest nie tak. Nie wiem, co mam z tym zrobić. Skończyły mi się pomysły.

 

Pomożecie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Laptop nie służy do gier, jeszcze Twój co był, a jest to różnicy nie będzie... Zmieniłeś papuć na papuć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Laptop nie służy do gier, jeszcze Twój co był, a jest to różnicy nie będzie... Zmieniłeś papuć na papuć...

 

Wiem o tym doskonale, do nowszych gier planuje w niedługim czasie kupić stacjonara.

Nie wiem czy napisałem zrozumiale, więc powtórzę; mój problem nie dotyczy tego, że kupiłem laptopa za 2k i "laguje" mi na nim RDR2. Problem polega na tym, że BF3 czy nawet Fallout 3 chodzi na nim jak na komputerze o 4x gorszych parametrach, w dodatku grzejąc się jakby było to ponad jego możliwości. I to chyba nie jest normalne, że na minimalnych w F3 z 2008 roku mam w porywach 40fps i poparzone palce...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może wymiana pasty w laptopie pomoże.

I to chyba nie jest normalne, że na minimalnych w F3 z 2008 roku mam w porywach 40fps i poparzone palce...
40fps jest chyba normą dla takich laptopów

 

laptopy pod gry zaczynają się od gtx 1050 (obecnie mało opłacalna) lub obecnie 1650, a mx130 jest na poziomie vegi8 z ryzena.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...