Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Panie i Panowie.

 

Czy 200 butelek 0.5L na 100 osób jest wystarczającą ilością jeśli chodzi o wesele i poprawiny? I co sądzicie o marce Bols Platinium (ten droższy) ponieważ udało mi się takową wódkę zakupić w cenie 19.99 za 0.5L

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby 2 na głowę...zawsze i tak ludzie biorą więcej aby nie zabrakło...wygląda rozsądnie bo jak wiadomo nie wszyscy to amatorzy wódki(jak ja)

 

A piwo będzie na tym weselu?

Co do marki się nie wypowiem bo nie piję

Edytowane przez Killer85

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby 2 głowę...zawsze i tal ludzie biorą więcej aby nie zabrakło...wygląda rozsądnie bo jak wiadomo nie wszyscy to amatorzy wódki(jak ja)

 

A piwo będzie na tym weselu?

Co do marki się nie wypowiem bo nie piję

 

Piwa nie przewiduję, dodatkowo wino(dla kobiet) i 20L bimbru przy wiejskim stole.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U nas było 160 na 110 osób na 1-dniowym weselu. Zostały dwa kartony prawie, goście raczej nie wylewający za kołnierz. Cena bardzo ok, my płaciliśmy 22 prawie za Tadzia.

 

Z tym bimbrem to bym uważał, bo później efekty specjalne się trafiają :E jak wujo Stefcio popije kielona nalewką :D

 

Zależy też bardzo od pory roku i pogody ile goście wypiją. Więcej wódy zwykle schodzi w zimie i na jesień - info od organizatora naszej imprezy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko kwestia jakie osoby w tych 100 osobach się mieści.

Jak 100 chłopa, to inaczej będziesz liczył, niż 40 chłopa, 40 kobiet i 20 dzieci.

"Normalnie" liczy się 0.5l na głowę, niezależnie jaki podział płci, wieku. Więc 100x 0,5l powinno wystarczyć.

Jak wiesz że rodzina z jednej lub drugiej strony lub wypić i jest dużo chłopa, to licz już 130-150 butelek.

Ale 200 0.5l wydaje mi się aż nadto - za dużo Ci zostanie - nawet jak odliczysz do konkursów.

Max. 130-140, nie więcej.

Edytowane przez kanon7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W mojej ocenie piwo byłoby fajne na weselu...byłem na takim weselu w rodzinie i ludzie jednak pili je

W lipcu też mam takie wesele bez piwa ale idę...wódki nie będę pił...wino...hmmm...może ze swoją kobietą się napiję...może...bimber nie...

Edytowane przez Killer85

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jest to ilość z bezpiecznym zapasem. Możliwe że i 150 by stykło.

Wódka raczej ma dobre opinie, ale niektórzy narzekają na ból głowy. To ostatnie to moim zdaniem indywidualna sprawa. Jednego boli głowa po tej, innego po tamtej.

Jeśli nie masz alternatywnej oferty z czymś równie solidnym, to bierz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wesele będzie we wrześniu.

I patrząc po mojej rodzinie to raczej nikt za kołnierz nie wylewa, rodzina mojej narzeczonej hmmm jest parę asów.

Nie zamierzam bawić się w rozdawanie vodki poprzez zabawy. Reasumując jest 100L vodki oraz będzie Bimber przy wiejskim stole. A cenowo udało mi się w hurtowni dorwać to kupiłem odrazu. Patrząc jakie ceny będą w przyszłym roku to było to dobre posunięcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra a powiedzcie mi jak liczyć soki i napoje? Czego schodzi najwięcej? Macie jakieś doświadczenia z tym związane? Pierwsze co mi przychodzi do głowy do Cola bądź Pepsi i to w dużych ilościach ale jak ze skokami i jak to liczyć na osobę? Po 3 bądź 4L na łebka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napoje = wódka x 4

Część wódki i tak rozdasz gościom, więc wyjdzie pewnie 1:5-1:6

Wiadomo jak jest. Tragedii nie ma jak zostanie. Przypał jak zabraknie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko z gratulacjami :) Cieszę się też, że tradycja nie umiera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piwo konieczne, najlepiej żeby między alkoholowymi było jeszcze jakieś 0% dla kierowców/ex-akoholików ;) Nie śmieje się teraz, byłem na kilku weselach z takimi przedstawicielami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piwo konieczne, najlepiej żeby między alkoholowymi było jeszcze jakieś 0% dla kierowców/ex-akoholików ;) Nie śmieje się teraz, byłem na kilku weselach z takimi przedstawicielami

 

 

Powiem tak nocleg też jest zapewniony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak nocleg też jest zapewniony.

:hmm:

Piwa nie przewiduję, dodatkowo wino(dla kobiet) i 20L bimbru przy wiejskim stole.
Edytowane przez Killer85

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak nocleg też jest zapewniony.

Nawet nie w tym rzecz, już przytoczę sytuację z jaką się spotkałem.

Na jednym weselu wśród gości było dwóch panów, którzy byli po odwyku alkoholowym i młodzi zwyczajnie wpadli na pomysł, że kupią pare butelek jakiegoś lecha czy żwycza 0% żeby panowie sobie mogli też sączyć z innymi

Czy to złe czy dobre to już nie mi oceniać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piwno 0% dla niemogących to ostatnio w moich stronach norma, ale zwykłego % to jeszcze na weselu nie widziałem. Podobnie od lokalnych obyczajów zależy, ale 0,5 na głowę wydaje mi się już wystarczającym zapasem (zwłaszcza, że mniej więcej połowa gości to kobiety). Chyba, że poprawiny jakieś konkretne, albo spodziewacie się dużo rozdać (goście, bramy, nie wiem co tam u was). W mojej rodzinie nawet 0,5 na głowę nie wychodziło. Niby abstynentów nie ma, ale jedna osoba tylko wino, druga na lekach, trzecia prowadzi, czwarta się zrywa, bo dzieci od babci odebrać trzeba itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

200 to aż nadto, u nas w tym roku na ok 100 osób poszło mniej niż 100 butelek (łącznie z wygranymi w zabawach, plus dla niektórych gości plus dla obsługi na odchodne), na weselu jednodniowym. A było jeszcze sporo bimbru, którego też sporo poszło.

Piwo bym dał, nie wiem jak w Twoich stronach ale u nas koniecznie, min. 10 butelek, plus kilka 0%, a niektórzy nawet beczki zamawiają i leją z kija...

Edytowane przez gabberek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak powyżej, wódki ci starczy.

 

Ale oprócz piwa 0% warto by jeszcze kupić kilka butelek wina 0%. Jak znam życie to pewnie będą tam dziewczyny w ciąży czy młode matki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

200 to aż nadto, u nas w tym roku na ok 100 osób poszło mniej niż 100 butelek (łącznie z wygranymi w zabawach, plus dla niektórych gości plus dla obsługi na odchodne), na weselu jednodniowym. A było jeszcze sporo bimbru, którego też sporo poszło.

Piwo bym dał, nie wiem jak w Twoich stronach ale u nas koniecznie, min. 10 butelek, plus kilka 0%, a niektórzy nawet beczki zamawiają i leją z kija...

Jakie to strony tak z ciekawości jeśli można wiedzieć?

 

Ten kult "wódy"zwany tradycją to jest jakaś paranoja

Edytowane przez Killer85

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest podobno taki przelicznik 0,5l wódki na osobę

co do Wódkki polecam:BOCIAN raz ze smakuje dwa ładnie się prezentuje na stole

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest podobno taki przelicznik 0,5l wódki na osobę

Dokładnie, 0,5l na głowę wystarczy. Chyba że rodzina to "koneserzy" wódki i leją ile wlezie (też na takim byłem) to 20-25% można doliczyć.

 

Dobra a powiedzcie mi jak liczyć soki i napoje? Czego schodzi najwięcej? Macie jakieś doświadczenia z tym związane? Pierwsze co mi przychodzi do głowy do Cola bądź Pepsi i to w dużych ilościach ale jak ze skokami i jak to liczyć na osobę? Po 3 bądź 4L na łebka?

Napoje (soki / gazowane) liczy się: 2.5l na głowę w lato, 1.5l na głowę na zimę. Czy soki, czy gazowane idzie pół na pół mniej więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może jakiś łyskacz zamiast tych 100 zbędnych butelek?

z piwem to tak średnio - bo to ryzyko co kupisz. Koncernowe? Część uzna za żart. Jakieś miodowe/portery? nie każdy lubi. Jakieś lokalne browary? Ci co lubią Tyskie nie wypiją. Chyba tylko 0% znajdzie uznanie :E

Edytowane przez przemekkwiat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U nas była 1 butelka 0,7 na osobę.

Zostało 3/4 butelek po weselu nieotworzonych :)

Za to wino czerwone poszło całe.

Także dużo zależy od gości, rodziny, znajomych jakich się posiada :)

Edytowane przez orange99

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wódkę, a szczególnie tanią to teraz coraz mniej ludzi piję. Ja praktycznie tego nie tykam i wielu moich znajomych też, whiskey, piwo, wino, dobrym bimberkiem też nie pogardzę. I w sumie na weselach czy imprezach na jakich byłem w ostatnich latach to już na szczęście odchodzi się od samej wódy, zapewniając bardziej różnorodne trunki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otóż to.

Lepiej dołożyć do jakiegoś barmixa (automatyczny automat do drinków) lub wynająć barmana.

Czysta wódka to może kiedyś była popularna, teraz to drinki są w modzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Ale mi ciśnienie podniósł durny babol  W pewnym zadaniu po odszukaniu części należy wykonać prototyp z technologią z zamierzchłych czasów ale nie mogłem zrobić bo NPC z zadania stanął mi przy warsztacie i musiałem fast-travelem iść gdzie indziej sobie uklepać Co za głupota cały stół obleciałem to się nie da bo baran tak mi się ustawił... nosz k....   
    • Przejściowo można, jako obniżenie emisji, ale docelowo do osiągnięcia net zero to już nie. Trzeba będzie wynaleźć jakieś tanie i powszechnie technologie magazynowania albo wychwytu,
    • Karta 3070 8GB nie ma 6GB. Chłodzenie średnie, ale jak zrobisz UV procesora to podejrzewam, że wystarczy do utrzymania przyzwoitych warunków pracy.
    • DG2 to kopia jedynki, w jedynce mam więcej przegrane niż w DG2, i widzę, że to ładniejsza" kopia, plus znerfione kilka elementów z jedynki, ale nie wiem zna stanu gry na premierę, czy np eternal ferrystone było, czy wprowadzili z czasem, jest też normalna jego wersja, w porównaniu do dwójki, w jedynce dawaj nieograniczony teleport do miejsca gdzie odkryliśmy, lub postawiliśmy portal- ten portal w dwójce jest w mikropłatnościach, w jedynce mam w cholerę kamieni teleportacji do przywołania pionków, w dwójce, widzę, że w tym samym czasie co w jedynce zdobywam go dużo wolniej i mniej, ale obstawiam, że podnieśli poziom trudności plus dodali opcję kupienia tego w mikropłatnościach, stąd jest go bardzo mało. Jak się podoba jedynka to i dwójka się spodoba, mi się podoba, jest dużo bardziej urozmaicona, mimo tego cyrku z DLC, ale one nie muszę wpływać na naszą grę, gra jest tak stworzona, jedynce było to samo, tylko jak piszę, pewne elementy są znerfione i ograniczone, zapewne pod próbę wciskania graczowi mikropłatności, zapewne to trafne moje domysły i nie tylko. Gra ma kilka mankamentów, jak prawie w kółko walczymy z tymi samymi, w jedynce to samo, walki, gobliny, bandyci, o cyklop, troll i koniec, czasem harpie, w dwójce to samo, plus kilka nowych zagrożeń, ale w dwójce jestem na początku przygody. Nie wiem co Kiszak opowiada, bo nie chcę sobie spoilerować, ale podglądałem jego wcześniejsze wywody z gry, i cóż ciężko się nie zgodzić z kilkoma rzeczami, ale były one już podawane w temacie.
    • I dobrze bo ER jest świetny.Podziwiam skila i wytrwałość ludzi pokonujących takich bossów bez lvl postaci
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...