Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Otóż to.

Lepiej dołożyć do jakiegoś barmixa (automatyczny automat do drinków) lub wynająć barmana.

Czysta wódka to może kiedyś była popularna, teraz to drinki są w modzie.

 

I faceta w rurkach bez jajek też są

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Że co?

Prafdziwy menszczyzna, nie zwracaj uwagi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej zasięgnij języka kto konkretnie co lubi. Czasi takje nastali, że możesz nie zadowolić wszystkich gości czystą popijaną jakąś fantą.

Możesz potrzebować także jakiegoś wspomnianego piwa, wina (czerwone, białe, rose), whisky.

Jeżeli tak będzie, uwzględnić trzeba by było także jakieś przekąski komponujące się z danym alkoholem. Dobrą opcją zarówno do wina, jak i whisky jest odpowiedni ser z jakimiś krakersami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz jak wszyscy cieszymy się jak się żenisz :Up_to_s:

Chłopie ratuj się ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś będzie chciał się nawalić to co wleje w siebie nie ma znaczenia - wódka, piwo, drink z baru, bejca itp. Kup wszystkiego po trochu i sprawa załatwiona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dobrym tonie jest dać wychodzącym gościom weselnym 0,5L wódki takze te 200 butelek wydaję się jak najbardziej ok .

 

Co do piwa na weselu to większej głupoty nie można popełnić szczególnie w okresie jesienno zimowym .

 

Byłem na kilku weselach gdzie był piwo ,wino i wódka (okres jesień -zima) .. owszem piwo szło .. ale z piwem taki problem ze jest moczopędne ,i szybko wypełnia brzuch ..ile tych browarów wypijesz 5-10 .. i koniec .Ja już po 4 jestem pełny .

 

Owszem piwo na poprawinach latem ,wiosną do tego jakiś grill to super sprawa ,ale nie teraz .

 

Byłem też na weselu gdzie było tylko piwo 5-6 rodzai .. na większe stypie nie byłem nigdy ... tragiczna impreza .... a państwo młodzi chyba dość szybko połapali się w całej sytuacji bo goście zaczeli opuszczać imprezę już ok 24:00 :o

 

 

Zostań przy tradycji czysta wódka ,bimber i jakieś wino dla pań i będziesz zadowolony a goście tym bardziej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wódkę gościom na odchodne? Przestań,co to za pamiątka ze ślubu.

Wóda do picia i konkursów.

A kto powiedział ze na pamiątkę :D .... na każdym weselu jakim byłem ,a w tym roku mam juz 3 za sobą każde na minimum 150 osób .Para młoda na pożegnanie dawała gościom 0,5 l wódki na parę .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie? Nie to co zaj... pałę bimbrem i zasnąć na stole. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra a powiedzcie mi jak liczyć soki i napoje? Czego schodzi najwięcej? Macie jakieś doświadczenia z tym związane? Pierwsze co mi przychodzi do głowy do Cola bądź Pepsi i to w dużych ilościach ale jak ze skokami i jak to liczyć na osobę? Po 3 bądź 4L na łebka?

O ilościach już było napisane, więc tylko co do rodzajów napojów. Tradycyjnie najwięcej schodzi wody niegazowanej (z miętą i cytryną), soku jabłkowego i pomarańczowego. Dokładne proporcje będą ciężkie do przewidzenia i pamiętam sytuację z jednego wesela, że pomarańczowego było jeszcze w opór a w trakcie wesela (gdzie było wszystko przygotowane też na poprawiny) kończył się bardzo szybko jabłkowy i dyżurny kierowca robił szybki kurs do pobliskiego sklepu póki ten jeszcze był otwarty. Wszystko też oczywiście zależy od upodobań konkretnych ludzi. Na weselach, na których byłem, niegazowanych napojów schodziło na przykład więcej niż gazowanych. Jeśli planujesz też poprawiny, to wtedy piwo jest bardzo popularnym napojem na drugi dzień wesela.

 

Zawsze też można się o takie rzeczy podpytać kucharza przy okazji omawiania innych kwestii; zazwyczaj będzie się orientował z grubsza co jak schodzi.

 

A poza tym: gratulacje z okazji nadchodzącego ślubu! :D

 

 

A tak trochę wybiegając poza wąskie ramy tematu: jak ślub jest we wrześniu, to najważniejsze w tej chwili, to mieć ogarniętą salę, muzykę (dj lub orkiestra wedle woli), kucharza i fotografa. Ludzie dobrzy w swoim fachu i dostępni w przystępnych cenach są generalnie rozchwytywani i o wolny termin może być ciężko. Ale to tylko tak na wszelki wypadek piszę, bo pewnie masz te sprawy załatwione. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rok temu na moim weselu, 90 osob, 150 butelek, na odchodne kazda para dostala po 0.5, zostaly dwa kartony.

 

Nie poszlo tego duzo ale byly tez łiskasy oraz bimber

Edytowane przez kNoq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już mówicie o bimbrze to gdzie pędzono te bimbry :hmm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już mówicie o bimbrze to gdzie pędzono te bimbry :hmm:

Lokalna sprawdzona księżycówka :thumbup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Szaju, szkoda,że nie dogadałeś się z hurtownikiem na ewentualny zwrot.

Wielu oferuje zwrot nieotwartych kartonów w cenie zakupu lub za symboliczną różnicę.

Sam planuje wesele i nie wyobrażam sobie abym po weselu przez 5 lat organizował święta i imprezy bo zostało dużo alkoholu :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest podobno taki przelicznik 0,5l wódki na osobę

co do Wódkki polecam:BOCIAN raz ze smakuje dwa ładnie się prezentuje na stole

Prezentuje się ładnie ala dla mnie jest niedobra. Tak samo jak Ogiński. Lubie za to Stocka, nie jest droga przy okazji.

 

U mnie poszło jakoś ze 100 butelek, samo wesele. Gości było 110-115.

 

Planujesz barmana / drink bar? Bo widzę na weselach, że sieczy się to dużym powodzeniem, u mnie było prawdziwe oblężenie. Prawie wszystkie kobitki lgną do tego.

Edytowane przez Ard'aenye

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja też pogratuluję i wtrącę 2 grosze:

 

- jak masz dużo znajomych i zrobią ci "bramkę" to flaszkę czy dwie jak kilka tam osób będzie wypada dać (przypominam przysłowiowe "nic" to pół litra na trzech)

- zawsze ktoś zapierdzieli flachę pod pazuchę, no taki mamy klimat i nic z tym nie zrobisz :E (zawsze ktoś z rodziny od drugiej "połówki" :E )

- można rozdać do śledzia w galarecie na koniec impry

- przypał jak zabraknie, ale często właściciele sal weselnych mają awaryjny zapas

 

napoje x4 tyle co gorzoły, przy czym zauważyłem trend że coraz mniej idzie gazowanego a ludzie wolą popijać sokami a czasem i wodą, więc lepiej pogadać z cateringiem żeby postawili tego więcej. Marka wódy mało ważna, oby nie berbelucha z łady z baku. Polecam przemyśleć dwa razy miejsce zakupu i nie łasić się na złótówkę na butelce taniej, nie wiem czy jesteście świadomi że na rynku krąży podrabiana wóda i jest to proceder na dosyć dużą skalę, a podrabiają każdą markę - kwestia załatwić dany rodzaj butelki. Całą resztę da się doprodukować włącznie z akcyzą. A jak trafisz na lipną wódę to strach pomyśleć co będzie się działo, w najlepszym wypadku tylko zatrucia... Najlepiej duże sklepy, unikać pośredników, małych sklepików...

 

Miłej imprezy i szczęści życzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zamiast soków i gazowanych ja (przynajmniej osobiście) bym b chętnie widział dzbanki z niegazowaną wodą z dodatkiem cytryny i mięty - byłem tego lata na weselu, w samym szczycie temperaturowym, i właśnie tych dzbanów schodziło mega dużo. Soki stały i kisły. Schodziła pepsolka / colka, ale mirindy i inne takie 7upy stały i pozbywały się gazu, zero zainteresowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja też pogratuluję i wtrącę 2 grosze:

 

- jak masz dużo znajomych i zrobią ci "bramkę" to flaszkę czy dwie jak kilka tam osób będzie wypada dać (przypominam przysłowiowe "nic" to pół litra na trzech)

- zawsze ktoś zapierdzieli flachę pod pazuchę, no taki mamy klimat i nic z tym nie zrobisz :E (zawsze ktoś z rodziny od drugiej "połówki" :E )

- można rozdać do śledzia w galarecie na koniec impry

- przypał jak zabraknie, ale często właściciele sal weselnych mają awaryjny zapas

 

napoje x4 tyle co gorzoły, przy czym zauważyłem trend że coraz mniej idzie gazowanego a ludzie wolą popijać sokami a czasem i wodą, więc lepiej pogadać z cateringiem żeby postawili tego więcej. Marka wódy mało ważna, oby nie berbelucha z łady z baku. Polecam przemyśleć dwa razy miejsce zakupu i nie łasić się na złótówkę na butelce taniej, nie wiem czy jesteście świadomi że na rynku krąży podrabiana wóda i jest to proceder na dosyć dużą skalę, a podrabiają każdą markę - kwestia załatwić dany rodzaj butelki. Całą resztę da się doprodukować włącznie z akcyzą. A jak trafisz na lipną wódę to strach pomyśleć co będzie się działo, w najlepszym wypadku tylko zatrucia... Najlepiej duże sklepy, unikać pośredników, małych sklepików...

 

Miłej imprezy i szczęści życzę.

To zwykłe chamstwo :E

Póki co nie widziałem takich "chorych"akcji...zobaczymy co będzie w 2 sobotę lipca 2020r.....

Edytowane przez Killer85

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zwykłe chamstwo :E

Póki co nie widziałem takich "chorych"akcji...zobaczymy co będzie w 2 sobotę lipca 2020r.....

zależy ile masz lat, ja mam 32 i widziałem już wiele na weselach :) wynoszone flaszki, bijatyki, konflikty rodzinne, poczęcia dzieci wśród świadków pary młodej akurat tej nocy :E (i cyk następne wesele XD)

 

eh miło powspominać jak się miało te 16 lat, Polska to jednak dużo inna te 15 lat wstecz była :)

Edytowane przez munio1000

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O żesz w mordę...działo się widzę...to ja w takim razie nic ciekawego póki co nie widziałem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie co myślicie o samym weselu.

Czy na bogato czy skromnie?

Była wczoraj u nas kuzynka z zaproszeniem na wesele i jak to nie ona musiała powiedzieć że wesele ma być z pompą tj. Dron, Dwie kamery, limuzyna itp. Panna wyszła ze wsi a została dama w mieście.

Jak jej powiedzieliśmy że my tego nie potrzebujemy bo to za drogi interes to Jaś wysmiala. A jak powiedziałem że zespół kosztował 3800zl to nas wysmiala bo jej 5tys. A wy jakie macie zdanie na temat wesel. Ja uważam że ta jedna noc nie jest warta takich pieniędzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz uważam że to strata kasy.

Zrobiłbym obiad w restauracji dla najbliższych i tyle a kasę wydał na coś lepszego.

 

Czy wydasz 30k czy 50k i tak będą gadać że coś było słabe itp.

 

Zespól może być nawet za 10k a jak nie złapią sympatii gości to lipa.

Są dje co za 2k zrobią Ci super klimat na weselu.

+1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesteś dorosły, zaraz masz założyć oficjalnie rodzinę i się pytasz ile wydać na orkiestrę to dobrze, a ile źle? :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...