Skocz do zawartości
wiktoras

nowy zasilacz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam zastanawiam się nad zasilaczem vero l2 500 czy 600w może m2 ale czytałem ze i tak jedynie w m2 odepniemy wiazkę molex wiec raczej skłaniam się ku l2 będzie siedział w nowej obudowie zalman z11 obecnie mam zasilacz gembird 500w i właśnie mniej znana marka kusi mnie do kupna nowego ponieważ powoli kompletuje nowy sprzęt tymczasowo będzie zasilał i3 4160 oraz gtx 1050

a w planach będzie r5 2600 i cos pokoroju rtx 2060/70

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vero to takie minimum, przyzwoity, budżetowy zasilacz a przy gamebirdzie nie ma się co zastanawiać tylko zmieniać jak najszybciej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przy r5 2600 i rtx 2060/70 pchałbym sie już w minimum bitfenix formula 550w za 300 zł - bardzo dobra platforma z dobrym wnętrzem z zabezpieczeniami na każdej linii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Vero to takie minimum, przyzwoity, budżetowy zasilacz a przy gamebirdzie nie ma się co zastanawiać tylko zmieniać jak najszybciej.

 

Zgadzam się bez dwóch zdań, w przypadku takiej jednostki Vero jest jak najbardziej OK. Aczkolwiek jeśli budżet pozwoli to może wziąć Supremo L2 550 za około 250 złociszy i mieć już wyższą sprawność i lepszą regulację napięć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak myślałem że ten gembird to może być problem bo sam 1 raz słyszałem o takiej marce raczej postawie na vero l2 600 lub m2 600w bo często się słyszy o nich ale widzę że polecasz supremo l2 tam jest gwarancja 5 lat tylko czy warto dopłacać 60zł ? i żeby nie zakładać nowego tematu ciężko ułożyć kable jak zasilacz jest na dole ? 1 raz taka obudowę mam fakt chciałem zmienić bo dosyć mała obudowę mam i czy przy przekładaniu płyty głównej muszę kupić nowe dystanse czy mogą być stare ? (w mojej obudowie obecnej nawet nie ma mowy o układaniu kabli)

Edytowane przez wiktoras

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

warto dopłacić bo to lepsza platforma i generalnie lepsza elektronika wewnątrz. w tych budżetach każde kilkadziesiąt zł warto dopłacać, bo różnica jest sporawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Odpowiedzi

    • No i oczywiście, że obcina detale bo wszystko rozświetla. Jest jaśniej na pozór bo jest dokładnie jak na Asus, że świeci jaśniej w trybie 400, ale nie daje peak do 1000.
    • Typ sie konkretnie odkleja. Tu już faktycznie potrzeba dobrego specjalisty i pewnie pobytu na oddziale dobrego szpitala. Ale to też jakieś dobicie tego co musi być na konfederuskich stronach czy forach. Nowy ogromny pakiet broni i amunicji od USA bardzo ich zabolał. Aż czekam jak zaczną świrować jak do akcji wejdą f16
    • Jw. jeżeli zmieniamy i dostajemy 10% różnicy i ciut więcej vramu, ale musimy np dopłacić tysiaka albo więcej - to niestety ale się to średnio kalkuluje. Najoptymalniej byłoby się z kimś wymienić z ew. dopłatą, lub karta za kartę (strix to topowy model), ale tutaj możesz się naciąć na kulturę pracy jakiegoś golasa   Poczekałbym, 4070 jeszcze w wersji Ti to wciąż bardzo kompetentny sprzęt do grania. Nie żłopie bóg wie ile prądu a jest wydajna w 1440p. Wyjdzie seria 5070 to sprzedasz tego strixa i kupisz coś wyraźnie szybszego. Supki to zapychacze dziur a nie realne przyrosty, szczególnie dla posiadających modele bez S.
    • Wygląda na to, że Gigabyte inaczej podszedł do kwestii krzywej EOTF. Połączył tryby 400 i 1000 (pierwszy od 10-100%, drugi 1-10%) i uniknął spadku jasności w trybie 1000, który miał np. Asus.   
    • Rebel Moon część 2 sporo lepsza niż część pierwsza. Na początku trochę gadania i luzu a później zaczyna się akcja i uczta dla oka. Gdyby z pierwszej części wyciąć castingi do ekipy, fruwanie na kurczaku i inne pierdy i zastąpić je dłuższymi retrospekcjami które były przy stole w dwójce miało by to więcej sensu i zamiast 2 x 2h mógłby wyjść dobry film 3h. Mogli też zastąpić zboże jakimś rzadkim minerałem pożądanym przez wojsko np do napędzania tych dużych dział. Po obejrzeniu obu części P1 - 4/10, P2 - 6,5/10. Teraz szczerze czekam na część trzecią.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...