Skocz do zawartości
grechut

A8/S8 D2 przedlift jako daily car

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Od niedawna chodzi mi po głowie S8/A8 d2 przedlift. Większość z Was pewnie używa d2 jako 2/3 auta. A ja chciałbym się dowiedzieć czy może ktoś używa go jako auta do codziennego poruszania się? Jestem ciekaw kosztów eksploatacji itp itd.

Sądzicie że a8/s8 nadaje się tylko na trasy czy też da radę w mieście? Podobnie pytanie czy E38/W220 też dadza rade:)

Dzięki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Od niedawna chodzi mi po głowie S8/A8 d2 przedlift. Większość z Was pewnie używa d2 jako 2/3 auta. A ja chciałbym się dowiedzieć czy może ktoś używa go jako auta do codziennego poruszania się? Jestem ciekaw kosztów eksploatacji itp itd.

Sądzicie że a8/s8 nadaje się tylko na trasy czy też da radę w mieście? Podobnie pytanie czy E38/W220 też dadza rade:)

Dzięki

 

był tu taki co jeździł A8 S8 z VINu na codzień :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jesteś świadomy tego, że serwis będzie więcej kosztował niż auto, to czemu nie? To dotyczy każdego starego auta premium, jeśli nie chce się jeździć gruzem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest akurat głupie przekonanie. Auto to nie tylko silnik i skrzynia biegów, szczególnie jak celuje się we flagowe modele. A oczekiwać od 20-letniego auta, że znajdzie się to jedyne zadbane, to... no w totka też można grać. Jacyś ludzie w końcu wygrywają ;)

 

Jak ktoś świadomie kupuje, to śmiało kupować. Jak średnio ma się pojęcie na co się porywa, czy też żyje nadzieją, że to to prawie to samo, co dużo mniejszy model... No to powodzenia :thumbup:

Edytowane przez marko125-91

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E38 1996r 2.8 r6 bez LPG, manualna skrzynia:

Dopóki nie wymusiłem pierwszeństwa auto używane jako daily przez 16 miesięcy;

W tym czasie zrobione ~23 tysiące kilometrów jeżdżąc autem do pracy 15km w jedną stronę a ogółem spalając przez weekend bak paliwa (~80 litrów) jeżdżąc bez celu po Polsce i Czechach;

Celowo taka wersja bo miało być daily a - z tym silnikiem i manualem - średnie spalanie, po 23tys km, utrzymywało się w okolicy 10.1 - 10.5l/100km;

Na trasie przy równej drodze i utrzymywaniu 75-90km/h spalanie w granicy ~7.5l/100km;

 

Egzemplarz kupiony z pułapu cenowego 'lepszy gruz' vel 11.5 tys. złotych;

Szpachla na jednym boku, rdza w paru typowych punktach na bmw, silnik jeszcze dynamiczny, nie kopcący olejem aczkolwiek lubiący wypić będący pałowany;

3ech właścicieli w DE (firma / leasing, potem 13 lat autentycznie starszy wiekiem doktor, 2 lata młody gniewny), jeden przede mną w pl (też młody gniewny);

 

Ogółem mimo niedomagań, rdzy, wgniotek itd. itd. jazdę autem wspominam mocno na plus... Zapach starego auta (wnętrze / skóry), wygoda (moje w pełni seria zawieszenie na balonie 16") i (jakiś tam) klimat;

Auto odpalało za każdym razem, nie miało żadnych błędów, nie zawiodło w trasie;

 

1. serwis po-zakupowy ~4250zł (~40% kwoty robocizna), potem trochę wymian na siłę, komplet opon zimowych 16", komplet opon letnich 16" (na aucie były RainExpert 3 po 2 sezonach i 10tys km, po kolejnych 10tys km skończyły się - nie, nie przez palenie kapcia - przedni komplet miał mniej bieżnika od tylnego); I sporo jeszcze do poprawy wymiany (dyfer, przekładnia kierownicza / kolumna kierownicza, podsufitka itd.);

e3453c3157db2129.jpg

 

Aczkolwiek zanim hurr durr wpakujesz się w zmęczone stare auto znajdź kogoś z takim autem, pojeździj i sam oceń czy twoje marzenia nie legną po kontakcie z rzeczywistością;

No chyba że planujesz polować na egzemplarz za 25+ tysięcy złotych skrupulatnie utrzymany i z niskim przebiegiem...

I polecam też obserwować ceny bo na przykładzie E38 mogę już wskazać parę(naście) przypadków gdzie auto wystawione np za 12k i brak zainteresowania po czym ten sam właściciel za parę tygodni wrzuca je za... 17-19k :E

Nie wiem jak tam świat D2 / W140;

 

A póki co E38 zimuje w garażu bo sumując poniesione koszty, obecny rynek E38 do 20 tysięcy złotych...

Aż mam ochotę wywalić te parę tysięcy złotych i spawać swoją, bo podłoga / zawieszenie nie ruszone - główna siła uderzenia utrzymała się na wysokości zagłówków foteli...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie wpakuje się w multitronica oraz silnik nie będzie padaką to serwis jest niewiele droższy od takiego a4 b6.

Multitronica nigdy nie było w A8.

Nie zrozumiales tego co napisalem i przyjales, ze utrzymanie b6 jest tanie. Nie nie jest. Wielowahacz z przodu i z tylu plus napakowanie elektroniki (i miliony drogich pierdulek).

Jest tanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E38 1996r 2.8 r6 bez LPG, manualna skrzynia:

Dopóki nie wymusiłem pierwszeństwa auto używane jako daily przez 16 miesięcy;

W tym czasie zrobione ~23 tysiące kilometrów jeżdżąc autem do pracy 15km w jedną stronę a ogółem spalając przez weekend bak paliwa (~80 litrów) jeżdżąc bez celu po Polsce i Czechach;

Celowo taka wersja bo miało być daily a - z tym silnikiem i manualem - średnie spalanie, po 23tys km, utrzymywało się w okolicy 10.1 - 10.5l/100km;

Na trasie przy równej drodze i utrzymywaniu 75-90km/h spalanie w granicy ~7.5l/100km;

 

Egzemplarz kupiony z pułapu cenowego 'lepszy gruz' vel 11.5 tys. złotych;

Szpachla na jednym boku, rdza w paru typowych punktach na bmw, silnik jeszcze dynamiczny, nie kopcący olejem aczkolwiek lubiący wypić będący pałowany;

3ech właścicieli w DE (firma / leasing, potem 13 lat autentycznie starszy wiekiem doktor, 2 lata młody gniewny), jeden przede mną w pl (też młody gniewny);

 

Ogółem mimo niedomagań, rdzy, wgniotek itd. itd. jazdę autem wspominam mocno na plus... Zapach starego auta (wnętrze / skóry), wygoda (moje w pełni seria zawieszenie na balonie 16") i (jakiś tam) klimat;

Auto odpalało za każdym razem, nie miało żadnych błędów, nie zawiodło w trasie;

 

1. serwis po-zakupowy ~4250zł (~40% kwoty robocizna), potem trochę wymian na siłę, komplet opon zimowych 16", komplet opon letnich 16" (na aucie były RainExpert 3 po 2 sezonach i 10tys km, po kolejnych 10tys km skończyły się - nie, nie przez palenie kapcia - przedni komplet miał mniej bieżnika od tylnego); I sporo jeszcze do poprawy wymiany (dyfer, przekładnia kierownicza / kolumna kierownicza, podsufitka itd.);

e3453c3157db2129.jpg

 

Aczkolwiek zanim hurr durr wpakujesz się w zmęczone stare auto znajdź kogoś z takim autem, pojeździj i sam oceń czy twoje marzenia nie legną po kontakcie z rzeczywistością;

No chyba że planujesz polować na egzemplarz za 25+ tysięcy złotych skrupulatnie utrzymany i z niskim przebiegiem...

I polecam też obserwować ceny bo na przykładzie E38 mogę już wskazać parę(naście) przypadków gdzie auto wystawione np za 12k i brak zainteresowania po czym ten sam właściciel za parę tygodni wrzuca je za... 17-19k :E

Nie wiem jak tam świat D2 / W140;

 

A póki co E38 zimuje w garażu bo sumując poniesione koszty, obecny rynek E38 do 20 tysięcy złotych...

Aż mam ochotę wywalić te parę tysięcy złotych i spawać swoją, bo podłoga / zawieszenie nie ruszone - główna siła uderzenia utrzymała się na wysokości zagłówków foteli...

Hej, fajna odpowiedź ;)

Rynek youngtimerow E38/W220/D2 wydaje mi się że wygląda podobnie. Celuje raczej w te zadbane egzemplarze w okolicach 20k. Są i takie za 8k ale to nie dla mnie ;)

Nikt niestety ze znajomych nie ma takiego auta i nie mam możliwości żeby dłużej pojeździć. Kusi mnie spełnienie marzeń, chociaż żona mówi że auto brzydkie i stare :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszystkie te auta łączy to, że wiek i przebieg już mogły zrobić swoje. Utrzymanie nie będzie tanie. Nawet jak pojedyńcze części nie będą drogie to skala wymian może załatwić budżet. Do tego dochodzą jakieś specyficzne rzeczy związane z danym modelem. No i W220 nie bierz, bo z tym autem jest tak, że może się okazać któregoś dnia, że nie ważne jak dbałeś, ile pieniędzy wydałeś, to masz pod domem Mercedesa z przerdzewiałą podłogą, którego w nocy karoseria oparła się na kołach, którym już nigdzie nie pojedziesz i jest wart 40gr za 1kg.

Samo Audi i BMW to fajne auta i jeśli działają to naprawdę świetnie będzie Ci się tym jeździć. Grunt to żeby nie kupić jakiegoś zajechanego padła z +300 tys km na blacie, w którym wiecznie coś jest zepsute bo jak naprawisz jedno to inna rzecz padnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy 300 tys to duzo?

Miałem okres w swoim życiu gdzie uszczelniałem pompy w 1.9 TDI i rekordowy jaki mi się trafił to było prawie 1 300 000 tys km (milion trzysta tysiecy!) i samochód jeździł dzień w dzień. Trochę poniszczony środek ale jakoś nie bardzo.

moim zdaniem to dużo. W większości aut przy takim przebiegu już widać spore oznaki zużycia typu pobór oleju, korekcje wtrysków poza normą, uszkodzony układ doładowania w autach z turbo (uszkodzone/zużyte turbo, zapchany intercooler, itp), zatkany EGR, zużyte zawieszenie, zużyty alternator, zużyta dwumasa itd. W teście długodystansowym AŚ to w jakimś nowszym Golfie przy takim przebiegu rozpadł się silnik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowe silnik robione są z gunwolitu i są projektowane aby przy zalecanym serwisie przejechać 240 tys km.

 

Stare silniki nie miały tych problemów a większość rzeczy o których piszesz, które mogą nie domagać bardzo łatwo naprawia się w starych konstrukcjach.

ale ja nic nie pisałem o łatwości czy trudności napraw. Zapytam z drugiej strony: chcesz mi powiedzieć, że w 20 letnim aucie, które przejechało 300 tys albo więcej te problemy (jeden, kilka bądź wszystkie) o których pisałem są rzadkością i raczej odstępstwem od normy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 letnia klasa premjum z 199 tys. km przebiegu bez wkładu.

przy obecnej modzie na klasyki jest to zdecydowanie do znalezienia, tylko będzie też odpowiednio kosztować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy 1.9 TDI nie miał problemów z silnikiem/osprzętem przy tym przebiegu (rozbierałem, sprawdzałem, mierzyłem).

Z zawieszeniem - jak najbardziej tak.

 

Tylko na świecie nie jest tylko 1.9TDI.Ogólnie zgadzam się z Yabem. Przy takich autach rośnie lawinowo ryzyko kaskady usterek - robisz hamulce i odzywa się zawieszenie przód. Robisz przód to odzywa się tył itd.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dla niektórych to jest oczywiste a dla innych nie. Dlatego jak ktoś się decyduje na tego typu auto musi być świadomym, że taka sytuacja może wystąpić i trzeba być bardzo uważnym przy oglądaniu egzemplarzy do kupna. Wylane amortyzatory, klocki i tarcze do wymiany i stukające zawieszenie to niby wszystko eksploatacja, ale jak to na raz wystąpi, zwłaszcza w tym segmencie to może się okazać, że 5 tys zł nie nasze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio kolega sprzedawal Audi B4 za chyba 4 tysiace. Kupujacy przyjezdzali z mechanikami i technicznie nie bylo sie do czego przyczepic. Wrecz bylo bardzo zadbane. Gdzie lezal problem, ze auto nie chcialo sie sprzedac? 2 elementy byly lakierowane, a oni szukaja 25 latka w idealnym stanie!

Edytowane przez marko125-91

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio kolega sprzedawal Audi B4 za chyba 4 tysiace. Kupujacy przyjezdzali z mechanikami i technicznie nie bylo sie do czego przyczepic. Wrecz bylo bardzo zadbane. Gdzie lezal problem, ze auto nie chcialo sie sprzedac? 2 elementy byly lakierowane, a oni szukaja 25 latka w idealnym stanie!

 

 

Sprzedawany pacjent : A6 c4 2.6 v6 1994 rok z gazem za 4 tysiące złotych. Auto utrzymane bardzo dobrze. Dlaczego klient nie kupił? Bo miało rdzewkę na lewym przednim błotniku (oprócz tego nigdzie nie bylo rdzy) :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja 166 się pozbyć chciałem, dałem 3k w ogłoszeniu i poszła w mniej niż 24h, a też idealna nie była, przede wszystkim problem z szybą bo po zmianie jakimś cudem potrafiła się dostać woda do środka, ale nic nie ukrywałem. A spodziewałem się, że będzie wisieć i wisieć, bo to nie VAG w końcu.

 

A w temacie - kolega kupił sobie E38 740i, nie dość że na daily, to jeszcze na pierwsze auto :E Na początku zajeździł skrzynie bo się dorwał i upalać zaczął, ale od jakiegoś czasu z tego co wiem, to tylko eksploatacja i lata tym cały czas. Z tym, że on większość rzeczy, łącznie z tymi wymianami skrzyń robił sobie sam, także to też na pewno inaczej wychodzi w takich autach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mój ojciec prawie rok próbował sprzedać A6C5 1.9TDI 130KM. Może ze 4 osoby się zainteresowały, ale dawały cenę o 40% niższą niż w ogłoszeniu (czyli oferty rzędu 5-6 tys zł). Koniec końców auto poszło do firmy i służy jako auto służbowe pracownikom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, ze czym wiekszy wybor danej marki tym trudniej auto sprzedac. A VAGow akurat na naszym rynku nie brakuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet w 2.8 ośce? Jak tak to jeden problem mniej :)

 

 

 

Może jak się kupuje tanie części i jeździ 1.6 benzyną ;-) A tak to 1.8T, 1.9TDI, 2.0 benzyna mają swoje problemy (1.8T z racji tego, że duża część tych silników jest upalana, sam silnik jest jak najbardziej ok!).

Do tego przedni zawias komplet 1500-2000zl za cos dobrego, tylni zawias też coś okolo tego. Podstawowe hamulce 288/245 porażka i nie do kloca ważącego 1.5 tony - kolejny wydatek.

Ok, b6 aby jeździć z punktu A do B - spoko, idzie tanio utrzymać ale żeby bezpiecznie latać nim po trasie to wymaga worka siana. Oszczędności później się mszczą (np. tani przedni zawias firmy na S, która wypuściła dobrą pierwszą partię a później leci reklamacja za reklamacja).

 

U mnie po zrobieniu 330km (190tyś sam zrobiłem od 2011), gdyby nie moje widzimisię typu gwint, lepsze amortyzatory itd. nic kompletnie się nie psuło, poza dwoma termostatami, rolką alternatora (moje widzimisię), swap na hamulce z 3.0TDI z B7 i regeneracja sterownika skrzyni biegów przy 320tyś nie działo się po prostu nic, wsiadałem i z marszu robiłem 1200km bez żadnych przygód. Raz jedynie co to zacisk hamulcowy zaczął puszczać, standard we wszystkich vagach. Ach, jeszcze robiłem malutki remont skrzyni przy 170. Tak, to też moje widzi mi się, bo nie trzeba było tego robić.

 

Także tak, 1.8T w multitroniku jest tanie w utrzymaniu.

 

Co do zawiasu, na mastersport górnych i dolnych wahaczach (drążki TRW, łączniki LEM) zrobiłem coś ponad 80tyś km bez problemu, nie licząc tego, że FEBI dolne banany poddały się po 20tyś a te od MS były jeszcze jako tako sztywne :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O poduszkach silnika oraz skrzyni także zapomniał :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Plus zawiecha z tyłu.

Jeden wahacz, bo tuleja się zapiekła na śrubie i nie dało się zrobić zbieżności :P

 

O poduszkach silnika oraz skrzyni także zapomniał :-)

No też coś było takiego.

 

Wszystkiego przecież nie jestem w stanie zapamiętać ;)

Edytowane przez Fr0styyy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To albo pamiętasz że nic się nie psuło albo nie piszesz że auto idealne. Proste.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grunt to żeby nie kupić jakiegoś zajechanego padła z +300 tys km na blacie, w którym wiecznie coś jest zepsute bo jak naprawisz jedno to inna rzecz padnie.

Praktycznie wszystkie będą tyle miały i więcej, ja swoje E39 kupiłem z przebiegiem rzekomo 349tys i wychodzi że tyle mogło mieć patrząc na stan auta. Czy coś padło? W sumie to zrobiłem eksploatacje i wymieniłem dwa wtryski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...