Skocz do zawartości
Frythyr

NAS ze starego komputera + tanie HDD z allegro do RAID na archiwum zdjęć?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Myślę, że warto zacząć od poinformowania Was, iż nie mam doświadczenia w materii macierzy RAID oraz serwerów NAS i nigdy nie miałem z tym styczności.

 

Otóż chcę zbudować serwer NAS małym kosztem. Do tego celu mam zamiar wykorzystać:

-stary komputer (APU AMD A6-3620, MS-7748, 4GB RAM, PSU 350W),

-3x Dysk HDD 3,5" o pojemności 500GB + 1xHDD 3,5" o pojemności 1TB.

 

Plan jest taki, aby te dwa dyski 500GB działały pod kontrolą macierzy RAID1. W tej macierzy miałyby znajdować się ważne dla mnie dane - rodzinne zdjęcia, filmy. Miałoby to być ich główne miejsce, najbezpieczniejsze.

Trzeci dysk 500GB byłby taką luźną kopią tych zdjęć, znajdującą się poza serwerem. Gdybym wrzucał nowe zdjęcia na serwer, robiłbym także kopię na ten dysk. Byłby po prostu dyskiem zewnętrznym.

W takiej postaci uzyskałbym miejsce na ważne zdjęcia, które z racji przebywania na dwóch dyskach w RAID'zie + jednym poza serwerem, powinny być bezpieczne.

 

Dodatkowo w serwerze miałby znajdować się jeszcze jeden dysk o pojemności 1TB, już bez kopii, na mało ważne rzeczy typu filmy - ogólnie dysk multimedialny. Miałby on pracować niezależnie od tych dwóch dysków w RAID'zie, z tego co czytałem, jest to możliwe.

 

Zarówno do dysków w macierzy jak i tego 1TB na mało ważne dane chciałbym mieć dostęp w obrębie sieci LAN, co chyba nie dziwi skoro mowa o serwerze.

Tu już nie wiem jak to wygląda z perspektywy darmowego oprogramowania. Czy dałoby się założyć konta, które miałyby dostęp do jakichś określonych folderów i wymagały logowania bądź też nie. Ale chcę po prostu mieć możliwość zarządzania tym serwerem, wrzucania / usuwania plików z poziomu PC, tak aby nie było konieczności latania do serwera i dało się kontrolować to zdalnie.

 

I teraz, co o tym myślicie?:

 

1. Czy ma to sens i nie jest przekombinowane?

2. Czy zadziała to w ten sposób jak myślę?

3. Czy wykorzystanie tych dysków z allegro, które teoretycznie są nowe, jest rozsądne?

4. Czy taki poziom zabezpieczenia tych ważnych zdjęć jest wg. was wystarczający czy jednak RAID + osobny dysk to za mało?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest pewna alternatywa jak masz dobry router z usb można by podpiąć coś takiego przez adapter usb - sata

 

znajomy ma i całkiem fajne rozwiązanie bo całość "wybudza" (dyski do pracy) razem z zasilaczem atx sam adapter usb-sata więc nie chodzi to non-stop 24/7 a co za tym idzie nie generuje hałasu i zużycia energii

 

605879475_591.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie coś wygeneruje dodatkowe koszty i pewnie nie ma wsparcia RAID. Zaletą jest owszem, jak mówisz, mały pobór mocy.

 

O tym też myślałem. Płyta główna w tym PC nie wspiera raczej WakeOnLan, dlatego myślałem o ustawieniu w BIOS'ie automatyczne włączanie gdy dostanie prąd + jakieś smart gniazdko/przełącznik WiFi. Bujają się takie czasem po 15zl w promocjach z Chin.

 

Głównie chciałbym wiedzieć czy kupno takich dysków z allegro jest rozsądne. Niby są nowe, ale patrząc na cenę to raczej jakieś leżaki magazynowe albo.. w sumie nie wiem co. Jest napisane że mogą posiadać jakieś rysy itp. ze względu na to, iż były razem transportowane, bez opakowania/pudełka. Więc pewnie były pudła wypelnione dyskami w formie OEM, więc tutaj mogły być też jakieś wstrząsy, których dyski nie lubią.

Edytowane przez Frythyr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 320gb z allegro z jakiegoś serwera i działa do tej pory, co prawda ma przepracowane 40 000 godziny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby są nowe, ale patrząc na cenę to raczej jakieś leżaki magazynowe albo.. w sumie nie wiem co.

Albo z demontażu z wyzerowanym smart-em, albo refurbished.

Jak się patrzy na te oferty, jak stare modele potrafią mieć i w jakich ilościach, to ciężko ufać, ze to same leżaki magazynowe.

Cena poniżej 50zł za sztukę kusi ale osobiście nie mam do nich zaufania. Jak portfel ciśnie, to może 4 dyski: 2 w macierz, 2 zewnętrzne. No i koniecznie monitorować czy nic się z nimi nie dzieje.

 

Jeżeli przy nagrywaniu nowych zdjęć zamierzasz i tak od razu robić zrzut na dysk zewnętrzny, to chyba nie ma sensu zabawa w RAID1, chyba że koniecznie chcesz utrzymać sprawność serwera.

Jak nie robi się macierzy, to wtedy wystarczą dwa dyski np. 2TB. Jeden w sieci, drugi zewnętrzny na drugą kopię.

 

Wake on LAN jak najbardziej może być na płycie. Sprawdź w biosie lub instrukcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
' date='17 Grudzień 2019 - 14:27' timestamp='1576589230' post='15731846']

Jeżeli przy nagrywaniu nowych zdjęć zamierzasz i tak od razu robić zrzut na dysk zewnętrzny, to chyba nie ma sensu zabawa w RAID1

[/Quote]

Kurde, no w sumie masz rację.. chociaż miałoby to sens, ten RAID na serwerze, jakby kopia na dysk zewnętrzny była robiona raz na jakiś czas, a zdjęcia wrzucane na serwer o wiele częściej.

' date='17 Grudzień 2019 - 14:27' timestamp='1576589230' post='15731846']

Jak nie robi się macierzy, to wtedy wystarczą dwa dyski np. 2TB. Jeden w sieci, drugi zewnętrzny na drugą kopię.

[/Quote]

No niby tak. Tylko myślę że mnie 2 kopie nie zaspokoją.. :D najpewniej bym się czuł mając zdjęcia na 3 dyskach różnych producentów + jedną jeszcze w jakiejś chmurze. Przecież może zdarzyć się tak, że jeden dysk mi padnie, ok, jest drugi z kopią, więc kupuję nowy aby przegrać foty a tu zonk, przepięcie, piorun, nieuwaga i dysk spada. Chociaż pewnie dałoby się odzyskać te dane z pomocą jakiejś firmy..

 

' date='17 Grudzień 2019 - 14:27' timestamp='1576589230' post='15731846']

Wake on LAN jak najbardziej może być na płycie. Sprawdź w biosie lub instrukcji.

 

Możliwe że jest, ale wątpię, bo płyta jest dość okrojona. Manuala chyba w necie nie da się znaleźć :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra Panowie, otóż ruszyłem się trochę do przodu z tym wszystkim. To znaczy, przyniosłem komputer do pokoju, trochę pomyślałem i chyba daruję sobie tego RAID'a, a przynajmniej na razie.

 

Początkowo planowałem postawić na tym komputerze oprogramowanie FreeNAS, lecz tak się sprawy poukładały że przydałoby mi się, aby komputer posłużył czasem jako odtwarzacz do filmów przy telewizorze. Wymyśliłem więc, że z racji tego iż na FreeNAS nie ma takiej możliwości, postawię po prostu system Linux. Zainstalowałbym na nim sambę do udostępniania zasobów w sieci, oraz miniDLNA do strumieniowania multimediów. Dodałbym także Kodi do autostartu (o ile w Linuxie takie coś jest), aby po włączeniu tegoż komputera można było od razu sterować odtwarzaczem z poziomu telefonu (jest aplikacja z której można spokojnie tym programem sterować zaraz po jego uruchomieniu).

 

Do szczęścia brakuje mi jednej rzeczy - zdalnego pobierania plików z internetu na ten serwer. Nie korzystam z torrentów, a wiem że jest fajny klient rTorrent, który jest zarządzalny z poziomu przeglądarki. Idealnie, tylko ja bym potrzebował takie coś, ale do pobierania z serwisów premium. Czyli jakiś akcelerator pobierania typu Free Download Manager, uGet do którego mógłbym wrzucić link albo po przez terminal, albo przez jakiś system zarządzania przez przeglądarkę. Orientuje się ktoś z was w czymś takim?

 

Druga sprawa, samba. Słyszałem że CIFS/SMB jest mało wydajne i lepiej używać NFS. Czy komputer ogarnie kilka takich serwerów, tzn. sambę, NFS jednocześnie? Które z nich lepiej użyć? Na serwer i z serwera podróżowały by filmy po 3-10GB i jakieś katalogi ze zdjęciami.

 

Trzecia sprawa, co robilibyście z ważnymi zdjęciami? Aktualnie mam kopię na swoim PC i dwóch luźnych dyskach (250GB z ~40k h pracy na karku, 500GB 2,5" 7k h pracy na karku), całość zajmuje ok. 200GB ale jest tam trochę syfu typu programy, tapety itp. bo przy kopiowaniu nie chciałem niczego pominąć, więc kopiowałem całe katalogi. I nie wiem, czy kazać wrzucać domownikom zdjęcia na ten serwer, a ja potem bym manualnie przegrywał to na dysk zewnętrzny, czy jednak utworzyć RAID z 2 dysków 500GB (w morele są zewnętrzne 500GB za 89zł) i również to zgrywać, ale rzadziej.

 

PS. Bez dodawania dysków pod RAID, w komputerze znajdowałyby się 2 dyski 3,5" 1TB. Jeden ma realokowane sektory. Oba mają coś ponad 20k h pracy. Na jednym z nich miałby być system i reszta oczywiście do sieci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Do szczęścia brakuje mi jednej rzeczy - zdalnego pobierania plików z internetu na ten serwer. Nie korzystam z torrentów, a wiem że jest fajny klient rTorrent, który jest zarządzalny z poziomu przeglądarki. Idealnie, tylko ja bym potrzebował takie coś, ale do pobierania z serwisów premium. Czyli jakiś akcelerator pobierania typu Free Download Manager, uGet do którego mógłbym wrzucić link albo po przez terminal, albo przez jakiś system zarządzania przez przeglądarkę. Orientuje się ktoś z was w czymś takim?

 

jDownloader chyba możesz zainstalować na serwerze i z telefonu podsyłać mu linki do pobrania.

 

Druga sprawa, samba. Słyszałem że CIFS/SMB jest mało wydajne i lepiej używać NFS. Czy komputer ogarnie kilka takich serwerów, tzn. sambę, NFS jednocześnie? Które z nich lepiej użyć? Na serwer i z serwera podróżowały by filmy po 3-10GB i jakieś katalogi ze zdjęciami.

 

u mnie SMB trochę obciąża CPU ale jedno urządzenie korzysta z NFS, niestety tam karta sieciowa to 10Mbps więc nie mam jak tego przetestować. Jeżeli masz stacje z Windowsem, używaj SMB.

 

Trzecia sprawa, co robilibyście z ważnymi zdjęciami? Aktualnie mam kopię na swoim PC i dwóch luźnych dyskach (250GB z ~40k h pracy na karku, 500GB 2,5" 7k h pracy na karku), całość zajmuje ok. 200GB ale jest tam trochę syfu typu programy, tapety itp. bo przy kopiowaniu nie chciałem niczego pominąć, więc kopiowałem całe katalogi. I nie wiem, czy kazać wrzucać domownikom zdjęcia na ten serwer, a ja potem bym manualnie przegrywał to na dysk zewnętrzny, czy jednak utworzyć RAID z 2 dysków 500GB (w morele są zewnętrzne 500GB za 89zł) i również to zgrywać, ale rzadziej.

 

Zawsze możesz podłączyć drugi dysk i zrobić rsync jednego katalogu.

 

 

jeżeli chodzi o telefony to możesz każdemu założyć katalog, w telefonie instalujesz foldersync i zdjęcia będą leciały na NAS automatycznie wg harmonogramu. Później rsync w nocy na inny dysk.

Edytowane przez zakk87

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie myślałeś o czymś w stylu:

FreeNAS albo OpenMediaVault jako OS.

A wszystko inne czego Ci brakuje zwirtualizować przy użyciu np. Dockera.

 

Odtwarzanie filmów przy telewizorze byłbyś w stanie osiągnąć w prosty sposób używając dajmy na to: Plex, Emby, Kodi. Oczywiście w postaci dedykowanego kontenera dockerowego.

 

Podobnie z pobieraniem. Kontener z odpowiednią aplikacją, nasłuch na konkretnym folderze, import linków z plików tekstowych lub ręczne nabijanie przez konsolę/panel webowy.

 

Wszystkie usługi można elegancko wyprowadzić na poszczególne porty i cieszyć się fajnym rozwiązaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Druga sprawa, samba. Słyszałem że CIFS/SMB jest mało wydajne i lepiej używać NFS. Czy komputer ogarnie kilka takich serwerów, tzn. sambę, NFS jednocześnie? Które z nich lepiej użyć? Na serwer i z serwera podróżowały by filmy po 3-10GB i jakieś katalogi ze zdjęciami.

 

Trzecia sprawa, co robilibyście z ważnymi zdjęciami? Aktualnie mam kopię na swoim PC i dwóch luźnych dyskach (250GB z ~40k h pracy na karku, 500GB 2,5" 7k h pracy na karku), całość zajmuje ok. 200GB ale jest tam trochę syfu typu programy, tapety itp. bo przy kopiowaniu nie chciałem niczego pominąć, więc kopiowałem całe katalogi. I nie wiem, czy kazać wrzucać domownikom zdjęcia na ten serwer, a ja potem bym manualnie przegrywał to na dysk zewnętrzny, czy jednak utworzyć RAID z 2 dysków 500GB (w morele są zewnętrzne 500GB za 89zł) i również to zgrywać, ale rzadziej.

Różnie działa w różnych konfiguracjach ale procesorem bym się nie przejmował. W robocie mam NAS-a, który ma Atoma i daje radę, po SMB niekoniecznie z pełną prędkością ale po ftp, ssh spokojnie wyrabia się z zapchaniem 1Gbe. Wyraźnie krztusi się jedynie przy rsync jeżeli jest inicjatorem kopiowania (nie radzi sobie z liczeniem sum kontrolnych).

 

A jak masz obecnie? Skąd się biorą te zdjęcia na twoim komputerze?

 

Z dyskami zewnętrznymi trzeba uważać jak chciałbyś je wygrzebać z obudowy i wykorzystać w komputerze. Potrafią mieć wbudowany kontroler usb i nie podłączysz pod sata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Myślę, że warto zacząć od poinformowania Was, iż nie mam doświadczenia w materii macierzy RAID oraz serwerów NAS i nigdy nie miałem z tym styczności.

 

Otóż chcę zbudować serwer NAS małym kosztem. Do tego celu mam zamiar wykorzystać:

-stary komputer (APU AMD A6-3620, MS-7748, 4GB RAM, PSU 350W),

-3x Dysk HDD 3,5" o pojemności 500GB + 1xHDD 3,5" o pojemności 1TB.

 

Plan jest taki, aby te dwa dyski 500GB działały pod kontrolą macierzy RAID1. W tej macierzy miałyby znajdować się ważne dla mnie dane - rodzinne zdjęcia, filmy. Miałoby to być ich główne miejsce, najbezpieczniejsze.

Trzeci dysk 500GB byłby taką luźną kopią tych zdjęć, znajdującą się poza serwerem. Gdybym wrzucał nowe zdjęcia na serwer, robiłbym także kopię na ten dysk. Byłby po prostu dyskiem zewnętrznym.

W takiej postaci uzyskałbym miejsce na ważne zdjęcia, które z racji przebywania na dwóch dyskach w RAID'zie + jednym poza serwerem, powinny być bezpieczne.

 

Dodatkowo w serwerze miałby znajdować się jeszcze jeden dysk o pojemności 1TB, już bez kopii, na mało ważne rzeczy typu filmy - ogólnie dysk multimedialny. Miałby on pracować niezależnie od tych dwóch dysków w RAID'zie, z tego co czytałem, jest to możliwe.

 

Zarówno do dysków w macierzy jak i tego 1TB na mało ważne dane chciałbym mieć dostęp w obrębie sieci LAN, co chyba nie dziwi skoro mowa o serwerze.

Tu już nie wiem jak to wygląda z perspektywy darmowego oprogramowania. Czy dałoby się założyć konta, które miałyby dostęp do jakichś określonych folderów i wymagały logowania bądź też nie. Ale chcę po prostu mieć możliwość zarządzania tym serwerem, wrzucania / usuwania plików z poziomu PC, tak aby nie było konieczności latania do serwera i dało się kontrolować to zdalnie.

 

I teraz, co o tym myślicie?:

 

1. Czy ma to sens i nie jest przekombinowane?

2. Czy zadziała to w ten sposób jak myślę?

3. Czy wykorzystanie tych dysków z allegro, które teoretycznie są nowe, jest rozsądne?

4. Czy taki poziom zabezpieczenia tych ważnych zdjęć jest wg. was wystarczający czy jednak RAID + osobny dysk to za mało?

 

Może się mylę ale powinieneś unikać w zakupie dysków recertyfikowanych czy tzw. WD Elements(rzekomo recertyfikowane) - zwłaszcza jak mają służyć do najważniejszej kopii bezpieczeństwa..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jDownloader chyba możesz zainstalować na serwerze i z telefonu podsyłać mu linki do pobrania.

 

No brzmi ciekawie, tylko ograniczenie do telefonu jest tutaj minusem.

 

Zawsze możesz podłączyć drugi dysk i zrobić rsync jednego katalogu.

 

Rozumiem że da radę podłączyć fizycznie dysk zewnętrzny do serwera i potem przez np. putty wpisać komendę do zsynchronizowania ze sobą danych katalogów?

A istnieje jakiś webowy explorer? Wiesz, loguję się do panelu przez przeglądarkę i mogę zarządzać plikami.

 

jeżeli chodzi o telefony to możesz każdemu założyć katalog, w telefonie instalujesz foldersync i zdjęcia będą leciały na NAS automatycznie wg harmonogramu. Później rsync w nocy na inny dysk.

 

No taki miałem mniej więcej plan, aby też z telefonów można było bezpośrednio wrzucać pliki, najlepiej całe foldery. Tylko właśnie myślałem nad jakąś apką do tego, bo SMB wbudowane eksploratory pewnie nie widzą.

 

A nie myślałeś o czymś w stylu:

FreeNAS albo OpenMediaVault jako OS.

A wszystko inne czego Ci brakuje zwirtualizować przy użyciu np. Dockera.

 

Odtwarzanie filmów przy telewizorze byłbyś w stanie osiągnąć w prosty sposób używając dajmy na to: Plex, Emby, Kodi. Oczywiście w postaci dedykowanego kontenera dockerowego.

 

Podobnie z pobieraniem. Kontener z odpowiednią aplikacją, nasłuch na konkretnym folderze, import linków z plików tekstowych lub ręczne nabijanie przez konsolę/panel webowy.

 

Wszystkie usługi można elegancko wyprowadzić na poszczególne porty i cieszyć się fajnym rozwiązaniem.

 

Myślę że ogarnięcie tego na samym Linuxie będzie chyba prostsze. Ale ten nasłuch brzmi ciekawie, jakby jakiś akcelerator dostępny na Linuxie potrafił nasłuchiwać plik tekstowy, albo np. bazę MySQL to mógłbym stworzyć prostą stronkę z formularzem i dodawać linki do bazy, które ten program potem by pobierał. Tylko znowu będzie trzeba stawiać dodatkowo Apache i MySQL :D

 

' date='16 Styczeń 2020 - 11:23' timestamp='1579170238' post='15763251']

A jak masz obecnie? Skąd się biorą te zdjęcia na twoim komputerze?

 

Zrzut zawsze jak już był robiony to na "publiczny" komputer i tam te zdjęcia sobie były, aktualnie mam je już w 3 kopiach, bo ten "publiczny" komputer, to ten który ma robić za serwer.

 

' date='16 Styczeń 2020 - 11:23' timestamp='1579170238' post='15763251']

Z dyskami zewnętrznymi trzeba uważać jak chciałbyś je wygrzebać z obudowy i wykorzystać w komputerze. Potrafią mieć wbudowany kontroler usb i nie podłączysz pod sata.

 

A no o tym wiem, chyba WD stosuje najczęściej takie rozwiązanie w swoich dedykowanych dyskach przenośnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jdownloader server ma także interface webowy, możesz wejść z jakiegokolwiek urządzenia w sieci po odpowiednim porcie.

 

na linuxa masz program do automatycznego backupu na usb (po wykryciu), nazywa się BU BackUp.

Możliwe, że duplicati Ci to ładnie ogarnie (chociaż ja tam mam sync do chmury).

 

foldersync ogarnia wszystkie typy plików i chyba można mu nadać maskę jakie pliki ma pomijać. Ograniczeniem wersji free jest chyba szybkość transferu.

Edytowane przez zakk87

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrzut zawsze jak już był robiony to na "publiczny" komputer i tam te zdjęcia sobie były, aktualnie mam je już w 3 kopiach, bo ten "publiczny" komputer, to ten który ma robić za serwer.

Czyli co tu kombinować?

Jak ktoś będzie chciał, to wrzuci na serwer (tak jak teraz na "publiczny"), jak nie to nie - jest sens zmuszać?

 

Zacząłem pisać i chyba zrozumiałem pytanie :E

Kwestia zabezpieczenia i automatyzacji kopii, to zależy co chcesz osiągnąć, przed czym się zabezpieczyć.

 

Gdybym składał taki domowy serwer, to chyba w ten sposób bym podszedł do sprawy:

-na serwerze raid1 - zabezpieczenie przed padnięciem dysku

-dostęp po protokołach typu ftp, ssh, web; raczej unikałbym samby czy nfs, czegokolwiek co pozwala łatwo zamontować dysk sieciowy, tak że jest widoczny jak lokalny - da mi to separację dla wirusów szyfrujących

-półautomatyczna kopia na nośnik zewnętrzny - mam kontrolę kiedy się wykona, mogę przed wykonaniem sprawdzić czy oryginał jest ok i żaden syf mi się nie przeniesie na backupa, można też sprawdzić ten zewnętrzny czy jest sprawny

-ważne dane - od razu leci backup; inne to zależy jak ci wygodnie i jak często coś nowego na serwer będzie wrzucane, to już musisz sam oszacować uciążliwość zajmowania się kopiami i stopniem ryzyka

 

Reszta to już nauczenie wszystkich użytkowników jak obsługiwać system, np. jak mają coś na prawdę ważnego, to dają ci znać, żeby od razu zrobić dodatkową kopię na zewnętrzny dysk; nie kasować oryginalnych zanim nie będzie pewności kopii na serwerze i backupie.

 

Awarie się zdarzają ale większość przypadków utraty danych to błąd lub zaniechanie ze strony użytkownika, nawet jak mają możliwość wykonania kopii, to im się nie chce, nie pamiętają, robią na szybko (np. kasowanie plików - ja mam w zwyczaju z shiftem, kiedyś się pewnie na tym przejadę) nie do końca patrząc co itp.

Warto też mieć świadomość, że takich na prawdę ważnych danych jest bardzo mało i rzadko się pojawiają, więc nie ma chyba sensu silić się na jakąś super automatyzację kopii i paranoizację zabezpieczeń ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
"]

-dostęp po protokołach typu ftp, ssh, web; raczej unikałbym samby czy nfs, czegokolwiek co pozwala łatwo zamontować dysk sieciowy, tak że jest widoczny jak lokalny - da mi to separację dla wirusów szyfrujących

[/Quote]

Jeśli zrobię publiczny udział ale tylko z prawami odczytu to wirus szyfrujący da radę coś tam namieszać?

Da się zrobić tak, aby udział był zmapowany, ale przy próbie połączenia z nim trzeba było każdorazowo wpisywać hasło?

O FTP myślałem ale wtedy dochodzi konieczność używania klienta FTP typu Filezilla.

 

"]

Awarie się zdarzają ale większość przypadków utraty danych to błąd lub zaniechanie ze strony użytkownika, nawet jak mają możliwość wykonania kopii, to im się nie chce, nie pamiętają, robią na szybko (np. kasowanie plików - ja mam w zwyczaju z shiftem, kiedyś się pewnie na tym przejadę) nie do końca patrząc co itp.

[/Quote]

No święta prawda. Sam już kilka razy usunąłem jakiś katalog z użyciem shifta, ale jeszcze da się to odzyskać programem do przywracania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Da się zrobić tak, aby udział był zmapowany, ale przy próbie połączenia z nim trzeba było każdorazowo wpisywać hasło?

O FTP myślałem ale wtedy dochodzi konieczność używania klienta FTP typu Filezilla.

prezent dla wszystkich keyloggerów

 

nie prościej kupić sobie nagrywarkę bd i gwizdać na wszystkie pioruny oraz cryptolockery...

jedna pytka do sejfu druga do pokazywania wnukom

przecież w momencie zapisu zdjęcia nie będziesz chciał je nigdy usunąć a raczej starał się by je ktoś nie skasował

 

1 zasada back up'u mówi a by prowadzić go na nośniku oddzielonym galwanicznie ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Konieczność wpisywania hasła dla lokalnego zasobu jest prezentem dla keyloggerów?

 

Nie wiedziałem że płyty Blu-ray są jakoś specjalnie trwałe, wręcz przeciwnie, napotkałem ostatnio przez przypadek informację że są one gorsze od swoich poprzedników

Edytowane przez Frythyr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zrobię publiczny udział ale tylko z prawami odczytu to wirus szyfrujący da radę coś tam namieszać?

Da się zrobić tak, aby udział był zmapowany, ale przy próbie połączenia z nim trzeba było każdorazowo wpisywać hasło?

O FTP myślałem ale wtedy dochodzi konieczność używania klienta FTP typu Filezilla.

 

No święta prawda. Sam już kilka razy usunąłem jakiś katalog z użyciem shifta, ale jeszcze da się to odzyskać programem do przywracania.

Trochę nie ma sensu jak inni mają coś tam wrzucać.

Prawdę powiedziawszy nie wiem ale wydaje mi się, że nie lub będzie pytać o hasło przy starcie systemu/logowaniu się. W ten sposób, to już chyba lepiej mieć skrót/odnośnik do zasobu sieciowego.

 

U mnie siostrze się nie udało...

 

Z nośnikami optycznymi wydawało mi się, że BR jednak trwalsze ale dużo zależy do techniki wykonania płytki i samej jakości wykonania. Wszelkiej maści nośniki organiczne można sobie odpuścić, bo najszybciej ulegają degradacji. Następne w kolejce są metaliczne, a najlepsze ponoć M-disk (według producenta mają wytrzymywać 1000 lat).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
' date='17 Styczeń 2020 - 08:59' timestamp='1579247983' post='15764315']

U mnie siostrze się nie udało...

No nie zawsze się da, ale to na pewno wiesz. Raz usunąłem cały serial którego nie obejrzałem, to udało się odzyskać cały jakimś darmowym programem. Ale zdarzało się również w innych przypadkach, że były widoczne tylko nazwy plików, ale waga np. 200KB i klops.

 

' date='17 Styczeń 2020 - 08:59' timestamp='1579247983' post='15764315']

Z nośnikami optycznymi wydawało mi się, że BR jednak trwalsze ale dużo zależy do techniki wykonania płytki i samej jakości wykonania. Wszelkiej maści nośniki organiczne można sobie odpuścić, bo najszybciej ulegają degradacji. Następne w kolejce są metaliczne, a najlepsze ponoć M-disk (według producenta mają wytrzymywać 1000 lat).

M-Disk w sumie kosztuje tyle co dysk SSD jakby patrzyć cena per pojemność. 10x25GB - ~200zł

Tanio? Drogo? Za taką trwałość chyba nie, ale ogólnie jednej kopii bym nie ufał.

 

Kopie i tak chcę mieć na nośnikach zewnętrznych, a nie tylko na tych stale podłączonych pod PC.

 

Kolega Namonaki mówił o nośniku oddzielonym galwanicznie, byłem trochę zaspany i myślałem że mówi o nośniku który powinien być odporny na promieniowanie słoneczne, tzn. nie UV tylko.. nie znam się.. kilka lat temu było głośno o wybuchach na Słońcu, dzięki którym na Ziemię miało dotrzeć jakieś promieniowanie mogące uszkodzić komputery, telefony itp. ale chyba nic się wtedy nie stało.

 

' date='17 Styczeń 2020 - 08:59' timestamp='1579247983' post='15764315']

Trochę nie ma sensu jak inni mają coś tam wrzucać.

Zrobić udział który będzie poczekalnią, poczekalnia będzie co ileś tam godzin skanowana automatycznie programem antywirusowym, jak wynik będzie czysty to pliki zostaną skopiowane do udziału z opcją tylko do odczytu.

Trochę sobie żartuję, komputery mają antywirusa więc chyba scenariusz z bitlockerem jest mało prawdopodobny.

Edytowane przez Frythyr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W firmie mamy antywirusy i inne zabezpieczenia, mimo to był przypadek zaszyfrowania serwera, bo ktoś kliknął w trefny link/załącznik.

U adminów na pewno było wtedy gorąco ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...