Skocz do zawartości
King Arthas

Pierwszy samochód - pytanie do znawców.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie.

 

Jest to forum typowo komputerowe, ale na pewno znajdzie się ktoś kto doradzi.

 

A więc muszę kupić za 2 miesiące samochód. Mój pierwszy. Nigdy wcześniej nie miałem auta, bo nie było mi potrzebne.

 

Samochód ma mi wystarczać do pracy ( około 10 km w jedną stronę ) i raz na 2 tygodnie studia podyplomowe plus ortodonta ( 140 km w jedną stronę ).

 

Dobrze by było jakby było tanie w utrzymaniu (paliwo, przeglądy, OC). Samochód na max półtora roku, bo chcę się przeprowadzić za granicę, więc potem go po prostu sprzedam.

 

Pytanie do was, ile powinienem wyłożyć na niego? 10-20k coś znajdę? Nie chcę wydawać nie wiadomo ile. Oszczędzam jak się da. Auto używane tylko w dwóch celach. Żadne długie trasy, czasem może jakieś kino czy coś. Jak jest coś poniżej 10k to też rozważę.

 

Prosiłbym o pomoc i polecenie modeli, za którymi powinienem się rozglądać i w jakich cenach mniej więcej. Rozumiem, że nowy najlepiej, bo znam historię przebiegu, ale 50-70k to sporo dla mnie. Czy warto w tej cenie sprowadzać coś z DE czy lepiej w PL szukać?

 

Z góry dziękuję za wszelkie propozycje i pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak na max 1,5 roku to coś za 2-3k z OC i po przeglądzie a później zezłomować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Facet ma do wydania 20k, a Ty proponujesz samobójstwo na czterech kołach. Weź się opanuj.

 

Autorze, napisz chociaż jakie samochody Ci się podobają. To ma być mały, miejski samochód w rodzaju VW UP, zwykły kompakt pokroju golfa, sedan, kombi? Podróżujesz sam, czy z pasażerami?

Edytowane przez DannyKay

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po co kupować samochód za więcej jak 2tyś.zł. Pentium tego błędu nie popełnił, przecież jeszcze się w Lagunie nie zabił. Miał tylko nieraz cyt. „Pełną pieluchę”. Reszta z nas to banda naiwniaków :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po co kupować samochód za więcej jak 2tyś.zł. Pentium tego błędu nie popełnił, przecież jeszcze się w Lagunie nie zabił. Miał tylko nieraz cyt. „Pełną pieluchę”. Reszta z nas to banda naiwniaków :(

 

Raz, już nie naginaj rzeczywistości. I to nie kwestia auta tylko opon.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Ty myślisz, że ktoś sprzedając auto za 2k, zrobi nabywcy prezent w postaci nowych gum za połowę wartości takiego samochodu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dorabiacie teorie na sile. Ja mam auto za 3 kola powiedzmy. Komplet opon kosztuje 500-600zl a jak ktos chce to kupi i na olx niezle opomy taniej.

 

Jak kasa potrzebna i nie masz wiekszych wymagan to kup cos prostego z segmentu B co sie nie zesra niespodziewanie i nie wpedzi w koszta.

 

No i spore szanse na cos z polskiego salonu nie kombinowanego

Edytowane przez resistance

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi :)

 

Za 2-3k ok, ale boję się trochę, że podczas jazdy do Krakowa mi się rozleci, chyba, że będę jeździł autobusem, bo jest opcja i wtedy do samej pracy czy na zakupy git. Gorzej jak kończyłbym 14:00 i na studia na 16:00 to ciężko busem, aczkolwiek można mieć nieobecności 25%, mam na razie 100, a w czerwcu koniec.

 

Kuzyn chciał mi sprawnego Opla 97 rocznik, kombi za 1k sprzedać z przeglądem etc. Ogólnie dałem 20k pułap max, ale wiadomo, że jak się da mniej to ok. Nie wiem jak z OC, bo mimo, że mam prawo jazdy 10 lat, to nie dostałbym żadnych zniżek.

 

Ten filmik z Volvo za 1850 zł fajny, ale nie wiem czy to nie naciągane jest, chociaż kolega sprawnego Saaba, bardzo zadbanego kupił w Holandii za 1k euro. Kupić i zezłomować to dobra opcja. No i przyznam, że jestem niedzielny kierowca. Muszę trochę pezypomnieć sobie jak się jeździ :D

 

@resistance

A co np z segmentu B?

 

Poczytam jeszcze fora i przepraszam, że tutaj wam tyłek zawracam. Chciałem się rozejrzeć w temacie.

 

Odezwę się jak będę na kupnie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za tą kasę kup jakieś auto z segmentu B, najlepiej coś japońskiego albo koreańskiego z benzyną wolnossącą ~100KM I będzie dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi :)

 

Za 2-3k ok, ale boję się trochę, że podczas jazdy do Krakowa mi się rozleci, chyba, że będę jeździł autobusem, bo jest opcja i wtedy do samej pracy czy na zakupy git. Gorzej jak kończyłbym 14:00 i na studia na 16:00 to ciężko busem, aczkolwiek można mieć nieobecności 25%, mam na razie 100, a w czerwcu koniec.

 

Kuzyn chciał mi sprawnego Opla 97 rocznik, kombi za 1k sprzedać z przeglądem etc. Ogólnie dałem 20k pułap max, ale wiadomo, że jak się da mniej to ok. Nie wiem jak z OC, bo mimo, że mam prawo jazdy 10 lat, to nie dostałbym żadnych zniżek.

 

Ten filmik z Volvo za 1850 zł fajny, ale nie wiem czy to nie naciągane jest, chociaż kolega sprawnego Saaba, bardzo zadbanego kupił w Holandii za 1k euro. Kupić i zezłomować to dobra opcja. No i przyznam, że jestem niedzielny kierowca. Muszę trochę pezypomnieć sobie jak się jeździ :D

 

@resistance

A co np z segmentu B?

 

Poczytam jeszcze fora i przepraszam, że tutaj wam tyłek zawracam. Chciałem się rozejrzeć w temacie.

 

Odezwę się jak będę na kupnie :)

 

Jak kupujesz samochód z OC ważnym jeszcze kilka miesięcy to je przejmujesz i nie musisz się niczym przejmować, no chyba że ubezpieczalnia stwierdzi że jesteś ryzykowny klient i Ci przeliczą i będziesz musiał dopłacić jakąś kwotę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cos z wolnossaca benzyna bez jakichs typowych bolaczek uciazliwych. Punto, Corsa, Clio.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybrałbym Civic VII ( EP2 -> 1.6 110hp ) albo coś podobnego, koniecznie japonia / korea, odrzuciłbym wszystko co europejskie.

Do tego lpg i jest fajne niezniszczalne, bardzo dobrze prowadzące się auto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Tylko i wyłącznie Japonia, nic a nic innego. Wszystko pozostałe to śmietnik"

Fanatycy nigdy nie przestaną mnie bawić :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem dosyć niedawno 206 za 2600 i jakoś się nie zabiłem i rodzinkę wozilem setki km.

Na pierwsze auto na krótki okres to coś taniego. Łatwo naprawić, samemu nawet, tanie części, nie będzie szkoda jak się coś stanie. Jak zdjalem zwierza na leśnej drodze to ręką wyciągnąłem nadkole i dalej w drogę.

Poszukaj jakiegoś Francuza. Ocynk, dobre silniki, dużo takich części.

Edytowane przez Petru23

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Tylko i wyłącznie Japonia, nic a nic innego. Wszystko pozostałe to śmietnik"

Fanatycy nigdy nie przestaną mnie bawić :lol2:

 

Dokładnie tak. :lol2:

Sebuś, wracaj do swojego e3śmietnika. :E

 

Mam styczność z wieloma markami na co dzień.

Po prostu japonia jest mniej problematyczna i prostsza w ewentualnych naprawach.

Edytowane przez pawel123t

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam styczność z wieloma markami na co dzień.

Po prostu japonia jest mniej problematyczna i prostsza w ewentualnych naprawach.

zwłaszcza jak ruda opierdzieli pół blacharki :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak. :lol2:

Sebuś, wracaj do swojego e3śmietnika. :E

 

Mam styczność z wieloma markami na co dzień.

Po prostu japonia jest mniej problematyczna i prostsza w ewentualnych naprawach.

 

Po pierwsze przyjacielu, pudło. Nigdy nie miałem BMW. Po drugie, nie zachowuj się jak chory fanatyk.

 

Auta japońskie gniją na potęgę, a części do nich zazwyczaj są droższe względem rywali z EU.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze przyjacielu, pudło. Nigdy nie miałem BMW. Po drugie, nie zachowuj się jak chory fanatyk.

 

Auta japońskie gniją na potęgę, a części do nich zazwyczaj są droższe względem rywali z EU.

tyle, że auta z segmenut B w tej kasie to będą miały z 5-9 lat. Zatem jeśli coś będzie zardzewiałe (pomijajac Mazdę) i będzie się sypać to znaczy że z danym egzemplarzem jest coś nie tak. No i akurat z autami japońskimi i koreańskimi jest absolutnie coś na rzeczy by tego się trzymać - czołowe miejsca we wszelkich rankingach niezawodności jak i zadowolenia użytkowników to są okupowane właśnie przez marki azjatyckie.

Kupić jaką 6-8 letnią Kię, Hyundaia, Toyotę albo Hondę, z segmentu B, z niewielkim przebiegiem i silnikiem benzynowym wolnossącym 1.2-1.6 to naprawdę tam się nie ma co dziać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Panowie za wiele odpowiedzi :)

 

Wszystko co poleciliście poprzeglądam i jak będę na kupnie to się odezwę :)

 

Miłego wieczoru i udanego sylwestra :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze przyjacielu, pudło. Nigdy nie miałem BMW. Po drugie, nie zachowuj się jak chory fanatyk.

 

Auta japońskie gniją na potęgę, a części do nich zazwyczaj są droższe względem rywali z EU.

 

Sam zacząłeś przyjacielu wyciągając chore stereotypy :) Ja tylko odbijam piłeczkę i próbuję Cię uświadomić, że nie masz racji.

Gniją? Zaniedbane 25 letnie Civic owszem, ale za 10, 15, 20k, dostaniemy już trochę młodsze auta, które ZADBANE nie mają problemów z korozją.

Na całym świecie auta japońskie wygrywają w rankingach niezawodności, a Amerykanie są wręcz zakochani w azjatyckiej motoryzacji.

 

Zresztą...

Myślę, że Yab wyjaśnił wystarczająco dobrze. Nie ma sensu się powtarzać.

 

Dzieki Panowie za wiele odpowiedzi :)

 

Wszystko co poleciliście poprzeglądam i jak będę na kupnie to się odezwę :)

 

Miłego wieczoru i udanego sylwestra :D

 

Wszystkiego dobrego! Udanego zakupu cokolwiek wybierzesz :cool:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amerykanie są zakochaninw japońskiej motoryzacji, bo ich rodzima jest marnej jakości. Zakochani to są w europejskiej i japońskiej klasie premium - merce, bmw, Audi, lexusy i acury. Civic itp to zostały upodobane przez młodych gniewnych, bo są relatywnie tanie i podatne na mody. I wysokoobrotowe.

Edytowane przez Petru23

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amerykanie są zakochaninw japońskiej motoryzacji, bo ich rodzima jest marnej jakości. Zakochani to są w europejskiej i japońskiej klasie premium - merce, bmw, Audi, lexusy i acury. Civic itp to zostały upodobane przez młodych gniewnych, bo są relatywnie tanie i podatne na mody. I wysokoobrotowe.

Toyota, Honda, Kia, Hyundai też w Stanach trzymają się mocno (bodajże Hyundai Elantra jest najlepiej sprzedającym się kompaktem w USA) a nie są to bynajmniej marki premium

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amerykanie są zakochaninw japońskiej motoryzacji, bo ich rodzima jest marnej jakości. Zakochani to są w europejskiej i japońskiej klasie premium - merce, bmw, Audi, lexusy i acury. Civic itp to zostały upodobane przez młodych gniewnych, bo są relatywnie tanie i podatne na mody. I wysokoobrotowe.

Amerykanie to o europejskiej motoryzacji czyli u nich VW, BMW i Mercedes to za dobrej opinii nie mają :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...