Skocz do zawartości
addept

Uszkodzony port PCI-express / kontroler PCI-Express w CPU?

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry,

 

Albo raczej zły. Wczoraj w godzinach nocnych nagle zaniknął mi obraz. Komputer sobie brzęczał dalej, ale nic więcej nie było. Teraz nawet nie wiem czy nastąpił restart komputera czy też nie, bo nie słyszałem tego, mając słuchawki na uszach i zaaferowany tym wydarzeniem nie zwróciłem na to uwagi. W każdym razie potem komputer niby pracował, a obrazu nie było.

 

Uruchomienie ponowne komputera sprawiło, że dalej widziałem czarny ekran. Wentylatory sobie chodziły, a obrazu nie było.

 

Sporo czasu zajęło mi dojście do źródła problemu, ale nie jestem pewien czy prawidłowo go diagnozuję.

 

Resety zworką oraz wyjęcie bateryjki nie pomogły.

 

Wyjęcie i odpięcie od zasilania karty graficznej również.

 

Wyjmowałem też pamięci DDR i sprawdzałem je osobno.

 

Posprawdzałem ile się dało bez rozbierania na części komputera, a dopiero potem mnie tknęło, że świecą się jakieś kontrolki na płycie głównej. Słabo było widać, więc wziąłem instrukcję. Paliła się przy uruchamianiu dioda LED sygnalizująca błąd grafiki.

 

Ponownie zacząłem sprawdzać poprawność ulokowania grafiki i jej zasilania. Nic z tego.

 

Zadziałało dopiero przełożenie karty graficznej do drugiego, wolniejszego gniazda PCI-E. Komputer odpalił bez problemów. Po próbie powrotu na PCI-e x16 niestety dalej sygnalizacja LED błędu grafiki na płycie głównej.

 

Czy to możliwe, że uszkodzony jest port PCI-express x 16 lub też kontroler PCI-express na CPU? A może coś innego? Ewentualnie cały mostek na płycie?

 

Rozumiem, że muszę dzisiaj sprawdzić kondensatory na płycie głównej? Spróbować przedmuchać/przeczyścić gniazdo PCI-express? Sprawdzić stan gniazda? Wyjąć procesor i sprawdzić czy piny nie są uszkodzone? A może coś jeszcze? Może to wina BIOS-u? Trochę się naczytałem różnych rzeczy, więc jestem pełen niestworzonych historii.

 

W sumie jestem podłamany, nie sądziłem, że coś takiego się może przytrafić.

 

PS. Nie mam drugiego komputera, na którym mógłbym przetestować osobno poszczególne podzespoły. Teraz muszę iść do pracy, będę z powrotem mniej więcej o godzinie 17 dopiero ...

Edytowane przez addept

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak i miej tym samym uciętą wydajność grafiki do x8, nie - to tak "nie działa" i jest bez sensu mimo teorii spiskowych, że jest mała różnica między x8 a x16 - różnica jakaś zawsze jest więc nie po to ma się sprzęt by korzystać z niego na pół gwizdka. Już nie nie liczę, że odsprzedaż takiej płyty w przyszłości jest niemożliwa z racji wady.

 

Jedyna sensowna opcja moim zdaniem to upewnienie się na 100%, że to wina slotu PCI-E (czyli wrzucić kartę z powrotem do x16) i jeśli będzie czarny ekran to śmiało reklamować płytę u sprzedawcy z tytułu gwarancji i braku obrazu, tu nie ma się co cackać.

Edytowane przez caleb59

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie wada płyty, gpu w górnym slocie pcie, bierze linie z Cpu , jedyna opcja , załatwić drugi procek, przełożyć, zobaczyć czy działa , jak dalej będzie czarny ekran to płyta na odsyłkę .

 

Nie wiem jak finansowo stoisz , jak masz jakąś wolna gotowke to zamow najtańszy możliwy procek na am4 i oddaj go na zwrot po tescie

Edytowane przez novi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odzew.

Plan na dziś.

1. Zobaczyć czy stary laptop działa i przerzucić na niego kilka najpotrzebniejszych rzeczy, by mógł pełnić rolę rezerwową.

2. Wgrać od nowa BIOS, a jeśli to nie podziała wrócić do BIOS-u wcześniejszego (porada informatyka z pracy)

3. Sprawdzić wizualnie przy lepszym świetle stan płyty oraz stan fizyczny PCI-Expres.

4. Sprawdzić czy nie ma pogiętych pinów pod procesorem.

 

Plan na jutro, jeśli nic z tego nie pomoże:

5. Zamówić jakiś tani procesor AMD. Pieniądze nie są wielkim problemem, chociaż do krezusów nie należę, ale mam trochę jak novi i nie lubię na siebie wydawać bardziej niż to konieczne. Nie wiem czy jest sens brać jakiś stary rupieć i znowu się cofać do BIOS-u sprzed epoki Ryzenów 3000, czy też po prostu nie wziąć takiego AMD RYZEN 3 1200, który w przypadku zdiagnozowania problemów z procesorem, po prostu by u mnie został, a potem albo by został jako rezerwa na przyszłość lub też bym go ze stratą odsprzedał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba łatwiej i szybciej zamówić procka ze sklepu. Tym bardziej, że trzeba numery seryjne podać, a właśnie skończyła mi się pasta i jak go rozbiorę to nie złożę. No i sporo się trzeba tłumaczyć.

 

Ryzen 1200 powinien być ok, prawda? Może nawet go sobie zostawię.

 

Na dzisiaj skończyłem zabawę. Niestety moje działania nic nie dały. Nadal nie wiem czy to płyta czy procesor.

 

EDIT: Zamówione

Edytowane przez addept

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok. Przyszedł dzisiaj zastępczo-testowy Ryzen 1200.

Włożyłem go, nawet BIOS-u nie zmieniałem, chociaż miałem w pogotowiu "na wszelki wypadek" wersję starszą, sprzed wprowadzenia na rynek Ryzenów 3000.

 

Jednocześnie przełożyłem kartę graficzną do głównego slotu PCI-Express.

 

Komputer odpalił.

 

Wszedłem do BIOS-u i ustawiłem jedynie profil XMP dla pamięci.

 

Uruchomiłem komputer ponownie. Po zalogowaniu się odpaliłem najpierw GPU-Z. Wszystko wyglądało w porządku (w teście pokazało PCIe x 16 3.0). Odpaliłem test 3D w OCCT na 7 minut. I co? Wyskoczyły jakieś błędy. O kurde, pomyślałem. Czyżby dodatkowo poszła karta graficzna? Pomyślałem chwilę i wyłączyłem MSI Afterburner, na którym miałem ustawioną krzywą wentylatorów i podkręconą kartę graficzną. Wydedukowałem sobie (nie wiem czy prawidłowo), że te podkręcenie było robione na Ryzenie 3600 więc niekoniecznie musi być "kompatybilne" z Ryzenem 1200. Ustawiłem kartę na default i ponownie odpaliłem test 3D w OCCT na 7 minut. Zero błędów.

 

Odpaliłem też 3DMark. Przeszło cały test, więc chociaż wyrzuciło na końcu komunikat "Time measurement inconsistencies detected during benchmark run. This result is not eligible for Hall of Fame or overclocking contests.", to chyba jest on bez znaczenia, bo to coś o synchronizacji zegara (w ustawieniach faktycznie ostatnia pomyślna synchronizacja była w dniu poprzednim).

 

Reasumując: wygląda na uwalony kontroler PCI-Express w procesorze.

Moje pytanie brzmią: czy mam jeszcze wykonać jakieś testy, czy też nie ma takiej potrzeby, bo prawidłowo myślę i uszkodzony jest CPU, a płytą główną i GPU mam sobie już głowy nie zaprzątać?

 

PS. Dla historyków: mój Ryzen 3600 nosi następujące oznaczenia:

100-000000031

BF 1923SUT

9HM6412R90163

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może to tylko karta graficzna? Szkoda, że nie masz innej na testy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może to tylko karta graficzna? Szkoda, że nie masz innej na testy.

 

Nie sądzę, że to karta. Właśnie przeszło bezproblemowo Fire Strike w 3DMark (zsynchronizowałem te zegary wreszcie), a wcześnie test 3D w OCCT. Furmark też bezproblemowy. Mogę spróbować ją jeszcze trochę podkręcić na tym Ryzenie 1200 za pomocą OC Scanner (MSI Afterburner) i zobaczyć czy nie zastrajkuje, ale poprzednio nawet na ustawieniach default karty graficznej komputer mi nie odpalał na głównym slocie PCI-Express.

 

Nie znam się jednak na tym, dlatego się pytam forumowiczów o opinię.

Edytowane przez addept

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niezbyt optymistycznie to wygląda.

Bym zagrał w jakąś mocno wymagającą grę pod względem gpu , żeby ją dociążyć w normalnym użytkowaniu, pograł z godzinę, jak nic się nie będzie działo to ja bym zrobił:

1. Cofnął bios o jeden w tył na ryzenie 1200

2. Zrobił przekładkę procesora na ryzena 3600 i spróbował uruchomić pc z kartą umieszczoną w "normalnym" slocie

3. Jeśli pc nie uruchomi się poprawnie, przełożyć gpu w dolny slot

4. Spróbować w biosie ustawić vcore offset mode i dać + 0.1v

5. Przełożyć spowrotem gpu w górny slot (niekoniecznie pc musi się uruchomić po podbiciu napięcia) , Ewentualnie można spróbować ustawić cpu na 3.6ghz 1.3v i zobaczyć czy się uruchomi .

 

Podejrzewam, że jeśli na tym nowym procku pc działa oki, a na ryzenie 3600 będą dalej kwiatki, i brak obrazu, jak masz gpu na swoim miejscu, to raczej siadł cpu, jakby siadła płyta, to czy na tym , czy na tym cpu byś miał ten sam objaw, dlatego proponuję downgrade biosu "dla pewności" , że coś z nim się nie stało . Jeśli jednak to nic nie poprawi, to ja obstawiam uszkodzenie cpu.

 

Ps . Dużo grałeś w benchmarki na tym procku ?

Edytowane przez novi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Cofałem BIOS na Ryzenie 3600. Nic to nie dało. Teraz mógłbym cofnąć BIOS do tego typowego dla Ryzenów 1200, ale po co, skoro wszystko działa jak na razie bezproblemowo?

2. Skończyła mi się pasta, muszę kupić ponownie. A zresztą nie widzę sensu jeszcze raz próbować, skoro próbowałem już kilka razy, również z poprzednim BIOS-em, aktualnym wgranym ponownie oraz z ustawieniami wszystko na AUTO w BIOS oraz default karty graficznej.

3. Wczoraj miałem nieoczekiwany reset kompa w trakcie gry na Ryzenie 3600. To raczej wskazuje na CPU, bo skoro przy Ryzenie 1200 PCI-e działa, to raczej płytę bym już wykluczył.

4. Procesor ma działać na auto prawidłowo. Nie widzę sensu kombinować.

5. Ale co mi to da, skoro przy AUTO nie wstaje, gdy mam umieszczoną kartę w górnym slocie PCI-E? Nie rozumiem. Przecież normalnie mam właśnie 3600 Ghz, a reszta to tylko boost.

 

W benchmarki na pewno bawiłem się dużo mniej niż inni, ponieważ ustawiłem swój procesor na sztywno (jak w sygnaturce), wiedząc, że nie jest to egzemplarz wybitny. Testowałem głównie CB15, CB20, ostatnie miesiące praktycznie nie używałem OCCT, a jeśli nawet to tylko kilka razy przez 7 minut. Skupiałem się na OC pamięci, a nie na procesorze. Za to kilka razy w tygodniu obrabiałem jakieś filmiki na youtube, co też można potraktować jako duże obciążenie procesora.

Edytowane przez addept

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ziomek ram masz nie stabilny podbij TRC w górę. Jak masz za nisko to memtest sobie na chillu leci bez błędów, a wyjście obrazu w grafie idzie na przerwę i wraca dopiero jak wyłączysz monitor przyciskiem i włączysz ponownie.

 

Nie doczytałem. Zrób klasyka resecik biosu zworką i zrób reflash z pod dosa nie z pod uefi. No i spróbuj jakąś inną kartę rozszerzeń zapakować i zobaczyć czy działa ewentualnie spróbuj pozmienić opcje pcie w podmenu pbs i ustaw x8-x8 i zobacz czy wstaje lub ustaw pcie2.0 x16 jak ruszy to może coś być na rzeczy.

Edytowane przez Art385

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ziomek ram masz nie stabilny podbij TRC w górę. Jak masz za nisko to memtest sobie na chillu leci bez błędów, a wyjście obrazu w grafie idzie na przerwę i wraca dopiero jak wyłączysz monitor przyciskiem i włączysz ponownie.

 

Zgodziłbym się z tym, gdyby nie fakt, że nawet na RAM ustawionym na default (wszystko bez wyjątku AUTO) komputer nie odpalał gdy karta graficzna była umieszczona w głównym slocie PCI-E, natomiast bezproblemowo uruchamiał się gdy była umieszczona w drugim, wolniejszym PCI-E. Sprawdzałem też RAM, przekładając w slotach (również pojedynczo testowałem)

 

Próbowałem wszystko na AUTO ustawione w BIOS i też nic to nie dawało. Resety BIOS, wgrywanie od nowa, wyjmowanie baterii. Wszystko na nic.

 

A teraz wstawiłem Ryzena 1200 i komputer odpala bez zająknięcia, a karta graficzna działa prawidłowo w głównym slocie PCI-E. Właśnie ją podkręciłem w MSI Afterburner na szybkiego za pomocą OC SCanner (nie chciało mi się samemu bawić) i zapuściłem ponownie 7-minutowy test 3D w OCCT. Przeszło bez błędów. Jedyne co mogę teraz zrobić to chyba odpalić teraz gry i tam zobaczyć czy nie będzie żadnych problemów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wygląda jednak na płytę główną. Zmylił mnie ten działający slot PCI-E x 16 3.0 pod Ryzena 3 1200, ale przecież niemożliwe, żeby oba Ryzen 5 3600 (mój stary i ten nowy) były wadliwe. Z nowym Ryzenem 5 3600 wystąpił ten sam problem co z odesłanym.

 

Ponownie wszystko zacząłem od nowa testować, dołożyłem kilka innych sposobów znalezionych w sieci i nic z tego.

 

Dzisiaj przetestowałem dwie karty graficzne od znajomego z pracy. Ten sam problem, komputer nie widzi kart graficznych w slocie PCI-E x 16 3.0, a widzi je w drugim slocie PCI-E.

 

Przetestowanie swojej karty graficznej u niego chyba nie ma już w takim razie sensu, tym bardziej, że on ma tylko sloty PCI-E x 16 2.0.

 

Reasumując: płyta główna lub też coś soft płyty zaczął się nagle żreć z Ryzenami 5 3600, a ze starszą generacją działa. Moja najświeższa teoria spiskowa jest związana z PCI-E x 16 4.0, które na płytach B450 zostało zablokowane przez producentów. Być może płyta od tego zwariowała. Ja w każdym razie już zwariowałem, jestem wyczerpany całą tą sytuacją.

 

Najpóźniej jutro zgłoszę płytę na rękojmię do Proline. Oby moc była ze mną ...

Edytowane przez addept

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewentualnie dogaduj się z nimi na wymiankę z dopłatą do np. Gaming Plus Max lub innej od innego producenta - powinni pójść na rękę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dogadać się to pewnie mogę dopiero jak mi reklamację uznają ...

Najgorzej, że nie mam drugiego kompa, a kilkunastoletni laptop ledwo żyje, zacina się nawet na przeglądarce (muli straszliwie chwilami) i boję się, że wyciągnie duszę.

 

A bycie online to przecież nie tylko gry, ale też rachunki, bankowość elektroniczna, poczta i wszystko inne.

 

Ech, mam kiepski nastrój.

 

 

EDIT: Napisałem najpierw PW na naszym forum do ProLine.pl opisując mój problem. Może odpowie ...

Edytowane przez addept

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeci tydzień bez pc-ta.

W piątek napisałem do Proline zapytanie kiedy dostanę nową płytę główną, zaznaczając jednocześnie, że nie udzielili mi odpowiedzi na reklamację z tytułu rękojmi (wnioskowałem tylko i wyłącznie o wymianę) w ciągu 14 dni. Mam nadzieję, że nie będą przedłużać, bo stary laptop jednak padł i w domu siedzę na tablecie. Strasznie to uciążliwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeci tydzień bez pc-ta.

W piątek napisałem do Proline zapytanie kiedy dostanę nową płytę główną, zaznaczając jednocześnie, że nie udzielili mi odpowiedzi na reklamację z tytułu rękojmi (wnioskowałem tylko i wyłącznie o wymianę) w ciągu 14 dni. Mam nadzieję, że nie będą przedłużać, bo stary laptop jednak padł i w domu siedzę na tablecie. Strasznie to uciążliwe.

Ja pare lat temu po reklamacji GTX 570 czekałem 36 dni także te 2 tygodnie to jest pic na wodę czasem się zdarza ale częściej czekasz dłużej :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj mi napisali, że czekają na "rozliczenie z dostawcą". Cokolwiek to znaczy. I że się odezwą. Ech, żałuję, że nie kupiłem zastępczej płyty na czas reklamacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Minęło kilka dni bez odpowiedzi więc w czwartek napisałem maila, w którym powołując się na przepisy kodeksu cywilnego wyznaczyłem im termin 5 dni roboczych na realizację wymiany, a jeśli tego nie zrobią to zastrzegłem sobie prawo do odstąpienia od umowy i żądania zwrotu pieniędzy.

 

W regulaminie mają standardowy czas realizacji właśnie 5 dni roboczych, a razem z moim wcześniejszym czekaniem to już będzie 10 dni roboczych odkąd należy mi się wymiana w myśl prawa.

 

I co? Godzinę później nagle otrzymuje od ProLine telefon. Serwisant twierdził, że moja stara płyta właśnie wróciła z serwisu producenta, gdzie wymieniono gniazdo PCI express i jeszcze dziś mogą mi ją wysłać.

 

Na moją uwagę,że nie zwracała się o naprawę, ale o wymianę na prawach rękojmi i ta wymiana mi się należy,bo przekroczyli ustawowy czas na udzielenie odpowiedzi i sami dodatkowo to potem potwierdzili, odpowiedział, że no tak, ale na nową płytę będę musiał jeszcze poczekać, a swoją starą mogę mieć już jutro. I dodał, że z jego doświadczenia jako serwisanta wynika, że naprawiane płyty już do serwisu raczej nie trafiają, bo są dokładnie przejrzane, a nową mogę trafić wadliwą.

 

Odpowiedziałem, że skoro już miesiąc czekam to zaczekam jeszcze trochę, a naprawianej starej płycie, która przyprawiała mnie wcześniej o ból głowy, już nie ufam i nie chce czekać potem kolejnego miesiąca przy następnej reklamacji, jeśli się okaże, że zacznie jeszcze bardziej się sypać.

 

Ludzie, według nich naprawiane jest lepsze od nowego!

 

Wiem, że mojej wersji płyty już nie produkują, ale mają na sklepie pełno wersji max tej płyty, a dodatkowo w piątek mieli dostawę tej wersji płyty (był taki zapis na ich stronie). Jak mnie zaczną bardziej irytować, to dolicze im jeszcze koszt kuriera jaki poniosłem przy reklamacji (należy mi się ustawowo). Jak mi przyślą w przyszłym tygodniu wersje max to machnę na to ręką, ale jeśli będą przedłużać to im nie daruję nawet złotówki.

 

Wniosek jest taki, że jak siedzisz cicho i się nie awanturujesz, to Ciebie lekceważą i odkładają twoją sprawę na półkę. Ja co prawda teraz nie awanturowalem się, ale grzecznie przedstawiałem swoje argumenty i prawa, ale chociaż jakąś reakcję wreszcie wywołałem, bo tak to bym pewnie jeszcze czekał i czekał, a być może oni cichaczem odesłaliby mi moją starą, naprawianą płytę i od nowa musiałbym się użerać o moje prawa ustawowe, tracąc czas i nerwy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klasyk przy wszelakich wymianach gwarancyjnych/rękojmiach i tym podobnych bredniach, klient zawsze jest stawiany w sytuacji podbramkowej, mnie też inny sklep internetowy próbował kiedyś wycyganić na poserwisowanego GTX 770 po kimś zamiast wymienić wadliwy wentylator (tylko on był uszkodzony) w moim GTX 770, zrobiłem im takie piekło telefonicznie, że chyba woleli pozbyć się furiata i poszli mi na rękę wymieniając GTX 770 na nowego GTX 970 z moją dopłatą.

 

Co przypadek to inne podejście do sprawy, nie ma na to reguły - albo Ci pójdą na rękę albo będziesz się z nimi naparzał w sądzie ale to jest niechciana ostateczność dla obu stron.

 

Dobrze zrobiłeś, że nie brałeś naprawianego sprzętu a serwisanta nie słuchaj bo on wszystko powie byle tylko pozbyć się sprzętu i odznaczyć w systemie, że case closed i tak by było jak piszesz - odesłaliby Ci Twoją starą płytę i won.

 

2M1YSIY.jpg

 

Poza tym nie od dzisiaj wiadomo, że jak nie walniesz pięścią w stół i nie będziesz pilnował swojej sprawy to będziesz olewany jak typowy Kowalski, który się nie zna i nie rozumie.

 

Życzę pozytywnej wymiany na nową płytę w wersji Max! :thumbup:

Edytowane przez caleb59

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja 5.02 reklamowałem u nich płytę glowna msi b450 gaming plus max{nie działały usb}. Z tego co wiem poszła na serwis i tak sobie czekam...

Tak apropo to dobrze rozumiem że najpierw idzie to do nich na serwis a później do producenta? (1 raz coś reklamowałem})

Edytowane przez Nequrix

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki caleb.

 

@Nequrix

Mają własny serwis, pewnie po to by szybko rozstrzygać bardziej oczywiste przypadki reklamacji, ale jak sobie nie radzą to odsyłają do producenta.

Też pierwszy raz u nich reklamowałam. Skorzystałem z rękojmi, nie odpowiedzieli mi w ciągu 14 dni kalendarzowych i z mocy ustawy moja reklamacja została automatycznie uznana za zasadną. Teraz mają obowiązek spełnić moją prośbę o wymianę płyty, ale zwlekają ile mogą i kombinują że starą, naprawianą płytą.

 

Tak czy inaczej płyta okazała się wadliwa, bo tak stwierdził nawet serwis producenta.

 

Spodziewałem się trochę lepszej obsługi w ProLine. Trochę mnie do siebie zrazili tym odwlekaniem wymiany oraz zniesmaczyli tym telefonem, ale jeśli dostanę w przyszłym tygodniu płytę to im wszystko puszczę w niepamięć, bo z doświadczenia wiem, że bywają w innych sklepach gorsze przypadki niż ten mój.

 

Ps.

Ogólnie bardzo się dokształcilem w sprawach rękojmi. A najlepszy artykuł na ten temat znalazłem na ... PcLab. Nasz forumowicz napisał rewelacyjny tekst

 

Artykuł

 

Polecam

Edytowane przez addept

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki caleb.

 

@Nequrix

Mają własny serwis, pewnie po to by szybko rozstrzygać bardziej oczywiste przypadki reklamacji, ale jak sobie nie radzą to odsyłają do producenta.

Też pierwszy raz u nich reklamowałam. Skorzystałem z rękojmi, nie odpowiedzieli mi w ciągu 14 dni kalendarzowych i z mocy ustawy moja reklamacja została automatycznie uznana za zasadną. Teraz mają obowiązek spełnić moją prośbę o wymianę płyty, ale zwlekają ile mogą i kombinują że starą, naprawianą płytą.

 

Tak czy inaczej płyta okazała się wadliwa, bo tak stwierdził nawet serwis producenta.

 

Spodziewałem się trochę lepszej obsługi w ProLine. Trochę mnie do siebie zrazili tym odwlekaniem wymiany oraz zniesmaczyli tym telefonem, ale jeśli dostanę w przyszłym tygodniu płytę to im wszystko puszczę w niepamięć, bo z doświadczenia wiem, że bywają w innych sklepach gorsze przypadki niż ten mój.

 

Ps.

Ogólnie bardzo się dokształcilem w sprawach rękojmi. A najlepszy artykuł na ten temat znalazłem na ... PcLab. Nasz forumowicz napisał rewelacyjny tekst

 

Artykuł

 

Polecam

 

No ja oddałem niestety na gwarancje z tego tytułu że oni mi kompa składali(całego im zawiozłem do oddziału), a co do płyty to nie było tak do końca pewne czy to ona jest uwalona.

Na stronie pisze że niby do 35 dni roboczych to sobie jeszcze poczekam. Nic zadzwonie w poniedziałek na serwis może się coś dowiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...