No nie, absolutnie nie można tak napisać.
Bo jak padnie ci silnik spalinowy w jakimś używanym autku tego pokroju to w najgorszym scenariuszu wymienisz na inny używany szeroko dostępny silnik w całej Polsce lub zreperujesz wszystko do kilu tysiaków. Wszystko w niemal każdym, nawet wioskowym warsztacie samochodowym, a nie za 30k jak w przypadku elektryka i baterii i mając do wyboru kilka warsztatów na cały kraj co się podejmą pracy
Cześć,
Jakiś czas temu kupiłem nowy telefon- leżak magazynowy. Mam fakturę z T-mobile z zapisanym na niej numerem IMEI (chyba) z lutego tego roku. Imię i nazwisko kupującego jest zamazane. Na telefon zdążyłem już wrzucić LineageOS. Ostatnio wróciłem na chwilę do OxygenOS, żeby jeszcze raz sprawdzić jak działa stockowa aplikacja aparatu, a w międzyczasie doszedł do mnie miernik UM25C. Rozładowałem telefon do 1% po czym naładowałem i okazało się, że na baterię trafiło tylko około 2200-2300 mAh. W ogóle na OxygenOS bateria niknęła w oczach a oryginalny aplikacja aparatu okazała się mniej zadowalająca od GCAMa, więc wczoraj z powrotem wróciłem do Lineage. Ponownie rozładowałem telefon, naładowałem do pełna, jednak efekt ten sam. Ponad to nawet w systemie Lineage wyświetliła mi się informacja o maksymalnej pojemności baterii 2200 mAh.
Telefon teoretycznie jest na gwarancji. Powiedziałbym, że jest to wada fabryczna, sprzętowa, najprawdopodobniej wynikająca z leżakowania, choć szczerze mówiąc trudno mi powiedzieć. Jak sądzicie, jakiej odpowiedzi mogę się spodziewać od T-mobile czy innego podmiotu, gdybym wystąpił o rękojmię?