Skocz do zawartości
Ciachus4040

VR - temat główny

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że takowego nie ma, zakładam. Jak wszyscy wiecie, za niecałe 2 miesiące wychodzi nowy Half Life. Ta wiadomość spowodowała, że wyprzedano niemal na całym globie wszystkie headsety Valve Index. Dzisiaj pojawiła się dodatkowo plotka, że kolejną grą Valve miałby być Left 4 Dead VR. Niestety, zostało to szybko obalone przez Valve, ale od roku było wiadome, że Valve robi 3 wielkie gry VR, więc kto wie, może się szykuje coś równe dużego, a może trzeci zapowiedziany tytuł, to Portal VR :D Tak czy inaczej ja już zacieram rączki, bo wiadomym jest fakt, że Valve nie robi słabych gier, a Half Life: Alyx, to pewniak, byleby wyszedł na czas :)

Do tego na rok 2020 zapowiedziano także z dużych gier na VR:

- Medal of Honor Above & Beyond,

- Walking Dead Saints & Sinners,

- Iron Man VR, Paper Beast,

- Solaris Offworld Combat VR,

- Wizards - Dark Times,

- Lone Echo 2,

- The Room VR,

- Boiling Steel,

- Espire 1 - VR Operative

- Firmament

- After The Fall

- Lo Fi

 

Ponadto 10 grudnia 2019r wyszedł protoplasta Half Life'a Alyx, czyli Boneworks. Na prawdę polecam. Gdyby nie błędy i możliwość savowania w dowolnym momencie (co nastąpi jeszcze w styczniu), gra byłaby mega, ale i tak jest to jedna z najlepszych gier VR, w jaką mi było dane pograć. Zresztą, oto recenzja Quaza, czyli imo najlepszego polskiego youtubera gamingowego

 

 

Zapraszam jednak do dyskusji i do pielęgnowania tego tematu:)

Edytowane przez Ciachus4040

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kryjesz bo masz tu zakaz pisania, a co do Left for Dead to doskonale wiesz, że Valve już skomentowało plotkę i nic takiego nie ma miejsca, zwrócono Ci już uwagę na GOL-u, którą zdążyłeś już wcześniej przeczytać.

 

https://www.ign.com/articles/left-4-dead-3-is-absolutely-not-currently-in-the-works-valve-says

Edytowane przez hennepin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kryjesz bo masz tu zakaz pisania, a co do Left for Dead to doskonale wiesz, że Valve już skomentowało plotkę i nic takiego nie ma miejsca, zwrócono Ci już uwagę na GOL-u, którą zdążyłeś już wcześniej przeczytać.

 

https://www.ign.com/articles/left-4-dead-3-is-absolutely-not-currently-in-the-works-valve-says

Poprawiłem i dopisałem co trzeba, nie martw się o to :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To dlaczego tu wprowadzasz dezinformację doskonale o tym wiedząc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To dlaczego tu wprowadzasz dezinformację doskonale o tym wiedząc?

Już wszystko poprawiłem, ale to nic nie zmienia. Tematu o VR brakowało na tym forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda tylko, że zakładając tutaj temat pisałeś nieprawdę o czym doskonale wiedziałeś z Gola (sprawdziłem godzinę i już o tym wiedziałeś) i liczyłeś, że ktoś się nabierze na Twoje "nowinki".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda tylko, że zakładając tutaj temat pisałeś nieprawdę o czym doskonale wiedziałeś z Gola (sprawdziłem godzinę i już o tym wiedziałeś) i liczyłeś, że ktoś się nabierze na Twoje "nowinki".

Wiem i wszystko poprawiłem, w tym pierwszy post. Mój błąd :) Pozdro.

Edytowane przez HDR'o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wszyscy wiecie, za niecałe 2 miesiące wychodzi nowy Half Life. Ta wiadomość spowodowała, że wyprzedano niemal na całym globie wszystkie headsety Valve Index.

Jeśli nie znamy dokładnych liczb, ile sztuk się sprzedało, to ta wiadomość jest bezużyteczna, albo nawet szkodliwa, bo niepotrzebnie nakręca na drogi zakup ludzi działających impulsywnie. ;)

 

Mogli mieć nawet 1 sztukę na stanie, sprzedać ją i powiedzieć, że wyprzedało się wszystko. Tak się nakręca dodatkowy popyt, bo jak ludzie zauważą, że tyle się tego sprzedaje, mogą dojść do błędnego wniosku że coś jest na rzeczy i może też warto to kupić.

 

Ot takie czepialstwo, ale polecam na przyszłość nie nakręcać ani siebie ani innych ludzi. VR nadal jest drogie, a gier jest mało.

Technologia fajna - miałem okazję przetestować. Ale to mało opłacalne na obecną chwilę. Producenci gogli powinni znaleźć sposób na usprawnienie produkcji i dostosować ceny do obecnej sytuacji na rynku. No chyba, że po prostu mają takie wysokie marże. Nie wiem, nie interesowałem się aż tak. :)

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są jakieś sensowne google VR powiedzmy w okolicy 1000 do 1500 zł warte zakupu?

Edytowane przez Sary

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do tysiaka raczej nic nowego nie kupisz.. Możesz poszukać jakiegoś zestawu windows mixed reality - miałem od hp i bym całkiem spoko..

 

Jak trochę dołożysz to kupisz oculusa który jest chyba najlepszym wyborem jeśli chodzi o cene do jakości - miałem sporo droższego HTC vive pro i sCzerze nie widziałem jakieś większej różnicy w jakości obrazu lub samego śledzenia czujnikow.. No i moim zdaniem kontrolery oculusa są wygodniejsze od kontrolerów vive.

Edytowane przez dawidoxx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nigdy się tym specjalnie nie interesowałem myślac że jeszcze daleka droga, ale kto wie może by wartało to zmienić.

 

Tak na logikę, to bez względu jaki zestaw bym kupił, każda gra robiiona pod VR powinna działać, ewentualnie jakość inna, tak?

Edytowane przez Sary

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Praktycznie nie będzie żadnej różnicy w jakości obrazu.. Miałem hp mixed reality i jakośc była taka sama jak na oculusie.. Jedynie na HTC vive pro obraz był delikatnie ostrzejszy, ale ten zestaw swoje kosztowal - tyle co 2 oculusa..

Wiadomo że różnice pojawiają się w innych aspektach np. śledzeniu czujnikow, kontrolerach..

 

Najlepsze śledzenie czujnikow ma vive, oculus z dwoma czujnikami też daje rade - choć do pełnego śledzenia 360 trzeba kupić

trzeci sensor..

 

Kontrolery to jak komu podpasują.. Dla mnie te od vive były za duże i złe się nimi machało.. Oculus touch są wygodniejsze i świetnie leżą w dłoni..

Edytowane przez dawidoxx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za 950zl dostaniemy na Allegro Oculusa, a dopłacając ok 400zł także kontrolery touch, co polecam, bo bez nich VR, to bie VR, a poza tym każda nowa gra ich wymaga. Ten zestaw już wystarczy do HL: Alyx. Niestety, rozdzielczość i SDE na nim nieco psuje imersje, ale dla początkujących na prawde super headset i będziecie się świetnie bawić. :) Pozabtym możecie użyc Resolution Boosta i o ile poprawicie sobie nieco jakość obrazu, tak do SDE musicie się przyzwyczaić, bo go nie wyeliminujecie.

Ja akurat mam Vive Cosmos. Zależało mi na braku zbednych sensorów i obrazie na poziomie Indexa bez SDE. Testowałem Vive Pro i tam SDE bije po oczach. Na Cosmosie i Indexie nie ma czegoś takiego (widzimy ledwo ledwo, a po minucie nawet jak chcemy dostrzec kropeczki, to ich nie widzimy), a wszystko przez soczewki RGB. Jak juz zrobimy Resolution Boostera, to to juz jest tym. Teraz tylko do premiery adapter bezprzewodowy (bo kable jednak wkurzają i kabel wychodzacy od headsetu nadal się plącze i wygina), by poczuć tą wolność i jechana :) Do pełni szczęścia brakuje jedynie kontrolerow Index, bo w nich w grach jak np łapiemy jakiś przedmiot, albo chwytaky sie drabiny, to zaginamy całą własną pięść, a w kontrolerach Cosmos i Touch opieramy pomimo iż mamy całe skanowanie dłoni, to opieramy palce na guzikach, przez co dlon szybciej się męczy. Polecam też Rifta S, bo na nim mamy obraz lepszy niz na Vive Pro i o ile jest delikatnie gorsza rozdzialka, tak możemy ja podbic boostem, a SDE jest wyraźnie mniejszy, choć nadal odczuwalny. Niestety, Rift S nie zbezprzewodowicie, a za to pierwszego Rifta CV1 jak najbardziej, co też polecam. Ew możecie się pokusić o pierwszego Vive'a i dokupić do niego kontrolery Index i adapter bezprzewodowy. Jak wspomniałem wyżej, uwolnienie sie od kabla daje inny wymiar growy. Można tez wziąć Questa, gdzie nie ma kabli, ale tam jakość grafiki jest średnia, chyba, że gramy na nim w gry z Rifta CV1 i S (czyli chcemy min zagrać w HL: Alyx), ale do tego....musiny dokupić kabel za ok 100zł, więc koło się zamyka, bo nadal kabel ogranicza nam imersję.

Edytowane przez HDR'o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oculus bez kontrolerów to jak komp bez klawy i myszy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie (i sądząc po ilości recenzji na 10/10 nie tylko dla mnie) najlepszymi grami VR są: wybitna platformówka Astro Bot Rescue Mission a po niej Blood & Truth - grana koniecznie przy użyciu Aim kontrolera :) No i Beat Saber, niby ot muzyczna, prosta gra, ale tak genialnie wykonana, że nie sposób się nie zakochać w tym tytule :).

Edytowane przez hennepin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No Beat Saber wciąga, zwłaszcza jak wgramy jakis ulubiony utwór, najlepiej już w gotowej kompilacji. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BS wciaga jak cholera :) na kilku kontach łącznie to mam ponad 200h jak nie wiecej..

 

ikIHruj.jpg

 

Obowiązkowo trzeba wgrać modassistant bo bez modów gra oferuje mało zawartości..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pórno i duszno jest na VR, nawet 4K VR jak ktoś lubi. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie (i sądząc po ilości recenzji na 10/10 nie tylko dla mnie) najlepszymi grami VR są: wybitna platformówka Astro Bot Rescue Mission a po niej Blood & Truth - grana koniecznie przy użyciu Aim kontrolera :) No i Beat Saber, niby ot muzyczna, prosta gra, ale tak genialnie wykonana, że nie sposób się nie zakochać w tym tytule :).

 

W końcu ktoś podał gry VR, które sam faktycznie miałbym ochotę przejść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja cały czas nie mogę się przekonać do grania na VR i wole tradycyjne większy ekran wygodnie siedząc na kanapie z padzikiem niż ciskać się po mieszkaniu jak opętany ;). Pisać natomiast że VR jest słabe nie mam zamiaru bo jest to na pewno fajna zabawka jako odskocznia od tradycyjnego grania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie ma zastąpić standardowego grania, należy traktować jako dodatek, odskocznie, coś fajnego, innego dla urozmaicenia w przerwie od tradycyjnych tytułów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako odskocznia to podoba mi się Silicon Rising idealnie wpisuje się w klimat VR i chętnie bym to ograł w taki sposób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vr w tej formie nigdy nie zastąpi zwykłego grania :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja cały czas nie mogę się przekonać do grania na VR i wole tradycyjne większy ekran wygodnie siedząc na kanapie z padzikiem niż ciskać się po mieszkaniu jak opętany ;). Pisać natomiast że VR jest słabe nie mam zamiaru bo jest to na pewno fajna zabawka jako odskocznia od tradycyjnego grania.

Ja w VR gram zawsze leżąc w łóżku . Też mi się nie uśmiecha bieganie po domu o 1 w nocy :E Każda nowa gra dzisiaj ma tryb siedzący. Różnica jest tylko taka, ze wymachujesz rękami np przy drabinkach, albo jak strzelasz :) Tak to normalnie leżąc w łóżku przykryty kołderką oparty o poduszkę :D Do tego w headsecie mam tryb podglądowy na świat rzeczywisty, przez co wiem, że np leżąc w łóżku i wymachujac rękami nie uderze w dziewczynę, czy w kotka, w stół, w browar itd :P

Edytowane przez HDR'o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Gdyby rozumiał co to oznacza, rozumiałby także, że masowe zalesienie spowodowałoby lokalnie wygładzenie zmian, pogodowych, a nie ich nasilenie. Nie, on najwyraźniej uważa, że od lasów wody przybywa. Ma niesłychanego niefarta, bo akurat ubywa.
    • Poczekaj na wypowiedź Senda w sprawie ewentualnego terkotania w poziomie do góry nogami. Sickeflow nie terkocze, mam u siebie dwa na chłodnicy i można je używać w każdej dowolnej pozycji montażowej. Nie wiem tylko od jakiego napięcia kręci ten Sickeflow
    • Zgadza się, w tej rozdzielczości większej różnicy nie będzie. Na upartego można wziąć tego Intela, źle nie będzie, ale zamykasz sobie pole do dalszej rozbudowy w przyszłosci - podstawka LGA 1700 jest już martwa, podczas gdy na AM5 jeszcze pewnie z 2-3 serie przynajmniej wyjdą.     Można też taniej na AM5, czyli zamiast 7800X3D dać Ryzen 7 7700 (~ 1100 zł). Wydajnościowo będzie bliżej i5-tki, za to taniej, a no i w twojej rozdziałce tak samo - bez wielkich różnic. Do tego 7700 jest chłodny, więc nawet Freezer 36 za 120 zł go schłodzi z powodzeniem. Pod 7800X3D już warto dać AIO, bo ta pamięć 3DV-Cache się mocno grzeje. I wtedy np za 2-3 lata sobie zmienić procka na lepszego.
    • to "pokrycie" pieniądza dzisiaj jest trochę tajemnicze - co to w praktyce oznacza? to pojęcie pokrycia wzięło się z początków większego handlu w Europie, gdzieś z 14-15 wieku, kiedy powstały w większych miastach europejskich banki i tzw "banknoty", czyli dokładnie tłumacząc papierowe noty bankowe poświadczające złożenie w banku jakiegoś kruszcu, z reguły złota, w depozycie, o wartości odpowiadającej wartości tych wydanych not - wtedy pokrycie było dosłowne; wydane banknoty służyły do operacji handlowych zamiast złota, bo oczywiście handel, zwłaszcza na dalekich trasach, był wtedy b. ryzykowny i targanie ze sobą dużych ilości cennego kruszcu albo pieniądza z niego było obarczone zbyt dużym ryzykiem - nie trzeba chyba dodawać, że był to wielki postęp w handlu i przyczynił się decydująco do do rozwoju handlu i obrotu bankowego (zwłaszcza banków, bo złożone w depozycie złoto można było wykorzystać np do udzielenia pożyczek, też w papierach, nie kruszcu i inkasować z tego solidne procenty - tak chyba? powstała np fortuna Fuggerów); zresztą to chyba nie wynalazek europejski, bo niedawno czytałem, że np w Chinach, gdzie monetą zdawkową były pieniądze z miedzi a główną jednostką kruszcowy srebrny tael, powstało mnóstwo kantorów wymieniających te miedziane grosze na świstki papierowe z odpowiednim napisem, bo miedź jest ciężka i po prostu duża ilość tych drobniaków nawet obrywała kieszenie, dlatego papier powszechnie się przyjął - tutaj też oczywiście pokrycie jest dosłowne; nie muszę chyba dodawać, że kruszec czy w postaci sztabek,  czy wybitych monet był towarem jak każdy inny i jego stosunek do każdego innego towaru zależał od popytu i podaży, czyli był normalnym stosunkiem handlowym; jak np podaż kruszców po odkryciu Ameryki i uruchomieniu meksykańskich i boliwijskich kopalń srebra nagle gwałtownie się zwiększyła to wartość srebra spadła i ceny wszystkich towarów w nim wyrażone podskoczyły, co podobno spowodowało pierwsza większą inflację w Europie natomiast dzisiaj pieniędzy kruszcowych w dosłownym znaczeniu już praktycznie nie ma, bo tzw drobne to zupełny margines obrotu - zamiast prawdziwych pieniędzy mamy tzw "fiduciary money", czyli konwencjonalne pieniądze papierowe, których funkcjonowanie opiera się na zaufaniu (fiduciary od fiducia - zaufanie) do ich wydawcy, czyli państwa, bo wszędzie tylko państwo może je emitować - nie jestem znawcą historii finansów, ale to chyba dopiero 19 wiek, i to druga polowa, kiedy większość państw przechodziła na te konwencjonalne świstki - wiec co znaczy dziś "pokrycie" - może oznaczać tylko po 1- wymianę zużytych banknotów - nie zwiększa oczywiście ilości pieniędzy w obrocie, przynajmniej nie powinna, i 2 - dodruk pieniądza odpowiadający zwiększeniu się ilości towarów i wartości usług w obrocie gospodarczym - miernikiem jest chyba? prognoza wzrostu pkb, przy uwzględnieniu oczywiście inflacji, bo inflacja to dopust boży i nie da się jej wg obecnej wiedzy wyeliminować; jak wprowadza się te dodruki do obrotu - chyba przez pożyczki banku państwowego dla innych banków, które z kolei wprowadzają je do obrotu, itd?? - znaki zapytania, bo nie wiem, jaki jest dokładny mechanizm i jak to funkcjonuje; natomiast te nadmierne dodruki to chyba trochę mit, bo państwo by sobie samo strzelało w stopę napędzając inflację, itp - oczywiście wiem, że państwo dzisiaj zostało zawłaszczone przez prywatne kliki, tzw partie, więc w praktyce różnie z tym może być natomiast na pewno USA nie upadły po Nixonie i rezygnacji z parytetu złota, wprost przeciwnie - to po Nixonie np sama Kalifornia ma pkb przekraczające 2 biliony, więcej chyba niż np cała Rosja, więc informacje o agonii USA trochę przesadzone - w ogóle złoto to przesąd, który utrzymuje się wskutek wegetacji innych przedpotopowych przesądów jak np państwa narodowe, czy narodowo-plemienne, itp
    • 3.7 V dostaje po uruchomieniu. Jeśli ten arctic F12 się nadaje, o którym mówi kolega wyżej, to biorę.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...