Skocz do zawartości
Ciachus4040

VR - temat główny

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Korzystalem bez problemu na Huawei B525. Teraz korzystam z sieci mesh na Asusie AX mini XD4.

Edytowane przez Dżony Bi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Sony dało OLED HDR do PSVR2 i skończyło się superciemnym obrazem jak ktoś nie chce rozmytego ruchu.

Wczoraj wypłynęło info, że Valve szuka specjalisty od ekranów OLED HDR do następnego produktu z rodziny Index. Jestem zaniepokojony. ? Dużo lepsze do trybu low persistence już by było LCD, bo co mi po super HDRe jak PSVR2 nie rozmywa tylko przy jasnościna maxa w lewo (minimum)

(ja tylko radzę się mentalnie przygotować na rozczarowanie, bo to NIE BĘDZIE Index 2 a raczej Index mobile, InDECK (jak trafiłem z nazwą to chcę nagrodę od Valve ;) ) czy inny Index Stream czy Index Cloud)

 

Dobre chociaż to, że nie olali VR tak już zupełnie w 100%.

Edytowane przez Ronson

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktoś jeszcze nie wiedział o tym, że nie ma lepszego relaksatora i poprawiacza humoru niż tryb latania w Minigolfie, to nagrałem swój pierwszy przelot na nowej mapie.

Oczywiście nie trzeba tłumaczyć, że na monitorze to wygląda 10x gorzej, przez brak 3D wygląda już 100x gorzej a przez brak VR wygląda 1000x gorzej, ale na żywo to czysta przyjemność, a grafika naprawdę potrafi cieszyć oko mimo tego, że napędzana jest zaledwie jakimś mobilnym XR2
https://ufile.io/2lfna5as
Plik ma 500MB, a upload wygaśnie po miesiącu. 
A tutaj kilka dzikich fuksów:
https://streamable.com/542ewq
https://streamable.com/lx7plc
https://streamable.com/4l4dzy
https://streamable.com/wsj0j4
jak MI się wydarzyły, to każdy da radę czasem takie coś przypadkiem zrobić, czym można się potem chwalić kolegom kłamiąc, że to czysty skill i lata praktyki ;)
Z mniejszych fuksów:
https://streamable.com/t752xf

https://streamable.com/o9y0jv


Filmiki nagrywane z 120fps gameplayu w 40fps więc radzę odtwarzać na monitorze z odświeżaniem 120, 160, 200 lub 240hz aby uniknąć judderu.

PS. Ta gra jest naprawdę genialna. W życiu nie sądziłem, że będę grał w minigolfa z piłką na suficie, ale tutaj się da. Nowe DLC "upside down" - faktycznie musisz tym kijkiem machać nad głową albo po ścianie. Czad :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 19.05.2023 o 16:42, Ronson napisał:

Jakby ktoś jeszcze nie wiedział o tym, że nie ma lepszego relaksatora i poprawiacza humoru niż tryb latania w Minigolfie, to nagrałem swój pierwszy przelot na nowej mapie.

filmiki nie dzialaja. 

ja w ten weekend kupilem kilka gierek w promocji fanatical

Audio Trip zrobilo na mnie ogromnie pozytywne wrazenie. Zombieland jest ciekawie zrobionym zombie shooterem, a Creed (boks) okazal sie arcadowa nawalanka i troche zaluje wydanych na to pieniedzy. Gameplay mocno sredni i po 2 meczach mialem dosyc. Chyba Thrill of the fight jednak bylby lepszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Kurde, sorry, zapomniałem, że streamable zmieniło zasady i filmiki usuwają bez rejestracji już po 2 dniach. 
Na discordzie zostawiłem a Discord sobie zapisał w cache, więc mi ciągle działały. Wrzucę jakieś gdzie indziej  w przyszłości. 
Ten w formie pliku powinien powisieć jeszcze ponad 3 tygodnie. 

PS. Jak ktoś lubi czarno-białe komedie i slapstick, to polecam oglądać osoby grające w spadających laczkach, na nierównym ogródku, w Eye ot The Temple. 
Żona kolegi nie mogła złapać oddechu, tak się nabijała z męża próbującego nie spaść z turlających się beczek/walców w grze :lol2:


edit: Jak Audio trip zrobiło wrażenie, to próbuj innych muzycznych, gdy będą na jakiejś dużej promocji, albo obadaj dema, jeśli takie są dostępne. 

Thumper 
Beat Saber
Synth Rider
Smash Drums

Edytowane przez Ronson

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawa prezentacja, chyba nikt jej jeszcze tutaj nie wrzucił, a wyjaśnia sporo nt. poczynań Mety.

P.S. Model wsparcia deweloperów mają chyba najlepszy ze wszystkich wydawców. Dają kasę, ale w żaden sposób nie ograniczają twórcy (no chyba, że ktoś tworzenie gry pod Questa uznaje za ograniczenie :E) i nie przywłaszczają sobie jego IP.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Nie no, gdzie tam. Grafa, zależnie od sceny i parametru, pomiędzy rokiem 1996 a 2003, na pewno nic nie ogranicza. 
Były popierdółki. Wyszedł Asgard's Wrath. Wszyscy "o, fajnie, w końcu jakaś poważniejsza gierka, nie tylko popierdółka. Jeszcze trochę i będę chciał VR" - powiedzieli nieprzekonani do VR.
Meta wykupiła i... 
Cytowany kolega wczoraj powiedział, że VR to kupa, bo nadal tylko jakieś popierdółki a brak dużych gier cyt. "bez grafy z Nintendo 64".
Model wsparcia developerów na pewno się podobał tym, których Meta właśnie zwolniła. To ludzie z przejętych studii. Ludzie od Lone Echo czy Onward raczej się nie zgodzą. 
Popatrz co robiło Sony vs. Facebook w temacie gier. Na PSVR miałeś zdrowe podejście i porządne, fajne, gry na poziomie, a nie popierdółki. Popatrz na to co wydawało PSVR przez pierwsze 3 lata i porównaj do tego co dostawał PC.
To była przepaść w samym podejściu do tego JAKIE gry się chce robić i DLA KOGO.
O inwestycjach z Sony w te gry vs. inwestycjach Mety to można napisać książkę na przykładach.
I przez wiele lat jeszcze trzeba było czekać, aby podobne "coś" dostać na innych platformach. Gdyby nie debilizm z pomysłem użycia PS Move jako kontrolerów, to by z samego PSVR wyszło 10x więcej dobrego dla VRu niż od Mety. 
Twórcy Oculusa się wkurzyli i odeszli.
Otwarcie mówi się, o "race to the bottom" zamiast kierować się na postęp. Ma być tanio. Ma być ładnie i modnie. Dlatego 20 lat po popularyzcji soczewek Pancake, Meta pewnie nadal ich nie użyje aby uzyskać np. bardzo porządany wide FOV (jak ktoś uważa, że pełny FOV ludzkiego wzroku nie zmienia diametralnie VRu to albo nie ma wyobraźni growej za grosz, albo to + nie miał okazji zobaczyć porządnego sprzętu z wide FOV (nie, nie Pimaxy, ale StarVR, XTAL itp.) 
"Dają kasę, ale w żaden sposób nie ograniczają twórcy".
Tak się nie dzieje. A jak Ci mówią, że się dzieje, jak np. Chmielarz zaraz po podpisaniu umowy z Epic, który powiedział DOKŁADNIE to samo.. to po kilku latach usłyszysz, że to była nawóz-prawda. 

Już widzę jak Meta daje swobodę i pozwala robić np. VRowego Battlefielda, zamiast gry "na stoliku" dla AR, żeby Julki mogły sobie z koleżankami pooglądać coś ala Simsy, ale "z tymi śmiesznymi ludzikami fajnie łażacymi po stole i wspinającymi się własnie na pozostawioną na stoliku suszarkę do włosów!" 
Fejs jest w tej branży dla zysków, a firma zarabia na zbieraniu danych. Żeby mieć masę danych do zbierania to trzeba mieć masę użytkowników. Masa użytkowników to dla nich social VR. Spotkania, pogaduchy, casualowe gierki i.. no własnie METAVERSE. 
Wpompowali w to ponad 10 milardów dolarów.
W gry AAA VR na PC wpompowali... nie wiem czy choć 10 milionów. Coś tam sfinansowali chyba w 2016r. i to tyle. Dalej PC VR już gryzło piach u nich, choć oczywiście wszyscy się zarzekali na forum Oculusowym, że wcale nie, że głupi jestem pisząc w 2016r. że "PCVR  dla Facebooka już nie istnieje".
Teraz czytam, że Meta bardzo dba o developerów.

No przecież nie wykupowaliby najzdolniejszych tylko po to, zeby czasem im obok nie wyrósł konkurencyjny dla nich rynek gamingowego VRu, bo co jak 1/3 ludzi w 2027r. będzie grała w gierki, w dodatku na PC, zamiast siedzieć u nich w metaversie i oglądać reklamy? Na pewno kupują studia bo chcą zostać drugim Sony i po cichy planują zmienić branżę na grową.
Przecież to, że 60% najzdolniejszych developerów zrobi grę pod sprzęt o mocy PC z roku 2001, zamiast pod PCVR na pewno nie będzie miało żadnego wpływu na PC VR. 
A brak portu video dla PC w Queście 1, 2 i 3 to też tylko przypadek.

Kurde, podziwiam optymizm coniektórych.

Poczekajcie do końca roku i zobaczycie jakie tony wspaniałych gier wam Meta pokaże. :D

(mam nadzieję, że lubicie Simsy i AR :szczerbaty: )

Edytowane przez Ronson

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Ronson napisał:

Były popierdółki. Wyszedł Asgard's Wrath. Wszyscy "o, fajnie, w końcu jakaś poważniejsza gierka, nie tylko popierdółka. Jeszcze trochę i będę chciał VR" - powiedzieli nieprzekonani do VR.

Bez przesady. Wcześniej wrzucili kilka dużych gier od dużych deweloperów. Jak sam pracownik Mety robi sobie "żarty", że na widowni pewnie nikt nie grał w np. Lone Echo to znak, że ich gry musiały się tragicznie sprzedawać na PC (i proszę nie wyjeżdżać mi z argumentem, że nie było ich na Steam. Na Steam również gry VR nie sprzedają się dobrze).

W przypadku Asgard's Wrath wszyscy to znaczy kto? Garstka ludzi? 1 osoba? Zapytaj tutaj na forum czy ktoś wie co to za gra. Obstawiam, że znaczna część osób nie będzie miała pojęcia co to jest, mimo tego że tytuł może pochwalić się średnią na poziomie 88 (metacritic). Polskie portale też olały temat i nawet żadnej recenzji nie można znaleźć (oni to w ogóle publikują cokolwiek związanego z vr jedynie, gdy Sony im zapłaci).

2 godziny temu, Ronson napisał:

Cytowany kolega wczoraj powiedział, że VR to kupa, bo nadal tylko jakieś popierdółki a brak dużych gier cyt. "bez grafy z Nintendo 64".

Duża gra nie musi odznaczać się grafiką wypalającą oczy. Sprawdź sobie jakie poruszenie wywołała ostatnia premiera gry The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom. Switch to też najsłabsza platforma.

2 godziny temu, Ronson napisał:

Model wsparcia developerów na pewno się podobał tym, których Meta właśnie zwolniła. To ludzie z przejętych studii. Ludzie od Lone Echo czy Onward raczej się nie zgodzą. 
Popatrz co robiło Sony vs. Facebook w temacie gier. Na PSVR miałeś zdrowe podejście i porządne, fajne, gry na poziomie, a nie popierdółki. Popatrz na to co wydawało PSVR przez pierwsze 3 lata i porównaj do tego co dostawał PC.
To była przepaść w samym podejściu do tego JAKIE gry się chce robić i DLA KOGO.
O inwestycjach z Sony w te gry vs. inwestycjach Mety to można napisać książkę na przykładach.
I przez wiele lat jeszcze trzeba było czekać, aby podobne "coś" dostać na innych platformach. Gdyby nie debilizm z pomysłem użycia PS Move jako kontrolerów, to by z samego PSVR wyszło 10x więcej dobrego dla VRu niż od Mety. 
Twórcy Oculusa się wkurzyli i odeszli.

Uwielbiane przez wszystkich Sony też anuluje przeróżne gry i zwalnia pracowników/zamyka studia. Ale jakimś cudem w ich przypadku to zaleta. Natknąłem się na parę komentarzy, gdzie to autor chwalił ich decyzję np. zamknięcia PixelOpus, bo skoro nie spełniają oczekiwań to dobrze, że zamykają studio. W Deviation Games pracownicy pewnie też zadowoleni.

Z tymi porządnymi grami (lub ich brakiem) to nie do końca się zgadzam. Na PC ludzie dostawali znacznie lepsze gry, niż te, które oferowało Sony. Edge of Nowhere, Lone Echo, Wilson's Heart, Stormland i Asgard's Wrath vs Until Dawn: Rush of Blood, Blood &Truth, Farpoint i Astro's Rescue Mission. Jest jeszcze specjalny tryb do RE7, ale to nijak się ma do tego co zrobili w przypadku RE8 na PSVR2 (pełne wsparcie VR).  Exy na PSVR1 to bardziej popierdółki i jedynie Astro się wybija (uwielbiam ten tytuł).

Poza tym Oculus Publishing nie ma nic wspólnego ze studiami 1st party. Oni wspierają twórców 3rd party (np. TWD: Saints & Sinners czy Bonelab)

2 godziny temu, Ronson napisał:

Już widzę jak Meta daje swobodę i pozwala robić np. VRowego Battlefielda, zamiast gry "na stoliku" dla AR, żeby Julki mogły sobie z koleżankami pooglądać coś ala Simsy, ale "z tymi śmiesznymi ludzikami fajnie łażacymi po stole i wspinającymi się własnie na pozostawioną na stoliku suszarkę do włosów!" 

W prezentacji jest poruszony ten temat i gość jasno wskazuje w jakim kierunku zmierzają. 

2 godziny temu, Ronson napisał:

A brak portu video dla PC w Queście 1, 2 i 3 to też tylko przypadek.

Po co port video jak PC VR is dead :E. A tak na poważnie to nie tylko Meta się z tego wycofała. Najnowsze gogle od HTC też nie mają, a ich nie oczerniasz.

O zbieraniu danych itd. nie komentuję, bo to było tyle razy wałkowane, że już nic dodawać nie trzeba. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, slafec napisał:

Bez przesady. Wcześniej wrzucili kilka dużych gier od dużych deweloperów. Jak sam pracownik Mety robi sobie "żarty", że na widowni pewnie nikt nie grał w np. Lone Echo to znak, że ich gry musiały się tragicznie sprzedawać na PC (i proszę nie wyjeżdżać mi z argumentem, że nie było ich na Steam. Na Steam również gry VR nie sprzedają się dobrze).

Nie mam wiedzy, więc się nie będę wypowiadał na temat sprzedaży tej gry, ale Echo VR (ten same dev chyba?) to była jedna z najpopularniejszy gier e-sportowych w VR i bardzo lubiana do dziś. Nawet nie dali graczom opcji aby sami ją trzymali przy życiu sami. Nie. Wyłączyć i wywalić cały dorobek do kibla. Ot, cała "cudowna i dobra" Meta.

 

 

 

2 godziny temu, slafec napisał:

W przypadku Asgard's Wrath wszyscy to znaczy kto? Garstka ludzi? 1 osoba? Zapytaj tutaj na forum czy ktoś wie co to za gra. Obstawiam, że znaczna część osób nie będzie miała pojęcia co to jest, mimo tego że tytuł może pochwalić się średnią na poziomie 88 (metacritic). Polskie portale też olały temat i nawet żadnej recenzji nie można znaleźć (oni to w ogóle publikują cokolwiek związanego z vr jedynie, gdy Sony im zapłaci).

Nie pisałem o popularności. Pisałem o tym, że ta gra dała postęp. Pokazywała co by można zrobić jakby za RPG się zabrać porządniej, a nie tylko trzaskać kaszanki i microgierki pod moc komóreczek. Ludzie chwalili za to dopracowanie, za poziom ponad typowe półamatorskie indie-gierki z bieda grafą i ogromnymi uproszczeniami. O to mi chodziło. Ja w 2014. widziełem wspominane już przeze  mnie ileś postów wyżej demko wpływania łodką pomiędzy posągami na rzece z LotRa. Ludzie czekają na tego typu gry, ale na wielkied, dopracowane, obszerne, DUŻE gry, a nie że albo nie masz dziś nic, albo mającego sto lat na karku Skyrima modowanego amatorsko przez społeczność lepiej niż to robi sam wydawca "VRowej" wersji gry, albo masz jakieś RPGi z grafą ala minecraft bo w zasadzie to na niewiele więcej było stać pierwszego Questa. A gdzie gry wymagające choćby PC o mocy PS5? (odgłos świerszczy...)
 

2 godziny temu, slafec napisał:

Duża gra nie musi odznaczać się grafiką wypalającą oczy. Sprawdź sobie jakie poruszenie wywołała ostatnia premiera gry The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom. Switch to też najsłabsza platforma.

Ale to jakby napisać, że fabuła się nie liczy, bo się Fifa 2020 sprzedała super. Są różni ludzie i różne potrzeby. VR owszem MA robić wielkie wrażenie i opad szczęki. Po to ludzie to kupują zanim w ogóle jeszcze zrozumieją istotę i zalety VRu. I jak mój kolega którego stać na 4 karty 4090 jakby chciał - nie kupują VRu bo nie chcą się tak mocno cofać. Błędne podejście ale takich graczy jest od cholery (na zachodzie, nie u nas)

 

Cytat

 

Uwielbiane przez wszystkich Sony też anuluje przeróżne gry i zwalnia pracowników/zamyka studia.
 

Ej, ej. Ale ja mówiłem o podejściu a "po czynach ich poznacie". Sony miało inny zarząd przed premierą PSVR i inny przez pierwsze lata. To co Sony robi obecnie, pod nowym, typowo krawaciarsko-beznadziejnym zarządem, to zupełnie co innego. 
Śledziłem uważnie co wychodziło na PSVR1. Tam szły dokładnie takie gry i takiej jakości o jakie krzyczałem jako fan PCVR od 2014r. A na PC tylko mody gier 2D, jakieś porty z gierek robionych pod układziki z komórek i garstka wyjątków potwierdzających regułę. Posucha.

 

 

Cytat

Z tymi porządnymi grami (lub ich brakiem) to nie do końca się zgadzam. Na PC ludzie dostawali znacznie lepsze gry, niż te, które oferowało Sony. Edge of Nowhere, Lone Echo, Wilson's Heart, Stormland i Asgard's Wrath vs Until Dawn: Rush of Blood, Blood &Truth, Farpoint i Astro's Rescue Mission. Jest jeszcze specjalny tryb do RE7, ale to nijak się ma do tego co zrobili w przypadku RE8 na PSVR2 (pełne wsparcie VR).  Exy na PSVR1 to bardziej popierdółki i jedynie Astro się wybija (uwielbiam ten tytuł).

Lepsze bo? Bo samo sterowanie i to jak możesz zaprojektować grę wiedząc, że ludzie będą w to grać na kupiastym dildosie z PS Move, JUŻ bardzo mocno kasuje Ci potencjał. Właśnie to jest szok jak Sony potrafiło albo wspierać albo dać pole do popisu developerom chcącym robić gry porządnie i innowacyjnie. Wiele pomysłów pojawiało się w PSVR1 najpierw. Po części dlatego, że było właśnie inne podejście i inny target. Co by nie mówić o tragicznej wydajności PS4, to jednak było to znacznie więcej niż robienie giereczek pod Vr pod telefony.
Jest też wyraźna różnica w samym podejściu do wydajności. Z PSVR chyba się lepiej starali bo jak PSVR2 mające do dyspozycji moc PS5 i foveated rendering nie oferuje maksymalnej jakości w grze z Questa 2 (Minigolf) to ja się zastanawiam kto i czemu (tam w Sony) tak to sp.. prał.
Jeszcze raz - pewnie wynika to z obecnego podejścia Sony, które do VR podchodzi niestety bardzo źle. Od czasu zmiany zarządu leciały same złe wieści czy to w wyborach odnośnie sprzętu czy teraz zapowiedzi gier (ich braku)
 

 

Cytat

Poza tym Oculus Publishing nie ma nic wspólnego ze studiami 1st party. Oni wspierają twórców 3rd party (np. TWD: Saints & Sinners czy Bonelab)

To bardzo fajnie jeśli to wspieranie nie "pomaga" tym devom wybrać Q2 jako platformy docelowej ze stratą dla PC/PS5. Ale mi chodzi bardzie o wykupownie studii jak tych od Asgard's Wrath. Jakby oni po jedynce zrobili gierkę pod PC i PSVR2 to mogliśmy do dziś dostać coś naprawdę zaje(fajn)ego. 
 

Cytat

W prezentacji jest poruszony ten temat i gość jasno wskazuje w jakim kierunku zmierzają. 

Nie pamiętam co oglądałem w marcu. Musisz albo streścić albo zaczekać aż nie będę miał co oglądać, to sobie te 40 minut obejrzę. Albo daj time stampa do fragmentu w materiale, który chcesz mi wskazeć, jeśli mogę prosić.

 

Cytat

Po co port video jak PC VR is dead :E. A tak na poważnie to nie tylko Meta się z tego wycofała. Najnowsze gogle od HTC też nie mają, a ich nie oczerniasz.

Nikt nie popsuł PC VR i VR gamingu tak jak Meta. Nikt nie zaszkodził na taką skalę. Jak nie wierzysz mi, to poszukaj starych wywiadów  szefami Oculusa w 2014/15r. i zobacz co mówili. Potem Meta robiła dokładnie odwrotnie. Robiła to, przed czym przestrzegali (Palmer: We understand the risk of "poisoning the well") i nie robiła tego co Palmer i ten drugi (zapomniałem nazwiska) mówili, że jest naturalną koleją rzeczy jak np. to że miejsce VR jest na PC, bo tutaj ciągle przybywa mocy i zapewni to zdrowy rozwój. A teraz od 2015r. masz taki rozwój, że gry są robione pod PC z roku 2001, a potem portowane na PC. POSTĘP! ;)

Dlatego na nich będę wieszał psy. A HTC nie lubię od dawna. Dużo im można też zarzucić. 
Oculus odniósł sukces dzięki entuzjastom w większości będących także (naturalnie) entuzjastami PC gamingu. I Meta wykupiła nastawiony na PC VR gaming Oculus, po czym posłała go do piachu, zamknęła dział na 4 spusty a teraz nie daje nawet opcji podpięcia sprzętu pod PC choć kosztowałoby to ich 1-5$ x (ilość srzedanych Questów) co przy wtopieniu w metaverse 10 miliardów, jest śmieszne, jeśli nie tragiczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, Ronson napisał:

Nie mam wiedzy, więc się nie będę wypowiadał na temat sprzedaży tej gry, ale Echo VR (ten same dev chyba?) to była jedna z najpopularniejszy gier e-sportowych w VR i bardzo lubiana do dziś. Nawet nie dali graczom opcji aby sami ją trzymali przy życiu sami. Nie. Wyłączyć i wywalić cały dorobek do kibla. Ot, cała "cudowna i dobra" Meta.

Gra (nowe IP) w pełnej cenie vs F2P. Nic dziwnego, że Echo VR było bardziej popularne. Gry online niestety tak kończą. Spada zainteresowanie to w końcu są zamykane serwery. Nic z tym nie zrobisz. A pożegnania zawsze są smutne.

35 minut temu, Ronson napisał:

Nie pisałem o popularności. Pisałem o tym, że ta gra dała postęp. Pokazywała co by można zrobić jakby za RPG się zabrać porządniej, a nie tylko trzaskać kaszanki i microgierki pod moc komóreczek. Ludzie chwalili za to dopracowanie, za poziom ponad typowe półamatorskie indie-gierki z bieda grafą i ogromnymi uproszczeniami

Ok, teraz też nic nie stoi na przeszkodzie, żeby powstała gra z podobnym rozmachem na Questa. Owszem grafika będzie okrojona, ale również zobaczymy postęp.

36 minut temu, Ronson napisał:

Ale to jakby napisać, że fabuła się nie liczy, bo się Fifa 2020 sprzedała super. Są różni ludzie i różne potrzeby. VR owszem MA robić wielkie wrażenie i opad szczęki. Po to ludzie to kupują zanim w ogóle jeszcze zrozumieją istotę i zalety VRu. I jak mój kolega którego stać na 4 karty 4090 jakby chciał - nie kupują VRu bo nie chcą się tak mocno cofać. Błędne podejście ale takich graczy jest od cholery (na zachodzie, nie u nas)

Nie do końca rozumiem to porównanie. Zelda mimo tej słabszej grafiki deklasuje setki nowych gier AAA (i nie mam tu na myśli wyników sprzedaży). Postęp to nie tylko grafika i uważam, że jesteś w błędzie sugerując, że ludzie lecą tylko na grafikę. Sukces Nintendo Switch ładnie to pokazuje. Ten kolega musi być odklejony i założę się, że co chwilę wali teksty w stylu nie ma co grać na moim sprzęcie. Tacy ludzie zazwyczaj są pasjonatami sprzętu, a nie gier. 

45 minut temu, Ronson napisał:

Ej, ej. Ale ja mówiłem o podejściu a "po czynach ich poznacie". Sony miało inny zarząd przed premierą PSVR i inny przez pierwsze lata. To co Sony robi obecnie, pod nowym, typowo krawaciarsko-beznadziejnym zarządem, to zupełnie co innego. 
Śledziłem uważnie co wychodziło na PSVR1. Tam szły dokładnie takie gry i takiej jakości o jakie krzyczałem jako fan PCVR od 2014r. A na PC tylko mody gier 2D, jakieś porty z gierek robionych pod układziki z komórek i garstka wyjątków potwierdzających regułę. Posucha.

Podaj mi te gry. Ostatnio nadrabiałem exy z PSVR1 i niestety znalazłem tylko kilka tytułów w które faktycznie chciałem zagrać. Nawet te bardzo zachwalane (Blood & Truth) okazały się wydmuszkami nie tylko ze słabym gameplayem, ale też fabułą, która niby miała być motorem napędowym (serio nie polecam). Trawa jest zawsze bardziej zielona u sąsiada..

Tak inny zarząd, Sony to zawsze ma wymówkę. Teraz zły Jim Ryan wszystko niszczy... :D

53 minuty temu, Ronson napisał:

Lepsze bo? Bo samo sterowanie i to jak możesz zaprojektować grę wiedząc, że ludzie będą w to grać na kupiastym dildosie z PS Move, JUŻ bardzo mocno kasuje Ci potencjał. Właśnie to jest szok jak Sony potrafiło albo wspierać albo dać pole do popisu developerom chcącym robić gry porządnie i innowacyjnie. Wiele pomysłów pojawiało się w PSVR1 najpierw. Po części dlatego, że było właśnie inne podejście i inny target. Co by nie mówić o tragicznej wydajności PS4, to jednak było to znacznie więcej niż robienie giereczek pod Vr pod telefony

Lepsze, bo poza sterowaniem (które z oczywistych względów jest bardzo ważne w vr) prezentowały wysoki poziom i rozmach, a fabuła była ciekawa. O dziwo w Until Dawn Rush of Blood sterowanie PS Move nie było takie złe, ale to była mini gierka. O Blood & Truth napisałem wyżej, a w Farpoint też nie czuć było  dopracowania (mimo tego historia była nawet ok).

Godzinę temu, Ronson napisał:

Nie pamiętam co oglądałem w marcu. Musisz albo streścić albo zaczekać aż nie będę miał co oglądać, to sobie te 40 minut obejrzę. Albo daj time stampa do fragmentu w materiale, który chcesz mi wskazeć, jeśli mogę prosić.

 

Nie chce mi się 2 raz tego oglądać, o MR była mowa, że zauważyli pozytywny odbiór u ludzi i chcą to rozwijać, i prosi deweloperów o wsparcie (prezentacja na gdc nic dziwnego - skierowana raczej do twórców, niż graczy). Wskazywał jakie gatunki cieszą się popularnością w vr i można wywnioskować, że wcześniej czy później dostaniemy od nich w końcu więcej gier singleplayer AAA ;) 

Godzinę temu, Ronson napisał:

Nikt nie popsuł PC VR i VR gamingu tak jak Meta. Nikt nie zaszkodził na taką skalę. Jak nie wierzysz mi, to poszukaj starych wywiadów  szefami Oculusa w 2014/15r. i zobacz co mówili. Potem Meta robiła dokładnie odwrotnie. Robiła to, przed czym przestrzegali (Palmer: We understand the risk of "poisoning the well") i nie robiła tego co Palmer i ten drugi (zapomniałem nazwiska) mówili, że jest naturalną koleją rzeczy jak np. to że miejsce VR jest na PC, bo tutaj ciągle przybywa mocy i zapewni to zdrowy rozwój. A teraz od 2015r. masz taki rozwój, że gry są robione pod PC z roku 2001, a potem portowane na PC. POSTĘP! ;)

Dlatego na nich będę wieszał psy. A HTC nie lubię od dawna. Dużo im można też zarzucić. 
Oculus odniósł sukces dzięki entuzjastom w większości będących także (naturalnie) entuzjastami PC gamingu. I Meta wykupiła nastawiony na PC VR gaming Oculus, po czym posłała go do piachu, zamknęła dział na 4 spusty a teraz nie daje nawet opcji podpięcia sprzętu pod PC choć kosztowałoby to ich 1-5$ x (ilość srzedanych Questów) co przy wtopieniu w metaverse 10 miliardów, jest śmieszne, jeśli nie tragiczne.

A nie bierzesz pod uwagę tego, że PC VR był od początku zepsuty? Drogi sprzęt który ludzie są w stanie kupić, ale już na gry nie starcza kasy i zaczyna się wybrzydzanie. Po przeglądaniu reddita niestety mam taki obraz "entuzjastów".

Ten gość porusza też temat sprzętu. Rift vs Quest. Przeprowadzili eksperyment, a rynek zweryfikował. Mamy Questa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
Cytat

Gry online niestety tak kończą. Spada zainteresowanie to w końcu są zamykane serwery. Nic z tym nie zrobisz. A pożegnania zawsze są smutne.

Tak, tylko że VR jest w fazie startowej. VR potrzebuje contentu. I obaj założyciele, tak Palmer Luckey. jak i Brendan Iribe wielokrotnie powtarzali, że na starcie należy olać gonienie za maksymalizacją zysków i nastawieniem się na "tu i teraz" a trzeba budować VR tak, aby ten rynek oddał te straty z nawiązką jak się rozwienie. I ja się z nimi zgadzałem wtedy i zgadzam teraz, dlatego bardzo mi się nie podoba to, że VR jeszcze się nie spopularyzowało, a gry są zamykane  na Meta Store lub na Playstation Store (czy gdziekolwiek indziej)
Grę ceniła grupka fanów i takiej jakości tego typu doświadczenia nie ma, żeby łatwo zastąpić. 
Meta powinna grę "otworzyć" i pozwolić fanom utrzymywać serwery, jeśli chcą. Albo sprzedać markę. Albo no cokolwiek. 
Niestety zachowali się jak typowe corpo. Tak jak kiedyś Activision, które miało markę Crash Bandicoot i zrobiło zero gier z tej serii przez 12 lat.

 

Cytat

Ok, teraz też nic nie stoi na przeszkodzie, żeby powstała gra z podobnym rozmachem na Questa. Owszem grafika będzie okrojona, ale również zobaczymy postęp.

Chyba się nie zrozumieliśmy. Nie ma dużego, poważnego RPGa z grafą na poziomie pomiędzy Rivą TNT a Geforce'm 3. Grafika może nie robić różnicy w kilku gatunkach gier. Ale w RPGu zrobi. Obejrzyj sobie choćby Oblivona w wersji "dobry komp z roku 2006" vs. wersja na PS3. No dobra, będę litościwy. Na x360.
I powiedz, że ten świat ma tą samą moc przeniesienia gracza do świata gry. A to różnica PS3 a PC. Gry na Questa mają na ekranie teką ilość i tak oteksturowanych detali, że sumarycznie licząc "na każdy 1° FOV gracza" mamy tu poziom od trochę poniżej PS2, do poziomu trochę powyżej Xbox z z 2002r. (bo shadery i więcej pamięci, dzięki czemu Red Matter 2 tak wygląda jak wygląda)
Do x360 jeszcze daleeeeko. A nawet przejście z PS4 na PS5 pomogło z psującym (bardzo!) imersję popinem jaki był np. w Battlefroncie na PS4. Pomogło z popinem w Forza Horizon 5, która tylko w trybie 30fps na Xbox Series X przekracza tę granicę za którą świat jest spójny i zachwyca. Kolega ma klocka, mogłem pożyczyć, ale nie chciałem, bo wolę poczekać i zagrać na kompie i bez tego wkurzającego pop-inu.
Tu mowa o Xone vs. X Series. 
1000x większa skala problemu. Nie każdy lubi grać w RPGi w stylu low poly, z postaciami jak z wycinanek, albo w stylistyce 8bit czy Minecrafta. Ja grałem w Ishara II na Amidze, więc zdzierżę wiele, ale no nie. Na Q2 nie ma żadnego RPGa, w którym bym widział siebie tak się cieszącego ze zwiedzania świata jak miałem przyjemność w Oblivionie w 2005 i 2006r. (miałem bardzo mocnego PC wtedy). Oczywiście w VR oczekują o wiele więcej niż wyrównanie wrażeń z płaskiego Oblika w 2005.

Duży RPG musi mieć przynajmniej poprawną grafę. Także fizyka wymaga sporo i nawet PC nie jest jeszcze na poziomie tego minimum, które choć zbliży interakcję w VR do tego potencjału jaki to ma. I tutaj też znacznie lepiej mieć 5GHz proc niż jakieś mobilne cienizny. 
Do tego np. walka może zostać zrobiona lepiej jeśli jest robiona pod np. takie teoretyczne rzeczy, które można było w sprzęcie VR zrobić już 2-4 lata temu, choć niestety póki co żadnej korpo się niei chciało
- 180Hz dla lepszej responsywności
- lepszy tracking (który nie pasi do mobilnego układu, bo tu trzeba oszczędzać baterię) dla lepszej responsywności i precyzji

to też może zmienić gameplay  w oczach wielu graczy, z "popierdółka" na "porządna gra".
Brawa dla teamu programistów Oculusa czy tych od kogo kupili gotowe rozwiązania. Tracking na Q2 jak na ten sprzęt jest super, ale jednak no czuć, że to jeszcze nie to. Mówię to po skończeniu kilku gier, obadaniu wielu różnych typów interakcji - no i jest to gdzieś w połowie pomiędzy popierdółką na Kinecta a ideałem. 
 

Cytat

Zelda mimo tej słabszej grafiki deklasuje setki nowych gier AAA (i nie mam tu na myśli wyników sprzedaży). Postęp to nie tylko grafika i uważam, że jesteś w błędzie sugerując, że ludzie lecą tylko na grafikę. Sukces Nintendo Switch ładnie to pokazuje. Ten kolega musi być odklejony i założę się, że co chwilę wali teksty w stylu nie ma co grać na moim sprzęcie. Tacy ludzie zazwyczaj są pasjonatami sprzętu, a nie gier. 

Moim zdaniem to jest tak. Zaczynasz od "grafa najważniejsza". Potem jako gracz dorastasz i krzyczysz "grafika się w ogóle nie liczy!". 
Ale dalej jest jeszcze jeden etap. Zrozumienie że zbyt słaba grafa może mocno popsuć wrażenia i jakość zabawy. Ja dla przykładu bardzo lubię się zachwycać grafiką. Przypuszczam, że w Minigolfie na Q2 nie bawiłbym się aż tak dobrze, gdyby nie bardzo fajna grafa. Ale ona działa tylko w specyficznych warunkach i imponuje tylko jak wiesz, że to Quest 2. Z punktu widzenia tech-geeka. No i dzięki perfekcyjnemu 3D i żylecie w kwestii obrazu w ruchu. Jednocześnie przy tych zachwytach szkoda, że jest mały zasięg widzenia. Szkoda, że wali po gałach pop-in przy lataniu nad mapką. Szkoda, że obiekty i postacie w grze przypominają czasy Alone in the Dark z roku 1992r. I nie wszystko pasuje do takiej stylistyki. Red Matter 2 ma design typu małe zamknięte lokacje i już tego poziomu grafy mi nawet brakuje w Walkabout Minigolf. 
Pograłem trochę w najlepsze symulatory lotu na Q2. Porównaj to do MS Flight Simulatora 2020 na PC VR odpalanego na np. PImaxie czy Vario, na 4090tce z dobrym procem. 
Czy w Q2 latałbym sobie bez celu godzinami dla widoczków? Odpowiedź brzmi NIE i taki typ radości z grania jest właśnie w tym miejscu kasowany zbyt niską wydajnością sprzętu.

A Zelda podoba się ludziom, którym podoba się stylistyka (a mi akurat bardzo się niepodoba) i tym, którzy nastawieni są na czerpanie radości z tych elementów, które gra ma zrobione dobrze, ale nie dotyczącym oprawy. Zgaduję, bo nie znam serii: dobra fabuła, zżycie z postaciami, jakieś morały czy "głębokie przemyślenia nad ludzkością" czy kij wie co tam jeszcze. Może walki z bossami, o, na przykład. 
Ja bym może zagrał jakby była inna stylistyka... ale ta nie bardzo może być inna, bo Switch sobie nie radzi. Tak samo jak Walkabout Minigolf ma stylistykę low poly i bez tekstur, bo Q2 po prostu więcej z taką ilością obiektów przy 90fps nie dźwignie.

Podaj mi te gry. Ostatnio nadrabiałem exy z PSVR1 i niestety znalazłem tylko kilka tytułów w które faktycznie chciałem zagrać. Nawet te bardzo zachwalane (Blood & Truth) okazały się wydmuszkami nie tylko ze słabym gameplayem, ale też fabułą, która niby miała być motorem napędowym (serio nie polecam). Trawa jest zawsze bardziej zielona u sąsiada..

Oj niestety ja nie jestem z tych co pamiętaj co jedli 5 lat temu. Nie pamiętam. Pamiętam tylko, że czytałem recki, oglądałem i wielokrotnie mówiłem "no właśnie TEGO brakuje na PC!"
Teraz jak się będziesz cofać, to będzie Ci trudno znaleźć pionierów, bo od tego czasu już 5 innych gier podłapała pomysły. Ale weźmy na przykład jedną z pierwszych gier na PSVR gdzie grałeś leżąc na desce i mogąc przejeżdżać tak pod ciężarówkami. Bardzo fajny innowacyjny pomysł. Nawet jak mi się nie spodoba, to biję brawo za "cudowanie" i wymyślanie. Tego było pełno w popierdółkach na mobilne i PC VR, ale w normalnej grze to niestety zazwyczaj prędzej na PSVR1 się doczekałeś danej innowacji.
W ogóle sam fakt nastawienia gry strzelankowej na coś co daje fizyczne uczucie trzymania jakiegoś kosmicznego pistoletu. Gdzie takie coś na PC, ja się pytam? Kiedyś na PC gry miały support dla wszystkiego, co fajne i nowe. W Mafię 1 można było grać w 3D Vision, na kierownicach i z dźwiękiem 5.1 
A na PC nikt nawet nie zrobił strzelanki ala Farpoint. 
Farpoint to też przykład poziomu wykonania gry, którego brakowało na PC. Skup się na pierwszych latach PSVR1. Zobacz ile dobrych gier, nie popierdółkowatych minigierek, wyszło wtedy. 
To była tragedia dla świata VR, że z jednej strony PC był olewany i psuty przez Metę (wydanie pierwszego Rifta z kontrolerem od Xboxa to był strzał z bazooki w stopę) a z drugiej strony na PSVR1 byly chęci, ale wszystko psuł ten zakichany dildos i kamera z PS Move. 
(tak, na Sony też jestem wściekły za ten ruch, bo skisili 50% potencjału PSVR1 w ten sposób)
 

Cytat

Tak inny zarząd, Sony to zawsze ma wymówkę. Teraz zły Jim Ryan wszystko niszczy...

Daruj sobie nietrafne ironizowanie.
To są fakty: Zarząd Sony się zmienił. Są też przecieki ze środowiska jak to oceniają "insiderzy". Zarząd się zmienił. Doszło do jednej z najwięszych zmian, a nie że jeden CEO wszedł i o wszystkim on sam decyduje. Pierwsza ofiara to było studio od Wipeouta.
Od tej zmiany było widać bardzo wyraźnie zmienę podejścia do rynku, do gier, do sprzętu, do graczy, ale to dłuższy temat, do którego nie jestem przygotowany, a też robić teraz research żeby sobie poprzypominać najlepsze przykłady, mi się nie bardzo chce. Pierwsze z brzegu: przesunięcie PSVR2 o 2 lata, mylne wybory pod maksymalizację zysków i pogoń za trendami, zamiast kierunku w stronę jak najlepszego zadowolenia samych graczy i jakości VRu na PS5. No i ostatnio ewidentny i krytykowany przez masy, launch PSVR2 z kijowym line-upem i tragiczną póki co wizją przyszłości. Problemem tak dużym, że aż wyraźnie wpływającym na (słabą przez niego) sprzedaż headsetów PSVR2.
Nawet podejście do wydawania ex'ów na PC się zmieniło, choć to akurat na plus (choć jak mają dawać porty do robienia partaczom jak ostatnio, to nie bardzo jest się z czego cieszyć)
To naprawdę duża zmiana względem tego, co było dla Sony typowe przez 20 poprzednich lat.

Cytat

Wskazywał jakie gatunki cieszą się popularnością w vr i można wywnioskować, że wcześniej czy później dostaniemy od nich w końcu więcej gier singleplayer AAA 

Dobra, przypominam sobie trochę. To będzie cała ściana tekstu, ale może za tydzień. Rozłoże na czynniki pierwsze co mówi i jak diametralnie różnie rozumiem to co powiedział, w stosunku do tego, co odebrałeś z tego Ty.
 

 

Cytat

A nie bierzesz pod uwagę tego, że PC VR był od początku zepsuty? Drogi sprzęt który ludzie są w stanie kupić, ale już na gry nie starcza kasy i zaczyna się wybrzydzanie. Po przeglądaniu reddita niestety mam taki obraz "entuzjastów".

Nie. Jakby istniało nadal forum oculusa (może istnieje? W sumie to nie wiem, jak to wygląda po zintegrowaniu z Facem, bo nie zamierzam się logować na nic z Fejsa, o ile nie muszę (Quest :/ ) to bym odesłał do mojej wymiany poglądów (czyli ja + 1 user vs. cała rzesza fanboyów i ślepowierzących w cudowność Faceboooka fanboyów) a tak to nie mam czasu na kolejny długi tekst o tym, co poszło nie tak z PCVR i dlaczego można to było zrobić 100x lepiej/inaczej. 
Tutaj w tym wątku już wersję "micro" kiedyś pisałem zresztą.

Edytowane przez Ronson

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Ronson napisał:

Tak, tylko że VR jest w fazie startowej. VR potrzebuje contentu. I obaj założyciele, tak Palmer Luckey. jak i Brendan Iribe wielokrotnie powtarzali, że na starcie należy olać gonienie za maksymalizacją zysków i nastawieniem się na "tu i teraz" a trzeba budować VR tak, aby ten rynek oddał te straty z nawiązką jak się rozwienie. I ja się z nimi zgadzałem wtedy i zgadzam teraz, dlatego bardzo mi się nie podoba to, że VR jeszcze się nie spopularyzowało, a gry są zamykane  na Meta Store lub na Playstation Store (czy gdziekolwiek indziej)
Grę ceniła grupka fanów i takiej jakości tego typu doświadczenia nie ma, żeby łatwo zastąpić. 
Meta powinna grę "otworzyć" i pozwolić fanom utrzymywać serwery, jeśli chcą. Albo sprzedać markę. Albo no cokolwiek. 
Niestety zachowali się jak typowe corpo. Tak jak kiedyś Activision, które miało markę Crash Bandicoot i zrobiło zero gier z tej serii przez 12 lat.

Przecież stanowisko Mety jest takie same. Niezależnie od platformy każdy powtarza content is king i nie jest to nic odkrywczego. Inwestują teraz w VR ile mogą. Pomijając kwestię sprzętu i oprogramowania byli nawet w stanie wprowadzić bardzo korzystny dla użytkowników system poleceń (pomijam, że przy okazji zniszczyli system ocen w sklepie), który docelowo ma pobudzić rynek. Powstają sequele czyli twórcom gier się opłaca. To, że niektóre projekty są zamykane nie jest niczym nadzwyczajnym i nie zwiastuje zagłady.

W jaki sposób otworzyć? Oddać IP komuś innemu? Wiesz przecież, że seria Echo to nie tylko Echo VR. Takie rozwiązania obecnie są niemożliwe do wdrożenia i mnie osobiście już trochę męczy cała ta sytuacja.

Dodam jeszcze. Jak jakaś firma wypuszcza sporo gier z tej samej serii np. Assassin's Creed od Ubi, to jest narzekanie, że za dużo i mogliby zrobić coś nowego. Jak za mało to też narzekanie, że zaniedbali daną serię. Wszystkim nie dogodzisz :) 

20 godzin temu, Ronson napisał:

Chyba się nie zrozumieliśmy. Nie ma dużego, poważnego RPGa z grafą na poziomie pomiędzy Rivą TNT a Geforce'm 3. Grafika może nie robić różnicy w kilku gatunkach gier. Ale w RPGu zrobi. Obejrzyj sobie choćby Oblivona w wersji "dobry komp z roku 2006" vs. wersja na PS3. No dobra, będę litościwy. Na x360. I powiedz, że ten świat ma tą samą moc przeniesienia gracza do świata gry
Duży RPG musi mieć przynajmniej poprawną grafę. Także fizyka wymaga sporo i nawet PC nie jest jeszcze na poziomie tego minimum, które choć zbliży interakcję w VR do tego potencjału jaki to ma. I tutaj też znacznie lepiej mieć 5GHz proc niż jakieś mobilne cienizny. 

Oblivion jest już strasznie przestarzały i niezależnie od tego z jakiej platformy przeglądam filmy na płaskim ekranie nie wygląda to zachęcająco (w vr pewnie byłoby lepiej). Skyrim jest bardziej współczesny, grafiką raczej nigdy nie zachwycał, a jakimś cudem zdobył serca milionów graczy. Gdyby Bethesda nie należała teraz do MS, który nie jest zainteresowany vr to pewnie mielibyśmy już port na Questa.

20 godzin temu, Ronson napisał:

Moim zdaniem to jest tak. Zaczynasz od "grafa najważniejsza". Potem jako gracz dorastasz i krzyczysz "grafika się w ogóle nie liczy!". 
Ale dalej jest jeszcze jeden etap. Zrozumienie że zbyt słaba grafa może mocno popsuć wrażenia i jakość zabawy. Ja dla przykładu bardzo lubię się zachwycać grafiką.

Tylko dlaczego podchodzisz do tego tak zero jedynkowo. Gra może wyglądać dobrze i wcale nie musi mieć grafiki powodującej opad szczęki. Jeszcze nie trafiłem na tytuł, z którego zrezygnowałbym przez słabą grafikę. A może po prostu unikam kłopotów, bo zazwyczaj nie gram w słabo zoptymalizowane gry np. GRID Legends w vr :D 

20 godzin temu, Ronson napisał:

Oj niestety ja nie jestem z tych co pamiętaj co jedli 5 lat temu. Nie pamiętam. Pamiętam tylko, że czytałem recki, oglądałem i wielokrotnie mówiłem "no właśnie TEGO brakuje na PC!"

I właśnie w tym jest problem, bo masz wyobrażenie o danym sprzęcie, ale nie miałeś z nim do czynienia. Po chwili czar by prysł i okazałoby się, że PC VR w zeszłej generacji miał więcej do zaoferowania od PS VR.

20 godzin temu, Ronson napisał:

W ogóle sam fakt nastawienia gry strzelankowej na coś co daje fizyczne uczucie trzymania jakiegoś kosmicznego pistoletu. Gdzie takie coś na PC, ja się pytam? Kiedyś na PC gry miały support dla wszystkiego, co fajne i nowe. 

Masz na myśli aim controller? Przecież to był produkt powstały w akcie desperacji z uwagi na brak gałek w PS Move. Żaden game changer. Zresztą Sony szybko z tego zrezygnowało i mają teraz normalne kontrolery do PS VR2. 

20 godzin temu, Ronson napisał:

To są fakty: Zarząd Sony się zmienił. Są też przecieki ze środowiska jak to oceniają "insiderzy". Zarząd się zmienił. Doszło do jednej z najwięszych zmian, a nie że jeden CEO wszedł i o wszystkim on sam decyduje. Pierwsze z brzegu: przesunięcie PSVR2 o 2 lata, mylne wybory pod maksymalizację zysków i pogoń za trendami, zamiast kierunku w stronę jak najlepszego zadowolenia samych graczy i jakości VRu na PS5. No i ostatnio ewidentny i krytykowany przez masy, launch PSVR2 z kijowym line-upem i tragiczną póki co wizją przyszłości. Problemem tak dużym, że aż wyraźnie wpływającym na (słabą przez niego) sprzedaż headsetów PSVR2.

Ci insiderzy to pseudo dziennikarze, którzy zazwyczaj sprzedają fake newsy. Polecam nie wierzyć we wszystko, co publikowane jest bez podawania konkretnego źródła. Zresztą te ostatnie doniesienia o porażce PS VR2 okazały się kłamstwem, bo najnowsze wyniki podane przez Sony są całkiem dobre (lepsze niż za czasów PS VR1 kiedy to był stary zarząd). W sumie jest to śmieszna sytuacja, bo te same portale, które wcześniej ochoczo cytowały te brednie i jeszcze wbijały szpilkę w vr teraz zmieniły zdanie o 180stopni i relacjonują sukces Sony. Liczą się kliki, a nie jakość i rzetelność.

 

Odniosę się do całości, bo nie wszystko cytowałem. Grafika w grach z generacji na generację będzie ulegała poprawie i mam nadzieję, że w końcu osiągnie poziom, który satysfakcjonuje wszystkich. Jak już kiedyś ustaliliśmy, mamy zupełnie inne zdanie i wizję dot. rozwoju vr. Jako graczom pozostaje nam tylko jedna rzecz- głosowanie portfelem i wspieranie twórców, którzy w przyszłości będą w stanie dostarczać nam coraz większe/lepsze gry. Dziś PS Showcase, za tydzień Meta Quest Showcase. Trzeba być dobrej myśli ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Dobra, jedno wielkie rozczarowanie za nami, jeszcze jedno przed nami.

Sony pokazało kompletne NIC w temacie PSVR na swojej konfie. Za to zakończyli pokazując jaką mentalność ma obecny zarząd Sony.

Cloud gaming/streaming.

RIP PSVR2. Vita już się posuwa w grobie, żeby zrobić miejsce :(

Pokazali za to słupek mający dowodzić, że z PSVR2 wszystko super, bo się lepiej sprzedaje niż PSVR1.
Wiecie. To PSVR które startowało gdy nikt nie miał pojęcia co to jest VR. 
No bardzo sensowne porównanie ;)

edit: odniosę się do posta wyżej jutro

Edytowane przez Ronson

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałem przejrzeć co tam Sony pokazało. Wszedłem na ppe i się nie zawiodłem "Sony jednak wie jak zadbać o dobre system-sellery nawet dla powoli umierających technologii jak wirtualna rzeczywistość, która w ostatnich miesiącach mocno przyhamowała z tempem rozwoju." Tekst artykułu o Arizona Sunshine II. Co oni tam biorą? :E:E 

Pierwsza część była tragiczna, odpadłem na początku i nie mam zamiaru wracać do tego uniwersum. Co do reszty pokazu to brakło jakiejś bomby, bo o RE4 i Crossfire: Sierra Squad wiedzieliśmy już wcześniej. No ale Beat Saber jest (podobno darmowy upgrade) także posiadacze PS VR2 pewnie świętują.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raja Koduri szacował, że do VR będzie potrzeba milion razy wyższej wydajności. Mark Zuckerberg, że będzie potrzeba tysiąc razy wyższej wydajności.

Tymczasem nie ma w ostatnich latach dużych wzrostów wydajność/cena i pamięć/cena. RX 7600 jest 138% szybszy, ze 165% wyższą gęstością tranzystorów od RX 480 w podobnej cenie (aktualne polskie ceny zaczynają się od 1348 zł), po 7 latach. I ma tyle samo pamięci co RX 480 w 2016 w wersji za 1170 zł.

Tego rodzaju wzrosty nie starczą do porządnego VR. To śmiesznie mało pod sensowną wirtualną rzeczywistość. Jeśli poczytacie niektórych autorów piszących o wirtualnej rzeczywistości w przyszłości, to chodziło im o VR z petaflopsami, eksaflopsami i wyżej.

Do tego jest kwestia, że część osób chce prawie, że kopii naszego świata w VR. Do tzw. "Metaverse", żeby stworzyć wirtualną kopię Ziemi, na której będzie wirtualny niedostatek. Za działkę czy dom w VR będzie płacić się pieniędzmi z reala, tak samo za ubranie, torebkę, pojazd itp itd. Czyli pozostanie podział na biednych i bogatych oraz nawet sam VR będzie dziwnie przypominać Ziemię z XXI wieku. Raczej bez sensu, jeśli spytacie mnie. Koszmar v2.0.

Poza tym są problemy z uczuciem nudności, zawrotami głowy, potliwością, bólami oczu i nie tylko. Wyświetlacze nadal są niewyraźne, a sterowanie nie pozwala na przełożenie wszystkich naszych ruchów do wirtualnego ciała. Nie czujemy w VR ani dotyku ani smaku ani zapachów.

Dlatego ja kieruję się ku grom nie-VR, gdyż VR dziś po prostu nie ma większego sensu moim zdaniem. Zuckerberg prawdopodobnie nie zrealizuje swojej wizji "Metaverse" tak jak to sobie wyobraża. Zabraknie sprzętu, oprogramowania oraz chęci ze strony użytkowników. Dzisiaj i tak najpopularniejszy w VR jest VRChat, a Facebook traci na popularności i traci na cenie akcji. Gry nie-VR też potrafią być fajne, spoko i wciągające. Przydałoby się uczynić świat realny mniej "ssącym", poza tworzeniem kolejnych gier. Żebyśmy nie byli tylko skazani na ucieczkę do komputera, bo real będzie tak przygnębiający.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
W dniu 24.05.2023 o 16:52, slafec napisał:

Przecież stanowisko Mety jest takie same. Niezależnie od platformy każdy powtarza content is king i nie jest to nic odkrywczego. Inwestują teraz w VR ile mogą. 

To tylko jeden fragment i jeden z wielu tematów do których się odnoszę w odpowiedzi, ale wątpię aby nasza wymiana zdań interesowała większość osób w tym wątku. A moje ściany tekstu jeszcze mniej. 
Dlatego zwinę w spoiler.
edit: O kurde, zapomniałem o nowym poście jaki dodałeś tuż na tym moim. No to jutro bo klepałem 40 minut i tak już :D

 

Inwestują w takie VR, jakie chcą. To jak oni widzą VR nie ma wiele wspólnego z tym jak VR widzą gracze core. Nie każdy lubi gierki z grafą z roku 2001, nie każdy lubi infantylną stylistykę, nie każdy chce grać w gry typu symulator sprzedawcy kotletów w McDonaldzie. Nie każdy chce się przebierać przed wirtualnym lustrem czy skupiać na dostosowywaniu wyglądu swojego awatara.
Priorytet zawsze dostania taka gra, która przyciągnie jak najwięcej casuali i taka, która daje szanse przyciągnięcia danej osoby do spędzania czasu w społeczności VR. Mety nie interesuje czy w tym czasie osoba gra w grę czy przymierza ciuchy. Nawet przymierzanie ciuchów będzie dla Mety lepszym celem, bo tutaj koleżanki sobie lubią przy tym pogadać i o to chodzi. Facebook nazywa się "social network" a nie "gaming network.


 

 

Cytat

W jaki sposób otworzyć? Oddać IP komuś innemu? Wiesz przecież, że seria Echo to nie tylko Echo VR. Takie rozwiązania obecnie są niemożliwe do wdrożenia i mnie osobiście już trochę męczy cała ta sytuacja.

Dodam jeszcze. Jak jakaś firma wypuszcza sporo gier z tej samej serii np. Assassin's Creed od Ubi, to jest narzekanie, że za dużo i mogliby zrobić coś nowego. Jak za mało to też narzekanie, że zaniedbali daną serię. Wszystkim nie dogodzisz :) 

Może i mnie trochę przekonałeś tym pierwszym argumentem. Nie znam "rodziny" marki Echo. W każdym razie mogli nawet zrobić zbiórkę na kickstarterze i by fani VR na pewno opłacili podstawowe serwery, żeby gry nie ubijać. To co odpierdzieliła Meta to strzał w pysk moim zdaniem. 
 

Cytat

Oblivion jest już strasznie przestarzały i niezależnie od tego z jakiej platformy przeglądam filmy na płaskim ekranie nie wygląda to zachęcająco (w vr pewnie byłoby lepiej). Skyrim jest bardziej współczesny, grafiką raczej nigdy nie zachwycał, a jakimś cudem zdobył serca milionów graczy. Gdyby Bethesda nie należała teraz do MS, który nie jest zainteresowany vr to pewnie mielibyśmy już port na Questa.

Oj niee. Pamiętaj, że w VR masz FOV znacznie większy i trzeba go wypełnić. Dla uproszczenia, załóżmy, że masz konsolę x360. Jak jej moc wykorzystasz do VR, to przy tych 2x 90fps wylądujesz na poziomie poprzedniej generacji Xboxa lub PS2.
Ważne, żebyśmy się tu zrozumieli bo zaraz będę pisał coś, co można źle zrozumieć. 
W Queście 2 w trybie standalone grafa prezentuje poziom znany mi z PS2, na więszych przestrzeniach sporo gorzej od PS2, a na mniejszych porównywalnie a czasem lepiej. Dla przykładu Devil May Cry 1 czy God Of War 1 vs. Moss 2. Wyraźnie gorzej to wygląda niż te gry na PS2, choć sam Quest ma kilkukrotnie więcej mocy niż PS2.
I teraz napiszę o pomyśle portu na Q2. Wersja Skyrima na PC bez modó i na wysokich ale nie najwyższych detalach, wygląda ledwo ledwo lepiej w VR niż gry na PS2. 
Wygląda na tyle źle, że nie dałem rady wsiąknąć w tamten świat. To było jedno z największych rozczarowań przy moim pierwszym kontakcie z VR w 2014r. Jeśli mieliby to jeszcze pokroić do mocy Q2 to zostałoby z tego taki brzydactwo, że mało kto by chciał w to grać. Do tego sama gra się zestarzała. Oblivion z modyfikacją pliku .ini na PC do ponad ultra, wyglądał jak trzy generacje konsol dalej od tego jak wyglądał Skyrim bez modów w VR. Tylko dlatego, że w Obliku miałem 21" monitor CRT, a w VR masz jakieś 85-100° FOV. 

 

Cytat

Masz na myśli aim controller? Przecież to był produkt powstały w akcie desperacji z uwagi na brak gałek w PS Move. Żaden game changer. Zresztą Sony szybko z tego zrezygnowało i mają teraz normalne kontrolery do PS VR2. 

Nie o to chodzi, że to był jakiś wypas. Chodzi o to, że w ogóle przeszedł tam pomysł na zrobienie takiego akcesorium. W Mecie przeszedł pomysł... dania kontrolera od x360 co było niczym granat rzucony w stronę dopiero stawiającego pierwsze słabe kroki devu gier PC VR, bo nie mogli nawet zaprojektować gameplayu pod takie coś jak PS Move. Trzeba było robić gry, w które można zagrać padem. CV1 już przed premierą został ofiarą pędu za non-gaming VR, bo Fejs biegał za takimi cudownymi kierunkami jak komórkowe VR, Samsung Gear VR, Oculus Go i tak dalej. Już wtedy prace nad CV się obsunęły bo woleli się skupić na Gear VR. Mamy więc na dzień dobry premierę o prawie rok później niż planowali i obiecali. A oni jeszcze przez pół roku czy rok do tego rozwalali "target base" bundlowanie VRu, który potrzebował kontrolerów VR jak drzewo słońca, z jakimś padek od klocka. Do tego po premierze Toucha KOLEJNE miesiące niszczyli branżę PC VR bo wymyślili sobie, że bardziej ważna dla nich jest kwestia mikrozarobku ale teraz, niż jakieś tam dbanie o rozwój gier PCVR. Ci debile wyskoczyli z zaporową ceną zestawu Touch, więc posiadacze CV1 musieli za to bulić niemal Apple'owskie ceny. Fejs zarobił na tym pewnie 1% tego co wydał na durny konkursik pół roku wcześniej, gdzie ogłosił nagrody aby przyspieszyć tworzenie gierek na komórkowe VR. Tak, oni zamiast zadbać o PC, w 2014 czy 2015r. wydali 50 czy 100mln $ na ten konkursik. No szlag jasny mnie trafił i krew nagła zalała.

Cytat

Ci insiderzy to pseudo dziennikarze, którzy zazwyczaj sprzedają fake newsy. Polecam nie wierzyć we wszystko, co publikowane jest bez podawania konkretnego źródła.

 

Jasne, nie mam internetu od wczoraj i nie musisz mi mówić takich oczywistości, ale akurat wszystko co mówili się potwierdziło w czynach nowego zarządu Sony. Ludzie zawsze używają tego argumentu, że coś jest "nieoficjalne" więc bzdurne. Żebyś Ty widział co się działo jak wkleiłem cytat z tego co nieoficjalnie powiedział współ-założyciel Oculusa. Tam była prawda tak nieprzyjemna dla fanboyów Oculusa i osób, które były nawet jeszcze wtedy święcie przekonane, że Facebook nigdy nie oleje PC VR, że szły wręcz wyzwiska w moim kierunku i nabijanie się z tego, że wierzę w byle plotkę z netu. Niestety absolutnie co do litery się potem okazało, że to prawda. Że Iribe odszedł, bo widział jak Fejs olewa pchanie postępu w VR, jak olewa PC VR i jak zamiast iść do przodu to się cofa zdając się widzieć tylko i wyłącznie jeden cel: jak najniższy koszt VR, za wszelką cenę. Było tam kilka szokujących dla fanboyów słów krytyki podejścia Fejsa do VRu i całego swojego oddziału pracującego nad VR. Jak wiemy nie tylko okazało się to prawdą, ale chwilę później było wręcz już dużo gorzej i cały dział PCVR został skasowany i pracownicy połączeni z innymi działami. A potem to już wszyscy wiemy co dalej. Go, Quest 1, Quest 2, a dziś nie ma nawet co marzyć o Rifcie 2 w najbliższych 2 latach (raczej więcej, ale chcę zostać na tym co w 100% pewne, bo "wszystko się może zdarzyć".

 

Cytat

Zresztą te ostatnie doniesienia o porażce PS VR2 okazały się kłamstwem, bo najnowsze wyniki podane przez Sony są całkiem dobre (lepsze niż za czasów PS VR1 kiedy to był stary zarząd).

Stary. Nie wierzę co czytam. No nie wierzę, że dałeś się nabrać na taką bzdurę PRowców Sony. Przecież pierwsze PSVR było nowym VR. Ludzie nie znali VR. Oglądali na YT i to tyle.
Gier było bardzo mało. Dziś lineup PSVR2 jest tragiczny, ale przynajmniej jest od ręki albo szybko po premierze dostęp do wielu starych gierek portowanych na sprzęt Sony. Jak Walkabout Minigolf, Beat Saber (ten akurat jest przykładem na powstanie portu, a nie argumentem "lepiej teraz" bo nie wiem czy BS nie był już na PSVR w okolicach jego premiery) Red Matter 2 i tak dalej. Do tego sprzęt naprawdę odstraszał tych co mieli pierwszy kontakt z VR, bo nie rozumiejąc VRu często kończyli sprawdzanie VRu w jakimś wallmarcie po zobaczeniu pikselozy rodem z lat 90tych, zanim w ogóle dali VR szanse. Do tego pokazy były często robione błędnie, przez ludzi nie mających o VR pojęcia. Na PSVR2 czekała masa osób (wiem, bo sam się do nich zaliczałem), sprzęt dostał masę pochwał w recce za jakość obrazu OLED, nie wymaga godziny podpinania sprzętu i rozstawiania wszystkiego, i tak dalej. To, że oni w ogóle porównują słupki sprzedaży do PSVR1 jest przyznaniem się do porażki. 
 

Cytat

W sumie jest to śmieszna sytuacja, bo te same portale, które wcześniej ochoczo cytowały te brednie i jeszcze wbijały szpilkę w vr teraz zmieniły zdanie o 180stopni i relacjonują sukces Sony. Liczą się kliki, a nie jakość i rzetelność.

Portale o grach w 70% nie mają pojęcia zielonego o VR. Nawet filmik anglojęzycznego youtubera widziałem o tym, w pełni poświęcony omówieniu tematu. Ja tylko widziałem nasze rodzime, i oni nie mają pojęcia o VR, a piszą byle pisać, dla odsłon. Jakby mogli połączyć produkcję parówek z grami, to byś u nich widział newsy o produkcji parówek w masarniach. 

Do czasu tej konfy było za szybko aby mówić, że "PSVR2 is dead". Teraz za to jest to już niestety dość oczywiste. Żeby to odratować musieli pokazać co najmiej jednego killera na ten rok i kilka potencjalnych megakillerów na rok 2024 lub 25. Poza strzelanką Crossfire, czyli jedną grą na "może być fajna" ale bez żadnego szału, nie pokazali kompletnie nic. Jakieś wyglądające niewiele lepiej od Q2 indyki i kilka horrorków z zombie, co jest tak niskich lotów jak robienie filmu w oparciu o romans i wyciskacz łez, bo to zawsze działa na płeć piękną i można małym wysiłkiem zarobić. Gierki z zombie w VR i horrory widzę ogólnie tak samo. Jasne, to gatunek mający swoje miejsce, ale no kurde, ile można. No i to znowu tylko kotlety. Resident Village, Resident 7 remake. Resident, resident, zombie zombie zombie. Lineup aby być skuteczny, musi oferować różnorodność. Dlateo PS1 debiutowało z bijatyką, sportówką  i ścigałką, a nie trzema bijatykami. Szybko też doszły hity z innych gatunków, których zapowiedzi już było widać w pierwszych miesiącach od premiery.

To właśnie stan zapowiedzi na najbliższy rok jest największą tragedią PSVR 2 i tym, przez co i ja wielu innych uważam, że jeśli nawet PSVR2 jakimś cudem przertwa to już w skali o 10x mniejszej niż ta, którą mieć to mogło i ta, która mogła mieć wpływ na cały VR gaming. 
Sony nawet po olaniu PSVR2 nie wyjdzie i nie powie wprost "olewamy". Tak samo jak z Vitą pierdzielili do kamer jeszcze rok po tym, jak już znawcy branży mówili, że "Vita is abandoned by Sony", że "we're still commited to Vita and we plan to support it with great content in the future". A wiadomo jak wyszło.
To jak zakończyli pokaz jest też znamienne. TYPOWE dla korpo gonienie za durnym trendem .CLOUD GAMING! Wooooo!!
Switch i Deck są trendy? Cloud jest trendy? No to robimy. Zresztą jako typowi krawaciarze i tak nie rozumiemy nawet istoty istnienia sprzętu w postaci konsol i już dziś się powoli nakierowujemy na czasy gdy będzie istnieć tylko cloud gaming.

Tak myślą te patafiany.  I to właśnie takie patafiany od kilku lat rządzą Sony. 
Oni nawet dobrych exów 2D nie ogarnęli. Zobacz co wychodziło na PS3 i PS4 w tym czasie i jakie były zapowiedzi. To co w ogóle dostało PS5, to zasługa starego zarządu pewnie. A jak minęło trochę czasu to widzimy jak jest. Sony zamiast firmy rozumiejącej, że PS wygrywa u graczy za podejście, za serwowanie fanych ex'ów na poziomie, zaminiło się w firemkę, która jest zainteesowana tematami bliższymi sercu korpo-patafiana. Czyli np.. przejęcia, przejęcia przejęcia. MS przejmuje? TO MY TEŻ! TO MY TEŻ!!!
:ass:

 

Cytat

 

Odniosę się do całości, bo nie wszystko cytowałem. Grafika w grach z generacji na generację będzie ulegała poprawie i mam nadzieję, że w końcu osiągnie poziom, który satysfakcjonuje wszystkich.

To akurat nie jest trudne, bo VR ma taką artylerię i lotniskowce jak stereoskopowe 3D i większy FOV od grania na projektorze, co pomaga zapomnieć o pewnych brakach, o ile tylko jest choć te minimum wymagane aby nie popsuć danej sceny. PS5 jest słabiutkie w porównaniu do 7800X3D z 4090, ale i tak zdecydowanie wystarczająco mocne, aby gry w VR nie odstraszały osó pierwszy raz próbujących VR, w pierwszych 10 sekundach grania. 
Przełomu nie będzie, bo GT7 i Forbidden West chodzą w 60. Nie ma cudów, żeby ten poziom uzyskać w 120 albo żeby poprawnie zrobiona gra (90fps w 90Hz jako minimum!) wyglądała jakoś wyraźnie lepiej niż te gry w swoich kategoriach gatunkowych.  Przełomu nie będzie, bo to nie są czasy PS2, gdzie trzeba się było uczyć trudnego do okiełznania sprzętu.

 

Cytat

Dziś PS Showcase, za tydzień Meta Quest Showcase. Trzeba być dobrej myśli ;) 

Jedno rozczarowanie za nami. Drugie przed nami. 
Naprawdę chcę się łudzić. Ja nawet się łudziłem przed pokazem Sony. Miałem myśli typu "no może zarząd Sony coś spartolił tylko w sensie nie zrozumienia jak ogromnie ważna jest potrzeba pokazania graczom, że na horyzoncie czekają wspaniałe gry na PSVR2, może jednak coś pokażą". 
Bo ja co bym nie pisał, to piszę to co podpowiada zdrowy rozsądek.
A wewnątrz?
Wewnątrz zawsze pozostaję głupim optymistą. Łudziłem się, że pokaz Sony mnie jednak mile zaskoczy. Łudzę się, że Q3 może jednak dostanie port video dla PC. Łudzę się, że za kilka lat będziemy mieć na rynku coś z trackingiem w niczym nie ustępującycm systemowi Lighthouse 2.0 (który też jest daleki od ideału ale..)
Łudzę się, że Pimax 12K nie zostanie zmarnowany przez dobór wyświetlacza. 

I wiem, że na to wszystko jest szansa jak 1 na 1000. 
Ale i tak jestem głupi zawsze mam nadzieję do końca. 

Edytowane przez Ronson

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Jeszcze tu wrzucę przykład na to, jakimi grami Sony NIE powinno reklamować PSVR2:
https://www.roadtovr.com/synapse-shooter-psvr-2-eye-tracking-trailer-release/



Przecież ta stylistka to jakieś nieporozumienie. Rozumiem gierka na Questa, gdzie trzeba oszczędzać na teksturach i poligonach, ale tu?
 Może nawet zaczęli dev na PSVR1 albo Questa 2? Nie zdziwiłbym się. Poza plusami idącymi za rozdzielczością i  ekranem OLED, to jest poziom bliski poziomowi Red Matter 2 i przypomina pierdylion gier w podobnej stylistyce na Questa 2. 
I nawet na Queście dwa mam tego stylu dosyć po trzech grach. 

Edit: a tu jeszcze o zmianach w wykonaniu nowego zarządu Sony. Jak widać nie tylko ja zauważam pewne prawidłowości w działaniach. News na N4G:
5ff4b3ff2d005d64e784dd9330197300.png
 

Edytowane przez Ronson

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Ronson napisał:

Inwestują w takie VR, jakie chcą. To jak oni widzą VR nie ma wiele wspólnego z tym jak VR widzą gracze core. Nie każdy lubi gierki z grafą z roku 2001, nie każdy lubi infantylną stylistykę, nie każdy chce grać w gry typu symulator sprzedawcy kotletów w McDonaldzie. Nie każdy chce się przebierać przed wirtualnym lustrem czy skupiać na dostosowywaniu wyglądu swojego awatara.
Priorytet zawsze dostania taka gra, która przyciągnie jak najwięcej casuali i taka, która daje szanse przyciągnięcia danej osoby do spędzania czasu w społeczności VR. Mety nie interesuje czy w tym czasie osoba gra w grę czy przymierza ciuchy. Nawet przymierzanie ciuchów będzie dla Mety lepszym celem, bo tutaj koleżanki sobie lubią przy tym pogadać i o to chodzi. Facebook nazywa się "social network" a nie "gaming network.

Z własnego doświadczenia - Questa traktuję jako konsolę do gier (nie jestem jedyny) i w ogóle nie korzystam z avatarów i innych aplikacji społecznościowych. Nikt mnie do tego nie zmusza i sobie to cenię. Sytuację ze „śmiesznymi” grami traktuję jako normalność, bo choć nie jestem ich tragetem (nie mam już 10 lat) to rozumiem, że są one potrzebne i innym sprawiają masę radości. Jeśli w przyszłości wydadzą coś co wzbudzi moje zainteresowanie to brawo oni.

Priorytet dostanie produkt, który docelowo przyciągnie sporo ludzi. A czego chcą ludzie? Gier. Nawet jeśli uda im się wprowadzić metaverse to o grach nie będą mogli zapomnieć. Ich nie interesuje garstka entuzjastów tylko masa ludzi i mi taki obieg spraw odpowiada, bo wiem, że dla niszy nikt nie będzie produktował wysokobudżetowych gier.

10 godzin temu, Ronson napisał:

Może i mnie trochę przekonałeś tym pierwszym argumentem. Nie znam "rodziny" marki Echo. W każdym razie mogli nawet zrobić zbiórkę na kickstarterze i by fani VR na pewno opłacili podstawowe serwery, żeby gry nie ubijać. To co odpierdzieliła Meta to strzał w pysk moim zdaniem. 

W tej sytuacji nie było dobrego wyjścia. Kto miałby się tym zajmować jak tyle ludzi zwolnili z RaD? Ciekawe co nas jeszcze omija z racji ich "roku oszczędności". Echo VR stało się męczennikiem i smród będzie się za nimi ciągnął jeszcze bardzo długo.

10 godzin temu, Ronson napisał:

Oj niee. Pamiętaj, że w VR masz FOV znacznie większy i trzeba go wypełnić. Dla uproszczenia, załóżmy, że masz konsolę x360. Jak jej moc wykorzystasz do VR, to przy tych 2x 90fps wylądujesz na poziomie poprzedniej generacji Xboxa lub PS2. I teraz napiszę o pomyśle portu na Q2. Wersja Skyrima na PC bez modó i na wysokich ale nie najwyższych detalach, wygląda ledwo ledwo lepiej w VR niż gry na PS2. Wygląda na tyle źle, że nie dałem rady wsiąknąć w tamten świat.

Ja już powoli myślę o Q3 i większych możliwościach. Twórcom gier łatwiej zoptymalizować grę na 1 platformę jeśli z góry znają jej ograniczenia.

Skyrim na PSVR1 był dobrze oceniany, a graficznie szału nie robił. Wcześniej byli w stanie z sukcesem przenieść Iron Man na Questa (gra wygląda bardzo dobrze) także i tutaj mogło być dobrze. MoH Above & Beyond też dali radę wrzucić z PC, chociaż to było chyba deczko zbyt ambitne. Nie grałem na Queście, ale opinie są różne. Część ludzi mówi, że wygląda słabo, a część chwali. Nie ma rzeczy niemożliwych i zamiast sprawdzać dane na papierze wolałbym przekonać się jak w rzeczywistości wyglądają niektóre gry w vr.

10 godzin temu, Ronson napisał:

Nie o to chodzi, że to był jakiś wypas. Chodzi o to, że w ogóle przeszedł tam pomysł na zrobienie takiego akcesorium. W Mecie przeszedł pomysł... dania kontrolera od x360 co było niczym granat rzucony w stronę dopiero stawiającego pierwsze słabe kroki devu gier PC VR, bo nie mogli nawet zaprojektować gameplayu pod takie coś jak PS Move.

Szczerze powiedziawszy kontroler był znacznie lepszy niż PS Move. W przypadku PSVR1 mając wybór wolałem grać na Dualshocku niż na PS Move. Najlepiej wspominam grę Astro, która do działania wymagała standardowego pada. Wiem, że jestem w tej kwestii wyjątkiem, ale bardzo lubiłem gry powstałe z myślą o padzie i ubolewam, że takie już prawie nie powstają. I pamiętaj, że Sony miało znacznie większe doświadczenie z kontrolerami ruchowymi (już pomijam, czy dobrze to wykorzystali).

10 godzin temu, Ronson napisał:

Do tego po premierze Toucha KOLEJNE miesiące niszczyli branżę PC VR bo wymyślili sobie, że bardziej ważna dla nich jest kwestia mikrozarobku ale teraz, niż jakieś tam dbanie o rozwój gier PCVR. Ci debile wyskoczyli z zaporową ceną zestawu Touch, więc posiadacze CV1 musieli za to bulić niemal Apple'owskie ceny.

Do tej pory zakup kontrolerów u Mety wiąże się z niemałym wydatkiem. 90 euro za jeden standardowy do Questa 2 i aż 180 euro za wersję Pro. Różnica jest taka, że teraz standardowo dodają je do zestawu z goglami (wcześniej dodawali pada od xboxa?).

10 godzin temu, Ronson napisał:

Jasne, nie mam internetu od wczoraj i nie musisz mi mówić takich oczywistości, ale akurat wszystko co mówili się potwierdziło w czynach nowego zarządu Sony. Ludzie zawsze używają tego argumentu, że coś jest "nieoficjalne" więc bzdurne. Żebyś Ty widział co się działo jak wkleiłem cytat z tego co nieoficjalnie powiedział współ-założyciel Oculusa. Tam była prawda tak nieprzyjemna dla fanboyów Oculusa i osób, które były nawet jeszcze wtedy święcie przekonane, że Facebook nigdy nie oleje PC VR, że szły wręcz wyzwiska w moim kierunku i nabijanie się z tego, że wierzę w byle plotkę z netu

Z plotkami mam taki problem, że ich twórcy nie ponoszą żadnych konsekwencji. Jak okażą się prawdą to super, ale jak kłamstwem to zostają przemilczane. Przez to nie biorę ich pod uwagę. Jak na razie tylko widać, że nikt nie lubi Jima Ryana (już niektórzy szanowni czepiają się nawet jego wyglądu :D). Jako posiadacz PS5 (wcześniej PS4,PS3,PS2) nie widzę powodów do obaw. Gry powstają – czasem lepsze, czasem gorsze, ale powstają.

Pewnie masz sporo racji w tym co piszesz, Meta teraz nie kryje się z tym, że wybrała inną ścieżkę i po drodze musiała poświecić część swojej widowni (jak widać stracić nawet niektórych pracowników). Patrząc na liczby jak na razie im się opłacało.

10 godzin temu, Ronson napisał:

Stary. Nie wierzę co czytam. No nie wierzę, że dałeś się nabrać na taką bzdurę PRowców Sony. Przecież pierwsze PSVR było nowym VR. Ludzie nie znali VR. Oglądali na YT i to tyle.
Gier było bardzo mało. Dziś lineup PSVR2 jest tragiczny, ale przynajmniej jest od ręki albo szybko po premierze dostęp do wielu starych gierek portowanych na sprzęt Sony. To, że oni w ogóle porównują słupki sprzedaży do PSVR1 jest przyznaniem się do porażki. 

Ale też premiera wyglądała zupełnie inaczej. Wcześniej wydali gogle w okresie świątecznym, mieli większą bazę klientów na PS4, większy marketing, gogle były powszechnie dostępne w sprzedaży itp.. Jasne, VR było nowością, ale wtedy to była zaleta. Każdy był podekscytowany wirtualną rzeczywistością i o wiele łatwiej było sprzedać niekoniecznie dobrze dopracowane gry i sprzęt.

Teraz PSVR2 wyszło w cenie wyższej niż sama konsola. Jest inna sytuacja na rynku. Ludzie mają znacznie większe oczekiwania i to widać. Gry są znacznie większe/lepsze, a mimo to czujemy niedosyt. W przypadku PSVR2 raczej nikt hitu sprzedażowego podobnego do Questa nie wróżył, a mimo to sprzęt się sprzedaje i wygląda, że będzie lepiej niż w poprzedniej generacji. Dlaczego nie nazwać tego sukcesem?

10 godzin temu, Ronson napisał:

Portale o grach w 70% nie mają pojęcia zielonego o VR. Nawet filmik anglojęzycznego youtubera widziałem o tym, w pełni poświęcony omówieniu tematu. Ja tylko widziałem nasze rodzime, i oni nie mają pojęcia o VR, a piszą byle pisać, dla odsłon. Jakby mogli połączyć produkcję parówek z grami, to byś u nich widział newsy o produkcji parówek w masarniach. 

I to mnie strasznie boli, to tacy pseudo dziennikarze kreują postrzeganie rzeczywistości dla bardzo dużej liczby graczy. Meta z niewyjaśnionych powodów jest skreślona i nawet nie pojawiają się recenzje sprzętu. O grach vr innych niż na PSVR nawet słowa nie są w stanie napisać.  Zazwyczaj dowiadujemy się jedynie o porażce vr i o samych negatywach. Pomijając portale całkowicie skupione na vr to jeszcze recenzenci niezależni pokroju Quaza są w stanie od czasu wypuścić jakiś sensowny materiał.

Swoją drogą ciekawe czy sytuacja nagle zmieni się po premierze gogli od Apple. Nie lubię tej firmy, ale ludzie mają na niej punkcie bzika i pewnie jak grzyby po deszczu wyrosną nam nowi eksperci od vr(czy jak to sobie nazwą).

11 godzin temu, Ronson napisał:

Do czasu tej konfy było za szybko aby mówić, że "PSVR2 is dead". Teraz za to jest to już niestety dość oczywiste. Jakieś wyglądające niewiele lepiej od Q2 indyki i kilka horrorków z zombie, co jest tak niskich lotów jak robienie filmu w oparciu o romans i wyciskacz łez, bo to zawsze działa na płeć piękną i można małym wysiłkiem zarobić. Gierki z zombie w VR i horrory widzę ogólnie tak samo. Jasne, to gatunek mający swoje miejsce, ale no kurde, ile można. No i to znowu tylko kotlety. Resident Village, Resident 7 remake. Resident, resident, zombie zombie zombie. Lineup aby być skuteczny, musi oferować różnorodność. 

Ja się z tym nie zgodzę. RE7 z ubogim trybem vr był dla wielu graczy najlepszą grą na PSVR1 i powodem do zakupu konsoli. Teraz na PSVR2 już w dniu premiery mieliśmy RE8 VR, za niedługo RE4 VR. Wiem, że nie ma tych gier dużo i wygląda to trochę, że Capcom trzyma przy życiu AAA VR, ale w żadnym stopniu ich nie skreślam. Nadal jestem zainteresowany zakupem, czekam tylko na więcej gier.

Horrory są zalążkiem dużych gier singleplayer i liczę, że w końcu będzie większa różnorodność. Wśród horrorów to nie tylko RE, bo przecież była niedawno głośna premiera TWD 2, a ostatnio wydali mniejsze (ale pozytywnie oceniane) Propagation: Paradise Hotel.

11 godzin temu, Ronson napisał:

To właśnie stan zapowiedzi na najbliższy rok jest największą tragedią PSVR 2 i tym, przez co i ja wielu innych uważam, że jeśli nawet PSVR2 jakimś cudem przertwa to już w skali o 10x mniejszej niż ta, którą mieć to mogło i ta, która mogła mieć wpływ na cały VR gaming. 
Sony nawet po olaniu PSVR2 nie wyjdzie i nie powie wprost "olewamy". Tak samo jak z Vitą pierdzielili do kamer jeszcze rok po tym, jak już znawcy branży mówili, że "Vita is abandoned by Sony", że "we're still commited to Vita and we plan to support it with great content in the future". A wiadomo jak wyszło.

Popatrz na to z innej strony. Po PS Showcase zawiedzeni są nie tylko gracze vr. Na horyzoncie tylko Spider-Man 2, ale to nie znaczy, że olali PS5.

Podsumowując – w pierwszych miesiącach od premiery PS VR2 dostanie/dostało RE8, GT7, HORIZON COTM, Switchback, Synapse, Sierra Squad, Firewall Ultra i RE4 + masę portów z Questa. Ja tutaj nie widzę zagłady (znacznie ciekawszy lineup niż przez 6 lat PSVR1), co najwyżej mogę stwierdzić, że nie każda gra mi się podoba.

11 godzin temu, Ronson napisał:

Switch i Deck są trendy? Cloud jest trendy? No to robimy. Zresztą jako typowi krawaciarze i tak nie rozumiemy nawet istoty istnienia sprzętu w postaci konsol i już dziś się powoli nakierowujemy na czasy gdy będzie istnieć tylko cloud gaming.

Jak na razie wygląda to na tablet z funkcją Remote Play znaną z PS3. Z chmurą jaką znamy np. z Xboxa nie ma nic wspólnego.

11 godzin temu, Ronson napisał:

Oni nawet dobrych exów 2D nie ogarnęli. Zobacz co wychodziło na PS3 i PS4 w tym czasie i jakie były zapowiedzi. To co w ogóle dostało PS5, to zasługa starego zarządu pewnie

Z tym też się nie zgadzam, bo teraz też wydają dobre gry. Returnal to dla mnie najlepsza gra na PS5, w którą tak samo dobrze gra mi się jak w pierwszych latach PS4, gdy wyszedł Bloodborne.

Ze starymi grami bardzo często popadamy w skrajności i myślimy z postawą „kiedyś to było” zapominając, że te wszystkie świetne gry na PS3/PS4 debiutowały na przestrzeni całej generacji, a średnio na rok otrzymywaliśmy pewnie jedną, dwie dobre gry, a reszta to po prostu były zapychacze (teraz jest tak samo). Mogę jedynie zgodzić się co do jednego złego (dla mnie) zjawiska tj. powstawania zbyt dużej ilości gier usług. No ale taki mamy rynek i możemy za to podziękować Epickowi i innym, którzy odnieśli sukces..

11 godzin temu, Ronson napisał:

Jedno rozczarowanie za nami. Drugie przed nami. 

Już mniej niż tydzień, na razie nie komentuję sytuacji nowych gier vr :D Też cały czas ślepo wierzę, że będzie dobrze. Ba, w ostatnim czasie nawet mniejsze gry z Questa mnie przyciągają. Mam do nadrobienia Propagation Paradise Hotel, wczoraj wyszło polskie Crimen Mercenary Tales, a za tydzień Killers Frequency. Rozstrzał gatunkowy, pewnie nie wszystkie okażą się dobrymi grami, ale jakoś ten raczkujący rynek vr trzeba rozruszać :) 

11 godzin temu, Ronson napisał:

Jeszcze tu wrzucę przykład na to, jakimi grami Sony NIE powinno reklamować PSVR2:

Na początku też mnie nie zachęcało i myślałem, że będzie to jakaś mini gierka, ale trailery nie zawsze dobrze oddają skalę gier vr. Gameplay wydaje się być ok, a ostatnio ogłosili, że zatrudnili aktora głosowego Davida Haytera, którego osobiście bardzo lubię z serii MGS. Czyli można mieć nadzieję, że będzie tam też solidna fabuła (no bo w jakim innym celu ściągnęli uznanego aktora). I największa zaleta - gra wyjdzie za nieco ponad miesiąc, a nie w bliżej nieokreślonej przyszłości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Kurde, jesteś twardy zawodnik. Większość ludzi wymięka przy ścianach tekstu, jakie walę, a tu nie. :beerchug:
Może zadbajmy o to, aby wątek był odwiedzany przez osoby zainteresowane VR, ale nie zainteresowane samą dyskusją o stanie tej branży i wymianą zdań na temat tego, jak to widzimy.
Prośba: zwiń długie dyskusje ze mną w spojler. Kto chce, to sobie kliknie, a szkoda zniechęcać inne osoby, ktore nie chcą się przez to przebijać.
W razie jakbyś nie wiedział, bo ja też nie wiedziałem zanim zapytałem: Dajesz kanciaste nawiasy [ ] a w środku napis spoiler. Kończysz fragment mający być zwinięty tym samym, ale dając / czyli /spoiler, oczywiście też w nawiasach [ ]

Odpiszę w ciągu dwóch dni, bo za dużo czasu marnuję na forum, a jest ryzyko, że znowu zleci godzina :lol2:

Edytowane przez Ronson

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

https://www.bloomberg.com/news/newsletters/2023-05-28/meta-quest-3-real-life-hands-on-how-it-compares-to-apple-mixed-reality-headset-li7h3suy


- gość pisze, że jakość obrazu porównywalna z Q2. Czyżby wywalili najważniejsze usprawnienie, czyli Pancake lenses?  :(

- tracking może być wyraźnie gorszy niż w Q2. :(

- wyraźne nastawienie na psu na budę potrzebne mixed reality, AR, MR, XR i nawet autor tekstu wspomina, że "fajnie, bo to w tym kierunku widać idzie branża"


Czyli więcej tego samego - walić gry i VR. Robimy AR/XR bo na tym się da zarobić, a jeśli kontrolery Q3 faktycznie będą tak tragiczne, że nie będą miały ringów jak Q2 ani właśnych kamerek, bo Meta odchodzi od gamingowego VR aż tak, że uznała, że śledzenie dłoni wystarczy, to będziemy mieć kolejny dowód na to jak wielkie korpo zabijają gamingowe VR i kolejny strzał w pysk od Mety.

To są obawy, bo ja zawsze staram się być w stosunku do Mety pesymistą i mimo tej postawy od roku 2015, do dziś ciągle się rozczarowuję, bo wychodzi jeszcze gorzej niż się obawiałem.

W zasadzie to musiałbym być hurraoptymistą teraz, żeby liczyć, że optyka choćby dorówna Pico 4, a tracking będzie choć trochę polepszony względem Q2. Może jedno się uda, ale pewnie albo pierwsze albo drugie spartolą.

Teraz to raczej się spodziewam, że będzie gorszy bo do rąk wystarczy badziew, a jak się komuś nie podoba to do kosztującego pewnie 50% więcej niż Q2 sprzetu, będzie trzeba dokupić dwa kontrolery od Questa Pro, za jedyne kilka dolarów więcej niż koszt całego tydzień używanego  Q2.


Edit: Aha. No i się jednak nie zreflektowali. Portu video dla PC nadal nie ma.

Edytowane przez Ronson
  • Sad 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ja się dziwię, że Meta w pierwszej kolejności daje sprzęt takim redakcjom jak Bloomberg. Autor zaserwował nam głupi tytuł, a treść artykułu wywołuje więcej zamętu, niż przekazuje rzetelnych informacji. Po co tyle porównań do Apple, które do tej pory nic nie pokazało.

Oczywiście nie wspomina o nowych soczewkach (Bo po co? Pewnie nawet nie zauważył różnicy, bo na co dzień nie korzysta z vr). Dodam, że ujawniona częściowa specyfikacja pokrywa się z przeciekami od SadlyItsBradley, czyli soczewki typu pancake są pewniakiem. Trochę szkoda, że nie będzie śledzenia oczu (o tym też wiedzieliśmy wcześniej). Nowe kontrolery wzbudziły moje zainteresowanie. Wątpię, żeby był regres w stosunku do obecnych (fitness i gry rytmiczne to zbyt duży kawałek tortu, żeby z nich zrezygnować), a bez tych obręczy zwiększy się komfort użytkowania i człowiek już tak bardzo się nie będzie martwił o sprzęt jak w coś uderzy.  PS VR2 z zewnątrz będzie wyglądało jak sprzęt z poprzedniej epoki :D 

 

P.S. Co do chowania tekstu w spoiler to uważam, że nasza wcześniejsza rozmowa nie była żadnym off-topem i była w całości skupiona na VR przez co nie będę już wracał do poprzedniego postu i go edytował, ale w przyszłości wezmę to pod uwagę :) 

Edytowane przez slafec
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Meta wiele niedomagań trackingu Q2 obeszła "sprytnym" softem. 
Tylko, że to nie jest rozwiązywanie problemów a ich właśnie obchodzenie.
Jeśli kamera nie dostanie informacji jakie dostawała  w Q2 to na pewno w czymś to zaszkodzi. Być może jednak nie na tyle, żeby casuale i osoby nie będące graczami, to zauważyły. 

Musieliby zmarnować masę kasy, prądu, wydajności i czasu baterii, żeby zwykłe kamerki potrafiły sobie poradzić. Szczególnie przy szybkich ruchach. No chyba, że był przełom ostatnio w technologii sensorów, czujników przeciążeń itp. i tym sobie pomogą. 
Niestety pasuje to do trendów "kontroler nie ważny, ręce wystarczą" a o tym to już bardzo ciekawie i obszernie mówił kilka lat temu John Carmack. W skrócie: ręce NIGDY nie dorównają kontrolerom, choćby tracking był idealny i miał 0,0001ns latency

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

https://www.roadtovr.com/zuckerberg-apparent-quest-3-tease-gaming-showcase/

Za 4.5 godziny Meta Quest Gaming Showcase 2023 AKA Annual Disappointment Showcase 2023
Ponoć ma być kilka pierwszych informacji o Q3. Pewnie "dowiemy się" kilku rzeczy, które znamy z przecieków sprzed pół roku, ale może coś więcej. 

Ja się spodziewam wszystkiego najgorszego. 
Na gry nie liczę.
Ale łudzę się, że się mylę myślac, że zmiana systemu trackingu jest efektem odejścia od graczy core i pogoni za śledzeniem dłoni i AR/XR/MR/BrygadyRR

(i  nawet jak to napisałem, to jednak głupia naiwność (że pozytywnie zaskoczą) gdzieś tam się tli. 
Może jednak. 
08ba97a2e2a5293ca920d2b7ccdc7783.png

Edytowane przez Ronson

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak zawsze optymista :P

Asgard's Wrath 2 aka God of War w Egipcie? wyciekło (jakiś artykuł z Korei). Mi nic więcej nie muszą pokazywać, bo już teraz jestem zadowolony (+wiem, że nieuniknione są zwiastuny z Assassin's Creed i Attack on Titan). Ale jak nie będzie GTA: SA to ludzie ich chyba zjedzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będzie tak jak Beyond Good and Evil 2 ;)

Przecież 2/3 gry musieliby zrobić od nowa aby to miało sens w VR. I co, Fejsik ma taki wysiłek podjąć w stronę grupy, którą zlewa? No nie sądzę. 
Może dadzą "big screen" i obraz 3D i to tyle. Ale pewnie po prostu nie dadzą nic. Bo ile czasu minęło od obietnicy? Półtora roku czy dwa? Come on..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Jest sens pchania sie w 6700 non xt, w testach w porownaniu do wersji xt troche slabo wypada, niewiele szybsza od 6650xt a ta jest sporo tańsza 
    • Z myszką od lat jest to samo, widać to straszny problem aby po wykryciu aktywnego pada gra wyłączała myszkę i klawę   Z powtórkami faktycznie jest jakiś kłopot, czy dam w opcjach połowę klatek dla przerywników czy pełną liczbę to lekko ścina   Trzeba będzie sprawdzić czy wymuszony vsync ze sterownika a wyłączony w grze coś tutaj pomoże. Plus testowo sprawdzę czy włączenie HAGS coś da. Do tego mam niedostępną opcję zmiany odświeżania. Mydło pewnie powoduje TAA, mogliby dać więcej opcji do ustawiania grafiki ale to EA... Crashy i stuttera nie miałem (jeszcze )
    • edit: Nie scaliło to sam spróbuję połączyć  Tak tylko wrzucę, bo może ktoś nie zdaje sobie sprawy z tego jak "rzetelnie" jest sprawa przedstawiana przez niektóre środowiska. Onet wcale nie jest goebbelsowską tubą propagandową. Wcale. To jest też oczywiście pierwszy tego typu "artykuł" na ich stronie, a wcale nie 5ty w tylko ostatnim półtora roku, jak (trochę) obserwuję: Termos się wydarzył naprawdę? No przecież WSZYSTKO to wszystko.            Taki fikołek, że to dwie różne sprawy, a ty robisz "whataboutism". Czyli usilnie wizy, wizy, wizy. A jakby sprawy wiz nie było, to co wtedy? Wizy były, ale pewnie po aferze przestaną być. I co wtedy? Jak mówimy o jednej sprawie to nie skacz na inny temat. Skaczesz - nazywam to fikołkiem, bo to częsta zagrywka jak ktoś nie ma argumentu. Ty chyba nadal nie rozumiesz, że nie mamy już tego komfortu, że zawsze będzie państwo prawa. Tu idzie taka masowa emigracja na kraje "zachodu", że za chwile całą tą naszą humanitarność i cywilizację szlag może trafić i wtedy nikt się nie będzie nawet oglądał na jakieś prawa i cokolwiek, bo zapanują czasy, w których życie będzie piekłem. Poczytaj trochę historii na temat tego co się działo jak np. jakieś miasto chrześcijan wpuszczało muzułmanów jako uchodźców i im dawało schronienie. Potem prawa. Oni mówili, że są pokojowi i wdzięczni. A potem doszli do takiej siły, że sobie przejęli władzę i brutalnie zabijali lub niewolili tych, którzy im wcześniej pomogli. To tyle w temacie mentalności jaką mają ci, co biorą moralność z jedynej świętej książki. A nawet pomijając to zagrożenie, bo moim zdaniem za 50 lat nie będzie ani Niemiec ani Francji, tylko Kalifaty Niemieckie i Francuskie, to jeszcze nawet poza kwestią wierzeń i wartości moralnych niesionych przez nachodźców, jest kwestia tego, że oni po prostu często mają wśród siebie ludzi nie szanujących ŻADNYCH i NICZYICH praw.  Załóżmy, że niehumanitarnie niepomożesz jedzeniem komuś trzymanemu przez straż białoruską pod płotem. Niehumanitarnie! Ale dając tą pomoc sprawisz, że zaprosi się tutaj następne 500 osób. Nie zgodzisz się z moim założeniem ile z tych 500 będzie niebezpiecznymi, więc niech będzie, że tylko 3. Niech te trzy osoby terroryzują potem kilka dzielnic. Pobiją lub okradną kilka osób, które bez np. auta nie będą w stanie kupić jedzenia i opłacić mieszkania. Niech zamordują jedną osobę. Porównaj te zła i dostrzeż, że zwolennicy twardego i brutalnego bronienia granic (co bardzo szybko by się skończyło, bo po pierwszym sygnale, że walące taranem w płot osoby zostały zastrzelone lub ostrzelane, wszyscy chętni do wycieczki by zrezygnowali) nie CHCĄ łamania prawa i niehumanitarnego zachowania. My chcemy jak najmniejszego zła, ale stawiamy obywateli własnego kraju wyżej od ludzi, którzy ATAKUJĄ naszą granicę. Pomyśl o np. ataku 10 000 młodych byków, ale np. z pistoletami i granatami. Czy w takiej sytuacji naprawdę nie chciałbyś aby nasza SG otwierała ogień? Czym się takie coś by różniło od wojennego ataku na granice państwa? Wiesz co znaczy STRAŻNIK? Otóż on ma naszej granicy strzec. To nie jest pilnownik, bramkownik zagradzający komuś drogę niczym bramkarz na dyskotece. To STRAŻNIK. I przez tysiące lat bronienie granicy było przy użyciu broni. Zdaje się, że w Izraelu też strzelają ja Hollandowa o tym filmów nie kręciła. Nie, nie wiem nic o jej Żydowskim pochodzeniu i pobudkach z tym związanych, więc nie mam zdania, nie nasłuchałem się żadnych "szurii". Po prostu zauważam, że bronienie granicy bronią to NIE JEST nic złego jeśli tego wymaga sytuacja. A obecna moim zdaniem zdecydowanie wymaga z trzech powodów conajmniej. Dwa z nich to wojna i Fiutaszenko.   Sporo w porównaniu z czym? Masz sieć dronów i wiesz ilu sobie wjechało po cichu, bez wiedzy nikogo z naszych służb? Bo mi się wydaje, że nawet podać realnych rozmiarów tego procederu się nie da. Do tego młode byki z ośrdoków szybko uciekają. Holland i Onet pojedzie i pokaże Ci TŁUMY dzieci i kobiet. Powiedzmy całą halę, a tam 200 osób. I 199 to kobiety i dzieci. Pomyślisz "o, sporo". Usłyszysz zmanipulowaną narrację i uwierzysz. A nie pokaą np. 2000 młodych byków. Walenia kamieniami w strażników też raczej na onecie nie pokażą, a jeśli już pokazują, to jako 1% tekstu, gdzie 99% jest w narracji hollandowskiej.  Poza tym mamy wojnę. Jesteś pewien, że każda kobieta i dzieciak to z tych z białoruskiej granicy? Tu nie wiem, o jakim ośrodku mówisz. Nie mówię, że to Ukraińcy, ale pytam, bo przy takiej sile manipulacji i zakłamania w "reportażach" to spodziewam się każdego sposobu jakiego się mogą chwycić "media". Nie wiem co mówi Konfa. Nie miałem czasu słuchać, bo wolne kilka godzin zmarnowałem na odpisywanie na tym forum w związanym z tym tematem wątkach wczoraj i przedwczoraj Cieszy mnie, że masz takie podejście do wolności słowa, ale coś mi się nie wydaje, żeby zwolennicy KO i broniący wizji artystycznej Hollandowej, mieli podobne zdanie.  Jest to jednak coś co mocno wpłynie na opinie, w tym te, które są powiązane z wyborami. Widzom tego filmu na pewno będzie bliżej do głosu na kogoś innego niż prawica. Na nieszczęście też jak sam zauważyłeś w innym wątku, wzrośnie przez ten film pisowi Wolność słowa to jedno, ale to mamy do czynienia z obsmarowywaniem Polskiej racji stanu gównem. Tutaj już nie jestem taki wolnościowy. Chciałbym uczciwej sprawy o zdradę. Najlpieje z odebraniem obywatelstwa i wypad z kraju na zawsze. Niestety to się nie stanie i Hollandowa pewnie jeszcze nie raz obrzuci nas wszystkich jako kraj, gównem.   BINGO! Gdzie wolność artystyczna w rysowaniu karykatur Matki Boskiej Rydzykowskiej? Albo Mahometa? Gdzie wolność krytyki kogoś o czarnym kolorze skóry? (nawet krytykować filmów z czarną aktorką już nie wolno według lewicowców w USA, a jak dojdą do władzy to zrobią z tego prawo. Kraj USA. Kraj "wolności" przecież. Gdzie możliwość właśnie krytyki Żydów? Przecież za taki film byłaby taka awantura, że bania mała. U nas jeszcze nie, ale to i do nas dojdzie. O. albo film czy coś o transach czy kogoś z LGTVHDTV+. Nawet skrót LGHDTV+ już chcą zakazać, bo mowa nienawiści Nie ma wolności absolutnej. Niestety lub stety, ale nie ma. Dojechałem do końca podstrony z wczoraj. Jak coś dalej jest to odpiszę później i sorry za opóźnienie.
    • Po patchu za kazdym razem jak zmieniam postacie to oddaja mi kase i przedmioty, nie bardzo wiem po co to wprowadzili. 
    • A ona to już się czasami nie skończyła?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...