Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Tylko wtedy jak w umowie jest zapis o wynajęciu części mieszkania, na przykład jednego pokoju. Jeśli jest mieszkanie w całości nikogo nie można dokwaterować.

 

Na aneks do umowy muszą zgodzić się obie strony, jeśli się nie zgodzi nic z tym nie możesz zrobić bo obowiązuje dotychczasowa umowa najmu.

Nie no właśnie wiem, że wiele zależy od tego jak została skonstruowana umowa i co obejmuje, dlatego pytam, dzięki za odpowiedzi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wymień zamki. Dostaniesz pewnie karę finansową i sprawę sądową, ale typ się wyniesie :P To chyba lepsze.

Edytowane przez HDR'o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie jest to umowa najmu okazjonalnego to zgodnie z prawem nic nie da się zrobić.

Nawet jak autor się zabarykaduje w mieszkaniu to wejdzie z policją.

Typ jest cwany. On tak żyje pewnie od dawna, bo po co ma płacić? Kasę pewnie ma.

 

Spróbuj rozlać płyn na dziki w każdym pomieszczeniu. Pewnie da sobie spokój.

Niestety przez kilka tygodni pewnie nie będzie dało się tam mieszkać.

Później za kasę i dewastację, bo pewnie wszystko rozwali, do sądu i czekać w kolejce, bo pewnie ma już tego pełno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wymień zamki. Dostaniesz pewnie karę finansową i sprawę sądową, ale typ się wyniesie :P To chyba lepsze.

 

Mhm:

 

 

Podżeganie – jedna z form popełnienia przestępstwa (forma zjawiskowa). Podżeganie polega na nakłanianiu innej osoby do dokonania czynu zabronionego (art. 18 § 2 kk). Podżeganie jest zawsze zachowaniem umyślnym, popełnić je można jedynie w zamiarze bezpośrednim, w formie działania (niemożliwe jest podżeganie w formie zaniechania).

 

Podżeganie polega na nakłanianiu do popełnienia czynu zabronionego osoby indywidualnie oznaczonej (zwracanie się np. do grupy osób nie będzie podżeganiem a publicznym nawoływaniem do popełnienia przestępstwa - art. 255 kk).

 

 

Wymieni zamki, a najemca wezwie ślusarza usunie zamki i kosztami obciąży właściciela. A właściciel do tego popełni przestępstwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żarty w internecie to nie nakłanianie do przestępstwa. Każdy swój rozum ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś wcześniej wspomniał o licznikach prepaid. Czy jest rozwiązaniem zainstalowanie takich liczników, a potem ujęcie w umowie, że najmujący sam sobie je opłaca? Czy jest rozwiązaniem założenie takich liczników już po podpisania umowy i powiedzeniu lokatorowi, że od teraz sam będzie sobie rachunki opłacał?

Edytowane przez Suchy211

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nic nie zmienia, bo ciągnie prąd od sąsiada.

Jakby był prepaid to by po prostu płacił. Sąsiadowi też pewnie płaci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ten gość nigdzie nie pracuje i żyje tylko z socjalu? A może kradnie? Może warto się tym zainteresować. Jak zdobywa pieniądze nielegalnie sam może pójdzie siedzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego miałby nie pracować? Pewnie pracuje i ma kasę, ale w okresie ochronnym nie płaci, bo nie musi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego miałby nie pracować? Pewnie pracuje i ma kasę, ale w okresie ochronnym nie płaci, bo nie musi.

Ale najmującemu coś się z tytułu zajmowania lokalu też należy. Są na to przepisy. Wypada się zastosować do sugestii Bono.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i tu jest problem, bo to będzie trwać miesiącami lub latami, a w międzyczasie zadłużenie będzie rosnąć z miesiąca na miesiąc. Nie wiem czy sąd może wydać nakaz egzykucji na zmienną kwotę.

A co jeśli sąd wyda nakaz egzekucji za okres do daty złożenia sprawy? Potem trzeba zakładać kolejną?

Oczywiście sprawę cywilną trzeba założyć, ale właściciel mieszkania chciałby kasę za mieszkanie dostawać jak najwcześniej. Stąd też jako priorytet można potraktować zwolnienie mieszkania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ten gość nigdzie nie pracuje i żyje tylko z socjalu? A może kradnie? Może warto się tym zainteresować. Jak zdobywa pieniądze nielegalnie sam może pójdzie siedzieć.

 

Mam przykład z życia - lokatorka opłacała mieszkanie regularnie, ale przed końcem umowy poszła siedzieć. W mieszkaniu znajdowały się jej meble, rzeczy, wszystko. Przez ponad rok właściciel nie mógł z tym nic zrobić, kontaktu z dziewczyną nie było.

Obciążył ją później kosztami z tytułu przechowania tych rzeczy, ale nie z tytułu strat związanych z koniecznością przeznaczenia na ten cel jednego z pokoi (co sumarycznie obniżyło kwotę czynszu dla kolejnych najemców, a i sprawiło szereg kłopotów przy ich poszukiwaniu).

Edytowane przez geekboy68k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale najmującemu coś się z tytułu zajmowania lokalu też należy.

 

Oczywiście, za cały czas zajmowania lokalu, plus odsetki 7% w skali roku ;). Tylko może być później problem z odzyskaniem należności, a i potrafi to trwać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Slusarz nie bedzie wywazal drzwi i zmienial zamkow typowi ktory nie jest wlascicielem mieszkania. Podkreslam jeszcze raz chocbym mial dostac 20 kola grzywny w sadzie to mi sie bardziej oplaca zamontowac te drzwi, wywalic lokatora a sobie ogarnac nastepnego najemce. Ponawiam pytanie jak mi kolo udowodni ze nie doatal kluczy ? Przeciez policjant mi nie kaze otworzyc drzwi tu i teraz. Ewentualna sprawa troche potrwa a zamkniete mieszkanie nie generuje kosztow a typ nie ma gdzie mieszkac. Nie odbierajcie tego jako kozaczenie czy cos ale nie bede nikogo utrzymywal. Byla sytuacje ze ktos doatal chociazby zawiasy za takie cos ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój link

Policja takiej osobie pomoże wejść do mieszkania jeśli gość będzie prawnie przygotowany. Póki co nigdzie Ciebie nie zgłaszał, ale zamki sam wyłamał. Kij wie czego się po nim można spodziewać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Camis

Ok. Nie wiemy jak została skonstruowana umowa, ale co np. z dokwaterowaniem kolejnych mieszkańców? Można przecież wynająć mieszkanie większej ilości osób, jeżeli zawarta umowa nie zawiera odpowiednich zapisów stanowiących przeciwwskazanie?

Co np. ze zmianą umowy najmu aneksem? Dajesz aneks o zmianie warunków umowy, stawiasz nowe warunki i albo się godzi, albo się wyprowadza?

Ciągle nie rozumiecie jednej, podstawowej sprawy - do tego mieszkania nikt nie może wejść bez zgody lokatora - ani właściciel, ani "dokwaterowane" osoby. Mowa oczywiście o rozwiązaniach zgodnych z prawem.

 

edit:

Slusarz nie bedzie wywazal drzwi i zmienial zamkow typowi ktory nie jest wlascicielem mieszkania. Podkreslam jeszcze raz chocbym mial dostac 20 kola grzywny w sadzie to mi sie bardziej oplaca zamontowac te drzwi, wywalic lokatora a sobie ogarnac nastepnego najemce. 
Pomijając już, że jeśli gość przyjdzie z policją i ślusarzem to wejdzie do tego mieszkania (a poza grzywną możesz pójść siedzieć za włamanie), jeśli gość się uprze, to przez czas kiedy nie może wejść do mieszkania wynajmie hotel, a potem Ty za to zapłacisz. Masz mieszkanie, więc będzie z czego licytować. Zastanów się, czy warto ryzykować.  Edytowane przez Boldwyn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z powyższym.

 

Dziennik Ustaw

Dz.U.2019.1950 t.j. | Akt obowiązujący

Wersja od: 20 listopada 2019 r.

Art. 191. [Zmuszanie do określonego zachowania. Utrudnianie korzystania z lokalu mieszkalnego]

§ 1. Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia,

 

podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 1a. Tej samej karze podlega, kto w celu określonym w § 1 stosuje przemoc innego rodzaju uporczywie lub w sposób istotnie utrudniający innej osobie korzystanie z zajmowanego lokalu mieszkalnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że zmieni, wystarczy że pokaże umowę najmu.

 

 

Co w przypadku, kiedy lokator nie płaci czynszu i osoba wynajmująca chciałaby ograniczyć mu dostęp do mieszkania do czasu, kiedy ureguluje należności? W świetle prawa nie może wymienić zamków uniemożliwiając mu wejście do wynajmowanego pomieszczenia. Zamiast tego, powinno się wypowiedzieć umowę, jeśli pozwalają na to jej warunki. W osobnym artykule opisaliśmy jak pozbyć się uciążliwych lokatorów – jest to jednak dość skomplikowana procedura.

 

Jak działać, kiedy przyjdziemy do wynajmowanego mieszkania i okaże się, że zamek został zmieniony? Możemy zadzwonić po ślusarza i kosztami jego usług obciążyć właściciela, który bezprawnie uniemożliwił nam dostęp do obiektu. Aby udowodnić, że mamy prawo wymienić wkładkę, warto mieć (najlepiej poza mieszkaniem, do którego ciężko się dostać) umowę najmu.

 

 

Link

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chce sie madrzyc ale mam wrazenie ze cala wiedze opieracie tylko i wylacznie na przepisie a nie na sytuacjach zyciowych. Przyklad ? Kolega zrobil wjazd na chate gosciowi po kase i wywalil drzwi z buta. Przyjechala policja kolega mowi ze sie swiecilo swiatlo nikt nie otwieral drzwi uslyszal krzyk i inne niepokace dzwieki domniemal ze w domu dzieje sie cos zlego i dlatego wywalil drzwi. Policja sie pokrecila stwierdzila ze zeby wczasc postepowanie musi otrzymac zgloszenie o wlamaniu ale sugeruje sie dogadac i pojechali. Nie uwierzylbym gdyby nie nagranie z dyktafonu. Doceniam wasza wiedzr i chec pomocy ale gdyby to dzialalo jak mowicie to polowa obywateli by juz dawno siedziala

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Camis to co sporzadze umowe najmu Twojego mieszkania podrobie Twoj podpis i slusarz bez problemu mi otworzy drzwi do Twojego mieszkania ??

Znam kilka sytuacji gdzie slusarz odmawial mieszania sie w takie rzeczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jakiś kozak czy normalny typ? Wbij na chate z kumplami i przekaż mu żeby wypier.. jak nie to po prostu zle to sie skonczy i tyle.Daj mu dwa dni.

Ja wynajmowałem pokój to mieszkał taki typ ze mną. Przyjechał wynajmujący, wyjebał go siłą z mieszkania i tyle. W dodatku zglosil go na policje bo ten mu rozwalil samochod, ale to byl jakis alkoholik a nie normalny gosc. Potem się okazało, że juz miał jakies zawiasy i zrobił sobie problem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ Camis - zauważ, że była "próba włamania" w dodatku zgłoszona przez samego wynajmującego. Wymiana zamków w tym wypadku nie jest przestępstwem. Działa kontratyp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chce sie madrzyc ale mam wrazenie ze cala wiedze opieracie tylko i wylacznie na przepisie a nie na sytuacjach zyciowych. Przyklad ? Kolega zrobil wjazd na chate gosciowi po kase i wywalil drzwi z buta. Przyjechala policja kolega mowi ze sie swiecilo swiatlo nikt nie otwieral drzwi uslyszal krzyk i inne niepokace dzwieki domniemal ze w domu dzieje sie cos zlego i dlatego wywalil drzwi. Policja sie pokrecila stwierdzila ze zeby wczasc postepowanie musi otrzymac zgloszenie o wlamaniu ale sugeruje sie dogadac i pojechali. Nie uwierzylbym gdyby nie nagranie z dyktafonu. Doceniam wasza wiedzr i chec pomocy ale gdyby to dzialalo jak mowicie to polowa obywateli by juz dawno siedziala

 

Sytuacje "z życia" (przykładowe, nie chciało mi się szukać najnowszych):

II K 421/17: za utrudnianie w dostępie do energii elektrycznej i wody w celu wykurzenia lokatorki (żony pozwanego) - 2 lata w zawiasach z dozorem kuratora oraz nakaz przywrócenia wody i energii,

XI C 2493/2012: za wymianę zamków - koszty sądowe i nakaz przywrócenia lokalu lokatorce - sąd orzekł z 344 par. 1 kc, że w przypadku naruszenia posiadania, należy posiadanie przywrócić osobie faktycznie posiadającej (czyli mieszkającej), a prawo własności nie jest tu istotne, apelacja w II Ca 902/13 podtrzymała uzasadnienie,

 

Problemem w szukaniu takich "przykładów" jest fakt, że z reguły odbywają się na posiedzeniach niejawnych. Można jednak domniemać, że wyroki nie są korzystne dla właścicieli, bo apelacje są oddalane (np. III Ca 1939/15).

 

Ciągle odwołujesz się do stwierdzenia, że "życie życiem, a prawo prawem". I w pewnych aspektach jest to prawda. Ale jeżeli typ postanowi swoje prawo wyegzekwować, to to zrobi. W oparciu o przepisy, nie o "sytuacje życiowe". Bo kodeksu nie napisał ktoś po to, żeby leżał na półce - jak najbardziej ma zastosowanie w życiu. Konsekwencje poniesiesz Ty, a ryzyko jest spore, skoro typ jest na tyle cwany, że z przerwą w płatnościach czekał do okresu ochronnego.

 

Zresztą, działa to w dwie strony - jeżeli właściciel postępuje niezgodnie z prawem to może spodziewać się, że dziki lokator także poczyni moralnie wątpliwe kroki (patrz - Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej Piotra Ikonowicza) [LINK].

 

Bono[uG] w poście #25 podał Ci jedyne rozsądne rozwiązanie.

Edytowane przez geekboy68k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu mam dystans do prawa - kilka lat temu taty wspolnik byl mu winny kilkadziesiat tysiecy. Tata poszedl do sadu ten wspolnik dostal nakaz zaplaty calej kwoty (slyszac ten wyrok malo nie przewrocil sie ze smiechu) po czym wzial fikcyjny rozwod z zona (dostal alimenty ale dalej mieszkali razem ) caly majatek przepisal na rodzine (mial Porshe np) fikcyjnie zatrudnil sie w firmie znajomego za minimalna kase a dodatkowo pobral kredyty (ktore wypal np na wakacje bo wysylal tacie zdjecia jak sie bawi za hajs ktory mial mu oddac). Alimenty i banki maja pierwszenstwo nie dostalismy ani zlotowki a dlug sie przedawnil zanim skonczyly sie raty i alimenty. I tyle sa warte sady

 

A co w przyppadku konca umowy w kwietniu ? Typ juz nie ma zadnego tytulu prawnego do przebywania w mieszkaniu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ Camis - zauważ, że była "próba włamania" w dodatku zgłoszona przez samego wynajmującego.

 

Jaka znów próba włamania?, wynajmujący miał prawo tam wejść jak do siebie.

 

I tyle sa warte sady

 

Tą sprawę zawaliliście na własne życzenie. Była do wygrania, jak przepisał majątek na żonę po wyroku nakazowym to:

 

 

 

Tak jak już mówiliśmy, nieuczciwi dłużnicy chcą być bardzo sprytni i przepisują majątek na swoją rodzinę lub najbliższych przyjaciół tylko po to, żeby schować go przed wierzycielem i komornikiem. Myślą, że dzięki takim zabiegom staną się niewypłacalni i nie będą musieli zwracać dłużnych pieniędzy. Na szczęście przepisy prawa przewidziały taką sytuację. Instytucja skargi pauliańskiej, która chroni w takich przypadkach wierzycieli, ma bardzo długą tradycję - wywodzi się już z czasów starożytnych, a konkretnie z prawa rzymskiego . Jeżeli Twój dłużnik celowo pomniejsza swój majątek, aby nie oddać Ci pieniędzy to powinieneś skorzystać właśnie z instytucji skargi pauliańskiej. Co to jest skarga pauliańska? Jakie skutki związane są z uznaniem skargi za zasadną? Dowiesz się z kolejnego punktu.

 

 

Skarga pauliańska, tak jak już mówiliśmy, jest instytucją prawną, która w ściśle określonych przypadkach zapewni Ci ochronę przed nieuczciwym dłużnikiem i pomoże Ci odzyskać pieniądze.

 

Skarga pauliańska została uregulowana prawnie w artykułach 572 - 534 kodeksu cywilnego [Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93]. Jej istotą jest możliwość dochodzenia przez Ciebie swoich roszczeń pomimo czynności prawnych, które podjął dłużnik i które doprowadziły do jego niewypłacalności. Sprowadza się do tego, że zaskarżasz czynność, którą wykonał dłużnik wraz z osobą trzecią, po to, aby wpaść w niewypłacalność i ukryć swój majątek. Skutkiem uzyskania pozytywnego rozpatrzenia przez sąd skargi pauliańskiej będzie uznanie czynności prawnej pomiędzy dłużnikiem, a osobą trzecią za ważną, ale bezskuteczną w stosunku do wierzyciela, który tę czynności zaskarżył.

 

 

Link

 

 

 

 

A co w przyppadku konca umowy w kwietniu ? Typ juz nie ma zadnego tytulu prawnego do przebywania w mieszkaniu

 

 

 

 

Na podstawie prawomocnego wyroku sądu eksmisję lokatora przeprowadza komornik, który wzywa lokatora do opuszczenia lokalu w wyznaczonym terminie. Dopiero po upłynięciu tego terminu, jeżeli eksmitowany nadal zajmuje lokal, komornik przystępuje do eksmisji, czyli opróżnienia lokalu z osób i rzeczy.

 

 

Czytelnik musi pamiętać, że nie można usunąć lokatora z mieszkania własnościowego, nawet używając przymusu, jeśli doszło do skutecznego wypowiedzenia umowy najmu lub umowa wygaśnie z upływem terminu na jaki została zawarta. Policja również nie pomoże, jeżeli mimo zakończenia umowy, lokator nie chce opuścić lokalu. Wtedy konieczne jest założenie sprawy w sądzie o przeprowadzenie postępowania eksmisyjnego. I tu uwaga. W 2019 roku doszło do zmiany w prawie. Dotyczy ona czasu, jaki gmina ma na znalezienie lokatorowi pomieszczenia zastępczego przy egzekucji. Termin ten obecnie jest niedookreślony. Nie zostały zmienione przepisy dotyczące terminu wypowiedzenia umowy.

 

 

Link

Edytowane przez Camis

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...