Skocz do zawartości
Camis

Covid-19 - Pandemia

Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:  

571 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:

    • Tak - obojętnie którą
      103
    • Tak - szczepionką mRNA
      89
    • Tak - szczepionką wektorową na adenowirusie (AstraZeneca)
      10
    • Nie
      310
    • Nie wiem / nie mam zdania
      59


Rekomendowane odpowiedzi

Gość irulax

Urocza historia :) Do NFZ nie pisz, tam pisiorowata patologia rządzi. Pisz od razu do Brukseli, że konstytucja łamana, że demokracja upada, bo jakiś lekarz, w swoim prywatnym gabinecie, na swoim prywatnym podwórku, odmówił Tobie przyjęcia w czasie epidemiii :D :D

 

Jak coś o amebkach napiszę, to w końcu Ryśkowi puszczą nerwy i mi bana zasadzi (Rysiek, nikogo więc tutaj do ameb nie równam), tylko przedmócy napiszę - czasem lepiej nic nie napisać/powiedzieć, niż podzielić się taką historią ;)

 

Bardzo urocza, obyś tylko sam nie musiał zdychać w domu bo się do lekarza nie dostaniesz. W końcu ludzie zaczną padać nie od korony ale od innych schorzeń ponieważ teraz nie sposób się do lekarza dostać.

Przez dwa tygodnie siedziałem w domu z bolącym zębem - niby od tego się zwykle nie umiera, ale sam kiedyś spróbuj takiej atrakcji. Potem przyjdź na forum pośmieszkować.

Edycja: U mnie jeden rodzic przewlekle choruje, do lekarza się nie można dostać, wizyty w przychodniach poodwoływane. Drugi to samo. Nawet pomóc nie mogę, bo siedzę umoczony we własnym domu z własnymi problemami. Nawet jak pogotowie do nich wezwę, istnieje spora szansa, że koronę złapie, ponieważ w okolicznych szpitalach już krąży. W

Wiem natomiast, że w przypadku zarażenia szansa na przeżycie jest minimalna...

 

Jakaś tępa dzida sobie podśmiewujki na forum robi. Dobra, teraz może mnie Ryszard banować.

Edytowane przez irulax

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybrałeś sobie najsłabszy sezon grypy, cofnij się już na przykład dwa lata a wynik oficjalny przekracza 60 tysięcy: https://www.cdc.gov/flu/about/burden/2017-2018.htm

 

Moja rada, jeżeli chcesz pokazywac co potrafi zrobic korona to pokazuj dane z ognisk pandemi, nie trzeba przy tym uwłaczać grypie która również jest groźną chorobą zakaźną.

 

Z tą symulacja 1-2 mln to też ostrożnie, ona jest stara i na starych wskaźnikach pisana. W dodatku Neil Ferguson z tego zespołu powiedział dla BBC, że do 2/3 zgonów z tego badania to zgonu które i tak by nastąpiły w krótkim czasie (pomiając już to że same liczby i tak zawyżone)

 

Pamiętasz jak się mnie czepiałeś i jechałeś po symulacji z healthdata.org bo Ci się respiratory w NY nie zgadzały? Nie zabrakło im nawet w peaku, słowa gubernatora. Liczba intubacji daleka od 30 tysięcy o których tutaj tak pisałeś. Mieli około 4500-5000 czyli mniej więcej tyle ile zakładała symulacja. Ale po co czytać symulacje skoro można posłuchać polityka :D

 

Bardziej aktualne wskaźniki śmiertelności można znaleźć na przykłąd w badaniu z uniwerystetu Goethe-Institut chociaż uważam że i tak nie wzięli wielu czynników pod uwagę bo wskaźnik wyliczyli sobie na podstawie średniego wieku stąd rozpiętość między Pakistanem a Japonią (od 0,29 do 1,6). http://www.uni-goettingen.de/en/606540.html

 

Niemcy na przykład wydaja sie odporni. Widać to po ich statystykach: https://www.rki.de/DE/Content/InfAZ/N/Neuartiges_Coronavirus/Situationsberichte/2020-04-17-en.pdf?__blob=publicationFile

 

Ludzie po 70 to 18% wykrytych przypadków a 87% śmierci, zapalenie płuc wystąpiło tylko w 3% przypadków

 

Medycy: próbka 6700, mediana wieku 42 lata (czyli podobna jak mediana populacji w naszym kraju, w Niemczech to 46), 72% kobiet (które prawdopodobnie lepiej go znoszą) i tylko 9 przypadków śmiertelnych. Prosta matematyka i wychodzi 0,13% Warto dodać że zgonów wiele nie przybędzie bo Niemcy są juz w późnej fazie i nawet z tych wykrytych przypadków mają już 80 tysięcy ozdrowieńców.

 

Test na przeciwciała w Heisberg również wykazał 15% ludzi którzy chorobę przeszli i śmiertelność na poziomie 0.36

No to wspaniale. Można teraz odwołać pandemię. Niech wszyscy wracają normalnie do swoich codziennych zajęć. W KONTROLOWANYCH warunkach wychodzi mierne 0,36% zgonów. Co przy fakcie zachorowania jakichś 70% społeczeństwa w Polsce daje 100000 trupów a w 10 razy większych USA 1000000. Za słowami Borisa Johnsona "jestem gotów na takie poświęcenie". Można zapomnieć o tym pogromie w domach opieki społecznej, wszak to starzy ludzie pełniący już teraz tylko funkcję pasożytniczą, można zapomnieć o tych przepełnionych kostnicach i konwojach wojskowych z trupami we Włoszech, a ci pacjenci w karetkach czekający w kolejce na przyjecie do szpitala w niektórych miastach w Rosji powinni się przestać wygłupiać i iść do domu. Przecież umrze tylko 0,36% zarażonych. Najważniejsza jest gospodarka, a jak sobie kojtnie 30% emerytów na jakiegoś tam nowego wirusa, na którego nie mieli szans się uodpornić za młodu, to przecież też tylko na zdrowie gospodarce. W ogóle moim zdaniem powinno rozważyć coś takiego jak "wiek terminalny". Jeżeli jednostka nie jest wstanie w pracy wypracować powiedzmy 60% normy powinna być poddawana utylizacji. Takie bezużyteczne jednostki wpływają negatywnie na gospodarkę. A pieniądze które trzeba by było im wypłacić ze świadczeń można przecież przeznaczyć na inwestycje.

 

Bierzesz sobie Marcin ilość zgonów w kontrolowanych warunkach, bo takie one są dzięki przeciwdziałaniom, i mówisz że to nie groźne, że reakcje są przesadzone. Dajesz wodę na młyn takim czołgistom, delarozom, raidersom i innym młodym_, że przecież mało % umiera więc to jest po prostu "tylko grypa" pomijając nawet to, że gdy te małe procenty w kontrolowanych warunkach przeliczysz na wartości bezwzględne, to nagle taka niekontrolowana grypa ma śmiertelność na poziomie innego niższego rzędu. Moment w którym tak zaczniemy traktować ludzi jest momentem w którym powinna się zakończyć nasza cywilizacja, albo przynajmniej definicja człowieczeństwa powinna zostać odstawiona na półkę, a powinniśmy przejść do czegoś nowego, bardziej światłego i zoptymalizowanego bardziej ekonomicznie i technicznie, a mniej morenie.

 

To że statystyki zgonów są zawyżone można było się domyślić już od dawna, bo nie każdy chory jest diagnozowany. Ale co z tego. Na liczenie procentów przyjdzie czas później, teraz ważniejsze jest aby liczba ciężkich przypadków nie przekraczała możliwości szpitali.

Później już dyskutować ile to gospodarka straciła i czy było warto dla tylko tylu trupów (ludzi którzy tak naprawdę nas nie obchodzą) jak już będziemy bezpieczni, ale jeszcze nie teraz, teraz trzeba z tym walczyć.

 

PS. Spośród osób których strata miałaby być dla mnie szczególnie bolesna a jednocześnie byłyby w grupie ryzyka wszyscy już mnie żyją. Tak że jak dla mnie do nowej światłej przyszłości bez staruszków, albo tych z gorszym stanem zdrowia, możemy przejść od jutra.

Edytowane przez Suchy211

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez dwa tygodnie siedziałem w domu z bolącym zębem - niby od tego się zwykle nie umiera, ale sam kiedyś spróbuj takiej atrakcji. Potem przyjdź na forum pośmieszkować.

 

Albo zostań stomatologiem do którego ktoś zadzwoni z propozycją prywatnej wizyty w jego prywatnym gabinecie i podczas prywatnego czasu, a potem będzie się odgrażał, że poda cię do NFZ i przyjdź na forum pośmieszkować.

Nie tego się złapałeś co jest sednem -nikt nie twierdzi, że wszelkie dolegliwości są banalne i niegroźne, lecz patrzenie poprzez pryzmat własnych spraw na rzekome obowiązki innych, wskazywanie im "właściwego" działania, oraz skarżenie(czy "piętnowanie") w wyniku zaniechania tegoż to typowy przykład własodupocentryzmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybrałeś sobie najsłabszy sezon grypy, cofnij się już na przykład dwa lata a wynik oficjalny przekracza 60 tysięcy: https://www.cdc.gov/flu/about/burden/2017-2018.htm

(...)

 

Skoro uważasz, że grypa jest na równi niebezpieczna z covidem-19, dlaczego na tamtą chorobę nie zamyka się granic, lasów, szkół, nie każe zostawać w domach i nie wprowadza obowiązkowych maseczek? Nagle wszystkie władze świata, czyli mimo wszytko mądre głowy, zgłupiały?

 

Przez drogę wykluczenia masz na myśli "zdrowy chłopski rozum" czy coś bardziej konkretnego?

 

Raczej dedukcję. Np. sprawdzanie, ile osób w rodzinie miało dany nowotwór. Jak nikt, to odrzucanie genetyki rodzinnej. Potem szukanie przyczyn w odżywianiu, stylu życia czy innego wpływu ze środowiska.

 

To prawda że od poniedziałku można wyjść z domu w celu rekreacji ?

 

Cały czas można było wychodzić rekreacyjnie, ale nie we wszystkie miejsca. Te nakazy każdy zinterpretował po swojemu.

 

Sympatyczny autobus. Mam nadzieję, że widać przez FB z grupy publicznej.

 

 

 

93273993_3169146283130097_5339728360018804736_o.jpg?_nc_cat=110&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=ZgtRlSS2P5sAX90qbhS&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=453debe31d8a6e58a0a9de229ddf0fd5&oe=5EBFEB22

 

93402270_3169146376463421_51757577142272000_o.jpg?_nc_cat=103&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=Vo6ZpbU9fbEAX-_Ao6D&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=ec4ce85a94076f3215b36cace0fa35bb&oe=5EC10DC4

 

 

 

Edytowane przez Áltair

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość irulax

Albo zostań stomatologiem do którego ktoś zadzwoni z propozycją prywatnej wizyty w jego prywatnym gabinecie i podczas prywatnego czasu, a potem będzie się odgrażał, że poda cię do NFZ i przyjdź na forum pośmieszkować.

Nie tego się złapałeś co jest sednem -nikt nie twierdzi, że wszelkie dolegliwości są banalne i niegroźne, lecz patrzenie poprzez pryzmat własnych spraw na rzekome obowiązki innych, wskazywanie im "właściwego" działania, oraz skarżenie(czy "piętnowanie") w wyniku zaniechania tegoż to typowy przykład własodupocentryzmu.

 

Obyś nigdy nie musiał doświadczyć tego co ja, kiedy Twój własny rodzic wije się z bólu na łóżku szpitalnym, leżąc w pokrwawionej pościeli, czekając dwie godziny na lekarza bo ostał sie jeden lekarz na oddział i mnie ma szans ogarnąć wszystkiego.

Zaręczam, że sprzedałbyś wszystko co masz aby tylko znaleźć pomoc dla niego. Ludzie są zdesperowani. Mój dobry znajomy rok temu ledwie uszedł z życiem od sepsy..... od głupiego zęba. Drugi pół roku temu załapał na kanałowe leczenie CZTERECH zębów jednocześnie, bo się wdała zgorzel. Poczekałby jeszcze trochę i wszystko trzeba by było rwać. Może dla niektórych utrata kolejnych zębów to żaden kłopot.

Obecnie ludzie szukają pomocy lekarskiej gdzie tylko mogą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale co ty tu pokazujesz. Przecież to tylko grypa. Umrze sobie te poniżej 1% i już. Trzeba zlikwidować ta kwarantannę, niech ludzie wracają do pracy, dzieci do szkoły. Przecież liczba zgonów będzie na podobnym poziomie jak w poprzednich latach. A tak przynajmniej szybciutko nabędziemy odporności stadnej i żadne leki i szczepionki nie będą potrzebne.

Anglicy właśnie nabywają odporności stadnej, po zbyt późnym lockdownie. Jakos te 800-900 zgonów dziennie wygląda nie fajnie. Francuzi zbierają żniwo wyborów 800-1500 zgonów dziennie. Już nawet Szwedzi, którzy mało testują i opierają się na odporności stadnej mają ponad 100 zgonów dziennie na 10 milionowy kraj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo zostań stomatologiem do którego ktoś zadzwoni z propozycją prywatnej wizyty w jego prywatnym gabinecie i podczas prywatnego czasu, a potem będzie się odgrażał, że poda cię do NFZ i przyjdź na forum pośmieszkować.

Nie tego się złapałeś co jest sednem -nikt nie twierdzi, że wszelkie dolegliwości są banalne i niegroźne, lecz patrzenie poprzez pryzmat własnych spraw na rzekome obowiązki innych, wskazywanie im "właściwego" działania, oraz skarżenie(czy "piętnowanie") w wyniku zaniechania tegoż to typowy przykład własodupocentryzmu.

Wczoraj na tvn24, był kolejny materiał o koronawirusie, gość skarżył się na brak testów, teść umarł na koronę, a on powiedział, że po wizycie u stomatologa dzień wcześniej stracił węch i smak, czyli zasugerował publicznie, że zaraził się u stomatologa, a zachorował już 1 dzień po zakażeniu, gdzie okres wylegania to 1-3 tygodnie. Jak potem lekarz, który pracuje w ślinie jak stomatolog/laryngolog ma prywatnie przyjmować pacjenta, jak zaraz znajdzie się matoł, któremu lekarz chciał pomóc i go przyjął, a ten go pozwie za zarażenie, chociaż, mógł się zaraził w każdym dowolnym miejscu, a szczególnie w sklepie, czy w kolejce do niego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anglicy właśnie nabywają odporności stadnej, po zbyt późnym lockdownie. Jakos te 800-900 zgonów dziennie wygląda nie fajnie. Francuzi zbierają żniwo wyborów 800-1500 zgonów dziennie. Już nawet Szwedzi, którzy mało testują i opierają się na odporności stadnej mają ponad 100 zgonów dziennie na 10 milionowy kraj.

marciny, czołgiści, raidersi i młodzi_ nie rozumiejo, przecież to tylko 0,36%.

Edytowane przez Suchy211

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość irulax

Wczoraj na tvn24, był kolejny materiał o koronawirusie, gość skarżył się na brak testów, teść umarł na koronę, a on powiedział, że po wizycie u stomatologa dzień wcześniej stracił węch i smak, czyli zasugerował publicznie, że zaraził się u stomatologa, a zachorował już 1 dzień po zakażeniu, gdzie okres wylegania to 1-3 tygodnie. Jak potem lekarz, który pracuje w ślinie jak stomatolog/laryngolog ma prywatnie przyjmować pacjenta, jak zaraz znajdzie się matoł, któremu lekarz chciał pomóc i go przyjął, a ten go pozwie za zarażenie, chociaż, mógł się zaraził w każdym dowolnym miejscu, a szczególnie w sklepie, czy w kolejce do niego...

 

Jeżeli będziesz miał kiedyś wypadek samochodowy (nie daj Boże), leż sobie grzecznie na poboczu i nie oczkuj pomocy. W końcu większość ludzi porusza się prywatnymi samochodami, w prywatnym czasie, stygną im prywatne obiady. Dodatkowo oni tez nie wiedzą czy przypadkiem nie jesteś czymś zarażony. Bywały również próby pozywania ratujący o odszkodowania.

 

Także wiesz, racja jest jak upa - każdy ma swoją.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marciny, czołgiści, raidersi i młodzi_ nie rozumiejo, przecież to tylko 0,36%.

Nigdy nie można popadać w skrajności. Ewidentnie dużo wyższa jest śmiertelność u osób 60+ w stosunku do grypy A/B i tam śmierć zbiera straszne żniwo. Reszta populacji przechodzi koronę na podobnej umieralności jak przy grypie. Tylko ciężko odizolować osoby do 50 roku życia (żeby był pewien margines bezpieczeństwa) od społeczeństwa starszego i żeby gospodarka oraz służba zdrowia działała normalnie. To jest praktycznie niewykonalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej dedukcję. Np. sprawdzanie, ile osób w rodzinie miało dany nowotwór. Jak nikt, to odrzucanie genetyki rodzinnej. Potem szukanie przyczyn w odżywianiu, stylu życia czy innego wpływu ze środowiska.

Jeśli ta dedukcja działałaby poprawnie, to promieniowanie EM o tak niskiej częstotliwości byłoby wykluczone, bo nie jest w stanie wywołać żadnego nowotworu - do tego potrzeba promieniowania jonizującego czyli od UV w górę. A żeby uszkodzone było coś innego niż skóra, to mówimy już tylko o promieniowaniu rentgenowskim lub gamma, bo UV nie wnika głęboko.

 

Nowotwory są losowe - nie trzeba mieć kogoś chorego w rodzinie; nie musi być żadnego pewnego powodu, dla którego ktoś zachoruje. Także nie da się też przed nimi zabezpieczyć - można tylko ograniczać ryzyko i regularnie się badać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pamiętasz jak się mnie czepiałeś i jechałeś po symulacji z healthdata.org bo Ci się respiratory w NY nie zgadzały? Nie zabrakło im nawet w peaku, słowa gubernatora. Liczba intubacji daleka od 30 tysięcy o których tutaj tak pisałeś. Mieli około 4500-5000 czyli mniej więcej tyle ile zakładała symulacja. Ale po co czytać symulacje skoro można posłuchać polityka :D

 

 

Prosze jak sie zgadzala

https://boxden.com/showthread.php?t=2861822

Jak zakladasz cos to zakladsasz na najgorszy wypadek a nie najlepszy. Sugerowales ze gubernator sam z siebie sobie dane bieze bo polityk.

i czytaj ze zrozumieniem jak by nic nie zrobili to by bylo 1-2 mln a to chodzi zostanie w domu

Edytowane przez MaxForces

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli będziesz miał kiedyś wypadek samochodowy (nie daj Boże), leż sobie grzecznie na poboczu i nie oczkuj pomocy. W końcu większość ludzi porusza się prywatnymi samochodami, w prywatnym czasie, stygną im prywatne obiady. Dodatkowo oni tez nie wiedzą czy przypadkiem nie jesteś czymś zarażony. Bywały również próby pozywania ratujący o odszkodowania.

 

Także wiesz, racja jest jak upa - każdy ma swoją.

Ty chyba nie rozumiesz w jakiej sytuacji znalazł się cały Świat. Tak, przez pandemię koronawirusa wzrośnie ogólny wskaźnik umieralności w innych chorobach i wypadkach. Nic z tym nie zrobisz i możesz sobie na forum pisać co chcesz i zaklinać rzeczywistość. Mamy najgroźniejszą ogólnoświatową Pandemię od "hiszpanki", tak służba zdrowia w żadnym kraju nie pracuje normalnie, tak ludzie częściej umierają z innych powodów niż przed pandemią.

Jak jesteś taki odważny to zgłoś się na wolontariat do domu opieki społecznej, kilka godzin przeszkolenia i będziesz umiał zmywać sale u chorych nie koniecznie z koronawirusem ale zagrożenie będzie istniało, przekręcać pensjonariuszy itd. Wtedy będziesz mógł się wykazać swoja odwagą, której oczekujesz od innych.

Edytowane przez xtn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to wspaniale. Można teraz odwołać pandemię. Niech wszyscy wracają normalnie do swoich codziennych zajęć. W KONTROLOWANYCH warunkach wychodzi mierne 0,36% zgonów. Co przy fakcie zachorowania jakichś 70% społeczeństwa w Polsce daje 100000 trupów a w 10 razy większych USA 1000000. Za słowami Borisa Johnsona "jestem gotów na takie poświęcenie". Można zapomnieć o tym pogromie w domach opieki społecznej, wszak to starzy ludzie pełniący już teraz tylko funkcję pasożytniczą, można zapomnieć o tych przepełnionych kostnicach i konwojach wojskowych z trupami we Włoszech, a ci pacjenci w karetkach czekający w kolejce na przyjecie do szpitala w niektórych miastach w Rosji powinni się przestać wygłupiać i iść do domu. Przecież umrze tylko 0,36% zarażonych. Najważniejsza jest gospodarka, a jak sobie kojtnie 30% emerytów na jakiegoś tam nowego wirusa, na którego nie mieli szans się uodpornić za młodu, to przecież też tylko na zdrowie gospodarce. W ogóle moim zdaniem powinno rozważyć coś takiego jak "wiek terminalny". Jeżeli jednostka nie jest wstanie w pracy wypracować powiedzmy 60% normy powinna być poddawana utylizacji. Takie bezużyteczne jednostki wpływają negatywnie na gospodarkę. A pieniądze które trzeba by było im wypłacić ze świadczeń można przecież przeznaczyć na inwestycje.

 

Bierzesz sobie Marcin ilość zgonów w kontrolowanych warunkach, bo takie one są dzięki przeciwdziałaniom, i mówisz że to nie groźne, że reakcje są przesadzone. Dajesz wodę na młyn takim czołgistom, delarozom, raidersom i innym młodym_, że przecież mało % umiera więc to jest po prostu "tylko grypa" pomijając nawet to, że gdy te małe procenty w kontrolowanych warunkach przeliczysz na wartości bezwzględne, to nagle taka niekontrolowana grypa ma śmiertelność na poziomie innego niższego rzędu. Moment w którym tak zaczniemy traktować ludzi jest momentem w którym powinna się zakończyć nasza cywilizacja, albo przynajmniej definicja człowieczeństwa powinna zostać odstawiona na półkę, a powinniśmy przejść do czegoś nowego, bardziej światłego i zoptymalizowanego bardziej ekonomicznie i technicznie, a mniej morenie.

 

To że statystyki zgonów są zawyżone można było się domyślić już od dawna, bo nie każdy chory jest diagnozowany. Ale co z tego. Na liczenie procentów przyjdzie czas później, teraz ważniejsze jest aby liczba ciężkich przypadków nie przekraczała możliwości szpitali.

Później już dyskutować ile to gospodarka straciła i czy było warto dla tylko tylu trupów (ludzi którzy tak naprawdę nas nie obchodzą) jak już będziemy bezpieczni, ale jeszcze nie teraz, teraz trzeba z tym walczyć.

 

PS. Spośród osób których strata miałaby być dla mnie szczególnie bolesna a jednocześnie byłyby w grupie ryzyka wszyscy już mnie żyją. Tak że jak dla mnie do nowej światłej przyszłości bez staruszków, albo tych z gorszym stanem zdrowia, możemy przejść od jutra.

 

Wyylumacz Marcinowi ci jak dziecku. Ta pademia atakuje szybko(jak nie dajesz hamulca-zostan w domu itd)) jezeli masz nadmiar w szpitalu i bedziesz mial zawal serca to cie zostawia na ulicy, masz zakazenie czekasz za dlugo ladujesz na powiazkach.

W NY bylo ze jak zamsz zawal to tylko w karetce cie reanimuja zejezli nie poradza sobie mieli nakaz wypisania zgonu . Teraz kumasz czacze.

Edytowane przez MaxForces

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyylumacz Marcinowi ci jak dziecku. Ta pademia atakuje szybko(jak nie dajesz hamulca-zostan w domu itd)) jezeli masz nadmiar w szpitalu i bedziesz mial zawal serca to cie zostawia na ulicy, masz zakazenie czekasz za dlugo ladujesz na powiazkach.

W NY bylo ze jak zamsz zawal to tylko w karetce cie reanimuja zejezli nie poradza sobie mieli nakaz wypisania zgonu . Teraz kumasz czacze.

Szok, niedowierzanie, nie wiedziałem tego, przemyłeś mi oczy. Muszę jeszcze iść powiedzieć czołgiście, radersowi, Marcinowi, młodemu i innym "totylkogrypowcom" aby też wiedzieli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość irulax

Ty chyba nie rozumiesz w jakiej sytuacji znalazł się cały Świat. Tak, przez pandemię koronawirusa wzrośnie ogólny wskaźnik umieralności w innych chorobach i wypadkach. Nic z tym nie zrobisz i możesz sobie na forum pisać co chcesz i zaklinać rzeczywistość. Mamy najgroźniejszą ogólnoświatową Pandemię od "hiszpanki", tak służba zdrowia w żadnym kraju nie pracuje normalnie, tak ludzie częściej umierają z innych powodów niż przed pandemią.

Jak jesteś taki odważny to zgłoś się na wolontariat do domu opieki społecznej, kilka godzin przeszkolenia i będziesz umiał zmywać sale u chorych nie koniecznie z koronawirusem ale zagrożenie będzie istniało, przekręcać pensjonariuszy itd. Wtedy będziesz mógł się wykazać swoja odwagą, której oczekujesz od innych.

 

Fajnie się moralizuje stojąc trochę trochę z boku. Kiedy jesteś względnie zdrowy i bezpieczny.

 

Pytanie dodatkowe: gdyby np. ktoś z Twojej był w sytuacji poważnego zagrożenia zdrowia czy życia dałbyś mu swój post do przeczytania? Sorki tato, za dwa dni możesz fiknąć, ale wiesz-rozumiesz, taki mamy klimat.

Każdy z nas chciałby w swojej pracy jedynie łatwe i przyjemne przypadki. Strażacy zapewne też woleli ściągać baloniki z drzew niż narażać życie w pożarze fabryki chemicznej. Sorki tato, chałupa mi się pali, ale wiesz-rozumiesz, strażacy też się trochę boją i nie przyjadą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie się moralizuje stojąc trochę trochę z boku. Kiedy jesteś względnie zdrowy i bezpieczny.

 

Pytanie dodatkowe: gdyby np. ktoś z Twojej był w sytuacji poważnego zagrożenia zdrowia czy życia dałbyś mu swój post do przeczytania? Sorki tato, za dwa dni możesz fiknąć, ale wiesz-rozumiesz, taki mamy klimat.

Każdy z nas chciałby w swojej pracy jedynie łatwe i przyjemne przypadki. Strażacy zapewne też woleli ściągać baloniki z drzew niż narażać życie w pożarze fabryki chemicznej. Sorki tato, chałupa mi się pali, ale wiesz-rozumiesz, strażacy też się trochę boją i nie przyjadą.

Dalej nie rozumiesz sytuacji, cóż wolno Ci.

Sam bym wszedł do tego domu i wyciągnął ojca, a nie czekał na strażaków, a potem żalił się na forum. Widocznie mamy inne podejście do życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie się moralizuje stojąc trochę trochę z boku. Kiedy jesteś względnie zdrowy i bezpieczny.

 

Pytanie dodatkowe: gdyby np. ktoś z Twojej był w sytuacji poważnego zagrożenia zdrowia czy życia dałbyś mu swój post do przeczytania? Sorki tato, za dwa dni możesz fiknąć, ale wiesz-rozumiesz, taki mamy klimat.

Każdy z nas chciałby w swojej pracy jedynie łatwe i przyjemne przypadki. Strażacy zapewne też woleli ściągać baloniki z drzew niż narażać życie w pożarze fabryki chemicznej. Sorki tato, chałupa mi się pali, ale wiesz-rozumiesz, strażacy też się trochę boją i nie przyjadą.

Iralux nikt nie jest niczyim niewolnikiem. Prywatna opieka medyczna nie jest na garnuszku państwa, ale na przykład taka straż czy policja już tak. Jak ktoś ma ochotę nie świadczyć usług w swojej prywatnej działalności to ma do tego prawo. Zwłaszcza jeśli ma grozić mu potem proces za zakażenie kogoś, albo zwyczajny strach przed chorobą go zniechęca. Poza tym kogo chcesz chcesz obwiniać za to, że jest za mało lekarzy w szpitalach? Podwoić im pensje, obciąć jakiś socjal lub dopłaty i będzie. Lekarz to zawód jak każdy inny, idą tam gdzie lepiej płacą.

Edytowane przez Suchy211

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej dedukcję. Np. sprawdzanie, ile osób w rodzinie miało dany nowotwór. Jak nikt, to odrzucanie genetyki rodzinnej. Potem szukanie przyczyn w odżywianiu, stylu życia czy innego wpływu ze środowiska.

Kiedy mu te maszty postawili, a kiedy wykryto raka, czy inne schorzenia?

Ja znam historie typu postawili maszt, a w okolicy od razu bóle głowy, choroby i co najgorsze. Co z tego, że jeszcze bez wyposażenia, nie mówiąc o podłączeniu zasilania i uruchomieniu.

 

Pasma 5G przydzielone w Polsce nie są nowe:

- 700MHz - sygnał telewizyjny, np. w zachodniopomorskim ostatnio była zmiana dla dvb-t: https://www.telepolis.pl/wiadomosci/telewizja-i-vod/refarming-700-mhz-zmiana-czestotliwosci-telewizji-naziemnej-w-wojewodztwie-zachodniopomorskim

- 3,5GHz - WiMax

- 26GHz - radiolinie, w zasadzie tutaj chyba największa zmiana, bo schodzi to na bardziej obszarową transmisję ale ma bardzo mały zasięg, więc nie nadaje się do tradycyjnych masztów, planuje się wykorzystywać w budynkach np. lotniska, centra handlowe, stadiony

 

W miastach najprawdopodobniej najbardziej powszechne będzie 3,5GHz, poza 700MHz.

Testy u nas były robione na dotychczasowych pasmach np. 2100MHz, 2600MHz oraz na nowym 3,5GHz.

Najczęstszą ekspozycją poza komórkami jest 2,4GHz: wifi, bluetooth, myszki bezprzewodowe, opaski od smartfonów itp. Dodatkowo coraz częściej występuje wifi 5GHz.

Dochodzą jeszcze różnego rodzaju mikrofalowe czujniki ruchu (alarmowe, oświetlenia), częstotliwości są różne np. 5,8GHz, 10GHz, 24GHz.

 

Jeśli ta dedukcja działałaby poprawnie, to promieniowanie EM o tak niskiej częstotliwości byłoby wykluczone, bo nie jest w stanie wywołać żadnego nowotworu - do tego potrzeba promieniowania jonizującego czyli od UV w górę. A żeby uszkodzone było coś innego niż skóra, to mówimy już tylko o promieniowaniu rentgenowskim lub gamma, bo UV nie wnika głęboko.

 

Nowotwory są losowe - nie trzeba mieć kogoś chorego w rodzinie; nie musi być żadnego pewnego powodu, dla którego ktoś zachoruje. Także nie da się też przed nimi zabezpieczyć - można tylko ograniczać ryzyko i regularnie się badać.

Do poczytania w wolnej chwili: http://www.imp.lodz.pl/upload/npz/raport_5g.pdf

Z ciekawszych rzeczy, to nie tylko podgrzanie wchodzi w grę, w szczególnych przypadkach pobudzenie nerwów, czy nawet bezpośrednie oddziaływanie z DNA (konkretne częstotliwości, wyższe od koncesji 5G).

 

 

To jest właśnie państwo z papieru, kamieni kupa. Totalny brak koordynacji i przepływu informacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten pan ze szlacheckim nazwiskiem, powiedział w wywiadzie, że on nic nie sprawdza co do osób którym wysyła powołania :) Nie mam pojęcia w jaki sposób ten człowiek ciągle od wielu lat znajduje pracę na wysokich stanowiskach za dużą kasę, a jego praca wygląda zawsze w ten sam sposób...

Edytowane przez RyszardGTS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten pan ze szlacheckim nazwiskiem, powiedział w wywiadzie, że on nic nie sprawdza co do osób którym wysyła powołania :) Nie mam pojęcia w jaki sposób ten człowiek ciągle od wielu lat znajduje pracę na wysokich stanowiskach za dużą kasę, a jego praca wygląda zawsze w ten sam sposób...

Bo tak to funkcjonuje. Kiedy sąd dostaje pozew o zapłatę zaległości, to wydaje nakaz zapłaty bez informowania dłużnika i choćby zapytania czy dług faktycznie istnieje, a niech się potem dłużnik odwołuje. Tak jest po prostu szybciej.

Tak samo w tym wypadku. Sprawdzenie zapewne wcale nie jest takie proste, bo RODO SRODO i co tam jeszcze na drodze stanie.

Edytowane przez Suchy211

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość irulax

Iralux nikt nie jest niczyim niewolnikiem. Prywatna opieka medyczna nie jest na garnuszku państwa, ale na przykład taka straż czy policja już tak. Jak ktoś ma ochotę nie świadczyć usług w swojej prywatnej działalności to ma do tego prawo. Poza tym kogo chcesz chcesz obwiniać za to, że jest za mało lekarzy w szpitalach? Podwoić im pensje, obciąć jakiś socjal lub dopłaty i będzie.

 

Nie, chodzi mi o coś innego. Każde państwo utrzymuje pewne służby, dla nas wszystkich. Chciałbym wierzyć, że w przypadku zagrożenia np. żołnierz nie rzuci karabinu w piach.

Chciałbym wierzyć również, że w przypadku powszechnego zagrożenie również inni ludzie dadzą z siebie raczej więcej niż mniej.

 

Może akurat tylko ja tak sądzę, ponieważ moja sytuacja rodzinna akurat nieciekawie wygląda. Dla jej ochrony zrobiłbym wszystko. Również z uwagi na wykonywany zawód mam bardzo liczne grono znajomych. W moim bezpośrednim otoczeniu trafiłem na sytuacje, gdzie lekceważenie objawów zdrowotnych i/lub obojętność służby zdrowia doprowadziło do tragedii. Wtedy kontrolka się człowiekowi zapala i zmienia sposób postrzegania świata.

 

Większość z nas nie ma wykształcenia medycznego, więc jestem w stanie zrozumieć niektórych panikujących ludzi.  Jeżeli ktoś rodziny choruje, nie tracisz czasu na szukanie winnych, ani tłumaczenia typu "wiesz-rozumiesz" tylko starasz się coś zrobić. Tyle.

 

Z fryzjerem jestem w stanie poczekać. Bez świeżego pieczywa też wytrzymam. Od czterech tygodni siedzę w domu i jakoś wytrzymuję.

 

Mojego dobrego znajomego też chcieli spławić z SORu ale się na szczęście uparł. Brakowało może z trzech godzin abym nosił znicze na jego grób. Podjął byś się tłumaczenia jego dziecku czemu jego taty nie ma?

 

@xtn: chciałby wierzyć, że sam przeprowadzisz operację u swojego ojca. Cóż, widocznie mamy inny pogląd na świat.

 

Edycja: sorki, trochę nieskładnie piszę.

Edytowane przez irulax

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo tak to funkcjonuje. Kiedy sąd dostaje pozew o zapłatę zaległości, to wydaje nakaz zapłaty bez informowania dłużnika i choćby zapytania czy dług faktycznie istnieje, a niech się potem dłużnik odwołuje. Tak jest po prostu szybciej.

Tak samo w tym wypadku. Sprawdzenie zapewne wcale nie jest takie proste, bo RODO SRODO i co tam jeszcze na drodze stanie.

Tylko, że w innych województwach takich numerów jakos nagminnie lekarze i pielęgniarki nie zgłaszają, w mazowieckim jest już w mediach kilkanaście takich przypadków. Gość się nie nadaje na wyższe stanowiska, a w magiczny sposób ciągle je dostaje. Niech wraca do leczenia ludzi, może tam będzie bardziej przydatny, chociaż mam pewne obawy.

Edytowane przez xtn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne aktualnie

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • U mnie RX 6700 XT Nitro też coś bzyczy delikatnie ale to się muszę wsłuchać, karta po UV i limit 60 fps. 
    • Całe szczęście. Ja bym poszedł jeszcze dalej - zlikwidował te RODy, które są w dobrych lokalizacjach i pobudował tam osiedla. 
    • Jestem bardzo na nie. Wymęczyłem się do połowy drugiego odcinka. [uwaga, lekkie spoilery] To nie jest serial, to jest zestaw przydługich teledysków z losowymi scenami mającymi tylko zaakcentować charakterystyczne elementy z gier. Tępa jak maszynka do golenia z promocji na aliexpress laska wychodzi ze swojej nory, w której jej klan spędził ostatnie kilkaset lat, ot tak sobie i nagle to wywołuje heheheszki na całego, bo joj, ma niebieski kostium! Mimo że zachowuje się jak upośledzona, nic kompletnie nic jej nie zagraża na ziejącym promieniowaniem, wypełnionym szkieletami i mutantami terenie. Wielki rycerz Braterstwa Stali ma problemy z wielkim, zmutowanym misiem, ale na szczęście jego giermek załatwia misia jednym strzałem ze starożytnego rewolweru. Przed genetycznym laboratorium stoją wieżyczki gatlinga, ale nie są w stanie trafić w szybko idącego przed nimi staruszka.  Scenariusz tego dzieła jest tak prosty, że gierki, na które przecież narzekano, przy nim są historiami wartymi nagród literackich. Całość wypełniona jest stereotypowymi "dads jokes". Mimo że serial jest wypełniony zwłokami, mutantami, nie ma żadnego zagrożenia, nawet nikt nie udaje że cokolwiek tępej głównej bohaterce może się przydarzyć. Żarcik za żarcikiem i tyle.  Dobitnie to przypomina, że jedynym powodem produkcji jest przyciągnięcie więcej ludzi do prime poprzez maksymalne uproszczenie wszystkiego, co można uprościć. Można obejrzeć...tylko po co?
    • Nie będziesz miał niczego i będziesz szczęśliwy 😆
    • Ubi + i po problemie, dla mnie to gra na jeden raz wiec nawet zeby absolutnie pelna wersja kosztowala 250zl i tak bym wzial +.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...