Skocz do zawartości
Camis

Covid-19 - Pandemia

Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:  

571 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:

    • Tak - obojętnie którą
      103
    • Tak - szczepionką mRNA
      89
    • Tak - szczepionką wektorową na adenowirusie (AstraZeneca)
      10
    • Nie
      310
    • Nie wiem / nie mam zdania
      59


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień 28 kwarantanny, E-Lekcja, W-F, jedziesz z ćwiczeniem na 5+ a tu nagle...

Dzień 41 kwarantanny, rodzice już mają dość młodego i odsyłają go do babci...

Dzień 57 kwarantanny, dostałeś cynk od kumpla że pod Biedronką na ulicy (wstaw nazwę ulicy jednej ze swoich lokalnych Biedronek) nie ma kolejki i wołasz ojca by jechać po zakupy...

 

;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak tam w Germani? Też już wprowadzają 14 dniową kwarantanne dla przyjezdnych trochę późno ;)

Spoko. Kasa jest od państwa. Biegać można, na rowerze też jeździć, do lasu przewietrzyć się też przeważnie można(każdy land/miejscowość ma inne restrykcje dostosowane do aktualnej sytuacji). U mnie kolejki w sklepach zwykle do 5 minut, chociaż z rańca sporadycznie zdarzały się takie ~15-20minut. Ludzie trzymają dystans na zewnątrz, jakoś w miarę to się kręci patrząc na to jaką ciężką sytuacje wszyscy przeżywamy.

 

Jakieś źródło? Interpretacja prawna?

 

Pytam się bo to nie ma sensu. Zakaz dotyczy przemieszczania się. A jak już jestem to co ich obchodzi co tam robię? To już teren prywatny. Tym bardziej że grill to forma sporządzania posiłku - jedzenie jest raczej niezbędne to przeżycia.

O interpretacje się mnie nie pytaj nie jestem prawnikiem. Tak jak "teoretycznie" bez groźby otrzymania mandatu nie możesz zrobić grilla na swoim podwórku i zaprosić znajomych to i nie możesz na działce. O to mi chodziło i za to ścigają.

 

Ale jak pójdziesz na działkę z żoną i dzieckiem pielić rzodkiewki i przy okazji rozpalisz sobie grilla, aby coś zjeść to z tego co wiem policja nie wlepi ci mandatu :E. Spokojnie wtedy możesz spożyć posiłek na działce.

 

Jak każdy wie, to przekopanie działki, pielenie ogródka to nieraz jest wypad na dobre kilka h, czasami cały dzień, czyli jedzenie, sporządzenie posiłku w czasie pracy zalicza się do czynności niezbędnych. Co najwyżej w czasie kontroli trzeba będzie policjantowi pokazać ile metrów działki przekopaliśmy i ile ziela wypieliliśmy. Każda sytuacja jak mówią jest rozpatrywana indywidualnie :E

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ZUS pozytywnie rozpatrzył pierwsze wnioski z tarczy antykryzysowej

 

Pierwsze 15 osób samozatrudnionych, w tym 3 przedsiębiorców, którzy rozliczają się w formie karty podatkowej i korzystają ze zwolnienia z podatku VAT, może spodziewać się wpływu na konta świadczenia postojowego w połowie miesiąca.

 

https://www.zus.pl/o-zus/aktualnosci/-/publisher/aktualnosc/1/zus-pozytywnie-rozpatrzyl-pierwsze-wnioski-z-tarczy-antykryzysowej/3312387

 

Mają tempo sku :mad2: ..syny!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Tylko w ciągu pierwszych dni do ZUS w całej Polsce wpłynęły 96 640 wnioski o zwolnienie ze składek, w tym 23 284 to są wnioski o świadczenie postojowe dla samozatrudnionych, 1 094 – wnioski o świadczenie postojowe dla zleceniobiorców i 1 724 – wnioski o ulgi (odroczenie składek, rozłożenie zaległości na raty).

 

Mój link

 

 

Państwo z dykty jak to mówią :)

Edytowane przez different

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to jest żart i niewiele to pomoże małym firmom. Dla przykładu w Niemczech mikro firmy dostają 9-15-25k euro. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że Polski na to nie stać, ale 9k pln dla jednoosobowej firmy to było by sensowne wsparcie, podobnie jak dla firm powyżej 5 osób 15k pln itd.

Jakby jdg dostały 9k wsparcia to ja i miliony innych Polaków na jednej nóżce by założyły działalność. Tysiące działalności zostało by odwieszonych.

W Niemczech bardzo mocno pilnują, aby pracownicy nie uciekały na działalność gospodarczą wciąż pracując dla jednego zleceniodawcy, bo to nic innego jak unikanie składek i progów podatkowych. W Polsce "przedsiębiorcy" to zwykli pracownicy z etatem na bardzo preferencyjnych warunkach podatkowych. Tacy nadludzie. Jak politycy co podatków nie płacą. Dlatego Niemcy stać, a Polskę nie.

W Polsce większość osób, które na UoP by zarabiały powyżej 10k brutto ucieka na działalność, aby uniknąć progu.

I każda taka osoba ma dostać wsparcie?

A dlaczego nie wspierać etatowców, którzy stracili z dnia na dzień pracę, a przez lata odprowadzali 2-3 razy więcej składek i podatków niż "przedsiębiorcy"?

 

A co z osobami, które musiały ograniczyć etat do niepełnego?

A co z etatowcami, którzy zostali wysłani na postojowe?

 

Dlaczego osoba, która do wspólnego worka wkłada mniej ma dostać kasę, a osoba, która wkłada więcej pomimo, że zarabia mniej ma nic nie dostać?

Czy to nie właśnie UoP ma na celu zapewnienie stabilności finansowej?

Przecież przedsiębiorca zakładając działalność bierze na siebie świadomie ryzyko jej prowadzenia.

 

Ja wiem, że jadem pluję, ale JDG to ostatnia rzecz jaką rząd powinien się przejmować.

Pierwsza rzecz to wsparcie dużych firm, aby nie doszło do masowych cięć i wsparcie dla pracowników, których sytuacja finansowa uległa znacznemu pogorszeniu.

Edytowane przez michasm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby jdg dostały 9k wsparcia to ja i miliony innych Polaków na jednej nóżce by założyły działalność. Tysiące działalności zostało by odwieszonych.

W Niemczech bardzo mocno pilnują, aby pracownicy nie uciekały na działalność gospodarczą wciąż pracując dla jednego zleceniodawcy, bo to nic innego jak unikanie składek i progów podatkowych. W Polsce "przedsiębiorcy" to zwykli pracownicy z etatem na bardzo preferencyjnych warunkach podatkowych. Tacy nadludzie. Jak politycy co podatków nie płacą. Dlatego Niemcy stać, a Polskę nie.

W się w Polsce większość osób, które na UoP by zarabiały powyżej 10k brutto ucieka na działalność, aby uniknąć progu.

I każda taka osoba ma dostać wsparcie?

A dlaczego nie wspierać etatowców, którzy stracili z dnia na dzień pracę, a przez lata odprowadzali 2-3 razy więcej składek i podatków niż "przedsiębiorcy"?

Tylko, że to nie działa w Niemczech dla nowo założonych firm. Dotację dostają tylko firmy które powstały przed kryzysem w tamtym roku.

 

Dotacja też nie działa jak wolne pieniądze, dostajesz je jak twoja firma straciła zlecenia i sprzedaż na podstawie wyników finansowych z marca 2020 względem dochodów z poprzedniego roku na miesiąc pracy.

W praktyce każdy dostaje, tylko musi się z tego w przyszłości rozliczyć i mieć świadomość, że bierze bo jego firma faktycznie tego potrzebuje.

 

Dotacja nie jest w 100% do wywalenia na głupoty, dalej musisz się z niej rozliczyć, a jeśli przewyższa twój dochód firmy czy ważne wydatki to naddatek z tych 9k euro masz zwrócić państwu bez gadania. Tutaj US nie popuszcza :E

 

 

W tym wszystkim chodzi po prostu o szybkie uruchomienie środków bez zbędnych formalności, aby firmy mogły przetrwać ten okres bez stresu. Jest to ważne i dla ludzi i ich spokoju psychicznego i dla gospodarki. Bo takie formy będą dzięki dofinansowaniu w gotowości do powrotu na rynek za 2-3 czy 4 miesiące.

 

 

Ogólnie myślę, że w Polsce też dało by się to jakoś sensownie i bez problemu rozwiązać. Nikt tutaj nie mówi o 9000euro dla jednoosobowej działalności bo naszego państwa na to nie stać, ale 9k pln mogło by jak najbardziej być w zasięgu dla małych firm które na prawdę cierpią i straciły większość sprzedarzy przez koronawirusa. W końcu 500+ są w stanie wypłacać miesiąc w miesiąc w ilościach milionów sztuk.

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem na Kopcu Kościuszki, a właściwie pod nim, bo jest zamknięty. To są normalnie widoki prawie post-apo takich pustek w okolicach Kopca nie widziałem jeszcze nigdy. Sarny tam łażą, na odcinku około 3 km spotkałem tylko 4 osoby. W drodze powrotnej niewiele więcej. I taka cisza, która w dzień w Krakowie przed epidemią była po prostu niemożliwa. Pod samym Kopcem więcej ludzi ale tam jest RMF, więc normalnie ludzie pracują.

 

Myślę, że to są już ostatnie dni aby doświadczyć takich widoków, po świętach entuzjazm do honorowania tych ograniczeń się obniży.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Ale w jaki sposob tu chcesz pomoc? Ktore firmy majace problemy teraz beda mogly spokojnie powrocic na rynek za 3 miesiace? Upada branza uslugowa/hotelarsko-turystyczna/gastronomiczna, bezposrednio jest to przyczyna wstrzymania swiatowej turystyki. Za 3-4 miesiace NIC sie w tym temacie nie zmieni, linie lotnicze kalkuluja obecnie 2 lata kryzysu w turystyce. Nawet jak to przejdzie wszystko to ludzie beda sie poprostu bali podrozowac lub nie beda mieli na to pieniedzy. https://edition.cnn.com/2020/02/28/business/global-tourism-novel-coronavirus/index.html Otworza za kilka miesiecy baseny/kina/galerie to tez bedzie przez dluzszy czas o wiele mniejszy ruch wszedzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rtxa za to nie kupisz?

Chodzi ci o wydanie rządowych dotacji na prywatne przyjemności? :E

 

RTX'a już mam nie potrzebuję kolejnego przynajmniej do premiery nowych GPU. A jeśli chodzi o inne "wydatki" to jeszcze jest to konsultowane z księgową na co mogę sobie pozwolić.

 

PS.

Obecnie warto popatrzeć na to co się dzieje w polskim sejmie i czym zajmuję się ekipa rządząca, jakie ma priorytety itd.

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może i ja napiszę, jak widzę najbliższą przyszłość.

 

1. Branża turystyczna ma naprawdę prze*rane, nie podniesie się przez wiele miesięcy. W scenariuszu naprawdę złym przez ponad rok.

2. Gastronomia i detal w większości podniesie się bez problemu już w czerwcu, będzie musiało być mocne poluzowanie ograniczeń, do tego czasu (w przypadku gastronomii) też nie ma dramatu, pojawiło się mnóstwo ofert z dostawami do domu, oni przetrwają, oprócz tych najbardziej nieudolnych no i może tych ę-ą, którzy bazowali bardziej na Instagramie niż na jedzeniu.

3. Za 3-4 (lipiec/sierpień) miesiące będzie zdjęte tak z 80%-100% ograniczeń. Do tego czasu dynamika epidemii będzie już jasna. część z tych ograniczeń zostanie zaadaptowana i nie będzie juz musiała być sformalizowana.

4. Otworzą za kilka miesięcy baseny/kina/galerie to też będzie przez dłuższy czas nieco mniejszy ruch wszędzie.

5. I uważam, że będzie u nas deflacja. Żywność chwilowo podrożeje (już teraz to widać) ale ogólnie CPI będzie ujemne. W bieżącym roku. Bo co dalej nie wiadomo. Jak będzie stymulacja długiem to będzie i inflacja.

 

W czerwcu dynamika epidemii będzie już znana, jak chodzi o moją szklaną kulę i SPSS-a to nic się nie zmienia, nadal obstawiam u nas około 31 000 zidentyfikowanych zakażonych do końca czerwca. Nieco więcej niż formalnie przedstawiane prognozy.

 

Stan zdrowia Borisa nadal niestety się pogarsza.

Boris Johnson

Edytowane przez adashi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boris Johnson przebywa na OIOM-ie. Być może będzie podłączony do respiratora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5. I uważam, że będzie u nas deflacja. Żywność chwilowo podrożeje (już teraz to widać) ale ogólnie CPI będzie ujemne. W bieżącym roku. Bo co dalej nie wiadomo. Jak będzie stymulacja długiem to będzie i inflacja.

 

Stymulacja to będzie podatkami ;) dorżnąć, zarżnąć, wykończyć obywatela.

Wystarczy ten jeden podatek i jego wprowadzenie podniesie ceny praktycznie wszystkiego> KLIK <, a to nie koniec pomysłów bankiera-premiera. W zanadrzu inne podatki by kosić "szarego żuczka" (oczywiście wielkie przemowy o "korporacjach" i że na przeciętnego szeregowego obywatela to nie będzie miało wpływu... właśnie ci na dole dostaną po tyłku, bo korpo i średnie firmy przerzucą to na klientów bo "kasa musi się zgadzać").

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście podjęto decyzję o końcu akcji Lot Do Domu. Za dotychczasowych Skruszonych i tak zapłacimy najprawdopodobniej setkami śmierci. Dobrze, że nie większą liczbą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie myślę, że w Polsce też dało by się to jakoś sensownie i bez problemu rozwiązać. Nikt tutaj nie mówi o 9000euro dla jednoosobowej działalności bo naszego państwa na to nie stać, ale 9k pln mogło by jak najbardziej być w zasięgu dla małych firm które na prawdę cierpią i straciły większość sprzedarzy przez koronawirusa. W końcu 500+ są w stanie wypłacać miesiąc w miesiąc w ilościach milionów sztuk.

9k dla jdg? Szacuje się, że w Polsce 2,5 miliona osób prowadzi jdg. W Niemczech jest tego pewnie kilkanaście-kilkadziesiąt razy mniej z powodu regulacji prawnych.

Jak już wspominałem znaczna większość jdg to osoby, które pracują dla jednego pracodawcy, w jego siedzibie, a jedynie unikają składek i podatków.

I mamy na nich dać 22 i pół miliarda złotych? Może co miesiąc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilkuset mieszkańców miejscowości Beas de Segura w Andaluzji, na południu Hiszpanii, wyszło na ulice, aby wziąć udział w dorocznym festynie. Uczestnicy zabawy nie zważali na obowiązkową kwarantannę

 

 

https://niezalezna.pl/321581-wielka-feta-na-ulicach-hiszpanii

 

 

Niewiem czy było ,ale jak widac granic głupoty nie ma.

 

w sumie to i tak tańczą na własnych pogrzebach.

Edytowane przez Mr Kwolf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i w ciągu kilku godzin Sejm uchwalił ustawę o głosowaniu korespondencyjnym. Ta minister od Gowina zapewniała w TVN 24, że wybory 10 maja nie odbędą się (pewnie odbędą się 17 maja ;) ) Były jakieś głosy, że systeowi sejmowemu

 

zdarza się zaliczać głosy odwrotnie niż głosowali posłowie. Minister Zdrowia Łukasz Szumowski głosował razem z prawie całym klubem PiS za ustawą, która ma pozwolić przeprowadzić w maju korespondencyjne wybory prezydenckie. :hmm:

 

Jednocześnie do Sejmu wpłynął projekt zmiany Konstytucji autorstwa klubu PiS (ten pomysł Gowina, nie wiem dlaczego pod szyldem PIS-u).

 

 

29 marca w dniu wyborów korespondencyjnych w #Bawaria było 12 881 osób zakażonych #COVID19 i 107 ofiar śmiertelnych. 6 kwietnia (dane z godziny 12:00) było: 24 974 osób zarażonych #COVID19 (prawie 2-krotny wzrost) i 437 ofiar

 

śmiertelnych (4-krotny wzrost).

 

Twitter

 

Dane źródłowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybory jeśli już powinni przenieść na połowę Czerwca ,do tego czasu na pewno będziemy w lepszej sytuacji niż dziś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O co im chodzi z tym parciem na wybory?

Gdyby nie te wybory i jeszcze ta akcja Lot (z wirusem) Do Domu to możliwe, że PiS wyszedłby z tej całej afery wzmocniony.

A tych dwóch powyższych to nikt nie popiera nawet ze zwolenników PiSu (kilku znam).

Jarek odleciał?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilkuset mieszkańców miejscowości Beas de Segura w Andaluzji, na południu Hiszpanii, wyszło na ulice, aby wziąć udział w dorocznym festynie. Uczestnicy zabawy nie zważali na obowiązkową kwarantannę

 

 

https://niezalezna.pl/321581-wielka-feta-na-ulicach-hiszpanii

 

 

Niewiem czy było ,ale jak widac granic głupoty nie ma.

 

w sumie to i tak tańczą na własnych pogrzebach.

 

Oni sobie festyn urządzają, u nas ścigają za samotne bieganie w parku. Dwie skrajności debilizmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybory jeśli już powinni przenieść na połowę Czerwca ,do tego czasu na pewno będziemy w lepszej sytuacji niż dziś.

 

Moim zdaniem powinny się odbyć dopiero wówczas gdy epidemia całkowicie wygaśnie.

 

O co chodzi z tym parciem na wybory teraz?

 

Pewnie o to, że jak z biegiem czasu kryzys będzie się pogłębiał to słupki poparcia PIS-u będą leciały w dół na łeb na szyje. Im później będą wybory, tym mniejsze szanse na wygraną Dudy. Tak myśle. Prezes doskonale zdaje sobie z

 

tego sprawe.

 

Pewnie matur też nie przeniosą.

 

Oni sobie festyn urządzają, u nas ścigają za samotne bieganie w parku. Dwie skrajności debilizmu.

 

Tamtejsza policja wiedząc o święcie nie reagowała? Chyba, że tam nie ma zalecenia samoizolacji ale pewnie sie myle.

Edytowane przez Flik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9k dla jdg? Szacuje się, że w Polsce 2,5 miliona osób prowadzi jdg. W Niemczech jest tego pewnie kilkanaście-kilkadziesiąt razy mniej z powodu regulacji prawnych.

Jak już wspominałem znaczna większość jdg to osoby, które pracują dla jednego pracodawcy, w jego siedzibie, a jedynie unikają składek i podatków.

I mamy na nich dać 22 i pół miliarda złotych? Może co miesiąc?

Nie wiem ile tego jest w Niemczech, ale jest masa małych firm do 50 osób i wszyscy dostają natychmiastową dotację, oczywiście jeśli kryzys wpłyną na ich działalność bo nie na wszystkie branże wpłyną i nie wszystkie firmy potrzebują dotacji.

 

Nie rozumiem o co ci chodzi z tym unikaniem składek, 1500pln "zusu" to mało co miesiąc + oczywiście podatki od dochodu i to tylko dla jednoosobowej firmy. Jak ktoś zatrudnia 3 czy 7 pracowników to wszystko należy jeszcze przemnożyć. Wiele firm jak fryzjerzy, czy to jedno osobowe działalności czy zatrudniające dodatkowych pracowników stoją teraz całkowicie.

 

Jeśli ktoś dalej działa i zarabia bo pracuje u kogoś na kontraktach to przecież nie dostanie tej dotacji bo nie jest zagrożony. Ale to wasza sprawa, małe firmy do 50 osób to są głównie Polskie firmy, firmy, które płacą podatki w Polsce i ciągną ten cały bajzel do przodu. One splajtują to i ich pracownicy pójdą na bruk. W Polsce wtedy zostaną głównie zagraniczne molochy zatrudniające polaków na śmieciowych umowach. Bo rząd nie zrobił dalej z tym porządku.

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu stwierdzam, że jdg nigdy nie powinno być traktowane jako przedsiębiorca. Każdy freelancer jest gotów na kilka miesięcy bez pracy i nie wymaga żadnego wsparcia w chwili obecnej.

Koszty jdg nie są liniowe. Tylko podatek jest liniowy.

Im więcej zarabiasz tym bardziej opłaca się przejść z UoP na jdg.

Zwłaszcza w momencie przekroczenia progu podatkowego.

Ale trochę zbyt nerwowo podszedłem do tematu. Naśmieciłem.

Małe firmy oczywiście wymagają wsparcia w zależności od branży i lokalizacji.

Wydaje mi się jednak bardziej realne wsparcie dużych firm. Np. w postaci zwolnień podatkowych jeśli sytuacja tego wymaga.

Ale to ktoś znający się na makroekonomii musi wymyślić. Lub po filologii argentynskiej, bo u nas w rządzie chyba mało kto ma wykształcenie zbieżne ze stanowiskiem :P

Edytowane przez michasm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ilość podróżujących to jedno kluczowy jest fakt ze pierwsze objawy wirusa pojawiły się w WUHAN na przełomie września/października 2019 a nie jak się twierdzi w grudniu 2019 . W grudniu 2019 to juz chiny nad tym nie panowały i nie potrafiły utrzymać tego w tajemnicy .

A przecież od października do grudnia można było swobodnie podróżować do WUHAN i z powrotem ,także mogło to dotrzeć wszędzie .

 

wg wiarygodnych danych w połowie listopada, ok 17 - wrzesień\pażdziernik to za wcześnie, wybuch byłby znacznie wcześniejszy

 

 

Żeby zmienić unię to albo trzeba zmienić myślenie w niemczech albo pozbyć się ich z unii . Unię stworzyły niemyc i niemcy rozdają karty .Unia w zamyśle niemiec miała być tanią siłą roboczą dla niemiec i taką jest . Niemcy od lat borykają sie zz brakiem ludzi do pracy dla tego też zrobili zaciąg emigrantów z afryki i całego isis .

Zobacz co się dzieje w obecnej chwili w Niemczech co rząd i poszczegolne landy robią aby zachęcić polaków do pracy w DE w czasie epidemii !!

 

Pracownicy sezonowi dostają 60-70€ aby tylko pracowali dla niemca . Kierowcy ciężarówek dostają nawet po 150€ za dzień pracy aby tylko dowozili produkty do marketów ! .

 

Niemcy bez siły roboczej z zewnątrz przestają istnieć

 

wg nich samych rolnictwo potrzebuje od zaraz 300 tys robotników sezonowych; we Francji ok 200 tys sezonowych co roku zbierało truskawki, sezon zaczyna się za 2-3 tyg; w Holandii usiłują zachęcić miejscowych do pracy w szklarnich ogórkowo-pomidorowych, ale zgłosiło się raptem 2 tys, potrzebują kilka razy tyle, wg holenderskiego rolnika nie nadają się, są przyzwyczajeni do pracy 5 dniowej, 8 godz, a w szklarni trzeba pracować cały tydzień, 10-12 godz; w UK potrzebuja od zaraz 70 tys do pracy na wsi, itd

 

Większość z nas się zarazi, większość bezobjawowo, dopiero jak przekroczymy próg krytyczny i pula przeciwciał będzie na tyle dużą, staniemy się odporni, to tzw i wyśmiewana odporność stadna ale to prawda, tak to działa, tylko nie możemy na to nagle pozwolić bo załamała by się kompletnie służba zdrowia, załamie się gospodarka na długie lata, taki koszt musimy ponieść i naukę na przyszłość, żeby nie traktować tego jak coś co tylko w filmach ma miejsce. Jestem biotechnologiem a dokładniej genetykiem z zawodu, jakby ktoś chciał ze mną wymienić poglądy na obecną sytuację, zapraszam do dyskusji :).

 

wg danych islandzkich bezobjawowo ok 50% zarażonych, w większości młodych; dane islandzkie b. ciekawe, bo wiarygodne, tzn wszystkie przeprowdzone testem genetycznym, nie na przeciwciała, ponadto testowali wszystkich podejrzanych, tzn też bez objawów; natomiast Holendrzy testowali tylko osoby z poważnymi objawami, i porównanie wyników tych testów daje przybliżony obraz, ile osób może naprawdę być zarażonych - trochę przerażające, bo wynika z nich, że w młodszych grupach wiekowych zarażonych może być ok 30 razy więcej niż oficjalnie podają - w grupie 0-10 lat ok 5 razy więcej naprawdę zarażonych, w grupie 10-20 szczyt różnicy, tzn zarażonych ok 25-30 razy więcej niż oficjalnych, w grupie 20-30 już różnica spada ostro w dół, ok 3 razy więcej zarażonych, w następnej 30-40 znów mniej, ok 2,5 razy, w grupie 40-50 różnica nieco ponad 2 razy, w grupie 50-60 już prawie jednakowo, tzn faktycznie zrażonych tyle co podanych, w następnej 60-70 i do końca, tzn do 90 przeważają już oficjalne zakażenia - nie ma danych o wielkośći próbek, ale że największy odstęp w grupie 10-20 trochę niepokojące - pewnie tu właśnie największa ilość bez objawów w ogóle - widać, jak słuszną decyzją było zamknięcie szkół, i jak policja powinna nie dopuszczać do "spędów" nastolatków; z 2 strony może próbka w tym akurat wieku była znacznie mniejsza, itp, więc w liczbach absolutnych nie jest to jednak dużo

 

co do stadnej odporności - testuje się szybkie testy na przeciwciała - te testy mają pokazywać przede wszystkim, czy we krwi są tzw immunoglobuliny m - te białka pojawiają się jako 1 w reakcji immunologicznej, i ich obecność we krwi świadczy, że zakażono się niedawno, 2-3 dni wcześniej, czyli wskazują na aktualnego nosiciela i potencjalnie zakażającego - problem, że szybko znikają z krwi; 2 test ma wykazać obecność immunoglobulin g - te z kolei pojawiają się pózniej we krwi, ale zachowują się w większej koncentracji przez dłuższy czas, nawet kilka miesięcy, świadczą więc, że ktoś był zakażony i uzyskał już odporność; czułość tych testów określa się na ok 95%, specyficzność, czyli rozróżnianie białka m i g na 98%, czas trwanie tylko 5 min, wszystko mniej więcej jak w testach ciążowych; problem - ciągle mało ozdrowieńców, i próbek ich krwi, żeby dokładnie przetestować niezawodność testów

 

 

I pomyśleć że cała elektronika jest robiona przez takie prymitywne kurduplowate stworzenia chinczyków.

Co wpieprza psy nietoperze etc.

 

nieprawda - Chiny są w ogonie jeśli chodzi o tworzenie elektroniki - USA - 55%, Korea płd - 23%, Japonia ok 8%, Taiwan - 7,3%, EU - ok 7%, i dopiero Chiny - nieco ponad 3% - oczywiście jeśli w Chinach składa się i-pady i produkuje elementy do nich, itd to liczy się do USA, nie Chin

 

na koniec trochę optymizmu - wg radia niemieckiego Austria zamierza po swiętach już znieść niektóre ograniczenia, a całkowicie znieść je od 1 maja - spada zarówno liczba zakażonych, jak i ofiar; może więc jednak lato będzie bezwirusowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ile tego jest w Niemczech, ale jest masa małych firm do 50 osób i wszyscy dostają natychmiastową dotację, oczywiście jeśli kryzys wpłyną na ich działalność bo nie na wszystkie branże wpłyną i nie wszystkie firmy potrzebują dotacji.

 

 

470 tys firm zgłosiło wnioski o dofinansowanie skróconego wymiaru pracy, kurzarbeit - ale to ze specjalnego funduszu, ok 38 mld; podobno starczy na 6 miesięcy

 

dla porównania - w 2008, kryzys finansowy, wnioski zgłosiło 23 tys firm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem o co ci chodzi z tym unikaniem składek, 1500pln "zusu" to mało co miesiąc

 

Ano mało. Jak ktoś ma etat i 3500 Brutto to do ZUS-u idzie ok. 1100 składki na ubezpieczenia społeczne i 270 na zdrowotne. Dla 4k brutto to już jest odpowiednio 1260 i 310.

Edytowane przez 209458

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...